Mamy lipcowe 2022

[klakla91]

Napisane przez itstoolatex3

Hej, ja się dawno nie odzywałam, ale dużo się działo u nas i zwyczajnie brak czasu. Teraz już tylko czekając na rozwiązanie mam czas, więc jeśli można chętnie dołączę do grupy na fb

Hej. Trochę się martwiłam Twoją nieobecnością, ale skoro wszystko ok to cieszę się na bliskie rozwiązanie Na kogo czekasz?

Ja dzisiaj wyprałam wózek a wczoraj naszykowalismy kącik dla Małego Także już wszystko poprane i poprasowane. Zostało równe 5 tygodni do terminu.

[ciri15]

Klakla, jak się pierze wózek ? Szczerze to nawet o tym nie myślałam.
Ja muszę jeszcze do wózka kupić podkład i prześcieradło. I wyprać poduszkę i kocyk.

A dziewczyny, byłam na tym poprawkowym USG. Tc35+5, łożysko jednak 3 stopień dojrzałości... Ale dziecko z pomiarów już 2400 wiec kawał człowieka... Choć coś słyszałam że wagę się ocenia na podstawie kości udowej, a tej długość była prawie identyczna teraz i tydzień temu. Główka trochę mniejsza niz by wypadało z tygodni, tak samo obwód brzuszka. Ale to już na połówkowym mi powiedziała że ma mniejszą głowę. Tą lekarka co robiła USG mało kontaktowa, pytam czy to oznacza że mogę wcześniej urodzić, odpowiedziała że nie i tyle... Ogólnie się uspokoiłam tym że jednak rośnie, no i jak byliśmy na wyjeździe nad morzem to ruchy często czułam. Ale niepokoi mnie trochę to łożysko. Wolałabym urodzić po terminie niż przed, no i to trochę zawsze siedzenie jak na szpilkach czy nagle nie przestanie być niewydolne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itstoolatex3]

Napisane przez klakla91

Hej. Trochę się martwiłam Twoją nieobecnością, ale skoro wszystko ok to cieszę się na bliskie rozwiązanie Na kogo czekasz?

Ja dzisiaj wyprałam wózek a wczoraj naszykowalismy kącik dla Małego Także już wszystko poprane i poprasowane. Zostało równe 5 tygodni do terminu.

Miałam trudna ciążę, do tego sporo innych rzeczy na głowie, ale od wtorku ciąża będzie donoszona więc czekam już niecierpliwie na synka ❤️ i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać, bo mam już dość swojej nieporadności w tej ciąży 😳

[klakla91]

Ciri wózek kupiłam używany, więc wyprałam w pralce ten wewnętrzny wkład, torbę, pokrowiec na materac i tą przykrywkę zimową a dzisiaj szczoteczką odświeżyłam gondolę z zewnątrz, koszyk na zakupy i budę (miała kilka plamek które bez problemu się spraly) i już stoi czysty i gotowy na Synka Zbierałam się do tego jak pies do jeża. W nowym bym pewnie tylko objechała wilgotną ściereczką

Muszę jeszcze jeden temat ogarnąć, który odwlekam jak się da a mianowicie pediatrę...

[agugus90]

Napisane przez itstoolatex3

Miałam trudna ciążę, do tego sporo innych rzeczy na głowie, ale od wtorku ciąża będzie donoszona więc czekam już niecierpliwie na synka ️ i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać, bo mam już dość swojej nieporadności w tej ciąży

Priv

Napisane przez klakla91

Ciri wózek kupiłam używany, więc wyprałam w pralce ten wewnętrzny wkład, torbę, pokrowiec na materac i tą przykrywkę zimową a dzisiaj szczoteczką odświeżyłam gondolę z zewnątrz, koszyk na zakupy i budę (miała kilka plamek które bez problemu się spraly) i już stoi czysty i gotowy na Synka Zbierałam się do tego jak pies do jeża. W nowym bym pewnie tylko objechała wilgotną ściereczką

Muszę jeszcze jeden temat ogarnąć, który odwlekam jak się da a mianowicie pediatrę...

Ja tylko wypralam pokrowiec na materacyk i taka owijke wewnętrznej części gondoli. Z pozostałymi częściami Ania nie będzie miała styku, gondola leży na jej łóżeczku i chłonie nasz zapach 🤪 (tak tłumaczę swoje lenistwo)

Ja mam dziś w planach przyszykowac łóżeczko, bo wszystko mam wyprane, i przykryję je dużymi kocami, to aż tak się nie zakurza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Ja też mam używany i nie zamierzam go jakos szczególnie prac, przetre tylko z wierzchu bo stoi na strychu póki co przykryty foliami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zambeza]

Ja pamiętam, że prałam przy starszej córce, te części co się dało zdjąć z wózka. Reszty mi się nie chciało. Teraz w sumie też przepiorę, niby "swoje" ale walało się po piwnicach to lepiej odświeżyć czyli kolejna rzecz do zrobienia, super 🤢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez zambeza

Ja pamiętam, że prałam przy starszej córce, te części co się dało zdjąć z wózka. Reszty mi się nie chciało. Teraz w sumie też przepiorę, niby "swoje" ale walało się po piwnicach to lepiej odświeżyć czyli kolejna rzecz do zrobienia, super 🤢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bede prac tylko te rzeczy które da się zdjąć, pozostałe tylko przetrę mokra szmatką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Czy nie mamy już nowych rozpakowanych mam?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Napisane przez ciri15

Czy nie mamy już nowych rozpakowanych mam?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mamy, czekamy na lipiec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez agugus90

Nie mamy, czekamy na lipiec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze ktoś może zaskoczyć w czerwcu

Też macie takie koszmarne noce w te upały? U nas jest 28 stopni w mieszkaniu...

[ciri15]

Pytam bo dziewczyny pisały, że mają stawić się na wywołanie

Mojemu dziecku coś się stało i zaczął się ruszać 3 razy tyle co dotychczas. Oby się tylko nie odwrócił. Nie do wiary że to już 36 tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zambeza]

Chyba nikt nowy się nie rozpakował. Za to zrobiła się tu cisza

Ja budzę się co chwilę w nocy i włączam wiatrak, czasem tak przysnę z nim, czasem wystarczy że pochodzi parę minut ale musi być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

U synka mamy oczyszczacz powietrza i na nim wskazywało wczoraj wieczorem 26 stopni w pokoju, gdy od 16tej były u nas deszcze i burza. Dopiero rano spadło do 24 stopni.

U mnie jest więcej przesuwania się Ani po brzuchu
No i zaczynam się obawiać czy wejdę w jakieś buty - zostały mi jedne sandały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Tu na wątku się nie odzywała dawno ale z innego wątku wiem ze Ritka18 urodziła jakoś parę dni temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Ale u mnie dziś dziwny ból wystąpił... Przejechałam się samochodem 2 minuty, wyszłam i całe biodro, pachwina i kawałek uda mnie bolały... Nie mogłam iść. Na trochę usiadłam, potem wstałam, spróbowałam rozchodzić. Udało się. Po jakichś 2 h znowu powrót samochodem i to samo, nie mogę chodzić. Zauważyłam, że najgorzej jak wstanę z leżenia lub siedzenia. Jak już rozchodze jest w miarę, choć uczucie napiętego brzucha. Noga przestała boleć i ból skupił się jakby w pachwinach. Kilka godzin temu ból jak na okres ale tylko kilka minut. Myślicie że powinnam się niepokoić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

Ja byłam dzisiaj w przychodni na pierwszym ktg. Lekarz powiedział, że wynik jest na 6 Nie ma skurczy przepowiadających. Trochę się uspokoiłam bo wizytę u swojego ginekologa mam dopiero w przyszłym tygodniu. Serduszko biło na górze po lewej stronie także ciągle leży głową do góry. Jak tak dalej będzie na wizycie to zapewne dostanę skierowanie na cesarkę.

[klakla91]

Ciri u mnie były takie bóle w pachwinach i dziwny ból nogi (jakny prądy przechodziły), ale nie było to nijak ze sobą powiązane. Jak jednorazowo to może nie powód do zmartwienia, ale zawsze warto skonsultować z lekarzem lub położną.

Ja się ostatnio zastanawiałam, czy się Młody nie przekręcił, ale na USG lekarz badał główkę prawie w kroczu, więc na pewno jest głową do dołu

Dzisiaj byłam na masażu. Jak mnie to zrelaksowało Ogólnie masaży nie lubię, ale dostałam w prezencie i się zebrać nie mogłam wcześniej, a że w zaawansowanej ciąży nie można większości rzeczy to zostałam wygłaskana i milutko wymasowana, zero bólu

I czekam na pierwsze rozstępy, bo wczoraj i dzisiaj cały dzień mam napiętą skórę brzucha i czasami wręcz taki ogień czuję, że chyba w końcu jakiś wyjdzie

[ciri15]

Klakla ale zazdroszczę tego masazo-wyglaskania. Ja mam orgazm mózgu jak mnie głaszczą.
Jutro mam lekarza, opowiem mu o tych trudnościach z chodzeniem i bólu. Ogólnie co by się nie działo to odzywa się u mnie strach że to oznaka zbliżającego się porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritka18]

Cześć kochane!
Urodziłam 27.06. Lidusia ma 3200g i 56 cm 10 ptk.
Od piątku zaczęły odpływać wody, stawiłam się do szpitala. Skurcze tylko przez 2 godz nad ranem w sobotę i w niedzielę. I to przepowiadające. W niedzielę od północy skurcze, których nie wyłapywało ktg, mówili że to dopiero przepowiadające bo z dołu brzucha. Rozwarcie na 4 cm. Całe rozwarcie i skurcze spędziłam na patologii na skurczu bujałam odpowiednio biodrami i oddychałam w dół siebie. Nad ranem gdy skurcze były co 5-3 min poszłam do położnej. Pełne rozwarcie i porodowka. Spędziłam tam godzinę od razu prząc. Mąż nie zdążył dojechać tak szybko poszło.. Rodziłam z ochroną krocza, ale lekko pękłam i mam kilka szwów. Jestem szczęśliwa!
Pierwsza dobę /dwie mała nie chciała piersi, nie umiała zassać. Nikt nie mógł nic pomoc mimo że miałam pokarm, odpowiednie sutki i mała odpowiednią buzię. Dopiero od doby ładnie ssie. Dostała żółtaczkę, ale mam nadzieję że wkrótce wyjdziemy...
Z 'przydasiów' mi życie w skurczach uratował wachlarz.... Weźcie do szpitala w upale świetna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Ritka, gratulacje!

Szybkiego wyjścia ze szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez Ritka18

Cześć kochane!
Urodziłam 27.06. Lidusia ma 3200g i 56 cm 10 ptk.
Od piątku zaczęły odpływać wody, stawiłam się do szpitala. Skurcze tylko przez 2 godz nad ranem w sobotę i w niedzielę. I to przepowiadające. W niedzielę od północy skurcze, których nie wyłapywało ktg, mówili że to dopiero przepowiadające bo z dołu brzucha. Rozwarcie na 4 cm. Całe rozwarcie i skurcze spędziłam na patologii na skurczu bujałam odpowiednio biodrami i oddychałam w dół siebie. Nad ranem gdy skurcze były co 5-3 min poszłam do położnej. Pełne rozwarcie i porodowka. Spędziłam tam godzinę od razu prząc. Mąż nie zdążył dojechać tak szybko poszło.. Rodziłam z ochroną krocza, ale lekko pękłam i mam kilka szwów. Jestem szczęśliwa!
Pierwsza dobę /dwie mała nie chciała piersi, nie umiała zassać. Nikt nie mógł nic pomoc mimo że miałam pokarm, odpowiednie sutki i mała odpowiednią buzię. Dopiero od doby ładnie ssie. Dostała żółtaczkę, ale mam nadzieję że wkrótce wyjdziemy...
Z 'przydasiów' mi życie w skurczach uratował wachlarz.... Weźcie do szpitala w upale świetna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje <3 Szybkiego powrotu do domu

[ciri15]

Ritka, super, z opisu wygląda że miałaś "dobry" poród. Obysmy wszystkie takie miały
No i na świecie już Twój kawał dziewuchy, gratulacje️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez Ritka18

Cześć kochane!
Urodziłam 27.06. Lidusia ma 3200g i 56 cm 10 ptk.
Od piątku zaczęły odpływać wody, stawiłam się do szpitala. Skurcze tylko przez 2 godz nad ranem w sobotę i w niedzielę. I to przepowiadające. W niedzielę od północy skurcze, których nie wyłapywało ktg, mówili że to dopiero przepowiadające bo z dołu brzucha. Rozwarcie na 4 cm. Całe rozwarcie i skurcze spędziłam na patologii na skurczu bujałam odpowiednio biodrami i oddychałam w dół siebie. Nad ranem gdy skurcze były co 5-3 min poszłam do położnej. Pełne rozwarcie i porodowka. Spędziłam tam godzinę od razu prząc. Mąż nie zdążył dojechać tak szybko poszło.. Rodziłam z ochroną krocza, ale lekko pękłam i mam kilka szwów. Jestem szczęśliwa!
Pierwsza dobę /dwie mała nie chciała piersi, nie umiała zassać. Nikt nie mógł nic pomoc mimo że miałam pokarm, odpowiednie sutki i mała odpowiednią buzię. Dopiero od doby ładnie ssie. Dostała żółtaczkę, ale mam nadzieję że wkrótce wyjdziemy...
Z 'przydasiów' mi życie w skurczach uratował wachlarz.... Weźcie do szpitala w upale świetna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje szybkiego powrotu do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Ritka18

Cześć kochane!
Urodziłam 27.06. Lidusia ma 3200g i 56 cm 10 ptk.
Od piątku zaczęły odpływać wody, stawiłam się do szpitala. Skurcze tylko przez 2 godz nad ranem w sobotę i w niedzielę. I to przepowiadające. W niedzielę od północy skurcze, których nie wyłapywało ktg, mówili że to dopiero przepowiadające bo z dołu brzucha. Rozwarcie na 4 cm. Całe rozwarcie i skurcze spędziłam na patologii na skurczu bujałam odpowiednio biodrami i oddychałam w dół siebie. Nad ranem gdy skurcze były co 5-3 min poszłam do położnej. Pełne rozwarcie i porodowka. Spędziłam tam godzinę od razu prząc. Mąż nie zdążył dojechać tak szybko poszło.. Rodziłam z ochroną krocza, ale lekko pękłam i mam kilka szwów. Jestem szczęśliwa!
Pierwsza dobę /dwie mała nie chciała piersi, nie umiała zassać. Nikt nie mógł nic pomoc mimo że miałam pokarm, odpowiednie sutki i mała odpowiednią buzię. Dopiero od doby ładnie ssie. Dostała żółtaczkę, ale mam nadzieję że wkrótce wyjdziemy...
Z 'przydasiów' mi życie w skurczach uratował wachlarz.... Weźcie do szpitala w upale świetna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Zorzoli]

Gratulacje.
Ja w poniedziałek idę do szpitala jak mnie przyjmą więc możliwe, że w przyszłym tygodniu będę już po.
Mój mąż wyluzowany a ja mam taką wewnętrzną burze uczuc, że aż się boję co będzie po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Zorzoli

Gratulacje.
Ja w poniedziałek idę do szpitala jak mnie przyjmą więc możliwe, że w przyszłym tygodniu będę już po.
Mój mąż wyluzowany a ja mam taką wewnętrzną burze uczuc, że aż się boję co będzie po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie dziwię. Na grupach FB wszystkie chcą być już po, a dla mnie to niech trwa jak najdłużej, bo n razie muszę myśleć tylko o sobie, a jak małe się urodzi to będzie trzeba ogarniać i siebie i je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

no ja też się boję co będzie po ale dwójka ma juz razem 5kg więc trochę sporo

[zambeza]

Napisane przez Zorzoli

Gratulacje.
Ja w poniedziałek idę do szpitala jak mnie przyjmą więc możliwe, że w przyszłym tygodniu będę już po.
Mój mąż wyluzowany a ja mam taką wewnętrzną burze uczuc, że aż się boję co będzie po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na czym stanęło? Będzie próba sn czy cesarka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

a kto ich tam wie...Niby miałam dostać skierowanie na cc przy wypisie ze szpitala ale potem powiedzieli, że skierowanie wypisze mi lekarz prowadzący no i wypisał skierowanie zpowodu ryzyka przedwczesnego porodu więc właśnie nie wiem nawet jak na to będą patrzyli jak się w poniedziałek pojawię w szpitalu. Na obecnym etapia może i bym mogła rodzic naturalnie ale jak one jeszcze mocniej urosną to jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić.

Przy okazji... słyszałam, że od razu po porodzie powinno się już zapisywać dziecko do żłobkabokolejki są bardzo długie. Ktoś coś wie na ten temat?