2013-12-02, 22:06 | #91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Gazy to owszem, wynik fermentacji, ale przyczyn takiej nadmiernej fermentacji może być 100 - od uchyłków jelita, przez blokady fizyczne, słabą motoryką, rozrost bakteryjny, pasożyty, grzyby i alergie. I wtedy można mieć mega gazy nawet nie patrząc na fasole i kapusty
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
|
2013-12-03, 00:15 | #92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
najpierw trzeba zacząć od podstaw, a dopiero potem narzekać, że coś nie działa. |
|
2013-12-03, 14:56 | #93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Spróbowałam u podstaw, walczę intensywnie już któryś miesiąc z kolei (a ogólnie od kilku lat) więc to nie jest tak, że narzekam bez próbowania. Ze swojej strony, poza zmianą diety i kuracją przeciwpasożytniczą i przeciwgrzybiczą, polecam jeszcze: - enzymy trawienne - probiotyki - domowe kiszonki - wzmacnianie odporności
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
|
2013-12-03, 18:25 | #94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
|
2013-12-03, 18:43 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
no to widzę, że jedziemy podobnym trybem
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
2013-12-03, 22:17 | #96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
trzeba dbać o swój układ trawienny, jak nam płata takie figle
|
2013-12-06, 10:53 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Animale to co napisałaś to dobre jest dla ludzi którzy za dużo albo za dobrze jedzą. Espumisan, ulgix, gastop i wiele wiele innych ani w najmniejszym stopniu nie pomagają. Domowe sposoby też zawodzą. Dieta? ostatnie pół roku spędziłem na potwornych dietach i bez reakcji. Piłem siemie, sok z buraków, sok z ziemniaków, zioła, nalewki a nawet bioenergoterapeuta nie pomógł. A więc powiedzenie "jesteś tym co jesz" nie zawsze idze w parze... jeszcze dodam że waże 75 kg i jestem wysportowany, aktywny. Skoro po 15 latach nie zauważyłem że po jakimkolwiek jedzeniu jest mi lepiej czy gorzej to chyba trzeba szukać rozwiązania gdzieś indziej...
|
2013-12-06, 19:47 | #98 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
|
|
2013-12-08, 12:07 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Nie chodzi o wysnuwanie teorii ale o fakt że może właśnie tylko Tobie i kilku osobom pomogły takie eksperymenty a 95% nie odczuło różnicy. Jeśli chodzisz po różnych forach to nie masz wyjścia się nie zgodzić ze mną. Po dalszych twoich wpisach widzę że jesteś "jedną z nas" bo po pierwszym wpisie wziąłem cię za cwaniaka który jest mądrzejszy od telewizora i myśli że napisze żeby zmienić dietę, ruszać się i nie jeść cebuli i musi pomóc. A tu w moim przypadku i wielu innych zjedzenie cebuli w kilku przypadkach nie zrobi różnicy a w kilku chce rozerwać flaki...
Osobiście zacząłem kuracje z VERNICADIS (lub też nalewka Ojca Grzegorza). Zauważyłem też że jeśli nie jem obiadu to wieczorem czuje się troche lepiej. Za tydzień kolejna wizyta u gastro, zobaczymy co dalej... |
2013-12-09, 19:40 | #100 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
a nie macie wrzodów? albo helicobactera?
|
2013-12-11, 19:01 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
helico czy wrzody nie mają tutaj znaczenia. Ja miałem helico, wyleczyłem i już nie mam a problem nadal został. Nadżerki też miałem, zagoiłem i to też nic nie zmieniło...
|
2013-12-24, 21:54 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
readthelabel możesz coś powiedzieć o enzymach trawiennych? jak się nazywają, gdzie kupić i czy bez recepty? i czy jest po nich zauważalna reakcja?
|
2013-12-26, 02:25 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 249
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
|
|
2013-12-28, 12:48 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Kochani gazownicy. Miałam podobny problem przez 20 lat !!! nikt nie potrafił mi pomóc a sama nie umiałam wyciągnąć wniosków co mi szkodzi. Ciągle wzdęty brzuch, wielki balon! Ból , zatwardzenia i oczywiście IBS ( czyli coś co sie mówi pacjentowi jak się nie wie co mu jest) wykluczyłam celiakię ( zrobiłam wszytskie możliwe badania. I tak już od czapy zrobiłam test DNA na nietolerancję laktozy. Niegdy nie zauwazyłam ,żebym po mleku czuła sie źle. po prostu juz nie wiedziałam co mogę sprawdzić jeszcze. Wyszło ,że mam gen LCT , który jasno mówi NIETOLERANCJA laktozy. Dopiero po dwóch tygodniach bez laktozy przestał bolec mnie brzuch i zniknęły wzdęcia a ja już chciałam się poddać.
Czytałam ostatnio, że 10 % testów oddechowych na nietolerancje laktozy wychodzi błędnie ponieważ nie zawsze przyczyną gazów jest wodór a inne gazy, które nie maja juz takich maleńkich cząsteczek i nie przedostaja się do krwiobiegu a chętnie wylatują dołem przyprawiając nas o okropne zakłopotanie. DO tych którzy próbowali nie jeść laktozy: czy jesteście pewni ,ze nie wprowadzaliście jej do organizmu np z frytkami ? w chlebie ? z wędliną? podstępni producenci dowalają laktozę wszędzie gdzie się da. U mnie reakcja po zjedzeniu laktozy ( minimalnej ilości) następuje po 16 godzinach!! nic dziwnego ,ze nie mogłam sie zorientować co mi jest!! Sorki za tą długą litanię ale mam wrażenie, że częśc z was ma moje objawy i chce wam pomóc Zróbcie sobie test DNA. ( no i na koniec wyszłam jak naganiacz firm farmaceutycznych ) |
2013-12-30, 10:33 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Gdzie taki test można zrobic i ile kosztuje? Ja robiłem dietę bezmleczną 6 tygodni. Dzięki temu (chyba) pozbyłem się zgagi ale te okropne wzdęcia zostały...
|
2014-01-02, 21:41 | #106 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
W aptece są dostępne enzymy trzustkowe (pankreatyna) pozyskiwane z tzrustek zwierzęcych. Nie polecam, nasilają nadkawsotę i niewiele dają (przynajmniej u mnie) Najlepie zamówić z internetu - wystarczy wpisać na allegro, spory wybór ma też zielony sklep. Ja od pół roku używam tych z firmy NOW, całkiem niezłe są też Purritan's Pride, Swanson ma moim zdaniem najsłabsze. Nie są tanie - 180 tabletek to koszt ok. 80 zł. Polecam kupić te w tabletkach, nie kapsułkach, i zacząć od 1/2 do każdego posiłku. Enzymy były dla mnie przełomem w leczeniu. Widać wyraźną różnicę w trawieniu, jedzenie tak nie zalega, mniejsze wzdęcia, problem z gazami bardzo zredukowany. Podobno na dłuższą metę enzymy leczą też jelita. Ogólnie bardzo polecam
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
|
2014-01-03, 16:49 | #107 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Teraz nie jem laktozy wcale ale moje problemy całkowicie nie wyparowały. Czasem ból i wzdęcie się pojawia: piwo pyszny zabójca ostatnio pół kromki chleba razowego zrobiło mi jatkę wzdymająca na dwa dni. Pizza bez sera okazała sie masakrą na cztery dni! ( dodają do ciasta mleko!! głupia ja, nie widziałam) Wg babki dietetyczki, która spłodziła książkę o nietolerancji laktozy nawet jesli nie jemy laktozy to nasze jelita sa jeszcze tak zmaltretowane ,że reagują np po owocach albo glutaminianie sodu. aa zrobiłam sobie testy na celiakię też DNA ale tu trafiłam kula w płot a były drogie okropnie. Powodzenia w walce z wiatrami |
|
2014-01-03, 17:09 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
kiwi19 ale mimo wszystko dużo lepiej Ci się żyje? w sensie komfortu itd? Da się bez problemu np. wyskoczyć do kina ze znajomymi czy gdzieś na wakacje?
readthelabel zauważyłem że jeśli mniej jem problemy są mniejsze ale nadal bardzo dokuczliwe - do tego stopnia że życie prywatne jest w opłakanym stanie. Troche mi to wszystko bokiem wychodzi ale będe próbował wszystkiego do skutku. Możesz mi konkretnie nazwę tych enzymów napisać? Tych co Ci pomogły... GAZOWNIK a z Tobą co się dzieje? bo coś nam ucichłeś ostatnio... |
2014-01-04, 08:05 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
[QUOTE=GAZPROM;44410732]kiwi19 ale mimo wszystko dużo lepiej Ci się żyje? w sensie komfortu itd? Da się bez problemu np. wyskoczyć do kina ze znajomymi czy gdzieś na wakacje?
Moje życie poprawiło się o 70 % ale u mnie to wzdęcia były przyczyną niechęci do wychodzenia ze znajomymi. Brzuch wydety jak 5 - 6 miesiąc ciąży i weź się tu w kieckę jakąś wciśnij! I do tego ból który wykrzywia mi twarz. Im starsza byłam tym gorzej ( tez typowe dla nietolerancji laktozy). Teraz siedzę i zastanawiam się dlaczego brzuch mnie jednak od czasu do czasu boli i się wzdyma. czytam ksiązkę o nietolerancji Doris Fritzsche patrzę a tam jest napisane: " 80 % osób cierpiących na nietolerancje laktozy cierpi równiez na nietolerancję fruktozy" teraz musze jeszcze wypróbować tą opcję. Babka pisze jeszcze o nietolerancji histaminy ( podobne efekty gazujące daje! ). Ale nie zgłebiałam tematu. generalnie jestem przekonana ,że takie gazownictwo to nie jest urok osobisty ale nietolerancja jakiegoś żarcia. W ksiązce wspominano jeszcze o kilku nietolerancjach z podobnym gazującym efektem. Poszukam i napisze co znalazłam. |
2014-01-04, 08:34 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Najdłużej biorę enzymy NOW Foods Digestive Enzymes - z całego serca polecam. Do cieższych posiłków po całej tabletce, do lżejszych po 3/4 lub pół. Czasm, jak mnie coś "zatka" robię sobię herbatkę z liści papai (zawiera papainę, enzym trawiący białka)
Poza jajkami i orzechami nie jem nic mogącego powodować reajcje alergiczne, stany zapalne i nadmierną fermentację (wykluczyłam zboża, owoce, cukier, produkty mleczne). Do tego rok probiotyków w dużych dawkach, w tym z domowych jogurtów roślinnych i kiszonek. W tej chwili gazy to odległe wspomnienie Borykam się jeszcze z kilkoma innymi sprawami, ale ledwo pamiętam już okres, kiedy bałam się wyjść z domu do ludzi
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
2014-01-04, 09:12 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
readthelebel myślisz , że gdybyś przestała brać enzymy tylko zachowała swoją dietę to wzdęcia by powróciły ? a może próbowałas już takiej opcji ?
|
2014-01-05, 17:22 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Zaglądałem, co tam piszecie, ale nie miałem już sił i chęci opowiadania w kółko tego samego.
Wszystkiego najlepszego życzę w tym roku, aby coś dobrego wynikło z naszych rozważań Generalnie poza tym jak najwięcej dobrych rzeczy. U mnie raczej bez spektakularnych zmian. Czasem miewam kilka godzin spokoju, bez przelewania się i oddawania gazów, co chwile. Słowo "czasem" jest kluczowe. To taka mała zmiana lub też chcę w nią wierzyć, bo może mi się wydaje? Żywienie? Jak już kiedyś pisałem. Zredukowałem do małych ilości jedzenie na mieście. W domu na obiad znacznie rzadziej łączę mięsko z węglowodanami w postaci kaszy, ryżu, ziemniaków, więc jem mięsko gotowane(zazwyczaj) z warzywami. Planuję też wyrzucić z żywienia pieczywo, żeby nie zawalać przewodu ciężkim do trawienia glutenem(mimo, że nie wyszła nietolerancja, ale ponoć nie musi wcale wyjść), który tworzy zlepione kule ciężkie do trawienia. W ogóle zmierzam się do mocnego ograniczenia mąk. Co spożywam z leków lub produktów mające charakter zdrowotny? -siemię lnianie 1-3 dziennie, -olej lniany do paru łyżek dziennie po pisiłkach -xifaxan oraz sanprobi super(probiotyki i prebiotyki), zdecydowałem się na kurację, która proponowała mi moja gastrolog, na okres co najmniej półroczny. Powiedziała, że nawet jak nie będzie rezultatów przez długi czas to, żebym kontynuował, jeżeli się decyduję na branie tych rzeczy -miód Manuka, cóż, cholernie drogi miód wpływający ponoć na układ trawienny ze względu na rzadką substancję methyloglyoxal, nie wierzę generalnie w super produkty, ale cóż, zdecydowałem się, że również będę go regularnie przez wiele miesięcy stosował(własna inicjatywa) Ktoś ma jakieś zdanie na temat tego miodu, żeby widział różnice po stosowaniu? Poszedłem na sylwka bez większej ochoty, nabrałem różnych rzeczy, również espumisan w wielkich ilościach. Do 3 rano wytrzymałem bez wzdęć i parć na gazy. Po powrocie do domu już czułem nagromadzenie się spore ich. Tak to u mnie wygląda |
2014-01-06, 10:21 | #113 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Gazownik, nie masz wzdęć po siemieniu? U mnie ono absolutnie odpada. Próbowałeś probiotyków, kiszonek, jogurtów?
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
|
2014-01-06, 10:59 | #114 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Po siemieniu mam jak po innych lekkich produktach od razu nie ma wzdęć. Zawsze powstają po kilkudziesięciu minutach/do kilku godzin. Zauważyłem, że najwolniej po opróżnieniach zaczyna się przelewanie oraz gazy. Jednak jak jadłem jakieś ciężkie żarcie to i tak na krótko. Wyglądałoby to tak jakby żarcie źle było rozkładane. Z probiotyków i prebiotyków jak wcześniej pisałem stosuje sanprobi super, w naturalniej formie żadnych. Kiszonki hmmm... kisisz kapustę, ogórki czy coś jeszcze innego we własnym zakresie? Czy ze sklepu kupujesz? http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1..._je_jesc_.html Dorzucę jeszcze enzymy, które rekomendujesz 180tabletek w opakowaniu to wyjdzie jedno opakowanie na 2 miesiące. GAZPROM, a u Ciebie jakieś ciekawostki? Edytowane przez Gazownik Czas edycji: 2014-01-06 o 11:25 |
|
2014-01-06, 12:26 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Witajcie. ja pod wpływem nietolerancja mleka + domniemana nietolerancja fruktozy zaczęłam czytać duuzo na ten temat. I oczy mi wypadły( ze zdziwienia ). Jest masę opracowań i artykułów ( głownie amerykańskich) które jasno mówią, że większość ludzi z symptomami IBS po prostu nietoleruje cukrów!!
http://chriskresser.com/fodmaps-coul...gestive-health W sumie bardzo wiele by to wyjaśniało w moim wypadku. Zamierzam zastowsować się do tej dietki i mam nadzieje do redukcji 100% moich dolegliwości. Szkoda ,że nasi lekarze się nie dokształcają i nie szukają sami takich opracowań. mam żal do moich 10 lekarzy gastrologów ,że nikt nigdy nawet nie pisną na ten temat. A czytam,że być może nawet 40 % ludzi na świecie słabo toleruje cukry... a ja sobie miodek z serkiem wiejskim fundowałam bo to takie delikatne. |
2014-01-06, 18:42 | #116 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Kiwi, miałaś na myśli chyba nietolerancję laktozy? Jeśli mowa już o cukrach
Co ciekawe może wyjść na teście wodorowym tolerancja laktozy a i tak nie mieć w ogóle pewności czy jest trawiona ---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ---------- Cytat:
Kiedyś jak przerzuciłem się z białego pieczywa na ciemne to też byłem taki z siebie dumny, bo to takie zdrowe |
|
2014-01-06, 21:17 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Jasne jasne miałam na myśli nietolerancję laktozy ale testu wodorowego na taka nietolerancje wcale nie robię. Wystarczy mi genetyczny i fakt ,że jest lepiej na diecie bezlaktozowej. Zresztą ja mam objawy tak dłuuuugo po spożyciu, że przypuszczam wodorowy test i tak wyszedłby negatywnie.
Jutro z samego rana zapisuję sie na badania pod kątem nietolerancji fruktozy. Objawy się zgadzają. A ja myślałam, że po cebuli to wszyscy maja wzdęcia |
2014-01-06, 21:20 | #118 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Kiszonki robię. Na blogu wrzuciłam 2, teraz próbuję z czerwona kapustą, podobno dobrze wybija różne syfy. Jak się uda to też wrzucę przepis. Cytat:
__________________
Moje gotowanie i recenzowanie - bezglutenowo, bezmlecznie, bezcukrowo, rozdzielnie, paleo. http://readthelabel.pl https://www.facebook.com/doreadthelabel |
||
2014-01-06, 23:04 | #119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
a przeczyściliście jelita ze złogów?
10 ml oleju + 10 ml aloesu + sok z połowy cytryny Wieczorem wlać do szklanki z ciemnego szkła (lub porcelanowego lub ew. glinianego kubka) trzy wyżej wymienione składniki. Przykryć i pozostawić w temp. pokojowej np. przy łóżku. Wypić rano na czczo, nie jeść nic po wypiciu przez co najmniej pół godziny lub najlepiej godzinę (może być dłużej) przyszłej teściowej pomogło i na gazy, niedługo sama spróbuje a tak na marginesie - też miałam wzdęcia i zaparcia przez prawie rok... wyszła glista w kale ogólnie to poobserwujcie swój kał czy jest normalny
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km |
2014-01-07, 11:02 | #120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
[QUOTE=ewa102;44470077]a przeczyściliście jelita ze złogów?
Ja czyscilam jelita jak szalona bo mam zawarcia. W sumie nic nie dało bo po supersraczce mam hiper zatwardZenie. A raz robiąc lewatywę wszystko co tam wlalam to zostało! Fuj wchlonelam do organizmu wodę z tyłka. Juz się w to nie bawię. Readthelebel Twoje przepisy są świetne ale rąbiesz w nich fruktozę w kapuście i fruktany w cebulce. Może powinnaś zrobić test wodorowy? Albo spróbować je usunąć z diety? Zwłaszcza, ze Twoja dieta ewidentne Ci pomaga. Długo jesz w ten sposób? A i tez uważam, że IBS to lipa jak się nie wie co pacjentowi dolega to siup wszystkich do jednego wora. Gazowniku czy Ty jesteś z Lublina? Wiesz gdzie w Lublinie robią test wodorowy? Edytowane przez kiwi19 Czas edycji: 2014-01-07 o 11:08 |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.