2022-05-18, 21:56 | #2671 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 188
|
Dot.: Zagroda babuszki
U nas borówki są leśne. I borówki takie sadzone, amerykańskie. Na pole wychodzimy np na spacer. a w pole idziemy do roboty 😉
Usmażyłam jeszcze szybko kilka naleśników omletowych na rano dla dzieci. U nas też noce zimne. Dzisiaj było chłodno w dzień jak wiaterek zawiał. Czekam na granulki na ślimaki. Mam nadzieję że jutro dojdą. Bo mi ślimaki cały słonecznik ozdobny zeżrą 🤬 Zmykam do łóżka... Jutro ciężki dzień. |
2022-05-19, 06:21 | #2672 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Noc tak szybko mija, ledwo się położy głowę do poduszki i już pobudka. Mówią, że dni lecą a to noce najszybciej mijają.
|
2022-05-19, 06:24 | #2673 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 188
|
Dot.: Zagroda babuszki
Witam ❤
Lanolinko, a no masz rację. Dni mijają, ale i noce. U nas dzisiaj jak by lekki przymrozek był. Szyba w samochodzie potrzebowała odszronienia. Ale teraz jest ciepło. I będzie ładny dzień. Deszczu bardzo potrzeba. Jest bardzo sucho. |
2022-05-19, 07:47 | #2674 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Zagroda babuszki
Cytat:
Mogę dołączyć do wątku? |
|
2022-05-19, 07:55 | #2675 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 280
|
Dot.: Zagroda babuszki
Witaj Damdalena. Zwyczajowo podstawiamy zydelek. Usiądź sobie z nami i czuj się jak u siebie
Ja tylko kukłam teraz bo własnie zaczynam akcje obowiązkowe. Potem wpadnę. |
2022-05-19, 08:01 | #2676 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki
Damdalena, serdecznie witamy Podstawiam zydelek żeby ci było wygodnie.
U mnie w nocy było 6*C, wczoraj arbuzy przeżyły to i dziś dadzą radę. Pomidory, ostatnie 5 w szklarni podsypałam słomą. Podsypałabym wszystko, ale wtedy mi się efekt kolorystyczny traci :P Bo nie widać gdzie ścieżki a gdzie grządki. ale to do pierwszej inwazji chwastów. Po tym obojętny będzie widok. Po deszczu wszystko urosło "w oczach". Teraz dla odmiany prognozują 30*C. Oszaleć idzie. Ale trudno, dziś plan na przygotowanie ryneczku pod fasolnik i szpinak. Może zacznę jednoroczne wsadzać? zobaczę czy jest jeszcze choć odrobinę wilgotno lub czy jest woda. A, w szklarni posiałam koperek i rzodkiewkę. |
2022-05-19, 08:26 | #2677 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Zagroda babuszki
Cytat:
Damdalena to wątek dla Ciebie. Jasne, że zapraszamy. Ja sama jestem tu jakoś od końca kwietnia. Bo wyczytałam, że to moje klimaty... Witam z rana. U mnie na obiad dziś będzie barszczyk czerwony z ziemniakami. Grzeje. Jutro ma być upał. Miłego dnia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-05-19, 08:35 | #2678 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 539
|
Dot.: Zagroda babuszki
Hejka🙂
Śniadanie zaliczone,tabletki też,kolano wysmarowane.Zaraz ruszam fasolki siać,tylko mi trochę z tym zejdzie ,bo muszę najpierw odchwaścić otwory na macie,co to w ubiegłym sezonie ogórki były.Ja sobie bardzo te maty chwałę.Chwasty wyłażą tylko w otworze i póki małe to pozbycie się ich to pikuś,mało czasu zajmuje.Ogorki na macie mają ciepłej,wilgotniej,są czyste.W tym roku wysadzamy i wysiewamy co się da na macie.Poza ogórkami to poszły dynie i cukinię,groszki i bob też tak zasiałam,teraz fasolki szparagowe i na ziarno i wysadzę pomidory i jakieś papryki.Tylko nie wiem czy mi na wszystko miejsca starczy.Mam jeszcze w planach kapusty,tyle że dopiero sadzonki rosną i będę je wtykać w wolne miejsca.No i Maks postanowił uprawiać arbuzy,nawet Szanowny na rozpisce do kupienia sadzonki miał wpisane.Uporzadkowal sobie wolne poletko po starym foliaku co przed stodołą był,miejsce zaciszne słoneczne.Rozlozyl już matę co zostawała i jak będą pomyślne wiatry to będzie sadzil.Kurcze teraz mi się przypomniało jak któraś z nowych zagrodzianek pisała,że posiała arbuzy do gruntu.Ciekawi mnie czy od dawna tak uprawia arbuzy i jakie są efekty.Nie ukrywam,że to by wiele zmieniło,bo nie mam parapetów na wysiewanie w kubeczki. Dziś popracuje w warzywniku do południa,bo potem De jedzie rwać truskawki,to będę wnusi towarzyszyć.Chyba przyniosę sobie arcydzięgla i przerobie go na konfiturę,a liście ususzę.Czytalam,że dobre na przyprawę do potraw.A może wy wiecie co można z arcydzięgla jeszcze zdziałać.Cieszę się z nowych koleżanek.Pozdrawiam Jeszcze aneks do tych moich wywodów na temat zimowania selera.Przezimowaly i naciowy i korzeniowy,z tym że korzeniowy szybko do spożycia,posadziłam jednego do doniczki i zgnił,a posadzony obok naciowy miał się doskonale. Miłego dnia 🌸🌸🌸
__________________
Jestem,jaka jestem |
2022-05-19, 08:40 | #2679 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki
O tak! Barszczyk to jest pomysł Jeju, ale dawno nie jadłam. może kupię botwinkę? To się mężuś ucieszy
---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ---------- Megi, z tego co czytałam to podobno lepiej z sadzonki, bo może nie zdążyć dojrzeć z siewu. Ale to pewnie od pogody zależy. Moje mają z 7 cm więc w dobrych warunkach siane szybko nadrobią a już będą zahartowane i bez szoku termicznego. Ale jestem ciekawa jak wyjdą |
2022-05-19, 08:47 | #2680 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 280
|
Dot.: Zagroda babuszki
10 minut luzu to wam opowiem o moich różach i mszycy. No więc pojawiła się, oblepiła pąki kwiatowe, które już zaczynały puszczać bo widać pierwsze kolory. W tamtym roku pryskałam je glistnikiem i było ok. Nastawiłam glistnik i... nie mam spryskiwacza... Przypomniałam sobie, że mąz potrzebował i zabrał. Muszę zaraz jak będę w sklepie jakiś kupić. W każdym razie wzięłam watkę i zmywałam tym glistnikiem bardzo ostrożnie je z pąków, łodyg i liści. Troche czasu mi to zajęło oraz skończyło się - cud mniemany krakowiacy i górale - tylko na jednym zadrapaniu kolcem róży. Rano zrobiłam przegląd, póki co mszycy nie ma a róże zyją
Mam dziś zagoniony dzień, bo zaraz zakupy, potem obiad, a potem zapowiedział się gość. A chciałam napisać o toksycznych ludziach, więc tylko zarysuje temat, który kiedys już tu zaczęłam. Zauwazyłam na fb wręcz akcję, nie wiem czy to u mnie tylko , czy to jakieś szersze, aby uciąc kontakty z takimi ludźmi. Czy to rodzinne czy inne. jeszcze inne to jakoś rozumiem. Sens niby jest, bo to ma bardzo niedobry wpływ na otoczenie. Tylko jakie jest założenie? Z czego wynika toksyczność? Co naprawdę dzieje się z tymi ludźmi. Czy jeżeli bysmy przyjęli, że jeżeli ktoś jest niwidomy to należy go odciąć z kontatów, bo jest problem? Ponieważ jest bardzo dużo takich ludzi i jest to spory problem z relacjami społecznymi, ja myślę, że należy doszukać sie przyczyn i całkiem inaczej do tego podejść niż podejmowanie akcji odizolowania takich ludzi. Nie wiem czy dobrze oddałam co mam na myśli, ale właśnie zaczęła pikać pralka, i trzeba powiesić pranie i iść na zakupy... |
2022-05-19, 13:02 | #2681 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lenifko, masz dobre serce. Nie znam nikogo, kto cieszy się jak do niego gołębie- pardon, synogarlice- przylatują, dla Ciebie ludzie z natury są dobrzy, tylko czasem coś im w tym przeszkadza.
Ja jednak od toksycznych ludzi wolałabym uciekać nuż zastanawiać się dlaczego tacy są. Z pewnością cos się kiedyś wydarzyło, że tak człowieka ukształtowało, ale ja bym się skupiła ma swoim zdrowiu psychicznym. W końcu jeśli każdy będzie myślał o sobie, to o każdym będzie pomyślane |
2022-05-19, 13:04 | #2682 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Też już mam zielone truskawki! No, dokładnie to 1 ale jest
|
2022-05-19, 13:47 | #2683 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 539
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lenifo toksycy nie potrzebują żadnych złych przejsc,żeby być tym kim są.Oni żywią się złem,które rozsiewają.Ich radością napełnia możliwość szkodzenia,niszczenia czy poniżania innych.W nich nie ma empatii,współczucia czy poczucia obowiązku.Zyja w przeświadczeniu o swojej wyjątkowości i tym,że to świat ma im usługiwać i wszyscy mają się takiemu toksykowi podporządkować.Krzywda,kt óra się komuś dzieje jest radością dla takiego indywiduum.Oni doskonale wiedzą co i dlaczego robią.Maja to wrodzone,to jest cecha wrodzona i taki toksyk,narcyz nigdy nie zmieni się.Tak dla własnego dobra i własnej rodziny trzeba zerwać lub przynajmniej mocno ograniczyć kontakty z takimi osobami,które niszczą dla samego niszczenia.Trzeba chronić własną energię życiową,bo toksyk zniszczy do cna,aż niektórzy popełniają samobójstwa,popadają w alkoholizm i inne nałogi.Czesto gęsto to któryś rodzic jest toksyczny i niszczy i małżonka i dzieci.To przez nich są traumy,to oni popełniają morderstwa,rozboje,gwałty i inne bezeceństwa bo nie chcą żyć według reguł i zasad społecznych.W moim bezpośrednim otoczeniu ojciec Zuzi jest takim toksykiem i narcyzem.Teraz wiemy z czym mamy do czynienia i De potrafi się bronić przed jego.agresją,a Zuzią często przybiega do mnie z płaczem po rozmowie z ,,tatusiem,,na mesengerze.W dalszej rodzinie jest matką co zrujnowała synom życie,jeden nie żyje,bo gdy ten miał zawał to zamiast dzwonić po karetkę tłukła go motyką,że jest pijany.Mlodszemu nie dała się ożenić,bo każda z dziewczyn była nieodpowiednia.A on będąc tresowany od maleńkości nie umiał się jej przeciwstawić.Potrafila do tego starszego jeździć do jego zakładu pracy i odbierać jego wypłatę.Takich kwiatków jej podłości było dużo więcej,ale szkoda tu psuć nastroju.Uwazam,że to bardzo dobry sposób odizolować się.Kazdy ma prawo do życia w spokoju,a nie tylko dogadzać toksykowi.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2022-05-19, 14:12 | #2684 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Zagroda babuszki
Oj Imegan jak znam temat... Moja mama jest taką toksyczną osobą, może nie aż do tego stopnia jak piszesz, ale zrobiła mi swoim zachowaniem przez całe moje życie dużo złego. W kwietniu zaczęłam terapię, urwałam nagle kontakt, mam pewne poczucie straty i jest mi z tym ciężko, ale wiem że już nie mogę się z tego wycofać dla swojego dobra.
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
2022-05-19, 14:22 | #2685 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Amitka, i jak po tym kleszczu? Dostałaś antybiotyk?
Bułam dziś z piesecxkiem na kontroli. Jest ok. Jeszcze ciągle kuleje i ograniczam jej ruchu, bo zanim to wszystko się ciałem pozalewa to triche jeszcze upłynie. No i miała magnetoterapię. Wzięłam jej tabletkę na kleszcxe. Ciekawe czy na człowieka też by podziałała? Chyba się nie odważę spróbować. ---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Gryzeldo smutne to co piszesz o mamie, ale ważne że znalazłaś spokój. A ten jest bezcenny. |
2022-05-19, 14:28 | #2686 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 280
|
Dot.: Zagroda babuszki
Ja to wszystko wiem. Nawet bardzo dobrze wiem. Ja tylko szukam przyczyn, ponieważ myślę, że takie są i to na poziomie wykasowania odbioru emocjonalnego innych ludzi. Wszystko co się dzieje potem to ukrywanie i wysublimowana samoobrona. I to się może zacząć już w dzieciństwie. Tzn dokładnie to ujmując. Jak ktoś jest głuchy i nie słyszy, albo ktoś ma problem ze wzrokiem, może to być swoistego rodzaju wielki brak. Ślepota emocjonalna, o tak bym to nazwała. Na dodatek ukrywana skrzętnie przed światem. Nie tak dawno oglądałam filmik na YT. Młoda dziewczyna opowiada o swoim życiu i relacjach z innymi. Robi to szczerze dość, na ile człowiek w ogole może być szczery. Ma diagnozę autyzmu (o którym nie wiedziała ani ona ani jej otoczenie), bardzo późno postawioną i mówi jak to jest.
Ludziom w ogole jest trudno się porozumiewać i takie normalne relacje obciązone są bardzo często falszywym odbiorem i błędy tutaj są normalne w takim codziennym życiu. Tym trudniejsze im dzieją sie nieuświadamiane sobie problemy. Lub uświadamiane ale ukrywane. Ludzie często budują z tego powodu wokół siebie wręcz skorupę. Ciężko to zauważyć. |
2022-05-19, 15:54 | #2687 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lenifko, a gdyby ktoś Ciebie źle traktował to skupiłabyś się na ratowaniu siebie czy szukaniu usprawiedliwienia dla tegoż złoczyńcy?
Myślę że jak się chce to wszystko można czymś usprawiedliwić. I chętnie to robimy, jest tyle powodów które można użyć, że żal nie skorzystac |
2022-05-19, 16:09 | #2688 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 539
|
Dot.: Zagroda babuszki
Gryzeldo współczuję i podziwiam,że miałaś dość siły na ten pierwszy krok.
Lenifo brak empatii i zaburzenia społecznościowe właśnie narcyzm i toksyczność tworzą się jeszcze w życiu płodowym,to jest rodzaj niepełnosprawności,której nie da się leczyć.To nie autyzm i tego typu problemy.To brak uczuć wyższych i można powiedzieć cech człowieczeństwa.Taki człowiek jest w stanie odczuwać tylko własną niewygodę,dyskomfort i próbować za wszelką cenę poprawić sobie swoje odczucia.Toksycy i narcyzi są diabelnie inteligentni i przebiegli, potrafią wmówić wszystko.Pwtarzam bardzo dobrze,że nagłaśniane jest we wszystkich mediach jak się bronić przed ich niszczycielskim wpływem,nie może być za grosz litości dla ich postawy,bo gdy tylko wyczują wachanie ofiary to ja z perfidną radością zniszczą.Ja nie mam nawet cienia współczucia dla takich istot.Nawet doszło do tego,że uważam,że zabierają miejsce na ziemi dobrym ludziom.Ci ludzie to wysłannicy sił ciemności i zła.I miłością się z nimi nic nie wskóra bo ,nie wiedzą co to miłość, litość,współczucie.Oni tego nie posiadają.Ja ogólnie do jakiś wywodów na YouTube podchodzę bardzo sceptycznie,bo większość jest robiona dla kasy i wyświetleń.Mozna co się chce,bez weryfikacji nagrać i wysłać w świat.Ogolnie może te moje wywody zabrzmiały mocno i bezkompromisowo,ale na pewne zjawiska u mnie kompromisów nie ma, zresztą już kilka razy niechcąco skonfundowałam parę osób.No ale w sumie to taka trochę bezkompromisowa jestem.Nie umiem ubierać błota w złoty papierek,błoto zawsze zostanie błotem.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2022-05-19, 16:40 | #2689 | |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 979
|
Dot.: Zagroda babuszki
Cytat:
---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ---------- Dzień dobry Wyskoczyłam z tamtym tematem jak Filip z konopi ale trochę udało mi się podczytać z komórki. I póki pamiętałam to napisałam. Damdalena witaj. Staramy się unikać polityki, bo nie wychodzi nam rozmowa taka wirtualna, ale ogólnie babskie tematy płyną z serca jak rwący potok albo miło szumiąca rzeczka, więc jeśli masz zakusy na jakieś ogrodowe, kucharskie hobby to z nami je rozwiniesz ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Lanolinko Cieszę się, że z pieseczkiem już lepiej Annorl A jak się czuje twoja psina? Amitka właśnie, jak się zakończyła akcja z kleszczem? Nic nie piszesz. U Gryzeldy powrót do zdrowia w domu. Oby jak najwięcej takich dobrych wieści. ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ---------- Lulka ten twój ,,barszczyk czerwony z ziemniakami" to taka klasyczna zupa czy jakoś inaczej robisz ją na upał? Ja dzisiaj miałam ziemniaki z sałatką ze śmietaną: sałata, rzodkiewka, ogórek, pomidor. W upały to przerzucam się na lekkie dania. ---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ---------- Imegan co to są za maty, na których uprawiasz warzywa? Możesz wrzucić jakiś link do tego? |
|
2022-05-19, 17:03 | #2690 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 280
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lanolinko: Często mnie ktoś źle potraktowal. Z jednego coś wygrzebywałam się 3 lata.
Zapomnieć nie zapomniałam, wybaczyłam i nie bylo to łatwe. Emmi ja myślę, że jeżeli jest tak jak ja myślę (Ale mi wyszło maslo maślane) To życie w takim stworzonym przez siebie kokonie jest straszne. I jest straszna samotność wewnętrzna. Tak sobie to wyobrażam. Pomijam już w tym momencie jak straszne jest to dla innych z otoczenia. Bo to jest oczywiste. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2022-05-19 o 17:32 |
2022-05-19, 17:45 | #2691 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 539
|
Dot.: Zagroda babuszki
Emmi z komórki nie potrafię dodać linka.To na allegro jest pod hasłem agrowlóknina z otworami,agrotkanina.Moja to szer 110cm szerokości i co 30 cm otwór.Mam wcześniejszą taka jak worki plastikowe takie tkane,no i ta jest mocna ,bo na jesieni będzie 3lata jak ja mam i jest okej.W tym roku dokupiliśmy inna i ta jest jak taka gruba włóknina,zobaczymy jak się będzie sprawować.De ma na tej wcześniejszej truskawki i całkiem okej.Pielenia znacznie mniej i kręgosłup nie pęka.Ja też teraz co mogę to tak sieje i sadzę,żeby zielsko mi nie zawaliło wszystkiego Póki chwasty malutkie to bez problemu w tych otworach się piele.Dla mnie same plusy,tyle że u mnie na polu nie ma ślimaków,nie wchodziły do tej pory,bo po ścianie domu to se w tamtym roku równo popylały,żeby do kociej karmy na parapecie dotrzeć.Fasolki wkładam po 4 szt.do otworu i tak co 30cm.,ogórki po 3szt ,groszki poszły po 5 szt,a cukinią,dynie co drugi otwór,bób nie pamiętam ale chyba po 1szt nasionka.Pomidory też planuję co drugi otwór sądzić.Fasolki na suche ziarno też 3-4 m zamiar siać.Zobaczymy co wyjdzie z tych metod,ale moje stawy nie pozwolą na bieganie z gracją i działanie.
---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- No uśmiałam się z mojego ostatniego zdania.Telefon jak zwykle wie lepiej co miałam na myśli ,miało być ,że stawy nie pozwolą mi z gracką biegać i dziabać. No ja też jak ty Lenifo miałam przykre przejścia. Tyle że nie podchodzi mi ta osoba pod toksyka,raczej cwaniaka takiego cichociemnego.Dawno rozgryzlam ten przypadek.Nie wiem czy wam kiedyś pisałam,ale w pewnym momencie życia wyzerowalam tę osobę.Zadnych pozytywnych oczekiwań,a jeśli takie pozytywne zachowania się trafią to bonus od losu.Przestalam oczekiwać czegoś co i tak bym nie dostała.Mnie to uratowało i nie stałam się zgorzkniała i nieszczęśliwa.Bralam to co dobre z radością,a co źle nauczyłam się to tolerować.No ale jak mi ktoś za skórę zajdzie to .....byk się potrafi rozpędzić.Mysle że nie każdy człowiek,który zrobił nam w życiu krzywdę jest toksykiem.Moze to głupota,zaślepienie,złość ,czy niewiedza,albo brak pomyślunku kieruje takimi osobami,którzy w swoich działaniach zapominają o innych.Prawdziwi toksycy szukają sobie ofiar i je systematycznie i kompleksowo niszczą.Swiat mamy jaki mamy,rządzą pieniądza i władzy jest obecnie największą wartością i mamy co mamy.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2022-05-19, 18:46 | #2692 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lenifko, w taki razie piszesz z wlasnego doświadczenia. Myślałam, że to tylko teoria. Ty sobie poradziłaś tak, ktoś inny radzi sobie inaczej.
|
2022-05-19, 21:24 | #2693 | |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 979
|
Dot.: Zagroda babuszki
Cytat:
---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ---------- Imegan dzięki, zerknę na nią, ale chyba jednak gdybym miała się zdecydować na coś, to chyba jednak na tę odstraszającą ślimaki. Obawiam się, że ta - twoja, to przyczyniłaby się do rozkwitu plagi , ale popatrzę. |
|
2022-05-19, 21:24 | #2694 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki
Niestety, muszę wziąć antybiotyk przez 21 dni. Co prawda rumień nie jest typowy, bo nie jest jasny w środku i może być to i alergia na jego ukąszenie, ale borelioza jest tak straszną chorobą, że nie ma co ryzykować. A sprawdzić nie ma jak. 3 czerwca mam wizytę u dermatologa, przez luxmed, bo na nfz, na cito termin na koniec czerwca. Teoretycznie dermatolog miał zweryfikować rumień, ale w praktyce to zleci mi jakieś testy na przeciwciała czy coś tam. Bo tego POZ nie ma w pakiecie.
Miejsce na fasolę przygotowane, posieję pewnie w niedzielę, bo jutro idę na imieniny do koleżanki a w sobotę mam walne zebrania. Padnięta jestem... |
2022-05-19, 21:42 | #2695 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 6 979
|
Dot.: Zagroda babuszki
Młode kurki zaczynają znosić jaja, to znak, że trauma nowego miejsca mija. Jedna nie mogła się odnaleźć, mam nadzieję, że już jest coraz lepiej. Zaczynają wchodzić w stado. Śmieszne są ich jajka, takie małe, jak kupne. Stare kury znoszą coraz to większe jaja.
Kupiłam salaterki 20cm średnicy, szklane w Biedronce za jakieś 6 zł/szt i jestem z nich bardzo zadowolona. Ogólnie bardzo lubię wypukłe rzeczy a szklane przede wszystkim. Białe szkło. ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- Amitka lepiej dmuchać na zimne. ---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ---------- Lenifo nie szukając długo znalazłam coś odpowiedniego na temat toksyczności ludzi. W dzisiejszych czasach zbyt łatwo przypinamy łatkę ,,toksyczny" a nie zawsze nimi są. Zerknij w proponowany podział, bo może twe myśli idą szerzej. https://www.superego.com.pl/10-typow-toksycznych-ludzi/ |
2022-05-19, 21:52 | #2696 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Zagroda babuszki
Myślę, że każdy z nas zna kogoś kto jest według niego toksyczny. Często takie osoby są jak wampiry emocjonalne, i jedynym wyjściem jest faktycznie się odciąć. Aby dociekać kto taki jest i dlaczego trzeba mieć wiele cierpliwości i zrozumienia. To się chwali.
Emmi barszcz bardzo na ciepło. Niestety. Skończyło się na oparzeniu, bo byłam taka głodna, a tu ziemniaki się gotuje osobno, i zalewa tak jakby. Już się nie mogę. Doczekać tegorocznych warzyw Zbieram siły, bo jutro jade na pobieranie krwi. Z 4 lata nie byłam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-05-20, 06:48 | #2697 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 947
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lulka, trzymamy za rękę i obiecujemy, że nic nie będzie bolało
Amitka lepiej dmuchać na zimne. Z tymi kleszcxami różnie bywa. ---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ---------- Dziewczynki, przeważnie z rabarbarem pieke kruchy placek, podsmażam rabarbarem, daje na kruche ciasto, na to ubite z cukrem białka i znowu kruche. Ale znalazłam przepisy, żeby dać surowy rabarbar i na niego ugotowany gesty budyń. Pieklyscie tak kiedyś? Trochę się obawiam, że jak rabarbar puści sok to mi ciasto zaleje. I nigdy nie piekłam budyniu,zawsze masę budyniową na gotowe ciasto. Edytowane przez Lanolinkaaa Czas edycji: 2022-05-20 o 06:49 |
2022-05-20, 07:17 | #2698 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Zagroda babuszki
Lanolinko budyń piekłam kiedyś jak mi się drożdżówki z budyniem umyśliły i było ok, tylko musi być właśnie gęstszy niż taki do miseczki.
Ja wczoraj już wróciłam do pracy, skończyło się leniuchowanie. Teraz odliczam do urlopu w czerwcu, 16 wyjeżdżamy na 5 dni nad morze i po powrocie mam jeszcze 5 dni wolnych w domu może okna pomyje bo chyba z 2 lata tego nie robiłam u mnie tak się kurzy z pół i szutrowej drogi, że trochę to się mija z celem... Ale chyba by się już przydało. Dzisiaj skonsumuje pierwszą truskaweczkę A tymczasem przed pracą śmigam do Lidla pooglądać sukienki, bo na koniec lipca mamy wesele i trzeba się ubrać, a akurat mają jakieś ładne z koronkami teraz to zobaczę. Zawsze lepsza sukienka za 40zł niż za 240zł Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
2022-05-20, 07:38 | #2699 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Zagroda babuszki
Dzień dobry. Na termometrze 19*C, taż to sziok siedzę w biurze i nie mam kawy. Czekam aż ktoś z sąsiednich biur dojedzie i się podzieli.
Przyjechał kolega wiec teraz kawka a potem do pracy. Miłego dnia! |
2022-05-20, 07:39 | #2700 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 539
|
Dot.: Zagroda babuszki
Hejka 🙂
Lanolinko ja jak miałam rabarbar to ciasto z nim to takie ucierane robiłam,takie zwykłe jak do wszystkich owoców,i szły surowe nawet ta rabarbar.Mysle,że to czy ciasto będzie rozmiękniete zależy od ilości rabarbaru.Budyn można poddawać pieczeniu,bo np ja kupuję od mojej kobietki rozwozącej i sprzedającej pieczywo.Mysle więc,że to nie powinno być problemem.Ja zwykle sprawdzone przepisy to z Garnka wyszukuję.Mam w obserwowanych ,ulubionych kobietę,która piecze zajefajne ciasta i żaden przepis mnie nie zawiódł.Zajrze na Garnek później i podam jej nazwę,w jej galerii jest mnóstwo przepisów (powiem tak,uczciwie napisanych) z których wychodzą pyszne ciasta. Wczorajszy dzień zaliczony na plus,posiadam 2 torebki fasolki,posadziłam 50 porów,10selerow( miało być 20 ,ale Szanowny jak zwykle nie czyta rozpisek zakupowych,które sam zleca pisać) 10 pomidorów(wiem tylko że bezpalikowe,gruntowe,bo oczywiście nazwy czyli odmiany nie sprawdził,a prosiłam...) i 6 arbuzów.Kupil też ziemniaki stare,młode (w okazyjnej cenie 1,9zl,warunek był żeby cały worek)No i wziął.Wczoraj już gotowałam i ponad 3kg ot tak solo zniknęło.Dzis powtórka ze zsiadłym mlekiem,jeśli mleko zdąży przyjąć oczekiwaną postać.Polskie ziemniaki niestety poza moimi możliwościami finansowymi.Kupil jeszcze pomidory ogórki,ale zapomniał o rabarbarze(chciałam parę słoików kompotu zrobić),o szparagach (nawet ceny nie sprawdził) ,no i nie było wosku,a chciałam do mazideł.Niby za tydzień gość handlujący miodem ma przywieźć.To za tydzień kolejna jazda na targ.Moze tym razem i ja pojadę.Moze to kolano wróci do normy.Stwierdzam,że smarowanie czystym olejem rycynowym sprawdza się.Owijam na ciepło jeszcze to kolano jak zalecała Lenifa i jest z każdym rankiem lepiej.Dzis opieka nad Zuzią,bo De od 05.00 rano truskawki zrywa,pewnie do południa jej zejdzie,bo to duża plantacja,a właścicielka boi się zapowiadanych nawałnic i chcę żeby dziś zebrano co się da.No ale dzięki temu De jakieś pieniądze zarobi. Wczoraj były rozmowy o toksycznych ludziach a wieczorem mieliśmy wątpliwą przyjemność dyskusji,kłótni z ojcem i dziadkiem Małej.To mnie jeszcze bardziej utwierdza,że De powinna ograniczyć czy wręcz odebrać prawa rodzicielskie temu toksykowi.Co wymyślił tym razem,że De wmawia Zuzi choroby,że nie ma żadnej alergii ,że lekarka jest głupia itp,żeby Żużla nie słuchała matki i nie dawała sobie podawać leków.Zuzka ma AZS stwierdzone od kilku lat,na stałe przyjmuje leki łagodzące problemy skórne,a ten pajac próbuje utrudnić branie tych leków.Jest po prostu niebezpieczny dla małej.Gdybym chciała opisać jego inne wyskoki i zachowania(np dzwoni kiedyś do De i mówi żeby trzymała mała w domu ,bo był z kolegą w burdelu,wynikła awantura i sutenerzy mają na niego namiar) to zajęło by kilkanaście stron naszego topiki.Zmykam,bo zaraz moja piekarnia na kółkach podjedzie i trzeba kupić pieczywo.Dobrego dnia życzę 🌸💮🌸
__________________
Jestem,jaka jestem |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 583 (0 użytkowników i 583 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:03.