Tabletki = spadek libido?

[Karolina765]

Hej dziewczyny, przejde od razu do rzeczy.
Biore tabletki antykoncepcyjne od 3-4 miesiecy i zauwazylam niedawno spadek libido. Wczesniej, kiedy uzywalismy prezerwatyw, nie do pomyslenia byla przerwa od seksu na tydzien. Co drugi dzien to byla taka norma, czasami nawet codziennie. Jesli moj facet byl zajety, dopieszczalam sie sama. Jesli jakims cudem wstrzymalismy sie przed tydzien, to mi doslownie para z uszu leciala.

Tymczasem od kilku miesiecy zdarza mi sie nawet nie zauwazyc, ze tydzien, poltora minal bez seksu. Moj facet zawsze inicjuje stosunek, oczywiscie jest milo, mam duzo przyjemnosci, ale wydaje mi sie, ze seks moglby nie istniec. Masturbuje sie chyba bardziej z nudy niz z rzeczywistej potrzeby.

O ten stan rzeczy obwiniam tabletki, bo oprocz tego nic w moim zyciu sie nie zmienilo - ten sam facet od prawie roku, nadal nie mieszkamy razem, wiec czestotliwosc naszych spotkan sie nie zmienila. Praca nie przysparza mi stresu, nie wiem co mogloby jeszcze wplynac na ten spadek libido. Zastanawialam sie nad po prostu zmiana tabletek, ale z tego co czytalam, wszystkie one sa oparte na jednym dzialaniu, wiec zmiana firmy raczej wielkiej rewolucji nie wprowadzi.

Czy ktoras z was miala podobne doswiadczenia? Jak z tym walczyc :-/?

[bernikula]

Mnie tak denerwował spadek libido przez te okropne tabletki, że je w końcu odstawiłam i teraz znowu wszystko jest ok. Właśnie z tego względu nigdy już nie wrócę do tabletek.

[poshh]

Przecież tabletki mają różne rodzaje hormonów, więc nie do końca mają to samo działanie. Ja bym spróbowała zmienić na twoim miejscu.

[bernikula]

Napisane przez poshh

Przecież tabletki mają różne rodzaje hormonów, więc nie do końca mają to samo działanie. Ja bym spróbowała zmienić na twoim miejscu.

Ja miałam 3 rodzaje i przy każdych było to samo.

[poshh]

Napisane przez bernikula

Ja miałam 3 rodzaje i przy każdych było to samo.

O kurcze, no ale spróbować zawsze można.

Wątpię, że ze spadkiem libido na tabletkach da się jakoś efektywnie walczyć, ale może ktoś powie, że się mylę, bom bardzo ciekawa.
Jak zażywałam kiedyś przez dłuższy czas żeń szeń, to działał na mnie pobudzająco w sferze seksualnej, ale to na zasadzie, że z wysokiego zrobił mi za wysokie, a nie z jego braku.
Ogólnie kapsaicyna, imbir, żeń szeń, suplementy z l-argininą poprawiają libido.
Jakieś inne sposoby niezbyt przychodzą mi go głowy.

[201604181004]

Nie ma wyjscia. Od lat z tym walcze. Nie biore tabletek to jest wulkan seksu ale i wulkan stresu. Biote tabletki nie ma seksu nie ma stresu. Bledne kolo. Jak tylko wylecze wszystkie moje problemy i zbiore kase to zakladam spirale

[phideaux]

Albo odstawisz, albo spróbujesz zmienić.

[Casssssie]

Bardzo dobrze Cię rozumiem.
Pytanie czy jest konieczność brania tych tabletek ? Jeśli to ma być tylko antykoncepcja to raczej bym ją zmieniła - można się nieźle rozregulować hormonalnie (wiem z doświadczenia, że to nie zabawa). Skonsultuj się najlepiej z lekarzem

[Chatul]

Napisane przez Casssssie

Bardzo dobrze Cię rozumiem.
Może dziewczyny coś mi doradzicie... leki biorę już około 4 lata (z około półroczną przerwą w trakcie i kolejną około 2-miesięczną). Biorę już 4 rodzaj leków. Większość z Was pewnie powiedziałaby mi, że po co tak długo i dlaczego nie odstawie... Niestety mam PCOS. Bardzo chce mieć dzieci i w tym momencie wolę brać leki mimo, iż libido spadło praktycznie do zera (oceniłabym to - 1/3 miesiące). Sprawa u mnie wygląda w ten sposób, że jak odstawiam leki to mogę spodziewać się, że owulacja nie będzie prawidłowa - brak okresu - co dla PCOS nie jest dobre.
Zauważyłam, że przez leki w ogóle stałam się jakby "mniej czuła" - bardziej oziębła...
PCOS wywoływało u mnie stany depresyjne - teraz psychicznie funkcjonuje bardzo dobrze - dlatego jest to kolejny jakby plus że biorę tabletki.
Czy dałybyście mi jakąś radę, bo sama już nie wiem co robić

Pogadaj ze swoim lekarzem. Zespół Policystycznych Jajników nie musi być zawsze leczony doustnymi lekami hormonalnymi. Może u Ciebie inna metoda lepiej by się sprawdziła.

[Elfir]

A to tylko tabletki sa środkiem antykoncepcyjnym?
Ja nie biorę a dzieci nie mam.

[Kiciaaaa]

Też tak miałam. Do tego doszedł spadek samopoczucia. Wystarczyło, że zmieniłam na odpowiednik ale z mniejszą dawką hormonów i się unormowało.

[madzia0007]

Napisane przez drabineczka

Nie ma wyjscia. Od lat z tym walcze. Nie biore tabletek to jest wulkan seksu ale i wulkan stresu. Biote tabletki nie ma seksu nie ma stresu. Bledne kolo. Jak tylko wylecze wszystkie moje problemy i zbiore kase to zakladam spirale

Ja mialam juz z 5 rodzajów tabletek i nic, ciagle to samo, seks jawi sie jako przykry obowiązek a kiedyś było zupełnie inaczej. Tez zobaczyłam swój ratunek w spirali ale tak strasznie popsula mi cerę ze juz prędzej włoże sobie tam petarde niz ponownie spiralę. A z innymi metodami juz teraz boje sie kombinować..

[Elfir]

A dlaczego to wy macie się męczyć z antykoncepcją?

[poshh]

Napisane przez madzia0007

Ja mialam juz z 5 rodzajów tabletek i nic, ciagle to samo, seks jawi sie jako przykry obowiązek a kiedyś było zupełnie inaczej. Tez zobaczyłam swój ratunek w spirali ale tak strasznie popsula mi cerę ze juz prędzej włoże sobie tam petarde niz ponownie spiralę. A z innymi metodami juz teraz boje sie kombinować..

Seks to smutny obowiązek, ale brać tabletki i tak bierzesz. To jakiś przymus? Ciekawa jestem co twój partner na to. Widzi że nie masz ochoty, pewnie się zmuszasz i nic mu to nie robi, uprawiacie seks a ty tego nie chcesz ale pigułki brać trzeba. Fajnie macie w tych związkach

[Lunola]

Może spróbuj innych tabletek ja swoje biorę od prawie 5mies i moje libido nie spadło

[piniata]

ja bralam 7 roznych tabletek anty i w tym nuvaring i po kazdym to samo, libido zerowe.chociaz tobie moze pomoc zmiana na inne,moze znajdziesz cos odpowiedniego

[201604181004]

Napisane przez madzia0007

Ja mialam juz z 5 rodzajów tabletek i nic, ciagle to samo, seks jawi sie jako przykry obowiązek a kiedyś było zupełnie inaczej. Tez zobaczyłam swój ratunek w spirali ale tak strasznie popsula mi cerę ze juz prędzej włoże sobie tam petarde niz ponownie spiralę. A z innymi metodami juz teraz boje sie kombinować..

co ci niby spirala popsuła

ja mówię o takiej bez hormonów, bo taka z hormonami to żadna różnica przecież

[Karolina765]

Napisane przez Elfir

A to tylko tabletki sa środkiem antykoncepcyjnym?
Ja nie biorę a dzieci nie mam.

Co stosujesz w takim razie?
Na poczatku zwiazku bylismy przy prezerwatywach, no ale ile z tym zachodu, trzeba miec zawsze przy sobie, pamietac o nich, a to stres, ze moze peknac itp. A po tabletki wybiore sie raz na pol roku i mam za darmo.

Patrzylam tez na plastry, zastrzyki, implanty, wszystkie one zawieraja hormony i dzialaja w podobny sposob.

Pojde do lekarza poprosic o inne. Slyszalam o czyms takim jak Mini Pills, ktore zawieraja tylko jeden hormon, moze one beda mialy delikatniejsze skutki uboczne.

[Chatul]

Napisane przez Karolina765

Co stosujesz w takim razie?
Na poczatku zwiazku bylismy przy prezerwatywach, no ale ile z tym zachodu, trzeba miec zawsze przy sobie, pamietac o nich, a to stres, ze moze peknac itp. A po tabletki wybiore sie raz na pol roku i mam za darmo.

O tabletkach też trzeba pamiętać.

Pojde do lekarza poprosic o inne. Slyszalam o czyms takim jak Mini Pills, ktore zawieraja tylko jeden hormon, moze one beda mialy delikatniejsze skutki uboczne.

Na pewno nie będą miały skutków ubocznych stosowania estrogenów. Dużym problemem podczas stosowania tych tabletek jest chyba tylko to, że podczas ich przyjmowania mogą się pojawiać plamienia, ale nie u wszystkich osób tak jest.

[Elfir]

prezerwatywy i nie mam żadnego stresu.

Kupuję większe opakowanie raz na jakiś czas.

Nie wiem jak trzeba uprawiać ten seks by pękła. Chyba nie jesteśmy zbyt drastyczni w ekscesach łózkowych.

No i okresy w których można bez.

[klempaa]

Napisane przez drabineczka

co ci niby spirala popsuła

ja mówię o takiej bez hormonów, bo taka z hormonami to żadna różnica przecież

Nie masz racji, poczytaj o spiralach hormonalnych. Taka spirala a tabletki to zasadnicza różnica i dość często jest tak, że po tabletkach libido spada, a na spirali wraca do normy. Ja tak miałam, a mam od 2 lat Mirenę.

[Lunola]

Są przypadki zajścia w ciąże w czasie okresu więc ten sposób chyba nie jest najlepszy...

[Elfir]

Napisane przez Lunola

Są przypadki zajścia w ciąże w czasie okresu więc ten sposób chyba nie jest najlepszy...

Tak. To są takie przypadki o których czyta się w necie, ale nigdy nie widziało na żywo

Pomijam osoby o rozstrojonym cyklu.

[201604181004]

Nie masz racji, poczytaj o spiralach hormonalnych. Taka spirala a tabletki to zasadnicza różnica i dość często jest tak, że po tabletkach libido spada, a na spirali wraca do normy. Ja tak miałam, a mam od 2 lat Mirenę.

...
facepalm

nie masz racji, skoro laska miała spiralę miedzianą to jakim cudem nieistniejące hormony z tej spirali miałyby wpłynąć na jej cerę?
a jak miała hormonalną to logiczne że to mogło się zdarzyć

problem solved a ty niepotrzebnie mieszasz.

[poshh]

Napisane przez Elfir

Tak. To są takie przypadki o których czyta się w necie, ale nigdy nie widziało na żywo

Pomijam osoby o rozstrojonym cyklu.

Słucham? Okres czasem i 6 dni trwa, plemniki w organizmie kobiety i 5dni potrafią przetrwać, więc przy cyklu np. 23 dniowym mozna sobie w czasie tego okresu zajść w ciąże. I nie trzeba do tego cudów, ani rozstrojonego cyklu

[Elfir]

Napisane przez poshh

Słucham? Okres czasem i 6 dni trwa, plemniki w organizmie kobiety i 5dni potrafią przetrwać, więc przy cyklu np. 23 dniowym mozna sobie w czasie tego okresu zajść w ciąże. I nie trzeba do tego cudów, ani rozstrojonego cyklu

A kiedy jest owulacja przy cyklu 28 dniowym i jak ma się zagnieździć zarodek kiedy brak wyściółki, bo właśnie się łuszczy a poziom estrogenów sięga minimum?

Poza tym zakładasz współżycie bez zabezpieczenia w okresie płodnym , skoro te plemniki miałyby przetrwać?

[klempaa]

Napisane przez drabineczka

...
facepalm

nie masz racji, skoro laska miała spiralę miedzianą to jakim cudem nieistniejące hormony z tej spirali miałyby wpłynąć na jej cerę?
a jak miała hormonalną to logiczne że to mogło się zdarzyć

problem solved a ty niepotrzebnie mieszasz.

Nie masz racji, że spirala z hormonami to żadna różnica w stosunku do tabletek.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Elfir

A kiedy jest owulacja przy cyklu 28 dniowym i jak ma się zagnieździć zarodek kiedy brak wyściółki, bo właśnie się łuszczy a poziom estrogenów sięga minimum?

Czy każda kobieta ma 28 dniowy cykl Twoim zdaniem? Bo fizjologią jest i cykl 21 dniowy.

[201604181004]

nie masz racji mówiąc że spirala hormonalna nie może wpłynąć na trądzik

co ty robisz zamęt i po co?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

nie masz racji mówiąc że spirala hormonalna nie może wpłynąć na trądzik

co ty robisz zamęt i po co?

[Elfir]

Napisane przez klempaa

Czy każda kobieta ma 28 dniowy cykl Twoim zdaniem? Bo fizjologią jest i cykl 21 dniowy.

A napisałam każda?
Odpisałam jedynie jak ja się zabezpieczam bez hormonów.

[poshh]

Napisane przez Elfir

A kiedy jest owulacja przy cyklu 28 dniowym i jak ma się zagnieździć zarodek kiedy brak wyściółki, bo właśnie się łuszczy a poziom estrogenów sięga minimum?

Poza tym zakładasz współżycie bez zabezpieczenia w okresie płodnym , skoro te plemniki miałyby przetrwać?

Przecież napisałam o cyklu krótszym, a takie ma wiele kobiet. Ponadto nie masz racji, gdyż faza odbudowy może ulec skróceniu przez co owulacja występuje krótko po miesiączce. I to nie jest coś nienormalnego, to się zdarza.