Problemy z brakiem intymności i zaufania w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-19, 23:24   #1
BabelBoy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 10

Problemy z brakiem intymności i zaufania w związku


Witam. Mam niespelna 24 lata, moja dziewczyna prawie 20, jestesmy ze soba prawie 2 lata. Jest to moja pierwsza partnerka, ja jestem jej drugim facetem. Poczatek znajomosci byl idealny, nie potrafilismy sie soba nacieszyc, kazdy dzien byl za krótki, siedzialem u niej do poznych godzin wieczornych albo i w nocy, pozne powroty do domu, niewyspanie w pracy. Bylo swietnie, bardzo sie zaangazowalem. Kupowalem prezenciki, czasem ☠☠☠☠☠☠☠y typu kinder czekoladki, byle sprawic jej przyjemnosc. Zdarzaly sie tez kwiaty, akcesoria z motywami milosnymi, bizuteria. Mowiono mi wtedy zebym nie szalał, bo "przyzwyczaje ją i pozniej moze byc roznie"

Dla niej praktycznie odsunalem sie od znajomych, utrzymywalem z nimi kontakt jedynie przez telefon, i to tez rzadko.

Pierwszy stosunek seksualny odbylismy po jakichs 4 miesiacach bycia razem, dla obojga z nas byl pierwszy. Bylo swietnie, pozniej uprawialismy seks bardzo czesto, w domu, w aucie, w wielu miejscach i o roznych porach dnia i nocy, na wiele sposobow. Widzialem po niej ze bardzo jej sie to podoba, sama wiele razy inicjowala seks, nie musialem jej specjalnie pobudzac. Czasem zdarzalo sie tak, ze bedac sam w domu i majac ochote na seks, zastanawialem sie czy jest sens masturbowac sie, bo pozniej w lozku z nia moze byc "gorzej" ze mna

Kiedys bedac w galerii handlowej wypalilem do niej glupio, ze laska, ktora idzie przed nami ma fajny tylek, i ze podobaja mi sie takie kraglosci. Mowilem to w zartach, a ona wziela to na tyle powaznie do siebie, ze chciala ze mna zrywac, nie mowiac o tym, ze wypomina mi to do dzis. Na wspolne wakacje chciala jechac juz jako koledzy, bo nie widziala sensu byc razem. Byl to dla mnie wielki cios, tlumaczylem jej ze to nie tak ze jest dla mnie gorsza, ze to nie bylo serio, blagalem zeby ze mna nie zrywala. I jakos sie rozeszlo, powiedzmy...

Kiedys podpatrzyla haslo do mojego Facebooka, przeszperala rozmowe z kazda jedna dziewczyna, z ktora kiedykolwiek rozmawialem. Czy to takie do ktorych "startowalem", czy zwykle kolezenskie rozmowy. Do dzis potrafie czasem sluchac, ze "pisalem z taka bo ma wielka dupe" itp, co jest nieprawda.. Po prostu, albo z kims rozmawialem dla zabicia czasu, albo probowalem z innymi dziewczynami zanim poznalem ją.. Dzis slysze, ze jestem z nia "bo sie trafila i zgodzila" co jest kompletna bzdurą..

Pozniej przyszly pierwsze wakacje, bylo swietnie. Caly tydzien spedzilismy aktywnie spedzajac czas. Czulosci i seksu tez nie brakowalo, ba, byl kilkukrotnie kazdego dnia. Bylo naprawde swietnie. Po wakacjach, kiedys podczas seksu spadla nam prezerwatywa, zorientowalem sie dopiero gdy mialem dochodzic, nigdy nie dochodzilem "wewnatrz", dlatego po wyjeciu penisa zobaczylem ze nie mam prezerwatywy. Sytuacje ogarnelismy, prezerwatywe wyjelismy, a ja czym predzej dzieki pomocy kuzynki zalatwilem tabletke "dzien po" zeby wyeliminowac jakiekolwiek ryzyko ciazy.

Pozniej, na jesieni, stracilem prace. Wyjechalem za granice. Oboje bardzo to przezywalismy, plakalem opuszczajac ją i kraj. Spedzilem tam tylko miesiac, bardzo tesknilem. Podczas mojego pobytu tam miala do mnie duzo pretensji, ze nie dzwonie, ze malo rozmawiamy, a pracowalem od 8 do 19, mycie, jedzenie, czesto potrafilem w ciagu 20 min zasnac.. Zarzucala ze imprezuje, choc nigdy nie bylem nigdzie, nie imprezowalem z lokatorami, jedynie przez caly wyjazd wypilem kilka piw, 4/5 w ciagu miesiaca. Wmawiala mi ciagle imprezy, ze swietnie sie bez niej bawie, ze ogladam sie tam pewnie za kobietami i Bog wie co z nimi robie.. Istne szalenstwo i glupoty.

Po powrocie w listopadzie na poczatku bylo ok, pozniej juz klotnie. Przed mikolajkami 2017 poklocilismy sie, chciala ze mna zrywac. Bardzo przezywalem, plakalem jak male dziecko. Blagalem zeby tego nie robila, nie wyobrazalem sobie zycia bez niej. Wydaje mi sie ze byl to dzien przelomowy, wtedy powiedzialem sobie, ze juz nigdy nie bede doprowadzal sie przez to do takiego stanu rozpaczy.

Mowila mi ze straszny ze mnie babiarz, ze tylko ogladam sie za innymi (fakt, zdarzalo mi sie, ale nie w sensie takim, ze zaraz ja odstawie i pojde za inna), i ze po tej akcji w galerii nigdy juz mi nie zaufa, bo nikt inny nigdy nie zadrwil z niej i jej ciala tak jak ja. Cale nasze zycie intymne upadlo. W ciagu calego 2018 roku, i do tej pory, seks uprawialismy moze 6/7 razy, co kiedys bylo norma w ciagu 2/3 dni.

Aktualnie niby wszystko jest ok, jestesmy razem, ale czuje sie bardziej jak kolega, anizeli chlopak. Intymnosci nie ma miedzy nami zadnej, nie liczac faktu spania razem i przytulania sie. Dodam, ze kiedys spala praktycznie naga przy mnie, tylko skąpa bielizna, dzis pełna pidzama (spodenki, koszulka). Goracych pocalunkow nie ma wcale, seksu tez. Nie wiem, czy juz nie jestem dla niej atrakcyjny fizycznie, czy cos umarlo miedzy nami.. Zadne proby nie daja skutku, kiedy tylko probowalem ja pocalowac w szyje, zlapac za tylek/ piersi, od razu slysze "przestan" i tyle. Kiedys inicjowala to sama, pragnela mnie, dzis nie ma nic.

Ostatnio duzo sie klocilismy. Ja mowilem jej, ze czuje sie jak brat, dobry kolega od spedzania czasu, a nie jej facet. Ze tez mam swoje potrzeby, ze chce poczuc sie jak mezczyzna. Ona z drugiej strony, ze nie umie juz mi ufac, i ze jesli moglbym to zdradzilbym ja przy pierwszej lepszej okazji. Bzdura, w ciagu tych 2 lat nawet z 1 dziewczyna slowa nie zamienilem, jest tylko ona. W nerwach potrafila nazywac mnie dziwkarzem, ostatnim zerem, dnem, ze nigdy nie spotkala nikogo gorszego ode mnie, ze zrujnowalem jej psychike, postrzeganie siebie, ze przeze mnie czuje sie jak smiec..
A za dwa dni ze mnie kocha


Kiedy poczatkowe "skowronki" odeszly, chcialem tez spotykac sie ze znajomymi, niekoniecznie z nia, po prostu wyjsc na piwo do kumpli. Albo pojsc na silownie. Co uslyszalem wzamian? Ze na silce bede ogladal sie za szma*ami w legginsach, patrzyl na tyłki.. A z kolegami nie bede sie spotykal bo są cpunami, alkoholikami, i traktuja kobiety jak worki na sperme. Byc moze czasem i tak sie zachowywali, ale ja nie, a sa tylko moimi znajomymi od wielu lat, a ja jedynie chcialem z nimi spotkac sie na piwo. Nie mowie tutaj o wyjsciu do baru, bo o to tez mialbym wojny, bo tam "bede ogladal sie za szma*ami"... Nie wiem co mam robic.

Wariacja do tego stopnia, ze nie moge bez powodu pojechac do domu na noc (prawie mieszkam z nią u jej rodzicow) bo "pewnie jade sie opic z kolegami, albo wymknąć do nich".. Zwlaszcza w okolicach piatku/soboty.

Czesto w klotniach potrafila mieszac mnie z blotem jak pisalem wyzej, ☠☠☠☠iarz, cpun, kompletne zero, alkoholik, co jest kompletna glupota, czasem traktowalem to jak histerie. Potrafila pisac mi ze miedzy nami koniec, przywozic mi wszystkie rzeczy. Pogodzilem sie z tym, powiedzialem sobie, ze koniec tego wiezienia. Po czym jednak godzimy sie, bo brakuje mi jej, a ona sama ma pretensje, ze nie potrafie sie odezwac i mi nie zalezy. Halo, przeciez ze mna zerwalas??

Najlepsze jest to, ze czesto slysze o planowaniu rodziny, o slubie itp, a zaraz z tylu glowy mam te wszystkie wyzwiska, to zabranianie mi wszystkiego poza nią, oskarzanie o rzeczy ktore nie istnialy. Kiedys sam myslalem ze to ta jedyna, dzis mam duze watpliwosci czy ta relacja ma sens. Czasem jak mysle o zyciu bez niej to bardzo ciezko mi to sobie wyobrazic.. Nie wiem czy za bardzo od poczatku dalem sobie wejsc na leb, czy moze faktycznie tak mocno ja skrzywdzilem? Zarzuca mi ogladanie sie za innymi, a z drugiej strony sama odrzuca mnie. Bardzo brakuje mi bliskosci miedzy nami, uwielbialem seks z nia, dzis nie ma po tym sladu, zostala mi tylko masturbacja, ktora nie umiem sie zaspokoic jak kiedys seksem. Im bardziej mnie od siebie odsuwa, tym bardziej czuje, jakbym mial ja odrzucic i znalesc kogos innego. Przez brak tego wszystkiego szczerze powiedziawszy czasem wali mi w glowe, chwilami mysle ze nigdy nie ogladalem sie tyle za innymi, co teraz kiedy czuje sie tak odrzucony. Ale z drugiej strony tak bardzo chce jej, nie chce isc gdzie indziej, choc boje sie, ze tego juz nie uratuje, ze za duzo sie stalo. Jest niby dobrze, ale jednak nie to co kiedys. Nie ma tej iskry. Wciaz z tylu glowy mam te wszystkie rzeczy ktore mi mowila, te wyzwiska i to, co mi zabrania...

Co o tym wszystkim sadzicie, czy problem lezy w duzej mierze po mojej stronie, ranie ją sobą, swoim postępowaniem? Czesto wspominam jej, ze brakuje mi dawnej relacji, bliskosci, seksu, pocalunkow, ze tez chce miec czas na pilke nozna/ silownie/ spotkac sie z kolegami, ale ona jakby udawala, ze nie slyszy.. No i to zabranianie mi zycia poza nią, nie umiem tak, nie chce tak zyc.. Z góry dzieki za pomoc, i przepraszam za haos w jakim to opisuje, mam w glowie tyle mysli ze wszystko przelewalem na klawiature
BabelBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 05:12   #2
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Jeśli jest faktycznie tak jak opisujesz, ze jedno wydarzenie zaważyło na całej relacji to cóż można powiedzieć o psychice Twojej dziewczyny...raczej nic dobrego.


Ona zachowuje się jak pies ogrodnika, a Ty jakbyś cierpiał na syndrom sztokholmski.

Zerwania, powroty, całe te dramy - serio, nie znudziło Ci się to już? Piszesz rozsądnie, więc bądź tą mądrzejszą stroną - odpuść, zerwij i zapomnij. Tu nie ma czego ratować.
Oboje jesteście młodzi, emocje biorą górę, ale spojrzyj na to chłodno - z tej mąki chleba nie będzie.
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 08:22   #3
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez BabelBoy Pokaż wiadomość
Witam. Mam niespelna 24 lata, moja dziewczyna prawie 20, jestesmy ze soba prawie 2 lata. Jest to moja pierwsza partnerka, ja jestem jej drugim facetem. Poczatek znajomosci byl idealny, nie potrafilismy sie soba nacieszyc, kazdy dzien byl za krótki, siedzialem u niej do poznych godzin wieczornych albo i w nocy, pozne powroty do domu, niewyspanie w pracy. Bylo swietnie, bardzo sie zaangazowalem. Kupowalem prezenciki, czasem y typu kinder czekoladki, byle sprawic jej przyjemnosc. Zdarzaly sie tez kwiaty, akcesoria z motywami milosnymi, bizuteria. Mowiono mi wtedy zebym nie szalał, bo "przyzwyczaje ją i pozniej moze byc roznie"

Dla niej praktycznie odsunalem sie od znajomych, utrzymywalem z nimi kontakt jedynie przez telefon, i to tez rzadko.

Pierwszy stosunek seksualny odbylismy po jakichs 4 miesiacach bycia razem, dla obojga z nas byl pierwszy. Bylo swietnie, pozniej uprawialismy seks bardzo czesto, w domu, w aucie, w wielu miejscach i o roznych porach dnia i nocy, na wiele sposobow. Widzialem po niej ze bardzo jej sie to podoba, sama wiele razy inicjowala seks, nie musialem jej specjalnie pobudzac. Czasem zdarzalo sie tak, ze bedac sam w domu i majac ochote na seks, zastanawialem sie czy jest sens masturbowac sie, bo pozniej w lozku z nia moze byc "gorzej" ze mna

Kiedys bedac w galerii handlowej wypalilem do niej glupio, ze laska, ktora idzie przed nami ma fajny tylek, i ze podobaja mi sie takie kraglosci. Mowilem to w zartach, a ona wziela to na tyle powaznie do siebie, ze chciala ze mna zrywac, nie mowiac o tym, ze wypomina mi to do dzis. Na wspolne wakacje chciala jechac juz jako koledzy, bo nie widziala sensu byc razem. Byl to dla mnie wielki cios, tlumaczylem jej ze to nie tak ze jest dla mnie gorsza, ze to nie bylo serio, blagalem zeby ze mna nie zrywala. I jakos sie rozeszlo, powiedzmy...

Kiedys podpatrzyla haslo do mojego Facebooka, przeszperala rozmowe z kazda jedna dziewczyna, z ktora kiedykolwiek rozmawialem. Czy to takie do ktorych "startowalem", czy zwykle kolezenskie rozmowy. Do dzis potrafie czasem sluchac, ze "pisalem z taka bo ma wielka dupe" itp, co jest nieprawda.. Po prostu, albo z kims rozmawialem dla zabicia czasu, albo probowalem z innymi dziewczynami zanim poznalem ją.. Dzis slysze, ze jestem z nia "bo sie trafila i zgodzila" co jest kompletna bzdurą..

Pozniej przyszly pierwsze wakacje, bylo swietnie. Caly tydzien spedzilismy aktywnie spedzajac czas. Czulosci i seksu tez nie brakowalo, ba, byl kilkukrotnie kazdego dnia. Bylo naprawde swietnie. Po wakacjach, kiedys podczas seksu spadla nam prezerwatywa, zorientowalem sie dopiero gdy mialem dochodzic, nigdy nie dochodzilem "wewnatrz", dlatego po wyjeciu penisa zobaczylem ze nie mam prezerwatywy. Sytuacje ogarnelismy, prezerwatywe wyjelismy, a ja czym predzej dzieki pomocy kuzynki zalatwilem tabletke "dzien po" zeby wyeliminowac jakiekolwiek ryzyko ciazy.

Pozniej, na jesieni, stracilem prace. Wyjechalem za granice. Oboje bardzo to przezywalismy, plakalem opuszczajac ją i kraj. Spedzilem tam tylko miesiac, bardzo tesknilem. Podczas mojego pobytu tam miala do mnie duzo pretensji, ze nie dzwonie, ze malo rozmawiamy, a pracowalem od 8 do 19, mycie, jedzenie, czesto potrafilem w ciagu 20 min zasnac.. Zarzucala ze imprezuje, choc nigdy nie bylem nigdzie, nie imprezowalem z lokatorami, jedynie przez caly wyjazd wypilem kilka piw, 4/5 w ciagu miesiaca. Wmawiala mi ciagle imprezy, ze swietnie sie bez niej bawie, ze ogladam sie tam pewnie za kobietami i Bog wie co z nimi robie.. Istne szalenstwo i glupoty.

Po powrocie w listopadzie na poczatku bylo ok, pozniej juz klotnie. Przed mikolajkami 2017 poklocilismy sie, chciala ze mna zrywac. Bardzo przezywalem, plakalem jak male dziecko. Blagalem zeby tego nie robila, nie wyobrazalem sobie zycia bez niej. Wydaje mi sie ze byl to dzien przelomowy, wtedy powiedzialem sobie, ze juz nigdy nie bede doprowadzal sie przez to do takiego stanu rozpaczy.

Mowila mi ze straszny ze mnie babiarz, ze tylko ogladam sie za innymi (fakt, zdarzalo mi sie, ale nie w sensie takim, ze zaraz ja odstawie i pojde za inna), i ze po tej akcji w galerii nigdy juz mi nie zaufa, bo nikt inny nigdy nie zadrwil z niej i jej ciala tak jak ja. Cale nasze zycie intymne upadlo. W ciagu calego 2018 roku, i do tej pory, seks uprawialismy moze 6/7 razy, co kiedys bylo norma w ciagu 2/3 dni.

Aktualnie niby wszystko jest ok, jestesmy razem, ale czuje sie bardziej jak kolega, anizeli chlopak. Intymnosci nie ma miedzy nami zadnej, nie liczac faktu spania razem i przytulania sie. Dodam, ze kiedys spala praktycznie naga przy mnie, tylko skąpa bielizna, dzis pełna pidzama (spodenki, koszulka). Goracych pocalunkow nie ma wcale, seksu tez. Nie wiem, czy juz nie jestem dla niej atrakcyjny fizycznie, czy cos umarlo miedzy nami.. Zadne proby nie daja skutku, kiedy tylko probowalem ja pocalowac w szyje, zlapac za tylek/ piersi, od razu slysze "przestan" i tyle. Kiedys inicjowala to sama, pragnela mnie, dzis nie ma nic.

Ostatnio duzo sie klocilismy. Ja mowilem jej, ze czuje sie jak brat, dobry kolega od spedzania czasu, a nie jej facet. Ze tez mam swoje potrzeby, ze chce poczuc sie jak mezczyzna. Ona z drugiej strony, ze nie umie juz mi ufac, i ze jesli moglbym to zdradzilbym ja przy pierwszej lepszej okazji. Bzdura, w ciagu tych 2 lat nawet z 1 dziewczyna slowa nie zamienilem, jest tylko ona. W nerwach potrafila nazywac mnie dziwkarzem, ostatnim zerem, dnem, ze nigdy nie spotkala nikogo gorszego ode mnie, ze zrujnowalem jej psychike, postrzeganie siebie, ze przeze mnie czuje sie jak smiec..
A za dwa dni ze mnie kocha


Kiedy poczatkowe "skowronki" odeszly, chcialem tez spotykac sie ze znajomymi, niekoniecznie z nia, po prostu wyjsc na piwo do kumpli. Albo pojsc na silownie. Co uslyszalem wzamian? Ze na silce bede ogladal sie za szma*ami w legginsach, patrzyl na tyłki.. A z kolegami nie bede sie spotykal bo są cpunami, alkoholikami, i traktuja kobiety jak worki na sperme. Byc moze czasem i tak sie zachowywali, ale ja nie, a sa tylko moimi znajomymi od wielu lat, a ja jedynie chcialem z nimi spotkac sie na piwo. Nie mowie tutaj o wyjsciu do baru, bo o to tez mialbym wojny, bo tam "bede ogladal sie za szma*ami"... Nie wiem co mam robic.

Wariacja do tego stopnia, ze nie moge bez powodu pojechac do domu na noc (prawie mieszkam z nią u jej rodzicow) bo "pewnie jade sie opic z kolegami, albo wymknąć do nich".. Zwlaszcza w okolicach piatku/soboty.

Czesto w klotniach potrafila mieszac mnie z blotem jak pisalem wyzej, iarz, cpun, kompletne zero, alkoholik, co jest kompletna glupota, czasem traktowalem to jak histerie. Potrafila pisac mi ze miedzy nami koniec, przywozic mi wszystkie rzeczy. Pogodzilem sie z tym, powiedzialem sobie, ze koniec tego wiezienia. Po czym jednak godzimy sie, bo brakuje mi jej, a ona sama ma pretensje, ze nie potrafie sie odezwac i mi nie zalezy. Halo, przeciez ze mna zerwalas??

Najlepsze jest to, ze czesto slysze o planowaniu rodziny, o slubie itp, a zaraz z tylu glowy mam te wszystkie wyzwiska, to zabranianie mi wszystkiego poza nią, oskarzanie o rzeczy ktore nie istnialy. Kiedys sam myslalem ze to ta jedyna, dzis mam duze watpliwosci czy ta relacja ma sens. Czasem jak mysle o zyciu bez niej to bardzo ciezko mi to sobie wyobrazic.. Nie wiem czy za bardzo od poczatku dalem sobie wejsc na leb, czy moze faktycznie tak mocno ja skrzywdzilem? Zarzuca mi ogladanie sie za innymi, a z drugiej strony sama odrzuca mnie. Bardzo brakuje mi bliskosci miedzy nami, uwielbialem seks z nia, dzis nie ma po tym sladu, zostala mi tylko masturbacja, ktora nie umiem sie zaspokoic jak kiedys seksem. Im bardziej mnie od siebie odsuwa, tym bardziej czuje, jakbym mial ja odrzucic i znalesc kogos innego. Przez brak tego wszystkiego szczerze powiedziawszy czasem wali mi w glowe, chwilami mysle ze nigdy nie ogladalem sie tyle za innymi, co teraz kiedy czuje sie tak odrzucony. Ale z drugiej strony tak bardzo chce jej, nie chce isc gdzie indziej, choc boje sie, ze tego juz nie uratuje, ze za duzo sie stalo. Jest niby dobrze, ale jednak nie to co kiedys. Nie ma tej iskry. Wciaz z tylu glowy mam te wszystkie rzeczy ktore mi mowila, te wyzwiska i to, co mi zabrania...

Co o tym wszystkim sadzicie, czy problem lezy w duzej mierze po mojej stronie, ranie ją sobą, swoim postępowaniem? Czesto wspominam jej, ze brakuje mi dawnej relacji, bliskosci, seksu, pocalunkow, ze tez chce miec czas na pilke nozna/ silownie/ spotkac sie z kolegami, ale ona jakby udawala, ze nie slyszy.. No i to zabranianie mi zycia poza nią, nie umiem tak, nie chce tak zyc.. Z góry dzieki za pomoc, i przepraszam za haos w jakim to opisuje, mam w glowie tyle mysli ze wszystko przelewalem na klawiature
Bosz, ale męczydupa z niej.

Mam nadzieję, że chociaż ci płaci, czy coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 08:58   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Wiałabym od niej aż by się kurzyło. Panna 20 lat, trzymająca Cię na seksualnej smyczy, już wielce planująca ślubiki i rozmnażanie się, przy jednoczesnym wylewaniu na Twoją głową wiadra pomyj? I Ty w tym jeszcze siedzisz? Cóż, masz 24 lata, więc nie jesteś podlotkiem i swój rozum powinieneś mieć. Skoro w tym siedzisz, to znaczy, że sporo Ci jednak pasuje. Jak to mówią: każdego szkoda.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 09:48   #5
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Wiałabym od niej aż by się kurzyło. Panna 20 lat, trzymająca Cię na seksualnej smyczy, już wielce planująca ślubiki i rozmnażanie się, przy jednoczesnym wylewaniu na Twoją głową wiadra pomyj? I Ty w tym jeszcze siedzisz? Cóż, masz 24 lata, więc nie jesteś podlotkiem i swój rozum powinieneś mieć. Skoro w tym siedzisz, to znaczy, że sporo Ci jednak pasuje. Jak to mówią: każdego szkoda.
A ja się nie dziwię i go rozumiem, to jego pierwsza partnerka. Wiek tutaj nie ma nic do rzeczy, jeśli nie ma doświadczenia w związkach. Pewnie myśli że takie zachowanie jest normalne, że nie ma lepszych i wartościowych dziewczyn, które nie robią awantur o wszystko, pozwalają wyjść na przysłowiowe piwo i tym podobne, wiadomo o co chodzi. On nadal ją "kocha" i nie wyobraża sobie życia bez niej. Też miałem taki etap masochizmu i dzisiaj się z tego śmieję

Całego posta nie czytałem, ale wychwyciłem że były mocne kłótnie, chęć zerwania i oziębłość dziewczyny plus dodatkowo jakieś zakazy - to wystarczy by stwierdzić że jedynym wyjściem jest zerwanie. Autorze, ona Ciebie już od dawna nie kocha, tkwi na siłę. Pojawi się lepszy na horyzoncie to zerwie z dnia na dzień, przygotuj się.

Zakochana kobieta ma ten błysk w oku i zrobi dla Ciebie prawie wszystko. Przypomnij sobie jaki był początek związku, co robiła, jak się zachowywała, patrzyła na Ciebie i porównaj z tym jaka jest teraz. Może to Ci uświadomi co nieco.

Edytowane przez f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Czas edycji: 2019-03-20 o 09:49
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 12:05   #6
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez BabelBoy Pokaż wiadomość

Kiedys bedac w galerii handlowej wypalilem do niej glupio, ze laska, ktora idzie przed nami ma fajny tylek, i ze podobaja mi sie takie kraglosci. Mowilem to w zartach, a ona wziela to na tyle powaznie do siebie, ze chciala ze mna zrywac, nie mowiac o tym, ze wypomina mi to do dzis.
Tak, na pewno to były żarty, no uśmiałam się . Tak, jesteś babiarzem, tym bardziej że dalej sam przyznajesz, że oglądałeś się przy niej za innymi. Tacy faceci jak ty są beznadziejni i juz dawno rzuciłabym cie z miejsca. Co trzeba mieć w głowie, żeby własnej dziewczynie komentować tyłki innych i wgapiac się w inne? Więc tak, masz to, na co zasłużyłes.
To po pierwsze. Po drugie, dziewczyna tez jest dość niezrownowazona skoro jeździ po tobie zamiast po prostu dać sobie z tobą spokój. Wasz związek juz dawno nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 12:32   #7
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86619202]Tak, na pewno to były żarty, no uśmiałam się . Tak, jesteś babiarzem, tym bardziej że dalej sam przyznajesz, że oglądałeś się przy niej za innymi. Tacy faceci jak ty są beznadziejni i juz dawno rzuciłabym cie z miejsca. Co trzeba mieć w głowie, żeby własnej dziewczynie komentować tyłki innych i wgapiac się w inne? Więc tak, masz to, na co zasłużyłes.
To po pierwsze. Po drugie, dziewczyna tez jest dość niezrownowazona skoro jeździ po tobie zamiast po prostu dać sobie z tobą spokój. Wasz związek juz dawno nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Przesadzasz i chyba nie znasz definicji słowa "babiarz".

Różne są związki i podejście do takich rzeczy.

Dziewczynie może to przeszkadzać, ale jej zachowania nic nie usprawiedliwia, bo on nie zrobił nic obiektywnie złego, a ona tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-20, 12:35   #8
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przesadzasz i chyba nie znasz definicji słowa "babiarz".

Różne są związki i podejście do takich rzeczy.

Dziewczynie może to przeszkadzać, ale jej zachowania nic nie usprawiedliwia, bo on nie zrobił nic obiektywnie złego, a ona tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie, różne są podejścia. Dziewczyna ma takie, że nie akceptuje slinienia się nad ksztaltami innych w jej obecności, ja też nie. Autor mógł mieć na uwadze, że jednak wielu dziewczynom takie coś może nie pasować, w tym jego własnej, zamiast paplac co ślina na język przyniesie jakby był z kumplem.

Fakt, że takiego znęcania się nad autorem nic nie usprawiedliwia, dziewczyna powinna po prostu zakończyć związek albo pogodzić się z faktem, że ma faceta rozgladajacego się za wszystkim, co się rusza (sam autor to przyznal).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 12:40   #9
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86619317]No właśnie, różne są podejścia. Dziewczyna ma takie, że nie akceptuje slinienia się nad ksztaltami innych w jej obecności, ja też nie. Autor mógł mieć na uwadze, że jednak wielu dziewczynom takie coś może nie pasować, w tym jego własnej, zamiast paplac co ślina na język przyniesie jakby był z kumplem.

Fakt, że takiego znęcania się nad autorem nic nie usprawiedliwia, dziewczyna powinna po prostu zakończyć związek albo pogodzić się z faktem, że ma faceta rozgladajacego się za wszystkim, co się rusza (sam autor to przyznal).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Możesz pewnych rzeczy nie akceptować.

Ale piszesz strasznie agresywnie, zluzuj.

Fakty są takie, że on rzucił jaden komentarz, żart, nie żart, wieśniacki czy nie, nie ma znaczenia.

A ona się nad nim znęca psychicznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 12:42   #10
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przesadzasz i chyba nie znasz definicji słowa "babiarz".

Różne są związki i podejście do takich rzeczy.

Dziewczynie może to przeszkadzać, ale jej zachowania nic nie usprawiedliwia, bo on nie zrobił nic obiektywnie złego, a ona tak.
Zgadzam się. Czy facet postąpił elegancko? Nie do końca. Wielu kobietom takie komentowanie przeszkadza, no i odrobina delikatności by się przydała. Oglądanie się za innymi idąc gdzieś z partnerką - również trochę słabe.

Osobiście jesteśmy z mężem okropni i oboje komentujemy wygląd innych osób, ale my to my, nie każdy tak lubi i wolno mu.

ALE "występek" autora to pikuś w porównaniu z akcjami, jakie odwala jego dziewczyna. Normalną reakcją na głupi komentarz faceta jest foch, ewentualnie powiedzenie mu "nie życzę sobie słuchać tego typu komentarzy na temat innych kobiet". Ale... odmawianie seksu? Mieszanie z błotem? Wyzwiska? Przeszukiwanie fejsa? Zabranianie kontaktu z kolegami i wychodzenia na siłownię bo tam będą "szmaty"??? Dziewczyna jest ciężko niezrównoważona i facet powinien ewakuować się w trybie natychmiastowym. To jest znęcanie się i rycie psychiki.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 12:59   #11
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Chore sceny zazdrości, przetrzepywanie rozmów (brak poszanowania prywatności osób trzecich, nawet jeśli autor pozwolił/wybaczył). Rozdmuchanie tego do szalonych proporcji (że zadrwił z jej ciała jak nikt nigdy, widocznie nikt z niej jeszcze porządnie nie zadrwił).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Czy facet postąpił elegancko? Nie do końca. Wielu kobietom takie komentowanie przeszkadza, no i odrobina delikatności by się przydała. Oglądanie się za innymi idąc gdzieś z partnerką - również trochę słabe.

Osobiście jesteśmy z mężem okropni i oboje komentujemy wygląd innych osób, ale my to my, nie każdy tak lubi i wolno mu.

ALE "występek" autora to pikuś w porównaniu z akcjami, jakie odwala jego dziewczyna. Normalną reakcją na głupi komentarz faceta jest foch, ewentualnie powiedzenie mu "nie życzę sobie słuchać tego typu komentarzy na temat innych kobiet". Ale... odmawianie seksu? Mieszanie z błotem? Wyzwiska? Przeszukiwanie fejsa? Zabranianie kontaktu z kolegami i wychodzenia na siłownię bo tam będą "szmaty"??? Dziewczyna jest ciężko niezrównoważona i facet powinien ewakuować się w trybie natychmiastowym. To jest znęcanie się i rycie psychiki.
Zgadzam się. Też jestem ze związku "ej, patrz, ta dziewczyna ma super tyłek, zrob sobie taki". Oczywiście nie każdy musi i to normalne.

Pogrubione. A niech to nawet rzuci i da po twarzy, jeśli poczuła się tak zraniona.

No ale to, co ona odwala to kosmos jest...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-20, 14:49   #12
BabelBoy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 10
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Jest to moja pierwsza dziewczyna, nie wiedziałem, że aż tak na to zareaguje, naprawdę tego żałowałem, że tak z tym wypaliłem. Nie jestem święty, nie powiem, że nigdy nie obejrzałem się za kimś innym, ale nigdy do tego stopnia, jaki ona uważa. Nie szukałem w nikim "odskoczni" od niej, zawsze chciałem tylko jej.

Afery były o wiele rzeczy. Po "przeoraniu" mojego Facebooka, słyszę do dziś niektóre teksty dotyczące tego z "jakimi to szmaciskami pisałem". Pisałem, i tyle z tego było, nawet jeśli kogoś ona uważa za taką szmatę, w rzeczywistości żadnej z nich przez moment nie poznała. Wydaje mi się być chore wypominać mi takie rzeczy, wypominać przeszłość, wiedząc, że doszła do tego w tak chamski sposób, włamując się poniekąd na konto.

Doszło do tego, że wszystkie te dziewczyny musiałem pousuwac ze wszystkich kont w social mediach, bo jej to nie pasuje, bo pewnie "dalej obczajam te tępe szmaty".. To było bardzo dawno, gdzieś po pół roku bycia razem. A gdy chciałem dać jej telefon żeby sama usunęła kogoś kto jej zdaniem nie powinien tak być, miałem wojnę, że "nawet tego nie potrafię dla niej zrobić"...

Co do seksu, i zarzucania mi bycia babiarzem. Lubię go uprawiac i bardzo mi się to spodobało, to chyba nie dziwne że mi tego brakuje i chciałbym do tego wrócić. Jej też się podobał, i tak nagle już nie jest jej potrzebny? Nie sądzę. Może nie potrzebuje go ze mną, może już nie jestem dla niej w ten sposób atrakcyjny, ale lepiej jest ze mną w takich "życiowych" sprawach? Nie wiem sam... Kiedyś kolega powiedział mi, że dziewczyna często po kłótni zrobiła by wszystko żeby się pogodzić, łącznie z seksem jeśli partner tego potrzebuje i o tym mówi, ale nie w tym przypadku.

Ona mówi mi, że straszny ze mnie seksista i tylko na tym mi zalezy. Już zapomniała, kiedy na jej prośbę robiliśmy to wiele razy, w przeróżnych miejscach łącznie z samochodem...

Kłótnie i pretensje są o wszystko. Kiedyś umówiłem się z kolegami na piwo w piątek, wiedziała o tym od tygodnia. A kiedy w piątek wieczorem pojechałem od niej do nich, 4 dni się kłóciliśmy i zarlismy jak psy. Że koledzy ważniejsi...

Usłyszałem wiele złych rzeczy ja swój temat, ale przymykam na to oko, może jak idiotą ale.. ciężko mi sobie wyobrazić życie bez niej, może niepotrzebnie? Praktycznie mieszkam u niej, w domu jestem gościem.

Dochodzi do tego, że poza tym że nie mogę spotkać się bez niej z kolegami, bo "pewnie oglądamy szmaty " itp, nie mogę choćby pójść na tą siłownie bo "szmaty", to nie mogę pojechać na noc do domu, bo pewnie pojadę do kolegów się opić, albo nie mogę pójść sam/ z kolegami do sklepu, bo tam są baby, za którymi taki Babiarz jak ja będzie wodził wzrokiem i slinil się (!)

Najgorszym jest to że nie ma między nami rozmowy, bo od razu darcie. Kłótnie? Potrafi prowadzić tylko przez telefon, a jakże. Nowe hity, albo stare odgrzewane kotlety pokroju wymyślanych zdrad. Nie raz usłyszałem że nie będzie mi już nigdy ufać, że za bardzo przeze mnie cierpiała, że zrobiłem jej więcej złego niż ktokolwiek inny, że zdradził bym ją tylko jakbym miał okazję.. chore. A za kilka dni, że jednak ma być ok? Nie rozumiem..
BabelBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 14:59   #13
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Najgorszym jest to że nie ma między nami rozmowy, bo od razu darcie. Kłótnie? Potrafi prowadzić tylko przez telefon, a jakże. Nowe hity, albo stare odgrzewane kotlety pokroju wymyślanych zdrad. Nie raz usłyszałem że nie będzie mi już nigdy ufać, że za bardzo przeze mnie cierpiała, że zrobiłem jej więcej złego niż ktokolwiek inny, że zdradził bym ją tylko jakbym miał okazję.. chore. A za kilka dni, że jednak ma być ok? Nie rozumiem..
Czytając zacytowany fragment tylko jedno przyszło mi do głowy. Zrób sobie i jej przysługę i się rozstańcie. Serio.
Po tych tekstach o szmatach wiałabym w podskokach.
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.

Edytowane przez matcha
Czas edycji: 2019-03-20 o 15:02
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:05   #14
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Zerwij z nią, bo tylko się ze sobą męczycie.
Wypominanie jednorazowej akcji latami i stawianie jej w kategorii sytuacji, która ją zgnoiła, zniszczyła poczucie własnej wartości oraz upokorzyła - no wg mnie lekka przesada, zwłaszcza gdy za dwa dni ona wspomina o ślubie... Trochę to niezrównoważone.

Ale ktoś tu fajnie napisał - porównaj jej zachowanie z czasów, gdy ewidentnie była w Tobie zakochana z obecnym. Ona ma chyba ambicję wtłoczyć Cię w swoją foremkę i przydeptać, ale Ty się nie dajesz, stąd ten wątek...
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:10   #15
Dziubka
Raczkowanie
 
Avatar Dziubka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Jak z nią zerwiesz, to pewnie Ci powie, że na bank już pół miasta przeleciałes i teraz dla jakiejś szmaty ja zostawiasz. Nie ma szans, żebyś cokolwiek jej przetlumaczyl, ani sensu, żebyście oboje się dalej meczyli.
Dziubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:24   #16
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

1. Ten tekst z o tyłku obcej dziewczyny był obleśny, w ogóle obgadywanie ciał obcych ludzi na ulicy w "seksualnym" kontekscie to jest patologia
2. Mam bardzo mocne wrażenie że czegoś nam nie mówisz o swoim zachowaniu wobec innych kobiet. Pisałeś z tymi dziewczynami jako z koleżankami o duperelach czy jednak inaczej? I co z tym "oglądaniem się", jak to w ogóle wygląda
3. Ten tekst kolegi że dziewczyna po kłótni zrobi wszystko by się pogodzić, łącznie z seksem - wow, mądry cytat, dobrze że przytaczasz
4. Ona powinna z tobą zerwać po tym tekście o tyłku obcej dziewczyny. Dalszy ciąg tego związku to tylko męczarnia. Ona Ci nie ufa, do tego zachowuje się okropnie wyzywając inne dziewczyny, męczycie się, daj sobie spokój i odejdź
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:25   #17
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86619317]No właśnie, różne są podejścia. Dziewczyna ma takie, że nie akceptuje slinienia się nad ksztaltami innych w jej obecności, ja też nie. Autor mógł mieć na uwadze, że jednak wielu dziewczynom takie coś może nie pasować, w tym jego własnej, zamiast paplac co ślina na język przyniesie jakby był z kumplem.

Fakt, że takiego znęcania się nad autorem nic nie usprawiedliwia, dziewczyna powinna po prostu zakończyć związek albo pogodzić się z faktem, że ma faceta rozgladajacego się za wszystkim, co się rusza (sam autor to przyznal).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak dla mnie dziewczyna mogła mieć zwyczajnie już problem z niską samooceną. Może czuła się dla autora niejako wyjątkowa, a usłyszała taki a nie inny komentarz i straciła grunt pod nogami. Może myślała, ze jest dla niego jedyna a tu okazało się, że facetowi głowa na boki mocno lata - a to mogło wywołać wielką lawinę. To zawsze przykre jak człowiek się dowiaduje, że jest ceniony niżej niż mu się wydawało.
Serio, jak można wysadzić przy dziewczynie taki tekst? Jestem z facetem na randce a on obczaja tyłek dziewczyny przed nami i jeszcze mi o tym mówi?. Jak można obczajać kogoś innego będąc z ukochaną osobą? Ja bym po prostu podziękowała za dalsze spotkania. I jeszcze tłumaczyć się, ze to żart...no ja ☠☠☠☠☠☠☠e
Dziewczyna ostro ześwirowała, ale coś mi się wydaje, że problem jest w tym, że ona już miała problemy ze sobą, a on jej dodatkowo dokopał. No cóż.
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:26   #18
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Takie zachowania i umniejszanie partnera często spowodowane jest projekcją swoich własnych słabości, myśli i działań na drugą stronę. Dlatego powinieneś się zastanowić co ona wyprawia, co o tobie myśli i jak traktuje waszą relację, skoro tak marne ma o tobie zdanie. Pomyśl, że to co mówi o tobie, ona mówi o sobie... Zarzuca ci skrywane pragnienia, które sama posiada. W ten sposób próbuje się usprawiedliwić.
Poza tym ta abstynencja seksualna też jest złym sygnałem. Kobiety mają takie same potrzeby w sferze seksualnej jak mężczyźni. Często nawet ich libido jest większe, co próbują w sobie tłumić (presja społeczna). Naprawdę uważasz, że ona nagle kompletnie przestała mieć ochotę na igraszki? Nie pomyślałeś, że może zaspokajać się z kimś innym?
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:26   #19
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
1. Ten tekst z o tyłku obcej dziewczyny był obleśny, w ogóle obgadywanie ciał obcych ludzi na ulicy w "seksualnym" kontekscie to jest patologia
2. Mam bardzo mocne wrażenie że czegoś nam nie mówisz o swoim zachowaniu wobec innych kobiet. Pisałeś z tymi dziewczynami jako z koleżankami o duperelach czy jednak inaczej? I co z tym "oglądaniem się", jak to w ogóle wygląda
3. Ten tekst kolegi że dziewczyna po kłótni zrobi wszystko by się pogodzić, łącznie z seksem - wow, mądry cytat, dobrze że przytaczasz
4. Ona powinna z tobą zerwać po tym tekście o tyłku obcej dziewczyny. Dalszy ciąg tego związku to tylko męczarnia. Ona Ci nie ufa, do tego zachowuje się okropnie wyzywając inne dziewczyny, męczycie się, daj sobie spokój i odejdź
W pełni się zgadzam, że ten ,,związek" powinien się skończyć zaraz po tym , jak autor na randce postanowił skupiać się na cudzych tyłkach i głośno wyrażać swoje przemyślenia.
A no i jakkolwiek dziewczyna nie powinna czytać wiadomości, to też mam dziwne wrażenie, że tam wyszły różne ciekawe kwiatki.
W ogóle mam wrażenie, że to jest okrojona wersja historii pod tytułem ,,moja okropna dziewczyna". A dziewczyna może zwyczajnie być zakochana i nie umie zakończyć toksycznej relacji, w której sama mocno oberwała. Więc jednocześnie kocha i nienawidzi i się miota.
Nie wiem jak tak łatwo można ocenić dziewczynę i zwyzywać. Nigdy nie wiecie jakie przejścia stoją za zachowaniami danych osób, więc wstrzymałabym te odważne opinie.

Edytowane przez linkinpaark
Czas edycji: 2019-03-20 o 15:35
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-20, 15:33   #20
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
w ogóle obgadywanie ciał obcych ludzi na ulicy w "seksualnym" kontekscie to jest patologia
Limonka, słyszysz? Do leczenia z tobą, paskudo. I ze mną.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:37   #21
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

To ja z mężem też się na terapię zapiszemy.

Jery, patologiczni jesteśmy...
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:42   #22
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Zależy jak ktoś się patrzy, jeśli ktoś ma takie potrzeby i robi to dyskretnie to spoko, ale niektórzy potrafią się wgapiać i głośno komentować - to jest mocno creepy.
Ja też osobiście nie patrzę się na ludzi na ulicy, nie bawi mnie to, ale określenie ,,patologia" jest ostre i nieadekwatne.
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:45   #23
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez linkinpaark Pokaż wiadomość
Zależy jak ktoś się patrzy, jeśli ktoś ma takie potrzeby i robi to dyskretnie to spoko, ale niektórzy potrafią się wgapiać i głośno komentować - to jest mocno creepy.
A nie, to już jest chamstwo pierwszej wody, nigdy w życiu nie odstawiłabym takiego numeru.

askawtn -
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:46   #24
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

To ja już wolę szczere i wprost, niż dyskretne oglądanie się tak, żebym nie widziała - to dopiero jest perfidne. Przecież jaki koń jest każdy widzi, idzie laska, tż stwierdzi, że laska no to co, kłamie? Przecież też widzę, że laska. to nie oznacza od razu, że ja mu się już nie podobam i przestałam być dla niego atrakcyjna.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:50   #25
natuth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 64
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Masz to wszystko na własne życzenie. Co Cię obchodzą tyłki innych dziewczyn? Wcale jej się nie dziwię że poczuła się z tym źle. Nie wyobrażam sobie iść z partnerem a wodzić wzrokiem za opiętym penisem w jeansach i mówić o tym, jak to ja lubię takie wystające 'krągłości'. Oczywiście, że nie powinna tak o Tobie mówić, aczkolwiek uważam że ten tekst pociągnął całą lawinę tych sytuacji.
natuth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:54   #26
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86619970]To ja już wolę szczere i wprost, niż dyskretne oglądanie się tak, żebym nie widziała - to dopiero jest perfidne. Przecież jaki koń jest każdy widzi, idzie laska, tż stwierdzi, że laska no to co, kłamie? Przecież też widzę, że laska. to nie oznacza od razu, że ja mu się już nie podobam i przestałam być dla niego atrakcyjna.[/QUOTE]

To zależy co kto lubi. Osobiście nie chciałabym być w związku w którym obowiązuje pewnego rodzaju "cenzura myśli". Chcę mieć poczucie że przy partnerze mogę powiedzieć coś głupiego / niedojrzałego i nie narażać się na fochy. I to działa także w drugą stronę.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 15:59   #27
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Dziewczyna przesadziła, robi od miesięcy awantury z byle czego, a tutaj tyrada na temat oglądania się za innymi. Jakby kobiety się nie oglądały. Wy po prostu jesteście bardziej dyskretne i wybredne. Jestem spostrzegawczy i widzę jak kobiety reagują na nieźle ubranego faceta, który podjeżdża super autem. Także niektóre wizażanki by mogły zachować swoją hipokryzję dla siebie.
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 16:21   #28
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez Krzysztof_Jarzyna Pokaż wiadomość
Także niektóre wizażanki by mogły zachować swoją hipokryzję dla siebie.
A skąd wiesz, że wizażanki, udzielające się tutaj są hipokrytkami?
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 16:22   #29
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez Krzysztof_Jarzyna Pokaż wiadomość
Dziewczyna przesadziła, robi od miesięcy awantury z byle czego, a tutaj tyrada na temat oglądania się za innymi. Jakby kobiety się nie oglądały. Wy po prostu jesteście bardziej dyskretne i wybredne. Jestem spostrzegawczy i widzę jak kobiety reagują na nieźle ubranego faceta, który podjeżdża super autem. Także niektóre wizażanki by mogły zachować swoją hipokryzję dla siebie.
Mnie akurat chodziło głównie o żałosne komentowanie, które można zachować dla siebie. Dyskretne - takie, że ja nie widzę - oglądanie się też mi nie przeszkadza, bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Natomiast chamskie wgapianie się w co druga dziewczynę to zupełnie co innego. Ale zmieniaj nasze wypowiedzi tak, żeby pasowało do twojej teorii, że baby to hipokrytki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 16:39   #30
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: Problemy z brakiem intymnosci i zaufania w związku

Cytat:
Napisane przez matcha Pokaż wiadomość
A skąd wiesz, że wizażanki, udzielające się tutaj są hipokrytkami?
Bo nie wierzę, że nagle wszystkie są takie święte i żadna się nie obejrzy, nie popatrzy na innego. Za to na facecie od razu lincz.
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-04-21 09:28:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:07.