2011-06-29, 23:39 | #931 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Kraków
Bomersbach Monika Najgorszy ginekolog u jakiego byłam! nie polecam nikomu. W życiu żaden lekarz nie był tak nieuprzejmy, oschły i miał taki nieprzyjemne stosunek do pacjentki. Kazała mi samej wypełnić wywiad lekarski, spóźniała się ponad pół godziny tylko daltego że siedziała w pokoju pielęgniarek pół godziny i piła sobie kawe, jak weszłam do gabinetu spytała nieprzyjemnym tonem: "A po co pani tu w ogóle przyszła?". Badanie? Najgorsze jakie miałam. W dodatku nie powiedziała kompletnie nic na jego temat. Wyszłam z gabinetu w szoku. Nie polecam nikomu.
__________________
|
2011-07-02, 10:34 | #932 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
|
|
2011-07-03, 17:49 | #933 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 18
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
LUBLIN
Dariusz Wójcik. Przyjmuje w przychodni przyszpitalnej na Jaczewskiego oraz w prywatnym gabinecie. To nie lekarz to krętacz, kłamca i spec od zarabiania kasy, zwykły naciągacz. Prowadziłam u niego ciążę,Całe 9 miesięcy to był wielki stres dzięki szanownego doktorkowi. Bałam się rodzić, bo nie wiedziałam co ujrzę. Trafiłam do niego przez przypadek najpierw do przychodni przyszpitalnej na początku ciąży. Owszem bardzo milutki,szybko zaproponował mi wizyty w swoim gabinecie, bo twierdził, ze nie ma tam kolejek. jakież było moje zdziwienie, gdy czekałam w kolejce nawet 2 godziny, bo pierwszeństwo mieli przedstawiciele handlowi!!! robi USG na szpitalnym sprzęcie i bierze za to kasę,umawia się na póxne godziny wtedy gdy jest najmniej lekarzy na oddziale. Straszył mnie przy każdym USG na początku przeziernością, która wg niego była w górnej granicy normy (1,5 a norma 2,5) po jakimś czasie musiałam robić drugie USG, bo pan doktorek stwierdził, ze trzeba sprawdzić czy nie rośnie,a to już był początek 15 tygodnia .przy drugim USG zrobił źle pomiary i stwierdził, ze moje dziecko ma jakąś wadę, że nie rośnie, że trzeba wcześniej rozwiązać ciążę,po czym widząc moje przerażenie wyprostował, że się pomylił . Oczywiście zaproponował powtórkę USG za 2 tygodnie, ale ja już poszłam do kogo innego. Okazało się, ze moje dziecko jest całkowicie zdrowe. Morfologię i badanie moczu załątwiał mi za darmo, ale później stwierdził, że nie jest w stanie . Straszył mnie skracaniem szyjki, zalecił USG, które robione było na prędce, bo co chwilę ktoś nam właził do gabinetu, a inny lekarz zganiał mnie z łóżka , twierdził, że grozi mi w każdej chwili poród, zbadał mnie inny lekarz, który go opierniczył przy mnie, żeby mi kitów nie wciskał, bo szyjka jest idealna . Jego mina była wtedy bezcenna przy najbliżej wizycie szyjka stała się cudownie długa.Pod koniec ciąży podniósł opłatę za wizyty. chciałam zmienić lekarza, ale bałam się, że trafię na niego na porodówce i mnie źle potraktuje. Tuż przed porodem zalecił kolejne USG by sprawdzić położenie dziecka, no i wymyślił sobie jakąś wadę nerek coś zmierzył i stwierdził, ze jest w granicach normy)oczywiście zaproponował powtórkę USG za tydzień by to sprawdzić . Ja już się nie zgodziłam. Tuż przed porodem zaproponował wymaz z pochwy za bagatela 60 zł, podczas gdy w szpitalach robią to za darmo każdej ciężarnej. Mówił, że dziecko jest malutkie. Dzidziuś urodził się duży, piękny i zdrowy. W każdej zdrowej ciąży zalecane jest 3 USG, ja miałam 7 (w tym 6 przez niego), chciał zrobić ósme ale już się nie dałam. badanie ginekologiczne nieprzyjemne,miałam wrażenie, że sprawdza na ile rozciągliwa jest moja pochwa, zimno w gabinecie, a gabinet na zadupiu!!wystarczyło, że raz miałam podwyższone ciśnienie i już straszył mnie zatruciem ciążowym sprzedał się przedstawicielom handlowym i proponował bardzo drogie witaminy. Na dodatek nie prowadzi żadnej dokumentacji, nigdy nie wie wiedział kim jestem. NIGDY więcej!!!!Oby jak najmniej ciąż prowadził i jak najmniej stresów miały przyszłe mamusie. Edytowane przez arielka25 Czas edycji: 2011-07-03 o 17:54 |
2011-07-05, 12:21 | #934 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
KATOWICE
Ja nie polecam dr. Kulejewskiej, która przymuje w szpitalu i w przychodni na Raciborskiej. Miałam nieregularne cykle miesiączkowe. Była moim pierwszym ginekologiem w moim życiu i ostatnim. Zrobiła mi tylko badania pochwy, przepisała tabletki antykoncepcyjne, bo uznała, że mam torbiel na jajniku. Po roku czasu, brania tabletek przytyłam ponad 10 kg i dopiero wtedy łaskawie zrobiła mi usg. Oczywiście wyszło na nim, że mam torbiele. Przepisała kolejne leki, nie robiąc żadnych innych badań i dzięki tej pani, mój progesteron prawdopodobnie z średniej wymaganej, zostal zmniejszony do prawie zera. Mam teraz takie problemy z cyklem, że aż sie martwię co będzie z ciążą, bo przestałam jajeczkować, przez ślepo przepisywane mi tabletki.
__________________
http://zemnacisienieupiecze.blogspot.com |
2011-07-19, 21:07 | #935 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 64
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
.
Edytowane przez xagnieszkax Czas edycji: 2018-11-21 o 17:26 |
2011-07-20, 17:55 | #936 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
KIELCE
Agnieszka Wrona-Cyranowska (przyjmuje na Onkologii, jak i na ul. Zagnańskiej): wczoraj dowiedziałam sie od innej pani dr, ze mam 7 cm torbiel na lewym jajniku. Do zoperowania. Dzis poszłam do tej Wrony to potwierdzić. Wchodze do gabinetu (na Onkologii byłam). Od razu byla niemiła atmosfera, kazała mi siadać. Mowie jaka jest spr. A ona na to: (teraz nasz dialog): Ona:"Prosze pokazać zdjęcie usg jajnika!" Ja: "Nie mam, bo zostało w karcie u tamtej pani doktor." Ona:"Bez zdj nie ma rozmowy! Ja muszę widzieć zdj!" Ja:"A jaka to jest różnica czy mnie pani przyjmie bez zdj czy ze zdj choroby?" Ona:"A jak pani myśli??!!" Ja:"Na słowo mi pani powinna uwierzyć, ze mam torbiel na jajniku." Ona:" Na słowo to ja pani nigdy nie uwierzę! Zresztą to skierowanie co mi pani dała do szpitala to nie do mnie z tym! Ja ze zdj, które mi pani da mogę pani dać skierowanie na usg za PÓŁ ROKU, bo tutaj nie mam aparatury! Na słowo pani nie wierze!" Ja: wyszłam bez słowa z gabinetu trzaskając drzwiami, aż babom na korytarzy moherowe berety pospadały z głów. Nigdy więcej takiej "pani doktor"!!! Irena Walkiewicz-Pernal (przyjmuje prywatnie gdzieś koło Cubus Hotel, na NFZ w Przychodni Wojskowej koło stadionu): Jajnik, na którym mam torbiel dawał oznaki juz od marca. Wtedy też poszłam do Walkiewicz-Pernal. Mówie, ze chce sobie usg zrobic. Wpisała mnie na liste oczekujących za miesiąc. Ide wiec do niej w kwietniu. Co sie okazuje? że ona o żadnym usg nie wie, bo ona usg nie robi! Pyta się mnie po co mi usg? "Bo bez potrzeby to sie usg ginekologicznego nie robi!" Ja jej odpowiadam, ze mam okropne bóle jajnika. jej odpowiedz: "On musi widocznie boleć!".... Gdyby nie ona, juz kilka miesięcy temu miałabym operacje i nie miała już torbieli...
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
Edytowane przez yessabell Czas edycji: 2011-07-20 o 17:57 |
2011-07-27, 13:40 | #937 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Może któraś z Was poleci dobrego ginekologa z Kalisza?
|
2011-07-27, 14:48 | #938 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
|
2011-07-28, 07:32 | #939 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
nie wydaje mi się żeby sposób zwracania się dr Siudak był niemiły, nie myl pojęć. ma taki sposób podejścia do pacjenta i tyle. Chodzę do niej, prowadzi moją ciążę i kiedy tak się do mnie zwraca to się śmieje bo to wsumie śmiesznie brzmi,ale nie czuję żeby mnie obrażała w ten sposób lub była niemiła. |
|
2011-07-28, 23:01 | #940 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Treść usunięta
|
2011-08-08, 14:02 | #941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 128
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Białystok, Mońki
dr. Dariusz A. Bielecki który przyjmuje w przychodni na ul. NMP Królowej Rodzin. Zacznę od tego, że mimo sprzętu i "niby" dobrej renomy przychodni panuje tam chaos i bałagan. Nie jest to tylko moja opinia i mojej mamy która chodziła do tej przychodni i tego lekarza ale też wielu innych osób na innych forach. Prócz tego ze kiedy lekarz każe ci się umowić na ten i na ten konkretny dzień w jakimś zaleconym celu to pielęgniarka (lub nie wiem kto) siedząca w recepcji nie zrobi tego, ponieważ ona będzie miała z tego powodu problemy... dziwne ale możliwe dlaczego? kiedy pielęgniarka została wysłana przez tego lekarza do tej pani z rejestracji i musiała to po prostu ustalić lekarz przy mnie rzucił stwierdzenie po kilku sekundach "poszła tam jajko złożyć czy poplotkować" po czym zaczął na nia krzyczeć aby wracała. Co 5 min dzwonił mu telefon który oczywiście odbierał bo jakby inaczej nawet nie przeprosił nie powiedział ze to naprawdę ważne (bo są różne sytuacje prawda?) Był masakrycznie niedelikatny po jego badaniu moje strefy intymne dochodziły do siebie 2 dni. Kiedy powiedziałam mu ze chciałabym dostać antykoncepcję ( nie powiedziałam powodu bo nie zdążyłam ) on od razu rzucił " no tak trzeba mieć coś od życia chociażby seks" jest arogancki i jeżeli nie zapytasz nie powie nawet co stwierdzil tylko przepisuje leki ( tak było też w przypadku mojej mamy). Tego że nie bada nie mogę mu zarzucić bo jakieś tam badania zrobił |
2011-08-09, 21:19 | #942 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 985
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Kielce.
Odradzam Panią Romualdę Sternik-Starowicz. Niestety ale jest niesympatyczna, niedelikatna, trochę dziwnie się czuję widząc, że na palcach ma ze 100 pierścionków i nie zdejmuje ich do badania( strach pomyśleć jaki ból może sprawić gdyby rozerwała się rekawiczka i drasnęła kobietę podczas badania). Złe wspomnienia z nią to: zbyt mocna dawka hormonów, nie zmieniła leku pomimo że uskarżałam się na bóle piersi i złe samopoczucie, nastraszyła mnie wielką nadżerką zjadającą mnie od środka, dała skierowanie do szpiatala a tam?dowiedziałam się że nie mam nadżerki. Przygody z tą Panią miewały również kobiety w mojej rodzinie. Moja ciocia usłyszała że Pani doktor zgubiła w jej pochwie jakiś plasterek bo ciocia jest za gruba i ma za dużą pochwę (okropne!) a moja babcia po badaniu Pani doktor miała siniaki na całym podbrzuszu. Nie polecam!
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!
Od 11 marca 2015-wege-kierowca |
2011-08-15, 09:39 | #943 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
|
|
2011-08-17, 20:08 | #944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 108
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
WROCŁAW
Poradnia ginekologiczna przy ul. Grochowej. Przyjmuje tam tylko dwóch starszych panów jeden to dr Szymkiewicz, który swojego czasu usilnie namawiał mnie na badanie w trakcie okresu (miałam zrobioną wcześniej cytologię gdzie indziej i chciałam tylko receptę na tabletki anty). Nie polecam, jednak mama mojej koleżanki uważa, że jest przemiłym facetem. Drugi pan (nie pamiętam nazwiska) także namawiał mnie na badanie ginekologiczne w trakcie okresu (znowu potrzebowałam tabletek), dodam, że dosyć usilnie i parokrotnie w ciągu paru sekund co nie wpłynęło pozytywnie na moje samopoczucie . Ten pan po spojrzeniu na, jak to określił, moje tłuste włosy stwierdził, że mam nadmiar androgenów i wypisze mi recepte na inne tabletki. Na moje pytanie, czy nie powinnam przypadkiem zrobić badania na 'ilość' hormonów ponieważ są to zupełnie inne tabletki odpowiedział, cytuję: 'jak sie nie podoba to się ubierz i wyjdź' Dodam jeszcze, że wizyta była oczywiście płatna a pani w aptece dziwnie się na mnie patrzyła przyjmując receptę. Dlaczego? Ponieważ pan ginekolog musiał jedną rękę przytrzymywać sobie drugą aby móc cokolwiek napisać (nie wiem jak kobiety dają się badać 75 letniemu panu z hmm...objawami parkinsona). Nie napisałam tego ze złośliwości, tak było. Owy pan ma szczęście, że nie zamieściłam tutaj całej 'rozmowy' jaką ze mną przeprowadził. Podsumowanie: Czułam się upokorzona zarówno w trakcie wizyty jak i po wyjściu z gabinetu. Nie polecam. |
2011-08-17, 21:24 | #945 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
To źle, że nie chce przepisac tabletek bez badania ginekologicznego? Podczas miesiączki można również zbadać. Szczególnie ze cytologię miałas juz zrobioną. "tylko receptę"; jak to tylko recepta to czemu nie wypiszesz sobie sama?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-08-17, 22:21 | #946 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 108
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Źle mnie zrozumiałaś, chyba niedokładnie opisałam sytuację .
Nie napisałam, że źle ponieważ chciał mnie badać. Czułam się baardzo niekomfortowo w momencie kiedy pan zastąpił mi drogę po badaniu piersi i wręcz namawiał do wejścia na fotel. Musiałam kilkakrotnie odmawiać aby przepuścił mnie i 'pozwolił' usiąść już na krzesełku. Co do badania w trakcie okresu to zapytałam później innego ginekologa, czy konieczne było to badanie, do którego tamten pan mnie usilnie przekonywał (nie zgodziłam się na badanie z wiadomych względów) i dowiedziałam się, że takie badanie wykonuje się w rzadkich przypadkach. Jeżeli chodzi o receptę to prosiłam o tabletki, które przyjmowałam od dłuższego czasu. Jeżeli wszystko było ok i miałam to ekhm 'udokumentowane' nie widziałam problemu i z takim problemem się nie spotkałam. Dostałam jednak receptę na zupełnie inne tabletki i to mnie zaniepokoiło. Jak się później dowiedziałam niepotrzebnie, jednak zadając pytanie chciałabym usłyszeć odpowiedź a nie zostać potraktowana w taki sposób. Nie jestem lekarzem, nie znam się na wszystkim. Zawsze pytam . Opisałam swoje odczucia, jak już napisałam wcześniej na temat pierwszego pana, mama koleżanki ma odmienne o nim zdanie. BTW, nie wiedziałam, że wszystko tak dokładnie trzeba opisywać, żeby nie wyjść na flądrę )))). |
2011-08-19, 21:21 | #947 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 18
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
|
2011-08-23, 20:58 | #948 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
BIAŁYSTOK Też nie polecam DSK. Poszłam tam 1 raz jak miałam 15 lat. Miałam sile bóle janików - po zbadaniu powiedziała, że wymyślam i symuluję, bo ona nic nie widzi. Na drugi dzień u innego ginekologa okazało się, że mam torbiel. Jakiś rok później trafiłam do ginegolog na ul.NMP Królowej Rodzin na TBS. Babka - a raczej babcia Wyglądała na bardzo starą. Kazała być mojej mamie przy badaniu bo nie mam 18 lat Powiedziałam, że chce sama być - a ona, że nie zbada, aż wkońcu mama sama wyszła. 0 delikatności przy badaniu, zimne narzędzia, uderzanie w nerki Poźniej miałam tam usg - wyglądało to zabawnie. Bada, bada nagle " o okresik zaraz będzie" i koniec badania - 0 słów. |
|
2011-08-23, 22:40 | #949 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
Taaa... ja tez u niej byłam i tu chyba nawet pisałam. Masakra nie lekarz
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-08-24, 21:27 | #950 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
przestrzegam przed kliniką SALVE w Łodzi szczególnie jeśli jesteś w ramach NFZtu.
|
2011-08-25, 08:55 | #951 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Cytat:
|
|
2011-08-25, 17:57 | #952 |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Skoro specjalizuje się wyłącznie w leczeniu kobiet, które chcą mieć dzieci to chyba nie do końca przemyślała kwestię wyboru zawodu... Albo przynajmniej powinna informować o swoich poglądach ZANIM młoda dziewczyna, która chce się zabezpieczać zapisze się do takiego ginekologa.
|
2011-08-31, 16:46 | #953 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 157
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Warszawa - szpital bielański
dr. Jędra Podczas pierwszej wizyty, kiedy opowiedziałam mu, że musiałam odstawić poprzednie tabletki z powodu poważnych skutków ubocznych, niemal na mnie nakrzyczał, że "czasami się tak zdarza i coś może lekko poboleć" i że niepotrzebnie "panikuję". Przy zapisaniu innych tabletek zapytał tylko, czy palę i jak powiedziałam, że nie, to wypisał receptę. Dopiero przy kolejnej wizycie wymusiłam na nim badania. Minęło trochę czasu, ostatnio zapisałam się na wizytę, chciałam, żeby mnie zbadał zanim przepisze kolejne opakowania, przyszłam pod gabinet przed czasem i zastałam tylko położną, która powiedziała, że "pan doktor wyszedł już do domu, bo przeczytał, że kończą się pani tabletki, tu jest recepta". Suma sumarum: ponury, zimny i niemiły człowiek (jakby z przymusu został tym lekarzem) na dodatek straszny olewacz. |
2011-09-02, 15:45 | #954 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 657
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Dlaczego?
__________________
Nasz ślub 22.09.2007
Nelka urodziła się 06.07.2008 Inia urodziła się 29.02.2012 |
2011-09-05, 08:14 | #955 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
gdy jesteś pacjentką z NFZ to o każde badanie, każdą duperelkę musisz prosić. sam lekarz nic nie zleci bo im szkoda kasy. jak się przeniosłam prywatnie to dopiero się dowaiedziałam jakie badania powinnam mieć od początku ciąży. Poza tym jak w Salve płacić to masz pierszeństwo w przyjęciu a jak nie płacisz to czekasz w kolejce. Może to norma ale mi się to nie podobało.
poza tym jak miałam problemy to na prosbę o zwolnienie usłyszałam, że ciąża to nie choroba i próbuje wyłudzić zwolnienie Edytowane przez wojtalak Czas edycji: 2011-09-05 o 08:15 |
2011-09-07, 15:05 | #956 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Dr Krystyna Wandzel
Witam, Chcialam sie podzielic moimi spostrzezeniami odnosnie Dr Wandzel. Trafilam do niej aby potwierdzic czy musze wypalic nadrzerke. Moja Mama ma do niej zaufanie, poniewaz wykryla jej raka szyjki macicy, wiec poszlam. Poinformowala mnie, ze nadrzerki sie teraz juz nie wypala bo to nie sa lata 70, ze istnieje inne metody. Ucieszyla mnie ta wiadomosc. Po przeprowadzonym ze mna wywiadzie zrozumialam, ze juz nie mam duzo czasu na zajscie w ciaze bo wiek i w ogole (mam 35 lat). Zdziwil mnie fakt, ze pomino badan, ktore mialam juz zrobione, poziom hormonow, cytologie, Dr znowu chciala je robic, malo tego podala mi termin wizyty ale w swoim gabinecie nie w Krajowym Centrum Osteoporozy gdzie przyjmuje. Oki, pomyslalam moze to pilna sprawa z moim zdrowiem, moze i moze. Podczas wizyty na Elektoralnej bylam w szoku, znowu mi robila USG. Ustalilysmy, ze jezeli nie mam juz duzo czasu na dziecko (moj wiek) i nie mam meskiego materialu genetycznegoto proponuje mi insminacje. I faktycznie jak otrzyma swoja naleznosc, otwiera drzwi i mowi do widzenia!Za wizyte zaplacilam 600zlotych. Otrzymalam od niej lek, ktory byl sprowadzony z Niemiec i mial mnie wspaniele przygotowac do zajscia w ciaze, chwalila sie ile to ona juz dzieci na tym leku nie zrobila, ze nawet jej corka ktora jest lekarzem za jego pomoca zaszla w ciaze! Same ochy i achy. Mialam aplikwac 10 glopulek 2 x dziennie dopochwowo i w miedzyczasie zapisac sie na zabieg inseminacji. Tak tez zrobilam. W Invicto na Zlotej 6 pan ginekolog jak zobaczyl ten cudowny lek powiedzial, ze taniej mi bylo nazbierac kamyczki na polu i codziennie jeden odkladac na polke, bylam zdziwiona o co chodzi, on na to, ze jest to suplement diety, zwykly homeopatyk w niczym mi nie zaszkodzi ale tez w niczym nie pomoze. Podobno moja nadrzerka nie istnieje i inne mi przepisane schodzenia ginekologiczne tez nie. Szkoda tylko, ze mialam takie nerwy i wydalam takie pieniadze! Jezeli ktoras z Was lubi zwroty kotku, skarbie i ogolnie mila aparycje to polecam ta Dr, w innym przypadku powaznie zastanawiam sie nad jej kompetencja. Lak, ktory u niej kupilam nosi nazwe Ovaria camp. i oczywiscie ma sie nijak do nadrzerki chociazby. Pozdrawiam |
2011-09-09, 09:17 | #957 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 278
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
d
Edytowane przez misiuuniaa Czas edycji: 2011-10-12 o 07:17 |
2011-09-15, 21:17 | #958 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
Dr.Klejewski. Poznań. pl.Spiski
Wybaczcie drogie panie,że jako mężczyzna udzielam się na tym forum,ale moja żona po doświadczeniach z dr.Klejewskim,jeszcze do siebie nie doszła więc to ja postanowiłem wystawić opinię.Ku waszej przestrodze. Żona od dwóch lat walczyła z mięśniakami.W lutym br,za namową znajomej zdecydowała się na wizytę u w/w. Wstępna diagnoza maleńkie "mięśniaczki" 10 minut 200 zł i po sprawie.Następna wizyta z poważnym krwawieniem,z którym o dziwo pan dr nie potrafił lub nie chciał sobie poradzić.Skierowanie do szpitala na kolejny zabieg po którym krwawienie nie ustało.Kolejna wizyta i kolejne 200 zł na której p.dr przepisał leki na powstrzymanie krwawienia i stwierdził że to normalne.Za wystawienie zwolnienia kazał sobie płacić jak za wizytę tłumacząc że nie ma kontraktu z NFZ.A krwawienie,w wyniku którego,żona popadła w anemię,nadal uważał za rzecz normalną,pomimo tego że od operacji minęły już dwa miesiące.W końcu zdecydowaliśmy się na innego ginekologa.Kiedy tylko usłyszał u kogo żona się leczyła wykonał tylko jedno badanie,które wykazało że macica wraz z jajnikiem jest w opłakanym stanie i zasugerował radykalne działania.A więc kolejna operacja i diagnoza:nowotwór obu tych narządów,które dr Klejewski leczył tabletkami powstrzymującymi krwawienie!!! Za dwa tygodnie żona rozpoczyna chemioterapię.Jesteśmy pełni nadziei,że wszystko dobrze się skończy,a wam drogie panie,radzę.Zastanówcie się kilka razy zanim udacie się do pana dr na wizytę.Zdrowie i życie mamy tylko jedno. |
2011-09-16, 10:41 | #959 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
już tu wspominałam o tym lekarzu, ale nie w tym wątku.
dr Robert Jankowski, przychodnia POSUM, al.Solidarności, Poznań. Jako lekarz- dobry. Zleca badania, itd. Ale... Nie podoba mi się to jego "poczucie humoru". Uważam,że jest to co najmniej nie smaczne. Teksty typu "Cycuszki", "Cioteczka" i pytanie "Czy figle już były" są okropne i nie czułam się tam dobrze. Pomijam fakt,że przejście od razu na per Ty też mnie nie zachwyca. Jestem na tyle dorosła (23) ,że u lekarza chciałabym by mówiono do mnie tak jak się powinno. Plus za badania, skierowanie itd. Całokształt- raczej już się u tego pana nie pojawię. Rozumiem,że ma taki tryb życia, ale nie wszystkim to pasuje. Ogólnie, jeśli komuś odpowiadają takie teksty- to polecam. Ale myślę,że mało kobiet lubi takie odzywki w takiej sytuacji |
2011-09-18, 13:44 | #960 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: ZŁY GINEKOLOG - kogo NIE polecamy
KRAKÓW
Ja zdecydowanie odradzam dr Pawlikowską, która przyjmuje w przychodni na ul. Kutrzeby. Chodziłam do niej z powodu nieregularnego okresu - na który jedynym badaniem jakie mi zleciła była cytologia. Po jej dobrym wyniku zapisała mi orgametril po którym czułam się fatalnie , poszłam do niej powiedziałam że chciałabym zmienić tabletki- opisałam jej jak się po nich czuje, po czym ona wręcz nawrzeszczała na mnie , że nie można tak zmieniać tabletek,że nie możliwe że w taki sposób na mnie działają i wypisała mi kolejną receptę na te tabletki- oczywiście nie wykupiłam ich więcej , tylko zmieniłam lekarza. A i jeszcze dwukrotnie skarżyłam się u niej na ból jajnika, to z łaską mnie badała,mówiąc,żebym szybko się przygotowała do badania bo ona nie ma czasu...stwierdzała,za każdym razem że z jajnikiem wszystko ok, a jak się okazało u kolejnego lekarza jednak nie było... Także zdecydowanie jej nie polecam. |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.