Zauroczenie w młodej dziewczynie

[andym]

Witam, mam pewne rozterki, może wasze perspektywy trochę mi pomogą (szczególnie młodszych kobiet). Mam 30parę lat, od jakiegoś czasu strasznie podoba mi się dziewczyna 18/19 lat, którą widuję parę razy w miesiącu (grupa kilkanaście/kilkadziesiąt osób).

Czy będąc w sytuacji takiej dziewczyny speszyłaby was świadomość (uzyskana bezpośrednio lub pośrednio), że komuś takim wieku się podobacie (wariant 1 - mężczyzna jest atrakcyjny w waszych oczach, wariant 2 - nie)? Może mieliście taką sytuację?

Widzę parę procent szansy, że mogłoby wyjść z tego coś poważnego, ale jeszcze nie jestem pewien, czy warto ryzykować ujawnienie moich odczuć, czy lepiej postarać się to wygasić - chyba mogłoby to jakoś popsuć komfort tej osoby w grupie, gdyby nie była zainteresowana?

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez andym

dziewczyna 18/19 lat, którą widuję parę razy w miesiącu (grupa kilkanaście/kilkadziesiąt osób).

Jesteś jej nauczycielem?

[xfrida]

Chyba jakis wysyp trolowych wątkow .1 post we wszystkich nowych watlach dzisiaj zalozonych

[ColourTheSmallOne]

Jak miałam tyle lat co ta dziewczyna, to wszyscy faceci 25+ to były stare konie, o 30+ to już w ogóle szkoda gadać. Moim zdaniem szanse, że ona jest tobą zainteresowana są niemal zerowe, prawie zawsze dziewczyny w takim wieku wolą rówieśników albo tylko kilka lat starszych chłopaków, a z takich śliniących się do nich dziadków (z ich perspektywy) nabijają się z koleżankami.
W ogóle nie rozumiem, jak mężczyzna 30+ może się interesować nastolatką. Rozumiem pociąg fizyczny, ale myślenie o jakiejś relacji? Przecież taka dziewczyna nic nie wie o życiu, jest najwyżej na pierwszym roku studiów, nic nie przeżyła, może jeszcze nawet nie miała żadnego chłopaka. Jaki wspólny grunt znaleźć w takiej sytuacji? W dodatku fakt, że starsza osoba w takiej relacji jest dużo bardziej doświadczona w życiu zawsze powoduje, że taki związek jest nierówny i pojawia się dominacja, to się nazywa grooming. Daj tej dziewczynie się wyszaleć, przeżywać pierwsze miłostki, zamiast zawracać jej głowę jakimś związkiem z różnicą wieku ponad 10 lat (co samo w sobie nie jest niczym złym, ale nie wtedy, kiedy jedna strona dopiero wchodzi w dorosłość).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piotrek95]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Jak miałam tyle lat co ta dziewczyna, to wszyscy faceci 25+ to były stare konie, o 30+ to już w ogóle szkoda gadać. Moim zdaniem szanse, że ona jest tobą zainteresowana są niemal zerowe, prawie zawsze dziewczyny w takim wieku wolą rówieśników albo tylko kilka lat starszych chłopaków, a z takich śliniących się do nich dziadków (z ich perspektywy) nabijają się z koleżankami.

Może z Twoich doswiadczeń tak to wygląda, ale to absolutnie nie jest reguła. Prowadziłem warsztaty dla młodzieży takiej quasi kolonii (ja miałem 27, a dziewczyny 17-18) i w dosłownie w każdej grupie miałem jakąś "wielbicielkę", którą ofc zlewałem z oczywistych powodów. Mój kumpel mając 29 spotykał się z 19. Mógłbym mnożyć dalej... generalnie jeśli chodzi o wygląd jest możliwa "iskra", ale jeśli chodzi o doświadczenie życiowe i komunikację, to to nie ma prawa wypalić. Z tym sie zgadzam.

[Aelora]

Co innego 11 lat różnicy gdy ludzie mają np. po 30 i 41 lat, a co innego 30 lat kontra 19 lat. Zgadzam się z tym, co piszą wyżej. Podoba Ci się bo jest młoda i atrakcyjna, ale mentalnie to ogromna różnica. Nie wiem jak chcesz stworzyć z nią "coś poważnego".

[andym]

Nie jestem nauczycielem (relacje raczej koleżeńskie).

Trollem też nie.

Pewnie sporo racji jest w tym, co piszecie. Z tym że ta różnica dojrzałości może być mniejsza - ja jestem trochę niedojrzały jak na swój wiek. :p Ona z kolei wydaje się być względnie dojrzała jak na swój - nie boi się obowiązków/pracy i chyba dobrze dogaduje się z osobami starszymi (nawet ode mnie). Coś poważnego to byłaby ew. perspektywa po iluś latach.

[havarti]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Jak miałam tyle lat co ta dziewczyna, to wszyscy faceci 25+ to były stare konie, o 30+ to już w ogóle szkoda gadać. Moim zdaniem szanse, że ona jest tobą zainteresowana są niemal zerowe, prawie zawsze dziewczyny w takim wieku wolą rówieśników albo tylko kilka lat starszych chłopaków, a z takich śliniących się do nich dziadków (z ich perspektywy) nabijają się z koleżankami.

E tam, nieprawda, dziewczyny nastolatki często wzdychają do starszych facetów, takich 25-30, tyle że do tych przystojnych, aktorów czy piosenkarzy. Jak się taki trafi na żywo, to żadnego nabijania się nie ma

[Piotrek95]

Napisane przez andym

Pewnie sporo racji jest w tym, co piszecie. Z tym że ta różnica dojrzałości może być mniejsza - ja jestem trochę niedojrzały jak na swój wiek. :p Ona z kolei wydaje się być względnie dojrzała jak na swój - nie boi się obowiązków/pracy i chyba dobrze dogaduje się z osobami starszymi (nawet ode mnie). Coś poważnego to byłaby ew. perspektywa po iluś latach.

Na 80-90% to je*nie, więc po co? Nie możesz sobie znaleźć kogoś w przedziale 24-28? Te dziewczyny tez mogą być bardzo atrakcyjne

[Aelora]

Napisane przez andym

Nie jestem nauczycielem (relacje raczej koleżeńskie).

Trollem też nie.

Pewnie sporo racji jest w tym, co piszecie. Z tym że ta różnica dojrzałości może być mniejsza - ja jestem trochę niedojrzały jak na swój wiek. :p Ona z kolei wydaje się być względnie dojrzała jak na swój - nie boi się obowiązków/pracy i chyba dobrze dogaduje się z osobami starszymi (nawet ode mnie). Coś poważnego to byłaby ew. perspektywa po iluś latach.

Raczej chodzi o tym, że przy takiej różnicy wieku to już trochę inne pokolenie, prawdopodobnie nawet w dzieciństwie/młodości oglądaliście inne seriale, więc na dłuższą metę jej może być trochę ciężko zrozumieć Ciebie, a Tobie jej tok myślenia. Widzę jak to wygląda w moim związku (2 lata różnicy), a jak widuję się z młodzieżą w wieku 18/19 lat.
Szczerze mówiąc, szansa że bylibyście razem dostatecznie długo żeby stworzyć coś poważnego skoro ona ma 18 lat jest bardzo niska. To jeszcze bardzo młoda osoba, przed nią czas młodości, studiów, zdobywania życiowego doświadczenia. Raczej pozna kogoś w swoim wieku i wtedy Ty wydasz się jej dziadersem.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez havarti

E tam, nieprawda, dziewczyny nastolatki często wzdychają do starszych facetów, takich 25-30, tyle że do tych przystojnych, aktorów czy piosenkarzy. Jak się taki trafi na żywo, to żadnego nabijania się nie ma

Ok, tu się zgodzę, ale ilu takich facetów spotyka się w prawdziwym życiu? Raczej niewielu, najczęściej są to jakieś przeciętniaki, które w najlepszym razie nie wzbudzają politowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Napisane przez havarti

E tam, nieprawda, dziewczyny nastolatki często wzdychają do starszych facetów, takich 25-30, tyle że do tych przystojnych, aktorów czy piosenkarzy. Jak się taki trafi na żywo, to żadnego nabijania się nie ma

Wzdychanie, bo przystojny, to jedno, ale jednak wejście w związek to co innego. Miałam tylko jedną kumpelę, która miała 11 lat starszego faceta. Ona miała 20 lat, on nam się jakimś dziadem wydawał. Związek nie przetrwał, ją ostro ta relacja poturbowała. Nie polecam nikomu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aelora]

Czytałam kiedyś na Twitterze wątek o podobnej tematyce co ten i dziewczyny raczej pisały tam, że jak już podoba im się starszy facet to dlatego, że oczekują od niego większej dojrzałości, bezpieczeństwa niż od szczeniackich rówieśników. Inne mówiły, że jeśli nie dojrzałości to chociaż żeby facet był atrakcyjny oraz stabilny finansowo aby trochę poużywać życia, pojechać gdzieś i nie liczyć każdego grosza. Z drugiej strony zwykle faceci interesujący się nastolatkami nie ukrywali, że marzą po prostu o młodym ciele w łóżku, najwyżej pisali jakieś obleśne, pseudoromantyczne teksty żeby to trochę zamaskować albo stosowali psychiczne manipulacje (mówię na podstawie wrzucanych screenów rozmów). Obie strony tak naprawdę dobrze wiedzą o co chodzi w takich relacjach i nie mają złudzeń. Więc Autorze, jeśli nie jesteś dojrzalszy, bogatszy czy przystojniejszy od przeciętnego maturzysty, to niewiele może zainteresować młodą dziewczynę. I raczej nie licz na to, że wyrwiesz nieskalaną, niedoświadczoną dziewczynę żeby wychować ją sobie na przyszłą żonę.

[cava]

Napisane przez andym

Nie jestem nauczycielem (relacje raczej koleżeńskie).

Trollem też nie.

Pewnie sporo racji jest w tym, co piszecie. Z tym że ta różnica dojrzałości może być mniejsza - ja jestem trochę niedojrzały jak na swój wiek. :p Ona z kolei wydaje się być względnie dojrzała jak na swój - nie boi się obowiązków/pracy i chyba dobrze dogaduje się z osobami starszymi (nawet ode mnie). Coś poważnego to byłaby ew. perspektywa po iluś latach.

Nawet jesli ona jest dojrzała jak na 18 latkę, to jest ciągle dojrzała tylko jak na 18 latkę. _Uczennicę_ która jest na zupełnie innym etapie życia i jersli zdecyduje się na studia to przez kolejne lata będzie wiodła jeszcze życie osoby wolnej od stałych zobowiązań typu: praca, kredyty, unormowany tryb zycia. Moze tez być i owszem chętna na zwiazki ale.... moze nie koniecznie stałe.






Jak miałam 18 lat, to stały związek wydawał mi sie końcem wszystkiego, dosłownie. Taka wizja mnie przerażała.

Czy zerkałam na 30 latków? owszem, ale na zerkaniu, wzdychaniu i robieniu maślanych oczu się kończyło. Swiadomość ze sa to ludzie którzy pracują, chodzą spać i wstaja o regularnych godzinach, nie maja dłuuugich studenckich wakacji (!!!), wizji wyjazdów na erasmusa i studenckiego życia ogólnie, była dla mnie dyskwalifikująca.
A jak jeszcze pomyślałam ze moze taki osobnik by chciał wspólnie zakładac gniazdko rodzinne, moze miec dzieci, żebym ja je wychowywała, moze uporzadkowała swoje życie , poszla do parcy.... nie nie. Sory. To byla daleka pieśń przyszłosci.




Z brakami Twoimi w dojrzałosci tez moze być problem. Teraz być moze was to by zbliżało, ale to dośc częste że młodsze kobiety które wszły w zwiazek ze starszym, ale niedojrzalym mężczyzną, dojrzewając nagle dostrzegają że partnerowi tej dojrzalosci brakuje. I robi się problem i następuje koniec związku.

[Piotrek95]

Napisane przez cava

Czy zerkałam na 30 latków? owszem, ale na zerkaniu, wzdychaniu i robieniu maślanych oczu się kończyło. Swiadomość ze sa to ludzie którzy pracują, chodzą spać i wstaja o regularnych godzinach, nie maja dłuuugich studenckich wakacji (!!!), wizji wyjazdów na erasmusa i studenckiego życia ogólnie, była dla mnie dyskwalifikująca.

Wiesz, że można mieć 30 lat i nie wstawać o regularnych godzinach oraz mieć czas na wakacje i wyjazdy?

[magdalenaCat]

Jeżeli jesteś atrakcyjny i masz gęste włosy bez zakoli i sportową sylwetkę to możesz spróbować. Choć i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie. Może na początek warto dowiedzieć się czy ma chłopaka? Też jeżeli wychowała się w pełnej rodzinie to raczej w tym wieku nie będzie widziała cię przez pryzmat atrakcyjnego seksualnie mężczyzny. Możesz spróbować delikatnego flirtu i zobaczyć jak na to zareaguje, nie musisz jej od razu wyznawać uczuć. Jak wyobrażasz sobie poważny związek w razie gdyby była zainteresowana? Bo ona pewnie niedługo zacznie studia, być może wyjedzie, na pewno zacznie poznawać nowych ludzi i chodzić na imprezy z rówieśnikami gdzie bardzo możliwe że będą ją podrywać a i jej wpadnie ktoś w oko. Zabraniałbyś jej chodzić na imprezy i kazał siedzieć w domu?

[Piotrek95]

Napisane przez magdalenaCat

Też jeżeli wychowała się w pełnej rodzinie to raczej w tym wieku nie będzie widziała cię przez pryzmat atrakcyjnego seksualnie mężczyzny.

Boże drogi skąd wy bierzecie takie teksty XD Typ ma 30 lat, nie 50 Jego ciało jakoś drastycznie się nie zmieniło w porównaniu do 19. Wręcz bym powiedział, ze na 80% wygląda mężniej.

[Tw0ja_Stara]

Napisane przez Piotrek95

Boże drogi skąd wy bierzecie takie teksty XD Typ ma 30 lat, nie 50 Jego ciało jakoś drastycznie się nie zmieniło w porównaniu do 19. Wręcz bym powiedział, ze na 80% wygląda mężniej.

Piotruś, wiemy, że jesteś creepem co startuje do małolat, bo że swoim niedorozwojem emocjonalnym i brakiem ogarnięcia nie masz szans u lasek w swoim przedziale wiekowym a małolatkom łatwiej dużo zaimponować. Ale dla normalnych ludzi jak 30 latek zarywa do 19 latki to jest fuj.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Piotrek95

Boże drogi skąd wy bierzecie takie teksty XD Typ ma 30 lat, nie 50 Jego ciało jakoś drastycznie się nie zmieniło w porównaniu do 19. Wręcz bym powiedział, ze na 80% wygląda mężniej.

Taa, jak o siebie dba to wygląda. Wśród Polaków to raczej brzuszek dominuje po 30. Zresztą pierwsza rzecz na którą się zwraca uwagę to twarz, zmarszczki są bardzo widoczne dla bardzo młodych ludzi + te słynne zakola często dyskfalifikują, bo w wieku nastu lat każdy kto nie ma gładziutkiej twarzy i bujnej czupryny wydaje się stary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piotrek95]

Napisane przez Tw0ja_Stara

Piotruś, wiemy, że jesteś creepem co startuje do małolat, bo że swoim niedorozwojem emocjonalnym i brakiem ogarnięcia nie masz szans u lasek w swoim przedziale wiekowym a małolatkom łatwiej dużo zaimponować. Ale dla normalnych ludzi jak 30 latek zarywa do 19 latki to jest fuj.

Hahah Tak bardzo nie mam szans u lasek w moim przedziale wiekowym, że obecnie spotykam sie z dziewczyną rok starszą ode mnie ) Nie radzę robić obcym ludziom portretu psychologicznego przez internet, bo można łatwo wyjść na idiotkę jak Ty teraz

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez ColourTheSmallOne

Taa, jak o siebie dba to wygląda. Wśród Polaków to raczej brzuszek dominuje po 30. Zresztą pierwsza rzecz na którą się zwraca uwagę to twarz, zmarszczki są bardzo widoczne dla bardzo młodych ludzi + te słynne zakola często dyskfalifikują, bo w wieku nastu lat każdy kto nie ma gładziutkiej twarzy i bujnej czupryny wydaje się stary.

No wiadomo, że mówimy o zadbanych gościach.

[andym]

Hmm no to tak na chłodno jest sporo argumentów przeciwko i niewiadomych, żeby na cokolwiek się nastawiać. Z drugiej strony Amor mnie niemiłosiernie bombarduje strzałami.
Więc dylemat polegał raczej na tym, czy rzucić jakoś przelotnie oznakę zainteresowania/komplement, zdradzić się jakoś ze swoimi odczuciami i zobaczyć reakcję - czy też może kompletnie zaciągnąć hamulce, zachować poker face i nawet unikać jej.

Z tego co wiem, to od x miesięcy nikogo nie ma, gdyby poznała jakiegoś chłopaka to by to ucięło moje rozważania.

Finansowo mam stabilność, ale zmagam się z innymi problemami, wyglądam raczej młodo. W sumie to nie mam zielonego pojęcia jak wyglądam pod kątem atrakcyjności w oczach takich młodych osób.

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez Piotrek95

Typ ma 30 lat, nie 50

Tak dokładnie nie wiemy, ile ma lat. Napisał, że trzydzieściPARĘ.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez andym

Finansowo mam stabilność, ale zmagam się z innymi problemami

Jakimi?

[Piotrek95]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Tak dokładnie nie wiemy, ile ma lat. Napisał, że trzydzieściPARĘ.

W sumie...

OPie co to jest pare? Tylko nie gadaj, ze 39 :P

[Tw0ja_Stara]

Napisane przez Piotrek95

Hahah Tak bardzo nie mam szans u lasek w moim przedziale wiekowym, że obecnie spotykam sie z dziewczyną rok starszą ode mnie ) Nie radzę robić obcym ludziom portretu psychologicznego przez internet, bo można łatwo wyjść na idiotkę jak Ty teraz [COLOR="Silver"]

Ta, a jakiś czas temu latałeś za smarkulami, także nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi.

[Czarna2000]

Moim zdaniem to głupi pomysł. W Waszym wieku taka różnica to bardzo dużo. Ta dziewczyna jest na totalnie innym etapie życia. Może być dojrzała jak na swój wiek, ale wciąż mówimy o dojrzałości 18-latki.
Czy jej się podobasz? Tego nie wiem, czasami małolaty wzdychają do starszych gości. W każdym razie to głupi pomysł. Daj sobie spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

I co? Jest dojrzała jak na swój wiek pewnie.



Weź się koleś za kobiety w okolicach swojego wieku, bo smutno się to czyta.


I zastanów się nad sobą, skoro podoba ci się dziecko. Nie na tyle, żeby stwierdzić "ale piękna dziewczyna", wiadomo, każdy ma oczy, ale żeby się nią zauroczyć, to coś musi być z tobą nie tak, jeśli nie jesteś trollem.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez andym

Czy będąc w sytuacji takiej dziewczyny speszyłaby was świadomość (uzyskana bezpośrednio lub pośrednio), że komuś takim wieku się podobacie (wariant 1 - mężczyzna jest atrakcyjny w waszych oczach, wariant 2 - nie)? Może mieliście taką sytuację?

Uznałabym, że facet potrzebuje leczenia albo szuka przygody.

[KiedysToBylo]

Napisane przez Limonka2738

I co? Jest dojrzała jak na swój wiek pewnie.



Weź się koleś za kobiety w okolicach swojego wieku, bo smutno się to czyta.


I zastanów się nad sobą, skoro podoba ci się dziecko. Nie na tyle, żeby stwierdzić "ale piękna dziewczyna", wiadomo, każdy ma oczy, ale żeby się nią zauroczyć, to coś musi być z tobą nie tak, jeśli nie jesteś trollem.

Podpisuję się pod tym. Ktoś sobie może być dojrzały jak na swój wiek, ale kilkunastu lat się nie przeskoczy.

Sam autor przyznał, że jest niedojrzały i pewnie tu jest przyczyna tego, że jest w stanie się zauroczyć kimś o tyle młodszym.
Nie wiem, co by mi miało imponować w dzieciaku w wieku szkolnym. O czym niby rozmawiać? O tiktokach i uwagach w dzienniczku? Nawet z 25-latkiem dziwnie mi się gada.

Że chodzi o "młode ciało" to nie wierzę, ponosi Was fantazja. Między ciałem, załóżmy, 19 i 29 nie ma widocznej różnicy, więc raczej chodzi o coś innego.

Moim zdaniem warto dać jej spokój i się skupić na sobie tzn. pójść jakoś życiowo do przodu, rozwijać emocjonalnie i intelektualnie, a uczennice przestaną się wydawać atrakcyjne.

[cava]

Napisane przez Piotrek95

Wiesz, że można mieć 30 lat i nie wstawać o regularnych godzinach oraz mieć czas na wakacje i wyjazdy?

Ty chyba nie wiesz natomiast, w jakich latach ja miałam te 18 lat.
Zaręczam Ci, że wtedy, to od typów którzy nie mieli w wieku 30 lat potrzeby wstawać regularnie a mieli wieczne czas na czill i wyjazdy, należało tym bardziej spierdzielać w podskokach i to czym prędzej.
Serio.

[Sweet_Judi]

Moim zdaniem między 30-letnia osobą a 19-letnią jest taka przepaść mentalna, że to i tak nie ma sensu. Jak jeszcze pisałam magisterke w wieku 25/26 lat to zadawałam się troche z 19-20 latkami i już wtedy czułam zbyt duże różnice.

[tinpanalley]

Dziewczyna 19 lat to nie dziecko, jak tu niektóre piszą. Moja babcia była 12 lat młodsza od dziadka. Poznali się jak miała 18 lat.
W drugą stronę jednak to nie to samo, bo my starzejemy się szybciej niż mężczyźni.