Czy wierzycie w moc suplementów diety

[martynusia222]

Pytanie jak w tytule Wierzycie w dobroczynną suplementów diety typu Centrum, Vitaral czy Bodymax?

Kupiłam sobie jakiś czas temu wcześniej wspomniany Vitaral. Nie spodziewałam się jakiś cudów, ot uzupełnienie minerałów. Brałam wcześniej magnez, witaminę C, ale oprócz złagodzenia skurczów nie zauważyłam, aby coś to dało typu lepszy nastrój, czy większa odporność na stres w przypadku przyjmowania magnezu.

Od paru dni zauważyłam, że lepiej czuję się psychicznie. Mam nieco więcej energii, nie miewam humorków ogólnie czuje się lepiej. Zastanawiam się który składnik ma takie pozytywne działanie Raczej moja sytuacja życiowa nie uległa zmianom na lepsze, więc raczej sama z siebie lepiej się nie czuję Do tej pory jakoś specjalnie nie wierzyłam, że te produkty faktycznie coś dają, a tu proszę

Bierzecie suplementy? Działają na Was?

Jeśli był taki wątek to przepraszam, ale nie mogłam znaleźć, znalazłam tylko taki, gdzie było o tym, jakie bierzecie, ale o dobroczynnych skutkach już nie A i to nie jest broń boże reklama

[201705250955]

Napisane przez martynusia222

Pytanie jak w tytule Wierzycie w dobroczynną suplementów diety typu Centrum, Vitaral czy Bodymax?

Kupiłam sobie jakiś czas temu wcześniej wspomniany Vitaral. Nie spodziewałam się jakiś cudów, ot uzupełnienie minerałów. Brałam wcześniej magnez, witaminę C, ale oprócz złagodzenia skurczów nie zauważyłam, aby coś to dało typu lepszy nastrój, czy większa odporność na stres w przypadku przyjmowania magnezu.

Od paru dni zauważyłam, że lepiej czuję się psychicznie. Mam nieco więcej energii, nie miewam humorków ogólnie czuje się lepiej. Zastanawiam się który składnik ma takie pozytywne działanie Raczej moja sytuacja życiowa nie uległa zmianom na lepsze, więc raczej sama z siebie lepiej się nie czuję Do tej pory jakoś specjalnie nie wierzyłam, że te produkty faktycznie coś dają, a tu proszę

Bierzecie suplementy? Działają na Was?

Jeśli był taki wątek to przepraszam, ale nie mogłam znaleźć, znalazłam tylko taki, gdzie było o tym, jakie bierzecie, ale o dobroczynnych skutkach już nie A i to nie jest broń boże reklama

Tak szczerze to ... nie wierzę. Jestem zdania, że zdrowy człowiek sam z siebie nie potrzebuje brać żadnych suplementów, no bo jest zdrowy. Jeśli coś szwankuje ze zdrowiem, czy to fizycznym, czy psychicznym, to niestety suplementy raczej nie wyleczą problemu - u kogoś mogą złagodzić skutki. Ja 3 lata temu też brałam różne rzeczy i nic nie pomogło, a byłam zmęczona i nie mogłam się za nic konkretnie zabrać, mózg odmawiał współpracy. Winna była tarczyca. A takiego powera na co dzień, tak w kontekście psychicznym, jak i fiz., daje mi aktywność fizyczna (spacery, rower) i muzyka I piszę to, będąc chora po niezbyt przemyślanych wycieczkach rowerowych

Ps. dodam tylko, że dziś w Gazecie Wyborczej w dodatku Wysokie obcasy jest artykuł o 3 biegających dziewczynach, które zaczęły bieganie od 0 z różnych powodów. Bardzo fajnie napisany, mi dał sporo do myślenia i takiej pozytywnej mocy, że chcieć to móc

[dacn]

Jak brakuje energii, sił i zaczynają sie problemy z niedoborami to zamiast objadać się sztucznymi mieszankami wypadałoby sie przejść do dietetyka bo to oznacza że nasza dieta jest źle zbilansowana.

[martynusia222]

No właśnie bardzo dużo teraz się mówi o tym, że sport i wysiłek fizyczny uwalniają pozytywne emocje Też mam w zamiarze zacząć biegać, ale jakoś nie mogę się zdecydować... chyba to lenistwo

Ja w 100 % nie jestem przekonana, że na nastrój mogą wpływać wyżej wspomniane suplementy, dlatego między innymi założyłam ten wątek, żeby poznać opinie innych Bo może tylko mi się wydaje, że lepiej się czuję

[agniesikk]

Wierzę raczej tym nielicznym. Nie wierzę suplementom odchudzającym i tym z magnezem, ekstra dawką, największą na rynku (bo nie widziałam poprawy). Kiedyś farmaceutka powiedziała mi, że kupowanie tych suplementów z końską dawką magnezu nie ma sensu, bo tam dają tlenek magnezu, czyli postać słabo przyswajalną dla naszego organizmu i że lepiej kupować magnez występujący w związku organicznym. Dlatego biorę Asparaginian Wierzę jeszcze w suplementy na paznokcie ze skrzypem, widzę poprawę stanu paznokci jak je łykam.

[201705250955]

Napisane przez dacn

Jak brakuje energii, sił i zaczynają sie problemy z niedoborami to zamiast objadać się sztucznymi mieszankami wypadałoby sie przejść do dietetyka bo to oznacza że nasza dieta jest źle zbilansowana.

Dietetyk może nawet niekoniecznie, na początku może właśnie warto zrobić badanie krwi i iść do internisty.

[martynusia222]

Tzn. jeśli chodzi o mnie to ja wcześniej nie czułam się źle, odżywiam się w miarę zdrowo, jem warzywa, owoce. Bardziej chodziło mi o to, że polepszyło mi się samopoczucie, a nie o to, że ten produkt mnie uleczył

[MonikaFaustyna]

Kiedyś zażywałam, ale jednocześnie dużo się ruszałam i miałam zbilansowaną dietę, więc raczej nie mam sprawdzonego, czy działają. Myślę, że to dobre placebo . Ruszam się dalej, jem normalnie, ani dużo, ani mało...a waga jest też taka, jak powinna. Wniosek: suplementy to dobry sposób na biznes .

[201605161006]

Oczywiście, ze suplementy diety działają, jednak u zdrowej osoby nie są one potrzebne. Jesli ktos nie ma jakichs zaburzen itd. a jego niedobory wynikaja ze zlej diety, lepiej wziac sie za dobre jedzenie, niz za tabletki, bo nie wplywaja one dobrze na zolądek, nerki, wątrobe, trzustke, wrecz przeciwnie.

[Narrhien]

Ja zażywam, ale z jednej konkretnej firmy, która robi suplementy i odżywki dla sportowców. Ja faktycznie czuję się lepiej, gdy regularnie zażywam te suplementy, ale ja nie jestem osobą w pełni zdrową.
A zaczęłam brać te suplementy właśnie kiedy rozpoczęłam aktywność fizyczną, bo ze mnie aktywność momentalnie wypłukuje niektóre minerały i muszę je uzupełniać.

W związku z tym wszystkim wierzę, że te środki działają, oczywiście nie jakoś spektakularnie, ale mi pomagają.

[dacn]

Napisane przez asia_aisa

Dietetyk może nawet niekoniecznie, na początku może właśnie warto zrobić badanie krwi i iść do internisty.

Morfologia nie wykaże niedoborów, chyba że są one bardzo poważne, ludzki organizm ma niesamowite zdolności kompensacji i przez długi czas będzie tak że w morfologii będzie super a w organizmie kiepsko z zapasem witamin czy minerałów. Dlatego jak nie potrafimy zbilansować swojej diety w źródło witamin, białka i minerałów a jednocześnie jeść smacznie to na prawdę czas na dietetyka.

No chyba że sytuacja jest na tyle poważna że włosy wypadają garściami, skóra się łuszczy, anemia jest taka że aż strach i dzieją się inne rzeczy.
Przy braku energii dieta wystarczy.

[Ramona_85]

Napisane przez martynusia222

Pytanie jak w tytule Wierzycie w dobroczynną suplementów diety typu Centrum, Vitaral czy Bodymax?


Bierzecie suplementy? Działają na Was?

Jeśli był taki wątek to przepraszam, ale nie mogłam znaleźć, znalazłam tylko taki, gdzie było o tym, jakie bierzecie, ale o dobroczynnych skutkach już nie A i to nie jest broń boże reklama

Odnosnie pierwszego pogrubionego - multisuplementów nie polecam, w organizmie przeciętnego człowieka nie brak aż tylu witamin i minerałów. Jesli ktoś w miarę zdrowo sie odżywia, to jedyne czego potrzebuje to mangez i jod. Jod jest w soli, a magnez należy zatem suplementować. I tutaj najlepiej wybierać związki organiczne Mg (warto poczytać trochę na ten temat).
To samo dotyczy wszystkich suplementów - wybierać formy organiczne

Co do drugiego - niestety multiwsuplementów brać mi nie wolno, natomiast uzupełniam się pojedynczymi w kompleksach, np. żelazo bio-complex z Olimp Labs, Selen, magnez (tych dwóch łączyc nie powinno się, a mimo to wystepują w jednym suplemencie), to samo z żelazem i magnezem, które się nie znoszą, to jaki sens jest brać tabletkę, w której występują obydwa
Na mnie suplementy (nie wszystkie, trzeba umieć dobrze wybrać) działają, przez chorobę mam niski poziom pierwiastków w organizmie i mimo zdrowej diety niestety skazana jestem na nie. Ale trzeba to robić z głową

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez dacn

No chyba że sytuacja jest na tyle poważna że włosy wypadają garściami, skóra się łuszczy, anemia jest taka że aż strach i dzieją się inne rzeczy.
Przy braku energii dieta wystarczy.

to typowe objawy mojej choroby

[Niebieskooka arystokratka]

Nie wierzę w suplementy ponieważ uważam, że oprócz autosugestii nic nie dają. Wszystkie niezbędne składniki powinny być w jedzeniu. Zamiast wydawać na różne suplementy to lepiej kupować lepsze, zdrowsze jedzenie, szczególnie owoce i warzywa nie z supermarketu, ale bardziej ekologiczne.

[visionAM]

Biorę magnez, od niedawna żelazo (niedokrwistość) i kompleks witamin z firmy Olimp. Co do magnezu to od razu widzę jego działanie i także od razu odczuwam jego niedobory, więc nie wyobrażam sobie go nie łykać. Co do kompleksu witamin - sama nie wiem jak na mnie działa, ciężko mi określić. Żelazo zażywam, bo muszę.

Dodatkowo jem dość zdrowo, mam zbilansowaną dietę, wcinam mnóstwo warzyw, wysokobiałkowy nabiał i mięsa, praktycznie codziennie jem jakąś rybę, nie zapycham się węglowodanami itp. itd. ale to i tak jakoś nie odbija się na reszcie tzn. i tak mam problemy z magnezem i teraz z anemią.

[simsa22]

Nie bardzo wierzę - to raczej siła autosugestii
Nie ma drzew na których rosłyby tabletki więc jeśli producent pisze "produkt 100% naturalny" to..... ściema po prostu...

[Wenress]

Wierzę tylko w magnez na skurcze, pomaga bardzo szybko. Cała reszta to dla mnie ściema, tzn jeśli mam jakiś problem i muszę je brać np słaba odporność organizmu to i tak te kilka tabletek to jest za mało i efektu nie ma. Być może pomagają jeśli dołączy się je do wysiłku fizycznego i dobrej diety - pytanie tylko po co od kiedy dużo ćwiczę kompletnie przestałam chorować. Podobnie preparaty ze skrzypem, pokrzywą itp - pomagają mi na włosy dopiero kiedy stosuję jeszcze wcierki, specjalne szampony, jem dużo warzyw, i właściwie to bez suplementów byłoby prawie tak samo.
Albo może to ja jestem jakaś oporna, bo nawet 2 opakowania żelaza na receptę nie zmieniły mi wyniku choćby o ułamek... dziwne to było, ale na szczęście nic mi nie jest, mam już wszystko w normie

[Ramona_85]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Zamiast wydawać na różne suplementy to lepiej kupować lepsze, zdrowsze jedzenie,

zgadza się, o ile ktos nie ma problemu z przyswajaniem witamin z pożywienia, a niestety ja mam

[cholernarejestracja]

Napisane przez simsa22

Nie bardzo wierzę - to raczej siła autosugestii
Nie ma drzew na których rosłyby tabletki więc jeśli producent pisze "produkt 100% naturalny" to..... ściema po prostu...

Aspirynę uzyskano z kory wierzby...

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez Ramona_85

zgadza się, o ile ktos nie ma problemu z przyswajaniem witamin z pożywienia, a niestety ja mam

Wtedy tak, to zrozumiałe, ale jest mnóstwo osób, które takich problemów nie mają, a myślą, że suplementy zastąpią im zdrowe odżywianie.

[martynusia222]

Napisane przez cholernarejestracja

Aspirynę uzyskano z kory wierzby...

No co Ty
___________

Wychodzi na to, że wysiłek fizyczny to lek na wszystko

[Hultaj]

od paru dni to wreszcie mamy wiosnę :P ;-)

[ulinkaaa]

Wolę zdecydowanie owoce i warzywa niż suplementy diety, nie wierzę w ich cudowne działanie. Jedyne co biorę to tran w kapsułkach w okresie osłabionej odporności.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez Hultaj

od paru dni to wreszcie mamy wiosnę :P ;-)

Właśnie, właśnie! Od paru dni więcej mi się chce, mam energię, chętniej wychodzę z domu... a nie biorę żadnych nowych suplementów.

[martynusia222]

Napisane przez Hultaj

od paru dni to wreszcie mamy wiosnę :P ;-)

Może to i o to chodzi A ja głupia nie pomyślałam

[bentkuff]

Suplement suplementowi nie jest równy. Jedne są lepiej przyswajalne (np. w postaci chelatów), inne w ogóle ( zdecydowana większość preparatów w Rossmannie to pic na wodę- one ie mają prawa się wchłonąc bo to tlenki metali...). Olimp Lab ma dobre preparaty. Co do multiwitamin- ja uważam je za mało przydatne- co juz zostało wspomniane- w takich produktach w jednej tabletce jest i cynk, i żelazo, i magnez których nie powinno brać sie razem. Jaki jest sens brania tabletki z kilkonastoma witaminami, jeżeli np. cynk hamuje wchłanianie sie żelaza i w rezultacie taka tabletka nie da nic. Ponadto takie produkty mają małe dawki witamin- po oszacowaniu % może wyjść, że tabletka w ogóle nie pokryje nawet 10% dziennego zapotrzebowania na zelazo.

Trzeba wiedzieć jakie preparaty brać. Ponadto jak komponować posiłki by żelazo w wątróbki zostało wykorzystane w jak największym stopniu. Mówicie o dobrze skomponowanej diecie, zdrowym jedzeniu- ale pytanie ile % ludzi ma dostęp do dobrej, neiprzetworzonej żywności? Ile osób kupuje w hipermarketach a ile ma sałatkę przygotowaną z własnych warzyw, tudzież sąsiadki, a nie z warzyw przywiezionych ze szklarni w Holandii czy spod Malagi?

Ponadto w ciągu ostatnich kilkunastu lat zawartość witaminy C w pomidorach zmniejszyła się o kilkadziesiąt %, pomarańcze z dużych plantacji kupowane w marketach często zawierają minimalne ilości witaminy C, a nawet mogą być to śladowe ilości. Na niektórych terenach w ogóle ziemia jest pozbawiona niektórych składników, np. w województwie
małopolskim notuje się totalny brak selenu.

Wiele się mówi o spożywaniu błonnika pokarmowego. Jednak w dużych ilościach zmniejsza wchłanianie żelaza, a także m.in. cynku i wapnia.
Co do diety- witaminy czy sole mineralne wchłaniają sie gorzej z różnych przyczyn m.in. (zależy od konkretnej witaminy): alkohol, wysoka temperatura, kofeina (kawa, herbata), soda do pieczenia, światło, tabletki antykoncepcyjne, nikotyna, aspiryna, leki nasenne, przeciwdepresyjne, antybiotyki, benzoesan sodu, długie przechowywanie, kwas szczawiowy, pestycydy... Ciężko jest spełnić wszystkie wymagania, biorąc pod uwagę to, iż pewne czynniki wpływają na polepszenie wchłaniania jednej substancji kosztem drugiej. Marchewka wyhodowana na waszym polu może być uboga w beta-karoten nawet bardziej niż ta przywieziona kilkaset km- ze względu na np. dużą zasadowość gleby, siarczany itp.

Moim zdaniem warto jest brać suplementy, które są skierowane na uzupełnienie konkretnego braku- np. wapnia czy cynku oraz takie, które rzeczywiście mają dużą wchłanialność. Poza tym- gdyby nie było dobrych preparatów to np. nie podawano by ich kobietom w ciąży.

[dacn]

Napisane przez bentkuff

Poza tym- gdyby nie było dobrych preparatów to np. nie podawano by ich kobietom w ciąży.

Tu się zgodzić nie mogę, kobieta w ciąży potrzebuje jedynie kwasu foliowego w pierwszym trymestrze. Wszystkie inne suplementy w przypadku zdrowej kobiety sa niepotrzebne i jest to tylko wyciąganie pieniędzy od naiwnych.

[bentkuff]

Napisane przez dacn

Tu się zgodzić nie mogę, kobieta w ciąży potrzebuje jedynie kwasu foliowego w pierwszym trymestrze. Wszystkie inne suplementy w przypadku zdrowej kobiety sa niepotrzebne i jest to tylko wyciąganie pieniędzy od naiwnych.

Chodziło mi właśnie o kwas foliowy przed i na poczatku ciąży
Co do zdrowej kobiety- to zależy co je i jakiej jest to jakości bo jedzenie dostępne w wielu miejscach to tak naprawdę produkty mało wartościowe dostarczające znikomą ilość np. witaminy C. Np. w okolicach Krakowa warzywa są bardzo złej jakości- brak selenu, obniżone wartości witaminy C, pomidory i marchewki mają dużo mniej beta-karotenu. Jeżeli ktoś ma swój własny ogródek nie oznacza, że jego warzywa są super (pomijam kwestie nawożenia gnojem ładnych parę lat temu czy 'wapnowania').

Ja nie jestem fanem suplementacji na siłę (branie tabletek dla samej idei brania), jak mam poważniejszy niedobór to wolę zastrzyki niż katowanie żołądka. Ale jeżeli już brać to dobre, sprawdzone preparaty, dobrze przyswajalne na konkretny problem, a nie tabletki za 2zł z Rossmanna, które tylko przelecą przez układ pokarmowy.
Co więcej syntetyczne witaminy podobno więcej szkodzą niż pomagają- wystarczy poszukać informacji na temat suplementacji witaminą A czy beta-karotenem a rozwój nowotworów.

[Verunka]

oprócz tego, że miewam czasem niedobory magnezu i uzupełniam je magnezem rozpuszczalnym, który sie szybciej przyswaja i etapu, kiedy skurcze były tak częste i mocne, ze nie byłam w stanie normalnie funkcjonowac i faktycznie zażywałam przez dluższy czas piguły z magnezem i wit B6, to w suplementy nie wierzę. Uważam, że łykanie jakichkolwiek piguł bez potrzeby obciąża przede wszystkim wątrobę. Staram się zdrowo odzywiać i w ten sposób zapewniac organizmowi niezbedne składniki.

natomiast moj tata był zwolennikiem bodymaxu i ponoc lepiej sie po nim czuł

[Wisienki]

nie wierzę w magiczną moc suplementów, zawsze myślałam, ze to "ściema" i że do zasady zdrowy człowiek ich nie potrzebuje, ale od kiedy ostatnio podejrzewając u siebie ciążę (mimo negatywnych testów, a przed wizytą u lekarza) zaczęłam profilaktycznie brać falvit zauważyłam, że moje paznokcie po jakiś 2 - 3 tygodniach zrobiły się twardsze, więc jakiś efekt tego suplementu jest, bo poza tym nic w swym trybie życia nie zmieniłam. Więc teraz mam mieszane uczucia co do suplementów

[LadyStyle]

Złamanie Regulaminu