Facebook. Tak czy nie?

[Onedaymore]

Cześć dziewczyny. Przyznam szczerze, że posiadam konto na facebooku. Zaczynam mieć jednak wątpliwości. Z jednej strony - łatwy kontakt ze znajomymi. Z drugiej strony - ludzie lansują się, dodają zdjęcia przerobione, dziewczyny wypinają się pół gołe, wystawiają filmiki gdzie kręcą tyłkiem i wtedy sama nie wiem czy płakać się czy może śmiać. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Usunąć konto?

[Amitri]

Naprawdę, zmień znajomych

[201608251020]

Hmm.. z jednej strony chciałabyś nie być mainstreamowa, a z drugiej pytasz obcych ludzi, co masz zrobić. jak Ci powiemy - usunąć, usuniesz?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Onedaymore

Cześć dziewczyny. Przyznam szczerze, że posiadam konto na facebooku. Zaczynam mieć jednak wątpliwości. Z jednej strony - łatwy kontakt ze znajomymi. Z drugiej strony - ludzie lansują się, dodają zdjęcia przerobione, dziewczyny wypinają się pół gołe, wystawiają filmiki gdzie kręcą tyłkiem i wtedy sama nie wiem czy płakać się czy może śmiać. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Usunąć konto?

zmień znajomych

[GrumpyCat]

Jaka rozkmina Dodaj do wątku sondę

[Lea_ny]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zmień znajomych

To samo chciałam napisać

[Amitri]

Napisane przez Lea_ny

To samo chciałam napisać

Hehe, byłam pierwsza

[BadLife]

Zaznacz sobie, żeby nie wyświetlały Ci się wpisy ,,niechcianych osób".

[prettysimple]

Poukrywaj wpisy tych osób, których nie lubisz

[_ema_]

Ja Ci powiem, że mam kilku znajomych, którzy 'nie potrzebują fejsbuka, bo tyłek można sobie tym podetrzeć'. A za chwilę włażą od koleżanki żeby pooglądać albo mi jęczą za tyłkiem o informacje chociażby z uczelni. Taka to 'niepotrzeba' i taka to 'nie dawanie się komercji'. Nie każdy musi się na fb uzewnętrzniać, ale jeśli wie, że większość informacji np z uczelni, albo paczki znajomych przekazywan jest za pośrednictwem fb, to konto powinien mieć, a nie udawać niezależnego a potem żebrać o informacje. No musiałam wylać te żale spowodowane byciem słupem informacyjnym

Ja fb mam, zarówno z wyżej wymienionych powodów jak z dlatego, że lubię popatrzeć co u znajomych. Nie widzę w tym nic godnego pożałowania, ani pochwalenia. Ogólnie nie rozumiem tej wielkiej zadymy o posiadanie/nieposiadanie konta. Porozmawiajmy lepiej o tym, czy warto smażyć na teflonie czy nie, dyskusja ciekawsza, problem podobnej wagi.

[Lea_ny]

Napisane przez prettysimple

Poukrywaj wpisy tych osób, których nie lubisz

Prościej byłoby przyjmować zaproszenia tylko od tych osób, które się lubi

[chwast]

Poustawiaj sobie od kogo ci się będą wyświetlały posty a od kogo nie to nie bedziesz miała takich dylematów i życie stanie się prostsze :P

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Amitri

Hehe, byłam pierwsza

byłaś i masz rację

[Majka1503]

Napisane przez _ema_

Ja Ci powiem, że mam kilku znajomych, którzy 'nie potrzebują fejsbuka, bo tyłek można sobie tym podetrzeć'. A za chwilę włażą od koleżanki żeby pooglądać albo mi jęczą za tyłkiem o informacje chociażby z uczelni. Taka to 'niepotrzeba' i taka to 'nie dawanie się komercji'. Nie każdy musi się na fb uzewnętrzniać, ale jeśli wie, że większość informacji np z uczelni, albo paczki znajomych przekazywan jest za pośrednictwem fb, to konto powinien mieć, a nie udawać niezależnego a potem żebrać o informacje. No musiałam wylać te żale spowodowane byciem słupem informacyjnym

Ja fb mam, zarówno z wyżej wymienionych powodów jak z dlatego, że lubię popatrzeć co u znajomych. Nie widzę w tym nic godnego pożałowania, ani pochwalenia. Ogólnie nie rozumiem tej wielkiej zadymy o posiadanie/nieposiadanie konta. Porozmawiajmy lepiej o tym, czy warto smażyć na teflonie czy nie, dyskusja ciekawsza, problem podobnej wagi.

Zadyma jak z kwestią gloryfikowania/poniżania posiadania błony. No ludzie.
Ja nie mam, nie potrzebuję, nikogo nie proszę o informacje, no problem.
Autorce radzę podziękować Bogu, że to jest jej wielce problemem

[cholernarejestracja]

Najbardziej mnie bawi to, że te osoby zgorszone "wypinającymi" się zdjęciami i pierdołowatymi postami później z rumieńcami na twarzy oplotkowują wypinającą się Ankę, czy inną Jolkę która napisała, że była na randce i zjadła burgera. I nigdy w życiu by tych osób nie poblokowały, bo kim by się wtedy gardziło i od kogo czuło się lepszym?

[agniesikk]

ja usuwam ze znajomych ludzi, których posty mnie wkurzaja

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

To jest Twoja decyzja czy będziesz miała tam konto czy nie. Jak Cię denerwują konkretne osoby to ukryj ich wpisy albo nie przyjmuj do znajomych kogoś kto Cię denerwuje.

[lasoa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zmień znajomych

dokładnie.

Ja takich problemów nie mam

[Miss Anhedonia]

Jeżeli ktoś mi przeszkadza-ukrywam posty tej osoby, ewentualnie usuwam ją z listy. Nie przyjmuję też kogo popadnie do znajomych, więc raczej używam tej opcji sporadycznie. Jeżeli nie widzisz innego rozwiązania-usuń. Zawsze możesz reaktywować swoje konto. Jednak nie widzę sensu usuwania konta przez kilka osób, które Ci "nie pasują".
Tak przy okazji... Mam kilka koleżanek, które zapraszają dosłownie każdego do znajomych i akceptują wszystkie zaproszenia jak leci, a później jęczą na temat ich niemoralnego zachowania na tymże portalu... Załamać się idzie .

[Lexie]

Dziwnych masz znajomych...

[booombelek]

zmień znajomych.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Onedaymore

Cześć dziewczyny. Przyznam szczerze, że posiadam konto na facebooku. Zaczynam mieć jednak wątpliwości. Z jednej strony - łatwy kontakt ze znajomymi. Z drugiej strony - ludzie lansują się, dodają zdjęcia przerobione, dziewczyny wypinają się pół gołe, wystawiają filmiki gdzie kręcą tyłkiem i wtedy sama nie wiem czy płakać się czy może śmiać. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Usunąć konto?

To twoja sprawa
Moi znajomi nie wypinają się do aparatów i nie przerabiają fotek ani nic, co by mnie śmieszyło i załamywało. Dalszych jakiś znajomych mam ustawionych w opcji "nie pokazuj powiadomień" i jest ok

No i druga sprawa - fb służy mi do dowiadywaniu się o jakiś wydarzeniach, promocjach, konkursach. Po prostu wchodzę i wszystko mam na jednej tablicy, dla mnie wygodne

[kalincia]

Nie, nie i jeszcze raz nie mam i nie będę miała konta na F. Nie mam potrzeby, by wszyscy wiedzieli, co robię, nie potrzebuję wiedzieć o wszystkich wszystkiego, wrzucanie fotek z każdej, nawet najzwyklejszej chwili wydaje mi się śmiesznym narcyzmem (jakby kogoś obchodziło, jak kto wygląda przy piwie, czy na spacerze), nie uzalezniam związku od wspólnych zdjęć (żeby koleżanki widziały, jakam szczęśliwa), a już najbardziej mnie śmieszą rozpaczliwe posty: on zmienił status na fejsie, czy to znaczy, że już mnie nie kocha/że jesteśmy razem?

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

Napisane przez Onedaymore

Cześć dziewczyny. Przyznam szczerze, że posiadam konto na facebooku. Zaczynam mieć jednak wątpliwości. Z jednej strony - łatwy kontakt ze znajomymi. Z drugiej strony - ludzie lansują się, dodają zdjęcia przerobione, dziewczyny wypinają się pół gołe, wystawiają filmiki gdzie kręcą tyłkiem i wtedy sama nie wiem czy płakać się czy może śmiać. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Usunąć konto?

Po prostu nie wchodź na tablice jeżeli Cię to denerwuje Mam podobnie, niedawno założyłam fb i ekshibicjonizm niektórych osób mnie dziwi

[verumka]

Napiszę tak, jak niektóre inne dziewczyny wyżej: zmień znajomych. Bo to nie wina portalu, że ludzie są puści
Ja tam nie mam tablicy przepełnionej półnagimi, wypinającymi się koleżankami.

[wlosomaniaczkaaa]

Co kto lubi. Nie mam konta na fb, gdyż nie bardzo mnie interesuje życie innych. A już na pewno nie chciałabym się dzielić nim w ten sposób, w dodatku z osobami, którzy mnie irytują. Piszę maile z ludźmi, z którymi chcę mieć kontakt. Dzwonię. Jestem staromodna. Tym samym nie jestem narażona na coś, co mi nie odpowiada.

[Niebieskooka arystokratka]

Może na razie dezaktywuj swoje konto i zobacz jak się żyje bez fejsa albo korzystaj tylko wtedy kiedy rzeczywiście jest Ci potrzebny.

[Lexie]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Co kto lubi. Nie mam konta na fb, gdyż nie bardzo mnie interesuje życie innych. A już na pewno nie chciałabym się dzielić nim w ten sposób, w dodatku z osobami, którzy mnie irytują. Piszę maile z ludźmi, z którymi chcę mieć kontakt. Dzwonię. Jestem staromodna. Tym samym nie jestem narażona na coś, co mi nie odpowiada.

Staromodnie to by było się z nimi spotkać, a nie pisać maila

[mary_poppins]

Masz dziwnych znajomych, u mnie półnagie wyginają się tylko Suicide Girls (z mojej własnej, nieprzymuszonej woli) A wśród znajomych nudy.

Takie same rozkminy były z naszą klasą, pamiętacie? Ja już konta nie mam, bo przestałam korzystać, ale jaka to była duma jak ktoś powiedział, że nie ma, podczas gdy wszyscy mieli! A ja się podśmiewałam pod nosem jak jakieś informacje były przekazywane na forum klasy, a "oświeceni" prosili o przekazanie To samo teraz z facebookiem - jest tak mnóstwo informacji, grup które mogłyby się komuś przydać, możliwość szybkiego i darmowego wysłania wiadomości. Ale nie, bo facebook to zło, więc pożycz mi swoje hasło do konta, to sobie wejdę i zobaczę co mi trzeba

Poza tym portale społecznościowe są nieocenione, jak kogoś obgaduję z przyjaciółką - natychmiast może mi pokazać, o kogo chodzi

[BlackParadise]

Radzę wykasować kontakty z ludźmi, których postów nie tolerujesz i tyle.
Nie rozumiem idei pędu ludzi do jak największej liczby znajomych na fb (wcześniej na nk) czy to w jakiś sposób podnosi naszą samoocenę?
Ja mam na swoim koncie ludzi, z którymi się znam, rozmawiam, natomiast dziwi mnie kiedy odnajduje zaproszenie od osoby, która mieszka na moim osiedlu i nigdy nawet słowa nie zamieniłam.
Dla mnie fb służy do utrzymywania/odnawiania kontaktu a nie dla bezmyślnego ekshibicjonizmu, "słit foci" i lajków