Obraziłam promotora i komisję - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-12-21, 22:11   #1
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502

Obraziłam promotora i komisję


Zrobiłam coś, czego żałuję. Choć jeszcze dzisiaj rano wydawało mi się, że mam rację... Chodzi o obronę mojej pracy licencjackiej, która była w poniedziałek. Na egzaminie wszyscy byli dla mnie mili i ja też, dałam kwiatki. Chociaż naradzali się przed ogłoszeniem wyniku aż ok. 20 min/pół godziny, jakoś tak, nie pamiętam. Moja pani kierownik katedry jest dla mnie zawsze bardzo miła, uśmiecha się. Na egzaminie mój promotor powiedział, że współpraca ze mną układała mu się bardzo sprawnie, że życzyłby sobie więcej takich pilnych studentów. A pani kierownik komisji dodała, że tyle czytających. Pogratulowali mi zdania egzaminu z ogólną oceną 4,5. Ja już dzień wcześniej byłam trochę zrezygnowana, bo najpierw w niedzielę zobaczyłam, że mój promotor postawił mi 4+ (zachwalając moją pracę, jej świeżość i wiedzę), podobnie zachwalał w recenzji drugi recenzent (to znaczy napisał mi później na Facebooku, że był pod wrażeniem, tak jak pani kierownik), ale wystawił mi... 4. Podał powody. Ogólnie mój promotor napisał na przykład, że mimo że ogromne chęci i szeroki zakres przemyśleń znajduje odzwierciedlenie w ilości nie zawsze uporządkowanych wątków. „niezbędne byłoby częściowe okiełznanie swej pasji i ukierunkowanie myśli twórczej”. Po egzaminie zobaczyłam w usosie ocenę 4 z egzaminu i napisałam do mojego promotora, czy moja ocena jest wynikiem tego, że nielogicznie przedstawiłam swoją wiedzę. Acha, bo jeszcze muszę powiedzieć, że na egzaminie odpowiedziałam na wszystkie pytania, mówiłam bardzo dużo, a pani kierownik zrezygnowała ze swoich pytań. Pytania miałam głównie o moją opinię. Moja praca dotyczyła analizy antropologicznej filmu. I zapytano mnie na przykład, czy uważam, że bardziej naukowiec czy artysta potrafi zbadać rzeczywistość. Powiedziałam, że artysta, bo nie jest on tak, jak naukowiec usytuowany w rzeczywistości i świadomości, a artysta, poprzez swoją intuicję potrafi dotrzeć do nieświadomości zbiorowej, dystansując się od swojego ego. I jeszcze więcej o tym mówiłam. Ogólnie wychwalałam artystów ponad naukowców. No gdy zobaczyłam ocenę 4 w usosie zapytałam mojego promotora, a on mi odpisał, że „no, była pani zdenerwowana, ale teraz to naprawdę nie istotne”, bo mam 4+ i gratuluje mi jeszcze raz sukcesu. Więc ja mu odpisałam, że wcale nie jest to dla mnie sukces, bo przecież egzamin zaliczyłam poniżej mojej średniej na studiach – 4,47 i oczekuję mniej enigmatycznego wyjaśnienia oceny, bo na egzaminie sprawialiście państwo wrażenie, jakbym bardzo dobrze odpowiadała. I zasugerowałam, że 4 jest dlatego, że 4,5 (średnia), 4,5 (praca) oraz 5 (egzamin) dałoby 4,6, które jest potrzebne do otrzymania 5, dlatego ocena została zmanipulowana.
No i to nie wszystko...
Bo potem on odpisał, że moje odpowiedzi nie były bardzo dobrze i ja napisałam „jakim cudem, skoro przez pół roku spędzałam 6 godzin dziennie nad pracą, czytając różne książki” (ja wcześniej jeszcze go pytałam, że ocena jest wynikiem tego, że egzamin zdawałam później, a on powiedział, że nie przez to). No i on napisał, że mi już nie będzie odpisywał, bo ma projekt. Wtedy ja mu napisałam coś jeszcze gorszego, że „Chcę, aby Pan wiedział, że mi praca z Panem nie układała się tak cudownie, jak Panu. Pogrążyła mnie w chaosie, poczuciu niezrealizowania, niezrozumienia, podcięcia skrzydeł, niewykorzystania potencjału, niechęci do nauki. Ale gratuluję Panu dobrego samopoczucia. W dodatku nawet Pan nie potrafi merytorycznie wytłumaczyć mi, dlaczego otrzymałam taką a nie inną ocenę z egzaminu. Ja już na początku wiedziałam, że "nie nadajemy na tych samych falach". I jeszcze zarzuciłam mu, że pytanie było o moją opinię i nie miał prawa jej oceniać, bo to moja opinia. Napisałam też, że mam uszkodzoną część czołową mózgu, która jest odpowiedzialna za organizację, a on powinien mnie ukierunkować i wykorzystać mój potencjał, bo ja w pracy nie korzystałam z gotowców, ale myślałam samodzielnie. I że nikt mi nie pomógł, napisałam o naukowcach racjonalistach, ich przyrodniczo – oświeceniowym sposobie myślenia, i że gdyby mnie spytał „jaką powinnam mieć opinię na dany temat”, to był w ich duchu odpowiedziała.
Potem mi trochę przeszło i napisałam, że przepraszam, że tak napisałam. Wiem, że pewnie na mnie najedziecie, co ja zrobiłam, ale... Czy to da się odkręcić? To znaczy ja po obronie pracy czułam się dziwnie, taki szum w uszach miałam, gorączkę, paliła mnie skóra twarzy. Teraz trochę ochłonęłam. Może to taka reakcja na stres. W każdym razie ja w swoich mailach obsmarowałam też panią kierownik, która jest dla mnie bardzo miła. Ja ją w mailu zapytałam, czy może mi więcej coś powiedzieć o moim egzaminie, wyjaśnić tę ocenę i ona nie odpisała, a zapytałam wczoraj o tej porze. Podejrzewam, że promotor musiał się jej poskarżyć... I co teraz? Czy już zawsze będę z nimi skłócona, czy można coś zrobić? I czy słyszeliście o czymś takim, aby student wyzywał swojego promotora? Ja gdy to pisałam, byłam rozżalona, ale naprawdę czułam, że on nie wykorzystał mojego potencjału, bo w czasie pisania analiz filmu mówił, że moje analizy są bardzo oryginalne i świeże. Ja często kilka godzin pracowałam nad jednym akapitem, a początkowo moja praca miała 120 stron, które musiałam skrócić do 70.
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-21, 23:13   #2
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Nie wiem jak oni postąpią. Serio, nie mam pojęcia.
Rozumiem, że włożyłaś całą siebie w tę pracę, ale czy naprawdę tak bardzo zabolała Cię 4? Przecież to jest dobra ocena. Nie jesteś trochę hm... zbyt ambitna?
Co napisałaś się nie odpisze. Musisz po prostu przeprosić za swoje zachowanie i zobaczyć co się stanie.
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-21, 23:22   #3
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Źle postąpiłaś, że poniosły Cię emocje. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia masz jakiś żal do promotora.
Powinnaś pójść przeprosić.
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-21, 23:40   #4
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

No okazałas duży brak szacunku. Jeśli chcesz kwestionować ocenę, to trzeba było od razu po egzaminie to zgłosić, zapewne uczelnia ma na to jakieś procedury, pewnie powołują jakąś komisję, trzeba złożyć jakiś formalny wniosek, no nie wiem. Ale jak już egzamin się zakończył, poszlas do domu, sprawa już dawno zakończona, to nie powinnaś nagle wieczorem uderzać do promotora z pretensjami, dlaczego wystawił ci taką ocenę i że się nie zgadzasz. Bo wtedy to już nic by nie zmieniło i nie było o czym gadać. I tak się dziwię, że tak miło ci na początku odpisywal. Czy na samym końcu na ostatnie zarzuty napisał cokolwiek?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 00:18   #5
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Jak gówniara się zachowałaś po prostu. Przeproś, ale nie wiem czy da się coś zrobić, aby teraz poprawić relacje. Na przyszłość nie dawaj się tak ponosić emocjom, a już na pewno nie w takich sprawach. Ta wiedza, którą zdobyłaś jest dla Ciebie. Jak się sytuacja dalej potoczy zależy tylko od nich, ale nie spodziewałabym się dobrego obrotu spraw.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 00:27   #6
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
mam uszkodzoną część czołową mózgu
Jest jakaś nadzieja, że pójdzie na Twój stan zdrowia, że nie potrafisz kontrolować emocji. Bo strzeliłaś focha jak dziecko z przedszkola.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 00:28   #7
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Przecież autorka już przeprosiła. Raczej nic więcej nie da się już zrobić. Kontynuujesz naukę na tej samej uczelni z tymi samymi wykładowcami? Jeśli nie to bym się specjalnie nie przejmowała.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-12-22, 05:41   #8
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

"I jeszcze zarzuciłam mu, że pytanie było o moją opinię i nie miał prawa jej oceniać, bo to moja opinia". - Jakoś Ty nie potrafisz bez oceny uznać, że według nich umiałaś tylko na 4.
Masakryczne i szczeniackie zachowanie. Będzie miał co opowiadać na uczelni.

Jak będziesz chora w pracy to szefa też zjedziesz z góry na dół?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 07:09   #9
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

No dalas plame i przeproszenie nie poprawi juz relacji.Widocznie umialas na 4 nie sadze zeby ktos robil ci na zlosc.Tak trudno to zaakceptowac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 07:11   #10
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

W pewnym momencie pomyślałam że to troll. Różnych ludzi się spotyka na studiach. Ambitnych. Mniej ambitnych. Nafambitnych, głupich, niekulturalnych, spoznialskich, olewających wszystko i wszystkich, etc.
Ale takiego czuba jak Ty to nie spotkałam.
Trzeba mieć minimum kultury i jakiegoś instynktu samozachowawczego żeby wiedzieć że to się źle skończy. Co Cię pokusiło żeby to wysłać? Albo jakieś zaćmienie albo skrajny hmm, skrajna głupota za przeproszeniem. Mimo Twojej ogromnej wiedzy niestety.
Kolejny przykład że człowiek mądry to nie ten sam co zdolny, inteligentny będący w stanie przyswoić materiał.
Nie da się naprawić. Nawet jak przeprosilas to smród pozostanie.
Co do rozżalenia - też czasem jestem rozżalona jak w kolejnym sklepie nie mogę znaleźć lodów kokosowych, no ale bez przesady żeby się tak zachowywać.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 07:46   #11
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Co to za braki w placie czolowym mozgu i jak niby stwierdzone?
To chyba jedyne wyjasnienie zreszta Twojego braku kontroli emocjonalnej i przekraczania spolecznych regul - deficyt w platach czolowych.

Btw, 'deficyty w platach czolowych' nie czynia nikogo wolna, artystyczna dusza, a chyba za taka chcesz uchodzic.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-22, 08:12   #12
fajna_babka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 43
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Poniosło Cię. Nie było to zbyt dojrzałe z Twojej strony,
Warto przeprosić - myśłe osobiście i zrozumieć jeśli nie będą chcieli utrzymywać z Tobą kontaktu.
fajna_babka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 08:18   #13
Hocico666
Przyczajenie
 
Avatar Hocico666
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 16
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Z kontekstu Twojej wypowiedzi odniosłam wrażenie, że jesteś osobą nader emocjonalną, impulsywną, chaotyczną i przepraszam za szczerość - bardzo infantylną jak na swój wiek. Do tego bardzo roszczeniową... Nie mam pojęcia jak dla Ciebie skończy się ta sytuacja, ale radziłabym Ci naprawdę dziewczyno na przyszłość trochę się ogarnąć, popracować nad sobą, bo możesz przez swoje zachowanie jeszcze większych kłopotów sobie narobić...Więc nie zasłaniaj się "częścią czołową mózgu", tylko postaraj się coś z tym robić.

Nie odbierz tego źle, nie jestem złośliwa w tym momencie, tylko naprawdę dobrze Ci radzę - trochę więcej pokory i życie stanie się piękniejsze.
Hocico666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 08:27   #14
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Niestety duży wkład pracy nie zawsze idzie w parze z dobrym wynikiem - czasami mimo, że dużo się pracuje (jak Ty), coś nie zaskoczy i nie osiągamy maksimum swoich możliwości albo idzie nam słabiej niż innym. Tak pewnie było w Twoim przypadku - komisja zresztą oceniła, z tego co piszesz, że dużo lałaś wody ale Twoja praca i wypowiedzi były chaotyczne. Co do pracy - promotor powinien był to naprostować, ale naa wypowiedzi już nie ma wpływu. Rozumiem Twoje rozżalenie, bo też podchodzę do ocen na studiach bardzo serio, ale sama wiesz że Twoja reakcja była bardzo dziecinna - tym bardziej, że otrzymałaś odpowiedzi na swoje pytania o powód wystawienia 4. A 4.5 to nie 5, wiadomo, ale nie jest to niska ocena (zwłaszcza jeśli rzeczywiście możesz mieć trudności w nauce spowodowane zdrowiem).

W tej sytuacji już chyba nic nie da się zrobić - przeprosiłaś, pewnie nie pierwszy raz komisja spotyka się z mocną reakcją na wystawioną ocenę więc pewnie te przeprosiny wystarczą, niesmak - jeśli go czują - od kolejnych przeprosin nie zniknie. Wykorzystaj tę sytuację do nauki kontrolowania ambicji - będziesz wiedziala co robić i czego nie robić w życiu zawodowym.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 08:29   #15
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Oj kiepsko się zachowałaś. Mieli prawo oceniać Twoje wypowiedzi, to przecież egzamin trochę więcej krytyzmu w stosunku do siebie radzę. I wybacz, ale Twój stan zdrowia to nie zmartwienie promotora ani komisji. W życiu zawodowym nikt nie będzie się interesował tym, dlaczego masz problemy z organizacją, tylko czy je masz.
Proponuję napisz ładnego maila z przeprosinami. Stres, rozzalenie, zmęczenie może jakoś tam wytłumaczy Twoje zachowanie.
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:30   #16
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Wow... Przesadziłaś.

Dam ci radę, bądź miła, przeproś, niech Cię więcej nie poniosą emocje.

Znam taką jedną. Wszyscy pracownicy naukowi już układają okropne pytania na obronę jej doktoratu, bo właśnie tak się zachowuje, nie można jej 4,5 postawić, bo zawsze pójdzie Cię przegadać.

Nie idź tą drogą, nie warto. Dobrze, że już to zauważyłaś i chcesz to zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Zrobiłam coś, czego żałuję. Choć jeszcze dzisiaj rano wydawało mi się, że mam rację... Chodzi o obronę mojej pracy licencjackiej, która była w poniedziałek. Na egzaminie wszyscy byli dla mnie mili i ja też, dałam kwiatki. Chociaż naradzali się przed ogłoszeniem wyniku aż ok. 20 min/pół godziny, jakoś tak, nie pamiętam. Moja pani kierownik katedry jest dla mnie zawsze bardzo miła, uśmiecha się. Na egzaminie mój promotor powiedział, że współpraca ze mną układała mu się bardzo sprawnie, że życzyłby sobie więcej takich pilnych studentów. A pani kierownik komisji dodała, że tyle czytających. Pogratulowali mi zdania egzaminu z ogólną oceną 4,5. Ja już dzień wcześniej byłam trochę zrezygnowana, bo najpierw w niedzielę zobaczyłam, że mój promotor postawił mi 4+ (zachwalając moją pracę, jej świeżość i wiedzę), podobnie zachwalał w recenzji drugi recenzent (to znaczy napisał mi później na Facebooku, że był pod wrażeniem, tak jak pani kierownik), ale wystawił mi... 4. Podał powody. Ogólnie mój promotor napisał na przykład, że mimo że ogromne chęci i szeroki zakres przemyśleń znajduje odzwierciedlenie w ilości nie zawsze uporządkowanych wątków. „niezbędne byłoby częściowe okiełznanie swej pasji i ukierunkowanie myśli twórczej”. Po egzaminie zobaczyłam w usosie ocenę 4 z egzaminu i napisałam do mojego promotora, czy moja ocena jest wynikiem tego, że nielogicznie przedstawiłam swoją wiedzę. Acha, bo jeszcze muszę powiedzieć, że na egzaminie odpowiedziałam na wszystkie pytania, mówiłam bardzo dużo, a pani kierownik zrezygnowała ze swoich pytań. Pytania miałam głównie o moją opinię. Moja praca dotyczyła analizy antropologicznej filmu. I zapytano mnie na przykład, czy uważam, że bardziej naukowiec czy artysta potrafi zbadać rzeczywistość. Powiedziałam, że artysta, bo nie jest on tak, jak naukowiec usytuowany w rzeczywistości i świadomości, a artysta, poprzez swoją intuicję potrafi dotrzeć do nieświadomości zbiorowej, dystansując się od swojego ego. I jeszcze więcej o tym mówiłam. Ogólnie wychwalałam artystów ponad naukowców. No gdy zobaczyłam ocenę 4 w usosie zapytałam mojego promotora, a on mi odpisał, że „no, była pani zdenerwowana, ale teraz to naprawdę nie istotne”, bo mam 4+ i gratuluje mi jeszcze raz sukcesu. Więc ja mu odpisałam, że wcale nie jest to dla mnie sukces, bo przecież egzamin zaliczyłam poniżej mojej średniej na studiach – 4,47 i oczekuję mniej enigmatycznego wyjaśnienia oceny, bo na egzaminie sprawialiście państwo wrażenie, jakbym bardzo dobrze odpowiadała. I zasugerowałam, że 4 jest dlatego, że 4,5 (średnia), 4,5 (praca) oraz 5 (egzamin) dałoby 4,6, które jest potrzebne do otrzymania 5, dlatego ocena została zmanipulowana.
No i to nie wszystko...
Bo potem on odpisał, że moje odpowiedzi nie były bardzo dobrze i ja napisałam „jakim cudem, skoro przez pół roku spędzałam 6 godzin dziennie nad pracą, czytając różne książki” (ja wcześniej jeszcze go pytałam, że ocena jest wynikiem tego, że egzamin zdawałam później, a on powiedział, że nie przez to). No i on napisał, że mi już nie będzie odpisywał, bo ma projekt. Wtedy ja mu napisałam coś jeszcze gorszego, że „Chcę, aby Pan wiedział, że mi praca z Panem nie układała się tak cudownie, jak Panu. Pogrążyła mnie w chaosie, poczuciu niezrealizowania, niezrozumienia, podcięcia skrzydeł, niewykorzystania potencjału, niechęci do nauki. Ale gratuluję Panu dobrego samopoczucia. W dodatku nawet Pan nie potrafi merytorycznie wytłumaczyć mi, dlaczego otrzymałam taką a nie inną ocenę z egzaminu. Ja już na początku wiedziałam, że "nie nadajemy na tych samych falach". I jeszcze zarzuciłam mu, że pytanie było o moją opinię i nie miał prawa jej oceniać, bo to moja opinia. Napisałam też, że mam uszkodzoną część czołową mózgu, która jest odpowiedzialna za organizację, a on powinien mnie ukierunkować i wykorzystać mój potencjał, bo ja w pracy nie korzystałam z gotowców, ale myślałam samodzielnie. I że nikt mi nie pomógł, napisałam o naukowcach racjonalistach, ich przyrodniczo – oświeceniowym sposobie myślenia, i że gdyby mnie spytał „jaką powinnam mieć opinię na dany temat”, to był w ich duchu odpowiedziała.
Potem mi trochę przeszło i napisałam, że przepraszam, że tak napisałam. Wiem, że pewnie na mnie najedziecie, co ja zrobiłam, ale... Czy to da się odkręcić? To znaczy ja po obronie pracy czułam się dziwnie, taki szum w uszach miałam, gorączkę, paliła mnie skóra twarzy. Teraz trochę ochłonęłam. Może to taka reakcja na stres. W każdym razie ja w swoich mailach obsmarowałam też panią kierownik, która jest dla mnie bardzo miła. Ja ją w mailu zapytałam, czy może mi więcej coś powiedzieć o moim egzaminie, wyjaśnić tę ocenę i ona nie odpisała, a zapytałam wczoraj o tej porze. Podejrzewam, że promotor musiał się jej poskarżyć... I co teraz? Czy już zawsze będę z nimi skłócona, czy można coś zrobić? I czy słyszeliście o czymś takim, aby student wyzywał swojego promotora? Ja gdy to pisałam, byłam rozżalona, ale naprawdę czułam, że on nie wykorzystał mojego potencjału, bo w czasie pisania analiz filmu mówił, że moje analizy są bardzo oryginalne i świeże. Ja często kilka godzin pracowałam nad jednym akapitem, a początkowo moja praca miała 120 stron, które musiałam skrócić do 70.
Dla potomnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:32   #17
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Masakra. Zachowałas sie tragicznie. Masz postawe roszczeniową. Wykładowca na egzamine czy z pracy dyplomowej stawia ci 4 czy 4+ a ty jeszcze go obrażasz. Dobrze że nie postawili ci nzal. Wykładowca wie lepiej ile wiedziałas na dany temat. To nie był byle dupek z warzywniaka tylko wykładowca. Strasznie irytują mnie takie osoby jak ty. Juz nie wspomne że ocena to tylko ocena. W pracy nie lata sie krzycząc "Miałam 5 z egzaminu/ pracy dyplomowej chce podwyżke". Z szefem w pracy tez masz zamiar sie wykłócac czemu płaci ci tyle a nie tyle? Na tyle umiałas taka ocene dostałas. Nie odpowiedziałas widocznie wystarczajaco a w pracy widocznie lałas wode. Z tego co wiem oni nie lubia gdy sie pisze rozwlekle i leje wode. Widocznie czegos zabraklo. To że pisałas to po 6h nie ma znaczenia. Obroniłam 2 prace dyplomowe ( inż i mgr) wiec to nie jest tak że nie mam o tym pojecia.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-12-22 o 09:33
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:41   #18
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Masakra. Zachowałas sie tragicznie. Masz postawe roszczeniową. Wykładowca na egzamine czy z pracy dyplomowej stawia ci 4 czy 4+ a ty jeszcze go obrażasz. Dobrze że nie postawili ci nzal. Wykładowca wie lepiej ile wiedziałas na dany temat. To nie był byle dupek z warzywniaka tylko wykładowca. Strasznie irytują mnie takie osoby jak ty. Juz nie wspomne że ocena to tylko ocena. W pracy nie lata sie krzycząc "Miałam 5 z egzaminu/ pracy dyplomowej chce podwyżke". Z szefem w pracy tez masz zamiar sie wykłócac czemu płaci ci tyle a nie tyle? Na tyle umiałas taka ocene dostałas. Nie odpowiedziałas widocznie wystarczajaco a w pracy widocznie lałas wode. Z tego co wiem oni nie lubia gdy sie pisze rozwlekle i leje wode. Widocznie czegos zabraklo. To że pisałas to po 6h nie ma znaczenia. Obroniłam 2 prace dyplomowe ( inż i mgr) wiec to nie jest tak że nie mam o tym pojecia.
Miałam trochę chaos w pracy, ale nie chodzi o lanie wody. Właśnie przeciwnie, wszystko było max ściśnięte, a prawie w każdym zdaniu przypis z kontekstem kulturowym. Miałam 80 książek w bibliografii.
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:47   #19
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Miałam trochę chaos w pracy, ale nie chodzi o lanie wody. Właśnie przeciwnie, wszystko było max ściśnięte, a prawie w każdym zdaniu przypis z kontekstem kulturowym. Miałam 80 książek w bibliografii.
No to co??? Ja mam Ci postawic 5? Nieistotne ile to pisałas, ile miałas bibliografii powyżej minimum itd. Komisja uwaza że napisałas na tyle to tyle masz. Nie masz innych problemów? Tak naprawde ta ocena z dyplomowego w życiu jest mało ważna.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-22, 09:50   #20
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Miałam trochę chaos w pracy, ale nie chodzi o lanie wody. Właśnie przeciwnie, wszystko było max ściśnięte, a prawie w każdym zdaniu przypis z kontekstem kulturowym. Miałam 80 książek w bibliografii.
Być może praca była nawet na 5, nie wiem, nie czytałam, ale... jakość pracy nie zależy od ilości przeczytanych książek, ani od czasu poświęconego na pisanie pracy, ani od długości pracy. To raz. A dwa, komisja może się mylić. Mogli nie docenić wystarczająco Twojej pracy. Ale ich jest troje i są doświadczonymi pracownikami naukowymi, więc nie masz szans z nimi i tego typu wykłócanie nie da Ci nic kompletnie.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:53   #21
DawnSeeker
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 469
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Miałam trochę chaos w pracy, ale nie chodzi o lanie wody. Właśnie przeciwnie, wszystko było max ściśnięte, a prawie w każdym zdaniu przypis z kontekstem kulturowym. Miałam 80 książek w bibliografii.

To tylko licencjat. Wiem, że patrzysz na to, jak na swoje dziecko, ale jak pójdziesz do pracy , nikt nie będzie Cię o ocenę z licencjatu pytać. Tak samo o to, ile miałaś książek w bibliografii.

Natomiast brak panowania nad emocjami to mega duży problem, bo obrażając wykładowcę mogłaś sobie ładnie zamknąć drogę do kariery naukowej (o ile planujesz coś w tym kierunku) albo mocno utrudnić sobie sytuacje na studiach magisterskich, jeśli facet jest mściwym bucem.

Moja znajoma nie przeczytała lektury i wykładowca uwalił ją na roku. Tego typu buców w życiu nie unikniesz, a z takim podejściem, to tylko narobisz sobie wrogów. Szefowi też masz później zamiar podskakiwać, jeśli Cię skrytykuje albo uzna, że praca w którą włożyłaś sporo wysiłku jest niewystarczająca?

Możesz być bardzo inteligentna i pisać świetne prace, jednak jeśli nie umiesz "żyć" z ludźmi, czyli panować nad sobą, pracować z innymi, bronić swoich racji bez fochów, to nigdzie nie zagrzejesz miejsca i opinie będziesz mieć skopaną.
DawnSeeker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:55   #22
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Dobrze ze przeprosilas. O reszcie sie nie wypowiadam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:58   #23
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
No to co??? Ja mam Ci postawic 5? Nieistotne ile to pisałas, ile miałas bibliografii powyżej minimum itd. Komisja uwaza że napisałas na tyle to tyle masz. Nie masz innych problemów? Tak naprawde ta ocena z dyplomowego w życiu jest mało ważna.
Mój post powyżej (że 80 książek) był reakcją wyłącznie na to, że niby lałam wodę, bo sam promotor wiedział, że nie lałam i wszystko ścisnęłam. Nie uważam, że ilość książek przekłada się na jakość pracy. Wiem, że była niedoskonała.
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:03   #24
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
I jeszcze zarzuciłam mu, że pytanie było o moją opinię i nie miał prawa jej oceniać, bo to moja opinia
no to na logikę zamiast odpowiadać powinnaś na to zwrócić uwagę i oczekiwać pytania ktore można ocenić. Bylaś na obronie, nie na kawce.
Poza tym nie chodzi tak naprawdę o opinię, a argumentacją, czy umiesz podeprzeć się wiedzą, więc tak bardziej serio to nie masz racji, nie pytali cię w koncu o to co sądzisz o różowych dodatkach do ślubu.

No i czasem tak bywa że człowiek się stara a ktoś z zewnątrz ocenia to jako mniej fajne niz uważamy. Nie szkodzi, że miałaś 80 ksiązek.

Źle zrobilaś ze wylałaś to z siebie wszystko mailami , zamiast odczekać chwilę aż emocje przestaną szalec lub od razu iść to wyjaśnić w rozmowie (jakaś możliwość poprawy oceny).

Odczekaj jakiś czas, potem idź do nich i grzecznie z nimi porozmawiaj, powiedz, że miałaś fatalny okres w życiu i zupełnie nie chcialaś zrobić im przykrości a z siebie idiotki.
Zawsze warto sprobować zatrzeć złe wrażenie, wykladowcy też ludzie.
Na pewno nie będą przeżywać akcji z tobą bo mają swoje życie i swoje sprawy ale fatalnie to rozgrałaś, więc owszem, zwrocili na to uwagę. Ja osobiście uznalabym że masz coś z głową.

A na przyszlość staraj się tak spraw nie załatawiać, z obcymi ludźmi w relacji zwierzchnik-podwładny. Jednak to ty zależałaś od oceny tych ludzi, nie oni od twojej.

Nie martw się w każdym razie tak bardzo, nie ma sensu.
Chcesz tam iść na doktorat ? Tym bardziej spróbuj odczekać chwilę aż wszystkim emocje opadną i przeprosić.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:03   #25
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Mój post powyżej (że 80 książek) był reakcją wyłącznie na to, że niby lałam wodę, bo sam promotor wiedział, że nie lałam i wszystko ścisnęłam. Nie uważam, że ilość książek przekłada się na jakość pracy. Wiem, że była niedoskonała.
Skoro była niedoskonała, to czemu uważasz, że zasługujesz na najwyższą ocenę?

Ja się bardzo przełożyłam do licencjatu i też 4 dostałam. Wybrałam wymagający zespół i promotora, czegóż się spodziewać.

Bardziej sobie cenię to, czego się nauczyłam, niż gdybym napisała cokolwiek, dostała 5 od mało wymagającego krytyka i heja. Miałam takie osoby na roku.

Życie polega na doskonaleniu się, a nie na super ocenach.

W ogóle nawet teraz nie pamiętam czy to było 4 czy 4,5 tak mało to istotne w perspektywie dalszej kariery naukowej/życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:03   #26
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisane przez Dobranka Pokaż wiadomość
Miałam trochę chaos w pracy, ale nie chodzi o lanie wody. Właśnie przeciwnie, wszystko było max ściśnięte, a prawie w każdym zdaniu przypis z kontekstem kulturowym. Miałam 80 książek w bibliografii.
Nikogo to nie obchodzi, oni i tak mieli prawo postawić Ci 4, jeśli uznali, że to adekwatna ocena. Jeśli tego nie rozumiesz wróć do podstawówki, bo jesteś niedojrzała emocjonalnie, albo idź do terapeuty, bo może to Twoje problemy zdrowotne dają o sobie znać. To nie jest normalne zachowanie, ale nawet jeśli wynika to z Twoich problemów, to jednak powinnaś być tego świadoma i nie dążyć tematu. Przeprosiłaś, oni to przyjmą lub nie. Grunt, żebyś wyciągnęła z tego jakieś wnioski albo w razie potrzeby, jeśli masz aż taki problem z kontrolowaniem emocji, poszła na terapię.Bo kiedyś w przyszłości w życiu zawodowym już Ci tak łatwo czegoś takiego nie darują.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:07   #27
niepa
Catleesi Morza Kocimiętki
 
Avatar niepa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Uszkodzony płat czołowy mają też psychopaci i mordercy (oczywiście nie wszyscy).
Dopóki sama nie napisałam licencjatu, to też wydawało mi sie, że to będzie przełom w życiu, najważniejsza praca i w ogóle od tego zależy naprawdę wiele. Ale tak samo stresowałam się matura ustną, wybrałam sobie ambitny temat, z którego potem ciężko mi było się wybronic, a dzisiaj nawet nie pamiętam, o czym wtedy mówiłam.
Do czego dążę - z opisu mam wrażenie że obrosłaś w piórka. Pracę trzeba było skracać (jeżeli te 50 stron mniej nie przełożyło się na zmianę ilości bibliografii, to lałaś wodę - ja też miałam 80 źródeł, ale to były artykuły), jak promotor Cię chwalił to było cudownie, a potem wszystko wyrzygałaś mu w mailu. Bardzo nieładnie, ale o tym wiesz. Co możesz zrobić? Nic. Jak pójdziesz na drugi stopień na tę samą uczelnie, to licz się z tym, że zostaniesz zapamiętana i będziesz miała ciężej. Jak nie idziesz, to zajmij się kontrolą emocji i przewartościuj sobie życie. Praca licencjacka to tylko formalność i ewentualna baza do zdobycia innego stopnia naukowego.

Edytowane przez niepa
Czas edycji: 2017-12-22 o 10:10
niepa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:17   #28
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Cytat:
Napisałam też, że mam uszkodzoną część czołową mózgu, która jest odpowiedzialna za organizację, a on powinien mnie ukierunkować i wykorzystać mój potencjał, bo ja w pracy nie korzystałam z gotowców, ale myślałam samodzielnie.
to, że masz uszkodzoną część czołową nie daje ci forów. Powinnaś być traktotowana na równi z innymi. Wykładowca powinien cię ukierunkować czy wykorzystać potencjał jak w teorii każdy wykładowca każdego studentów. W praktyce różnie bywa.
To że myślisz samodzielnie to podstawa nie zasluga.

Cytat:
W każdym razie ja w swoich mailach obsmarowałam też panią kierownik, która jest dla mnie bardzo miła. Ja ją w mailu zapytałam, czy może mi więcej coś powiedzieć o moim egzaminie, wyjaśnić tę ocenę i ona nie odpisała, a zapytałam wczoraj o tej porze. Podejrzewam, że promotor musiał się jej poskarżyć... I co teraz? Czy już zawsze będę z nimi skłócona, czy można coś zrobić?
jest okres przedswiąteczy, za chwilę sesja, kobieta ma co robić niż wdawać się z tobą w dyskusję z dnia na dzien.
Po 2 jeśli pytasz o takie rzeczy oficjalnie to ktoś będzie się od razu bronił i możesz dostać dluższą listę krytyki niż się jej spodziewałabyś.

Nie słyszałam o poprawianiu 4 czy 4,5 na 5, szczególnie, że średnią masz 4,5 nie 5,0 zawsze możesz pytać w dziekanacie, ale raczej wyjdziesz na świra.

Jeśli naprawdę nie chcesz się kłócić to zostaw już to, nie męcz tych ludzi mailami i tematem, odczekaj, idź po świętach na spokojnie, przeproś, podaruj może jakieś fajne czekoladki. Z tekstem, że zrozumiesz jeśli nie zechcą dać się przeprosić ale że chciałabyś aby przynajmniej czekoladki przyjeli.

A jeśli zamierzasz dalej szalec z powodu 4 nie 5, to może w ogóle zostaw temat i zamknij ten rozdział.
Nie wiem.
Zachowałaś się bardzo dziecinnie, ale przede wszystkim dość niekulturalnie, a było nie bylo broniąc pracy i jako wcześniej studentka stanowisz inteligencję.
Nie zamartwiaj się w każdym razie.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Miałam trochę chaos w pracy, ale
ale nie powinno go być, a praca powinna być dopieszczona skoro zależało ci na najlepszej ocenie.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
jak promotor Cię chwalił to było cudownie, a potem wszystko wyrzygałaś mu w mailu.
nie musieli mieć nawet złej intencji, mogli gratulować, pochwalić, że jest dobrze, ale nie genialnie, i z egzaminu wystawić 4 a nie 5 uważając ze na 5 powinno być jak z bajki.
Takie oceny zawsze zdają się być dość subiektywne i oparte w jakimś stopniu na wrażeniu, jakie ktoś sprawia, jesteśmy tylko ludźmi i pewne elementy oceniamy podświadomie, to nie jest suchy anonimowy test gdzie zaznaczasz odpowiedzi właściwe spośród złych i potem tylko sumujesz punkty.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-12-22 o 10:18
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:19   #29
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Dodam jeszcze, że rozumiem Twoje emocjonalne podejście do sprawy, bo pisanie pracy to nie jest taka prosta sprawa i bardzo wyczerpująca jeśli ktoś naprawdę przykłada się do tematu. Mnie pytali czy idę na doktorat, a ja (poza tym, że zawodowo by mi się to nie przydało) wiedziałam, że nie, bo nie miałam ochoty pisać kolejnej pracy. Teraz może to Ci się wydawać bardzo ważne i czujesz się niedoceniona, ale to tylko ocena. Z biegiem lat też spojrzysz na to inaczej. Pewnie w szkole np. w podstawówce dostałaś jakąś ocenę ze sprawdzianu, którą długo jeszcze przeżywałaś. Jakie to ma znaczenie teraz? Tak samo z pracą dyplomową. Czujesz się poszkodowana, ale z czasem to przestanie mieć znaczenie.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:21   #30
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Obraziłam promotora i komisję

Matko bosko co to za idiotyczny zwyczaj, żeby FB wykorzystywać do kontaktu z wykładowcami. Sama jestem wykladowcą i jest to dla mnie niedopuszczalne - od kontaktów są intranet i mail.

Po drugie, jesteś dorosła i ponoć z wyższym wykształceniem, i serio pytasz co powinnaś zrobić?
Tylko uprzedzam, przeprosiny przez Fb wyśmiałabym. Na Fb to się możesz ze znajomymi na imprezę umawiać i nieważne jak wyluzowani są twoi wykładowcy, i nieważne, że w ogóle podejmują rozmowę tym kanałem. Myślę, że to jest powód dla którego Promotor nie odpowiada (pomijając czas - nie wszyscy warują przy komputerze w oczekiwaniu na maila).
Pofatyguj się na dyżur, przeproś, wyjaśnij swoje zachowanie twarzą w twarz.

Natomiast odnośnie Twojej oceny - oceniając prace licencjackie i magisterskie poza pytaniami stricte merytorycznymi, sprawdzającymi wiedzę, zadaje się studentom pytania, które służą ukazaniu ich perspektywy, pokazaniu toku myślenia czy zachęcające do oceny stanowisk czy poglądów innych autorów. Odpowiedź na takie pytanie jest zawsze subiektywna, ale egzaminator nie ocenia twoich poglądów, a umiejętność krytycznego myślenia czyli to, czy widzisz istotę komentowanej wypowiedzi, czy dostrzegasz jej słabe punkty, czy umiesz się do nich merytorycznie odnieść i czy twoje rozumowanie jest logicznie poprawnie, czy twoja wypowiedź jest uporządkowana i podana w odpowiedniej formie. Dla ciebie liczy się tylko wygłoszona opinia, dla egzaminatora tylko metoda. Poglądy możesz mieć kontrowersyjne czy niepopularne, natomiast sposób ich prezentowania decyduje o tym, czy przekonasz do siebie audytorium czy nie (to, że powiedziałaś dużo, nie oznacza, że to było na temat oraz że to było uporządkowane i zrozumiałe).
Inna kwestia, że z egzaminu sporządza się protokół - merytoryczne zarzuty do swojej pracy i przebiegu egzaminu zawsze są w nim wyjaśnione. Regulamin Studiów (lub inne akty wewn.) w nim wskazane określa zasady udostępniania tych protokołów oraz zasady składania i rozpatrywania odwołań od otrzymanych ocen.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam

Edytowane przez pani_smith
Czas edycji: 2017-12-22 o 10:24
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-26 10:55:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:59.