Mój ojciec pije i niszczy rodzinę.

awesome_awesome · 2018-01-21, 19:19

Mój tata to magister, człowiek który uczy się języków obcych, ma pracę. Niestety 10 lat temu przez wypadek samochodowy po pijaku jedna stracił, długo szukał i w końcu znalazł. Niestety nie oduczył się pić. Ma tak słaby łeb że po kilku lykach zasypia. Ale on nie pije w domu. Są to imprezy rodzinne gdzie później z mamą i bratem musimy go nosić. Przebił siebie wczoraj. Był szefem organizacji studniówki mojego brata. Jako rodzic jego własny syn sprowadzal go pijanego z imprezy życia jego syna. Moja mama wytrzymuje długo ale chce już rozwodu, ja się jej nie dziwię. Ale on pić nie przestanie nawet jak straci rodzinę. Pewnie upije się na śmierć.. Nie wiem co robić. Nic na niego nie działa. Takie sytuacje powtarzają się co miesiąc. Znajdujemy dwusetki w aucie, w szafie. Na terapię nigdy nie pójdzie bo to taki typ. Przeprosi i za dwa dni będzie udawac że jest Ok, a za mies znów oddwali. Czy ktoś ma jakiś sposób żeby zaczął się leczyć? Czy w ogóle da się to wyleczyć? Szkoda mi mojej mamy która zostałaby sama bo ja już z nią nie mieszkam a mój brat też kończy już szkole...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-01-21, 19:22

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Mój tata to magister, człowiek który uczy się języków obcych, ma pracę. Niestety 10 lat temu przez wypadek samochodowy po pijaku jedna stracił, długo szukał i w końcu znalazł. Niestety nie oduczył się pić. Ma tak słaby łeb że po kilku lykach zasypia. Ale on nie pije w domu. Są to imprezy rodzinne gdzie później z mamą i bratem musimy go nosić. Przebił siebie wczoraj. Był szefem organizacji studniówki mojego brata. Jako rodzic jego własny syn sprowadzal go pijanego z imprezy życia jego syna. Moja mama wytrzymuje długo ale chce już rozwodu, ja się jej nie dziwię. Ale on pić nie przestanie nawet jak straci rodzinę. Pewnie upije się na śmierć.. Nie wiem co robić. Nic na niego nie działa. Takie sytuacje powtarzają się co miesiąc. Znajdujemy dwusetki w aucie, w szafie. Na terapię nigdy nie pójdzie bo to taki typ. Przeprosi i za dwa dni będzie udawac że jest Ok, a za mies znów oddwali. Czy ktoś ma jakiś sposób żeby zaczął się leczyć? Czy w ogóle da się to wyleczyć? Szkoda mi mojej mamy która zostałaby sama bo ja już z nią nie mieszkam a mój brat też kończy już szkole...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przstańcie go wynosić z imprez. Przestańcie mu pomagać.

awesome_awesome · 2018-01-21, 20:03

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80707406]przstańcie go wynosić z imprez. Przestańcie mu pomagać.[/QUOTE]
No tak to jest łatwo powiedzieć, ale to jednak tata i ja nie mam serca zostawić to gdzieś i pójść spokojnie spać. Poza tym jeśli on znów straciłby pracę to moja mama miałaby poważne problemy finansowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

K1987 · 2018-01-21, 20:13

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

No tak to jest łatwo powiedzieć, ale to jednak tata i ja nie mam serca zostawić to gdzieś i pójść spokojnie spać. Poza tym jeśli on znów straciłby pracę to moja mama miałaby poważne problemy finansowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sorry, ale w takim razie, w jego mniemaniu po co przestać pić, skoro zawsze i tak ktoś się nim zajmie.
A jak tak dalej będzie robił, to pracę i tak straci prędzej czy później.
Nie pomagają prośby i tłumaczenia, to musicie postawić sprawę na ostrzu nożna. Albo wódka albo rodzina. Tylko trzeba być konsekwentnym.

mary_poppins · 2018-01-21, 22:36

Zgadzam się z wypowiedzią wyżej - niestety konsekwencja to w tej sytuacji jedyne rozwiązanie.
Druga rzecz - skoro Twoja mama chce rozwodu a utrata pracy przez Twojego ojca byłaby zagrożeniem dla jej stabilizacji finansowej, to warto porozmawiać z nią na temat ustanowienia rozdzielności majątkowej i zabezpieczenia jej (i Twojej) sytuacji.

skazana_na_bluesa · 2018-01-22, 02:23

Padła bardzo dobra rada - przestać mu pomagać. Tworzycie współuzależnioną rodzinę, która powinna iść na terapię! A do tego popełniacie częsty bład - tworzycie komfortowe warunki do picia, bo zawsze ktoś się nim zaopiekuje. Alkoholicy dopóki nie osiągną swojego dna, nie decydują się na terapię. Może pozew o rozwód byłby dla niego zimnym prysznicem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 06:44

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

No tak to jest łatwo powiedzieć, ale to jednak tata i ja nie mam serca zostawić to gdzieś i pójść spokojnie spać. Poza tym jeśli on znów straciłby pracę to moja mama miałaby poważne problemy finansowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Twoj ojciec wiedzac, ze zawsze ktos mu pomoze, bo macie za miekkie serce bedzie pil dalej. To dla niego zielone swiatlo. Myslisz, ze on o was mysli, bierze pod uwage wasze uczycia, sytuacje finansowa, martwi sie o was tak jak kazdy normalny rodzic? Czy nie uwazasz, ze ta opieka jest jednostronna, a on was ma w tylku? Mamie zamiast czekac az do chwili gdzie wasz ojciec straci prace radze jej szukac dla siebie juz teraz. Od dzisiaj. I mozliwe, ze nie obejdzie sie bez terapii, poniewaz to juz wspoluzalenienie.

Classic · 2018-01-22, 06:49

Możecie złożyć wniosek o przymusowe leczenie do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie.

Twój tata jest alkoholikiem, stwarzacie mu komfort picia. Jesteście współuzależnieni. Szukajcie pomocy też dla siebie.

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 07:00

Cytat:

Napisane przez Classic

Możecie złożyć wniosek o przymusowe leczenie do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie.

Twój tata jest alkoholikiem, stwarzacie mu komfort picia. Jesteście współuzależnieni. Szukajcie pomocy też dla siebie.

Moim zdaniem to sie nie sprawdza. Znam faceta z bardzo bliskiego otoczenia, ktory na przymusowym odwyku byl 3 razy. Wracal i pije do tej pory. Jesli osoba sama nie dostrzeze problemu i nie bedzie chciala sie leczyc to przymusowe odwyki nic nie dadza.

Classic · 2018-01-22, 07:08

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071538 6]Moim zdaniem to sie nie sprawdza. Znam faceta z bardzo bliskiego otoczenia, ktory na przymusowym odwyku byl 3 razy. Wracal i pije do tej pory. Jesli osoba sama nie dostrzeze problemu i nie bedzie chciala sie leczyc to przymusowe odwyki nic nie dadza.[/QUOTE]

Nie wyciągałabym wniosków na podstawie jednej sytuacji. Pisałam wniosek na swoją mamę. Jest rok po wyjściu z przymusowego leczenia 3 miesięcznego. Dalsze leczenie ma dochodzące. Nie pije aktualnie. Napisałam wniosek nie tylko dlatego żeby się leczyła, ale też dlatego żebym w razie jej śmierci wiedziała, że zrobiłam wszystko co mogłam.
Alkoholikiem i tak się jest przez całe życie. Jeden nie pije, inny pije. Na to składa się wiele czynników.

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:28

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071517 6]Twoj ojciec wiedzac, ze zawsze ktos mu pomoze, bo macie za miekkie serce bedzie pil dalej. To dla niego zielone swiatlo. Myslisz, ze on o was mysli, bierze pod uwage wasze uczycia, sytuacje finansowa, martwi sie o was tak jak kazdy normalny rodzic? Czy nie uwazasz, ze ta opieka jest jednostronna, a on was ma w tylku? Mamie zamiast czekac az do chwili gdzie wasz ojciec straci prace radze jej szukac dla siebie juz teraz. Od dzisiaj. I mozliwe, ze nie obejdzie sie bez terapii, poniewaz to juz wspoluzalenienie.[/QUOTE]
Moja mama ma pracę, zarabia nawet więcej, ale bez jego wypłaty może być znów w kłopotach tak jak stracił ją 10 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 08:31

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Moja mama ma pracę, zarabia nawet więcej, ale bez jego wypłaty może być znów w kłopotach tak jak stracił ją 10 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:36

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE]
Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:38

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE]
Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE]
Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Do tego utrzymanie samochodu który jest jej konieczny w dojazdach do pracy. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 08:41

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to bedzie musiala zrezygnowac z domu i pomyslec nad mieszkaniem. Chyba, ze chce zachowac meza i poprasc w ciezka sytuacje finansowa.

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:44

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071826 1]No to bedzie musiala zrezygnowac z domu i pomyslec nad mieszkaniem. Chyba, ze chce zachowac meza i poprasc w ciezka sytuacje finansowa.[/QUOTE]
Łatwo powiedzieć, zostawić coś co się budowalo pół życia. Niestety zmiana na zamieszkania nie wchodzi w grę że względu na babcię która również mieszka tam i się nią opiekujemy. Chciałam bardziej uzyskać rady co do ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

K1987 · 2018-01-22, 08:45

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Moja mama ma pracę, zarabia nawet więcej, ale bez jego wypłaty może być znów w kłopotach tak jak stracił ją 10 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem.

Chyba trochę szukasz usprawiedliwienia na siłę, żeby zostało jak jest. 10 lat temu miała na wychowaniu dwójkę dzieci w wieku szkolnym, więc koszty życia były jednak inne. A nie wierzę, że całe 2 pensje na utrzymanie domu przeznaczają, bo z czego by jedzenie itp kupowali.
Poza tym, skoro Ciebie już nie ma a brat też za chwilę się wyprowadzi, to zawsze można pomyśleć o sprzedaży i kupić coś mniejszego i tańszego w utrzymaniu.
Tylko trzeba się zastanowić co jest ważniejsze w życiu: dom,fryzura, ubrania itp czy spokój (i serio, nie piszę tego złośliwie, ale znam z autopsji syt gdzie kobieta jest z mężem alkoholikiem, który dodatkowo ją bije, bo jej szkoda ładnie urządzonego mieszkania...)

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Łatwo powiedzieć, zostawić coś co się budowalo pół życia. Niestety zmiana na zamieszkania nie wchodzi w grę że względu na babcię która również mieszka tam i się nią opiekujemy. Chciałam bardziej uzyskać rady co do ojca.

rozwód-podział domu (na zasadzie jedno piętro Twoje, drugie nasze, czy podział pokoi, albo jak tam komu wygodnie. Poza tym, pytanie na kogo jest dom, bo może tatuś musiałby się wyprowadzić- rozmowa z ojcem, że niestety ale jak nie przestanie pić to zostaje sam, może we własnych rzygach leżeć, Wy się nim zajmować nie będziecie- i KONSEKWENCJA

zmusić go do niczego nie zmusicie, jeśli rozmowy nie pomagają, to niestety ale musicie nim potrząsnąć

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:51

Cytat:

Napisane przez K1987

Chyba trochę szukasz usprawiedliwienia na siłę, żeby zostało jak jest. 10 lat temu miała na wychowaniu dwójkę dzieci w wieku szkolnym, więc koszty życia były jednak inne. A nie wierzę, że całe 2 pensje na utrzymanie domu przeznaczają, bo z czego by jedzenie itp kupowali.
Poza tym, skoro Ciebie już nie ma a brat też za chwilę się wyprowadzi, to zawsze można pomyśleć o sprzedaży i kupić coś mniejszego i tańszego w utrzymaniu.
Tylko trzeba się zastanowić co jest ważniejsze w życiu: dom,fryzura, ubrania itp czy spokój (i serio, nie piszę tego złośliwie, ale znam z autopsji syt gdzie kobieta jest z mężem alkoholikiem, który dodatkowo ją bije, bo jej szkoda ładnie urządzonego mieszkania...)

Mój brat się nie wyprowadzi szybko bo jest jeszcze w liceum a nagle oo maturze nie zacznie na siebie samego zarabiac. 5 lat trzeba liczyć. Od ojca szła jeszcze emerytura. Na wasze łatwe zmienianie miejsce zamieszkania składa się bardzo dużo czynników. Chodziło mi o rady dotyczące taty a nie mamy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 08:52

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Łatwo powiedzieć, zostawić coś co się budowalo pół życia. Niestety zmiana na zamieszkania nie wchodzi w grę że względu na babcię która również mieszka tam i się nią opiekujemy. Chciałam bardziej uzyskać rady co do ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bzdury i wymowki. Dokladnie tak samo jak moja przyszla tesciowa. Moze sprzedac dom, ktory sama utrzymuje i wykupic mieszkanie, ale woli pozostawic jak jest razem z niepracujacym pijakiem. Rownie, mieszka z nimi babcia.
Powiem jedynie tyle, ze alkoholika nie zmienisz jesli sam nie bedzie chcial.

awesome_awesome · 2018-01-22, 08:55

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071864 6]Bzdury i wymowki. Dokladnie tak samo jak moja przyszla tesciowa. Moze sprzedac dom, ktory sama utrzymuje i wykupic mieszkanie, ale woli pozostawic jak jest razem z niepracujacym pijakiem. Rownie, mieszka z nimi babcia.
Powiem jedynie tyle, ze alkoholika nie zmienisz jesli sam nie bedzie chcial.[/QUOTE]
Od Ciebie już rad podziękuj bo nie rozumiesz złożoności niektórych rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Cytat:

Napisane przez Classic

Możecie złożyć wniosek o przymusowe leczenie do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie.

Twój tata jest alkoholikiem, stwarzacie mu komfort picia. Jesteście współuzależnieni. Szukajcie pomocy też dla siebie.

Dziękuję, zorientuje się w tej sprawie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 08:55

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Od Ciebie już rad podziękuj bo nie rozumiesz złożoności niektórych rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Owszem rozumiem i wiem jak takie sytuacje wygladaja. Sama pochodze z pokoleniowej rodziny alkoholikow. To ty szukasz wymowek.
Chcialas rady licz sie z tym, ze nie wszystkie beda tobie sie podobaly i beda zawieraly to co chcesz uslyszec. Nikt tutaj nie poprze opiekowania sie alkoholikiem i pomagania mu, bo to rownia pochyla dla reszty rodziny. Niestety jesli chcecie cos zmienic to trzeba sie liczyc, ze z niektorych rzeczy trzeba zrezygnowac i bedzie ciezko tego dokonac. Przeciez zawsze latwiej jest pozostac w tej sytuacji

K1987 · 2018-01-22, 09:09

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Mój brat się nie wyprowadzi szybko bo jest jeszcze w liceum a nagle oo maturze nie zacznie na siebie samego zarabiac. 5 lat trzeba liczyć. Od ojca szła jeszcze emerytura. Na wasze łatwe zmienianie miejsce zamieszkania składa się bardzo dużo czynników. Chodziło mi o rady dotyczące taty a nie mamy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmiana miejsca zamieszkania jest jednym z rozwiązań, jeśli padają kwestie utrzymania domu. Nie ma się co obruszać. Tym bardziej, że czasy się zmieniają, dzieci wyjeżdżają i coraz częściej jest sytuacja, że dom budowany własnymi rękami ludzie 'na stare lata' sprzedają, bo nie mają kasy i zdrowia na utrzymanie, a dzieci w nim mieszkać nie chcą.

Pisałaś o studniówce brata, więc za chwilę matura i albo studia albo będzie pewnie chciał iść do pracy. Więc też nie ma co zakładać, że przez 5 lat jeszcze będzie na utrzymaniu mamy. Tym bardziej, że są akademiki, socjale itp

Co do taty, dostałaś rady: nie pomagać jak się upije, niech zobaczy, że nie ma w Was wsparcia (odpada, bo to Twój ojciec itp), rozwód (nie bo mama sobie nie poradzi, chociaż w pierwszym poście pisałaś, że sama o tym mówi).
Przymusowe leczenie... możesz spróbować, ale tak jak napisał ktoś wcześniej, sporadyczne przypadki wychodzą z nałogu po czymś takim. Jak człowiek sam nie chce sobie pomóc, to nikt go do tego nie zmusi.

awesome_awesome · 2018-01-22, 09:18

Spokojnie, mieszkam w tym samym mieście co moja Mama, mój brat nawet jakby poszedł na studia to miesiąc będzie z nią, moja mama nie zostanie sama na "stare lata". Wiem że jest jakaś substancja która się wstrzykuje i przez to człowiek nie może pić alkoholu. (Znajomy znajomego to ma). Muszę o tym doczytać i będę szukać sposobu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Mieszkac a nie miesiąc *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

K1987 · 2018-01-22, 09:27

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Spokojnie, mieszkam w tym samym mieście co moja Mama, mój brat nawet jakby poszedł na studia to miesiąc będzie z nią, moja mama nie zostanie sama na "stare lata". Wiem że jest jakaś substancja która się wstrzykuje i przez to człowiek nie może pić alkoholu. (Znajomy znajomego to ma). Muszę o tym doczytać i będę szukać sposobu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Mieszkac a nie miesiąc *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli rozumiem, że jedno z Was będzie z nią mieszkać, albo będziecie jej pomagać w utrzymaniu domu do końca życia? Jak można być więźniem 4 ścian...

dobra, nie o tym wątek, Wasz dom, Wasza sprawa

wracając do taty i picia
pierwsze słyszę, prawdę mówiąc, o wstrzykiwaniu jakiś substancji. Jest coś takiego jak ESPERAL, musisz poczytać, jak to dokładnie działa. Jest to tzw wszywka (dlatego alkoholicy mówią, że się zaszyli), ale to nie jest lekarstwo na alkoholizm, to ma jedynie odstraszać od picia. I każdy lekarz powie, że to cudo nie pomoże, jeśli zaszyty sam nie będzie chciał przestać pić.
Biorąc pod uwagę fakt, że Twój ojciec najwyraźniej nie widzi problemu, to nie wiem, jak byś go zmusiła do tego, żeby dał się zaszyć (albo coś sobie wstrzyknąć, jeśli faktycznie taka substancja istnieje)

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 09:28

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Spokojnie, mieszkam w tym samym mieście co moja Mama, mój brat nawet jakby poszedł na studia to miesiąc będzie z nią, moja mama nie zostanie sama na "stare lata". Wiem że jest jakaś substancja która się wstrzykuje i przez to człowiek nie może pić alkoholu. (Znajomy znajomego to ma). Muszę o tym doczytać i będę szukać sposobu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Mieszkac a nie miesiąc *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszywka jest nic nie warta. Duzo alkoholikow ja przepija. A co jak brat pozniej wyjedzie, zalozy wlasna rodzine. Myslisz, ze bedzue z nia mieszkal do konca zycia? Kto ten dom bedzie pozniej utrzymywal? Wy?

**201803111829** · 2018-01-22, 10:08

Cytat:

Napisane przez awesome_awesome

Łatwo powiedzieć, zostawić coś co się budowalo pół życia. Niestety zmiana na zamieszkania nie wchodzi w grę że względu na babcię która również mieszka tam i się nią opiekujemy. Chciałam bardziej uzyskać rady co do ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn co chcesz uzyskać? Radę typu "zaprowadz go za ucho na odwyk"?
Twój ojciec musi chcieć się leczyć, a nie chce. Więc nie możesz zrobić nic. Twoja mama może go wywalić z domu, zmienić zamki, wynieść się bez słowa nie mówiąc gdzie, podać ojca o alimenty na dziecko.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Limonka2738 · 2018-01-22, 10:42

Z alkoholikiem to jest tak, że musicie zadbać o odcięcie się od niego, żeby nie dawać mu przyzwolenia na picie.

A od niego już zależy, czy będzie chciał do was dołączyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MadziaBanaszak · 2018-01-22, 15:03

Miałam kiedyś ten sam problem...nic nie pomagało tata pił i pił gdy miałam 10 lat to się zaczęło już grubo na moich oczach mama wyrzucała go z domu , każdy kombinował jak mu pomóc ale nic nie pomagało odwyki , jakieś odtrutki, esperal... ale gdy miałam 20 lat tata nagle pić przestał zapisał się na odwyki chyba z 2 zajął się wtedy Off-roadem i rajdami to mu bardzo pomogło... jakieś zajęcie przy którym pić nie może...teraz mam lat 30 i nie pije dalej . Nawet pomaga innym z tego wyjść

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2018-01-22, 19:13

Cytat:

Napisane przez MadziaBanaszak

Miałam kiedyś ten sam problem...nic nie pomagało tata pił i pił gdy miałam 10 lat to się zaczęło już grubo na moich oczach mama wyrzucała go z domu , każdy kombinował jak mu pomóc ale nic nie pomagało odwyki , jakieś odtrutki, esperal... ale gdy miałam 20 lat tata nagle pić przestał zapisał się na odwyki chyba z 2 zajął się wtedy Off-roadem i rajdami to mu bardzo pomogło... jakieś zajęcie przy którym pić nie może...teraz mam lat 30 i nie pije dalej . Nawet pomaga innym z tego wyjść

Jestem ciekawa co bylo tym impulsem zeby przestac pic? U mojego bylo to usuniecie gruntu spod nog, kiedy mama chciala od niego odejsc i nas mu zabrac. Sam polecial wtedy na AA. A wczesniej nic nie pomagalo zadne namawianie, prosby, grozby, pomaganie mu tylko dawalo mu przyzwolenie na dalsze picie. Nawet bral leki, ktorych nie mozna bylo laczyc z alkoholem, raz mial przez to tzw "zgon" i zero kontaktu. Zdarzala sie nawet przemoc z grozbami, ze nas zabije. Myslal, ze moja mama tak cale zycie wytrzyma. Oj bylo zdziwienie kiedy sie zabrala, mimo, ze maja kredyt, dom i 2 dzieci (wtedy niesamodziwonych). Takze autorko nie mow mi, ze nic na ten temat nie wiem.

**Hultaj** · 2018-01-22, 22:49

Problem alkoholizmu to niewątpliwie niebagatelny problem ale zwróciłabym uwagę na 1 drobiazg - studniówka to nie jest niczyja impreza życia.

2018-01-21, 19:19	#1
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Mój tata to magister, człowiek który uczy się języków obcych, ma pracę. Niestety 10 lat temu przez wypadek samochodowy po pijaku jedna stracił, długo szukał i w końcu znalazł. Niestety nie oduczył się pić. Ma tak słaby łeb że po kilku lykach zasypia. Ale on nie pije w domu. Są to imprezy rodzinne gdzie później z mamą i bratem musimy go nosić. Przebił siebie wczoraj. Był szefem organizacji studniówki mojego brata. Jako rodzic jego własny syn sprowadzal go pijanego z imprezy życia jego syna. Moja mama wytrzymuje długo ale chce już rozwodu, ja się jej nie dziwię. Ale on pić nie przestanie nawet jak straci rodzinę. Pewnie upije się na śmierć.. Nie wiem co robić. Nic na niego nie działa. Takie sytuacje powtarzają się co miesiąc. Znajdujemy dwusetki w aucie, w szafie. Na terapię nigdy nie pójdzie bo to taki typ. Przeprosi i za dwa dni będzie udawac że jest Ok, a za mies znów oddwali. Czy ktoś ma jakiś sposób żeby zaczął się leczyć? Czy w ogóle da się to wyleczyć? Szkoda mi mojej mamy która zostałaby sama bo ja już z nią nie mieszkam a mój brat też kończy już szkole... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-21, 20:03	#3
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80707406]przstańcie go wynosić z imprez. Przestańcie mu pomagać.[/QUOTE] No tak to jest łatwo powiedzieć, ale to jednak tata i ja nie mam serca zostawić to gdzieś i pójść spokojnie spać. Poza tym jeśli on znów straciłby pracę to moja mama miałaby poważne problemy finansowe. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 02:23	#6
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Padła bardzo dobra rada - przestać mu pomagać. Tworzycie współuzależnioną rodzinę, która powinna iść na terapię! A do tego popełniacie częsty bład - tworzycie komfortowe warunki do picia, bo zawsze ktoś się nim zaopiekuje. Alkoholicy dopóki nie osiągną swojego dna, nie decydują się na terapię. Może pozew o rozwód byłby dla niego zimnym prysznicem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ -27,9 kg

2018-01-22, 06:49	#8
Classic Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 3 797	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Możecie złożyć wniosek o przymusowe leczenie do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie. Twój tata jest alkoholikiem, stwarzacie mu komfort picia. Jesteście współuzależnieni. Szukajcie pomocy też dla siebie.

2018-01-22, 07:08	#10
Classic Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 3 797	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071538 6]Moim zdaniem to sie nie sprawdza. Znam faceta z bardzo bliskiego otoczenia, ktory na przymusowym odwyku byl 3 razy. Wracal i pije do tej pory. Jesli osoba sama nie dostrzeze problemu i nie bedzie chciala sie leczyc to przymusowe odwyki nic nie dadza.[/QUOTE] Nie wyciągałabym wniosków na podstawie jednej sytuacji. Pisałam wniosek na swoją mamę. Jest rok po wyjściu z przymusowego leczenia 3 miesięcznego. Dalsze leczenie ma dochodzące. Nie pije aktualnie. Napisałam wniosek nie tylko dlatego żeby się leczyła, ale też dlatego żebym w razie jej śmierci wiedziała, że zrobiłam wszystko co mogłam. Alkoholikiem i tak się jest przez całe życie. Jeden nie pije, inny pije. Na to składa się wiele czynników.

2018-01-22, 08:28	#11
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071517 6]Twoj ojciec wiedzac, ze zawsze ktos mu pomoze, bo macie za miekkie serce bedzie pil dalej. To dla niego zielone swiatlo. Myslisz, ze on o was mysli, bierze pod uwage wasze uczycia, sytuacje finansowa, martwi sie o was tak jak kazdy normalny rodzic? Czy nie uwazasz, ze ta opieka jest jednostronna, a on was ma w tylku? Mamie zamiast czekac az do chwili gdzie wasz ojciec straci prace radze jej szukac dla siebie juz teraz. Od dzisiaj. I mozliwe, ze nie obejdzie sie bez terapii, poniewaz to juz wspoluzalenienie.[/QUOTE] Moja mama ma pracę, zarabia nawet więcej, ale bez jego wypłaty może być znów w kłopotach tak jak stracił ją 10 lat temu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 08:36	#13
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE] Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 08:38	#14
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE] Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071786 6]Ma jakis kredyt, dlugi? Skoro zarabia wiecej dlaczego miloby ja to wprowadzic w klopoty finansowe?[/QUOTE] Bo na ich dom idzie z ich obu pensji, mają jeszcze syna bo ja już utrzymuje się sama. Do tego utrzymanie samochodu który jest jej konieczny w dojazdach do pracy. Moja mama jest kobietą która bardzo dba o siebie, wygląda na o wiele młodsza. Teraz to wszystko miałoby spaść na jej głowę to może być duży problem. Szczególnie że ona przeżywa to wszystko najbardziej, ja i brat stajemy się na ojca coraz bardziej obojętnie z każdym jego krokiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 08:44	#16
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8071826 1]No to bedzie musiala zrezygnowac z domu i pomyslec nad mieszkaniem. Chyba, ze chce zachowac meza i poprasc w ciezka sytuacje finansowa.[/QUOTE] Łatwo powiedzieć, zostawić coś co się budowalo pół życia. Niestety zmiana na zamieszkania nie wchodzi w grę że względu na babcię która również mieszka tam i się nią opiekujemy. Chciałam bardziej uzyskać rady co do ojca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 09:18	#23
awesome_awesome Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 51	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Spokojnie, mieszkam w tym samym mieście co moja Mama, mój brat nawet jakby poszedł na studia to miesiąc będzie z nią, moja mama nie zostanie sama na "stare lata". Wiem że jest jakaś substancja która się wstrzykuje i przez to człowiek nie może pić alkoholu. (Znajomy znajomego to ma). Muszę o tym doczytać i będę szukać sposobu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ---------- Mieszkac a nie miesiąc * Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-22, 10:42	#27
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 095	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Z alkoholikiem to jest tak, że musicie zadbać o odcięcie się od niego, żeby nie dawać mu przyzwolenia na picie. A od niego już zależy, czy będzie chciał do was dołączyć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2018-01-22, 15:03	#28
MadziaBanaszak Madziabb88 Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 19	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Miałam kiedyś ten sam problem...nic nie pomagało tata pił i pił gdy miałam 10 lat to się zaczęło już grubo na moich oczach mama wyrzucała go z domu , każdy kombinował jak mu pomóc ale nic nie pomagało odwyki , jakieś odtrutki, esperal... ale gdy miałam 20 lat tata nagle pić przestał zapisał się na odwyki chyba z 2 zajął się wtedy Off-roadem i rajdami to mu bardzo pomogło... jakieś zajęcie przy którym pić nie może...teraz mam lat 30 i nie pije dalej . Nawet pomaga innym z tego wyjść

2018-01-22, 22:49	#30
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Dot.: Mój ojciec pije i niszczy rodzinę. Problem alkoholizmu to niewątpliwie niebagatelny problem ale zwróciłabym uwagę na 1 drobiazg - studniówka to nie jest niczyja impreza życia.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)