Mój chłopak to skrajny egoista! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-14, 19:20   #1
_Discordia_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3
Angry

Mój chłopak to skrajny egoista!


Cześć dziewczyny,
to mój pierwszy post i nie wiem czy piszę w dobrym miejscu.

Mam spory problem i potrzebuję Waszego wsparcia i rady.

Poznałam go 6 lat temu, od razu zaiskrzyło, jednak byliśmy wtedy nastolatkami mieszkającymi daleko od siebie, więc nie zdecydowalismy się na związek. Przez cały ten czas do teraz utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, pisaliśmy, dzwoniliśmy, czasem jak była okazja nawet odwiedzaliśmy się w naszych miastach. Nie ukrywam, był moją pierwszą miłością i nigdy nikogo tak nie kochałam. Klasyczny friendzone, chociaż on twierdzi, że zawsze czuł to samo. Obydwoje mieliśmy stałe związki i "przyjaciela" gdzieś z tyłu głowy.
Niedawno sytuacja zmieniła się i zamieszkał on w moim mieście. Był świeżo po zerwaniu ze swoją wieloletnią partnerką (on zerwał).
Zaczęliśmy się spotykać i finalnie zerwałam dla niego ze swoim chłopakiem. Zostaliśmy parą - wydawać by się mogło - spełnienie marzeń! Pierwszy miesiąc był odurzająco szczęśliwy, chodziłam jak we śnie i przeżywałam szczęście jakiego nigdy wczesniej nie czułam.
Ale coś się popsuło. Pomimo tak długiej znajomości, znania się "na wylot" zaczęły przeszkadzać mi pewne jego cechy. Jego "uszczypliwe żarty", z których kiedyś się śmialiśmy zaczęłam odbierać bardzo personalnie, zaczęłam być zazdrosna i robić awantury.
Okazało się też że mój ideał nie sięga wzrokiem dalej niż na czubek swojego nosa. Kiedyś mógł słuchać o moich problemach całą noc ze słuchawką przy uchu - teraz mój gorszy humor "męczy go i przytłacza". Nie mam z jego strony żadnego wsparcia, za to ja staram się podwójnie. Kiedyś był opiekuńczy, dbał o mnie - teraz o odprowadzeniu do domu mogę pomarzyć. Jednak to co stało się wczorajszego wieczoru totalnie mnie zdruzgotało.
Przyjechała do niego siostra wraz z grupą znajomych. Mieli plan wybrać się do klubu. My , mimo że nie jesteśmy fanami tego typu rozrywek postanowilismy iść z nimi, jednak zaczęliśmy imprezę w domu. Już od przekroczenia progu jego mieszkania czułam, że coś jest nie tak. Przelotny buziak i odsunięcie się na odległość kilku metrów. Na pytanie czy wszystko gra zmieszał się i odpowiedział, że tak, w najlepszym porządku. Przez cały wieczór nawet na mnie nie spojrzał, czułam się jak ledwo poznana dziewczyna na domówce znajomego znajomych! Wypiłam kilka piw i poczułam że świat zaczął się kręcić, jednak wybiła pora na zaplanowany klub!
Nadal w nie najlepszej formie dotarłam do lokalu, zaczęliśmy tańczyć, kiedy poczułam że muszę do toalety. Jak wróciłam mojej grupy już nie było. Zaczęłam ich szukać, pomimo że czułam się już naprawdę źle. Niefortunnie zostawiłam telefon w kurtce, dlatego szukałam ich "tradycyjnie" zamiast zadzwonić. Kręciło mi się w głowie i poczułam że ledwo stoję na nogach, a przecież nie wypiłam tak dużo. Usiadłam na chwilkę, podszedł do mnie jakiś chłopak pytając czy wszystko ok. Powiedziałam, że nie i że muszę znaleźć mojego chłopaka. Poszedł ze mną do szatni, zadbał zebym wybrała numer i ulotnił się A mój facet? telefon odebrał przy piątym podejściu. Na pytanie "gdzie jesteś?" rozłączył się. Napisałam smsa, oczywiście już wściekła. "dlaczego się rozłączasz jak o coś pytam, gdzie ty w ogóle jesteś, zauważyłeś że zniknęłam na prawie 2 godziny? Mam dość tego jak mnie olewasz, nie będę Cię błagać o uwagę" - oczywiście zaczęłam awanturę, kończąc wypowiedź jakże dojrzałym "nara". Co na to mój Pan? "Nara". Po prostu. Popłakałam się i postanowiłam wracać do domu, poczułam się poniżona i sponiewierana. Wróciłam autobusem, po drodze orientując się że klucze do mojego mieszkania zostawiłam w jego mieszkaniu(miałam tam spać), żeby nie zgubić ich w klubie. Na szczęście w domu był jego współlokator. Otworzył mi zszokowany, musiałam wyglądać żałośnie, bo zaproponował nawet żebym została pomimo całej tej dramy. Odmówiłam i zapłakana wróciłam do domu. Obudziłam się rano, z nadzieją że może chociaż zmartwił się jak wróciłam do domu. Nic. Spróbowałam zadzwonić, próbowałam sobie tłumaczyć że zareagowałam zbyt emocjonalnie pod wpływem alkoholu. Odebrał współlokator mówiąc że mój(prawdopodobnie już eks) facet śpi i czy ma coś przekazać. Cudowna bajka, myślę że mógł po prostu nie odebrać, zamiast szczeniacko przekazywać słuchawkę.

Cały dzień nie mieliśmy kontaktu. Wiem, że powinnam odejść, bo gość ewidentnie ma mnie gdzieś, jednak wiem że nie będę w stanie, że za bardzo go kocham.
Na razie postanowiłam po prostu milczeć i czekać aż być może zrozumie...

Co o tym sądzicie kobietki? Czy to normalne, że przyjaciółkę, którą byłam traktuje się lepiej niż dziewczynę? Czy zadziałała tu zasada "złapania króliczka"? Tylko że tutaj juz nawet nie ma braku starań, tylko totalny brak szacunku... Jak myślicie, co się stało, że tego dnia już od początku był inny?
_Discordia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 19:26   #2
Kociaak
Wielce Szanowna Pani
 
Avatar Kociaak
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez _Discordia_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
to mój pierwszy post i nie wiem czy piszę w dobrym miejscu.

Mam spory problem i potrzebuję Waszego wsparcia i rady.

Poznałam go 6 lat temu, od razu zaiskrzyło, jednak byliśmy wtedy nastolatkami mieszkającymi daleko od siebie, więc nie zdecydowalismy się na związek. Przez cały ten czas do teraz utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, pisaliśmy, dzwoniliśmy, czasem jak była okazja nawet odwiedzaliśmy się w naszych miastach. Nie ukrywam, był moją pierwszą miłością i nigdy nikogo tak nie kochałam. Klasyczny friendzone, chociaż on twierdzi, że zawsze czuł to samo. Obydwoje mieliśmy stałe związki i "przyjaciela" gdzieś z tyłu głowy.
Niedawno sytuacja zmieniła się i zamieszkał on w moim mieście. Był świeżo po zerwaniu ze swoją wieloletnią partnerką (on zerwał).
Zaczęliśmy się spotykać i finalnie zerwałam dla niego ze swoim chłopakiem. Zostaliśmy parą - wydawać by się mogło - spełnienie marzeń! Pierwszy miesiąc był odurzająco szczęśliwy, chodziłam jak we śnie i przeżywałam szczęście jakiego nigdy wczesniej nie czułam.
Ale coś się popsuło. Pomimo tak długiej znajomości, znania się "na wylot" zaczęły przeszkadzać mi pewne jego cechy. Jego "uszczypliwe żarty", z których kiedyś się śmialiśmy zaczęłam odbierać bardzo personalnie, zaczęłam być zazdrosna i robić awantury.
Okazało się też że mój ideał nie sięga wzrokiem dalej niż na czubek swojego nosa. Kiedyś mógł słuchać o moich problemach całą noc ze słuchawką przy uchu - teraz mój gorszy humor "męczy go i przytłacza". Nie mam z jego strony żadnego wsparcia, za to ja staram się podwójnie. Kiedyś był opiekuńczy, dbał o mnie - teraz o odprowadzeniu do domu mogę pomarzyć. Jednak to co stało się wczorajszego wieczoru totalnie mnie zdruzgotało.
Przyjechała do niego siostra wraz z grupą znajomych. Mieli plan wybrać się do klubu. My , mimo że nie jesteśmy fanami tego typu rozrywek postanowilismy iść z nimi, jednak zaczęliśmy imprezę w domu. Już od przekroczenia progu jego mieszkania czułam, że coś jest nie tak. Przelotny buziak i odsunięcie się na odległość kilku metrów. Na pytanie czy wszystko gra zmieszał się i odpowiedział, że tak, w najlepszym porządku. Przez cały wieczór nawet na mnie nie spojrzał, czułam się jak ledwo poznana dziewczyna na domówce znajomego znajomych! Wypiłam kilka piw i poczułam że świat zaczął się kręcić, jednak wybiła pora na zaplanowany klub!
Nadal w nie najlepszej formie dotarłam do lokalu, zaczęliśmy tańczyć, kiedy poczułam że muszę do toalety. Jak wróciłam mojej grupy już nie było. Zaczęłam ich szukać, pomimo że czułam się już naprawdę źle. Niefortunnie zostawiłam telefon w kurtce, dlatego szukałam ich "tradycyjnie" zamiast zadzwonić. Kręciło mi się w głowie i poczułam że ledwo stoję na nogach, a przecież nie wypiłam tak dużo. Usiadłam na chwilkę, podszedł do mnie jakiś chłopak pytając czy wszystko ok. Powiedziałam, że nie i że muszę znaleźć mojego chłopaka. Poszedł ze mną do szatni, zadbał zebym wybrała numer i ulotnił się A mój facet? telefon odebrał przy piątym podejściu. Na pytanie "gdzie jesteś?" rozłączył się. Napisałam smsa, oczywiście już wściekła. "dlaczego się rozłączasz jak o coś pytam, gdzie ty w ogóle jesteś, zauważyłeś że zniknęłam na prawie 2 godziny? Mam dość tego jak mnie olewasz, nie będę Cię błagać o uwagę" - oczywiście zaczęłam awanturę, kończąc wypowiedź jakże dojrzałym "nara". Co na to mój Pan? "Nara". Po prostu. Popłakałam się i postanowiłam wracać do domu, poczułam się poniżona i sponiewierana. Wróciłam autobusem, po drodze orientując się że klucze do mojego mieszkania zostawiłam w jego mieszkaniu(miałam tam spać), żeby nie zgubić ich w klubie. Na szczęście w domu był jego współlokator. Otworzył mi zszokowany, musiałam wyglądać żałośnie, bo zaproponował nawet żebym została pomimo całej tej dramy. Odmówiłam i zapłakana wróciłam do domu. Obudziłam się rano, z nadzieją że może chociaż zmartwił się jak wróciłam do domu. Nic. Spróbowałam zadzwonić, próbowałam sobie tłumaczyć że zareagowałam zbyt emocjonalnie pod wpływem alkoholu. Odebrał współlokator mówiąc że mój(prawdopodobnie już eks) facet śpi i czy ma coś przekazać. Cudowna bajka, myślę że mógł po prostu nie odebrać, zamiast szczeniacko przekazywać słuchawkę.

Cały dzień nie mieliśmy kontaktu. Wiem, że powinnam odejść, bo gość ewidentnie ma mnie gdzieś, jednak wiem że nie będę w stanie, że za bardzo go kocham.
Na razie postanowiłam po prostu milczeć i czekać aż być może zrozumie...

Co o tym sądzicie kobietki? Czy to normalne, że przyjaciółkę, którą byłam traktuje się lepiej niż dziewczynę? Czy zadziałała tu zasada "złapania króliczka"? Tylko że tutaj juz nawet nie ma braku starań, tylko totalny brak szacunku... Jak myślicie, co się stało, że tego dnia już od początku był inny?

Myślę że jedyne co powinnaś zrobić, to powiedzieć księciuniowi, że od swojego faceta oczekujesz minimum myślenia, odpowiedzialności i troskliwości.
Wyobrażasz sobie co mogło Ci się stać? Pigułka gwałtu, molestowanie, kradzież a Twój niby facet nawet nie odbiera?

Ja bym tak nielubianej koleżanki z pracy nie zostawiła, a co dopiero osoby z którą jestem w związku
__________________
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiąż się z człowiekiem, z jego charakterem, dobrocią, uczciwością, zasadami, tym, czy Ci się jego oczy i uśmiech podobają.


Nie palę od 15.03.2015


"Traciliśmy czas bez siebie"
19.02.2016 17.02.2017 1.09.2018



Nick pochodzi z komiksu KokoArt "Wiśnia"
Kociaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 19:53   #3
Khalii
Raczkowanie
 
Avatar Khalii
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 82
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez _Discordia_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
to mój pierwszy post i nie wiem czy piszę w dobrym miejscu.

Mam spory problem i potrzebuję Waszego wsparcia i rady.

Poznałam go 6 lat temu, od razu zaiskrzyło, jednak byliśmy wtedy nastolatkami mieszkającymi daleko od siebie, więc nie zdecydowalismy się na związek. Przez cały ten czas do teraz utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, pisaliśmy, dzwoniliśmy, czasem jak była okazja nawet odwiedzaliśmy się w naszych miastach. Nie ukrywam, był moją pierwszą miłością i nigdy nikogo tak nie kochałam. Klasyczny friendzone, chociaż on twierdzi, że zawsze czuł to samo. Obydwoje mieliśmy stałe związki i "przyjaciela" gdzieś z tyłu głowy.
Niedawno sytuacja zmieniła się i zamieszkał on w moim mieście. Był świeżo po zerwaniu ze swoją wieloletnią partnerką (on zerwał).
Zaczęliśmy się spotykać i finalnie zerwałam dla niego ze swoim chłopakiem. Zostaliśmy parą - wydawać by się mogło - spełnienie marzeń! Pierwszy miesiąc był odurzająco szczęśliwy, chodziłam jak we śnie i przeżywałam szczęście jakiego nigdy wczesniej nie czułam.
Ale coś się popsuło. Pomimo tak długiej znajomości, znania się "na wylot" zaczęły przeszkadzać mi pewne jego cechy. Jego "uszczypliwe żarty", z których kiedyś się śmialiśmy zaczęłam odbierać bardzo personalnie, zaczęłam być zazdrosna i robić awantury.
Okazało się też że mój ideał nie sięga wzrokiem dalej niż na czubek swojego nosa. Kiedyś mógł słuchać o moich problemach całą noc ze słuchawką przy uchu - teraz mój gorszy humor "męczy go i przytłacza". Nie mam z jego strony żadnego wsparcia, za to ja staram się podwójnie. Kiedyś był opiekuńczy, dbał o mnie - teraz o odprowadzeniu do domu mogę pomarzyć. Jednak to co stało się wczorajszego wieczoru totalnie mnie zdruzgotało.
Przyjechała do niego siostra wraz z grupą znajomych. Mieli plan wybrać się do klubu. My , mimo że nie jesteśmy fanami tego typu rozrywek postanowilismy iść z nimi, jednak zaczęliśmy imprezę w domu. Już od przekroczenia progu jego mieszkania czułam, że coś jest nie tak. Przelotny buziak i odsunięcie się na odległość kilku metrów. Na pytanie czy wszystko gra zmieszał się i odpowiedział, że tak, w najlepszym porządku. Przez cały wieczór nawet na mnie nie spojrzał, czułam się jak ledwo poznana dziewczyna na domówce znajomego znajomych! Wypiłam kilka piw i poczułam że świat zaczął się kręcić, jednak wybiła pora na zaplanowany klub!
Nadal w nie najlepszej formie dotarłam do lokalu, zaczęliśmy tańczyć, kiedy poczułam że muszę do toalety. Jak wróciłam mojej grupy już nie było. Zaczęłam ich szukać, pomimo że czułam się już naprawdę źle. Niefortunnie zostawiłam telefon w kurtce, dlatego szukałam ich "tradycyjnie" zamiast zadzwonić. Kręciło mi się w głowie i poczułam że ledwo stoję na nogach, a przecież nie wypiłam tak dużo. Usiadłam na chwilkę, podszedł do mnie jakiś chłopak pytając czy wszystko ok. Powiedziałam, że nie i że muszę znaleźć mojego chłopaka. Poszedł ze mną do szatni, zadbał zebym wybrała numer i ulotnił się A mój facet? telefon odebrał przy piątym podejściu. Na pytanie "gdzie jesteś?" rozłączył się. Napisałam smsa, oczywiście już wściekła. "dlaczego się rozłączasz jak o coś pytam, gdzie ty w ogóle jesteś, zauważyłeś że zniknęłam na prawie 2 godziny? Mam dość tego jak mnie olewasz, nie będę Cię błagać o uwagę" - oczywiście zaczęłam awanturę, kończąc wypowiedź jakże dojrzałym "nara". Co na to mój Pan? "Nara". Po prostu. Popłakałam się i postanowiłam wracać do domu, poczułam się poniżona i sponiewierana. Wróciłam autobusem, po drodze orientując się że klucze do mojego mieszkania zostawiłam w jego mieszkaniu(miałam tam spać), żeby nie zgubić ich w klubie. Na szczęście w domu był jego współlokator. Otworzył mi zszokowany, musiałam wyglądać żałośnie, bo zaproponował nawet żebym została pomimo całej tej dramy. Odmówiłam i zapłakana wróciłam do domu. Obudziłam się rano, z nadzieją że może chociaż zmartwił się jak wróciłam do domu. Nic. Spróbowałam zadzwonić, próbowałam sobie tłumaczyć że zareagowałam zbyt emocjonalnie pod wpływem alkoholu. Odebrał współlokator mówiąc że mój(prawdopodobnie już eks) facet śpi i czy ma coś przekazać. Cudowna bajka, myślę że mógł po prostu nie odebrać, zamiast szczeniacko przekazywać słuchawkę.

Cały dzień nie mieliśmy kontaktu. Wiem, że powinnam odejść, bo gość ewidentnie ma mnie gdzieś, jednak wiem że nie będę w stanie, że za bardzo go kocham.
Na razie postanowiłam po prostu milczeć i czekać aż być może zrozumie...

Co o tym sądzicie kobietki? Czy to normalne, że przyjaciółkę, którą byłam traktuje się lepiej niż dziewczynę? Czy zadziałała tu zasada "złapania króliczka"? Tylko że tutaj juz nawet nie ma braku starań, tylko totalny brak szacunku... Jak myślicie, co się stało, że tego dnia już od początku był inny?
Nie kocha cie, nie szanuje, ma gdzieś twoje bezpieczeństwo. Chcesz z nim nadal być? Do tego wszystkiego jest zwykłym burakiem. Nie zostawia się tak nikogo bez słowa.

Edytowane przez Khalii
Czas edycji: 2018-01-14 o 19:55
Khalii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:00   #4
Semper_Paratus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 37
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Jestem zdumiony i w pewnym sensie pełen "podziwu". Ileż kobieta może znieść pogardy, braku szacunku i zamiast kopnąć w dupę - dalej się łudzić, że coś się zmieni. No dobra, to nie tyczy tylko Pań, bo jako wół pamiętam jak byłem cielęciem. No ale na litość boską, są granice. Olej go definitywnie, pewnie kręci już z inną ; p.
Semper_Paratus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:06   #5
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez Semper_Paratus Pokaż wiadomość
Olej go definitywnie, pewnie kręci już z inną ; p.
O to to. Pewnie z jedną ze znajomych siostry, bo skąd niby to olanie w klubie.

Autorko, są rzeczy wybaczalne i nie - jakby ktoś Ci w tym klubie nie pomógł tylko Cię wywlókł w krzaki i zgwałcił to też liczylabyś a to, że Twój miś zrozumie co źle zrobił?
Pytanie drugie - zaufasz teraz, że on pomoże Ci w problemie?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:16   #6
201803050937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 669
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Treść usunięta
201803050937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:24   #7
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Możemy tak sobie pisać, ale autorka przecież nie umie odejść bo tak bardzo go kocha! No cóż mogę więc napisać. Nie będę wspierać Twojego żalenia się na forum, bo gdziekolwiek musisz przecież, ale z niewielką motywacją do zmian. W takim razie tkwij sobie w tym "związku" i bądź traktowana jak ostatni śmieć. Zresztą myślę, że już niedługo bo on sam pewnie Cię za chwilę rzuci.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-01-14, 21:27   #8
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Czyli po 6 latach aż tak sie zmienił??? Z faceta który słucha o problemach w tego co gada że go to męczy?... Masakra.....
Zostaw go autorko....
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:51   #9
Semper_Paratus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 37
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Czyli po 6 latach aż tak sie zmienił??? Z faceta który słucha o problemach w tego co gada że go to męczy?... Masakra.....
Zostaw go autorko....

Bez przesady.. Wiadomo, że na początku relacji każdy stara się jak najbardziej. Ale ileż można wysłuchiwać non stop narzekań drugiej strony. Tutaj stałbym po stronie chłopaka. Co prawda autorka nie opisała, jak wyglądało jej żalenie się do niego, ale po przykładach znajomych i swoich, wiem jak kobiece marudzenie może być wyczerpujące i odbierające energię. Ja rozumiem wsparcie, ale niektóre kobiety z marudzenia robią sobie sposób na życie.
Autorce radzę to samo - żeby go zostawiła, ale z powodu totalnej pogardy.
Semper_Paratus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 21:57   #10
201803050937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 669
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Treść usunięta
201803050937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 22:16   #11
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Facet zachowal sie jak totalny burak, mial cie kompletnie w dupie, traktowal jak powietrze a Ty sie jeszcze zastanawiasz?Milosc z jego strony to nie jest. Takie sytuacje pokazuja czy mozna liczyc na kogos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-14, 22:18   #12
Cynomya
Raczkowanie
 
Avatar Cynomya
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 359
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Nawet najgorszej znajomej, której nie znoszę, bym tak nie potraktowała, jak Twój chłopak potraktował Ciebie. Mogłaś zostać napadnięta/pobita/zgwałcona itd... A on się na Ciebie wypiął...
W najbardziej dosadny sposób pokazał, że ma Cię w tyłku. Rozstan się z nim dla swojego dobra...
Cynomya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-14, 22:50   #13
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Znaczy poszłaś do toalety a on do domu? Facet miesiąca!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 08:53   #14
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez Kociaak Pokaż wiadomość
Myślę że jedyne co powinnaś zrobić, to powiedzieć księciuniowi, że od swojego faceta oczekujesz minimum myślenia, odpowiedzialności i troskliwości.
Wyobrażasz sobie co mogło Ci się stać? Pigułka gwałtu, molestowanie, kradzież a Twój niby facet nawet nie odbiera?

Ja bym tak nielubianej koleżanki z pracy nie zostawiła, a co dopiero osoby z którą jestem w związku
Może on jednak doszedł do wniosku że chciałby wrócić do swojej dziewczyny jednak i teraz robi wszystko żebyś go zostawiła? Tak to niestety wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 09:30   #15
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez _Discordia_ Pokaż wiadomość
Cały dzień nie mieliśmy kontaktu. Wiem, że powinnam odejść, bo gość ewidentnie ma mnie gdzieś, jednak wiem że nie będę w stanie, że za bardzo go kocham.
Na razie postanowiłam po prostu milczeć i czekać aż być może zrozumie...
Kurde nie wierze czyli będziesz z gościem, pomimo, że ma na Ciebie wywalone i Cie nie kocha ? A gdzie w Tym wszystkim szacunek do siebie? To jest przerażające, że kobiety tak postępują.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 09:43   #16
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Mnie to wygląda, że w grupie z którą balował, po prostu była panna do której smali cholewki.



I tyle.
To nie egoista, tylko pan ma na oku nowa panią.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 10:51   #17
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Czyli po 6 latach aż tak sie zmienił??? Z faceta który słucha o problemach w tego co gada że go to męczy?... Masakra.....
Zostaw go autorko....
Ale czy ty naprawdę go dobrze znalas przez te 6 lat? Przecież to była jakaś znajomość na odległość. Nie byliście nawet parą tylko znajomymi. Dużo łatwiej okazywać "wsparcie" na odległość, gdy facet trzyma słuchawkę przy uchu w trakcie może siedzieć na necie lub grać, itp.

Facet przyjechał, zaczeliscie być ze sobą w realu i najwyraźniej okazało się, że to nie jest TO. Zakochalas się w swoim wyobrazeniu o nim a w rzeczywistości wyszło jaki jest naprawdę, na codzień. Taki jak go teraz opisalas. Szkoda czasu na takiego typa, on ma Cię gdzieś niestety...
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 11:12   #18
_Discordia_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Dziękuję wam wszystkim za odpowiedź. Zakończyłam to mimo, że było mi ciężko. Uświadomiliscie mi, że to naprawdę nie ma sensu. A on, twierdząc że to moja wina, bo byłam pijana i 'sama gdzieś poszłam i go zostawiłam to po co miał mnie szukać' tylko mnie rozsmieszyl i w tym utwierdził. Dziękuję!
_Discordia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 11:25   #19
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

No i tak trzymaj, dziewczyno. Szkoda życia na wmawianie sobie, że to jakiś przejściowy kryzys.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-15, 11:37   #20
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

No no, po Twoim pierwszym poście nie wierzyłam, że jesteś w stanie to zrobić. Ale dobrze czytać, że jednak zrobiłaś - teraz tylko wytrwaj w tym postanowieniu. Niestety, ale tutaj tylko Ty coś czujesz do niego, on do Ciebie kompletnie nic, a nawet gardzi Tobą. Niestety pomyliłaś się, tak to bywa, że dużo łatwiej jest być znajomymi niż parą. A i jego dopiero teraz poznajesz, bo to co Ci pokazywał wcześniej to tylko przykrywka była. Naprawdę dobry człowiek nigdy by czegoś takiego nikomu nie zrobił, natomiast zły człowiek może z łatwością udawać dobrego, ale właśnie w takich momentach wychodzi jego prawdziwa natura. Myślę, że lepiej dla Ciebie się stało. Trzymaj się i powodzenia.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 11:38   #21
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Cytat:
Napisane przez _Discordia_ Pokaż wiadomość
Dziękuję wam wszystkim za odpowiedź. Zakończyłam to mimo, że było mi ciężko. Uświadomiliscie mi, że to naprawdę nie ma sensu. A on, twierdząc że to moja wina, bo byłam pijana i 'sama gdzieś poszłam i go zostawiłam to po co miał mnie szukać' tylko mnie rozsmieszyl i w tym utwierdził. Dziękuję!
Zwracam ci honor, nie wierzyłam, że tak postąpisz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 11:50   #22
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Autorki czasami jest tak ze wchodzisz w związek z gościem którego dobrze znasz ale związek okazuje się zły.

Ciesze się ze to zakończyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 21:27   #23
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Mój chłopak to skrajny egoista!

Słusznie postąpiłaś, najlepiej jak się dało.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2018-01-15 o 21:28
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-15 22:27:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:30.