2019-07-21, 23:07 | #721 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Gdybyś zakończyła na tym wypowiedź trudno byłoby się nie zgodzić. Co do reszty, w tym bananowych dzieci (xD), to naprawdę jakaś propaganda z cyklu kiedyś żyło się skromniej, a dziś to się w tyłkach przewraca.Ja nie wiem, czy wg Ciebie 2 czy 3k to godne zarobki, skoro o 5k robisz shitstorm. Koszty życia potwornie rosną, wiem, że większość Polaków tyle nie zarabia, tylko szczerze kogo obchodzi ta ponura statystyka?
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't Edytowane przez supsassy Czas edycji: 2019-07-21 o 23:10 |
|
2019-07-22, 01:20 | #722 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2019-07-22, 02:29 | #723 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Dla mnie godne zarobki to takie, które pozwalają na zaspokajanie podstawowych potrzeb bez szaleństw. Czyli dosłownie takie, dzięki którym zachowuje się "godność" jako człowiek. Takie, które mają ci zapewnić więcej niż podstawowy byt to już inne kategorie. Choć oczywiście to kpina, że w Polsce w wielu zawodach tego minimum godności się nie można doprosić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-07-22, 06:09 | #724 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Nie wiem co jest godnego w tym, że ledwo nas stać na dach nad głową i kromkę chleba. Jeśli spędza się w pracy 3/4 życia i jedyne co się z tego ma to oddalenie od siebie wizji śmierci z głodu o kilka tygodni to nie ma to dla mnie nic wspólnego z godnością. Jeśli wystarczy nagła choroba/zwolnienie z pracy żeby zacząć się trząść o to jak przeżyć kolejny miesiąc to jest dramat, a nie żadna godność.
Smutne jest to, że w Polsce wszystko ponad najbardziej podstawowe potrzeby to nagle fanaberie i "w tyłkach się poprzewracało". Jak w ogóle można powiedzieć, że ktoś jest bananowym dzieckiem, bo chciałby zarobić chociaż tyle, że opłacić ratę za mieszkanie i samochód Ja wiem, że w Polsce zarobki są niepoważne, ale co z tego, nagle godne życie zależy od szerokości geograficznej? Skoro na Zachodzie za minimalną krajową mogę sobie opłacić mieszkanie, ten bananowy samochód czy imprezę to nie widzę powodu, dla którego miałabym stosować inne założenia dla Polski tylko dlatego, że większości ludzi na to nie stać. |
2019-07-22, 06:37 | #725 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Cytat:
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't |
||
2019-07-22, 07:42 | #726 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
No bo nie uważam, że to super godna sytuacja kiedy na przykład dana osoba rezygnuje z dentysty (to przecież często duże wydatki jak się ma coś do zrobienia), bo nie ma na to kasy i ma ważniejsze wydatki... Plus panikuje jeśli traci pracę. Lub nie jest w stanie się przeprowadzić, bo zapłacenie kaucji za mieszkanie jawi się jako olbrzymi wydatek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
2019-07-22, 08:38 | #727 | ||
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Cytat:
Ale ja sie z Toba tez zgadzam.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
||
2019-07-22, 09:10 | #728 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Odniosłam się raczej do całej naszej historii społecznej. A jednak u nas zawsze tak było, że większość społeczeństwa raczej pracowała na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Przez wieku większość to byli chłopi, którzy pracowali fizycznie, żeby nie umrzeć z głodu. Garstka lepiej urodzonych miała na "luksusy", czyli edukację i rozrywkę. Potem przyszedł PRL i też raczej dla większości było dość smutno i szaro. Ludzie mało wydawali na fanaberie, bo i nie było na co, a w sklepie stał ocet. A i tak część powie, że za komuny było lepiej, bo chociaż praca pewna i podstawowe potrzeby były zapewnione, wizja śmierci głodowej oddalona. Lata 90 też dla społeczeństwa łatwe nie były, inflacja, duże bezrobocie. I tak się wiele pokoleń Polaków nauczyło, że jak potrzeby niższego rzędu są zaspokojone, mamy co jeść, gdzie mieszkać, w co się ubrać i jest bezpiecznie, to już jest gitara, a reszta to strata pieniędzy i fanaberie. U mnie na wsi często spotykałam się z taką postawą, zwłaszcza wśród starszych pokoleń. Jestem w pełni świadoma, że dla większości mieszkańców tego globu zaspokojenie podstawowych potrzeb wciąż jest niedoścignionym marzeniem, że miliony cierpią głów i nie wystarcza im nawet na to. I że statystycznie niby mamy dobrze, bo jak się porównamy z całą planetą, to jesteśmy wśród najbogatszych krajów (o czym często też luzie zapominają, porównując się wyłącznie do kilku bogatszych od nas krajów na zachodzie Europy). Ale czy przez sam fakt, że tak na tym świecie jest, możemy powiedzieć, że zaspokojenie podstawowych potrzeb całkowicie wystarcza, a reszta to już fanaberie? Moim zdaniem nie. Uważam to za normalne, że kiedy potrzeby niższego rzędu zostaną zaspokojone, pojawiają się potrzeby wyższego rzędu. Dla mnie to normalne, że ludzie czują też potrzebę edukacji, samorozwoju, rozrywki, udziału w kulturze. Mówienie, że im się w tyłkach poprzewracało albo że to bananowa młodzież jest naprawdę grubą przesadą, bo świadczy o dążeniu w dół, a nie w górę.
|
2019-07-22, 09:44 | #729 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 121
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
8 godzin pracuj, 8 śpij i 8 wydawaj pieniądze, które zarobiłeś. Czy nie w taki sposób działa nasz obecny system? A, no i kredyt też trzeba wziąć w pewnym momencie...
|
2019-07-22, 09:58 | #730 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't |
|
2019-07-22, 18:31 | #731 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
|
|
2019-07-23, 13:11 | #732 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
|
|
2019-07-24, 15:15 | #733 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-07-24, 21:19 | #734 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
A mieszkanie kupione i urządzone w 100% przez siebie czy wspólfinansowe przez rodziców? To zazwyczaj jest kluczowy ,,szczegół", bo mam znajomą co zarabia jako sekretarka poniżej średniej krajowej (a mieszka w Warszawie) i ma nawet własną kawalerkę, tylko dopiero potem się okazuje, ze na wkład wlasny i urządzenie to dali w całości rodzice - poza meblami do kuchni. Sama w wieku 30 lat miała raptem 6 tys oszczędności i biadoliła jako ona biedna, bo taką wieeelką kasę musi wydać. A jakby miała na to mieszkania sama zarobić, to by chyba do końca życia nawet na wkład własny i podstawowe urządzenie nie miała (2 lata od kupna ciągle nie stać ją na porządną szafę i łóżko, wszystko na stojakach a spi na materacu). Poza tym, jeżeli mieszkanie 2-pokojowe oznacza w tym jeden pokój z aneksem kuchennym, to sorry, ale nie wiem gdzie tu dobre warunki. Bo albo śpicie w jednym pokoju z dzieckiem, albo nie macie nawet własnej sypialni i odrobiny prywatności - to są godne warunki, poważnie? No chyba, że są 2 sypialnie + kuchnia, to pardon. Ale wtedy znowu brak salonu. Albo jest to salon z funkcją spania. Ale żeby nie było - akurat 8-10 na dwie osoby to jest spoko pensja POD WARUNKIEM, że nie zbieracie na własne mieszkanie i trzeba odkładać parę tysięcy miesięcznie, nie macie dużej raty kredytu, nie płacicie za nianię / żłobek. Koszt takiego złobka czy przedszkola w W-wie to często minimum 1500 zł miesięcznie, niania drożej. To jakbyś miała dwójkę dzieci + kredyt na większe mieszkanie to minimum połowy pensji już nie miałabyś na same podstawowe koszty stałe. Mieszkałam przez większośc życia z rodzicami i bratem na 50m2, 3-pokojowe mieszkanie z mikrosypialniami. Da się? No pewnie. Ale nigdy, przenigdy nie nazwałabym tego godnymi warunkami do życia, no sorry, ale zwyczajnie NIE. Trochę nie chce mi się wierzyć, że mieszkacie we trójkę w 2-pokojowym i jest to naprawdę dla Was super komfortowa sytuacja i że tak będzie zawsze (bo inaczej jak dziecko ma rok a inaczej jak 18 lat). Poza tym, trochę śmiesznie o tym piszesz, w sensie ,,mamy to samo, ale mniejsze mieszkanie" tak jakby to był jakiś mało istotny szczegół i wydatek, jakbyś pisała ,,no mamy to samo, tylko mniej wacików do twarzy w łazience" A przecież to są właśnie największe wydatki - przy obecnych cenach mieszkań koszt takiej dodatkowej sypialni to też może być jakieś 100 tys zł. (bo 1o tys / m2 to teraz standard cena i weźmy nawet małą sypialnię 10m2). Wiec sorry, ale jakoś mnie nie dziwi, że Was stac na Wasz standard życia za 2 razy mniejszą pensję skoro odniosłaś się do znacznie innej sytuacji materialnej. |
|
2019-07-24, 21:59 | #735 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
W Warszawie wiele osób tak mieszka. Cała rodzina na dwóch pokojach, tzn. jedna sypialnia plus salon z aneksem kuchenny. Dzieci w tej sypialni, a rodzice w salono-kuchni. Wszyscy się przyzwyczaili, więc uważają, że to normalne. A to nie jest normalne. To jest maskara i zero prywatności.
|
2019-07-24, 22:07 | #736 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Ale czemu ma służyć takie dochodzenie? A sytuacja Twojej znajomej, dość nieciekawa zresztą, pewnie nie jest żadnym ewenementem. Ot, życie singla w wielkim mieście poniżej minimalnej. Cud, że przy takich kosztach utrzymania w Wawie coś odłożyła.
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't |
2019-07-25, 09:43 | #737 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Ja wychowywałam się w mieszkaniu z dwoma pokojami, gdzie jeden był dla mnie i siostry, a drugi dla rodziców. Z tego co ktoś wyżej sugeruje to nie były godne warunki... A ja się nie zgadzam. Pewnie, że nie jest to luksus, ale nie czułam się odarta z godności... Jeszcze warto zauważyć, że kiedyś naprawdę były inne czasy. Mimo wszystko wydaje mi się, że możliwości ludzi bardzo wzrosły. I to jest ok, bo faktycznie zmierzamy ku czemuś lepszemu. Problem w tym, że wielu ludzi też fiksuje się na wymaganiach za bardzo. Stawia ambitne cele, niesamowicie ciężko za nimi goni, a potem nie ma z tego satysfakcji, bo czuje, że i tak jeszcze daleko mu do sukcesu. Złapanie tej równowagi jest bardzo trudne, szczególnie właśnie z historią naszego kraju, realiami społecznymi.
|
2019-07-25, 09:55 | #738 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 762
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Dla mnie pisanie że życie w dwóch pokojach to nie są godne warunki jest śmieszne. Za takie życie większość ludzi na świecie dałoby się niemal pokroić. Ja mieszkałam z rodzicami i bratem w 48 metrowym mieszkaniu , z dwoma pokojami. Nigdy nie powiem że to nie były godne warunki. Przeciwnie, uważam że żyło mi się dobrze. Statystycznie jesteśmy bogatym krajem. Nie chodzi mi o to żeby porównywać się i ciągnąc w dół, odmawiać sobie wszystkiego bo przecież ktoś na świecie nie ma co jeść ale nie można też popadać w skajność. Poza tym, nigdy nie wiadomo jak ułoży się życie. Pieniądze raz są , na drugi dzień ich nie ma a czasem i na odwrót. Dużo ludzi z dnia na dzień zostaje pozbawionych wszystkiego-czy to oznacza ze żyją niegodnie? Nie można tak podchodzić do rzeczy materialnych, najważniejsza jest nasza postawa, to jak sobie radzimy z trudnościami, czy jesteśmy w stanie się podnieść po porażkach.
Edytowane przez jola1000 Czas edycji: 2019-07-25 o 09:57 |
2019-07-25, 10:00 | #739 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Mam wrażenie, że niektórzy tutaj naoglądali się amerykańskich domów na przedmieściach w HGTV i stąd to przekonanie, że życie w 2-3 osoby na 50 m2 jest upokarzające, bo tam mają dla tylu osób 250 m2 w skromnym domu lub 400 m2, jak mają więcej pieniędzy. A jest szereg krajów (bogatych!), gdzie mieszkania są tak horrendalnie drogie, że ludzie żyją na znacznie mniejszym metrażu niż u nas, zwłaszcza w wielkich miastach (choćby z Azji) |
|
2019-07-25, 10:05 | #740 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Tez takie mieszkanie mielismy Tylko ja nie pamietam jak mieszkalam razem z dwojgiem rodziców. Pamietam, ze siostra miala osobny pokoj, a ja z mama przedzielony . Kuchnia byla z takim oknem w pokoju.
Siostra szybko sie wyprowadzila, to ja potem mialam ten pokoj. Za jakis czas ja, to mamie akuratne bylo wtedy to mieszkanie. Ale nie bylo nigdy ciasno, jeszcze zawsze byl pies i inne zwierzaczki, jak papugi, chomiki, czy świnki
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2019-07-25, 10:51 | #741 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
I nie trzeba jechać do Stanów, bo nawet wg statystyk europejskich jesteśmy jednym z krajów, w których najmniej metrów kwadratowych przypada na łebka. Przebija nas tylko Rumunia i Łotwa. Możecie sobie sprawdzić w Eurostacie. Nie wspominam nawet o badaniach, jak negatywnie ciasnota wpływa na psychikę i wywołuje niepokój oraz agresję, bo takich też jest mnóstwo. A wracając jeszcze do chłopa z dwuizbowej drewnianej chałupy, to nawet on miał pod tym względem lepiej niż mieszkaniec mikromieszkania w bloku. Bo miał do dyspozycji przestrzenie dodatkowe w postaci pomieszczeń gospodarczych, podwórka, a jak chciał być sam, to mógł sobie choćby posiedzieć za stodołą. Także mogłybyście się jeszcze zdziwić, co jest gdzie uważane za normalne. Dla mnie kiszenie się w mikromieszkaniach normalne nie jest. |
|
2019-07-25, 10:54 | #742 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Obie z siostrą mamy ciężkie charaktery, kłótnie były dosłownie non stop. Do mojej wyprowadzki my się wręcz nienawidzilysmy. To samo z rodzicami, za mała przestrzeń, za dużo ludzi, łatwo o konflikt. Teraz mieszkając osobno w końcu mam dobry kontakt zarówno z rodzicami jak i z siostrą. Możemy normalnie porozmawiać. Wtedy było to niemożliwe. Gdybym miała mieć dwójkę dzieci, w życiu bym im tego nie zafundowala. Także widzisz, kwestia doświadczeń. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2019-07-25 o 10:56 |
|
2019-07-25, 11:07 | #743 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
I tu już trzeba po prostu zdecydować. Nie rozumiem narzucania komuś tego, jak powinno się żyć, jak jest godnie. Dla jednego niegodne będzie mieszkanie 2-pokojowe w centrum miasta, a ja sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi, gdzie sąsiad ma gospodarstwo i regularnie zalatuje mi obornikiem. A znajdą się zwolennicy jednego i drugiego. Dla mnie mniejsza przestrzeń oznacza też więcej czasu dla siebie, bo mam mniej do sprzątania, a sprzątać nienawidzę (jednocześnie nie znoszę też bałaganu). Więc dokladanie sobie metrów, żebym mogła pobyć na osobności (hmm, można równie dobrze wyjść na spacer do parku) i miała co sprzątać, to nie dla mnie. Żeby nie było, nie mówię tu o skrajnościach, żeby mi zaraz nie zarzucić, że jak będę miała kawalerkę na 5 osób, to w ogóle malo sprzątania. I też wolę mieć sytuację, gdzie każdy ma swój pokój. Po prostu nie nazwałabym innego życia niegodnym, o ile nie jest to mieszkanie typu 40m2 na 4 osoby. [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;87026075]Ja tez dzieliłam pokój z siostrą. Rodzice w drugim pokoju, kuchnia łączona z korytarzem. I dla mnie to był koszmar. Obie z siostrą mamy ciężkie charaktery, kłótnie były dosłownie non stop. Do mojej wyprowadzki my się wręcz nienawidzilysmy. To samo z rodzicami, za mała przestrzeń, za dużo ludzi, łatwo o konflikt. Teraz mieszkając osobno w końcu mam dobry kontakt zarówno z rodzicami jak i z siostrą. Możemy normalnie porozmawiać. Wtedy było to niemożliwe. Gdybym miała mieć dwójkę dzieci, w życiu bym im tego nie zafundowala. Także widzisz, kwestia doświadczeń. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Z tym się zgodze. Chciałabym, żeby moje dzieci (jeśli będę miala więcej niż 1) miały osobne pokoje. Rozumiem chęć posiadania prywatności, sama ją posiadałam i uważam, że to się dziecku należy. |
|
2019-07-25, 11:25 | #744 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
A w jaki sposób ja Ci mogę coś narzucić, wyrażając swoją opinię w necie?
A samotność w parku w dużym mieście.... to chyba o 3 w nocy? ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;87026075]Ja tez dzieliłam pokój z siostrą. Rodzice w drugim pokoju, kuchnia łączona z korytarzem. I dla mnie to był koszmar. Obie z siostrą mamy ciężkie charaktery, kłótnie były dosłownie non stop. Do mojej wyprowadzki my się wręcz nienawidzilysmy. To samo z rodzicami, za mała przestrzeń, za dużo ludzi, łatwo o konflikt. Teraz mieszkając osobno w końcu mam dobry kontakt zarówno z rodzicami jak i z siostrą. Możemy normalnie porozmawiać. Wtedy było to niemożliwe. Gdybym miała mieć dwójkę dzieci, w życiu bym im tego nie zafundowala. Także widzisz, kwestia doświadczeń. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nie Ty jedna. Cytat:
|
|
2019-07-25, 11:30 | #745 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Nie powiedziałabym, że 2 pokoje na 4-osobową rodzinę to nie są godne warunki, ale że niebyt wygodne to owszem, a poza tym ogromnie konfliktogenne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-25, 11:50 | #746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Ja z moją siostrą też nie miałam dobrych kontaktów i mieszkanie razem bywało trudne. Ale dzięki temu nauczyłam się cierpliwości i radzenia sobie z konfliktami. Ale tak jak pisałam... Nie uważam, że były to warunki pozbawiające godności. To już przesada, naprawdę. Ale może ja mam inną definicję godności po prostu... Większość ludzi, których znam, mieszkała w taki sposób i nikt jakoś nie ma pretensji do rodziców, że nie zapewnili mu własnego pokoju. Ja jestem zadowolona z tego, że moje "podstawowe" potrzeby były spełnione, a z każdej trudnej rzeczy starałam się uczyć czegoś nowego. Gdybym miała rodzić dzieci (ale nie planuję teraz na pewno) postarałabym się o większą przestrzeń najpierw i na pewno wiele rzeczy robiłabym inaczej. Ale wciąż nie powiem, że dzielenie pokoju z rodzeństwem pozbawia człowieka godności... Nawet jeśli dla własnego komfortu jest ograniczeniem. Widzę różnicę między komfortem, a godnością.
|
2019-07-25, 11:56 | #747 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Ja bez problemu w środku dnia znajduję puste ścieżki w parkach Wystarczy zejść z tych głównych na boczne i już nie ma tam prawie wcale ludzi.
Nie tylko na polu za stodołą na wsi można mieć ciszę i spokoj, serio. |
2019-07-25, 11:56 | #748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Ja nie znam nikogo, kto dzielił pokój w domu rodzinnym.
Dla mnie jeśli nie stać Cię na zapewnienie każdemu dziecku chociaż pokoju 2x2, to nie stać Cię na dziecko. To nie muszą być duże mieszkania, ale nawet w dużych miastach znajomi mieli po prostu wielopokojowe klitki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-07-25, 12:02 | #749 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
Można mieć mały dom lub normalny, ale bardzo dużą rodzinę. Siostra mojej babci mieszkała na wsi w calkiem sporym domu, ale miała 7 dzieci. Ona + mąż. Jej matka tez z nimi mieszkala, jak żyła. Żeby każdy miał swój pokoj, musiałoby ich być min. 9. A że jeszcze przecież salon, to 10. Pokojów było bodajże 6. Wystarczyło i nikt nie narzekał. Tu się oczywiście dołożyło to, że byli w różnym wieku i część się szybko wyprowadzilo. Ale sytuacja mieszkania rodzeństwa w 1 pokoju w domu rodzinnym nie jest niczym nadzwyczajnym. |
|
2019-07-25, 12:09 | #750 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 76
|
Dot.: Godny zarobek w wieku 30 lat? Dyskusja
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.