Piękne, młode i szalone 30+, 40+- kontynuacja

[mar_jolka]

Ech chrowito sie zrobilo. Zdrowiejcie dziewczyny, synowie i corki- a w lozku siedzcie dla relaksu
Potrzebne i u nas skierowanie;(. Bo mi sie bardzo nie podoba pieprzyk mojego TZa. Lekarka ktora go leczyla juz dermatologicznie nie przyjmuje prywatnie. To tez moja kolezanka. Ano poczekamy. Po 6tym ma sie zglosic do dermatologa.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

My dziś mamy rocznicę ślubu (14-nastą)
Dostałam kolczyki.
I byliśmy na zakupach. Ale tylko czapka wpadła dla mnie.
Teściowej kupiłam świeczkę na imieniny.

20171019_145036.jpg

20171025_144108.jpg

20171025_143856.jpg

[mar_jolka]

Piekny kolor czapki. A kolczyki bardzo mi sie podobaja.
Ja wczoraj kupilam sobie buty
To te polbuty. A te drugie to moje ulubione trzewiki rieker. Bardzo lubie ta firme

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Kamlisa]

bardzo ładne, delikatne kolczyki I ładny kolor czapki. Wszystkiego najlepszego Gosiu
Mar-jolka, tez lubie riekera, półbuty kupuje dla siebie i mamy bardzo wygodne, botki tez.
dla lubiących historie - cos znanej polskiej autorki fantasy ( i dobrej historyczki )
http://www.empik.com/corki-wawelu-op...5153,ksiazka-p

[LaMary]

Gosia, bardzo ładne zakupy, a kolczyki akurat na zimę To chyba śnieżynki ?
Wszystkiego najlepszego na kolejne 14 lat, i kolejne... i kolejne

Marjolka żmijowate nosisz na nogach Fajne
też mam jedną parę brązowych kozaków zamszowych z Riekera, i też ocieplane są wełną owczą. Nawet nie wiem co to za firma, spodobał mi się dizajn butów i to, że są cieplutkie i do latania na co dzień
Nie straszna im zima w każdym razie

Relaksuję się książką... Hiszpania w tle, świetnie przetłumaczona i ciężko mi się oderwać od czytania, chociaż łeb mnie już boli.
Dla mnie dzieło doskonałe, chyba najlepsza książka, którą czytam w tym roku

Prawda Kama, że starsi ludzie zbudowani są ze wspomnień?
Pamiętają drobiazgi z przeszłości a nie pamiętają tego co tu i teraz. Bądź szybko zapominają.

[dircikowa]

Jestem po "przeglądzie pogwarancyjnym" - czyli morfologia, cholesterole + inne dodatki, z wit D3 włącznie, wizyta u gina z usg i cytologią, usg piersi i ekg. Jeśli jeszcze w najbliższym czasie odwiedzę okulistę i stomatologa to będzie można uznać, że zdrowotnie jestem zaopiekowana. W związku z tym daję sobie zezwolenie na med est

Umówiłam się na CGF (http://cgf.global/pl/). Ponoć ma bezkonkurencyjne działanie szczególnie na okolice oka - zmarszczki, opadające powieki. I tu ciekawostka odnośnie wcześniejszych informacji o K2. Dr miała pacjentkę, której krew w trakcie przygotowywania się dosłownie "ścięła" (nie znam fachowego terminu) - i okazuje się po wywiadzie, że właśnie najbardziej prawdopodobną przyczyną owej zaburzonej, zwiększonej krzepliwości mogła być zażywana witamina D3 z K2! A przy trybie życia tejże pani ryzyko zatoru było naprawdę wysokie. Więc jeśli zażywacie K2 - warto się co najmniej badać.

Gosiu- najlepsze życzenia i kolejnych rocznic!
Choruszkom- zdrowia!

[aussiewoman]

Gosia- gratulacje

cdn

[LaMary]

Dzięki dziewczyny, czuję się podle ale chyba nie na tyle, skoro zaglądam na forum

Dircikowa, a to mnie zainteresowałaś CGF ... to chyba jakieś novum? Zabrzmiało jakbym o estetycznej wiedziała wszystko, prawie wszystko
napisz koniecznie jakie widzisz efekty. rama oka to mój problem... Wiem, że okolica oka nie będzie już taka jak u młodej dziewczyny ale staram się nie zepsuć tego co jest. A i tak widzę, że na mezoterapię musiałabym chodzić raz w tygodniu. Albo częściej ha...ha... ( smutne haha... ).

Na przegląd od stóp do głów zawsze w styczniu
Tylko z piersiami tak jakby nie po drodze... żadne usg czy mammografia. Wiem, że źle robię. Nie powinnam czuć się usprawiedliwiona, że robiłam badanie genetyczne...a tak własnie postępuję
No jeśli "macanie' tudzież ugniatanie piersi przez ginekologa to dobra profilaktyka to jestem usprawiedliwiona

Dobra, idę do łóżka, może jeszcze zerknę do książki, nawodnię się, łyknę leki i do jutra dziewczyny.

[dircikowa]

LaMary - "wynalazek" CGF jest z 2006 roku ale w 2017 zaczął się rozpowszechniać w Polsce. Oczywiście dam znać, ale jak widziałam efekty u mojej dr - to jest efekt wow a cena jeszcze akceptowalna.

Co do badań palpacyjnych i genetycznych - to nie, nie jesteś usprawiedliwiona
Spróbuję Cię zmotywować słowami mojej dr - w badaniu palpacyjnym "widać" tylko duże zmiany, a zmiana do 2 cm to zupełnie inne rokowania przeżycia, zupełnie inna procedura leczenia - operacja oszczędzająca, bez wycinania dołu pachowego, bez chemioterapii. Taką zmianę wykryjemy pod warunkiem regularnych badań usg, co roku, gdy jest jeszcze sporo tkanki gruczołowej i mammografii - co 2 lata najpóźniej od 50 r.ż. Dlatego warto się badać a październikowe różowe wstążeczki o tym przypominają

[Anyzkowa]

Napisane przez dircikowa

LaMary - "wynalazek" CGF jest z 2006 roku ale w 2017 zaczął się rozpowszechniać w Polsce. Oczywiście dam znać, ale jak widziałam efekty u mojej dr - to jest efekt wow a cena jeszcze akceptowalna.

Co do badań palpacyjnych i genetycznych - to nie, nie jesteś usprawiedliwiona
Spróbuję Cię zmotywować słowami mojej dr - w badaniu palpacyjnym "widać" tylko duże zmiany, a zmiana do 2 cm to zupełnie inne rokowania przeżycia, zupełnie inna procedura leczenia - operacja oszczędzająca, bez wycinania dołu pachowego, bez chemioterapii. Taką zmianę wykryjemy pod warunkiem regularnych badań usg, co roku, gdy jest jeszcze sporo tkanki gruczołowej i mammografii - co 2 lata najpóźniej od 50 r.ż. Dlatego warto się badać a październikowe różowe wstążeczki o tym przypominają

popieram !
moja koleżanka właśnie walczy
wykryli u niej guzka i zostawili
po kilku tyg pierś zaczęła ją boleć
jest po chemii
ma delikatne nacieki na kościach, po chemii dobre rokowania
a dwa lata temu pochowała córkę, osiemnastolatka, raczysko otrzewnej, od diagnozy żyła 3 m-ce
mnie takie historie motywują
ale jak mam być szczera to nie wiem, czy podjęłabym walkę
tu myślę o przypadku mojego ojca
wstrząs septyczny
po wycięciu guza

ale tak czy siak
LaMary to kiedy usg ?

[mar_jolka]

Dircikowa gdzie robisz ten zabieg cgf? A powiesz cos wiecej o koszcie?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[LaMary]

Napisane przez Anyzkowa

LaMary to kiedy usg ?

No tak, już wczoraj pomyślałam, ze jednak trzeba by zapisać się na wizytę

Dzisiaj umówiłam się na 2.11. do gina. Fakt, że ostatnio byłam na początku roku ale nie miałam robionej cytologii. To będzie okazja i przy okazji poproszę o skierowanie na badanie piersi.
Ponadto dzisiaj w TV śniadaniowej poruszano temat osteoporozy... przydałoby się również zrobienie badania na sprawdzenie gęstości kości. Im kobieta starsza tym złamania bardziej problematyczne. Fakt, nie byłam nigdy połamana ale różnie bywa. Podpytam lekarza

No i nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła u źródła zabiegu CGF.
fakt, że informacji sporo ale już cennik zazwyczaj mija się z rzeczywistością.
Niestety parametry mojej krwi nie są najlepsze na ten zabieg, który po prostu okazał by się słabszy w moim przypadku. Ale ciekawość ułatwia życie
A technika tej mezoterapii jest podobna do tradycyjnej czyli techniką drobnych wkłuć i techniką ( którą nota bene "uwielbiam" ) wypełnienia.
Cóż, 'zwykła' mezo jest droga, ale ta stanowczo za kosztowna. I pomimo, że w moim przypadku ( bo jestem po serii mezo ) byłyby raptem dwa podejścia ( a tak 3 lub 4 ) to koszt twarz+ szyja+dekolt = 1.800 zł x 2 podejścia = prawie 4 tysi...
Nie
Chyba lepsza alternatywa to: laser ablacyjny+ kwasik
I ok.3-4 lata buzia jak z obrazka
Takie jest moje skromne zdanie.
Zresztą info otrzymałam nie od lekarza tylko od rejestratorki (?).

Dircikowa, a kiedy się wybierasz?

Idę do łóżka
Sama
Z książką

[Kamlisa]

Dircik, ale to koktajl jako mezo? To ja jednak się nie będę interesowała, igłom powiedziałam nie Obojetne co mi wstrzykną i kto, roznica tylko czy jestem strasznie straszna czy po prostu straszna Wole jednak mniej inwazyjne, czyli bezigłowe zabiegi.
Ale mezo kaniula pod oczy mogłabym powtórzyć...
Mama dziś lepsza, wygląda na to, ze jednak z tego wyjdzie i wroci do zdrowia sprzed 2 tygodni. już zaczyna przebakiwac o powrocie do siebie, choć jeszcze na pewno się nie nadaje. naprawdę niewiele trzeba by z stanu normalnego do wieku przejść w stan zagrazajacy zyciu Wiecie, jaka to satysfakcja, jak dla przyjemności zjadła kisiel...Nadal je ilości bardzo małe, ale jest lepiej. Jutro odwiedzi nas mój brat.
Anyz, wstrząs septyczny to pwikłanie bardzo ciężkie, ale niezbyt czeste. zakładanie, ze się zdarzy po jakiejs operacji to rząd części procenta chyba...Natomiast przerazajaca jest historia Twojej znajomej - najpierw straciła córke, teraz sama walczy...Oby nie zabrakło motywacji.
Witamine d biore, ale bez k2. może akurat zatory mi nie groza, czasy kk mam tez w normie, ciesnienie niskie, ale nie biore nic ani na rozrzedzenie ani na zageszczenie krwi
O, to przy opisie zabiegu, o którym pisze Dircik. takie teksty mnie rozkładają
"Po zabiegu można wrócić do codziennych aktywności. Jeśli pojawi się niewielki siniak to jest on łatwy w kamuflażu i samoistnie ustąpi w ciągu kilku dni."
Byś, cholera, spróbował jeden z drugim zamaskować WIELKIE siniaki na całej twarzy, które schodzą samoistnie po 4-6 tygodniach...

[aussiewoman]

Całkiem przyjemne powietrze dzisiaj u mnie. Lekko się oddycha
ale czy słyszałyście, że na 1-szego listopada ma pojawić się śnieg? na całe szczęście nie w moim rejonie, ale i tak mnie to delikatnie przeraża no i zmiana czasu w ten weekend. Pośpimy w niedzielę dłużej ok, niektórzy (tacy jak ja) tylko w teorii..

Kamlisa- super, że ma czuje się lepiej. Ale przypilnuj mamę, żeby odbyła także okres rekonwalescencji. Nie jest łatwo co?

LaMary- ty też zdrowiej kochana

Gosia- twoim dzieciakom tez dużo zdrowia i tobie samej

[LaMary]

Kama, ten zabieg CGF brzmi interesująco tylko cena...
No i trochę mam sceptyczne podejście do tych pierwotnych komórek. Pisałam wam już jakiś czas temu, że moja przyjaciólka miała zabieg ( ale nie na twarz ), w którym zastosowano te komórki wraz z własnym tłuszczem. Zabieg horrendalnie drogi a efekty żadne w jej przypadku.
Ale sama idea zabiegu wydaje się kusząca... w końcu zadaniem komórek macierzystych jest samorekonstrukcja a osocza wspomaganie ( wygooglowałam, nie jestem tak mądra ).

Kama, ach te siniaki U mnie akurat są małe i jest ich góra trzy. Ale kolory zmieniające się od fioletu po żółć, uczą nas wewnętrznej dyscypliny tudzież cierpliwości bo one sobie przysiądą na licu i trwają w nieskończoność czyli dobry miesiąc
I możesz je maskować, wylezą... Potraktujesz żóltym neutralizatorem ( korektorem ) fioletowe naczynko, wygląda oględnie, później dla odmiany fioletowym korektorem żółte paskudztwo i wygląda identycznie... Z drugiej strony dobrze że na twarzy nie ma całej palety barw

Cóż, bez bólu nie ma efektów... Dlatego nadziewam się od czasu do czasu na igły

Aussie, już zmiana czasu??

[wasylisa123]

Napisane przez LaMary

Aussie, już zmiana czasu??

Jak co roku, pod koniec października
I jak co roku, dwa razy w roku, rozdmuchiwany problem do nieprzytomności.
Teraz gdzieś przeczytałam, że to kobiety gorzej znoszą zmianę, jakby o dzień cały chodziło, a nie głupią godzinę...Co za różnica, w którą stronę...

[LaMary]

Napisane przez wasylisa123

Jak co roku, pod koniec października
I jak co roku, dwa razy w roku, rozdmuchiwany problem do nieprzytomności.
Teraz gdzieś przeczytałam, że to kobiety gorzej znoszą zmianę, jakby o dzień cały chodziło, a nie głupią godzinę...Co za różnica, w którą stronę...

Wasylisa, czas dla mnie tak szybko płynie...stanowczo za szybko. Chociaż od razu z automatu potwierdzam tylko, że nie jestem już świeżynką czyli dojrzała ze mnie kobieta. Bo postrzeganie czasu niestety jest zależne od wieku
Nie odczuwam zmiany czasu, nigdy nie miałam z tym kłopotu, ale dzieci już tak, i moje zwierzaki również...
Zwłaszcza pies...

jednak nieustannie zadziwia mnie, że to już zmiana, tym razem na czas zimowy. W przyszłym roku ma się to zmienić? Chyba jest juz jakiś projekt ustawy, czy cóś
A może nie, nie śledzę na bieżąco...

[dircikowa]

Zabieg cgf można wykonać w Gliwicach w 2 gabinetach, w "moim" wersja cgf one - czyli mezoterapia z własnego preparatu na twarz kosztuje 690 zł, co nie jest ceną zwalającą z nóg, podobną do "zwykłej" mezo.
Większość pacjentek jest zadowolona po 1 góra dwóch zabiegach.

Kilka siniaczków (choć ja nie miałam do nich tendencji, jak dotąd) jest z pewnością mniej kłopotliwym gojeniem niż po laserze ablacyjnym

[Michell72]

Kochane podczytuję,ale brak czasu i sił na pisanie.
Mój złoty czas zarobkowy,więc wypruwam żyły..

La Mary gdybyś chciała wyrzucić zabawki,to chętnie przyjmę.
Mam rodzinę ,której się przydają.
3 dzieci,bieda z nędzą.
Pomagam.
Idą święta byłoby fajnie dać więcej .

Szminek nie używam,chodz ostatnio Mac (kolorAngel A 26 )podbił moje serce.
Nawilżające,bezbarwne tych mam od groma.
Jednak kolor by sie przydał ..
Ładny jakiś.
Raczkuję w temacie

Jutro wyjeżdzamy.
Reset!

[mar_jolka]

Michell napisz cos wiecej o tej rodzinie. W jakim wieku dzieci? Moze z ubran cos by sie znalazlo...mam kolezanke ktora tez chetnie cos odda

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[wasylisa123]

Napisane przez LaMary

Wasylisa, czas dla mnie tak szybko płynie...stanowczo za szybko. Chociaż od razu z automatu potwierdzam tylko, że nie jestem już świeżynką czyli dojrzała ze mnie kobieta. Bo postrzeganie czasu niestety jest zależne od wieku
Nie odczuwam zmiany czasu, nigdy nie miałam z tym kłopotu, ale dzieci już tak, i moje zwierzaki również...
Zwłaszcza pies...

jednak nieustannie zadziwia mnie, że to już zmiana, tym razem na czas zimowy. W przyszłym roku ma się to zmienić? Chyba jest juz jakiś projekt ustawy, czy cóś
A może nie, nie śledzę na bieżąco...

Co ty wiesz o upływającym czasie i przemijaniu

Jestem w szoku, że za chwilę święta. Kolejne w mym długim życiu...

Co do likwidacji-dobra zmiana coś tam gadała..Ale rozwalenie sądów i napisanie ordynacji wyborczej pod siebie jest ważniejsze.
Ja w sumie nie sypiam, czy nie będę sypiać godzinę dłużej czy krocej-bez znaczenia

[Kamlisa]

Wasylisa, a czemu nie sypiasz? czy sypiasz słabo?
Dla mnie zmiana czasu nie ejst problemem, dostosowuje się szybko. oczywiście teraz nie chce mi się wstawac na basen, 6.15 to jeszcze ciemna noc O końcu zmiany czasu akurat nie gadał PIS, tylko PSL wyszedł z projektem.
Miszka, masz wypukłe usta, z delikatna szminka byłoby Ci swietnie Kwestia przyzwyczajenia, początkowo wrazenie, ze zbyt widoczne, za jaskrawo, potem problem przestaje istnieć...Czerwieni nadal używam rzadko ibez entuzjazmu, ale rozne burgundy, roze w jeżynę wpadające - wygladaja dobrze. a 20 lat temu dawały po oczach na mojej twarzy
dziś henna na włosach, bite 6 godzin chodziłam w turbanie...Ładnie wygladaja.
Spakowałam już pierwsze paczki gwiazdkowe dla tych, których już przed gwiazdka nie zobaczę, brat i bratowa dostana teraz, przyjaciółce podam na 1.11...

[mar_jolka]

O fajnie Kamlisa ze farbujesz henna. Ze nie zrezygnowalas wlosy beda Ci za to bardzo wdzieczne

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[wasylisa123]

Napisane przez Kamlisa

Wasylisa, a czemu nie sypiasz? czy sypiasz słabo?


Spakowałam już pierwsze paczki gwiazdkowe dla tych, których już przed gwiazdka nie zobaczę, brat i bratowa dostana teraz, przyjaciółce podam na 1.11...

Nie, no, sypiam, od czasu do czasu, jakieś 4, może 5 godzin się uzbiera nie patrze na zegarek, bo to mnie nakręca, serce walić zaczyna i jeszcze bardziej ni mogę zasnąć...Nie pamiętam, kiedy spałam nieprzerwanie, nie mowię o 8 godzinach,ale chociaz z 6...

Tez robiłam hennę, porażka, nigdy więcej...
Czekam z castingiem,zeby nałożyć...

[LaMary]

Napisane przez wasylisa123

Co ty wiesz o upływającym czasie i przemijaniu

Jestem w szoku, że za chwilę święta. Kolejne w mym długim życiu...

Napisane przez Kamlisa

Spakowałam już pierwsze paczki gwiazdkowe dla tych, których już przed gwiazdka nie zobaczę, brat i bratowa dostana teraz, przyjaciółce podam na 1.11...

Wasylisa, o upływającym czasie i przemijaniu wiem tyle samo co Ty hehe... i chyba Kama
W naszym długim już życiu...

Ale że Wy już o świętach rozmawiacie... to jednak tak szybko to mi ten czas nie płynie
W końcu jeszcze dwa miesiące, uf...moje prezenty jeszcze dryfują w sferze marzeń

Miszka, bon voyage

Muszę się ostro hamować żeby wam tu rozprawki albo jeszcze gorzej, przepastnego elaboratu nie popełnić na temat pomagania innym/biednym/ żyjącym w ubóstwie...
Miszka, również pomagam innym, nie wyrzucam, oddaję. Tyle, że nie rodzinie jakiejś konkretnej a do ośrodka pomocy, najlepiej są zorientowani komu, w jakiej ilości.
JUż od dawna dmucham na zimne... chcę żeby moja pomoc (rzeczowa) nie została zmarnowana czy spieniężona. Bo używki...
Dla mnie to kiedyś była taka manipulacja moją wrażliwością.
Teraz pytam, jeśli biedna rodzina, to dlaczego? Wiem, wiem, że biedę dziedziczymy, że ludzie nie potrafią zarządzać swoimi skromnymi finansami domowymi, które i tak wymagają nierzadko umysłowej akrobacji...ale obecnie naprawdę jest mnóstwo stowarzyszeń, fundacji, banki żywności, caritas, pomoc społeczna i środki finansowe pozyskiwane w ramach funduszy europejskich itd. Naprawdę sporo tego jest
Oczywiście, jeśli znamy rodzinę, wiemy, że nie uczymy bezradności swoją pomocą to jestem zawsze na tak Tyle, że być lokalnym darczyńcą to wbrew pozorom nie jest łatwo...
Zawsze dzieci żal. Bo to dorośli zgotowali dzieciom takie życie, często nie robiąc nic w kierunku poprawy. Inni dają, państwo daje... to lepiej się nie wychylać...
Tylko żal dzieci... Marjolka pracowałaś to wiesz, jak dzieci z rodzin dysfunkcyjnych potrafią być stygmatyzowane, odbierane i oceniane przez pryzmat środowiska w którym żyją i najblizszych.
Eee... nie chce mi się gadać...

Przed chwilą przysiadłam na moment, padnięta jestem, jutro robię urodziny dziecka, trochę się w kuchni zgrzałam
Teraz kawa, małe conieco czy co nie co i dalej do roboty!
Zostało mi jeszcze mięsiwo pokroić i wrzucić na ruszt

[aussiewoman]

La Mary czyżbyś miała się za najstarszą w naszym gronie ? oczywiście zaraz za Kamą czy tez razem z nią ?
Ja również pomagam zarówno rodzinom w potrzebie ( mniej lub bardziej znanym), mops, szlachetna paczka, rodziny w potrzebie oraz domy dziecka. Powiem szczerze, domom dziecka lubię pomagać najczęściej
PS chyba się już czujesz lepiej ? ...tak wyczuwam

[dircikowa]

Melduję się po zbiegu, twarz mam podziurkowaną ale, odpukać, na razie nie widać siniaczków, zobaczymy co będzie jutro rano. No i co będzie za tydzień do miesiąca gdy codziennie będę się budzić młodsza i gładsza

Trwa licytacja wiekowa? Ja też z tych starszych
Problemy ze spaniem to też mogą być objawy premenopauzy. Ja na remifeminie czuję się naprawdę dużo lepiej. Wygląda na to, że to działa

[wasylisa123]

Napisane przez dircikowa

Trwa licytacja wiekowa? Ja też z tych starszych
Problemy ze spaniem to też mogą być objawy premenopauzy. Ja na remifeminie czuję się naprawdę dużo lepiej. Wygląda na to, że to działa

Sama radość z takiej wiadomości Przed snem.....

[dircikowa]

Wasylisa - z dobrych informacji - takie objawy mogą nawet o 10 lat wyprzedzać menopauzę, więc się nie stresuj. Lepsza część tej informacji - że to jeszcze daleko może być wzmocniona tym, że można spróbować sobie pomóc. Ale można zacząć choćby od meliski

[gosia261282]

Dzień dobry ☕