|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2019-04-02, 18:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 3
|
Macierzyństwo
Mam dylemat. Wiem że nikt na żadnym forum za mnie nie zdecyduje, ale siedzi tu wiele kobiet i chciałabym poznać Wasze zdanie.
Mianowicie chciałabym mieć dziecko za jakiś czas. Z tym, że nie wyobrażam sobie bycia zależną od męża (teraz jeszcze chłopaka). Boję się, że jak zajmę się dzieckiem to będę miała trudności z powrotem na rynek pracy, albo że kiedyś się rozwiedziemy i zostanę z niczym. Nie zakładam tego scenariusza, ale różnie bywa. Uważam też że koszt niani (2-3 tysiące) złotych to spory wydatek ponieważ spłacamy hipotekę na 350 tys. zł, poza tym nie zostawiłabym mieszkania obcej jakby nie było osobie. Jeśli ktoś by mnie zapytał czy jestem gotowa zrezygnować z pracy po to żeby mieć dziecko, powiedziałabym że nie. Po pierwsze przez długi czas pracowałam na to żeby być tu gdzie jestem i planuję się dalej rozwijać. Po drugie cenię sobie niezależność, nawet jeśli chłopak mnie kocha to nie chcę żebym musiała mu się tłumaczyć ze swoich wydatków. No i jak napisałam, nigdy nie ma pewności czy będziemy razem do końca życia. Czy mając takie obawy powinnam w ogóle myśleć o macierzyństwie? Bardzo chciałabym dziecko, ale nie jestem gotowa zrezygnować z siebie, ze swoich planów. |
2019-04-02, 18:59 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Macierzyństwo
Potrzeba rozwoju i niezależności brzmią rozsądnie i można szukać rozwiązania, ale skoro łatwiej byś zniosła powierzenie dziecka niani, aniżeli wpuszczenie jej do mieszkania, to myślę, że masz jeszcze nad czym rozmyślać.
|
2019-04-02, 19:03 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
Rozmawiałaś o swoich wątpliwościach z partnerem, może to on chciałby spędzić z dzieckiem więcej czasu i pójść na wychowawczy. |
|
2019-04-02, 20:01 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Macierzyństwo
Po 1. Możecie się rozstać niezależnie od tego czy będziecie mieli dziecko czy nie.
Po 2. Nie musisz zrezygnować z siebie jeśli będziesz matka. Po 3. Nie musisz "siedziec" z dzieckiem niewiadomo ile i być zależna od partnera. On też może przecież zajmować się dzieckiem. Po 4. Skoro póki co masz tyle wątpliwości nie musisz być matka. To naprawdę nie jest obowiązkiem każdej kobiety.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2019-04-02, 20:11 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Macierzyństwo
Życie to sztuka kompromisu. Nie można zjeść ciasta i mieć ciastko.
|
2019-04-02, 20:44 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
|
Dot.: Macierzyństwo
|
2019-04-02, 20:59 | #7 | ||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
Cytat:
Po ewentualnym rozwodzie nie wiem dlaczego miałabyś zostawać z niczym Masz dwie opcje: 1) Standardowa ze wspólnotą majątkową, gdzie przy rozwodzie majątek wspólny (nabyty podczas trwania małżeństwa) dzieli się między małżonków 2) Z rozdzielnością majątkową, gdzie jeśli po rozwodzie zostaniesz z niczym, to głównie dlatego, że sama o siebie nie zadbałaś. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Czy mając takie obawy powinnaś myśleć o dziecku? Jak dla mnie to jest dziwne pytanie. Zastanawianie się nad tymi kwestiami to zwykła rozwaga i planowanie, natomiast uważam, że dochodzisz czasem do dziwnych wniosków. |
||||||
2019-04-02, 22:31 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 31
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
|
|
2019-04-02, 23:53 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 84
|
Dot.: Macierzyństwo
Przeczytałem cały wątek i odnoszę wrażenie (może mylne) że autorka chciała by mieć dziecko z byle kim byle by je mieć i teraz kombinuje jak później je samotnie wychować. Sorry ale tak ten temat wygląda.
Nie spotkałem się nigdy z czymś takim (choć mam świadomość że mało widziałem) że kobieta która jest w szczęśliwym związku z jakimś facetem i chce z nim zakładać rodzinę zastanawia się nad tym co zrobi jak facet ją zostawi, albo ona faceta. Raczej spotykałem się ze zbyt optymistycznymi marzeniami niż ze stwierdzeniami że nikogo nie można być pewnym. Ok praca i kariera to inny temat ale da się wszystko pogodzić jeśli się chce, ale to że masz autorko faceta a sama snujesz plany na temat potomstwa zamiast rozmawiać z nim o kwestiach wychowawczych/czasowych itd jest już dziwne. Jeśli masz faceta którego nie jesteś choćby w 1% pewna to odpuść sobie dzieci, przynajmniej na razie. I tak wiem że nikogo nie można być pewnym w 100% ale to są jednak zdarzenia losowe których raczej nikt normalny na pierwszy plan pod uwagę nie bierze. Idąc tym tokiem myślenia równie dobrze można umrzeć przy porodzie (czego nie życzę żadnej dziewczynie) a jednak o tym nikt nie myśli a Ty autorko myślisz o rzeczach które przy odrobinie chęci można bez problemowo rozwiązać. |
2019-04-03, 00:05 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Macierzyństwo
To mnie rozwaliło. Autorka się nie boi o dziecko zostawione z obcą osobą, ale mieszkanko tak Co taka niańka niby zrobi ci z mieszkaniem? Tynk ze ścian skuje?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-04-03, 01:25 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 081
|
Dot.: Macierzyństwo
Piszesz że nie chcesz tłumaczyć się z wydatków. Czy to nie jest przypadkiem piętą achillesową Twojego związku? Przemyśl to, nie musisz publicznie odpowiadać. Wydaje mi się że w harmonijnym i szczęśliwym związku ludzie się raczej nie zastanawiają nad takimi rzeczami. A Ty ogólnie mocnosię skupiasz na pieniądzach. Jaka może być tego przyczyna?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-04-03, 08:04 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
Mam wrażenie, ze jesteś okropnie niedojrzała. Weź się rozejrzyj w koło, kobiety hurtowo mają dzieci a mimo to pracują, realizują swoje plany, zarabiają pieniądze, itd. itp. dzieci malutkie są bardzo krótko w skali całego życia, a nawet w skali okresu produkcyjnego kobiety. I nie mam pytań, jak piszesz ze bałabyś się zostawić mieszkanie z obcą a dzieciaka byś z nią zostawiła bez strachu. No. Grunt to mieć odpowiednio ustawione priorytety. Może jeszcze poświęć trochę czasu na myślenie o macierzyństwie, niech Ci się poukłada, bo chyba jeszcze ciut za wcześnie na realizację.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-04-03, 08:24 | #13 | |
♡ + ♡ = ♡♡♡♡
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Domek ;-)
Wiadomości: 3 449
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
Mam identyczne zdanie Dodam, że sama jestem mamą 2 małych dziewczynek (3 latka i 1,5 roku) i wróciłam do pracy w październiku ubiegłego roku. Jest ciężko, ale sobie radzimy z mężem. Gdybym myślała podobnie jak autorka wątku, to pewnie nigdy bym się na dziecko nie zdecydowała, bo zawsze stałoby coś na przeszkodzie, by w tą ciążę zajść.... |
|
2019-04-03, 11:12 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
To może warto rozważyć adopcję dziecka w wieku 1+ ?
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
|
2019-04-03, 12:56 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Macierzyństwo
Przez pierwsze pol roku dostsjesz 100% swojej sredniej pensji, a potem mozesz wziąć np urlop wypoczynkowy na miesiac i oddawac dziecko do zlobka. Jednak chyba nie w tym lezy sedno problemu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-04-03, 16:50 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
A nie 80%? ---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Myślałam o adopcji, ale nic to nie zmienia. Dzieci 1+ wciąż są niesamodzielne i utrudniają powrót do pracy |
|
2019-04-03, 16:51 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Macierzyństwo
Dla mnie wątek jest kompletnie absurdalny, jeśli nie trollowy. To zaadoptuj sobie starsze dziecko i to koniecznie samodzielne
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-04-03, 16:53 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Macierzyństwo
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86665909]O ile jesteś zdrowa i pełnosprawna, taka zależność jest jedynie twoją decyzją
To nie zajmuj się dzieckiem w pojedynkę. Dziecko ma ojca + są żłobki. Rynek pracy jest bardzo chłonny i nawet jeśli po urlopie macierzyńskim nie będziesz mogła wrócić, to możesz pracować chociażby w Lidlu na kasie, żeby zachować niezależność. Po ewentualnym rozwodzie nie wiem dlaczego miałabyś zostawać z niczym Masz dwie opcje: 1) Standardowa ze wspólnotą majątkową, gdzie przy rozwodzie majątek wspólny (nabyty podczas trwania małżeństwa) dzieli się między małżonków 2) Z rozdzielnością majątkową, gdzie jeśli po rozwodzie zostaniesz z niczym, to głównie dlatego, że sama o siebie nie zadbałaś. Mieszkania byś nie zostawiła, a dziecko tak? Zastanów się jeszcze nad opcją zaprowadzania dziecka do niani w takim razie. A czy to miejsce, w którym jesteś, to jakieś janusze biznesu, które cię wywalą z pracy po kilku miesiącach macierzyńskiego? Jeśli tak, to dlaczego w ogóle chcesz tam być i się właśnie tam rozwijać? To nie wydawaj jego pieniędzy. Niezależnie od tego czy masz dziecko czy nie, własne pieniądze mieć możesz. A jeśli weźmiecie ślub bez intercyzy, to pieniądze są wspólne, a nie tylko tego, kto je zarabia. Wówczas wydzielanie kieszonkowego i czy wymaganie sprawozdań z wydatków nazywa się przemocą ekonomiczną. A o ma to bycie razem do końca życia do decyzji o dziecku? Można wychowywać dziecko nie będąc razem. Czy mając takie obawy powinnaś myśleć o dziecku? Jak dla mnie to jest dziwne pytanie. Zastanawianie się nad tymi kwestiami to zwykła rozwaga i planowanie, natomiast uważam, że dochodzisz czasem do dziwnych wniosków.[/QUOTE] O to właśnie chodzi, że praca w Lidlu nie wchodzi w grę. Mam fajne doświadczenie zawodowe, 2 kierunki studiów i chcę się realizować i zarabiać, być niezależna finansowo. Dlatego też boję się że dziecko zmusi mnie do pracy w jakimś miejscu, gdzie nie będę się rozwijać i będa słabo płacić |
2019-04-03, 16:54 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ---------- A to swoją drogą |
|
2019-04-03, 18:55 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
|
|
2019-04-03, 19:02 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Macierzyństwo
Nie rozumiem dlaczego dziecko oznacza rezygnację z pracy i pieniędzy. Wyjaśni mi ktoś? Mam 8 miesieczniaka i prace i wypłatę mam
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-04-03, 20:14 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
|
|
2019-04-03, 20:36 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 83
|
Dot.: Macierzyństwo
Cytat:
Mam wrazenie,ze podświadomie wiesz, ze z nim zostaniesz samotna matka i się na to szykujesz. Dobry partner wspiera Cie w niezaleznosci, pomaga wręcz bys się rozwijala, miała wolny czas, wspiera w tym co dla Ciebie ważne. Nie warto mieć dziecka z kims komu się nie ufa, skoro można znaleźć kogos kto ułatwi macierzyństwo.Kto wezmie odpowiedzialność za dziecko, Ciebie, rodzine i sprawi,ze będzie dużo latwiej. Może uda Ci się kogos takiego znaleźć. Samej jest dużo trudniej i moim zdaniem tzn. można dac radę ale jakim kosztem...Ja tak miałam , Ty możesz mieć inaczej. Edytowane przez niezdecydowa27 Czas edycji: 2019-04-03 o 20:46 |
|
2019-04-03, 23:32 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Macierzyństwo
Dokladnie. Posiadanie dzieci to zawsze rezygnacja z czegos
Cytat:
Nie jest niedojrzalym, ze wizja macierzynstwa jakie bysmy chcialy, kloci nam sie z wizja nas samych np. jako 'kobiety sukcesu'. Nie chrzan tez, ze 'kobiety pracuja' wiec jest ok, i co za problem. Zalezy gdzie i jak pracuja. Nie ma tak, to jest po prostu niemozliwe, zeby dziecko nie mialo negatywnego wplywu na kariere, albo vice versa. Megmeg ma racje. Wiec normalne jest sie martwic o jedna lub druga strone. Ja juz odczuwam, ze dziecko odbije sie na mojej karierze (jestem w ciazy), bo moja praca ma dogodniejsze godziny oraz maz zarabia wiecej. Proste wiec ze ja musze zostac przez jakis czas dluzszy w tej stabilnej dobrej godzinowo pracy, a co za tym idzie zwolni to moj rozwoj. Ja zdecydowalam sie zaradzic temu...idac na studia zaoczne. Sa tez takie opcje rozwoju w trakcie skupienia sie na dziecku. Pomysl autorko |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.