Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :( - Strona 72 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-29, 17:35   #2131
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Mam bardzo podobnie, nie mam swojego samochodu, jeżdżę samochodami brata lub partnera, mam prawko od 5 lat.
Nie prowadzę samochodu, jak nie muszę, wolę jeździć komunikacją, zwykle bywam kierowcą na krótkich trasach do pracy, do sklepu. Nie lubię dużego ruchu, dlatego niechęć do centrów miast, nie tyle się boję skomplikowania trasy, co innych kierowców. Dużo się napatrzyłam na to jak ludzie jeżdzą głupio, brawurowo, po cwaniacku, bezmyślnie. Nie lubię jak mnie ktoś ponagla, nie tamuję ruchu, w każdym razie nie w prawnym znaczeniu tego słowa. Jeżdże z prędkością przepisową, aż do bólu, co do kilometra właściwie i mam gdzieś że większość mnie wyprzedza :p
Drogami krajowymi i autostradami mogę jeździć daleko Jest prosto, szeroko, wygodnie (chyba że nawierzchnia jest w złym stanie), nie robi na mnie wrażenia to, że jest nudno, nie grozi mi chyba że zasnę bo ciągle nie jestem rutynowym kierowcą i każda jazda to koncentracja
Zgadzam się ze wszystkim, a z pogrubionym szczególnie. Mój chłopak uważa, że jazda autostradą to koszmar, a ja się zawsze bardzo cieszę, że nie muszę wykonywać żadnych manewrów poza wyprzedzaniem, co i tak się zdarza rzadziej niż częściej w moim przypadku.

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Właśnie ocena sytuacji na drodze jest najtrudniejsza. Raz mnie strabil ktoś za mną, bo stanęłam na stopie na skrzyżowaniu z ruchliwa droga( z pierwszenstwem) no i chwilkę (minuta, dwie) stałam czekając aż będę mogła przejechać. Oczywiście pan z tyłu pewnie by się wcisnąl i przejechał szybciej niż ja, toteż musiał mnie strabic. Ale powiem wam ze nie zdenerwowalam się, poczekalam aż będzie można jechać i pojechałam. Nie rozumiem gdzie tym ludziom tak się spieszy. Ze muszą trabic, wyprzedzać, jechać z za duża prędkością? Nie rozumiem. Ja jadę zgodnie z przepisami i wolę chwile poczekać niż nie daj Boże spowodować wypadek, jadąc z dziećmi. I niech sobie trabia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie cierpie takich nerwusow. Podobnie tych co to zawsze pędzą na złamanie karku, zwłaszcza w mieście. Miałam niedawno taką sytuację, ktoś mnie wyprzedził z taką prędkością że tylko w uszach zaświszczało, a i tak go zatrzymało czerwone przed nami.

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Ja tak samo, ostatnio jechała za mną ciężarówka, na prostych odcinkach zostawał w tyle, a potem zwolniłam bo się zaczęły górki i ostre zakręty, z naprzeciwka też jechały ciężarówki więc nie miał pola manewru do wyprzedzania i uznał za stosowne zatrąbić. A ja mam to gdzieś nie będę się narażac że wyląduję w rowie bo jemu się spieszy, jedzie za mną więc on ma uważać na mnie, nie odwrotnie. Nie lubię takiego panoszenia się, albo jak ktoś jedzie mi na ogonie, kiedyś tak podczas burzy jechał idiota tak blisko, a ja mało co widziałam przed sobą, jakby była jakaś gałąź na drodze albo coś to bym nie miała szans żeby wyhamował razem ze mną
Wychodzę z założenia, że jeśli jadę maksymalnie tyle, ile pozwalają przepisy lub w bardzo złych warunkach pogodowych, to ten co mi siedzi na tyle może mnie co najwyżej pocałować w nos.

Dzisiaj się tak złożyło, że TŻ mnie zawiózł rano do pracy. W pewnej chwili musieliśmy zjechać na pas z lewej strony, gdyż kierowca jednego tira jadącego równolegle do nas postanowił właśnie tu i teraz zmienić pas na nasz. Po ok. trzech minutach taka sama sytuacja z udziałem auta osobowego kilka metrów przed nami. Faktycznie, jakże cenne minuty z życia w porównaniu z tym ile można stracić czasu powodując już nawet nie wypadek, ale choćby zwykła stłuczkę.
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-11, 12:01   #2132
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

dziewczyny super jeżdzi sie o 4 rano, polecam, dzis odwoziłam Tż o tej porze, drogi puste
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 21:29   #2133
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cześć dziewczęta
Przeczytałam parę stron wątku i tak się zastanawiam jak się przełamałyście...Jak się Wam udało przetłumaczyć to wszystko na tyle, żeby przełamać strach i w danym momencie powiedzieć "jadę"- no i oczywiście to zrobić
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 21:45   #2134
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Cześć dziewczęta
Przeczytałam parę stron wątku i tak się zastanawiam jak się przełamałyście...Jak się Wam udało przetłumaczyć to wszystko na tyle, żeby przełamać strach i w danym momencie powiedzieć "jadę"- no i oczywiście to zrobić
Cześć, z moich doświadczeń wynika, iż trzeba być twardym wobec siebie i się zmusić Teraz za każdym razem jak wracam z zakupów, zastanawiam się jak ja przez tak długi czas mogłam to taszczyć autobusami
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 04:18   #2135
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Cześć dziewczęta
Przeczytałam parę stron wątku i tak się zastanawiam jak się przełamałyście...Jak się Wam udało przetłumaczyć to wszystko na tyle, żeby przełamać strach i w danym momencie powiedzieć "jadę"- no i oczywiście to zrobić
Konieczność. Tu gdzie obecnie mieszkam, jak i pewnie w każdym wiejskim rejonie, brak prawka i auta to upośledzenie i duża przeszkoda w prowadzeniu normalnego życia.
I tak, trzeba się zmuszać. Po 4 miesiącach codziennego jeżdżenia mam takie dni, że chce mi się ryczeć, myślę tylko o tym, jak beznadziejnie mi idzie i że mam ochotę to rzucić. Wczoraj na przykład auto zgasło mi trzy razy - na 15 kilometrowym odcinku. Niedawno wpadłabym pod tira, bo źle oceniłam sytuację przy wyprzedzaniu i musiałam uciekać z kończącego się pasa - na znanej mi trasie. Ciągle mam problem z wyczuciem sprzęgła na jedynce i diesel wcale nie jest tu jakimś ułatwieniem, jak się ma drewniane stopy
Jedynie cieszę się, że to moje auto, bo w cudzym to pewnie już dawno dałabym sobie spokój.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 07:25   #2136
stowka
Rozeznanie
 
Avatar stowka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: HH/Stargard
Wiadomości: 753
GG do stowka
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Może lepiej zmienić na automat? Wtedy o jeden stres mniej
stowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 07:30   #2137
narcyzja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Hej Kobitki pisałam u Was ze 3 lata temu. A więc udało się -jeżdżę nadal boje się innych kierowców, stresuje gdy widzę w lusterku ze oni się stresują. Mam wątpliwości na trudanych skrzyżowaniach. Nie wyprzedzam prawie w ogóle chyba że jedzie ciągnik albo kierowca 40 km/h tam gdzie jest 60 dozwolone nadal parkuje z dala od innych aut choć coraz rzadziej sporo się nauczylam w jeżdżąc spod własnego mieszkania- katastrofa: ciasno i trzeba się łamać raz w prawo raz w lewo jadąc tyłem. Czasem zdarzy mi się nie wyczuć biegu -tak to bywa i zafrżą się nawet doświadczonym. Czasem se zgasnie bo cofajac na skręconych kołach za mało gazu dam.....ale kurka!!! UDAŁO SIĘ! !!!! Jak do tego doszło? Sytuacja mnie zmusiła : przeprowadzka na niemalże wieś, komunikacja miejska sporadycznie.... do pracy za daleko aby jechać rowerem (11km) tym bardziej ze ciężko pracuje... jeździłam najpierw wspólnym autem- po miesiącu z kupiliśmy mi własne: Toyotę auris - i zatrybilo nie mam już mdlosci na myśli o jeździe, skończyły się ataki paniki. Ból brzucha i zawroty głowy. ... Im więcej jeżdże- tym więcej jeżdżę haha nie jestem może kierowca entuzjasta, duże miasta jak np Monachium mnie przerażają. Ale pracujemy nad tym pozdrawiam i życzę aby i Wam się udało
narcyzja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 08:39   #2138
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez stowka Pokaż wiadomość
Może lepiej zmienić na automat? Wtedy o jeden stres mniej
To nie jest dobre rozwiązanie na dłuższą metę. Sama o tym myślałam, ale zrezygnowałam, bo:
-jakbym teraz się przesiadła na automat, to już nigdy nie wsiadłabym w manuala, a jest mi to potrzebne do pracy i zwiększa moje szanse na rynku pracy. Nie, nie mogę korzystać w pracy ze swojego auta tylko z tego, które ma na stanie pracodawca.
-kupiłam 11 letnie auto za 2700 euro, żeby kupić automat, który mi dłużej posłuży musiałabym wydać więcej, a tego nie chciałam.

Poza tym nie bez powodu na automat jest osobne prawo jazdy i mając je nie można prowadzić manuali. Decydując się na automat jako pierwsze auto stawia się człowiek w trochę ograniczonej sytuacji. Przyjdzie potem za dłuższy czas w jakimś nagłym czy wyjątkowym przypadku poprowadzić auto z manualną skrzynią, bo z jakiegoś powodu nie będzie można jechać swoim i co wtedy? Rozłożyć ręce i powiedzieć "Sorry, ale jeżdżę tylko automatami"?

Cytat:
Napisane przez narcyzja Pokaż wiadomość
Hej Kobitki pisałam u Was ze 3 lata temu. A więc udało się -jeżdżę nadal boje się innych kierowców, stresuje gdy widzę w lusterku ze oni się stresują. Mam wątpliwości na trudanych skrzyżowaniach. Nie wyprzedzam prawie w ogóle chyba że jedzie ciągnik albo kierowca 40 km/h tam gdzie jest 60 dozwolone nadal parkuje z dala od innych aut choć coraz rzadziej sporo się nauczylam w jeżdżąc spod własnego mieszkania- katastrofa: ciasno i trzeba się łamać raz w prawo raz w lewo jadąc tyłem. Czasem zdarzy mi się nie wyczuć biegu -tak to bywa i zafrżą się nawet doświadczonym. Czasem se zgasnie bo cofajac na skręconych kołach za mało gazu dam.....ale kurka!!! UDAŁO SIĘ! !!!! Jak do tego doszło? Sytuacja mnie zmusiła : przeprowadzka na niemalże wieś, komunikacja miejska sporadycznie.... do pracy za daleko aby jechać rowerem (11km) tym bardziej ze ciężko pracuje... jeździłam najpierw wspólnym autem- po miesiącu z kupiliśmy mi własne: Toyotę auris - i zatrybilo nie mam już mdlosci na myśli o jeździe, skończyły się ataki paniki. Ból brzucha i zawroty głowy. ... Im więcej jeżdże- tym więcej jeżdżę haha nie jestem może kierowca entuzjasta, duże miasta jak np Monachium mnie przerażają. Ale pracujemy nad tym pozdrawiam i życzę aby i Wam się udało
I tak trzymać
Też mam duży lęk przed miastami, chociaż przecież robiłam prawko w sporej aglomeracji. Niedługo będę jechać do Polski, ale kupię bilet na autokar, bo nie wyobrażam sobie przy moich obecnych umiejętnościach ruszyć w trasę ponad 1000 km.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 11:12   #2139
stowka
Rozeznanie
 
Avatar stowka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: HH/Stargard
Wiadomości: 753
GG do stowka
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Więc pozostaje tylko,nie poddawać się i jeździć oraz ćwiczyć.
Moim pierwszym osobistym autem jest automat,ale bez problemu jeżdżę też manualem męża
stowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 11:38   #2140
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Uważam, że lepiej umieć jeździć tylko na automacie niż wcale.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 12:22   #2141
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Uważam, że lepiej umieć jeździć tylko na automacie niż wcale.
Pewnie tak, a jeszcze lepiej to jeździć automatem i mieszkać w USA Jak się rozjeżdżę trochę i będę mogła kupić droższe auto, to będę celować w automat, ale póki co lepsze jest w mojej sytuacji ogarnięcie manualnej skrzyni. Chociaż machanie tą wajchą żadnej przyjemności mi nie sprawia i to się raczej nie zmieni.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 16:55   #2142
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Ja kolejne auto będę mieć już automat, bo TŻ się uparł, a to nasze wspólne będzie. A co do skrzyni biegów to po tym roku, sama się sobie dziwie, bo to proste teraz dla mnie i oczywiste, dziwne że na początku nie ogarniałam. Teraz to po prostu odruch i tyle nawet o tym specjalnie nie myślę, a na początku tak się na tym skupiałam, żeby pamiętać o zmianie - także praktyka, praktyka, praktykach.
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-15, 17:22   #2143
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Dzisiaj jechałam po raz pierwszy autostradą, jakieś 80 km. Podobało mi się i było o wiele mniej stresujące od jazdy po mieście czy nawet po mojej wiosce, gdzie ciągle się boję, że mi auto zgaśnie i się stoczę przez te cholerne pagórki wszędzie. Pierwszy bieg i ja to jest porażka po prostu.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-17, 11:45   #2144
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Witam dziewczynki,pisałam tu na początku roku, od tamtej pory mineło sporo czasu, a ja juz się nie boje jeździć Oczywiscie są różne stresujace sytuacje, ale to nic,ważne że sobie radze, i powiem szczerze że śmieje sie sama z siebie że kiedys sie bałam,a przecież nie ma czego Jedynie muszę parkowanie poćwiczyć, aby ładnie parkowac na raz bez poprawek chodź coraz czesiej mi to wychodzi na raz Trzymam kciuki za reszte dziewczyn które sie boją, mówię wam trzeba po prostu jeździc a strach sam minie zobaczycie Ps.30 grudnia minie rok posiadania prawka, jak to szybko zleciało
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-17, 18:51   #2145
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Dziś wieczorem w telewizji jest Wielki test na prawo jazdy. Ciekawa jestem co wymyśla w pytaniach, bo czasami zdawałoby się najlepiej obeznani w temacie nie zawsze super wypadają. Może dzięki temu to będzie dobra zabawa dziewczyny, a nie powód do stresów
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-17, 20:20   #2146
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

a ja tak sie nie mogłam zaejestrowac w tym wielkim teście
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-17, 20:48   #2147
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

a udało Ci się chociaż pobawić się podczas programu?
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 06:50   #2148
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Powiedzmy Jedno pytanie mnie zdziwiło, kto na rondzie ma pierwszeństwo, ci co sa na rondzie czy ci którzy na nie wjeżdżają, dla mnie obie odp są poprawne, choć jak bym miała wybrać jedno to, ci co są na rondzie, a wg programu ci co na nie wjeżdżają Chyba źle sprecyzowali to pytanie.
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 07:29   #2149
_Bumblebee_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Bumblebee_
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Poza tym nie bez powodu na automat jest osobne prawo jazdy
Można wiedzieć w jakim kraju są takie przepisy?
_Bumblebee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 08:04   #2150
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Powiedzmy Jedno pytanie mnie zdziwiło, kto na rondzie ma pierwszeństwo, ci co sa na rondzie czy ci którzy na nie wjeżdżają, dla mnie obie odp są poprawne, choć jak bym miała wybrać jedno to, ci co są na rondzie, a wg programu ci co na nie wjeżdżają Chyba źle sprecyzowali to pytanie.
mnie też to pytanie zaskoczyło, a;e dziś rano oglądałam znaki przy rondzie
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 09:18   #2151
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Postanowiłam się tu odezwać, może coś poradzicie. Ostrzegam, że będzie długo.

Prawo jazdy zrobiłam w 2008 roku. Przez 5 lat jeździłam i bardzo to lubiłam, chociaż nie ukrywam, że parkowanie to była moja zmora. Miałam jedną mało poważną stłuczkę (nie ze swojej winy). Wszystko było ok, nie bałam się.
W 2013 roku miałam wypadek, w czasie jazdy na rowerze zostałam potrącona. Najpierw nie mogłam jeździć, bo gips na obojczyku, potem brat zawinął samochód do Warszawy. Natomiast szybko wróciłam na rower- po nieco ponad 3 miesiącach. Nie powiem, żeby było łatwo, bo najpierw każda jazda wiązała się ze skurczami żołądka, nieprzespaną nocą itp. Ale jeździłam, bo mam super towarzystwo na rower. Dopiero w tym roku, po 3 latach od wypadku, po raz pierwszy przejechałam samotnie 60 km na rowerze, chociaż przed wypadkiem jeździłam sama na nawet 100 km (i jedyne, czego się bałam, to to, jak zostawić rower przed sklepem jakbym miała dokupić sobie napój). W tym roku wiele pewności siebie jeśli idzie o rower dał mi zakup roweru szosowego- nie ma bata, żeby na nim wjechać do lasu albo tłuc się po nierównych chodnikach czy wąskich wydeptanych ścieżkach. Zdarzało mi się jeździć na nim po szerokich poboczach wzdłuż dróg krajowych (odcinki po 1-2 km tylko, ale zawsze coś).
Mimo to... do samochodu nie mogę się przełamać. Od 3 lat siedziałam za kółkiem jedynie 2 razy z instruktorem i raz z tatą na placu manewrowym (w listopadzie 2014 roku). Szczególnie przed jazdą z tatą wpadłam w panikę, roztelepałam się, zaczęłam ryczeć.
I co tu zrobić? Czasami wydaje mi się, że mogłabym wsiąść w samochód i po prostu sobie pojechać. Ale jak jeździłam z instruktorem to odkryłam, że wiele zapomniałam- dobre nawyki typu patrzenie w lusterka itp. odeszły w niepamięć, zostały same złe. Traciłam głowę na skrzyżowaniach.

Jeździć muszę, bo będzie mi to niezbędne w zawodzie.

Ps. Po wypadku chodziłam przez ok. 2 lata do psychologa, ale jakoś mi to nie pomogło
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 10:10   #2152
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez _Bumblebee_ Pokaż wiadomość
Można wiedzieć w jakim kraju są takie przepisy?
Polska KLIK
Niemcy KLIK
Przepisów w innych krajach nie znam.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Postanowiłam się tu odezwać, może coś poradzicie. Ostrzegam, że będzie długo.

Prawo jazdy zrobiłam w 2008 roku. Przez 5 lat jeździłam i bardzo to lubiłam, chociaż nie ukrywam, że parkowanie to była moja zmora. Miałam jedną mało poważną stłuczkę (nie ze swojej winy). Wszystko było ok, nie bałam się.
W 2013 roku miałam wypadek, w czasie jazdy na rowerze zostałam potrącona. Najpierw nie mogłam jeździć, bo gips na obojczyku, potem brat zawinął samochód do Warszawy. Natomiast szybko wróciłam na rower- po nieco ponad 3 miesiącach. Nie powiem, żeby było łatwo, bo najpierw każda jazda wiązała się ze skurczami żołądka, nieprzespaną nocą itp. Ale jeździłam, bo mam super towarzystwo na rower. Dopiero w tym roku, po 3 latach od wypadku, po raz pierwszy przejechałam samotnie 60 km na rowerze, chociaż przed wypadkiem jeździłam sama na nawet 100 km (i jedyne, czego się bałam, to to, jak zostawić rower przed sklepem jakbym miała dokupić sobie napój). W tym roku wiele pewności siebie jeśli idzie o rower dał mi zakup roweru szosowego- nie ma bata, żeby na nim wjechać do lasu albo tłuc się po nierównych chodnikach czy wąskich wydeptanych ścieżkach. Zdarzało mi się jeździć na nim po szerokich poboczach wzdłuż dróg krajowych (odcinki po 1-2 km tylko, ale zawsze coś).
Mimo to... do samochodu nie mogę się przełamać. Od 3 lat siedziałam za kółkiem jedynie 2 razy z instruktorem i raz z tatą na placu manewrowym (w listopadzie 2014 roku). Szczególnie przed jazdą z tatą wpadłam w panikę, roztelepałam się, zaczęłam ryczeć.
I co tu zrobić? Czasami wydaje mi się, że mogłabym wsiąść w samochód i po prostu sobie pojechać. Ale jak jeździłam z instruktorem to odkryłam, że wiele zapomniałam- dobre nawyki typu patrzenie w lusterka itp. odeszły w niepamięć, zostały same złe. Traciłam głowę na skrzyżowaniach.

Jeździć muszę, bo będzie mi to niezbędne w zawodzie.

Ps. Po wypadku chodziłam przez ok. 2 lata do psychologa, ale jakoś mi to nie pomogło
Skoro poszło z rowerem, to próbowałabym tą samą metodą z autem. Moim zdaniem naprawdę dobrą metodą na początku jest jeżdżenie samemu, ale w porach o małym natężeniu ruchu, na małych odcinkach. Chociaż wiem, że nie zawsze jest taka możliwość, bo jak człowiek musi zacząć jeździć, to raczej nie może sobie wybierać pór dnia, kiedy np do pracy chce jechać.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 10:22   #2153
_Bumblebee_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Bumblebee_
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Polska KLIK
Niemcy KLIK
Przepisów w innych krajach nie znam.
Ale jaja. W życiu bym nie pomyślał, że jest coś takiego jak prawo jazdy tylko na automat .

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Skoro poszło z rowerem, to próbowałabym tą samą metodą z autem. Moim zdaniem naprawdę dobrą metodą na początku jest jeżdżenie samemu, ale w porach o małym natężeniu ruchu, na małych odcinkach. Chociaż wiem, że nie zawsze jest taka możliwość, bo jak człowiek musi zacząć jeździć, to raczej nie może sobie wybierać pór dnia, kiedy np do pracy chce jechać.
Dokładnie tak. Krok po kroku. Wyjechać sobie o 6-7 rano w sobotę/niedzielę i zrobić rundkę po okolicy. Zabieg powtarzać jakiś czas, aż się oswoisz. Potem np. spróbować w weekend ale już w "normalnych" godzinach. Itd.
_Bumblebee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:03   #2154
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez _Bumblebee_ Pokaż wiadomość
Ale jaja. W życiu bym nie pomyślał, że jest coś takiego jak prawo jazdy tylko na automat .
Ciekawe, ile osób rocznie taki kurs na automat robi.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 13:08   #2155
_Bumblebee_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Bumblebee_
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Ciekawe, ile osób rocznie taki kurs na automat robi.
W Polsce pewnie nie dużo, bo zdecydowana większość samochodów to "manuale", ale ta tendencja będzie się zmieniać. Już praktycznie wszystkie mocniejsze wersje zwykłych samochodów mają automaty, a w markach premium typu BMW, Audi czy Mercedes to nawet w tych najsłabszych wersjach już coraz ciężej o "manuala".
_Bumblebee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 21:12   #2156
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Postanowiłam się tu odezwać, może coś poradzicie. Ostrzegam, że będzie długo.

Prawo jazdy zrobiłam w 2008 roku. Przez 5 lat jeździłam i bardzo to lubiłam, chociaż nie ukrywam, że parkowanie to była moja zmora. Miałam jedną mało poważną stłuczkę (nie ze swojej winy). Wszystko było ok, nie bałam się.
W 2013 roku miałam wypadek, w czasie jazdy na rowerze zostałam potrącona. Najpierw nie mogłam jeździć, bo gips na obojczyku, potem brat zawinął samochód do Warszawy. Natomiast szybko wróciłam na rower- po nieco ponad 3 miesiącach. Nie powiem, żeby było łatwo, bo najpierw każda jazda wiązała się ze skurczami żołądka, nieprzespaną nocą itp. Ale jeździłam, bo mam super towarzystwo na rower. Dopiero w tym roku, po 3 latach od wypadku, po raz pierwszy przejechałam samotnie 60 km na rowerze, chociaż przed wypadkiem jeździłam sama na nawet 100 km (i jedyne, czego się bałam, to to, jak zostawić rower przed sklepem jakbym miała dokupić sobie napój). W tym roku wiele pewności siebie jeśli idzie o rower dał mi zakup roweru szosowego- nie ma bata, żeby na nim wjechać do lasu albo tłuc się po nierównych chodnikach czy wąskich wydeptanych ścieżkach. Zdarzało mi się jeździć na nim po szerokich poboczach wzdłuż dróg krajowych (odcinki po 1-2 km tylko, ale zawsze coś).
Mimo to... do samochodu nie mogę się przełamać. Od 3 lat siedziałam za kółkiem jedynie 2 razy z instruktorem i raz z tatą na placu manewrowym (w listopadzie 2014 roku). Szczególnie przed jazdą z tatą wpadłam w panikę, roztelepałam się, zaczęłam ryczeć.
I co tu zrobić? Czasami wydaje mi się, że mogłabym wsiąść w samochód i po prostu sobie pojechać. Ale jak jeździłam z instruktorem to odkryłam, że wiele zapomniałam- dobre nawyki typu patrzenie w lusterka itp. odeszły w niepamięć, zostały same złe. Traciłam głowę na skrzyżowaniach.

Jeździć muszę, bo będzie mi to niezbędne w zawodzie.

Ps. Po wypadku chodziłam przez ok. 2 lata do psychologa, ale jakoś mi to nie pomogło

Zaprzestałaś jazdy samochodem poniekąd przez wypadek na rowerze, czy to dlatego że brat zabrał samochód?

Może sobie przypomnij jak to było jak zaczynałaś jeździć? Skoro 5 lat jeździłaś w miarę regularnie to gdzieś pewnie coś zostało w głowie. Skoro udało się wrócić na rower dzięki dobremu towarzystwu to i z samochodem uda się pomału podobnie?
Jeżeli poważnie myślisz o powrocie za kółko to może jakieś lekcje wykup, żeby nabrać pewności siebie...

Każdy jest inny i nawet psychika wiele tu znaczy, więc może jedna z tych metod pomoże. U psychologa starałaś się pracować nad lekiem odnośnie samochodu?
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-19, 11:24   #2157
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Zaprzestałaś jazdy samochodem poniekąd przez wypadek na rowerze, czy to dlatego że brat zabrał samochód?

Może sobie przypomnij jak to było jak zaczynałaś jeździć? Skoro 5 lat jeździłaś w miarę regularnie to gdzieś pewnie coś zostało w głowie. Skoro udało się wrócić na rower dzięki dobremu towarzystwu to i z samochodem uda się pomału podobnie?
Jeżeli poważnie myślisz o powrocie za kółko to może jakieś lekcje wykup, żeby nabrać pewności siebie...

Każdy jest inny i nawet psychika wiele tu znaczy, więc może jedna z tych metod pomoże. U psychologa starałaś się pracować nad lekiem odnośnie samochodu?
Odpowiadając na pierwsze pytanie- najpierw nie miałam możliwości z uwagi na obrażenia, potem na brak samochodu, a jak już samochód był to pojawił się lęk.
Sęk w tym, że jak zrobiłam prawo jazdy to nigdy się nie bałam jeździć. Pojechałam je odebrać z tatą i od razu po odbiorze wsiadłam za kierownicę i jeździłam. Teraz, po wypadku, już nie patrzę na to "beztrosko"- więcej wiem, więcej sytuacji potrafię sobie wyobrazić. Przez długi czas bałam się jeździć nawet jako pasażer (a przez pierwsze 2 miesiące po wypadku musiałam jeździć co 3-4 dni do Łęcznej do Centrum Leczenia Oparzeń i zawsze bardzo to przeżywałam). W sumie do tej pory jak mam jechać na wakacje, to noc przed nie mogę spać.
O lekcjach myślałam- i tu pojawia się problem. Obdzwoniłam kilka szkół i nie chcą uczyć ludzi z prawkiem. Dlaczego? Otóż dla takich, jak ja, którzy mają prawko, są ośrodki doskonalenia kierowców, ale oni nie wyjeżdżają poza swoje place. Nauki jazdy są tylko dla tych, co się uczą. Jak wezmą kogoś, kto już ma prawko, to mogą mieć problemy np. z policją albo w przypadku kolizji. "Instruktor, który wcześniej się nade mną zlitował, już nie prowadzi nauki
Co do psychologa- myślę, że był to czas stracony. Ja tylko chodziłam i gadałam Nie pamiętam, żeby cokolwiek mi doradziła prócz tego, że czasami trzeba poczekać. Ale ile można?
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-19, 19:38   #2158
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
(...)Teraz, po wypadku, już nie patrzę na to "beztrosko"- więcej wiem, więcej sytuacji potrafię sobie wyobrazić. Przez długi czas bałam się jeździć nawet jako pasażer (a przez pierwsze 2 miesiące po wypadku musiałam jeździć co 3-4 dni do Łęcznej do Centrum Leczenia Oparzeń i zawsze bardzo to przeżywałam). W sumie do tej pory jak mam jechać na wakacje, to noc przed nie mogę spać.
O lekcjach myślałam- i tu pojawia się problem. (...)
Co do psychologa- myślę, że był to czas stracony. Ja tylko chodziłam i gadałam Nie pamiętam, żeby cokolwiek mi doradziła prócz tego, że czasami trzeba poczekać. Ale ile można?
Skoro lęk pojawił się po wypadku to kwestia, żeby może przeanalizować czego się boisz i starać się coś na to zaradzić. Nie jestem ekspertem od lęków. Może kwestia innego terapeuty czy poszukania grupy wsparcia?
Jeżeli bywasz czasem w stolicy Podkarpacia to znam kogoś kto bez problemu wsadza do eLki ludzi z prawkiem. A do tego ma bardzo fajne podejście W razie czego PW

Dziwi mnie takie podejście szkół, które nie chcą brać na lekcje osób z prawkiem. Na Podkarpaciu nie raz słyszałam o takich lekcjach dodatkowych...
Przecież siedzący obok instruktor ma w razie potrzeby hamulec i bez wahania złapie za kierownice w razie potrzeby
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-19, 23:16   #2159
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Ja z lękami radzę sobie tak, iż się zmuszam. Choć mam lęki, których pokonać mi się nie udało, właśnie takie związane z traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Psychoterapia przynosi efekty, ale pod dwoma warunkami (moim zdaniem): odpowiedni specjalista, taki z powołania i z podejściem oraz czas, niestety to czasem trwa bardzo długo.
Dziwne z tymi szkołami, mój instruktor nie miał problemów z tym, że mam prawo jazdy, nawet mi proponował, że pojeździ ze mną moim autem.
Skoro z rowerem się udało to może i z autem się uda. Trzymam kciuki!
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-22, 08:55   #2160
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Powiedzmy Jedno pytanie mnie zdziwiło, kto na rondzie ma pierwszeństwo, ci co sa na rondzie czy ci którzy na nie wjeżdżają, dla mnie obie odp są poprawne, choć jak bym miała wybrać jedno to, ci co są na rondzie, a wg programu ci co na nie wjeżdżają Chyba źle sprecyzowali to pytanie.
Dziewczyny, ronda teoretycznie mają działać na takiej zasadzie, że ten kto wjeżdża na rondo ma pierwszeństwo, i jeśli jest TYLKO znak ronda , to wtedy wjeżdżający ma pierwszeństwo. Ale w Polsce na ogromnej większości rond razem ze znakiem oznaczającym rondo jest znak ustąp pierwszeństwa przejazdu, dlatego w praktyce prawie zawsze trzeba ustąpić

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Ciekawe, ile osób rocznie taki kurs na automat robi.
Moja koleżanka robiła kategorię B1 ze względu na niepełnosprawność. Podejrzewam że duża część ludzi w tej kategorii to niepełnosprawni na tę chwilę. Reszta, nawet jeśli zamierza jeździć automatem często woli mieć "zwykłe" uprawnienia
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-23 15:35:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:50.