Dziwna sprawa...

[Julenka22]

Ostatni tydzień byłam u swojego faceta.
Kochaliśmy się dzień w dzień.
Oczywiście z gumką. (jednak była taka sytuacja, że powiedział, że gumka pękła, ale niby pękła dopiero przy seksie analnym...) Okres miałam dostać w sobotę - nie dostałam.
Wczoraj wieczorem myślałam, że się pojawił, ale to było tylko skąpe krwawienie.
Podbrzusze mnie bolało mocno, ale przestawało - co bardzo dziwne, bo zwykle w pierwszy dzień okresu zawsze leje się ze mnie jak nie wiem, no i mega mnie boli...
Teraz?
Widzę trochę krwi, podbrzusze i jajniki jakoś mnie specjalnie nie bolą.

Zaznaczam jednak, że to nie jest jakieś brunatne plamienie, tylko delikatne krwawienie.
Tak jakby okres mi się kończył...

Co o tym myślicie? Dlaczego tak jest?

[_ema_]

Napisane przez Julenka22

Ostatni tydzień byłam u swojego faceta.
Kochaliśmy się dzień w dzień.
Oczywiście z gumką. (jednak była taka sytuacja, że powiedział, że gumka pękła, ale niby pękła dopiero przy seksie analnym...) Okres miałam dostać w sobotę - nie dostałam.
Wczoraj wieczorem myślałam, że się pojawił, ale to było tylko skąpe krwawienie.
Podbrzusze mnie bolało mocno, ale przestawało - co bardzo dziwne, bo zwykle w pierwszy dzień okresu zawsze leje się ze mnie jak nie wiem, no i mega mnie boli...
Teraz?
Widzę trochę krwi, podbrzusze i jajniki jakoś mnie specjalnie nie bolą.

Zaznaczam jednak, że to nie jest jakieś brunatne plamienie, tylko delikatne krwawienie.
Tak jakby okres mi się kończył...

Co o tym myślicie? Dlaczego tak jest?

jesteś w cionszy.

[Julenka22]

Nie myślisz poważnie, prawda?

[dziennikarka93]

Napisane przez Julenka22

Ostatni tydzień byłam u swojego faceta.
Kochaliśmy się dzień w dzień.
Oczywiście z gumką. (jednak była taka sytuacja, że powiedział, że gumka pękła, ale niby pękła dopiero przy seksie analnym...) Okres miałam dostać w sobotę - nie dostałam.
Wczoraj wieczorem myślałam, że się pojawił, ale to było tylko skąpe krwawienie.
Podbrzusze mnie bolało mocno, ale przestawało - co bardzo dziwne, bo zwykle w pierwszy dzień okresu zawsze leje się ze mnie jak nie wiem, no i mega mnie boli...
Teraz?
Widzę trochę krwi, podbrzusze i jajniki jakoś mnie specjalnie nie bolą.

Zaznaczam jednak, że to nie jest jakieś brunatne plamienie, tylko delikatne krwawienie.
Tak jakby okres mi się kończył...

Co o tym myślicie? Dlaczego tak jest?

To, że spóźnia Ci się okres nie oznacza, że jesteś w ciąży. Przyczyny mogą być różne, zwłaszcza że teraz się denerwujesz. Poczekaj jeszcze trochę i dopiero wtedy zrób test.

[Julenka22]

Ale to jest wlaśnie ten okres.... Właściwie... skąpe krwawienie zamiast okresu... I nic nie wskazuje na to, żebym cokolwiek dostała, bo jajniki już przestały mnie boleć i czuję się normalnie jak po skończonym okresie...

[Aaniol_apokalipsy]

Krwawienie, plamienie to nie okres... Być może chłopak nie miał pewności kiedy doszło do pęknięcia prezerwatywy a ta została rozszczelniona wcześniej. Ja w takim wypadku biegłabym po 72h po... Poczekaj i zrób test.

[Julenka22]

No wiem, że to nie okres. Dlatego mnie to męczy, bo dlaczego pojawiło się zamiast okresu? I dlaczego mnie nic nie boli? Tak się cieszyłam wczoraj, że dostałam ten okres...
A tu kicha.
Lekko krew poleciała i na tym się skończyło.

[Aaniol_apokalipsy]

Nie będę Cię straszyć bo przyczyn czegoś takiego mogło być całkiem sporo. Możesz sobie nawet nie zdawać sprawy z tego że się denerwujesz (podświadomie), choć nie można wykluczyć że doszło do plamienia, dlatego odczekaj odpowiedni czas i zrób testy.

[Julenka22]

Na bank to nie jest ciąża.
Nie może być............

[Aaniol_apokalipsy]

Spokojnie, wiem że to trudne ale nie stresuj się. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem być może to tylko psikus Twojego organizmu. Będzie dobrze

[Julenka22]

A więc mój organizm pierwszy raz robi mi takiego psikusa...

[Aaniol_apokalipsy]

No ja już ze swoim miałam różne rzeczy i wiem że czasem faktycznie można prawie zwariować. Np. cały miesiąc brałam tabletki, żadnych pominiętych wszystko jak w zegarku (tabletki stałe nie nowe, brane od kilku miesięcy), a tu nagle przerwa i brak krwawienia... No niby wiedziałam, że takie rzeczy mogą się zdarzyć, ale i tak różne myśli przychodzą do głowy...

[Julenka22]

No właśnie... Wszyscy dookoła biorą tabletki.
Ja nic nie biorę, ani tabletek, ani plastrów. To mój partner dba o zabezpieczenie... Dlatego jeśli chodzi o tabletki, to na sobie nie wiem jak działają, ale słyszałam, że organizm jest często w totalnym chaosie.

[Aaniol_apokalipsy]

Czy ja wiem, mój organizm dzięki tabletkom akurat się unormował, a raczej jego gospodarka hormonalna bo straszne wahania miałam i nieregularne miesiączki. Nie zauważyłam u siebie żadnego chaosu, nie przytyłam nie miałam wahań nastrojów, ale to wszystko zależy też od organizmu i również od odpowiedniego dobrania tabletek, co równie ważne. Ja wolę sama dbać o zabezpieczenie, to duża wygoda a poza tym nie za bardzo ufam prezerwatywom

[skazana_na_bluesa]

zrób test z porannego moczu.

[Aaniol_apokalipsy]

Na taki test jest jeszcze za wcześnie, zaleca się by wykonywać go na minimum 14 dni po stosunku o ile dobrze pamiętam. test z krwi po 10 dniach.

[nadto_skomplikowana]

A mnie się wydaje, że już od czasu usłyszenia informacji, że gumka pękła, troszkę się zmartwiłaś i gdzieś z tyłu głowy ta świadomość siedziała, więc stres organizm lekko poprzestawiał i zamiast normalnego okresu dostałaś takiego "psikusa".

Dla pocieszenia powiem, że osobiście mam od lat regularny okres, nie popsuł mi go nawet największy stres w związku ze studiami, a tu nagle w tym miesiącu miałam początek taki jakiś nietypowy. W sumie bez większego powodu. Zabezpieczenie stosujemy dokładnie takie jak Wy.

Nie zamartwiaj się już tym, spróbuj zająć myśli czymś innym, żeby się tak nie skupiać nieustannie na temacie, a jak już będziesz wiedziała, że wyjdzie wiarygodnie, to zrób test dla świętego spokoju

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Ja ostatnio mam takie okresy, że zaczynają mi się ze dwa, albo nawet 3 dni - tzn. coś tam poleci, potem przestaje i dopiero po dłuższym czasie się rozkręca. Na własnej skórze przeżyłam też przesunięcie okresu ze stresu przed ciążą (o cały tydzień) - dostałam niemal natychmiast po zrobieniu testu. Tak że wiesz, nie takie rzeczy się zdarzają

[Julenka22]

Szczerze powiedziawszy, to jak on mi powiedział o tej gumce, to właśnie się nie zestresowałam, bo (cichosza) bardzo bym chciała być w ciąży.

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez Julenka22

Szczerze powiedziawszy, to jak on mi powiedział o tej gumce, to właśnie się nie zestresowałam, bo (cichosza) bardzo bym chciała być w ciąży.

No, to z Twoich wcześniejszych postów to nie wynika
Ale skoro chciałabyś być, to czemu się tak martwisz? Będzie okres, to będzie, będzie ciąża, to będzie.

[Julenka22]

No nie wynika, bo gdybym była to mnóstwo rzeczy, by się zmieniło i się trochę tego obawiam . Ale ile radości by było... ile szczęścia... ile płaczu...

[mary105]

Tydzień przed okresem są już dni bezpłodne Zrob test ale raczej nie powinnaś być w ciąży ,chyba że masz nieregularne cykle to mogło sie poprzesuwać

[gabisun]

Zrób rano test zamiast się stresować jak jesteś już po terminie @ to ew. ciąża powinna już wyjść.

[Julenka22]

Nic, a nic się nie stresuję się właśnie . Rzekomy okres mam teraz. Chociaż to jakieś skąpe plamienie, które nie wiadomo jak mam odbierać, dlatego nie zastanawiam się nad tym. Nic mnie boli jak przy okresie, no może trochę jajniki, ale o wiele mniej niż zwykle.
Szczerze mówiąc spodziewałam się jak zwykle jakiegoś wielkiego BUM : będzie leciało jak nie wiem co i bolało jak nie wiem co. A tu zaskoczenie. Więc test chyba niepotrzebny jest. No chyba, że zauważę jakieś faktyczne zmiany w ciągu najbliższych tygodni.

[Aaniol_apokalipsy]

Nigdy nic nie wiadomo, dla pewności lepiej zrobić test. tym bardziej, że w pierwszych miesiącach zdarzają się plamienia

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez Julenka22

No nie wynika, bo gdybym była to mnóstwo rzeczy, by się zmieniło i się trochę tego obawiam . Ale ile radości by było... ile szczęścia... ile płaczu...

Pewnie, że mnóstwo rzeczy by się zmieniło, ale skoro chciałabyś być w ciąży, to najprawdopodobniej znaczy, że jesteś na to gotowa i dałabyś radę te "rzeczy" udźwignąć W każdym razie myśl pozytywnie

[kinomaniakowa]

troche wmawiasz sobie tą ciąże, tak jakbys szukala szumu w okół siebie. nie wiesz, robisz test. lubisz sie chyba stresowac

[Julenka22]

Dziewczyny. To był raczej okres. We wtorek i w środę trochę się wykrwawiłam. Co prawda kolor okresu był zupełnie inny niż zwykle i nie bardzo mnie cokolwiek bolało. W czwartek okres nagle zniknął i pojawiło się takie dziwne brązowe plamienie...
Ale myślę, że to nic strasznego.

[Julenka22]

Jak ktoś nie zna sytuacji : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=736911

Dziś zaczęły mi się dni płodne....
no i dziwna kolejna sytuacja, bo jajniki mnie bolą tak jak podczas okresu, a nigdy tak nie miałam.
Nie mówiąc już o tym, że robię sobie w dzień drzemki. ...

Też was czasem tak boli? Panikuję niepotrzebnie, prawda?
To nic takiego?

[Melissana_22]

Heh, no i będziesz się tak masochizmować, zamiast w końcu zrobić ten test ciążowy? Boże widzisz i nie grzmisz...