Akcja 100 książek w 2019 roku :)

[Ervisha]

Napisane przez Kelpie

Ervisha dopiszesz mnie?
Cel 52

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już dopisuje

[Kelpie]

Napisane przez Ervisha

Już dopisuje

Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Kelpie

Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez Kamilaa21

Złamany grzbiet? O zgrozo! Nie znoszę i nie toleruje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak mi się zdarzy w mojej książce to nie mam problemu. Ale pożyczoną traktuje lepiej jak własna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula1456]

Dzisiaj natrafiłam na fantastyczną wiadomość. W kwietniu premierę będzie miała kolejna powieść Camilli Lackberg Nie mogę się już doczekać

Więcej informacji -> KLIK

[żurawinka]

1.Kapitan Majtas i sensacyjna saga o sir Śmierdzisławie -Dav Pilkey
Absurdalna i głupkowata historia dwóch przyjaciół, którym zdarzają się nieprawdopodobne historie.
2.Słowiańskie Siedlisko.Dar Rzepki - Monika Rzepiela
Szkoda że to już koniec tej historii, być może i autorka była nią zmęczona skoro nie oszczędzała bohaterów.

[scarlett26]

1. Iwona Zasuwa - "Smakoterapia"

[Cathless]

1. Cassandra Clare- Miasto upadłych aniołów. Po latach wracam do Darów Anioła... Niestety IV tom nie trzyma poziomu wcześniejszych (może wpływ ma na to także fakt, że nie jestem już nastolatką). Jestem posiadaczką pierwszego wydania (nie mogę przeboleć tych okładek ) i korekta zdecydowanie się w nim nie popisała.. Błędy ortograficzne, mylenie imion bohaterów aż boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez NotreDame

Ja za to się już totalnie odzwyczaiłam od książek w wersji papierowej. Pożyczyłam teraz od koleżanki, książka nie miała grzbietu złamanego i chciałam oddać w takim samym stanie. Jak mi się to źle trzymało. Jaka ciężka w torebce. I światła więcej potrzebuje. W łóżku jak chciałam leżeć na boku to nie mogłam ułożyć książki żeby było wygodnie. Czcionka mała, źle się czyta i nie powiększę. W życiu bym nie pomyślała, że ksiazka papierowa ma tyle wad.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja się odzwyczaiłam od wersji papierowej jak tylko kupiłam tablet jakieś 3 lata temu, ale potem wróciłam trochę do papieru. Tablet jest wygodny ale nie w momencie jak starasz się trzymać go z dala od dziecka a ten tym bardziej jest ciekawy i ci go wyrywa. Poza tym zaczęłam się interesować książkami do których nie miałam dojścia do wersji elektronicznej. Ostatnio coraz bardziej też doceniam czytanie w wannie, bo wreszcie mogę na to wygospodarować trochę czasu, a z tabletem to tak kiepsko.

[NotreDame]

Napisane przez Michalina83

Ja się odzwyczaiłam od wersji papierowej jak tylko kupiłam tablet jakieś 3 lata temu, ale potem wróciłam trochę do papieru. Tablet jest wygodny ale nie w momencie jak starasz się trzymać go z dala od dziecka a ten tym bardziej jest ciekawy i ci go wyrywa. Poza tym zaczęłam się interesować książkami do których nie miałam dojścia do wersji elektronicznej. Ostatnio coraz bardziej też doceniam czytanie w wannie, bo wreszcie mogę na to wygospodarować trochę czasu, a z tabletem to tak kiepsko.

Ja akurat mam czytnik, a to jest znaczna różnica. Z czytaniem w wannie radziłam sobie zawsze w ten sposób, ze rękę z czytnikiem miałam poza wanną. Teraz mam prysznic wiec już nie czytam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miqesi]

Napisane przez MiamiGlow

Może być 100.
A skąd bierzecie książki? Kupujecie, wypożyczacie?

Najczęściej wypożyczam w bibliotece, czasem coś kupię.
Ostatnio kupiłam 'Cuda za rogiem', ale jeszcze czeka w kolejce.

Czy książki - lektury, które czyta moje dziecko, a następnie ja, żebym wiedziała, o czym czyta, też się wliczają do wyzwania?
Przeczytałam tak ostatnio 'Niesamowite przygody czarnego noska' i 'Królową Śniegu'..

[lulka19]

Ja pokochałam czytnik milością ogromną , ale brakuje mi tylko kartowania książek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Miqesi

Najczęściej wypożyczam w bibliotece, czasem coś kupię.
Ostatnio kupiłam 'Cuda za rogiem', ale jeszcze czeka w kolejce.

Czy książki - lektury, które czyta moje dziecko, a następnie ja, żebym wiedziała, o czym czyta, też się wliczają do wyzwania?
Przeczytałam tak ostatnio 'Niesamowite przygody czarnego noska' i 'Królową Śniegu'..

"cuda za rogiem" - urzekła mnie ta książka

[Michalina83]

Napisane przez Miqesi

Najczęściej wypożyczam w bibliotece, czasem coś kupię.
Ostatnio kupiłam 'Cuda za rogiem', ale jeszcze czeka w kolejce.

Czy książki - lektury, które czyta moje dziecko, a następnie ja, żebym wiedziała, o czym czyta, też się wliczają do wyzwania?
Przeczytałam tak ostatnio 'Niesamowite przygody czarnego noska' i 'Królową Śniegu'..

To zależy chyba jakie książki i jakie ktoś ma założenia. Lektury mogą być różnej długości ale czasami dodatki do książek są bardzo krótkie, kilka albo kilkanaście stron, a wg regulaminu wyzwania można je dodawać. Ja np. mam takie założenia, że książka min 50 stron nawet z ilustracjami. Rzadko się zdarza ale czasem dopuszczam mniej stron jak np nie jest to książka dla dzieci, albo są to wiersze jakiegoś poety nad którymi się trzeba zastanowić, albo angielskie książki albo tak jak ostatnio czytałam poradniki dotyczące ćwiczeń i masażu gdzie trzeba coś kilka razy powtórzyć i przećwiczyć żeby wiedzieć jak to robić. Poniżej 20 stron nie schodzę. Oczywiście każdy ma swoje własne kryteria.

[misiaa91]

4. Frances Hodgon Burnett - Tajemniczy ogród

Ja korzystam z ebooków, bo czytam najczęściej w pracy, w samolocie, a czytnik nie zabiera dużo miejsca i mogę go bez problemu wszędzie zabrać. Ale marzy mi się biblioteczka w domu, więc po przeprowadzce zacznę kolekcjonować. ;-)

[Aporiana]

Ja akurat uwielbiam czytać na czytniku, używam go też bez problemu we wannie i na rowerze stacjonarnym
W tym roku mam zamiar wypróbować audiobooki. Może taka forma też przypadnie mi do gustu.
Misiaa91, biblioteczki w domu również bardzo mi się podobają. Chciałabym się kiedyś takiej dorobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miqesi]

Napisane przez Michalina83

To zależy chyba jakie książki i jakie ktoś ma założenia. Lektury mogą być różnej długości ale czasami dodatki do książek są bardzo krótkie, kilka albo kilkanaście stron, a wg regulaminu wyzwania można je dodawać. Ja np. mam takie założenia, że książka min 50 stron nawet z ilustracjami. Rzadko się zdarza ale czasem dopuszczam mniej stron jak np nie jest to książka dla dzieci, albo są to wiersze jakiegoś poety nad którymi się trzeba zastanowić, albo angielskie książki albo tak jak ostatnio czytałam poradniki dotyczące ćwiczeń i masażu gdzie trzeba coś kilka razy powtórzyć i przećwiczyć żeby wiedzieć jak to robić. Poniżej 20 stron nie schodzę. Oczywiście każdy ma swoje własne kryteria.

Wiesz, to było napisane bardziej z przymrużeniem oka
'Przygody czarnego noska' mają ponad 80 stron, 'Królowa Śniegu', tę wersję, co mam, 80 ( chociaż są strony z ilustracjami, więc powiedzmy, że byłoby ok 70), jakiś miesiąc temu czytałam też 'Detektywa Pozytywkę' - 86 stron, ale tam była duża czcionka ...
Ogólnie zapytałam, bo i tak nie wliczałam tych książek do oficjalnych, moich.

[gosia261282]

Ja książek czytanych dzieciom wcale nie wliczam, tzn. tych po 30-50 stron. Takie powyżej 100 to już raczej tak, ale też nie wliczam takich czytanych wielokrotnie. No, ale gdybym to wszystko wliczała, to z 300 rocznie byłoby na pewno

[paula1456]

2. „Postawić na szczęście” - Anna Sakowicz, 9/10
Kolejna książka, która mnie miło zaskoczyła. Dwie kobiety i dwa spojrzenia na świat, ale te samo pragnienie. Odnaleźć w końcu szczęście. Nutka goryczy, smutku, ale przeplatana naprawdę zabawnymi dialogami czy też całymi scenami, przy których ciężko nie wybuchnąć niepohamowanym śmiechem

[Michalina83]

Ja nie rozgraniczam książek czytanych dla siebie i czytanych dla dziecka. Tym bardziej że u mnie to jeszcze jest większość bardziej czytanych dla mnie niż dla dziecka, bo mojemu małemu to by wystarczyło tylko jakbym czytała w kółko "Autobus Mariusza" i "Motor Marka" albo żebyśmy liczyli muminki w książce z muminkami . Nie wiem dlaczego miałabym nie wliczać tych książek. Wyzwanie tego nie zabrania chyba, że to krótkie książki. Poza tym co z tego, że czytane dla dziecka. Brzechwę czytam z przyjemnością za każdym razem, Tuwima też. Muminki i Mikołajka którego odkryłam niedawno, uwielbiam. Teraz czytam Roszpunkę po angielsku i mam z tego też dodatkowe korzyści jak nauka języka.

[gosia261282]

Michalina, robisz tak jak Tobie pasuje i jest OK. Napisałam tylko jak to u mnie wygląda. Niektóre dziecięce też wpisuję, ale takie dłuższe i bardziej "ambitne". Zresztą te 100 książek to nie jest miarodajne ile kto czyta. Jeden wpisze np. 20 książek po 50 stron, ktoś inny w tym czasie przeczyta jedną książkę mającą 1000 stron. I wtedy 1 jest równa 20

[Michalina83]

Napisane przez gosia261282

Michalina, robisz tak jak Tobie pasuje i jest OK. Napisałam tylko jak to u mnie wygląda. Niektóre dziecięce też wpisuję, ale takie dłuższe i bardziej "ambitne". Zresztą te 100 książek to nie jest miarodajne ile kto czyta. Jeden wpisze np. 20 książek po 50 stron, ktoś inny w tym czasie przeczyta jedną książkę mającą 1000 stron. I wtedy 1 jest równa 20

To racja. Ja dlatego dla siebie liczę też strony, chociaż to też nie jest takie miarodajne, bo wiadomo, mniejsza czcionka, większa czcionka, ilustracje, ale myślę, że bardziej niż liczba książek. Miałam parę lat temu jedną książkę gdzie było ok 300 str ale na każdej było może jedno albo dwa zdania.

Poza tym komiksy też są dyskusyjne. Mi np komiks czytać jest trochę trudniej niż książkę ze względu na to że się skacze wzrokiem i nie jestem przyzwyczajona do czytania dużych liter, ale fakt, czytania jest mniej.

Ja np dzieciowi czytałam też książki takie jak Dziady albo Poskromienie złośnicy, albo jakiś tomik wierszy. Teraz jest bardziej wybredny niż był rok wcześniej więc wybieramy tylko dla dzieci.

[MiamiGlow]

Chyba nie warto też zbyt ilościowo do tego podchodzić. Dla mnie ta akcja to przede wszystkim motywacja, by więcej czytać. Mam nadzieję, że nie będę za dużo rozkminiać ile stron, czy się liczy, tylko dobrze się bawić i czegoś uczyć .

Na start mam lekką książkę "Faceci, których nie poślubiłam", "Baśnie Kaszubskie", książkę o historii mody i książkę o Woodym Allenie .

[syrenkazwanny]

Napisane przez NotreDame

Ja za to się już totalnie odzwyczaiłam od książek w wersji papierowej. Pożyczyłam teraz od koleżanki, książka nie miała grzbietu złamanego i chciałam oddać w takim samym stanie. Jak mi się to źle trzymało. Jaka ciężka w torebce. I światła więcej potrzebuje. W łóżku jak chciałam leżeć na boku to nie mogłam ułożyć książki żeby było wygodnie. Czcionka mała, źle się czyta i nie powiększę. W życiu bym nie pomyślała, że ksiazka papierowa ma tyle wad.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Totalnie się pod tym podpisuje, nie umiem już czytać nic w papierze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kafkazmlekiem]

Dzień dobry, można się dołączyć?
Czytam dużo i namiętnie, albo tak mi się wydaje Co miesiąc chadzam do biblioteki i biorę minimum 3 książki, ale nie zawsze wszystkie się okazują "zjadliwe" Więc zapisuję się na cel 100 książek i zobaczymy co z tego wyjdzie

Czy zaczęte w poprzednim roku i skończone w tym roku książki się liczą? Jeśli nie, to na razie tylko jedna:

1. Otchłań, Robert J. Szmit - polska odpowiedź na serię Metro 2033. Postapokaliptyczny Wrocław. Kompletnie nie mój klimat, ale wciąga warta polecenia dla fanów gatunku

[Michalina83]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Dzień dobry, można się dołączyć?
Czytam dużo i namiętnie, albo tak mi się wydaje Co miesiąc chadzam do biblioteki i biorę minimum 3 książki, ale nie zawsze wszystkie się okazują "zjadliwe" Więc zapisuję się na cel 100 książek i zobaczymy co z tego wyjdzie

Czy zaczęte w poprzednim roku i skończone w tym roku książki się liczą? Jeśli nie, to na razie tylko jedna:

1. Otchłań, Robert J. Szmit - polska odpowiedź na serię Metro 2033. Postapokaliptyczny Wrocław. Kompletnie nie mój klimat, ale wciąga warta polecenia dla fanów gatunku

Liczą się. To znaczy jak kto chce. Ja np liczę bo w poprzednim roku nie zaliczyłam ich.

[Ervisha]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Dzień dobry, można się dołączyć?
Czytam dużo i namiętnie, albo tak mi się wydaje Co miesiąc chadzam do biblioteki i biorę minimum 3 książki, ale nie zawsze wszystkie się okazują "zjadliwe" Więc zapisuję się na cel 100 książek i zobaczymy co z tego wyjdzie

Czy zaczęte w poprzednim roku i skończone w tym roku książki się liczą? Jeśli nie, to na razie tylko jedna:

1. Otchłań, Robert J. Szmit - polska odpowiedź na serię Metro 2033. Postapokaliptyczny Wrocław. Kompletnie nie mój klimat, ale wciąga warta polecenia dla fanów gatunku

JUż dopsiuję

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Ervisha

JUż dopsiuję

Dziękuję

Napisane przez Michalina83

Liczą się. To znaczy jak kto chce. Ja np liczę bo w poprzednim roku nie zaliczyłam ich.

O, to w takim razie jeszcze taka:

2. Ptakologia, Sy Montgommery bardzo ciepła, mądra książka o ptakach (konkretnie o kurach, kazuarach, kolibrach, papugach, gołębiach i wronach). Pełna zaskakujących informacji. Bardzo mi się podobała

[Michalina83]

Napisane przez MiamiGlow

Chyba nie warto też zbyt ilościowo do tego podchodzić. Dla mnie ta akcja to przede wszystkim motywacja, by więcej czytać. Mam nadzieję, że nie będę za dużo rozkminiać ile stron, czy się liczy, tylko dobrze się bawić i czegoś uczyć .

Na start mam lekką książkę "Faceci, których nie poślubiłam", "Baśnie Kaszubskie", książkę o historii mody i książkę o Woodym Allenie .

No właśnie, o motywację chodzi przede wszystkim. Ja liczę te strony z ciekawości. Jak wpisuję w exelu tytuły to przy okazji wpisuję liczbę stron i mi liczy. Chociaż powiem że gdyby nie te wątki czytelnicze to moja motywacja nie byłaby taka wielka. Ale mój synek też mnie motywuje do przeczytania niektórych pozycji.

[Kalindaa]

1. Zło, które żyje pod słońcem - Agatha Christie