2007-05-30, 22:51 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Też jakiś czas cierpiałam na taką nerwice. Jednak w kółko powtarzając jakieś czynności (np, siadając na fotel musiałam 3 razy usiąść, po czym natychmiast wstac i dopiero potem mogłam spokojnie usiąść by obejrzeć film) doprowadzało mnie to coraz częściej do szału.W końcu powiedziałam:KONIEC, na co mi to? inni ludzie tak nie robią, a jednak ich rodziny są szczęśliwe. No i pomału zaczęłam odchodzić od tych przyzwyczajeń, trochę to trwało, ale nie musiałam się nigdzie leczyć. Po prostu trzeba zrozumieć, ze te czynności są bezsensu Jednak coś mi zostało chyba z tego. Przed snem muszę zrobić spacerek po mieszkaniu i spr czy drzwi są zamknięte i krany pozakręcane, ale to mi w ogóle nie przeszkadza
__________________
Kobieta bez kokieterii, to jak kwiat bez woni... |
2007-05-30, 23:16 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Cytat:
to na pewno podchodzi pod natrectwo tylko z kazdym dniem jest coraz gorzej od kilku dni zasypiam majac pod łózkiem baniak 5l wody w sumie to jest uciazliwe bo pozniej budze sie co godzine na siusiu |
|
2007-05-31, 00:10 | #33 |
Rozeznanie
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Ja to mam znowu coś takiego,że jak wychodze z domu to co jakiś czas musze zajrzeć do torebki czy napewno nie zgubiłam kluczy i wiem,że one tam są bo przecież sprawdzałam,ale nie...Męczy mnie i musze zajżeć
|
2007-05-31, 14:16 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 91
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Ostatnio zrobiłam teź coś takiego, że po przejsciu na pasach naszła mnie ochota, by nadepnąć na jeden z pasów. Auta jeżdżą, a ja wracam się i dotykam nogą pasa
Matko! Jest coraz gorzej! |
2007-05-31, 14:25 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
oj ja tak mam z telefonem
__________________
|
2007-05-31, 14:36 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
O właśnie tak. Często kiedy oglądam tv - 'polsat' .
__________________
|
2007-05-31, 14:40 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
No pewnie, że to natręctwa, na ogół ciężkie do wyleczenia.
Znam to z autopsji, ale jest tego tyle, że nie chce mi się ich wymieniać, zresztą nie lubię o tym mówić.
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi |
2007-05-31, 15:47 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 176
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
jest o tym książka: Terry Spencer Hesser "Całując klamki", czytałam ją kilka lat temu i bardzo mi się spodobała, więc polecam
__________________
A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. (...) Konstanty Ildefons Gałczyński Prośba o wyspy szczęśliwe |
2007-05-31, 16:28 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: ...koniec świata...
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
uuuuuuffffffffffff...ulga ...a ja myslalam,ze jestem sama dziwna;/...ja tez tak czasem mam...czesto mam tak, ze mimo jestem spozniona to nie zostawie pokoju w nieporzadku, wszystko musi bys ladnie, rowniusienko...ciuchy musza byc rowniusienko poukaldane, czasem to nie daje mi spokoju i jak sie przebudze w srodku nocy to wstaje i poprawiam...stawiam czesto sobie ultimatum...jak cos zrobie to wyjdzie mi cos na czym/kim mi bardzo zalezy a jak nie...to probuje do skutku....mordega;/...
__________________
gdy rozczarowują nas Ci, których jesteśmy najbardziej pewni... |
2007-07-15, 23:02 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Fajny watek. ja tez tak milalam i mam. kiedys musialam liczyc np.szuflady czy szafki tak by wyszla okragla liczba, jak jakas ominelam to od nowa, albo jak bylo za duzo czy za malo to liczylam tak az w koncu zawarlam je wszystkie i byla pelna liczba. Teraz natomiast jak podniose jedna powieke reka( rano np po przebudzeniu jak otwieram oczy) to druga tez musze. no i obowiazkowow wszytsko prawie co wezme do reki musze powachacksiazke, gazete, bluzke, krem, lusterko itd. aha i jak jem jogurt to musze koniecznie zjesc jogurt normalnie, ale i tez musze nalozyc go na lyzke wypukła stroną i wtedy jem jedne lyzka norm,alnie inna wypukla strona normalnie i wypukla strona do podniebienia
|
2007-07-15, 23:12 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 546
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
a ja kiedy tylko przyjdę do domu, to pierwsza rzecz jaka robie, to umycie rąk nie jest to może obsesja, ale weszła w nawyk
|
2007-07-16, 00:12 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 276
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Też to niestety mam jak nie powtórzę jakieś czynności to nie mogę sie skupić na niczym innym a tych czynności które powtarzam jest sporo ;( zajmują mi one trochę więcej czasu, przy tym mnie denerwuje je tak robie i tak w kółko... Wymienię parę z nich:
- sprawdzania kuchenki czy gaz się nie ulatnia ( wyjdę kuchni i muszę wrócić i sprawdzić kuchenkę a dokładnie dotknąć tych pokręteł parę razy i wtedy daje mi to spokój ale czasami muszę nawet z 3 razy iść tak sprawdzać :/ ) - papcie przy łóżku muszą być ułożone równo, nie mogą sie dotykać, muszą leżeć tak samo... paranoja - kładąc jakąś rzecz obok innych rzeczy nie mogę dotknąć palcami ani ta rzeczą którą kładę innych przedmiotów i tak do skutku... - gdy mam drzwi zamknięte, okna, szafy to i tak muszę albo jeszcze raz otworzyć i zamknąć lub tak jakby docisnąć czy na pewno jest zamknięte - gaszenie i włączanie światła parę razy - odkładanie przedmiotu kilka razy - ciągłe sprawdzanie czy ustawiłam budzik i przyglądanie sie tej godzinie czy na pewno ustawiłam na 10 a nie 11 ;/ - mocniejsze mruganie powiekami - poprawianie fałdek - czeste mycie rąk po wykonaniu jakieś czynności bo inaczej wyobrażam sobie bakterie na mojej ręce - przypartywanie sie jakiemuś przedmiotu za każdej strony po tyle samo razy (kilka razy) czy wszystko ma tak samo - jak potrząsam torebka to muszę w niej sprawdzić czy wszystko jest, nic nie wypadło, czy nie leży nic za mną na ziemi - najgorzej jak mam szafe z wieszakami zawaloną ciuchami i ledwo powiesić coś mogę w niej i muszę upchnąć bluzkę najlepiej nie dotykając innych ubrań, żeby tamte sie nie podwinęły, pogniotły to jest dopiero wyczyn.... - to natręctwo od dzieciństwa: nie śmiać sie uwielbiam dotykać, gnieść, strzypać, dotykać paznokciami zimne uszy, swoje, innych (nie obcych) czasami to boli... - zakręcanie wszystkiego na maksa, kiedyś często pękały gwinty teraz staram sie uważać, później duże trudności z odkręceniem Reszte jak sobie przypomne to dopisze bo troche tego jest ;/ Kilkanaście razy miałam coś takiego że wydawało mi się że robię coś za szybko jakby w przyśpieszonym tempie, trwało to kilka minut. Jest to uciążliwe, ponieważ utrudnia mi to wykonywanie podstawowych czynności, bo wiem ze bede musiała zrobić coś niepotrzebnie kilka razy. Ale zauważyłam że przy innych osobach mam mniejsze objawy tej choroby Edytowane przez Sonka87 Czas edycji: 2007-07-16 o 05:39 |
2007-08-22, 13:21 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
UWAGA I PAMIĘĆ W NERWICY NATRĘCTW
BADANIE „ Procesy wybiórczej uwagi i pamięci oraz zaufanie do własnej pamięci u osób z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym” Serdecznie zapraszam Panią/Pana do udziału w badaniu „ Procesy wybiórczej uwagi i pamięci oraz zaufanie do własnej pamięci u osób z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym”, realizowanym pod kierunkiem dr Izy Krejtz, adiunkta Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk oraz pracownika Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Celem badania jest lepsze zrozumienie istoty zaburzenia obsesyjno- kompulsyjnego (nerwicy natręctw), związanych z nim procesów wybiórczej uwagi i pamięci. Opis badania Badanie będzie składało się z dwóch części. W trakcie pierwszego spotkania chciałabym poprosić Panią/Pana o podpisanie formularza świadomej zgody na wzięcie udziału w badaniu oraz wypełnienie kwestionariusza i skali objawów obsesyjno-kompulsyjnych. W trakcie drugiego spotkania poproszę Panią/Pana o wypełnienie kilku kwestionariuszy i wykonanie prostego zadania na komputerze, w którym będzie Pan/i poproszony/a o zapamiętanie różnych słów. Następnie sprawdzone zostanie zarówno to na ile jest Pan/i pewny/a, że właściwie zapamiętała wyświetlone na komputerze słowo, jak i faktyczna poprawność odpowiedzi. W tej części badania będziemy śledzić ruchy Pani/a oczu przy użyciu elektrookulografii (EOG). W trakcie wykonywania zadania będzie Pan/i miał/a przyklejone małe elektrody w okolicach oczu połączone z elektrookulografem, za pomocą którego będziemy mogły śledzić ruchy gałek ocznych. Jest to metoda nieuciążliwa, nieinwazyjna i bezbolesna. Wszystkie informacje uzyskane w trakcie badania pozostaną całkowicie poufne i będą wykorzystane tylko do analiz naukowych. Korzyści z udziału w badaniu • Lepsze rozumienie zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego oraz poznanie funkcjonowania swojej pamięci i uwagi • Możliwość zobaczenia wykresu ruchu własnych oczu z przykładowej próby badania Czas rozpoczęcia projektu badawczego: Lipiec 2007 Czas trwania badania: ok. 1 h Miejsce badania: laboratorium przy Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, ul. Chodakowska 19/31 Jeśli jest Pan/i zainteresowany/a udziałem w badaniu i lepszym poznaniem własnego zaburzenia serdecznie proszę o kontakt pod numerem tel. 508267225 lub adresem e-mail: maggicus@gmail.com Magdalena Czarnocka |
2007-08-22, 14:27 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
oj - szkoda, ze mnie nie ma... chetnie wzielabym udzial w badaniu...
|
2007-08-23, 08:33 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
badania beda prowadzona pewnie do konca pazdziernika a moze nawet jeszcze w listopadzie, wiec jesli mialabys mozliwosc byc w warszawie w tym czasie, to prosze o kontakt i jeszcze raz zapraszam do badania
|
2007-08-23, 09:29 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Okazuje się, że nerwicę natrectw ma bardzo wiele osób, ale się do tego nie przyznają, żeby nie wyjść na wariata. Nie są to co prawda sytuacje takie jak w "dniu świra", ale coś w podobnym stylu.
Sama mam podobnie: muszę nadepnąc na TEN listek, na mojej szybie w samochodzie nie może być ani jednj kropki brudu - zuzywam 10x wiecej płynu do szyb niż mąż w swoim samochodzie. "- jak potrząsam torebka to muszę w niej sprawdzić czy wszystko jest, nic nie wypadło, czy nie leży nic za mną na ziemi" - to niestety też.. I ogólnie sporo tego jest.
__________________
|
2007-08-23, 10:27 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Hmm... Ja np. jak schodze schodami po klatce i trzymam sie poręczy , to musze dotknąć jej rogu , a jak mi sie nie uda i zejde , to sie wracam , aż dotkne środkiem ręki . Kiedyś jak bylam mała miałam takie coś , co utrudniało mi czytanie gazety... Jak czytałam jakiś artykuł np. jakaś kobieta opowiadala i bylo napisane: Moja kolezanka , albo ktos z rodziny zginęli , to musialam wypluc przez lewe ramie i powiedziec : Ja tylko czytam gazete :/. No , ale teraz to tego nie mam , ale jak ide chodnikiem i przejde i nie nadepne na coś takiego co zobacze. np. plamka , albo kamien to sie wracam:/. Dużo tego mam jeszcze Eh..
__________________
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe.
|
2007-08-23, 11:49 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 282
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
.
Edytowane przez martucha_1 Czas edycji: 2008-10-15 o 16:02 |
2007-09-06, 20:29 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Cytat:
JAk byłam mała też chodziłam po kratkach a nie liniach na chodniku bo wszystkie dzieci na podwórku znały tę dziwną nie wiem czemu mającą służyć zabawę. Inną taką rzeczą było np. że "zauważyłam" że jak długo trzymam pilota w dłoni to będzie awantura w domu, ale awantury były ciągle, a ja nie miałam lekkiego dzieciństwa, więc był to objaw myślenia magicznego, dającego wrażenie, że mam wpływ na rzeczywistość. No i np. musiałam się przeżegnać pięć razy zanim weszłam do domu bo to miało mi zagwarantować że nie będzie czepiania się gdy coś zmalowałam. Najlepsze jest to że w moim mniemaniu to naprawdę działało. Ja na szczęście dawno już z tego wyrosłam czy może zrozumiałam co było "motorem" moich działań. W skrócie redukcja lęku i niepokoju właśnie. Aha , moja koleżanka nie położy się spać z brudnymi włosami, zresztą wogóle nie może mieć brudnych włosów bo żle się wtedy czuje i w konsekwencji ciągle je myje. Ogólnie rzecz biorąc łatwo mi jest radzić sobie z takimi rzeczami, racjonalizuję je, rozkładam na czynniki pierwsze i od razu widać że to co chcę zrobić jest bez sensu. Myślę jednak że to zależy od natężenia problemu. |
|
2007-09-06, 20:42 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Parę lat temu kilka razy musiałam sprawdzić, czy gaz zakręcony, woda zakręcona, miałam też obsesję kilkukrotnego dotykania klamki, zanim wyszłam z pokoju Było jeszcze tego trochę, np. ręczniki zawsze musiały być powieszone prawą stroną na wierzch i równiotku, jak od linijki, prześcieradło też rozścielone prawą stroną do góry Przedmioty musiały leżeć w określonej pozycji. Nieźle zakręcona byłam Ale miałam wtedy trudny psychicznie okres i stany depresyjne Potem powoli zaczęło samo zanikać, obecnie natrętnych zachowań nie przejawiam
|
2007-09-06, 21:11 | #51 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Cytat:
Może to śmieszne ale jak byłam młodsza to też tak miałam, ale dodawałam cyfry do siebie potem odejmowałam tak żeby wyszło 0. A jak miałam jeszcze łóżko piętrowe to zawsze musiałam mieć kapcie równo ułożone a brat spał na dole i zawsze mi na złośc rozwalał więc ja znowu schodziłam na dół i znowu je poprawiałam. |
|
2007-09-08, 21:23 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 565
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
większość wymienionych czynności mam "typowe natręctwa"
a najgorsze jest ciągłe latanie to toalety gdzie bym nie poszła zwsze muszę ją zaliczyć raz na światłach w autobusie wyskoczyłam bo tak mi się chciało.... |
2007-09-08, 21:33 | #53 |
Zadomowienie
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
tez to mam..... musze zawsze sprawdzic czy drzwi zamknełam (po sto razy sprawdzam) albo czy czegos nie zostawilam gdzies... i tak idac z trzeciego pietra zawsze wracam zeby spr jeszcze raz i jeszcze raz....
__________________
"Wierzę, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni,gdyż miłosci, ktora nie jest niczym więcej niż uczuciem, nie mógłbym nawet nazwać miłością" Vincent Van Gogh moje pstrykanie---- www.bielsko.biala.pl/index.php?module=galeria& menuId=8&nick=5617 |
2007-09-08, 22:01 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 'mały' pokój :)
Wiadomości: 106
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
uff.. sama nie jestem...
Vika, ja też 100 razy drzwi sprawdzam, i potrafię na trzecie piętro wrócić się nawet z parteru, żeby sprawdzić 101 raz Do torebki też ciągle zaglądam czy wszystko w niej jest, głównie na telefon, wiem że tam jest ale 50 razy potrafię "sprawdzić" to ;/ |
2007-09-08, 22:35 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 375
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Cytat:
a! oprócz wymienioych żegnam się sto razy na dzień, przy czym muszę głoso i wyraźnie powiedzieć słowo "AMEN", czasem się poprawiam kilka razy, aż powiem tak jak ma być. musze cos zrobić z tym wszystkim , bo skończe jak Adaś Miałczyński. |
|
2007-09-08, 22:48 | #56 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 450
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Cytat:
ja wlasnie tak czytajac ten watek pomyslalam o tej ksiazce czytalam ja okolo 5 lat temu i pod wrazeniem do dzisiaj jestem...poluje na nia bo chce jeszzce raz przeczytac... a tym ktorzy maja cos takiego wspołczuje serdecznie...chociaz i u siebie zauwarzam takie cos...czasem bo 10 razy sorawdzamczy klucze mam w torbie czy telefon wzielam czy pieniadze mam...ale to tylko chyba to... czasem jak gdzies ide i spojrze na chodnik i widze popekane płyty to odrazu mi sie kojazry bohaterka tej ksiazki... |
|
2007-09-09, 10:17 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
ZOK czyli nerwica natręctw. Znam dobrze tę przypadłość. Gorączkowe kilkakrotne mycie rąk z obawy, że nabawię się choroby. Chodzenie w jednym ciągu chodnika, przechodzenie przez ulicę tylko na pasach zebry, rytualne układanie poduszek odwróconych tym samym rogiem do siebie, nie przechodzenie przez szczeliny w krawężniku, stawanie na schodach tylko prawą nogą. Duzo tego było, na szczescie teraz to podleczyłam;]
|
2007-09-09, 11:13 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
dużó się naczytałam o nerwicy natręctw i lękowej. Zaczęłąm się tym interesować, kiedy mój chłopak był w wojsku i stwierdzili u niego nerwice lękową. Skąd się tak nagle wzieła? Nie wiadomo...poprostu się pojawiła i koniec...nie dała mu żyć normalnie...
Bał się wychodzić do ludzi, bał się że może zemdleć i że wszyscy np. w sklepie mogą to widzieć...dlatego wolał być sam... co chwile mierzył sobię temperaturę, oglądał całe swoje ciało, bał się SEPSY... sprawdzał czy nie ma wybroczyn na ciele, czy ma dobry puls... czasami panikował że serce mu strasznie szybko bije, więc brał wtedy tabletki na uspokojnie... w końcu poszedł do psychiatry, on mu przepisał jakieś tabletki - prychotropy prawdopodobnie, ale jak przeczytał jakie mogą być skutki uboczne brania tych tabletek to się przestraszył i wyrzucił je do kosza...na kolejną wizytę u psychiatry się nie wstawił... Wkurzała mnie troszkę ta sytuacja, bo nie mogliśmy wyjść ani na spacer, ani na ławkę do znajomych no poprostu nigdzie!! Wkońcu pogadaliśmy o tym, zaczeliśmy na chwilę wychodzić na dwór, robić coraz to nowe kroki w kierunku polepszenia się jego samopoczucia...no i jest coraz lepiej Nie zauważam teraz żeby miał jakieś napady lękowe czy coś takiego. Do sklepu wychodzi i się nie boi już tak ludzi Wszystko da się wyleczyć, jest wiele wątków o nerwicach...poszukajcieso bię w wyszukiwarce, piszą tam ludzie, którzy tak samo mają takie problemy i pomagają... piszą jak się z tego wyleczyć, co robić żeby o tym nie myśleć itp...niektórzy ludzie nawet nie zdają sobię z tego sprawy, że mogą mieć tą nerwice...nie wiedzą wtedy co się z nimi dzieje...takim ludziom trzeba pomóc! Kiedyś jeden chłopak na innym forum napisał : Nerwica jak szybko przychodzi tak szybko odchodzi!! To wszystko siedzi w waszej psychice!! To Twoje lęki Ty je stworzyleś, a to co stworzyłeś możesz zniszczyć...
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
2007-09-09, 12:44 | #59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Przypadkowo trafiłam na ten wątek i jestem przerażona ... Myślałam, że to tylko taka zabawa mojego mózgu kiedy się "nudzi", niewinne przyzwyczajenia, które mam tylko ja
Wychodzę z założenia, że nic się nie dzieje bez przyczyny, wszystko w czasie ma określone miejsce i dzieje się dokładnie tak jak być MUSI. Uwielbiam też symetrię... Pamiętam, że parę lat temu było gorzej... - Mając 8 lat byłam na wsi gdzie była wieeelka łazienka. Do tej pory pamiętam każdy jej szczegół bo będąc w niej "układałam" wzrokiem z kafelek różne wzory, kombinacje, doszukiwałam się porządku... Dziś mam podobnie. W każdym okafelkowanym pomieszczeniu doszukuję się kształtu krzyża ułożonego z płytek - dojeżdżając autem do świateł "zatrzymuję" wzrokiem zielone, aby nie zmieniło się na pomarańczowe. Potrafię przerwać wtedy rozmowę z kimś, a kiedy światło się jednak zmieni, strasznie się boję - coś jednak jest w sygnalizacji świetlnej, bo kiedy dochodzę do świateł i jest czerwone, potrafię nawet biec tak, aby z krokiem kiedy wejdę na ulicę zmieniło się na zielone. Gdybym przeszła przy następnej kolejce, oznaczałoby to pecha - Duży krok wchodząc na chodnik, by nie nadepnąć na krawężnik! - kiedy czegoś zapomnę (np. z dołu idąc na górę) muszę NATYCHMIAST się po to wrócić inaczej zostanę pokarana za lenistwo - pomijam wszystkie rzeczy spontanicznie przychodzące na myśl tzn. "nie podniesiesz tego/nie narysujesz kółeczka w zeszycie/nie poprawisz przedmiotu na biurku to coś złego się stanie" - myśli, że np. jakbym wyszła 2 sek wcześniej lub później z domu to mogłabym mieć wypadek Jest jeszcze parę rzeczy o których wolałabym tu nie pisać ... Resztę zdecydowałam się napisać, bo sama zdałam sobie sprawę z tej przypadłości dopiero jak przeczytałam jakie "przygody" mają inne osoby ... Zresztą tak obiektywnie patrząc na to co opisałam to nie mogę w to uwierzyć Niby takie banalne czynności, a robię je tylko po to żeby nie kusić losu, żeby nie myśleć ciągle że nie zrobiłam czegoś ryzykując nieszczęście. Zagmatwane Aha i jeszcze pytanie: czy skłonność do tej przypadłości może być dziedziczna? Moja mama jest perfekcjonistką w każdym calu...Tendencja do układania wszystkiego co do linijki itd...
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" Edytowane przez 00aga00 Czas edycji: 2007-09-09 o 13:17 |
2007-09-09, 13:39 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 52
|
Dot.: !! Dziwna choroba? Fobia? !!
Niestety ta przypadłość również i mnie dotyczy zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest bez sensu ale gdzieś tam w podświadomości myślę sobie, że jak "tego" nie zrobie to coś złego sie stanie mi bądź bliskim mi osobom. Strasznie to męczące szczególnie jedna rzecz- kiedy się uczę musze powtorzyć daną partie materialu określoną ilość razy (chociaż już wiem, że umiem) :/ bo ja tego nie zrobie to np nie zdam egzaminu. Co oczywiście wydłuża czas siedzenia nad notatkami i książkami. Mam też tak z piciem wody mineralnej- chociaż już nie mam gdzie jej zmieścić to muszę jednak sie napić.
Chciałabym przestac.... tak po prostu. nikomu o tym nie mówię bo boję się reakcji bliskich. A te wszystkie czynności bo jest ich oczywiscie wiecej (podobne do waszych wizażanki) doprowadzają mnie do szału i zaczynaja utrudniac życie. Chciałabym się z tego wyleczyć tylko nie wiem czy komuś udało się tak samemu bez pomocy. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.