! Borat !

[kariera85]

czyli "no Ali B,no Ali C, no Ali ...D, no Ali.......e-eF..but Ali G!"
czy jakiś sympatyk tego brytyjskiego komika obejrzał BORATA w akcji w nowym jorku,ewent goniacego Pamele Anderson w worku na głowie??

film naprawde jest w stanie urazic każdego

jesli nikt nie widział jeszcze,zachecam do dyskusji, gdzie chętnie coś opowiem i naprawde..zachęcam szczerze do obejrzenia
uwaga:treści obraźliwe i pornograficzne

na piątkowym warszawskim nocnym maratonie filmowym była to najjjaśniejsza gwiazda
zachecam do dyskusji i sama zaczne od wątku z Pamela
nigdy w zyciu jeszcze nie siedziałam w kinie ze szczęką opadnieta do ziemi









a tu link do video z youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=YVbIM5PvWyQ
obejrzalam i sikaaam

..NAAAT!

[cheer]

Na wstępie zaznaczam, że nie oglądałam filmu, ale skoro tytuł wątku to Borat, nie zaś tytuł filmu, to myślę, że się mogę wypowiedzieć. Widziałam fragmenty i filmu i generalnie różne fragmenty programów, i z Boratem i z Alim G, i wciąż zadaję sobie pytanie: co w tym jest śmiesznego? Doceniam to, że gość wkłada pracę w wykreowanie róznych osobowości, ale mnie osobiście w ogóle to nie śmieszy. Zastanawiam się do kogo te jego kreacje są kierowane...?
Nie porusza mnie to, co on robi.

[kariera85]

a oglądałas film "Ali G"?

ja dopiero wtedy poznałam tego gościa i przyznam,ze jest to humor absurdalny ale podobnie jak w filmie "Jabłka Adama" jest to humor gRoteskowy i absurdalny,który w przypadku Borata nie wymaga myslenia, są to żarciki sytuacyjne i mozna zdrowo pośmiać sie z insynuowanego lęku przed Żydami, autentycznie przerazonej Pameli wsadzonej do wora, albo min feministek ktore słyszą że naukowiec w kazachstanie udowodnil,że mózg kobiety jest mniejszy

w linku na poczatku Ali jest na zajęciach,ktore maja go nauczyc opowiadac kawały
facet mu tłumaczy na serio a on zgrywa głupa, i to NAAT całkowicie wytraca mnie z rownowagi:
this is NAAT a black suit

mysle,że warto byś obejrzała jakis jego cały film-to o Boracie jest na tyle śmieszne,że sytuacje te prowokował na społeczeństwie nieswiadomym,że jest obserwowane i robione z trąbę;P

[cheer]

Nie, Aliego też nie oglądałam - dlatego właśnie, że nie ciągnie mnie do tego typu humoru. Rozumiem, że może to być zabawne dla jednych osób, dla innych natomiast nie jest, i to ani trochę, i ja należę do tych osób...
Oczywiście, może się zdarzyć sytuacja, że po obejrzeniu filmu człowiek zmienia diametralnie zdanie, ale myślę, że w przypadku Aliego G i Borata, jest on już tak rozpoznawalną kreacją, że wiadomo czego się można spodziewać.
Mnie generalnie mało rzeczy śmieszy, pewnie stąd taka opinia

[kariera85]

no to taki brytyjski Majewski,tylko bardziej prześmiewczy i nie ma oporow, praktycznie żadnych zachamowań

dzieki za włączenie sie do wątku i opinie,było miło pogadać o Alim Dżi

[Cdz]

byłam na przedpremierowym pokazie tego filmu. film gorszy w duzej mierze, głupawy i złosliwy humor aczkolwiek nawet dobrze się na nim bawiłam. zdeydowanie bardziej lubię filmy przy których trzeba myslec

[kariera85]

no takie jest założenie,żeby było głupawo i złośliwie
a ta angielszczyzna-fragmenty zastosuje chyba na moich lekcjach pt"jak nie powinno mowic sie po angielsku"
ja potraktowałam jako dosyć miłą odmiane po Jabłkach Adama,przy których trzeba mysleć i które również wspominam mile ale czemu zostaly zaliczone do nocy komediożerców to nie wiem
oglądał ktoś może Jabłka Adama?

a jakie macie komedie na mysli przy których trzeba myslec?bo Borat to komedia w końcu,no
głupawa,bo głupawa:P

[cheer]

Napisane przez kariera85

no to taki brytyjski Majewski

Chyba tak, bo Majewski, choć pewnie jest miłym i sympatycznym facetem, też już mnie nie rozśmiesza
Kariero - off top mały - pisałaś w wątku nt. pracy, że znalazłaś interesującą Cię ofertę...jak się to dalej potoczyło? Zajrzyj na wątek

[La Monica]

Ech....byłam wczoraj na Boracie w kinie. Mniej więcej wiedziałam czego się mam spodziewać po Ali G...ale i tak ten film przeszedł moje najśmielsze oczekiwania....Pamela w worku?! Hehehe lałam z tego jak nie wiem co...bitwa na golasa też była śmieszna gdyby nie to obrzydliwe ciało tego drugiego typa. Film dziwny...jak sam Borat we własnej osobie. Ambitnym nie polecam takiego kina.... Ale mimo wszysto film był ok. Co za psychol z tego chłopa, jezu:/

[kariera85]

osobiście uważam że on ma chyba coś nie tak z deklem
jak mi przypomnialaś tą bitwe, Monico, doszlam do powyższego wniosku:blee:

[asia_z]

ja byłam dzisiaj, bo mnie TŻ wyciągnął. i powiem jedno, film mi się wogóle nie podobał. może ze 2 sceny mnie rozśmieszyły... a tak to film głupawy, zdecydowanie nie dla mnie. lubię komedie, ale nie takiego typu...

[nebraska]

Owszem film głupawy, ale i przewrotny. Moim zdaniem dośc dobrze pokazuje głupotę i obłudę Amerykanów, którzy staraja się za wszelka cene być poprawni politycznie, ale często do głosu dochodzi ich prawdziwe "ja".

[Mona Lisa]

Moim zdaniem dobry żart nie jest zły, ale to, co robi ten facet, jest po prostu podłe, złośliwe i krzywdzące, ot co. Głównym jego celem są drwiny z innych ludzi - mnie to nie śmieszy, raczej mocno niepokoi i zniesmacza. Jego strategia to bazowanie na najgorszych uczuciach i robienie z tego pseudo-żartów; przy nim Wojciech Cejrowski to ckliwa beletniczka w jedwabnych, pudrowanych rękawiczkach.
Trzy razy NIE.

[lain]

Napisane przez nebraska

Owszem film głupawy, ale i przewrotny. Moim zdaniem dośc dobrze pokazuje głupotę i obłudę Amerykanów, którzy staraja się za wszelka cene być poprawni politycznie, ale często do głosu dochodzi ich prawdziwe "ja".

jak ja bylam cale kino trzeslo sie ze smiechu.
na odmozdzenie ok (bo za duzo tam myslec nie trzeba).
mam dystans do Borata, wiem po co to wszystko, wiec mnie smieszy

[sunrise]

w zasadzie nie powinnam się wypowiadać, bo nie oglądałam..
przed obejrzeniem filmiku z youtube byłam bardzo sceptyczna, ale teraz na poprawę humoru chyba pójdę do kina

[asia_z]

Mona Lisa, bardzo dobrze napisane mnie ten film właśnie zniesmaczył.. jakoś nie uważam ze zabawne wyśmiewanie się z Żydów, czy z katolików (jak było w którejś scenie pod koniec, jak jakiegoś gościa na krzyżu powiesili i dźgali go widłami ) czy wogóle z innych wyznań...

[cheer]

Mam podobne odczucia do Was. Nie oglądałam filmu, co nie znaczy, że nie wiem jaki rodzaj humoru prezentuje. Rozumiem też, że nie wszyscy, którym on odpowiada, są podli i lubią się naśmiewać z innych.
Mówię to ogólnie - po prostu nie lubię kiedy naigrywanie się jest środkiem do rozśmieszenia ludzi.
Oczywiście, słyszałam, że w dużej mierze film obnaża najgorsze cechy Amerykanów i to po całości, ale myślę, że jednak pierwsze co się rzuca w oczy to prześmiewczy charakter całego filmu.

[ahinsa]

Aliego G darze podobnym, eee, uczuciem co Toma Greena
Jeeezzz i ała

[marli]

Napisane przez Mona Lisa

Moim zdaniem dobry żart nie jest zły, ale to, co robi ten facet, jest po prostu podłe, złośliwe i krzywdzące, ot co. Głównym jego celem są drwiny z innych ludzi - mnie to nie śmieszy, raczej mocno niepokoi i zniesmacza. Jego strategia to bazowanie na najgorszych uczuciach i robienie z tego pseudo-żartów; przy nim Wojciech Cejrowski to ckliwa beletniczka w jedwabnych, pudrowanych rękawiczkach.
Trzy razy NIE.

W pełni się zgadzam. Film mi się nie podobał. Nudny. nie uwazam żeby obnażył obłudę Amerykanów. Jeśli coś obnażył to , to brak talentu twórców filmu

[calkiem-spoko]

A mi się film strasznie podobał. Byłam na pokazie przedpremierowym, w pewnych momentach ludzie klaskali.
Na pewno lepszy film niz polski "Job", ktory jest zrobiony bez sensownego pomysłu i oparty na starych żartach.
POLECAM "Borata".
Można się odpreżyc i zrelaksowac w zimny długi wieczor.

[kariera85]

Napisane przez Mona Lisa

Moim zdaniem dobry żart nie jest zły, ale to, co robi ten facet, jest po prostu podłe, złośliwe i krzywdzące, ot co. Głównym jego celem są drwiny z innych ludzi - mnie to nie śmieszy, raczej mocno niepokoi i zniesmacza. Jego strategia to bazowanie na najgorszych uczuciach i robienie z tego pseudo-żartów; przy nim Wojciech Cejrowski to ckliwa beletniczka w jedwabnych, pudrowanych rękawiczkach.
Trzy razy NIE.

Mona, ale jakich najgorszych uczuciach?
Czuje sie dotknięta bo nie zniesmaczył mie aż tak dotkliwie, czyzbym była tak znieczulona
Gościu myje twarz w sedesie, ludzie przed nim uciekają, udaje ćwoka i robi sobie generalnie jaja z amerykańców chętnych do ucywilizowania takiego wsioka z Kazachstanu

Co mnie zaniepokoiło? Jesli dialekt Kazachski jest tożsamy Polskiemu,to okej ale jesli nie-to te dwa języki to mu sie raczej pomyliły:\

A co do "naśmiewania sie z religii"- to oczywiste,że nikt tam nie nasmiewa się z Żydów ani z żadnej religii. Wręcz przeciwnie-film pokazuje uprzedzenia i zacofanie(oczywiście nader barwnie)m.in. do Żydów. Pewnie dlatego w Rosji nikt go nie obejrzy

On mnie śmieszy nie mniej jak MontyPython, serio

[tornado]

Napisane przez kariera85

Gościu myje twarz w sedesie, ludzie przed nim uciekają, udaje ćwoka i robi sobie generalnie jaja z amerykańców chętnych do ucywilizowania takiego wsioka z Kazachstanu

Nie oglądałam całego filmu, ale jego duże fragmenty i zgodzę się z tym, że robi sobie jaja z ludzi. Tutaj występują Amerykanie, ale myślę, że ludzie w każdym innym kraju zachowywaliby się podobnie.

Napisane przez kariera85

Co mnie zaniepokoiło? Jesli dialekt Kazachski jest tożsamy Polskiemu,to okej ale jesli nie-to te dwa języki to mu sie raczej pomyliły:\

Nie pomyliły mu się. Myślę, że doskonale wiedział co robi używając polskiego języka do załączonych obrazków. I tym samym nabija się nie tylko z Kazachstanu.

Podsumowując - nie śmieszy mnie pan Cohen.

[lain]

Napisane przez kariera85

A co do "naśmiewania sie z religii"- to oczywiste,że nikt tam nie nasmiewa się z Żydów ani z żadnej religii. Wręcz przeciwnie-film pokazuje uprzedzenia i zacofanie(oczywiście nader barwnie)m.in. do Żydów. Pewnie dlatego w Rosji nikt go nie obejrzy

szczegolnie, ze sam aktor grajacy Borata jest Żydem

Napisane przez tornado

Nie pomyliły mu się. Myślę, że doskonale wiedział co robi używając polskiego języka do załączonych obrazków. I tym samym nabija się nie tylko z Kazachstanu.

slyszalam, ze 'dzien dobry' i 'jak sie masz' nauczyl sie w dziecinstwie od dzieci polskich emigrantow mieszkajacych w sasiedztwie

[nebraska]

Sprawa wygląda tak, ze film nie naśmiewa się z Żydów ale z antysemityzmu, któey jest schowany (albo i nie ) pod płaszczykiem tolerancji dla innych wyznań.

Zresztą ja nie widzę nic złego w tym, że ktoś ma prześmiewczy stosunek do rzeczywistości. O wiele bardziej przeraża mnie śmiertelna powaga - to jest prawdziwe niebezpieczeństwo.

[cheer]

Napisane przez kariera85

Co mnie zaniepokoiło? Jesli dialekt Kazachski jest tożsamy Polskiemu,to okej ale jesli nie-to te dwa języki to mu sie raczej pomyliły:\

Też to zauważyłam! Nie wiem o co chodzi...

Nebrasko - na pewno śmiertelna powaga jest gorsza od nawet najbardziej wątpliwego rodzaju humoru, sama sobie lubię poszydzić, zwłaszcza jak jest z czego, ale nie wykorzystuję tego po to, by rozśmieszyć innych i pokazać jaka jestem zabawna, jak sypię dowcipami...

[annagaj]

Oczywiście, można powiedzieć że film jest przepełnionty agresją, antysemityzmem i rasizmem jednak Miłe Panie istnieje słowo "ironia".
Sascha (odtwórca tytułowej roli to Żyd pochodzący z UK) mógłby powiedzieć :
Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka

Ten człowiek pokazał jak interesowni są inni (np. zosza seksizm, antysemityzm gdy wiedzą że mają okazje zarobić) jak i to że amerykanie są przekonani o tym że ich naród jest ''lepsiejszy'' od innych.

To że ukrzyżowany brat Jezusa śpiewa że zawsze należy szukać jasnej strony życia również jest dyskryminujące i niesmaczne jednak to klasyka która (dla wielu osób) jest śmieszna.

Lubię kino ambitne, czytam poezje i dobre lektury jednak wszyscy czasem muszą się uśmiechnąć

P.S film widziałam cały więc chyba mam prawo się wypowiedzieć na jego temat.

[k-n]

Widziałam w całości ten film; namówili mnie znajomi, którzy są nim wręcz zachwyceni.
Mnie nie zachwycił pod żadnym względem.
Może uznacie, że nie mam poczucia humoru, ale ani razu się nie uśmiałam Nie widzę nic zabawnego w wyśmiewaniu innych ludzi, religii, a tym bardziej w scenie gdzie dwóch nagich facetów urządza sobie "bitwę" - uderzają /ciagną się za genitalia, lądują w pozycji 69.

[hathayoga]

A ja się dawno tak nie uśmiałam w kinie
Z reguły nie lubię komedii, szczególnie amerykańskich (utarte schematy, z baaardzo głupimi nastolatkami w roli głownej zazwyczaj), ale Borat mnie powalił na kolana
Zaszokował, lekko zniesmaczył (szczególnie wspomniana już scena bójki w pokoju hotelowym), ale ogólnie BARDZO pozytywnie zaskoczył.

Czysty absurd

[Jula]

Dla mnie film jest śmieszny. Zgadzam się z Nebraską w tym, co napisała.pewnie dla wielu film jest głupi, nie wymaga myślenia - może, dla mnie jest mądry w swej pozornej głupocie.

[Darin]

A ja tam lubię Borata
Czinkui