Problemy pierwszego świata + ot, część 7.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89562006]Jak można wejść komuś do domu w butach? [COLOR="Silver"]

.[/QUOTE]

normalnie co kraj to obyczaj

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Ava_

Przy wiekszych spendach i tak sie nie ominie sprzatania po gosciach, chociazby jakies szklanki i talerze, wiec rownie dobrze mozna ogarnac podloge. Nie wiem, dla mnie to nie jest wielki problem. Jak widze, ze ktos sie wystroil albo wpada tylko na chwile nie oczekuje sciagniecia butow.

Mnostwo razy bylam u kogos, sciagam buty i czuje pod stopami zwirek od kota albo inne paprochy. I tak jest brudno, te moje buty wielkiej roznicy by nie zrobily.

Ja tam nie lubię dodatkowej, niepotrzebnej roboty. Wstawienie szklanek do zmywarki jest w moim odczuciu szybsze niż odkurzenie i zalanie mopa, poczekanie aż wyschnie. Również nie kojarzę, aby u mnie w domu czy jak gdzieś jestem było czuć pod stopami brud, żwirek koci czy cokolwiek.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

To mnie zawsze zastanawia. Czy oni w USA naprawdę, serio, serio nie ściągają butów nawet jak wchodzą do domu?

Bo cały czas widać w serialach, że po prostu włażą w adidasach do swojej sypialni, albo pani domu lata w szpilkach po salonie.

Bo w przypadku imprezy rozumiem - no wtedy i tak nie jest za czysto i gospodarz na pewno ma w planie po wszystkim umyć podłogę.

Ale tak na co dzień? Wie ktoś, bo w sumie nigdy nie zapytałam, jak miałam okazję rozmawiać z Amerykanami. Trochę mi się nie chce wierzyć, że to działa aż tak.

W niektórych domach ściągają, gdy np. idą na górę, albo wychodzą poza hall. W innych nie. Natomiast to też przecież zależy od stanu. Tam, gdzie błoto, słota, tam raczej nikt nie wali się w gumiakach na kanapę. Serialami i filmami nie ma się co sugerować, bo tam się kładą w pościeli nawet, gdy wcześniej przeczesywali krwawe miejsce zbrodni.

Jest o tym kilka fajnych wątków na Reddicie. Tam Amerykanie sami wyjaśniają, że nie wszędzie tak jest z tymi butami. Niektórzy piszą, że mają "house shoes", takie których używają tylko w domu.

[kasiunia788742]

Napisane przez effcia82

Jak mam gości w butach to przez całą wizytę myślę tylko o tym aby już wyszli abym mogła umyć podłogę.

To po co w ogóle ich zapraszać?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89561896]Ojeju, ja tez tak mam

Na ulicy jest pelno ohydnych rzeczy, jakies psie g..., no wszystko.

A ja w domu na podlodze czasami np. siadam, moj pies chodzi po podlodze i potem wskakuje na kanape, no ma byc czysto .

I uprzedzam pytania - tak, moj pies po powrocie ze spaceru ma czyszczone lapki.



A ja jak jestem na miescie, np. jezdze autobusem, a potem dotykam telefon - dezynfekuje telefon.



Bardzo duzy problem mialam w czasie pandemii, bo cale to dezynfekowanie i maseczki bardzo triggerowaly moja nerwice natrectw. Dlatego musialam szybko sciagnac maseczke (jak tylko mozna bylo).

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------





Ja tego nie rozumiem, przeciez to nie jest tak trudne myc stopy, zakladac codziennie swieze skarpety i wymieniac wkladki w butach.[/QUOTE]

A mnie dziwi że niektórzy każą serwisantom/majstrom i innym podobnym ściągać buty. No super komfort po paru godzinach ściągać robocze obuwie (często sztywne, nie przepuszczajace powietrza) kiedy na dworze ciepło (a więc w mieszkaniach tez) a zimą w mieszkaniach full ogrzewanie i gorąco.

To nie jest często problem ze ktoś stop nie myje czy skarpetek nie zmienia
Dodając że czasem stopy mocniej się pocą to już w ogóle super komfort.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez Organa

Dlatego spoko pomysłem jest kupienie kapci dla gości, które po każdym użyciu dobrze jest wypryskać i zostawić na kolejnych ludzi.

Fuj, dla mnie to ohydne i nie do przejścia. Zawsze kategorycznie odmawiam.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez kasiunia788742

A mnie dziwi że niektórzy każą serwisantom/majstrom i innym podobnym ściągać buty. No super komfort po paru godzinach ściągać robocze obuwie (często sztywne, nie przepuszczajace powietrza) kiedy na dworze ciepło (a więc w mieszkaniach tez) a zimą w mieszkaniach full ogrzewanie i gorąco.

To nie jest często problem ze ktoś stop nie myje czy skarpetek nie zmienia
Dodając że czasem stopy mocniej się pocą to już w ogóle super komfort.

Nie spotkałam się z takim problemem w ogóle.
Oni (ci od prac wewnątrz zamieszkanych pomieszczeń) mieli albo swoje obuwie zmienne, albo folie do założenia na buty.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Jak was czytam, to się cieszę, że mam takie lajtowe podejście do czystości.
Żaden mały kotek nie umrze jak ktoś wejdzie w butach czy jak podłoga jest nieumyta.
Szoda mi życia na myślenie o takich bzdurach.
Może chciałabym być bardziej zorganizowana, ale pedantyzm, czy obsesyjne myślenie o bakteriach to strasznie utrudnianie sobie życia.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89562286]Jak was czytam, to się cieszę, że mam takie lajtowe podejście do czystości.
Żaden mały kotek nie umrze jak ktoś wejdzie w butach czy jak podłoga jest nieumyta.
Szoda mi życia na myślenie o takich bzdurach.
Może chciałabym być bardziej zorganizowana, ale pedantyzm, czy obsesyjne myślenie o bakteriach to strasznie utrudnianie sobie życia.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nerwica natrectw to choroba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89562291]Nerwica natrectw to choroba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie sadze, że wszyscy mają nerwicę natręctw. To coś wiecej niż latanie z mopem co 5 min.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89562291]Nerwica natrectw to choroba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla sprostowania - to zaburzenie. Jednak wątpię, że wszyscy powyżej co się wypowiadali mają OCD.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89562286]Jak was czytam, to się cieszę, że mam takie lajtowe podejście do czystości.
Żaden mały kotek nie umrze jak ktoś wejdzie w butach czy jak podłoga jest nieumyta.
Szoda mi życia na myślenie o takich bzdurach.
Może chciałabym być bardziej zorganizowana, ale pedantyzm, czy obsesyjne myślenie o bakteriach to strasznie utrudnianie sobie życia.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Fakt, że nie chce aby ktoś mi łaził w butach w domu to nie pedantyzm, ani obsesyjne myślenie o bakteriach.

[magbeth]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89562291]Nerwica natrectw to choroba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Eeee, OCD to zaburzenie (mogą być albo same obsesje albo kompulsję albo kombo), terminu nerwica natręctw już się raczej nie stosuje
Tak tylko w kwestii formalnej i zawodowej.

edit: teraz widze, ze kasiunia wyżej już to napisała, więc jak coś to po prostu byłam ślepa.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja nie każę serwisantom, stolarzom itp zdejmować butów, ale jak Pan chciał stanąć na białą pufę z eco skóry, to nie wiem czy coś by jeszcze z niej zostało. Nie moja wina, że drabiny nie miał.

Jak kiedyś przychodziło kilka osób na wycenę jednej rzeczy, to niektórzy potrafili stanąć na dywan- był nieduży, dało go się ominąć bez problemu. Jasny i włochaty - akurat był deszczowy dzień.
No nie wiem jaka w tym logika. Nie wzięliśmy go, bo jeszcze zapowiedział, że nie wie czy przy okazji prac nie popsuje kilku rzeczy w mieszkaniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[effcia82]

Dlatego nie mam dywanów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natalie_Alex]

Napisane przez effcia82

Jak mam gości w butach to przez całą wizytę myślę tylko o tym aby już wyszli abym mogła umyć podłogę.

Ojej, współczuję

[lightangel]

Napisane przez Ellen_Ripley

W Japoni, Korei Płd., niektórych krajach skandynawskich, Kanadzie, krajach arabskich zdejmowanie obuwia to norma. Ba, w niektórych z ww. zadeptywanie czyjegoś domu jest niedopuszczalne i uznawane za obrazę, brak kultury. Więc pytanie o jakim savoir-vivre mówimy. W Polsce w większości zdejmowanie obuwia również jest praktykowane od pokoleń. Zatem nie ma się co dać zwariować temu, że ktoś uznał iż to nieeleganckie, bo w serialach pokazują chaty za miliony, gdzie elegancka śmietanka towarzyska butów nie zdejmuje.

Tylko warto pamiętać że te chaty za miliony często są pokazówką i nikt nie wykorzystuje w nich np. kuchni do gotowania. Jedynie śpi w sypialni, imprezuje w salonie a wszystko sprzątają zazwyczaj wynajęci pracownicy. Trochę jak w galerii sztuki, głupio ludziom kazać buty ściągać [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89562006]Jak można wejść komuś do domu w butach?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



Taka śmietanka towarzyska ma ludzi od sprzątania, to coś innego niż zwykle życie.[/QUOTE]Moja ciotka zawsze była taką super elegancką damą że wszędzie chodziła w szpilkach i u nikogo nie zdejmowała butów. Strasznie tym wkurzała rodzinę, bo potrafiła w zabłoconych butach wejść na świeżo wyprany dywan

Napisane przez pempek

Mi to totalnie wisi czy ktoś zdjemie u mnie buty, wręcz wole żeby nie zdejmowali, bo mam zwierzęta które butów nie zdejmują i wnoszą mase piachu. Nie jest dla mnie problemem odkurzyć po gościach. Czasem się zdarzy ze mam coś wylane na podłodze, bo owczar pił wodę i nachlapał, albo kot zeżarł trawę i puścił pawia, także wole jak chodzą w butach. Oczywiście nie mam na myśli zimy i pluchy, tylko te cieplejsze sezony.
A właśnie, jak ktoś ma latem sandałki na stopach to tez prosicie o zdjęcie? Ja bym w życiu u kogoś bosa stopa po domu nie chodziła, wiec zawsze pytam czy mogę zostać w klapkach/sandałach


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Latem noszę w zasadzie tylko sandały i bez problemu zdejmuję je wchodząc do kogoś do domu. Stopy i tak mam brudne od samego faktu chodzenia w sandałach, po prostu pilnuję żeby nie zakładać nóg na kanapę żeby jej komuś nie wybrudzić i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez lightangel

Tylko warto pamiętać że te chaty za miliony często są pokazówką i nikt nie wykorzystuje w nich np. kuchni do gotowania. Jedynie śpi w sypialni, imprezuje w salonie a wszystko sprzątają zazwyczaj wynajęci pracownicy. Trochę jak w galerii sztuki, głupio ludziom kazać buty ściągać
(...)

Właśnie dlatego pisałam, że nie ma się tym co sugerować.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez magbeth

Eeee, OCD to zaburzenie (mogą być albo same obsesje albo kompulsję albo kombo), terminu nerwica natręctw już się raczej nie stosuje
Tak tylko w kwestii formalnej i zawodowej.

edit: teraz widze, ze kasiunia wyżej już to napisała, więc jak coś to po prostu byłam ślepa.

Tak, wybaczcie, oczywiscie ze zaburzenie.
+ u mnie np. to nie ma zwiazku z pedantyzmem, nie jestem pedantka, po prostu niektore rzeczy w mojej glowie sa brudne, inne czyste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89562351]Fakt, że nie chce aby ktoś mi łaził w butach w domu to nie pedantyzm, ani obsesyjne myślenie o bakteriach.[/QUOTE]Nie chcieć, a dostac zawału, bo ktoś nie ściągnął butow, to dwie różne sprawy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89562286]Jak was czytam, to się cieszę, że mam takie lajtowe podejście do czystości.
Żaden mały kotek nie umrze jak ktoś wejdzie w butach czy jak podłoga jest nieumyta.
Szoda mi życia na myślenie o takich bzdurach.
Może chciałabym być bardziej zorganizowana, ale pedantyzm, czy obsesyjne myślenie o bakteriach to strasznie utrudnianie sobie życia.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
W sumie to mnie dopiero wizaz uczulil na takie klimaty że ludzie mówią o kapciach w gościach że fujka, żeby nie siadac na kanapie w tych samych ciuchach co autobusie albo położyć się w poscieli. A co że slawetnym zasypianiu w ubraniu. W realu prawie wcale się z tym nie zetknęłam a jedyna rozkmina ta w butach czy bez (bo trochę standard ten społeczny dylemat zdejmowac czy nie) nie dotyczyła kwestii grzybiczych ani zarazkowych ani psich kup ale by nie nanosic błota i piachu. Pewnie znaczenie ma praca z facetami. Którzy wg mnie tak nie przeżywają. Ja też nie żałuję że mam wyje.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89562016]Nie wiem, jak w USA, ale od Meksykanki słyszałam, że ona w Polsce nauczyła się zmieniać buty w domu i teraz jak jedzie do rodziny, też zabiera kapcie, a wszyscy na nią dziwnie patrzą.[/QUOTE]
Ja lubię łazić boso, stopy odpoczywają od butów. Za kapciami nie przepadam.

[stotek]

Ja też dzięki wizazowi zaczęłam zwracać uwagę na więcej rzeczy, ale w sumie to dobrze, nie żałuję

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[brandie]

Ja mam zawsze mini zawał gdy widzę ludzi w tych amerykańskich programach którzy trzymają nogi w butach na kanapie albo na łóżku w sypialni i przyglądam się czy nie dotykają podeszwą obicia albo pościeli
Ale z kolei z ciuchami z zewnątrz nie mam jakiegoś dużego problemu, jak mi się przypomni to ściągam, ale potrafię usiąść albo położyć się w nich do łóżka.
Od niedawna w ogóle praktykuje odzież domową, zawsze do momentu wieczornego prysznica robiłam wszystko w ubraniach w których wróciłam, po myciu piżama i tyle.

[squirrelqa]

Czy cudze gołe stopy na podłodze są lepsze niż te w butach? Ja już się gubię w tym, co jest większym ble, a co mniejszym. Przecież wiele osób też nie lubi widoku stóp (czego też się dowiedziałam z wizażu). Lato się zbliża, więc będę chodzić bez skarpetek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez squirrelqa

Czy cudze gołe stopy na podłodze są lepsze niż te w butach? Ja już się gubię w tym, co jest większym ble, a co mniejszym. Przecież wiele osób też nie lubi widoku stóp (czego też się dowiedziałam z wizażu). Lato się zbliża, więc będę chodzić bez skarpetek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w gości zabieram zawsze skarpetki.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Napisane przez squirrelqa

Czy cudze gołe stopy na podłodze są lepsze niż te w butach? Ja już się gubię w tym, co jest większym ble, a co mniejszym. Przecież wiele osób też nie lubi widoku stóp (czego też się dowiedziałam z wizażu). Lato się zbliża, więc będę chodzić bez skarpetek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w druga stronę, nie uważam podłogi za coś czystego i nie chciałabym chodzić bosa stopa po czyichś okruszkach albo innych rzeczach na podłodze. No ale wiadomo ze mierze swoją miara, bo u mnie na podłodze jest często piach, szczególnie latem kiedy jest otwarty taras.
Sama w domu nosze klapki a gości proszę o zostanie w butach, co zazwyczaj idzie ciężko bo ludzie nie wyobrażają sobie chodzić po domu w butach


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

U mnie okruszków ani piachu nie ma i u większości znanych mi ludzi też nie. Z chodzeniem boso latem u kogoś czy kogoś u mnie problem mam głównie taki, że stopy są spocone i zakurzone. Sama u siebie je myję po przyjściu z zewnątrz albo zakładam skarpetki.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez rejczeI

Pewnie znaczenie ma praca z facetami. Którzy wg mnie tak nie przeżywają. Ja też nie żałuję że mam wyje.

U mnie w pracy jeden chodził po biurze w skarpetach. Wszędzie, do toalety też. Łazienek było mało i były koedukacyjne, ciągle kolejka.
Wraca któregoś razu i "o mam mokre skarpetki".
Jak go koledzy uświadomili co jest na tej skarpetce, to im powiedział, że to na pewno woda .
Taa. Widziałam co na moich klapkach się działo.

Bosą stopą bym nie weszła do kogoś. Pewnie bym miała ze sobą jakieś skarpetki/ubrałabym się inaczej. Już nawet nie chodzi o mnie, ale po co mam komuś zostawiać odciski ze stóp.
Ale ludzie mają różny stosunek do stóp. Niektórzy i po basenie chodzą bez klapek zbierając grzybicę.

[stotek]

Co do tych butów w amerykańskich serialach - one są w każdym serialu/filmie, w polskich też. W rodzince.pl dzieciaki normalnie w trampkach leżały na łóżku więc to po prostu element stylizacji na potrzeby filmu/serialu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

Napisane przez stotek

Ja też dzięki wizazowi zaczęłam zwracać uwagę na więcej rzeczy, ale w sumie to dobrze, nie żałuję

Mi to w sumie lotto, mam swoje must have jak częste mycie rąk (nie ocd, po prostu bardziej lubię to uczucie kiedy są świeże i suche), albo np. nie jem czegoś podniesionego z podłogi ale ani plasterek sera z podłogi ani zjedzenie kanapki bez łazienki pod ręką mnie nie zabiło. Tak samo nie mam oporów by walnąć się w ciuchach na kanapę lub do łóżka. Nie lubię natomiast dojadania po kimś, picia z 1 butelki, testowania zupy a potem wylizana łyżka do gara. Jakbym miała zjeść po kimś kanapkę, nie licząc własnego faceta, to bym chociaż odkroiła część z ogryzkiem.

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89562667]U mnie w pracy jeden chodził po biurze w skarpetach. Wszędzie, do toalety też. Łazienek było mało i były koedukacyjne, ciągle kolejka.
Wraca któregoś razu i "o mam mokre skarpetki".
Jak go koledzy uświadomili co jest na tej skarpetce, to im powiedział, że to na pewno woda .
Taa. Widziałam co na moich klapkach się działo.

Bosą stopą bym nie weszła do kogoś. Pewnie bym miała ze sobą jakieś skarpetki/ubrałabym się inaczej. Już nawet nie chodzi o mnie, ale po co mam komuś zostawiać odciski ze stóp.
Ale ludzie mają różny stosunek do stóp. Niektórzy i po basenie chodzą bez klapek zbierają grzybicę.[/QUOTE]
No ja akurat mówiąc boso mam na myśli skarpetki albo rajstopy. Prawdziwie boso to lubię po trawie piachu, dworze. Po podłogach niespecjalnie. Lubię tkaninę lub coś miękkiego pod spodem, choćby dywan. Jakbym miała mieć jakieś rozkminy odnośnie butów kapci u kogoś to bym chyba sobie nosila skarpetko kapcie (jakieś tam zwijane miękkie baleriny). Ale i tak wobec propozycji założenia czyichś gościowych kapci zostałabym przy swoich skarpetkach (chociaż pewnie jakby wyglądały niewinnie, schludnie, czysto, bez zapachu, to bym się nie brzydziła).

[stotek]

O właśnie, jak Wam coś spadnie na podłogę we własnej kuchni - wyrzucacie to czy podnosicie i jecie?

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka