Zapuszczamy włosy

[houseofcolours]

ja jutro mam zamiar kupić wodę brzozową. Ponoć wzmacnia cebulki a to przy zapuszczaniu chyba pomaga, co? Z pielęgnacji od wewnątrz to na razie poję maślankę od kilku dni a jak wrócę z wakacji to zacznę kurację drożdżami. Znalazłam na kosmetycznym kilka przepisów ale w końcu nie wiem jaką wodą mam je zalewać

[paulinka_vel_paulinka]

ja mam jakieś 3cm. za łopatki a chce zapuścić jeszcze tak ze 20 , na szczęście mam takie włosy, że są grube i zdrowe a rosną jak oszalałe

[ShootingStar]

Skopjuje tu to samo co w innym wątku o zapuszczaniu włosow, zeby ze wszystkimi sie poznac

WIĘC:

Hej dziewczyny! Dołaczam sie do waszej walki o kazdy centymetr! Ja mam obecnie ogoloną głowe na 6 mm poza górną czescia gdzie mam pasek 4 cm włoskow. Wczesniej moją głowe zdobił wielki zielony irokez którego z kilku przyczyn (miedzy innymi przez potrzebe znalezienia pracy - a w Polce z takimi wlosami by mnie nie przyjeli nigdzie) musialam sciąć! Byłam tak dumna ze swoich włosów, nosilam je z zadowoleniem. Naleze do silnych babek z charakterkiem ale i tak jakos zle czuje sie bez wlosow, jak łysol wyglądam, dlatego postanowilam odhodowac kłaczki spowrotem na irokeza. No i najgorsze beda poczatki, chcialabym zeby mial chociaż 10 cm, wtedy poczuje sie lepiej. Potem chcialabym dojsc do 50 cm irokeza. Ale to juz pozniej, narazie walcze o 10 cm. Wloski rosna mi kololo 2 cm na miesiac. czyli czekam 5 miesiecy :|

[justysia274]

Ja tez zapuszczam
Ale mi okropnie rosną szybko włosy, aż za szybko ...
ale to dobrze, bo teraz stawiam na megadługie włoski
na razie, przedwczoraj ścięłam i mam tak do łopatek, ale musze poczekać ze 3 miechy i zaś bedą długaśne ;P

[Ivvonka]

I ja zapuszczam. Mialam juz dosc dlugie wlosy, ale obcielam w zeszlym roku - baaaaardzo tego zalowalam Na szczescie szybko mi rosna (ok. 1,5 cm na miesiac) wiec teraz mam juz do lopatek. Mam nadzieje, ze za rok bede sie juz cieszyc pokazna czuprynka

[*Claire*]

uwaga ja tez zapuszczam!narazie mam za ucho do ramion,a mam zamiar miec za lopatki:P kolezanka nawet obiecala mi ze mnie walnie w leb jak bede chciala sobie sciac

[sylffia]

no to ja tez sie przyłanczam do was pamiętam jak jakies 3 lata temu poszlam do fryzjera i z wlosów długich,(za łopatki)gęstych, zrobiła mi do ramion(i tak wycieniowała ze ich prawie nie było) w domu lament ;/ i od tamtej pory nie potrafie zapuscic takich włosów;/ mam lekko za ramiona a do tego sa pocieniowane co mnie bardzo wkurza :[ i rowniez tak jak wy walcze zeby je zapuscuc za łopatki no to wytrwałości wam zycze hehe

[Martulka10000]

Ile razy zapuszczalam? Tego nawet nie da się zliczyć Zawsze jednak dochodzilam do wniosku, że z krótrzymi jest mniejszy problem i w końcu ścinalam a w tym tygodniu znowu ide ściąć

[Mysia_]

Martulka nie idz!! bedziesz zalowala zapuszczamyyyyyyyyyyyyyyy yyy
ja od dzis zaczynam jesc drozsze[fuj]

[Maaagdaaa]

Napisane przez lilithin

wlasnie, dziewczyny piszcie, czym wspomagacie porost wlosow

bylo juz chyba 1000watkow o poroscie wloskow poszukajcie w wyszukiwarce!!!

Witamina E - poprawia odżywienie cebulek i pobudza wzrost nowych włosów.

Czarna rzodkiew - pobudza porost włosów dzięki zawartości dużej ilości łatwo przyswajalnej siarki.

Żółtko jajka - dobrze nawilża i regeneruje strukturę włosa. Wzmacnia zniszczoną czuprynę dzięki zawartości witaminy A i działaniu niezwykle skutecznych protein jajecznych. Ma również korzystny wpływ na porost włosów.

Skrzyp polny - pogrubia pasma i dodaje im objętości, zawiera bowiem w swojej łodydze krzemionkę-jeden z budulców włosa. Przyśpiesza też jego wzrost. Może sprawić, że w ciągu kilku miesięcy włosy urosną o kilkanaście centymetrów. polecam tabletki Skrzypovita

Szałwia - odżywia cebulki włosowe, przyspiesza porost włosów. Poza tym przyciemnia włosy, nadaje im głęboki brązowy kolor.

Pokrzywa - pobudza mieszki włosowe do intensywniejszej pracy.

moje wloski siegaja do polowy plecow ale chce zeby urosly mi jeszcze jakies 20cm

[diamelen]

dołączam się do wątku, ja zapuszczam włosy od urodzenia i przy mojej 20stce mam włosy za łopatki... nie chce paskudy rosnąc, wgniatam w nie wszystko, odzywiam jak trzeba, biore witaminy.. diety przestrzegam, ale szybkosc wzrostu nie podnosi sie...no coz.. chyba taki moj los, al enie poddaje sie.. czekam az dorosna do polowy plecow i bede zadowolona...
3majmy się razem a uda nam sie!!!!
BUZIAKI DLA INNYCH "ZAPUSZCZONYCH"

[brudka]

ja mam włosy do ramion, ale zcieniowane, jakieś 2 miesiące temu byłam u fryzjera i wtedu obciął mnie na króciutko, tak, że nawet kucyka zrobić nie mogłam a teraz....teraz właśnie nie wiem czy zapuszczać, bo z jednej strony chciałabym mieć długie czy obciąć, bo z krótkimi nie ma problemów....tyle tylko że moje włosy mają skłonność do "puszenia się" więc nie wiem co zrobić...co byście zrobiły na moim miejscu??? POZDRAWIAM

[niqska]

dziś widziałam się z moją kumpela, nmie widziałam się z nią jakies 2 miechy powiedziała ż emoje włoski urosły i ogólnie poprawił się ich wygląd moje włosy mają już 39 cm a jak je mierzyłam miesiąc temu przed zaczeciem kuracji ze skrzypoVitą miały 37 cm

[Asik_]

Napisane przez Bateria

a stosujesz coś na "dopingowanie" włosków czy same z siebie rosną? a właśnie! w jakim tempie?

ps. zazdroszcze... moje w 5 miesiecy urosly 5 cm..:/

Rosna mi okolo 1,5 cm na miesiac A wiem to stad ze gdy farbowalam kiedys wloski obliczylam to po odrostach Teraz nie farbuje tylko zapuszczam, chce by byly dlugie i zdrowe Chce by urosły mi jeszcze tak z 7 cm wiec poczekam sobie do Bozego Narodzenia
Nie dopinguje ich Szybko mi rosna

[Asik_]

Napisane przez houseofcolours

ja jutro mam zamiar kupić wodę brzozową. Ponoć wzmacnia cebulki a to przy zapuszczaniu chyba pomaga, co? Z pielęgnacji od wewnątrz to na razie poję maślankę od kilku dni a jak wrócę z wakacji to zacznę kurację drożdżami. Znalazłam na kosmetycznym kilka przepisów ale w końcu nie wiem jaką wodą mam je zalewać

Maślanka? Na co pomaga i czy rzeczywiscie sa efekty?

[Amy_Szla]

A mam takie pytanie!! Nie znacie domowych sposobób lub maseczek które pobudzają cebulki i włosy szybko rosna:P Bo mnie strasznie wolno rosną

[ave_girl]

Napisane przez Amy_Szla

A mam takie pytanie!! Nie znacie domowych sposobób lub maseczek które pobudzają cebulki i włosy szybko rosna:P Bo mnie strasznie wolno rosną

ja wlasnie mam szukac w wyszukiwarce Jak znajde cos ciekawego to skopiuje :P :P :P :P :P Ja tez zapuszczam i to juz prawie 3 latka Mialam dosc dlugie wlosy w 6 podstawówce a w 1 gimnazjum (pazdziernik) poszlam sciac... Mialo byc tak do polowy szyji a sciela mi (UWAGA!!).... NA CHLOPAKA!! Masakra... Sciela mnie starsznie krótko mniej wiecej na 3 cm... Przez 2 tygodnie chodzilam w chustce na glowie i plakalam jak glupia ale w koncu zaczelam dawac na żel i jakos przyzwyczailam sie Teraz mam dosc dlugie wlosy ale gdzies tak do roku temu (czyli 2 lata!!) prostowalam je i strasnzie mi sie zniszczyly... Zaczely mi sie lamac, wypadac, rozdwajac... Teraz sa juz rzadkie :/ Dzisiaj zrobie fotke moich wlosów to zobaczycie same Tyle ze mam warkocze dwa i beda falowane (od wczoraj wieczorem jeszcze nie wyschly calkiem a spac z mokrych nie moge - nie rozczeslabym ich i musialabym sciac) mam takie dziwne wlosy... Pol falowane pol proste... Mam grzywke i tylko ja prostuje. Jak jej nie wyprostuje i zostawie mokra to schnie i jest taki kędzior :/ Przylanczam sie do Was dziewczyny!! Precz nozyczkom! Niech fryzjerzy i fryzjerki bankrutuja jesli nie potrafia sciac tyle włosów ile powinny sciac!!

[kasian86]

Witajcie, ja tez zapuszczam wloski. Zaczelam ten proces od stycznia Scinalam wlosy na baaardzo krociutko, co bylo najwiekszym bledem patrzac teraz na moje stare zdjecia. Teraz wlosy mam za ucho, ale to i tak jeszcze za krotko, chcialabym miec takie, zebym mogla zwiazac je w kitke, bo na razie niestety nie ma na to szans. Od stycznia bylam ze 3 razy u fryzjera, bo niekiedy bywalo tak, ze nic nie moglam zrobic z wlosami i za zadne skarby swiata ich ulozyc, dlatego szlam, zeby cos z tym zrobil i mi jakos wyrownal. W najblizszym czasie jednak nie planuje wizyty u fryzjera, bo juz mam w miare rowne wlosy (z przodu i z tylu), dlatego teraz pozostawiam je samym sobie
Gdzies tak w maju kupilam skrzypovite, wax i jeszcze ten szampon i lotion, ktore tak potwornie smierdzialy, zapomnialam nazwy, ale normalnie tragedia, nie dalo rady tego wachac, ale wytrzymalam i caly zuzylam, niestety mimo tych wszystkich "wspomagaczy" jakos nie zauwazylam, zeby wlosy rosly szybciej...
Ale normalnie na poczatku mialam totalna manie i co chwile patrzylam w lustro i pytalam wszystkich czy mi urosly troche wlosy jaki ze mnie glupol
Teraz juz sie przyzwyczailam i tak nie robie. Czekam i czekam az urosna mi wlosy i bede mogla zrobic sobie jakas cudowna fryzurke
Pozdrawiam wszystkie osoby zapuszczajace wloski i zycze wytrwalosci (sobie tez )

[vikuniaa]

Przyłączam się!! Zapuszczamy!! Ja mam wycieniowane na całej długości, najdłuższe sięgają połowy piersi . Najkrotsze maja około 12cm. A chcę zapuścić te najdłuższe z 12cm . Wspomagacze-olejek rycynowy do szamponu, długie trzymanie odżywki, skrzypovita, masowanie głowy przy myciu, częstsze mycie głowy(tzn.codzienne, ale tu się nic nie zmienia, bo zawsze myłam codziennie), zdrowa dieta i zero słodyczy+witaminy (to aurat z powodów zdrowotnych, anemie mam i lekarz mi kazał ale to pomoże w mojej walce o długą czuprynę)

[magdalen16]

Zapisuje się do klubu zapuszczalskich !

Zapuszczam już od kulku lat , ale zazwyczaj w okolicach ramion się poddaje i ruszam do fryzjera

Mam nadzieję z Wami wytrwam. Chcę mieć włosy przynajmniej do łopatek

[elolka]

magdalen16 trzymam kciuki!
tez zapuszczam, ostatnio je wycieniowałam i teraz dalej bede zapuszczać ciekawe do jakiej długości dojde heh

[Martulka10000]

Ja zapuszczalam, zapuszczalam i zapuszczałam, ale to nie dla mnie źle się czuję w długich włoskach. Ścinam i kropka Mam nadzieję, że nie będę tego żałować Byle do fryzjera:jupi :

[innuendo]

a ja z chęcią bym swoje zapuściła gdzieś do połowy pleców, teraz mam do łopatek. ale mam taki problem, że tych włosów jest mnóstwo i to dziwnie wygląda- taka zarośnięta jestem . a codzienne prosotwanie mi się nie uśmiecha. nie wiem co robić. wycieniować jakoś? w najbliższym czasie wkleję zdjęcie

[lilly78]

cześć dziewczyny, przyjmiecie do klubu zapuszczalskich? u mnie ciężko, dopiero jestem na początku tej drogi. W ogóle to miałam długo i długie włosy i tak się stało, że 2 i pół roku temu zaszło trochę zmian w moim życiu i razem ze zmianami poszła i zmiana fryzury i od tamtej pory włoski były krótkie. Teraz też, chyba aktualny fryz mogę określić jako "odrastającą chłopczycę". czyli najgorsze stadium, niezbyt korzystnie wyglądające, bo to ani długie, ani krótkie, ani nijak upiąć, podpiąć. ale postanowiłam, zapuszczam i tyle! a rosną póki co wolniutko
tak więc idę zaparzyć herbatkę z wyciągiem ze skrzypu

[zabkania]

witam ja zapuszczalam juz tyle razy wlosy, ale nigdy nie udalo mi sie dojsc do wymarzonej dlugosci teraz jestem silna i nie bylam u fryzjera juz bardzo dlugo, dzis kupie sobie olejek rycynowy i bede w tym chodzic caly dzien wlosy jak narazie mam do ramion z tylu moze troszeczke dluzsze pozdrawiam i zapuszczam

[poonia]

ja też zapuszczałam od paru lat, ale teraz- w związku z katastrofalnym stanem włosów- chyba bedę musiała je jednak ściąć ( Od mojej fryzjerki się dowiedziałam, że włosy mają cos takiego jak kod genetyczny, gdzie jest zapisana min. ich długość. Znaczy to, że nie wszystkie z nas dorobia się włosów do pasa, bo niektórym one zwyczajnie NIGDY tak nie urosną...

[nerikka]

Ja juz zapuszczam od 6 lat . Udalo im sie dorosnąć do pasa. Mialam chwile kiedy to scinalam nagle ok 5/6 cm , ale krocej nigdy sie nie odwazylam. Zreszta nadal pamietam, jak raz spac nie moglam po dosc znacznym obcięciu i wycieniowaiu tylu wlosow. Czulam sie jakbym stracila czesc siebie (to już zakrawa o obsesje ). Teraz pozwalam fryzjerce jedynie raz na jakis czas podciac 2 cm, zeby stopniowo wyrownywac slady dawnego cieniowania.

[nerikka]

Napisane przez poonia

ja też zapuszczałam od paru lat, ale teraz- w związku z katastrofalnym stanem włosów- chyba bedę musiała je jednak ściąć ( Od mojej fryzjerki się dowiedziałam, że włosy mają cos takiego jak kod genetyczny, gdzie jest zapisana min. ich długość. Znaczy to, że nie wszystkie z nas dorobia się włosów do pasa, bo niektórym one zwyczajnie NIGDY tak nie urosną...

Coś w tym jest . Znalam goscia, ktory uparcie zapuszczal wlosy, mial bardzo cienkie i co najlepsze - mimo,ze ich nie obcinal latami, to nie rosly mu dluzsze niz pare cm. za kark . Wszyscy sie dziwili, ale widac kod genetyczny jego wlosow, nie dopuszczal wiekszej ich dlugosci niz ta za kark .

[elolka]

Napisane przez poonia

ja też zapuszczałam od paru lat, ale teraz- w związku z katastrofalnym stanem włosów- chyba bedę musiała je jednak ściąć ( Od mojej fryzjerki się dowiedziałam, że włosy mają cos takiego jak kod genetyczny, gdzie jest zapisana min. ich długość. Znaczy to, że nie wszystkie z nas dorobia się włosów do pasa, bo niektórym one zwyczajnie NIGDY tak nie urosną...

hmm... ciekawa rzecz - codzień sie czlowiek dowiaduje czegoś nowego
moje włosy i tak by do pasa nie mogły być bo za cienkie ale mnie starczą tak do połowy łopatek o ile kod genetyczny im pozwoli urosnąc na tę długosc

[poonia]

Ja oczywiście nie wiem czy to prawda co ta fryzjerka mówiła, ale po sobie mam wrażenie, że tak :-/ Od paru lat próbuję wychodować naprawdę długie kudły i zawsze nadchodzi taki moment, że muszę po prostu ściąć, bo stają sie brzydkie, przesuszone, łamiące i zbyt wrażliwe.
Teraz chyba też jest taki moment (