Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy!

[krasulka7399]

Napisane przez fioleciasto

Na książki nie żal mi pieniędzy, ale chodzi o to, że w domu cały czas czekają nieprzeczytane, a ja i tak mam ochotę kupować kolejne. Walczę z tym

Mam tak samo

[Incomprehensible]

o Ja też sie wproszę ot co

Ostatnio otworzyłam szufladę a tam z 10 staników, z czego noszę 2
o szafce z ubraniami nie wspomnę, wysypuje mi się wszystko a i tak mam swoje ulubione rzeczy i reszty mało kiedy zakładam... o innych duperelach nie wspominając... chyba się dzisiaj wezmę za porządki

[love my bones]

Z książkami mam tak samo
Dlatego postanowiłam nie kupować tylko wypożyczać i ewentualnie jeśli książka okaże się na tyle genialna, że będę chciała do niej wracać to ją kupię, ale większość jest na raz

[Lidia Paulina]

O Jezu, wątek dla mnie!! Bałaganiara ze mnie straszna, ale głównie dlatego, że mam po prostu za dużo rzeczy! Wszystkiego: ciuchów, pudełeczek, pierdół do paznokci, pierdół-przyborów szkolnych, pierdół pierdołowatych! Jest już lepiej, jakieś 2 czy 3 lata temu nauczyłam się wyrzucać rzeczy bez sentymentu. Ale jeszcze trochę do perfekcji brakuje.

No to wspieram i oczekuję wsparcia!

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Hej Można dołączyć?

Też muszę zacząć walczyć, ze swoim chomikowaniem bo mam masę rzeczy w szafie z czego 2/3 nie nosiłam od wieków ale ciągle je zostawiam bo a nuż się kiedyś przydadzą

[love my bones]

Lidia SCP witajcie

[Muffka_]

Kurcze wlasnie najgorszy problem to wypadajace ubrania z szafy i fakt, ze ciagle nie mam sie w co ubrac, a jak juz to wlasnie chodze w ustalonych zestawach wykorzystujac tylko 1/5 ubran....
A i oczywiscie chociaz w nich niw chodze to nie mam serca ich wydac

[love my bones]

Ja pozbywam się ciuchów bez litości

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez Muffka_

Kurcze wlasnie najgorszy problem to wypadajace ubrania z szafy i fakt, ze ciagle nie mam sie w co ubrac, a jak juz to wlasnie chodze w ustalonych zestawach wykorzystujac tylko 1/5 ubran....
A i oczywiscie chociaz w nich niw chodze to nie mam serca ich wydac

Taa dokładnie.
I są rzeczy które faktycznie by mi się przydały bo nie mam ale ja nie lubię chodzić na zakupy ciuchowe więc zawszę ich zakup odkładam.
A przydałoby się wymienić ileś bluzek co nie noszę na np: jedną elegancką spódnice.

[Honey7]

A ja na razie pozwolę sobie was tylko podczytywać, bo bardzo walczę ze sobą czy ten minimalizm jest mi potrzebny a raczej czy bym w nim wytrwała

[Soph]

witam, mam nadzieję, że mogę dołączyć

Napisane przez love my bones

Mi się udało, bo musiałam wyjechać na studia, a lubię miec przy sobie wszystko czego potrzebuje, więc zauwazyłam, jaki był problem z wyprowadzką.

właśnie wyjazd na studia jest dla mnie wielką motywacją żeby zminimalizować potrzebne rzeczy i pozbyć się tego czego nie używam
jeszcze dużo przede mną, ale już rozpoczęłam porządki
poza tym będę starała się zminimalizować ilość kosmetyków i zamienić je na te naturalne.

[krasulka7399]

Napisane przez Honey7

A ja na razie pozwolę sobie was tylko podczytywać, bo bardzo walczę ze sobą czy ten minimalizm jest mi potrzebny a raczej czy bym w nim wytrwała

Myślę, że dołączenie pozwoli Ci wytrwać

[love my bones]

soph pochwalam zmianę kosmetyków na naturalne

tak na prawdę segregacja nie jest taka trudna, jakby się początkowo wydawało
ja robiłam to w taki sposób, że wyciągnęłam moją torbę podróżną i zaczęłam pakować się, jakbym wyjeżdżała na bardzo długi czas, czyli myślałam wtedy głównie o wyprowadzce do mieszkania na studia, i udało się - to co uznałam za niepotrzebne wylądowało albo w koszu albo w workach i czeka na pomysł pozbycia się

[Takajakaya]

Bardzo chciałabym być minimalistką. U mnie raczej wszystko jest potrzebne. Nie wiem np. co robić z książkami, kserówkami (skończyłam już studia). Mogłabym sprzedać,wyrzucić, ale ciągle myślę, że może się przydadzą....

Pomóżcie

[fioleciasto]

Napisane przez love my bones

Z książkami mam tak samo
Dlatego postanowiłam nie kupować tylko wypożyczać i ewentualnie jeśli książka okaże się na tyle genialna, że będę chciała do niej wracać to ją kupię, ale większość jest na raz

Ja jednak strasznie lubię książki posiadać, kupować, mieć i w ogóle Ale chcę dążyć do tego żeby kupować tyle ile dam radę przeczytać na bieżąco.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Muffka_

Kurcze wlasnie najgorszy problem to wypadajace ubrania z szafy i fakt, ze ciagle nie mam sie w co ubrac, a jak juz to wlasnie chodze w ustalonych zestawach wykorzystujac tylko 1/5 ubran....
A i oczywiscie chociaz w nich niw chodze to nie mam serca ich wydac

Skąd ja to znam...

[Soph]

ja z książkami też nie wiem co zrobić, pewnie część zostawię w domu

[love my bones]

fileciasto Ja też uwielbiam posiadać książki ale jestem na etapie, że nie jestem jeszcze na swoim - od października będe wynajmować inne mieszkanie, więc myślę głównie o wygodnych przeprowadzkach. Kiedy będe miała pewnośc, że osiadłam na stałe, wtedy pomyslę nad własną biblioteczką

takajakaya jesteś pewna, że się przydadzą? Nie lepiej mieć po prostu podręczniki, które mogą się przydać w zawodzie?

[krasulka7399]

Książki to chyba jedyny pozytywny "nałóg", ich nigdy za dużo

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez love my bones

fileciasto Ja też uwielbiam posiadać książki ale jestem na etapie, że nie jestem jeszcze na swoim - od października będe wynajmować inne mieszkanie, więc myślę głównie o wygodnych przeprowadzkach. Kiedy będe miała pewnośc, że osiadłam na stałe, wtedy pomyslę nad własną biblioteczką

Mi się marzy cała ściana w półkach na książki
Coś w tym stylu http://www.worldlux.pl/x,dbhed,fba,dje.jpg

[love my bones]

krasulka u mnie w domu panował taki nałóg do czasu kiedy okazało się, że nie ma gdzie już tego trzymac i trzeba było się wiekszości pozbyć. Tak samo z płytami CD Tata kupował na potęgę

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;3450698 8]Mi się marzy cała ściana w półkach na książki
Coś w tym stylu http://www.worldlux.pl/x,dbhed,fba,dje.jpg[/QUOTE]
ale fajne

[Takajakaya]

Raczej mało prawdopodobne że się przydadzą...ale ja mam wszystkiego w nadmiarze. Chociaż szczerze mogłabym wymienić całą swoją szafę na 10 porządnych ciuchów, o butach nie wspomnę.

Ale...ja nawet jak trzymałam długopisy w piórniku to musiałam mieć ze 3 zapasowe (w razie czego). No, ale będę czytać i podkradać pomysły. Chyba zaraz nawet swoją szafę przetrzepię

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Dodam, że czytałam całą książkę o uniknięciu bałaganu, blogi minimalistyczne też podczytuję. Ale...łatwiej byłoby gdybym miała komu oddać to czego nie używam ;/

[_Naughty]

Chętnie się przyłączę Od jakiegoś czasu "oczyszczam" swoje otoczenie z niepotrzebnych rzeczy. Ale za jakiś czas znów je zaśmiecam. Tak jak jedna z Was, zrezygnowałam z kupowania gazet. Kiedyś co miesiąc musiałam mieć nowego Joya, Cosmo, Glamour itp. Teraz przerzuciłam się na Twój Styl i to tylko wtedy jak najdzie mnie "chcica" Poza tym, co jakiś czas wietrzę szafę i wywalam/oddaję innym/sprzedaję rzeczy, których już nie noszę. Jestem zakupoholiczką i uwielbiam zakupy. Teraz staram się jednak robić je z głową. Nie kupuję już kolejnej pary takich samych butów, bluzki itp. Stawiam na rzeczy klasyczne, które można ze sobą łączyć i zawsze do siebie pasują. Kiedyś zrobiłam sobie listę rzeczy, które każda kobieta powinna mieć I staram się tego trzymać. Oczywiście pozwalam sobie na jakieś odstępstwa, ale już nie płaczę tak jak kiedyś, że mam tyle ubrań, a nic do siebie nie pasuje.

Tak się zainspirowałam wątkiem, że postanowiłam iść znowu przewietrzyć szafę

[Takajakaya]

Napisane przez _Naughty

Chętnie się przyłączę Od jakiegoś czasu "oczyszczam" swoje otoczenie z niepotrzebnych rzeczy. Ale za jakiś czas znów je zaśmiecam. Tak jak jedna z Was, zrezygnowałam z kupowania gazet. Kiedyś co miesiąc musiałam mieć nowego Joya, Cosmo, Glamour itp. Teraz przerzuciłam się na Twój Styl i to tylko wtedy jak najdzie mnie "chcica"

Mamy trochę wspólnego

Kiedyś co miesiąc leciałam do kiosku po minimum 3 gazety. Trzymałam nawet te sprzed kilku lat (ale czytałam je znów co jakiś czas, żeby nie było). Kiedyś przy przeprowadzce musiałam powyrzucać co zbędne i było mi naprawdę ciężko powyrzucać te gazety... ale jak już się udało to nie miałam żalu.

Wyrzucanie mnie oczyszcza, ale zwykle jedne rzeczy wyrzucam a przynoszę nowe na ich miejsce.

[uma_lucy]

Napisane przez _Naughty

Stawiam na rzeczy klasyczne, które można ze sobą łączyć i zawsze do siebie pasują. Kiedyś zrobiłam sobie listę rzeczy, które każda kobieta powinna mieć

Zdradzisz, co się znajduje na owej liście?

[softgrey]

Napisane przez uma_lucy

Zdradzisz, co się znajduje na owej liście?

Chciałabym trzymać się takiej listy i zawsze wyglądać super szykownie, w stylu Audrey Hepburn Ale uwielbiam kolorowe i wzorzyste dodatki - chusty, paski, torebki, biżuterię, buty. Taka trochę sroczka ze mnie

Swoją listę zamierzam zrobić jutro. Nie chcę się jej sztywno trzymać, ale jest to dobry początek, punkt wyjścia.

Dla mnie taki minimalizm życiowy to nie tylko wyrzucenie stosów nieczytanych gazet i nienoszonych ciuchów, ale mam nadzieję że dzięki takiemu stylowi życia skupię się bardziej na swoim wnętrzu, zacznę się zdrowiej odżywiać, będę bardziej doceniała obecne chwile i mniej się zamartwiała... Teraz mam wakacje i zamiast się tym cieszyć, w końcu móc chodzić na długie spacery, uprawiać regularnie jogę i nadrabiać stare sezony "Chirurgów" - przejmuję się czekającą mnie "kampanią wrześniową". Jestem pewna, ze ją zaliczę, ale po prostu zawsze się martwię - tak dla samego zamartwiania

[Soph]

Napisane przez uma_lucy

Zdradzisz, co się znajduje na owej liście?

też miałam kiedyś taką listę zapisaną na komputerze, jak znajdę to wkleję

[krasulka7399]

w weekend miałam w planie zrobić listę moich KWC, ale nie znalazłam czasu. Teraz zrobię sobie jeszcze taką.

[love my bones]

A ja niedługo postaram się zmienić kosmetyki na naturalne

[tenaring]

to i ja się dołączam

może czas najwyższy coś zmienić
łapię 100 srok za ogon, zaczynam jedno, nie kończąc drugiego, mam wieczny bałagan, przez to, że w szafkach znajduje się 194723629 niepotrzebnych rzeczy

[_Naughty]

Napisane przez uma_lucy

Zdradzisz, co się znajduje na owej liście?

Aktualnie mam tą listę tylko w głowie, ale mogę oczywiście zdradzić jej zawartość Zainspirowałam się kiedyś jakimś wątkiem na wizażu albo wyczytałam o tym w necie i stwierdziłam, że to naprawdę ma sens. Na mojej liście znajdują się:

1. Mała czarna
2. Dżinsy klasyczne, idealnie dopasowane do figury, do których można założyć zarówno trampki jak i szpilki
3. Czarne spodnie <co kto lubi-eleganckie lub jakieś rurki>
4. Biała koszula
5. Kilka zwykłych sweterków rozpinanych, w klasycznych kolorach <beż, czarny>
6. Kilka bokserek lub koszulek na krótki rękaw w różnych kolorach
7. Czarna skórzana kurtka
8. Dżinsowa kurtka
9. Trencz
10. Klasyczne czarne szpilki <mile widziane też cieliste>
11. Trampki
12. Czarna spódnica
13. Baletki
14. Dobrze dopasowana marynarka
15. Koszula rozpinana <może być jakaś klasyczna w ulubionym kolorze, ewentualnie jakaś w kratkę, kropkę, groszki - co kto lubi. Byle dało się ją połączyć z innymi ubraniami>
16. Kilka zwykłych bluzek <ja np. lubię takie z rękawem 3/4>
17. Leginsy
18. Bluza <sportowa, z kapturem lub bez>

To jest taka moja podstawa Jakbym się dlużej pozastanawiała to coś jeszcze pewnie by się znalazło. Generalnie, są to takie rzeczy, które zawsze do siebie będą pasować i można z nich stworzyć dużo fajnych zestawów.

Na zakupach kieruję się zasadą, że zanim coś kupię, w głowie obmyślam z czym to będę nosić i czy napewno będzie mi pasować. To działa I naprawdę duuużo rzeczy dzięki temu uniknęłam.