Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

[Ofelia 20]

Czytam was regularnie, ale ostatnio coś brakuje mi weny do pisania

Napisane przez enjoy89

I zaczynam dietę, mam nadzieję, że wytrzymam - witajcie prawie codzienne bóle głowy i inne przyjemności z tym związane

Wiesz dla mnie to jest głupota, ta dieta. I na 100% nie wytrzymasz, co zresztą nie jest dziwne, bo tak uboga dieta, nie dość, że nie jest smaczna to jeszcze jest niezdrowa. Nawet jak skonczysz diete, to rzucisz sie na pierwszego kebaba, którego zobaczysz... .

Ja w ogóle nie rozumiem Twojego myślenia, skoro jestes miesiac na diecie, a potem jesz wszystko i znowu tyjesz, to i tak nie ma efektów. Poza tym każdy dietetyk Ci powie, że coś takiego jak dieta trwająca miesiąc, dwa nie istnieje, podstawą jest zmiana nawyków żywieniowych. Na odpowiedniej "diecie", można jeść niemal wszystko, nawet sobie można czasami pozwolić na fast foody. Jest tyle programów w telewizji, tyle ksiązek opisujacych jak robić pyszne jedzenie, które zawiera mniejsza ilość kalorii niż normalne. Wtedy można zjeść odchudzoną pizze, hamburgera, odchudzone ciasto. Zdrowe jedzenie naprawde może być smaczne. Fakt, że wtedy chudnie sie wolniej, ale kilogramy nie wracają. Poza tym skoro masz miesieczne okresy w ktorych sie nie odchudzasz, to wystarczy, że troche byś zmieniła swoje menu i waga powoli leciałaby w dół. Do tego jakieś ćwiczenia, ale też nie rzucać sie od razu na wielki trening 5 razy w tygodniu, tylko po prostu ustalić sobie że np w poniedziałki i czwartki po pracy idziesz na fitness. Wiem, że teraz nie jestes przy kasie, a zdaje sobie sprawe, że samemu w domu jest ciezko sie zmobilizować, ale jak tylko bedziesz miała możliwość to kup karnecik i idz sie poruszać. Basen jest dobry, chociaż tez nie za czesto, bo potem ramiona sie robią duże. A jak zaczniesz szybko chudnąć i nie bedziesz w tym czasie ćwiczyć, to co z tego, ze na wadze będzie mniej, jak skóre będziesz miała brzydką i to ciało wcale nie bedzie ładne. Własnie mi sie wydaje, że cwiczenia sa najważniejsze, waga nie odwzorowuje naszego wyglądu. Są dziewczyny, które nie ważą jakoś mało, ale miają piękne sylwetki

Ja np waże mało, nawet bardzo mało, ale wcale dobrze nie wyglądam, pomijajac fakt, że jestem po prostu za chuda moim zdaniem, ale wcale nie mam ładnego ciała, dupe mam nisko zawieszoną, plaską i mam cellulit. Dlatego też przymierzam sie do karnetu na siłownie, może tyłek mi sie troche rozrośnie

[krolowazimy]

Ależ jestem wykończona, a uczyć się muszę koniecznie No i w domu trzeba posprzątać, poprać.


Eh. Cozażycie!


Dziewczyny...
Wczoraj spotkałam się z eksem. Prawie dokładnie po 2 latach od ostatniego spotkania. Dziwne to uczucie: siedzisz obok człowieka, z którym wiązało się kiedyś tyle emocji i tyle uczuć, a ty nie czujesz już nic. To tak, jakby było się na pogawędce w krainie umarlaków.

Pogadaliśmy trochę, zjedliśmy i tyle. Miałam wrażenie, że jemu jest strasznie źle w życiu. Niechętnie słuchał moich wesołych opowieści (o pracy, szkole, życiu), sam opowiadał o ślubach i małżeństwach swoich (kiedyś naszych) znajomych. Zapytałam, dlaczego sam się nie ożenił z dziewczyną, z którą zamieszkał. Ze ściśniętym gardłem odpowiedział, że nie, bo tak wyszło.

Na do widzenia chciał się umówić jeszcze na kolejne spotkanie. Uśmiechałam się tylko i kiwnęłam głową. Podczas spotkania nie usłyszałam nic miłego, żadnego przepraszam ani spierd. alaj No nic. Po powrocie do domu dostałam smsa(!), że dziękuje za spotkanie i że nadal mam fajne cycki. I że jeśli mam ochotę, to on by się nimi zajął(!).

Monilkaa, której to opisałam już, nazwała go prostakiem. A mnie kolejny raz wstyd, że z nim byłam. I że straciłam tyle czasu na smutek.

Gość nic się nie zmienił, nie dojrzał, nie nabrał ogłady.
No wstyd.

[Ofelia 20]

Królowa - O matko Po 2 latach mógł się postarać o jakiegoś lepszego smsa, skoro już w ogóle postanowił go napisać E tam... jaki tam wstyd, większość z nas to przeżywala "dlaczego ja z nim byłam tyle czasu"

[krolowazimy]

Napisane przez Ofelia 20

Królowa - O matko Po 2 latach mógł się postarać o jakiegoś lepszego smsa, skoro już w ogóle postanowił go napisać

Jak widać pozostał mistrzem sprawiania, że kobieta może poczuć się jak śmieć
No i ja się długo czułam tak przez niego. Teraz jest inaczej, bo nabrałam sporo siły i pewności.


Tak nawiasem pisząc, wyobrażacie sobie, że po spotkaniu z chłopem piszecie mu: "a jak tam twoja fujara, nadal w formie?".

[Nuska87]

Napisane przez krolowazimy

Tak nawiasem pisząc, wyobrażacie sobie, że po spotkaniu z chłopem piszecie mu: "a jak tam twoja fujara, nadal w formie?".

Podejrzewam, że dla niektórych dziewczyn to jednak nie byłby problem

Napisane przez Malla

I Ty się jeszcze radośnie w seks ustawki bawisz

Tak, wiem. żal peel.
Już tego nie zrobię.

Rozważam walnięcie kolejnej porcji tabsów, większej, abym dłużej spała..

[krolowazimy]

Napisane przez Nuska87

Podejrzewam, że dla niektórych dziewczyn to jednak nie byłby problem

Dla jakich na przykład?

Napisane przez Nuska87

Rozważam walnięcie kolejnej porcji tabsów, większej, abym dłużej spała..

Po co?

[Nuska87]

Napisane przez krolowazimy

Dla jakich na przykład?

Wiesz, nie tylko faceci są chamami i prostakami. Takie dziewczyny też istnieją.. Kojarzę parę takich przykładów.. Rozpowiadanie przykrych rzeczy wokół ludziom (nie przyjaciołom), wypisywanie obrzydlistw o jego penisie i seksie na publicznych forach/fb.. Generalnie podejrzewam dlatego, że przed tym by się nie cofnęły..
W ogóle.. Znam laskę która piwo otwiera zębami, jest typową "patolą", a faceta ma niesamowitego..

Po co?
Mam doła i chcę go przespać. Dodatkowo, nie będę wtedy jeść jak będę spała, a dodatkowo, może będę mieć ładne sny i nie będę musiała funkcjonować w zyciu.

[krolowazimy]

Napisane przez Nuska87

Wiesz, nie tylko faceci są chamami i prostakami. Takie dziewczyny też istnieją.. Kojarzę parę takich przykładów.. Rozpowiadanie przykrych rzeczy wokół ludziom (nie przyjaciołom), wypisywanie obrzydlistw o jego penisie i seksie na publicznych forach/fb.. Generalnie podejrzewam dlatego, że przed tym by się nie cofnęły..
W ogóle.. Znam laskę która piwo otwiera zębami, jest typową "patolą", a faceta ma niesamowitego..

Bosze, z kim ja się spotykałam

Napisane przez Nuska87

Po co?
Mam doła i chcę go przespać. Dodatkowo, nie będę wtedy jeść jak będę spała, a dodatkowo, może będę mieć ładne sny i nie będę musiała funkcjonować w zyciu.

A nie lepiej pobiegać albo iść na pyszną kawę albo iść do kina na fajny film albo zaszyć się pod kocykiem i obejrzeć coś ekstra?

Ja ze swoją sympatią do jedzenia walczę tak, że staram się mieć tylko zdrowe rzeczy w lodówce. Żeby iść do sklepu po coś niezdrowego jestem zbyt leniwa Niestety miałam trochę ziemniaków w domu i dziś wtargałam talerz frytek

[Ofelia 20]

Napisane przez Nuska87

Po co?
Mam doła i chcę go przespać. Dodatkowo, nie będę wtedy jeść jak będę spała, a dodatkowo, może będę mieć ładne sny i nie będę musiała funkcjonować w zyciu.

Doła się nie przesypia bo potem i tak wraca ze zdwojoną siłą. Też uważam, ze lepszy jest miły wieczór z samym sobą, dobre jedzenie i film

[enjoy89]

Napisane przez Malla

Co to za dieta, że boli od niej głowa?

Mnie na każdej diecie boli głowa... zresztą nietylko ale na diecie częściej. Tak już mam

Napisane przez Ofelia 20

Wiesz dla mnie to jest głupota, ta dieta. I na 100% nie wytrzymasz, co zresztą nie jest dziwne, bo tak uboga dieta, nie dość, że nie jest smaczna to jeszcze jest niezdrowa. Nawet jak skonczysz diete, to rzucisz sie na pierwszego kebaba, którego zobaczysz... .(...)

Ale ja rozumiem to wszystko, i wiem, że tak powinnam robić tylko, że mi nie przetłumaczysz. Co do fitnessu to z ogromną chęcią bym poszła, no ale... stwierdziłam, że postaram się chodzić raz w tygodniu na zumbę przynajmniej jak kasę będę miała


Kręgosłup mi wysiada po dzisiaj a to dopiero pierwszy taki dzień (mam nadzieję, że będzie więcej). I nawet napiwki dostałam haaaa!

[Malla]

Napisane przez Nuska87

Rozważam walnięcie kolejnej porcji tabsów, większej, abym dłużej spała..

Przecież wiesz, że to nic nie da. Śpiączka polekowa nie przyniesie miłych snów i obudzisz się zmęczona, a z czasem rozwali Ci się żołądek i wątroba.

Napisane przez krolowazimy

Bosze, z kim ja się spotykałam

sms boski

Napisane przez krolowazimy

Ja ze swoją sympatią do jedzenia walczę tak, że staram się mieć tylko zdrowe rzeczy w lodówce. Żeby iść do sklepu po coś niezdrowego jestem zbyt leniwa Niestety miałam trochę ziemniaków w domu i dziś wtargałam talerz frytek

"Sympatią do jedzenia"
Mam podobnie, w zasadzie to nie mam prawie jedzenia w domu, inaczej bym zjadła wszystko naraz. Obecnie mam w lodówce jogurty, 2 jajka, jabłko i do kanapki serek i sałatę.

Napisane przez enjoy89

Mnie na każdej diecie boli głowa... zresztą nie tylko ale na diecie częściej. Tak już mam

Masakra.

Napisane przez enjoy89

Ale ja rozumiem to wszystko, i wiem, że tak powinnam robić tylko, że mi nie przetłumaczysz.

Przynajmniej jesteś szczera

Napisane przez enjoy89

Co do fitnessu to z ogromną chęcią bym poszła, no ale... stwierdziłam, że postaram się chodzić raz w tygodniu na zumbę przynajmniej jak kasę będę miała

Dlatego narzuciłam sobie reżim i jak nie idę na zajęcia co 2 dzień, to odpalam płytkę z treningiem Ewy Chodakowskiej i napierniczam salta

Napisane przez enjoy89

Kręgosłup mi wysiada po dzisiaj a to dopiero pierwszy taki dzień (mam nadzieję, że będzie więcej). I nawet napiwki dostałam haaaa!

Super! Ale to chyba na rent, a nie na piwo

[enjoy89]

Napisane przez Malla

Przynajmniej jesteś szczera

Ano, bo tak już jest

Apropos szczerości...
Zaczęłam się zastanawiać, czy ja faktycznie za szczera nie jestem, ogólnie bo czasami jak zacznę coś gadać to masakra
Doszło do tego, że jeden mój znajomy zawsze tak:
Enjoy a co ty myślisz, o.... Albo nie! Nie mów!!!
Enjoy powiedz mi czy ja wyglądam jak idiota albo.... Nie! Nie pytałem o nic!

Dlatego narzuciłam sobie reżim i jak nie idę na zajęcia co 2 dzień, to odpalam płytkę z treningiem Ewy Chodakowskiej i napierniczam salta

Ja nie mam na to miejsca a teraz to już w ogóle nie będę mieć, bo mam mały pokoik, a że kuzynka przyjeżdża to trzeba jej jeszcze gdzieś materac zmieścić ale ostatnio włączyłam sobie muzykę i tańczyłam sobie po całym domu jak nikogo nie było. Najpierw do Mambo no 5, potem do Macareny...

Super! Ale to chyba na rent, a nie na piwo

No niestety tak

[Malla]

Miałaś miejsce tańczyć, a nie masz miejsca zrobić kroku w lewo i kroku w prawo?

[enjoy89]

Napisane przez Malla

Miałaś miejsce tańczyć, a nie masz miejsca zrobić kroku w lewo i kroku w prawo?

No ale to się trzeba z laptopem jeszcze rozłożyć coby było widać co robić, i w ogóle jednak na to trzeba więcej miejsca a teraz po przemeblowaniu w pokoju mam wolnego miejsca jakis 1m x 1m poza tym rodzice by mnie chyba zatłukli jakbym skakała im po domu (ha uroki mieszkania z rodzicami ).

[LetMeBeYourFantasy_]

KZ Twój eks wygrywa buraka roku,ale Tobie bardzo współczuję takiego chamskiego kubla zimnej wody. ała, musiało boleć.

Napisane przez Malla

Dlatego narzuciłam sobie reżim i jak nie idę na zajęcia co 2 dzień, to odpalam płytkę z treningiem Ewy Chodakowskiej i napierniczam salta

Ja tez coś tam próbuje się gimnastykowac i dziś tez zmaierzam. Nową prace mam siedząca, więc przyda sie. Myśle czy sciagać trening Ewy, wszyscy pieją nad tym, a mnie się nie podoba i cała ta wielka filozofia, ani efekty też niespecjalnie.

Siedzę w domu, sama jaka frajer...

[elvegirl]

Królowo - trza było odpisać, że wiesz że masz fajne cycki, niestety, zbyt fajne dla niego

No bo co, nieprawdę napisał?

Napisane przez Malla

"Sympatią do jedzenia"
Mam podobnie, w zasadzie to nie mam prawie jedzenia w domu, inaczej bym zjadła wszystko naraz. Obecnie mam w lodówce jogurty, 2 jajka, jabłko i do kanapki serek i sałatę.

U mnie lodówka pęka w szwach, muszę mieć wszystko, bo nie wiem czego mi się może zachcieć w środku nocy na przykład


Podziwiam te, które ćwiczą - mnie się nie chce.


(spojrzałam w okno dachowe - aaaaaaaaaaaaaaaaaale TĘCZA!!!! )

[krolowazimy]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

KZ Twój eks wygrywa buraka roku,ale Tobie bardzo współczuję takiego chamskiego kubla zimnej wody. ała, musiało boleć.

Nieeeee, to już dawna nie boli.
Uważam, że to jest nawet całkiem zabawne

Ja sądzę, że to jest naprawdę dobry chłopak i niejedna dziewczyna byłaby z nim szczęśliwa, a on z nią.
My natomiast do siebie nie pasowaliśmy w ogóle. Ja potrzebuję innego mężczyzny, on innej kobiety. Choć przyjaźnić pewnie dałoby się, bo jak już wspomniałam, to nie jest zły facet. No i lubiliśmy się.

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Siedzę w domu, sama jaka frajer...

Dzięki, ja też

Po frajersku uczę się (jeszcze nie zaczęłam), bo muszę opracować materiał na obronę. Trzymajcie kciuki w poniedziałek!

No i zaraz - maksymalnie po frajersku - idę do sklepu. Po pizzę

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez elvegirl

Królowo - trza było odpisać, że wiesz że masz fajne cycki, niestety, zbyt fajne dla niego

No bo co, nieprawdę napisał?

Napisałam mu, że "się wie"

Na tekst o tym, że jest za co złapać i że się pisze na łapanie (aż zerknęłam w komórkę, żeby dokładnie sprawdzić, jak to było), odpisałam, że i tak nie odważyłby się

On się potem rozkręcił, ale ja już słałam tylko średniki i nawiasy.
Wiecie. Zimna krew, wszystko pod kontrolą


Endżoj, super, że Ci poszło dobrze!
Skąd klientki dowiedziały się o Tobie? Były zadowolone?
Postaraj się na razie nie szaleć z kasą. Mądrze ją inwestuj

[elvegirl]

Ja też dzisiaj siedzę w domu, już się nalatałam po świeżym powietrzu , nie mam ochoty wyściubiać nosa z domu. Ciągną mnie tu i tam, ale...zwyczajnie się boję, że bym zasnęła za kierownicą.

[enjoy89]

Napisane przez krolowazimy

Endżoj, super, że Ci poszło dobrze!
Skąd klientki dowiedziały się o Tobie? Były zadowolone?
Postaraj się na razie nie szaleć z kasą. Mądrze ją inwestuj

Jedna z facebooka - reklamuję się na takiej stronie mojego miasta gdzie się sprzedaje/poszukuje/wymienia różne rzeczy dwie pozostałe od znajomej, która była u mnie jakieś 2 miesiące temu - zobaczyły jej paznokcie i stwierdziły, że też chcą.
Chyba były zadowolone, bo co się ochów i achów nasłuchałam to masakra ale co z tego, jak wszystkie trzy robiły paznokcie, bo na holidaya jadą. Wrócą do pracy i już nie będą mogły mieć
I tak jedna z nich - węgierka - mi mówiła, że ja bym miała mnóstwo klientów, bo wszyscy chcą sobie u mnie robić, tylko że właśnie większość Polaków i różnych obcokrajowców pracuje w fabrykach, a tam zazwyczaj nie można mieć zrobionych paznokci.

[zjedzmniebejbe]

Królowa - no koleś niezły. Nie powiem, cycki na prawdę masz fajne ale żeby po takim czasie z takimi tekstami? To jakby obcy facet na ulicy Ci skomentował cycki, jakiś budowlaniec.
Zresztą, gdzie on tam patrzył, nie wolno mu!

Elve, jak tam nastrój? Czytałam że w pon @, ale PMS dalej bije po humorze?

Malla - jak się czujesz? jak tam Twoje przeboje żołądkowo-jelitowe. Skutecznie panujesz nad tym badziewiem które wychodziły w badaniach?

Enjoy - nie doczytałam, byłaś wczoraj na tym dansingu czy nie?

Ofelio nic nie piszesz co u Ciebie.
Dawno nie gadałam z Siaaa, ciekawe co u niej. Wiem że zerwała z chłopem. A co dalej?

A ja tylko napiszę tyle że w poniedziałek dzwonię do gina po zmianę tabletek. Nie wiecie czy w trakcie cyklu można zmienić czy muszę czekać pełne 3tyg + tygodniowa przerwa?
Dzisiaj się miarka przebrała, kłóciłam się z Marudą na gg (!) pełne 4h. Po sojuszu i wyjaśnieniu sobie wszystkiego, postanowieniu poprawy z obu stron itd spotkaliśmy się na kawie. Skończyło się (jak myślałam....) pojednawczym seksem. Co z tego że w trakcie zaczęłam tak wyć (nie płakać, wyć jak dziecko...) że nie wiedział biedaczek co się działo.
Cały dzień się to we mnie kumulowało, kłótnie od tygodnia, niewyjaśnione sprawy i .. pękłam. Krzyki, urwane lusterko środkowe w aucie i płacz płacz płacz, kupa płaczu.

Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać


Boże, on to musi mnie kochać, na prawdę.. bo to nie może być zauroczenie ani nic innego. Tylko zakochany facet wytrzymałby takie coś.. jeszcze teksty "nie chce Cie stracić", buahahah on mnie stracić? Prędzej ode mnie ucieknie z krzykiem niż mi się odwidzi.

[LetMeBeYourFantasy_]

Napisane przez zjedzmniebejbe

[
A ja tylko napiszę tyle że w poniedziałek dzwonię do gina po zmianę tabletek. Nie wiecie czy w trakcie cyklu można zmienić czy muszę czekać pełne 3tyg + tygodniowa przerwa?
Dzisiaj się miarka przebrała, kłóciłam się z Marudą na gg (!) pełne 4h. Po sojuszu i wyjaśnieniu sobie wszystkiego, postanowieniu poprawy z obu stron itd spotkaliśmy się na kawie. Skończyło się (jak myślałam....) pojednawczym seksem. Co z tego że w trakcie zaczęłam tak wyć (nie płakać, wyć jak dziecko...) że nie wiedział biedaczek co się działo.
Cały dzień się to we mnie kumulowało, kłótnie od tygodnia, niewyjaśnione sprawy i .. pękłam. Krzyki, urwane lusterko środkowe w aucie i płacz płacz płacz, kupa płaczu.

Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać

Bejbe zmień te tabsy i ogarnij sie... Jeszcze go nazywasz Marudnikiem... Ten facet to Ostoja Cierpliwości

[enjoy89]

Napisane przez zjedzmniebejbe

Enjoy - nie doczytałam, byłaś wczoraj na tym dansingu czy nie?

Nie byłam dzisiaj pójdę

Dzisiaj się miarka przebrała, kłóciłam się z Marudą na gg (!) pełne 4h. Po sojuszu i wyjaśnieniu sobie wszystkiego, postanowieniu poprawy z obu stron itd spotkaliśmy się na kawie. Skończyło się (jak myślałam....) pojednawczym seksem. Co z tego że w trakcie zaczęłam tak wyć (nie płakać, wyć jak dziecko...) że nie wiedział biedaczek co się działo.
Cały dzień się to we mnie kumulowało, kłótnie od tygodnia, niewyjaśnione sprawy i .. pękłam. Krzyki, urwane lusterko środkowe w aucie i płacz płacz płacz, kupa płaczu.

Powiedz ty mi bejbe O CO ty się z nim tak ciągle kłócisz? Bo ja tego nie ogarniam już normalnie nie wiem jak to skomentować

[zjedzmniebejbe]

Aż mi wstyd pisać jaka jestem dla niego okrutna. Zarzucam mu wszystko co najgorsze.. tyle że go nie biję. Hamuję się w momencie jak widzę że zaczynam go emocjonalnie szantażować a z siebie robić ofiarę. Albo jak kończy ze mną rozmawiać. To dla mnie często kubeł zimnej wody, ale niestety co raz częściej czerwona płachta, nakręcam się jeszcze bardziej.
On jest winny złu całego świata.


A co jest najgorsze. On na prawdę nic złego nie robi (chyba).

Enjoy - o co.. o wszystko. Przesolona zupa to najlepszy argument żeby zacząć kłótnie. A potem ryk że nie chce mnie przytulać, całować i się kochać. Powiedzcie mi jak ma mieć ochotę to robić skoro jestem dla niego taka a nie inna.
On mnie przeprasza jak na mnie nakrzyczy albo użyje przekleństw w złości. Też bym go musiała przeprosić..

No cóż, obiecałam poprawę.

[kimi1000]

Napisane przez krolowazimy

Jak widać pozostał mistrzem sprawiania, że kobieta może poczuć się jak śmieć
No i ja się długo czułam tak przez niego. Teraz jest inaczej, bo nabrałam sporo siły i pewności.

co za typ

Ja się zastanawiałam, po co byłam z toksycznym. Wydaje mi się teraz, że miał coś, czego potrzebowałam.

Napisane przez Nuska87

Rozważam walnięcie kolejnej porcji tabsów, większej, abym dłużej spała..

Napisane przez Ofelia 20

Doła się nie przesypia bo potem i tak wraca ze zdwojoną siłą. Też uważam, ze lepszy jest miły wieczór z samym sobą, dobre jedzenie i film

Ja idę spać, kiedy jestem zmęczona swoimi myślami.

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Siedzę w domu, sama jaka frajer...

Też siedze w domu i nie czuję sie jak frajer.

[elvegirl]

Napisane przez zjedzmniebejbe

A ja tylko napiszę tyle że w poniedziałek dzwonię do gina po zmianę tabletek. Nie wiecie czy w trakcie cyklu można zmienić czy muszę czekać pełne 3tyg + tygodniowa przerwa?

I znowu nazywasz ringa tabletkami

Nie wiem jak to jest, trza zajrzeć w ulotkę+zapytać gina.

Napisane przez zjedzmniebejbe

Krzyki, urwane lusterko środkowe w aucie i płacz płacz płacz, kupa płaczu.

Yesu. W buzię byś ode mnie zarobiła, tak się podobno najlepiej leczy histerię. A drugi raz w buzię za lusterko. Nosz kuwa.

Napisane przez zjedzmniebejbe

Boże, on to musi mnie kochać, na prawdę.. bo to nie może być zauroczenie ani nic innego. Tylko zakochany facet wytrzymałby takie coś.. jeszcze teksty "nie chce Cie stracić", buahahah on mnie stracić? Prędzej ode mnie ucieknie z krzykiem niż mi się odwidzi.

Wiesz co będzie? Ty się opanujesz, a on już będzie tak wyprany z emocji, że sobie pójdzie w dal.

Obym się myliła.

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez elvegirl

Wiesz co będzie? Ty się opanujesz, a on już będzie tak wyprany z emocji, że sobie pójdzie w dal.

Obym się myliła.

Obym się zaraz nie rozryczała, obym się nie rozryczała...

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

Ja się zastanawiałam, po co byłam z toksycznym. Wydaje mi się teraz, że miał coś, czego potrzebowałam.

Zapewne, tylko co?

Napisane przez kimi1000

Ja idę spać, kiedy jestem zmęczona swoimi myślami.

Ja spaniem doła leczę ale to nie dlatego, że snu potrzebuję, tylko wolę iść spać, niż marudzić wszystkim dookoła.

Napisane przez kimi1000

Też siedze w domu i nie czuję sie jak frajer.

Ja to w ogóle nie rozumiem tego ogólnego ciśnienia na wyjście w weekend. Nalatam się tyle w tygodniu, że w weekend mi się po prostu NIE CHCE.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez zjedzmniebejbe

Obym się zaraz nie rozryczała, obym się nie rozryczała...

Tłumaczy Ci się to od dawna, a Ty co? Zamiast walczyć, to lusterka urywasz

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez elvegirl

Tłumaczy Ci się to od dawna, a Ty co? Zamiast walczyć, to lusterka urywasz

Ale to niechcący. Przechodziłam z tyłu samochodu do przodu i zahaczyłam.. co że ze mnie kawał baby, do tego 175cm.. ciężko nie urwać tego lusterka.

Chyba mu w nagrodę za cierpliwego pacjenta upiekę ten sernik.
A sobie ze szpitalnej szafy wyciągnę haloperidol albo hydroksyzynę.
Albo o, mama w szafce ma clonazepam

[elvegirl]

Wystarczy, że zmienisz hormony i zaczniesz pracować nad sobą.

Sernik nie zaszkodzi

I po cholerę przechodzisz przez samochód, jak wiesz że nie jesteś maciupek? :P

[LetMeBeYourFantasy_]

Napisane przez elvegirl

Ja to w ogóle nie rozumiem tego ogólnego ciśnienia na wyjście w weekend. Nalatam się tyle w tygodniu, że w weekend mi się po prostu NIE CHCE.

Ja jestem uzalezniona od wyjśc, spotkań z ludźmi, ruchu, jakiejś interakcji. W tygodniu tylko wyjścia praca-dom, w drodze do pracy ciągle Ci sami ludzie, w pracy dopiero się wkręcam w nowe towarzystwo.

W sumie to byłam dziś umówiona na dwa superekstra wyjścia, jedno nie wypalilo, to się umówilam z kolegą, ale on chyba raczej to olał...