Jaki makijaż do mnie pasuje?

[martynasiodmak98]

Witam wszystkie wizażanki. Mam do was pytanie jak byscie mogły mi doradzic jaki makijaz do mnie pasuje ale mam dopiero 14 lat. A pospodem macie kilka mojch fotek.

[nAtaL!a]

Masz śliczną buzię, piękną cerę! Nie potrzebujesz makijażu

[ola_offspring]

Napisane przez nAtaL!a

Masz śliczną buzię, piękną cerę! Nie potrzebujesz makijażu

Popieram Jeszcze nie maluj się, bo naprawdę nie masz po co, makijaż służy do ukrywania jakiś niedoskonałości, a skoro ich nie masz, to po co? Może niedługo jakiś tusz do rzęs pogrubiający i tyle, bo nie wierzę, żeby chciało Ci się wstawać pół godziny wcześniej żeby iść do szkoły w pełnym makijażu

[Iza98]

tez mam 14 lat , jezeli juz koniecznie chcesz miec makijaż to uzyj tuszu do rzęs i czasem np. jak ci sie pojawi jakaś wysypka, prebarwienie, plamy czy pryszcz który chcesz zakryc to fluid , puder ; )

[martynasiodmak98]

a jeszcze jedno pytanie jakich kosmetyków uzywac a by nam trądzk znikł

[reject]

Napisane przez martynasiodmak98

a jeszcze jedno pytanie jakich kosmetyków uzywac a by nam trądzk znikł

ja u ciebie nie widze trądziku... ale jezeli juz masz problem to nie eksperymentuj sama tylko wybierz sie do dermatologa.

a co do makijazu... tusz do rzes maxymalnie, nic wiecej ci nie potrzeba. ja majac 14 lat nawet o makijazu nie myslalam, wiec sadze ze i bez tuszu sie obejdziesz

[olsonek]

A ja w Twoim wieku zaczynałam powoli eksperymentować z makijażem, więc Cię doskonale rozumiem
Jeśli mogę doradzić, to spokojnie tusz do rzęs (ale doradziłabym brązowy, gdyż czarny może Cię za bardzo przytłoczyć; fajne tusze ma Maybelline i często są w promocji), puder brązujący albo róż na policzki (raczej w ciepłym odcieniu, np. brzoskwiniowym) i jakiś delikatny błyszczyk. Na co dzień wystarczy
A na jakieś wyjścia/imprezy możesz poszaleć z kolorowymi cieniami do powiek, widzę Cię np. w turkusie czy pomarańczy
I absolutnie nie widzę Cię w ciemnej szmince

[kaamila90]

Witam tez mam maly dylemat a mianowicie szukam odpowiedniego makijazu dla mnie...i jeszcze jedno pytanie uzywac różu i w jakiej partii twarzy go nakladac.No i mozna jakos zakamuflowac biegi..Moze jakies zdjecia z makijazem pasujacym do mojego typu...dodam jeszce ze mam niebieskie oczy

[Melanchton]

Napisane przez kaamila90

Witam tez mam maly dylemat a mianowicie szukam odpowiedniego makijazu dla mnie...i jeszcze jedno pytanie uzywac różu i w jakiej partii twarzy go nakladac.No i mozna jakos zakamuflowac biegi..Moze jakies zdjecia z makijazem pasujacym do mojego typu...dodam jeszce ze mam niebieskie oczy

Ja na Twoim miejscu malowałabym tylko rzęsy (brązowym tuszem) albo nie malowałabym się wcale. Jesteś taka piękna, a piegi są super! Nie musisz stosować różu, bo piegi bardzo ładnie rozkładają się na twarzy. Sama jestem ruda i blada i bardzo ubolewam, że nie mam piegów. I kręconych włosów!

Jedna rzecz, która nie gra: masz zbyt ciemne włosy, które nijak nie pasują do Twojego typu urody. Farbuj się na rudo (ale nie na czerwono tylko na rudo!) albo na blond. No, chyba, że te rude włosy gdzieś się tam się czają pod tą straszną farbą.

I z refleksji ogólnych: zdumiewa mnie, że dziewczyny zamiast podkreślać to, co mają w sobie wyjątkowego, usiłują zrobić wszystko, żeby wyglądać pospolicie. Zakrywają piegi, farbują włosy na kolory, które zupełnie nie współgrają z ich cerą, smażą się w solarium, no: oszpecają się, jednym słowem. Ludzie mają różne typy urody, rzadko kto wygląda dobrze zrobiony wbrew naturze na Penelope Cruz.

[kaamila90]

Napisane przez Melanchton

Ja na Twoim miejscu malowałabym tylko rzęsy (brązowym tuszem) albo nie malowałabym się wcale. Jesteś taka piękna, a piegi są super! Nie musisz stosować różu, bo piegi bardzo ładnie rozkładają się na twarzy. Sama jestem ruda i blada i bardzo ubolewam, że nie mam piegów. I kręconych włosów!

Jedna rzecz, która nie gra: masz zbyt ciemne włosy, które nijak nie pasują do Twojego typu urody. Farbuj się na rudo (ale nie na czerwono tylko na rudo!) albo na blond. No, chyba, że te rude włosy gdzieś się tam się czają pod tą straszną farbą.

I z refleksji ogólnych: zdumiewa mnie, że dziewczyny zamiast podkreślać to, co mają w sobie wyjątkowego, usiłują zrobić wszystko, żeby wyglądać pospolicie. Zakrywają piegi, farbują włosy na kolory, które zupełnie nie współgrają z ich cerą, smażą się w solarium, no: oszpecają się, jednym słowem. Ludzie mają różne typy urody, rzadko kto wygląda dobrze zrobiony wbrew naturze na Penelope Cruz.

Z natury mam czarne włosy wiec rudy nie wchodzi w gre.Blond mialam kiedys ale za blado wygladalam i to sie dopiero zlewalo..mialam tez jasno brazowe ale tak nijak one wygladaly jakby wyplowiale byly... dlatego wrocilam do naturlanego mojego koloru...dziekuje ze tak mnie oceniasz ale naprawde moze jescze troche czasu az zaczne do konca tolerowac moje piegi

[Zanthia]

Też uważam, że z piegami jest Ci super i nie zakrywaj ich ani nie wybielaj !! Co do makeupu, to tusz podkręcający, cieniutka kreska na lini rzęs, bezbarwny błyszczyk, korektor punktowy na niespodzianki i już. Jak bardzo chcesz róż, to tylko tam, gdzie sie naturalnie rumienisz, ale bardzo bardzo bardzo delikatnie.

[kaamila90]

Napisane przez Zanthia

Też uważam, że z piegami jest Ci super i nie zakrywaj ich ani nie wybielaj !! Co do makeupu, to tusz podkręcający, cieniutka kreska na lini rzęs, bezbarwny błyszczyk, korektor punktowy na niespodzianki i już. Jak bardzo chcesz róż, to tylko tam, gdzie sie naturalnie rumienisz, ale bardzo bardzo bardzo delikatnie.

A co powiesz na moj kolor wlosow naprawde az tak zle?? pokarze moze inne zdjecie na ktorym jestem pomalowana no i wlosy ulozone samodzielnie sadze ze jak mam kolor naturlany czarny to niepowinnam zmianiac na rudy lub blond ktory mialam juz..;/