2011-08-09, 20:20 | #4111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
to może mu kup taką metalową kulkę do zawieszenia w klatce, włóż tam siano to uszaty będzie miał zajęcie na dłużej. |
|
2011-08-09, 20:45 | #4112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
mam kulke, ale on siano czysci z predk9oscia swiatla taki z niego zarlok
|
2011-08-09, 20:48 | #4113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
|
2011-08-09, 20:55 | #4114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
To może zawieś/załóż dwa paśniki? Moje uszy tak mają, bo też czyszczą siano jak odkurzacze. Do tego rolka po papierze albo inna zabawka zajmie je jeszcze przez chwilę, jak się będą nudzić.
Z dużej kuli zrezygnowałam, bo moja króliczka prawie się na niej powiesiła... Szczęście w nieszczęściu, że byłam w pokoju i od razu wyjęłam ją z tej kuli. Teraz jest normalny paśnik i mała kula, w którą żadną mocą nie włoży głowy.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-09, 21:24 | #4115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
ma
Cytat:
|
|
2011-08-09, 21:53 | #4116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
To może kula smakula? Może być domowej roboty (ja np wpycham w rolkę siano i trochę ziółek i robię kilka dziurek). Moje króle miały też krótki okres fascynacji takimi drewnianymi hantelkami dla gryzoni. Ale nie wiem czy zamienienie rzucania miską na rzucanie hantelkiem to rewelacyjne rozwiązanie
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-10, 13:22 | #4117 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
noo własnie do takiego poszlam wczoraj dlatego ide na kontrole do duzo lepszego jutro. kroliczek normalnie je ma wilczy apetyt a to chyba dobrze wrozy co do picia to chyba pije normalnie.. nigdy nie pil za duzo. jak mu daje to z paluszkow zlizuje |
|
2011-08-10, 20:59 | #4118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
To super. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-10, 21:20 | #4119 |
Rozeznanie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Dziewczyny a macie jakieś doświadczenie co do grzybicy? Mojej Zuzi zrobił się taki mały goły placek, skóra się łuszczy w tym miejscu i zrobił się strupek. Jutro idę do weta ale może jakaś rada na szybko?
__________________
Rossmannka |
2011-08-10, 21:27 | #4120 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Rada na szybko - jeśli masz więcej niż jednego królika, to warto je rozdzielić.
Generalnie z diagnozą jest problem - jak się nie zrobi wymazu czy posiewu, to nie będzie gwarancji, że to faktycznie grzybek. Nie chcę Cię martwić, ale grzybicę leczy się długo i ma tendencje do nawracania. Za to maści są dosyć tanie, więc koszty leczenia nie są wysokie. Jeśli masz więcej zwierzaków, to zaopatrz się w rękawiczki lateksowe, żeby tego świństwa nie przenosić.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-11, 10:40 | #4121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
|
|
2011-08-18, 08:19 | #4122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Mogę się dołączyć?
Opowiem wam moją królikową historię... Otóż w odpowiedzi na błagania mojego synka na temat króliczka postanowiłam mu kupić. Poszliśmy do sklepu KAKADU i zakupiliśmy rodowodowego "karzełka perskiego pluszowego" za 200 zł. Był piękny. Kupiliśmy też ogromna klatkę z domkiem, pełne wyposażenie, ściółkę dla kiuików i pokarm- wsio w zoologicznym. Wcześniej tez naczytałam się na temat wychowania królików itd. Po przyjeździe do domu królik był oszołomiony. Wcale się nie ruszał. Gdzie go postawiłeś-tam stał. Myślałam, że musi się przyzwyczaić więc wsadziłam go do klatki i kazałam nikomu się nie zbliżać aby się oswoił. Obserwowałam go. Następnego dnia też zajrzałam, a on nic nie jadl i co najdziwniejsze - nie robił kupy! A króliki non stop zostawiają bobki! A tu nic. Dałam marchewkę, jabłko- nic nie jadł. Wody nie pił. Nie załatwiał się i tylko siedział. Po dwóch dniach pobytu u nas zmarł Mama zadzwoniła gdy byłam w pracy, że nie żyje. Załamałam się.. a mąż się wkurzył. Wziął go i zawiózł do zoologicznego. No bo musiał być chory! My mu nic nie zrobiliśmy. W zoologicznym wzieli go na sekcję zw.lok i mieli dać znać za pare dni czy dadzą nam nowego królika. 2 tygodnie później mąż zadzwonił do nich wkurzony, że się nie odzywają! A synek wraz ze mną byliśmy cały czas smutni. W sklepie powiedzieli, że wyników sekcji nadal nie ma ale oni nam dzadzą nowego królika tylko już bez rodowodu, a różnicę w cenie zwrócą w pokarmie. Zgodziłam się... wzięliśmy ślicznego puchatego szaraka...podobnego do tamtego Ale tamtego i tak mi brak. Obecny Teddy czuje się dobrze. Jest z nami już 2 tyg i ma mnóstwo energii, je i robi kupy Szaleje w klatce, wędruje po mieszkaniu - ogólnie zdrowy królik. Jak myślicie...co mogło się stać z moim poprzednim króliczkiem? Mąż podejrzewa, że sekcja wykazała winę sklepu i boją się przyznać. Dlatego dali nam nowego twierdząc, że wyników nie ma. I tak odbierając drugiego królika kazałam powiadomić mnie o wynikach- i wciąż nie powiadomili. Chciałabym wiedzieć, że to nie nasza wina Chociaż nie mogę się nawet na siłę doszukać naszej winy To był najładniejszy królik jakiego widziałam, a o tę rasę ciężko I strasznie mi żal...
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-08-18, 09:17 | #4123 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
a rodowod dostalas do reki?
dziwnie to wyglada w sumie , moze byl za maly?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2011-08-18, 09:28 | #4124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Lianca wygląda na to że króliczek rzeczywiście był chory jak już do Was trafił. Mój maluszek już pierwszego dnia zaczął skakać po łóżku, nie miałam dużego problemu z oswojeniem go
|
2011-08-18, 11:02 | #4125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Lianca na pewno juz byl chory. jesli nie robil bobkow, to bardzo alarmujacy stan.
obawiam sie, ze nic nie moglas zrobic. |
2011-08-18, 11:46 | #4126 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Rodowód dostałam wraz z króliczkiem
I strasznie zakochałam się w tej rasie. teraz mam tez ślicznego szarego Puchatka ale strasznie chciałabym mieć też karzełka perskiego. No nie mogę go przeboleć Jestem zła na sklep zoologiczny bo nic nie chcą mi powiedzieć, a już na bank jest po sekcji. Po tym przykrym doświadczeniu z nowym królikiem obchodzimy się jak z jajkiem! tak strasznie się boję, że stanie mu się krzywda. A chyba powinnam trochę zluzować. Bo wpadłam w jakąś paranoję. jak tak czytam, że wasze króliki latają po mieszkaniu, zjadają wam tapetę i jedzą tak wiele rzeczy. Ja się boję! jak go wypuszczam to łażę za nim krok w krok! Biedak pewnie czuje się prześladowany Musze zluzować. Nie miałam wcześniej królika. Poradźcie. Jest u nas ok 3tyg. Ma ok 3 miesięcy. czy serio może latać po mieszkaniu non stop? Mam jak kotu postawić kuwetę i tam będzie się załatwiał?? Nie za późno go nauczyć? No i nie zrobi sobie krzywdy sam? Ja dostałabym zawału gdyby wlazł za meble bo bałabym się, że już nie wyjdzie! Ale nie chcę by był więźniem klatki. Doradźcie. Miałam kiedyś 2 szynszyle i z nimi jakoś mi łatwo szło... a teraz mam stracha
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-08-18, 12:39 | #4127 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
najwazniejsze, zeby kroliczek byl z matka 8 tygodni, to jest okres w ktorym nabywa odpornosc , wiec z wyliczen mozemy gdybac, ze ten tak byl
to jest jeszcz maluszek, nauczy sie, ale tez sie okaze jak juz wejdzie w wiek dojrzewania, bo wtedy i tak najlepiej kastrowac kuwete pewnie, ze trzeba postawic, bo bedzie sie uczyl od razu , a do biegania najlepsze miejsce gdzie nic mu nie wpadnie do glowy by zjesc, czy kabel czy tapete ja tez mialam 1 kroliczka jakies 12 lat temu, jeszcze taka nie byla wyuczona i za malego mialam na pewno ze sklepu, bo tez jakos kolo tygodnia i umarl na zawal najpewniej, dlatego pytalam sie o ten rodowod, bo bylam ciekawa ile on mial jak do Ciebie trafil? i tez z kazdym sie obchodze jak z jajkiem w sumie
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2011-08-18, 13:51 | #4128 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: gdzieś na końcu świata
Wiadomości: 2 930
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
zgadzam się, może miał zator jakiś, co jest bardzo groźne i wcześnie nie wykryte i nie leczone może doprowadzić do śmierci króla. Kurcze tak mi szkoda maluszka |
|
2011-08-18, 15:07 | #4129 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Królik był pewnie za wcześnie odstawiony od matki (zanim skończył 8 tygodni), a potem jeszcze źle żywiony w zoologu. Niestety ludzie tam pracujący nie mają żadnej wiedzy n temat tych zwierząt. Nie potrafią nawet określić płci.
Zapoznaj się proszę z zasadami opieki nad królikiem i żywienia go: www.kroliki.net - dział Porady www.miniaturkabeztajemnic .com A następnym razem polecam adopcję: www.adopcje.kroliki.net Kupowanie królików w sklepach napędza i sprzedaż, a co za tym idzie więcej królików jest rozmnażanych i trzymanych w złych warunkach. Nie jest za późno na kuwetę, u królika nigdy nie jest za późno, bo ich możliwości uczenia się zwiększają się z wiekiem. Więc im starszy, tym łatwiej go nauczyć. Ale przed kastracją i tak będzie raczej znaczył teren. Kastrujemy w wieku 6-7 miesięcy. W mieszkaniu zabezpiecz przede wszystkim kable i trujące rośliny. Nie zostawiaj jedzenia i słodyczy na wierzchu. Wszystko będzie ok.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
Edytowane przez Blacky Czas edycji: 2011-08-18 o 15:10 |
2011-08-18, 15:25 | #4130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
z tym uczeniem sie do kuwety to roznie. moj potrafi, ale i tak zdarza mu sie siknac na tapczan jak go nikt nie pilnuje ze o bobkach nie wspomne. takze to zalezy od króla, są takie, które nigdy się nie nauczą i moj chyba nalezy do jednych z nich niestety
|
2011-08-18, 16:49 | #4131 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Wiadomo - każdy królik jest inny, więc jest też pewnie taki, który nie lubi kuwetowania.
Ale z doświadczenia wiem, że większość króli da się nauczyć czystości przy odpowiedniej dawce cierpliwości i kilku sztuczkach.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-18, 16:58 | #4132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
to zdradz mi te sztuczki bo moj mi znow wczoraj zasikal kanape
|
2011-08-18, 17:16 | #4133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Rozumiem, że króliczek jest po kastracji/sterylizacji.
Ja z łóżkiem zrobiłam prosty manewr. Mój Boniek też sikał na moje wyrko. Któregoś razu po prostu je złożyłam (mam taką rozkładaną wersalkę), zmieniłam całą pościel, narzutę, a materac w zasikanym miejscu porządnie wyczyściłam. Generalnie chodzi o zapach. Królik czuje zapach siuśków to znów tam sika. Do tego zmieniamy nieco miejsce (złożone łóżko, nowa narzuta) i u nas problem się skończył. Oczywista rzecz przy nauce kuwetowania - wrzucanie do kuwety zasiusianych chusteczek i bobków i porządne wycieranie zasiusianego miejsca. Jak zapach kuwety będzie gdzieś poza kuwetą, to uszak się nie nauczy. Do tego pozytywne wzmacnianie - u mnie kilka razy świetny efekt dało powieszenie paśnika nad kuwetą. Królik spędza tam dużo czasu i przy okazji załatwia potrzeby. Można dodatkowo nagradzać króla smakołykami - granulatem, ziółkami. Z jednym królikiem stosowałam metodę przenoszenia do kuwety. Po prostu jak widziałam, że wychyla ogonek, żeby siuśnąć niosłam go do kuwety. Ale to się sprawdza tylko, jeśli królik nie panikuje bardzo przy podnoszeniu i przenoszeniu. Nie chcemy uszaka traumatyzować. Oczywiście mimo wszystko, kiedy gości u nas nowy królik na DT albo kiedy moje uszaki rezydują osobno, to pierwsze co robią po wyjściu z klatki/zagrody to zaznaczenie terenu koło klatki/zagrody intruza. No niestety - z tym bardzo ciężko walczyć. Największe przeszkody w nauce czystości to właśnie brak sterylizacji/kastracji, "obcy" królik w domu, trociny w klatce i za rzadko sprzątana kuweta (do takiej do niemożliwości zasiusianej nikt by nie chciał wchodzić).
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-18, 21:40 | #4134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
niestety rodowód rodowodem, troche taki pic na wodę fotomontaż. moja koleżanka kupiła królika z hodowli "Alex", miał oznaczenie w uchu, wszystko fajnie, ale wyrósł na królika hodowlanego mieszanego z lwem. wielgaśne to to było. ja natomiast kupiłam królika z tej samej hodowli, ale już z rodowodem (taka biało-zielona książeczka z hodowli do odebrania w sklepie po tygodniu). no i mój urósł do wzorcowych wymiarów królika miniaturowych.
hodowle wystawiają takie świstki tylko w tedy kiedy mają pewność, że królik będzie określonych wymiarów. i tyle w tym temacie, rodowód nic więcej nie daje. (no oprócz wyższej ceny za takiego zwierzaka) |
2011-08-18, 23:32 | #4135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Miniaturki ważą do 3kg - to dużo więcej niż funkcjonuje w powszechnej świadomości. Więc często, jak się słyszy o "wielkich królikach" nie są one aż takie wielkie.
Hodowlany to tak z 6 kg powinien ważyć. Ale mieliśmy przypadek Pani, która kupiła miniaturkę w zoologu. Miniaturka jest teraz większa niż mój kot.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2011-08-19, 11:02 | #4136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Żeby do Was dołączyć pełną gębą wstawiam fotki mojego uszaka
Ma na imię Teddy ( wołamy Tedzik, a mąż nazywa go Tadek) Ma (chyba) 4 miesiące... z nami jest prawie miesiąc. Jak widać Teddy jest bardzo puchaty więc niestety często go czeszę. Przypinam mu tez spinkę bo grzywkę ma tak długą, że nie widzi na oczy! W domu mamy też rodowodowe Shih Tzu więc obecnie pasują do siebie wyglądem Dodam, że nasze Shih Tzu (nazywa się Luksemburg Luksus I w skrócie Lusio) jest przyjaźnie nastawiony i w zasadzie to Tedzika ignoruje ale nie złośliwie Dziś 1 dzień wypościłam go na mieszkanie w celu przestawienia na życie poza klatkowe. Wykorzystałam fakt urlopu by poświęcić mu max czasu. Niestety nie jest jeszcze w pełni zaklimatyzowany Boi się i ucieka Martwię się czy kiedykolwiek się oswoi Wiele razy biegał ale godzinę lub 2 max...i poświęcał je głównie na schowanie się do szafki w kuchni tak jak to uczynił i teraz. ehhh... może życie poza klatką coś zmieni. No cóż z Waszą pomocą mam nadzieję, że mi się uda Przede mną trochę pracy
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 Edytowane przez Lianca Czas edycji: 2011-08-19 o 11:06 |
2011-08-19, 11:20 | #4137 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Cytat:
ale wszystko juz wyprobowane, chyba juz taka uroda mojego uszaka ale i tak go kocham nad zycie Lianca piękny futrzak daj mu troszke czasu, przyzwyczai się Edytowane przez yoona Czas edycji: 2011-08-19 o 11:26 |
|
2011-08-19, 12:12 | #4138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
aaaaaaaaaaaaa.......... tego sie bałam (
Schował się gdzieś! nie wiem gdzie jest! Dlatego tak bałam sie go wypuszczać bez ciągłego nadzoru Pewnie za mebel wlazł cy coś! I co teraz? Wychodzę z siebie! Panikuję... znajdzie się? Wyjdzie? Nic mu się nie stanie?? aaaaaaaaaa
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-08-19, 12:25 | #4139 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Poszukaj go tylko i sprawdź czy nie dzieje mu się krzywda.
To co robi Twój królik jest normalne - szuka norki/tunelu, króliki to uwielbiają Mój królik, od wypuszczenia go z klatki biega i zwiedza mniej więcej do 10:30 - 11:00 a potem zaszywa się żeby pospać. Można go wtedy znaleźć: - pod kaloryferem za zasłonką - na pufie za fotelem - w dziurze/tunelu między kanapami - za tunelem wiklinowym Czasami zdradzają go tylko wystające szłapki Wybiega zaspany na jedzenie ok. 13:00 i ok 14:00. Szybko zjada i idzie spać dalej. Aktywny i hiperaktywny jest mniej więcej po 17. Twój króliczek dopiero przyzwyczaja się do nowego domu. Usuń tylko przedmioty niebezpieczne i te, których zniszczenie byłoby stratą. Zwróć też uwagę na miejsca, z których miałby problem wyjść. Poza tym raczej w mieszkaniu nic mu nie grozi. PS pzryzwyczai się, przyzwyczai. Mój dopiero po 1,5 roku zrobił się baaaardzo przytulaśny (sam przychodzi żeby go głaskać, przychodzi na zawołanie, wskakuje na kanapę/fotel po poklepaniu miejsca )
__________________
|
2011-08-19, 13:02 | #4140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Króliczek Miniaturka IV
Wciąż się nie znalazł:/ Mam duże mieszkanie ehh..
Tymczasem zrobiłam mu przemeblowanie... koniec z klatką wyścieloną żwirkiem... wyłożyłam ją teraz kocykiem... ma tam domek, miseczkę i poidło...dobrze? A kuweta ze żwirkiem stoi obok klatki. Czy tak powinno być? Doradźcie bo chcę by mu było jak najlepiej... klatkę ma ogromną... chyba 130 cm
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:11.