Związek z dziewczyną 16 lat młodszą - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-08-18, 18:08   #61
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez sanah Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć w to jak starsze dziewczyny są rozdrażnione, bo facet 36 letni jest w związku z 20 latką. Tak to duża różnica wieku, ale ja wierze, że można się naprawdę kochać z taką różnicą wieku. Nie zawsze chodzi o kase. Czemu nie znając laski wygłaszacie takie opinie?. Znacie ją, że tak piszecie?.

Nie znacie dziewczyny a ją bardzo negatywnie oceniacie przez różnice wieku. Jakby starsze kobiety się zesrały, bo jakim prawem 36 latek jest z młodą dziewczyną. No ma prawo, to ich związek i wam nic do tego a tym bardziej nie znając tej dziewczyny po co jakieś domysły pisać i zniechęcać autora wątku do swojej własnej dziewczyny.

Co do autora wątku, serio będziesz się słuchał opini obcych kobiet w necie które nawet nie znają twojej dziewczyny. To jakaś parodia. Z nią pogadaj, a nie tworzysz wątki, bo tutaj każda ma swoje domysły które mogą być błędne. W ogóle określanie 20 latki jako "siksy" "gówniary" no naprawdę wielkie LOL. Albo określanie, że ich związek jest nienormalny i autor wątku MUSI mieć kobiete po 30. No nie musi mieć, uczucia nie wybierają, wiek to tylko liczba. Rozumiem jakby miała 17,18, ale jego dziewczyna ma 20 i w gruncie rzeczy jest dorosła, to nie jest nic nienormalnego.

Ja nie widze w zachowaniu dziewczyny nic złego. Tak to normalne u młodych kobiet, że wysyłają sobie nawzajem zdjęcia co jadły, zdjecia swojego outfitu w lustrze. Ja też będąc w związku wysyłałam różne "snapy", bo nie wiem czy ona wysyła snapy czy wysyła bezprośrednio foty na instagrama w sensie w prywtanych wiadomościach czy na relacje publiczną?

Wysyłałam snapy co jadłam, co robie i też kolegom z klasy czy z dawnych lat, ale to nie jest żaden flirt bo wysyłam jak leci i do koleżanek i do kolegów. Z kolegami z klasy czy z dawnych lat też czasami popisze tak normalnie jak z koleżankami. To nic złego.

A związki traktowałam poważnie, nie chciałam się bawić facetem czy coś w tym stylu. Jak byłam w związku to się angażowałam ale też utrzymywałam kontakty z równieśnikami, kolegami i koleżankami.

No bo to też jest różnica czy będąc z tobą w związku poznaje ciągle nowych kolegów czy to są koledzy z którymi się kolegowała i wysyłała snapy, zdjęcia nawet przez związkiem.

Pogadaj ze swoja dziewczyną, ale tak to normalne ale to zależy czy to zaakceptujesz czy nie, ale dziewczyna napewno się nie â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â ˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠i, nie szuka atencji. Tak funkcjonuje większość młodych dziewczyn ale to nie oznacza od razu, że podrywa się z tymi kolegami, tylko se wysylaja foty i tyle.

Nie znam dziewczyny, ale nie oceniam jej, nie wiem czy czuje coś do ciebie czy się bawi. I innym radziłabym też nie oceniać.
Mnie z kolei dziwi wmawianie innym że 20-letnie dziewczyny to głównie są dojrzałe ,inteligentne ,rozsądne kobiety o szerokim wachlarzu poglądów/wartość .Dla mnie Autor wątku też do końca normalnym mężczyzną nie jest skoro związał się z dziewczyną w tym wieku. Ta relacja i tak nie przetrwa próby czasu. Widzimy w świecie show biznesu takie przypadki gdzie podstarzały mężczyzna około 60 wiążę się z piękną kobietą przed 30 i też wmawiają innym że to wielka miłość A jakoś w przypadku przeciętnych ludzi bardzo rzadko spotykamy pary z różnicą wieku 20-25 lat. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

Edytowane przez 54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Czas edycji: 2021-08-18 o 18:12
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-18, 18:20   #62
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Dla mnie chłop 16 lat starszy to zawsze był i będzie staryyy chłop, mój ojciec jest starszy ode mnie dwie dekady i w życiu bym się nie związała z takim nawet gdyby był spoko pod każdym względem, no ale ja zawsze preferowałam rówieśników, ewentualnie mało na plus lub mało na minus. Z innymi po prostu nie rozmawiam. Dziwią mnie te, które lecą np. na Rolling Stones'ów, wczoraj widziałam artykuł jak jeden ma 30 lat młodszą, przecież to dziadzina, która ledwo łazi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88861542]Mnie z kolei dziwi wmawianie innym że 20-letnie dziewczyny to głównie są dojrzałe ,inteligentne ,rozsądne kobiety o szerokim wachlarzu poglądów/wartość .Dla mnie Autor wątku też do końca normalnym mężczyzną nie jest skoro związał się z dziewczyną w tym wieku. Ta relacja i tak nie przetrwa próby czasu. Widzimy w świecie show biznesu takie przypadki gdzie podstarzały mężczyzna około 60 wiążę się z piękną kobietą przed 30 i też wmawiają innym że to wielka miłość A jakoś w przypadku przeciętnych ludzi bardzo rzadko spotykamy pary z różnicą wieku 20-25 lat. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.[/QUOTE]Szczerze, może nie powinnam tak prosto z mostu, ale bardzo wątpię że te kobiety ich kochają. Najczęściej taki dziadek ma duże pieniądze i spadek do odziedziczenia, ewentualnie można przy nim się wypromować i później poszukać jakieś przystojnego, zdrowego rówieśnika, jak już ma się upragnioną sławę. Niestety tak najczęściej myślą te kobiety i tak to się często kończy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Snowdrop_
Czas edycji: 2021-08-18 o 18:17
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-18, 18:49   #63
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Nie kategoryzowałabym tak. Są ludzie, którzy po prostu mają taki fetysz i ich starszy partner/partnerka podnieca. Wcale nie muszą chcieć wiązać się z kimś młodszym.

Ale... W przypadku autora ten związek wygląda po prostu słabo. Jemu przeszkadza jej zachowanie, ona ma to gdzieś. Nie chce go przedstawiać rodzinie. Jest pomiędzy nimi przepaść w etapach życiach. No po prostu lepiej by było żeby każde z nich znalazło sobie kogoś bardziej zbliżonego do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-18, 19:23   #64
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Dla mnie chłop 16 lat starszy to zawsze był i będzie staryyy chłop, mój ojciec jest starszy ode mnie dwie dekady i w życiu bym się nie związała z takim nawet gdyby był spoko pod każdym względem, no ale ja zawsze preferowałam rówieśników, ewentualnie mało na plus lub mało na minus. Z innymi po prostu nie rozmawiam. Dziwią mnie te, które lecą np. na Rolling Stones'ów, wczoraj widziałam artykuł jak jeden ma 30 lat młodszą, przecież to dziadzina, która ledwo łazi.

Mam tak samo.


[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88861597]Są ludzie, którzy po prostu mają taki fetysz i ich starszy partner/partnerka podnieca. [/QUOTE]


Gerontofilia ludzka rzecz.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-19, 17:59   #65
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Ja tam nie uważam że jak się ma 20 lat to się niepoważnie traktuje miłość.
To że dziewczyna autora snapuje i instagramuje wynika z osobowości a nie narzędzi - gdy sam był młodszy popularność miały różne fotka.pl, gadu gadu a też nie każdy na tym siedział. Facebook jest chyba z 2006, to już 15 lat, YT ma rok więcej, google ma 23, naszą klasę zdążyli nawet zamknąć.
Nie pasują do siebie skoro ona potrzebuje przeglądać się w oczach latających za nią chłopaków i tyle, co tu zmyślać że chodzi tylko o kolegów. Inna sprawa że na tych etapach życia wg mnie między nimi jest przepaść, on jest od niej prawie 2x starszy, na dzien dziejszy trochę to przypomina relację 40 i 70 latków. Nie dziwi mnie że autor postanowił związać się z niemal nastoletnią panienką, ale jak dla mnie świadczy o deficytach wiązać się z kimś kto chwilę temu skonczył ogólniak, mając 36. Nie związałabym się z 20latkiem, nie wiem co taki koleś mógłby mi zaoferować poza łóżkiem.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2021-08-19 o 18:04
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-20, 20:09   #66
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Czy to nie jest tak, że kobiety 30+ jako że są świadome swojej wartości to dają ci kosza? A ty zamiast nad sobą popracować to lecisz do małolat, bo takiej łatwiej "nawinąć maron" na uszy?
Też to zauważyłam, że tak mogło/może być aczkolwiek to nie reguła. Z drugiej jednak strony, jeśli nie kosz od każdej napotkanej po drodze kobiety 30 -/30+ to jaki mógłby być inny powód? Bo nie wierzę, że zbuduje rodzinę (w przypadku jego chęci i etapu) z 20 letnią młodą dziewoją, która dopiero kształtuje swój światopogląd, swoje potrzeby i jeszcze nie wie czego chce od życia bo jest zwyczajnie młodziutka, a czasem bywa, że naiwna. To taki wiek, że czasem w przypadku jeszcze braku różnorodnych doświadczeń i tego mitycznego ''nie znasz jeszcze życia w tym wieku'' człowiek często gęsto bywa naiwny. Gdyby chciał tylko niezobowiązującej relacji to świetnie trafił z tą 20stką.
Generalnie to może przydałaby się praca nad sobą - charakter, samoocena (jeśli kuleje), albo chociaż kilka wizyt u psychologa? Tak strzelam z tym psychologiem.

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Przecież ty już pewnie myślisz o ślubie, dzieciach, budowaniu domu, to już taki ostatni dzwonek u ciebie, a ta twoja 20 latka to będzie potrzebowała z 8 lat szalenia, zanim zacznie szukać i pragnąć stabilizacji i prozy życia, jaką ty chcesz już teraz prowadzić
Być może. Generalnie również to zauważyłam, ale oczywiście też tak nie musi być. Jakby Autor chciał zakładać rodzinę z daną kobietą to na pewno nie powinien szukać kandydatek wśród 20latek bo mu się to nie uda. Do seksu bardziej, do związku - niet. Po prostu dziwi mnie to zainteresowanie 30 latka 20latką w postaci związku. To się nie uda w żadnym stopniu. Ona równie dobrze mogła nigdy nie być jeszcze zakochana, może nie wie co to jest miłość (co z tego, że poznała cielesną stronę, ale to nie ma żadnego znaczenia) bądź jak ja sama wspominałam, ona uważa to za związek (dla niej to za związek może robić), a tak naprawdę to związek nie jest, facet jest ''robiony''.
Ja myślę, że tu jest problem z interpretacją Autora. NADinterpretacją, niestety.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Dla mnie chłop 16 lat starszy to zawsze był i będzie staryyy chłop, mój ojciec jest starszy ode mnie dwie dekady i w życiu bym się nie związała z takim nawet gdyby był spoko pod każdym względem, no ale ja zawsze preferowałam rówieśników, ewentualnie mało na plus lub mało na minus. Z innymi po prostu nie rozmawiam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się. W wieku tych 18-20 lat, (a bardziej na przykład 15stu) dla mnie facet 30-35 letni, max 40letni był dla mnie starym dziadem i obrzydzało by mnie wtedy to, gdybym będąc nad wyraz w tamtym wieku dojrzałą i wyrośniętą, taki stary dziad oglądał się za mną w kontekście romantycznym czy seksualnym. Obleśne byłoby to dla mnie mimo, że pod kątem mentalnym szybko dojrzałam, za to pod kątem romantyczno-seksualnym, że się tak wyrażę i pod kątem emocjonalnym to długo trwało. Taki facet 30-35, 40 mógłby być dla mnie dalekim kuzynem (gdy miałam myślenie 18-20 latki), ale nie związku czy samego seksu. Czułabym się trochę jak córka takiego gościa (zależy oczywiście w jakim wieku zostałby ojcem). Ja też niby pierwszy stosunek miałam w wieku 18 lat (chociaż nadal byłam dziewicą, po prostu to się wtedy nie udało), ale dopiero gdy zaczęłam pracę zawodową, samodzielne utrzymywanie i w pełni dorosłe życie, to wtedy uznałam, że mogę zacząć spotykać się z facetami na przykład pod kątem tego samego randkowania, romansów i seksu bo jakoś wcześniej nie czułam się pewna będąc na utrzymaniu rodziców. Po prostu dziwnie i źle bym się czuła, no nie wiem, tak miałam, a żyjąc samemu i samodzielnie nikomu nie musiałam się nikomu tłumaczyć co z kim robię, gdzie idę i ogólnie po co to wszystko.
Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Dziwią mnie te, które lecą np. na Rolling Stones'ów, wczoraj widziałam artykuł jak jeden ma 30 lat młodszą, przecież to dziadzina, która ledwo łazi.
Była swego czasu Kamila (wtedy Łapicka po mężu, dziś wróciła do swojego panieńskiego nazwiska i figuruje jako Mścichowska), to małżeństwo dzieliło 60 lat i do dziś nie rozumiem jak znana teatrolog mogła zainteresować się takim starym dziadkiem. Przecież to małżeństwo to było jak wnuczka z dziadkiem, wyjątkowo obrzydliwe. Chyba, że faktycznie jarała i podniecała ją gerontofilia i dziewczyna miała wtedy taki fetysz, no ale to może tego pozwolę sobie już nie skomentować. Ja uważam, że tak wysoce dalekie różnice w związkach czy małżeństwach gdzie istnieje tylko i wyłącznie prywatność, istnieją tylko dla korzyści ekonomicznych, materialnych, a tam gdzie osoby są znane publiczne, po za finansami, również istnieją pobudki sugerujące, że jedna osoba (na przykład mniej znana) chce się wybić i zaistnieć poprzez tę pierwszą osobę (na przykład swojego męża/żonę bardziej znanego/ą). Nie wiem jak można sypiać z takim podstarzałym dziadkiem/podstarzałą kobietą, którzy jedną nogą mogą za chwilę być po drugiej stronie. Nie widzę innych argumentów i do mnie również takie niż te, które przedstawiłam, nie przemawiają.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-08-20 o 20:18
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-20, 22:37   #67
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

MsN miałam dokładnie tak samo, pamiętam jak chodziłam do liceum i oglądali się czy o zgrozo zaczepiali nas dużo starsi faceci (chodziłyśmy naprawdę skromnie ubrane, mundurki, zero makijażu). Na początku mnie to tylko krępowalo a później to już zaczęło budzić agresję i tylko to. Nienawidzę jak ktoś taki mnie podrywa, facet w wieku mojego ojca. W ogóle nie lubię być zaczepiana, a szczególnie nie na ulicy, czy przez takich, których nie rozważam (większość).
PS i też jakoś nie umiem uwierzyć w bezinteresowna miłość do znanych i bogatych dziadków, oj nie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Snowdrop_
Czas edycji: 2021-08-20 o 22:51
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-08-21, 18:03   #68
sanah
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Też to zauważyłam, że tak mogło/może być aczkolwiek to nie reguła. Z drugiej jednak strony, jeśli nie kosz od każdej napotkanej po drodze kobiety 30 -/30+ to jaki mógłby być inny powód? Bo nie wierzę, że zbuduje rodzinę (w przypadku jego chęci i etapu) z 20 letnią młodą dziewoją, która dopiero kształtuje swój światopogląd, swoje potrzeby i jeszcze nie wie czego chce od życia bo jest zwyczajnie młodziutka, a czasem bywa, że naiwna. To taki wiek, że czasem w przypadku jeszcze braku różnorodnych doświadczeń i tego mitycznego ''nie znasz jeszcze życia w tym wieku'' człowiek często gęsto bywa naiwny. Gdyby chciał tylko niezobowiązującej relacji to świetnie trafił z tą 20stką.
Generalnie to może przydałaby się praca nad sobą - charakter, samoocena (jeśli kuleje), albo chociaż kilka wizyt u psychologa? Tak strzelam z tym psychologiem.


Być może. Generalnie również to zauważyłam, ale oczywiście też tak nie musi być. Jakby Autor chciał zakładać rodzinę z daną kobietą to na pewno nie powinien szukać kandydatek wśród 20latek bo mu się to nie uda. Do seksu bardziej, do związku - niet. Po prostu dziwi mnie to zainteresowanie 30 latka 20latką w postaci związku. To się nie uda w żadnym stopniu. Ona równie dobrze mogła nigdy nie być jeszcze zakochana, może nie wie co to jest miłość (co z tego, że poznała cielesną stronę, ale to nie ma żadnego znaczenia) bądź jak ja sama wspominałam, ona uważa to za związek (dla niej to za związek może robić), a tak naprawdę to związek nie jest, facet jest ''robiony''.
Ja myślę, że tu jest problem z interpretacją Autora. NADinterpretacją, niestety.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------


Zgadzam się. W wieku tych 18-20 lat, (a bardziej na przykład 15stu) dla mnie facet 30-35 letni, max 40letni był dla mnie starym dziadem i obrzydzało by mnie wtedy to, gdybym będąc nad wyraz w tamtym wieku dojrzałą i wyrośniętą, taki stary dziad oglądał się za mną w kontekście romantycznym czy seksualnym. Obleśne byłoby to dla mnie mimo, że pod kątem mentalnym szybko dojrzałam, za to pod kątem romantyczno-seksualnym, że się tak wyrażę i pod kątem emocjonalnym to długo trwało. Taki facet 30-35, 40 mógłby być dla mnie dalekim kuzynem (gdy miałam myślenie 18-20 latki), ale nie związku czy samego seksu. Czułabym się trochę jak córka takiego gościa (zależy oczywiście w jakim wieku zostałby ojcem). Ja też niby pierwszy stosunek miałam w wieku 18 lat (chociaż nadal byłam dziewicą, po prostu to się wtedy nie udało), ale dopiero gdy zaczęłam pracę zawodową, samodzielne utrzymywanie i w pełni dorosłe życie, to wtedy uznałam, że mogę zacząć spotykać się z facetami na przykład pod kątem tego samego randkowania, romansów i seksu bo jakoś wcześniej nie czułam się pewna będąc na utrzymaniu rodziców. Po prostu dziwnie i źle bym się czuła, no nie wiem, tak miałam, a żyjąc samemu i samodzielnie nikomu nie musiałam się nikomu tłumaczyć co z kim robię, gdzie idę i ogólnie po co to wszystko.

Była swego czasu Kamila (wtedy Łapicka po mężu, dziś wróciła do swojego panieńskiego nazwiska i figuruje jako Mścichowska), to małżeństwo dzieliło 60 lat i do dziś nie rozumiem jak znana teatrolog mogła zainteresować się takim starym dziadkiem. Przecież to małżeństwo to było jak wnuczka z dziadkiem, wyjątkowo obrzydliwe. Chyba, że faktycznie jarała i podniecała ją gerontofilia i dziewczyna miała wtedy taki fetysz, no ale to może tego pozwolę sobie już nie skomentować. Ja uważam, że tak wysoce dalekie różnice w związkach czy małżeństwach gdzie istnieje tylko i wyłącznie prywatność, istnieją tylko dla korzyści ekonomicznych, materialnych, a tam gdzie osoby są znane publiczne, po za finansami, również istnieją pobudki sugerujące, że jedna osoba (na przykład mniej znana) chce się wybić i zaistnieć poprzez tę pierwszą osobę (na przykład swojego męża/żonę bardziej znanego/ą). Nie wiem jak można sypiać z takim podstarzałym dziadkiem/podstarzałą kobietą, którzy jedną nogą mogą za chwilę być po drugiej stronie. Nie widzę innych argumentów i do mnie również takie niż te, które przedstawiłam, nie przemawiają.

Wiesz tak samo jak nie każda 3o latka chce robić dzieci i brać ślub. Tak samo nie każda 20 paro latka chce szaleć po imprezach. Są takie co po 20 chca założyć rodzine i mieć dzieci. Każdy jest inny i aż denerwuje mnie takie gadanie, że 20 tak a 30 tak ma robić i taka jest.
sanah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-21, 19:52   #69
niki1122
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 61
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

A ja mam 24 lata i kręcą mnie dużo starsi faceci, rówieśnicy są dla mnie powietrzem, wyrośnięte dzieci, może być super przystojny, ale i tak zwrócę uwagę na zadbanego, szczupłego 40 latka. I nie, nie chodzi o kasę, nawet na ulicy zerknę sobie na jakiegoś pana 35-40, normalnie ubrani, nie w garniakach Tylko problem taki, że większość już jest żonata i dzieciata A nawet jak po rozwodzie to i tak często dzieci w tle, a średnio mi to pasuje. Mam obecnie relacje przyjacielsko-seksualne z panem 20 lat starszym i jest superr, w końcu poznałam faceta z którym w 100% zgrałam się w łóżku Każdy ma jakieś preferencje, przyznam, że dużo łatwiej byłoby mi gdyby podobali mi się rówieśnicy, ale co zrobić, z drugiej strony też jakoś nie widzę relacji związkowej z tyle lat starszym facetem, sex, pogadanki super, ale związek hmm Nie wiem z czego to wynika, na pewno nie szukam sobie "tatusia", z ojcem mam od zawsze dobry kontakt, był przy mnie w dzieciństwie, mam też ojczyma, który traktuje mnie jak własną córkę, także kolejny nie jest mi potrzebny

Edytowane przez niki1122
Czas edycji: 2021-08-21 o 20:01
niki1122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-21, 21:50   #70
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez sanah Pokaż wiadomość
Wiesz tak samo jak nie każda 3o latka chce robić dzieci i brać ślub. Tak samo nie każda 20 paro latka chce szaleć po imprezach. Są takie co po 20 chca założyć rodzine i mieć dzieci. Każdy jest inny i aż denerwuje mnie takie gadanie, że 20 tak a 30 tak ma robić i taka jest.
Cytat:
Napisane przez sanah Pokaż wiadomość
Każdy jest inny
Tak, to prawda, każdy jest inny. Ależ oczywiście, że tak.
Cytat:
Napisane przez sanah Pokaż wiadomość
i aż denerwuje mnie takie gadanie, że 20 tak a 30 tak ma robić i taka jest.
A gdzieś ja napisałam, że każda 20sto czy 30stoparolatka ma robić tak, a tak wedle jakiegoś utartego schematu, albo ma robić tak a tak bo społeczeństwo tego oczekuje? Jedna w wieku 20 lat może szaleć na imprezach i chcieć się wybawić, podrywać gości, zaliczać ich etc, druga z kolei może być już dzieciata i mężata bo przecież ona szybko od zawsze myślała, że szybko urodzi bejbi i założy rodzinę. Na przykład od zawsze zależało jej na dużej rodzinie (cokolwiek to znaczy). Ja nigdzie nie napisałam, że każda 30 czy +30 to musi siedzieć w domu i już rodzić dzieci, a gdzie ten kawaler, a to a tamto. Tych 20stek to już specjalnie nie wystawiam na świecznik. Można mieć wszystko w tyłku, albo wyjechać do Irlandii paść owce i też będzie/jest okay. Każdy ma prawo żyć po swojemu i na swoich warunkach. Każdy człowiek ma prawo do swoich osobistych preferencji i celów, kwestia tego, żeby jeśli chce się żyć we dwoje, znaleźć odpowiednią osobę, która chce tego samego.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
MsN miałam dokładnie tak samo, pamiętam jak chodziłam do liceum i oglądali się czy o zgrozo zaczepiali nas dużo starsi faceci (chodziłyśmy naprawdę skromnie ubrane, mundurki, zero makijażu). Na początku mnie to tylko krępowalo a później to już zaczęło budzić agresję i tylko to. Nienawidzę jak ktoś taki mnie podrywa, facet w wieku mojego ojca. W ogóle nie lubię być zaczepiana, a szczególnie nie na ulicy, czy przez takich, których nie rozważam (większość).
PS i też jakoś nie umiem uwierzyć w bezinteresowna miłość do znanych i bogatych dziadków, oj nie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeśli chodzi o mnie to gdy byłam bardzo młodziutka, powiedzmy przedział 18-21 nie byłam podrywana na ulicy przez facetów, ani rówieśników, ani tych starszych bo całe życie byłam zahukana, zamknięta w sobie szara mysz. Nie ubierałam się wyzywająco, nie malowałam również w taki sposób czy nie zachowywałam. Urodą bym ich nie zwabiła, może jedynie zachowaniem, ubiorem. To prędzej prawdopodobne, ale to trzeba potrafić i to musi być tak naturalnie chyba, wychodzić od konkretnej dziewczyny/kobiety, więc ja tego nie doświadczyłam, ale gdybym była bardzo atrakcyjną wtedy dziewczyną to obrzydzałoby mnie to gdyby obśliniali się na mój widok starsi faceci. Dla mnie wtedy tacy byli ''starymi dziadami'' i nic nie było w stanie tego zmienić.
Chociaż w czasach szkolnych byłam powiedzmy świadkiem (sytuacja mnie dotyczyła) jak stojąc na przystanku i czekając na autobus zabierający mnie do szkoły, to jakiś jadący samochód czy czekający na pasach musiał się zatrzymać i obczaić co za lasia tam stoi. Nigdy nienawidziłam i nienawidzę nadal jak facet chce poderwać laskę na swoją brykę. Kojarzy mi się to tak (byłam świadkiem), ''zimny łokieć'' oparty o opartą szybę (w czasie jazdy), okulary przeciwsłoneczne i najlepiej pęk złotych łańcuchów na swoim łbie to już w ogóle. A do tego kojarzą mi się białe kozaczki i mini, które były modne może ze 25-30 lat temu??
W ogóle cofa mnie na widok takich facetów, którzy tak próbują szpanować i wyczaić jaka dobra dvpa tam idzie czy stoi na przystanku. Bierze mnie na obrzydzenie, bleh. Choć z drugiej strony nie ma się o co martwić, to faceci i podrywy, które kojarzą się z takim wieśkiem z browcem pod ręku, więc spokojnie. Gorzej gdyby to byli naprawdę stalkerzy, psychopaci czy osoby zaburzone psychicznie. Wtedy jest naprawdę poważnie.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-08-21 o 21:36
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-21, 21:58   #71
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
Dot.: Związek z dziewczyną 16 lat młodszą

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Tak, to prawda, każdy jest inny. Ależ oczywiście, że tak.

A gdzieś ja napisałam, że każda 20sto czy 30stoparolatka ma robić tak, a tak wedle jakiegoś utartego schematu, albo ma robić tak a tak bo społeczeństwo tego oczekuje? Jedna w wieku 20 lat może szaleć na imprezach i chcieć się wybawić, podrywać gości, zaliczać ich etc, druga z kolei może być już dzieciata i mężata bo przecież ona szybko od zawsze myślała, że szybko urodzi bejbi i założy rodzinę. Na przykład od zawsze zależało jej na dużej rodzinie (cokolwiek to znaczy). Ja nigdzie nie napisałam, że każda 30 czy +30 to musi siedzieć w domu i już rodzić dzieci, a gdzie ten kawaler, a to a tamto. Tych 20stek to już specjalnie nie wystawiam na świecznik. Można mieć wszystko w tyłku, albo wyjechać do Irlandii paść owce i też będzie/jest okay. Każdy ma prawo żyć po swojemu i na swoich warunkach. Każdy człowiek ma prawo do swoich osobistych preferencji i celów, kwestia tego, żeby jeśli chce się żyć we dwoje, znaleźć odpowiednią osobę, która chce tego samego.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


Jeśli chodzi o mnie to gdy byłam bardzo młodziutka, powiedzmy przedział 18-21 nie byłam podrywana na ulicy przez facetów, ani rówieśników, ani tych starszych bo całe życie byłam zahukana, zamknięta w sobie szara mysz. Nie ubierałam się wyzywająco, nie malowałam również w taki sposób czy nie zachowywałam. Urodą bym ich nie zwabiła, może jedynie zachowaniem, ubiorem. To prędzej prawdopodobne, ale to trzeba potrafić i to musi być tak naturalnie chyba, wychodzić od konkretnej dziewczyny/kobiety, więc ja tego nie doświadczyłam, ale gdybym była bardzo atrakcyjną wtedy dziewczyną to obrzydzałoby mnie to gdyby obśliniali się na mój widok starsi faceci. Dla mnie wtedy tacy byli ''starymi dziadami'' i nic nie było w stanie tego zmienić.
Chociaż w czasach szkolnych byłam powiedzmy świadkiem (sytuacja mnie dotyczyła) jak stojąc na przystanku i czekając na autobus zabierający mnie do szkoły, to jakiś jadący samochód czy czekający na pasach musiał się zatrzymać i obczaić co za lasia tam stoi. Nigdy nienawidziłam i nienawidzę nadal jak facet chce poderwać laskę na swoją brykę. Kojarzy mi się to tak (byłam świadkiem), ''zimny łokieć'' oparty o opartą szybę (w czasie jazdy), okulary przeciwsłoneczne i najlepiej pęk złotych łańcuchów na swoim łbie to już w ogóle. A do tego kojarzą mi się białe kozaczki i mini, które były modne może ze 25-30 lat temu??
W ogóle cofa mnie na widok takich facetów, którzy tak próbują szpanować i wyczaić jaka dobra dvpa tam idzie czy stoi na przystanku. Bierze mnie na obrzydzenie, bleh. Choć z drugiej strony nie ma się o co martwić, to faceci i podrywy, które kojarzą się z takim wieśkiem z browcem pod ręku, więc spokojnie. Gorzej gdyby to byli naprawdę stalkerzy, psychopaci czy osoby zaburzone psychicznie. Wtedy jest naprawdę poważnie.
Jakbym czytała siebie a w ogóle to co najbardziej odstręcza to natrętny facet, ja zawsze miałam tak, że muszę sama zdecydować - jeżeli ktoś się naprzykrza, np. na ulicy, czy na uczelni to zanim na niego spojrzę, jest skreślony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-21 22:58:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:16.