Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Na czym polega karmienie tego kota ?


Mięso trzeba myć, siekać, mielić ...

za babcię, za dziadka ...

samolot udawać ....


czy tylko z puszki na miskę nałożyć ?

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez groszek75

No ja nie wiem juz, bo ten kot tez wybredny jak czytam, suchej nie, mokra juz wyschnie z muchami to wiadomo nie ruszy, ale o 3 w nocy nagle głodny

to taki żart

Jaśnie Pan Kot.
U nich to normalne

[gryx82]

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez gryx82

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

Jarek, wstawaj, zesrałeś sie !

I żeby nie było. Jestem jak najbardziej ZA.
Jestem ZA wszystkimi chorymi pomysłami tej władzy jak i szczerze nam wszystkim życzę jej utrzymania się przy korycie jeszcze z 20 lat co najmniej.

Nagroda za wypinanie się na demokrację i totalną bierność obywatelską należy się nam, jak kiedyś należało się młodzieży Frugo. JA- RO- SŁAW, JA- RO- SŁAW !!!!

[Higurashi]

Napisane przez gryx82

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

Coraz częściej myślę o emigracji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Limonka2738]

Napisane przez gryx82

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

To są jakieś jaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

dziwi mnie, ze duzo osob nie rozumie o co chodzi Tinker

Przeciez to nie problem, ze ona mu nalozy, tylko chyba jak ktos nie ma w obowiazkach karmienia zwierzaka, np. jak u nas, ja to mam we łbie i jakbym mezowi nie przypomniala mogloby sie zdarzyc, ze zapomni i da poźniej. Jak znow sama z siebie da temu kotu, a on jednak jadl, to sie to znowu wyrzuci. Nie no spoko, co tam kolejne jedzenie wyrzucac....

To co jeszcze ma sama dzwonic do tej kolezanki, pytac sie czy ma karmic kota czy nie.

Dla mnie to juz chore.

Bo one nie są parą, tylko razem wynajmuja mieszkanie, kurcze.

Moze dla kogos takie problemy to problemy z tylka, ale jak np, sie ma zycie ulozne, to takie rzeczy w koncu denerwuja. A juz szczegolnie jak sie ze snu czlowiek wybije.

Czemu świat ma sie zawsze kręcic kolo tych ludzi co wszystkich i wszystko maja w tylku, zyja sobie jak chca, a Ci znowu z otwartym sercem, maja sie tym wiecznie przejmowac ???

[tinkerver2]

Napisane przez gryx82

Można wiedzieć, dlaczego? Przecież co to za problem?

No niszczy nerki i to syf.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

dziwi mnie, ze duzo osob nie rozumie o co chodzi Tinker

Ja rozumiem o co chodzi Tinker.

Ja nie rozumiem, czemu nie poprawi sobie jakości życia w prosty sposób, a na Wizażu pisze sobie wyspana jak wstanie o 5 nad ranem zamiast o 3. I wtedy niech ku*wi na współlokatorkę dowoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;86931682]Na czym polega karmienie tego kota ?


Mięso trzeba myć, siekać, mielić ...

za babcię, za dziadka ...

samolot udawać ....


czy tylko z puszki na miskę nałożyć ?[/QUOTE]Nie, ale muszę wstać o 3 w nocy, a potem często już nie mogę zasnąć.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Napisane przez Limonka2738

Ja rozumiem o co chodzi Tinker.

Ja nie rozumiem, czemu nie poprawi sobie jakości życia w prosty sposób, a na Wizażu pisze sobie wyspana jak wstanie o 5 nad ranem zamiast o 3. I wtedy niech ku*wi na współlokatorkę dowoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba by sobie poprawila tylko jakby miala odpowiedzialna wspolokatorke czyli zmiana miejsca zamieszkania ?

I co to ona znowu musi cos robic, bo tamta sie nie umie dostosowac ?

To mi troche przypomina, jak czesto gesto rodzice, szczegolnie mamy cale zycie cos za dzieci robia. A ja lepiej posprzatam, a ja szybciej ugotuje. A potem konie takie po 20 lat, a matka ciagle narzeka, ze wszystko musi sama robic

[invisible_01]

Napisane przez groszek75

dziwi mnie, ze duzo osob nie rozumie o co chodzi Tinker

Przeciez to nie problem, ze ona mu nalozy, tylko chyba jak ktos nie ma w obowiazkach karmienia zwierzaka, np. jak u nas, ja to mam we łbie i jakbym mezowi nie przypomniala mogloby sie zdarzyc, ze zapomni i da poźniej. Jak znow sama z siebie da temu kotu, a on jednak jadl, to sie to znowu wyrzuci. Nie no spoko, co tam kolejne jedzenie wyrzucac....

To co jeszcze ma sama dzwonic do tej kolezanki, pytac sie czy ma karmic kota czy nie.

Dla mnie to juz chore.

Bo one nie są parą, tylko razem wynajmuja mieszkanie, kurcze.

Moze dla kogos takie problemy to problemy z tylka, ale jak np, sie ma zycie ulozne, to takie rzeczy w koncu denerwuja. A juz szczegolnie jak sie ze snu czlowiek wybije.

Czemu świat ma sie zawsze kręcic kolo tych ludzi co wszystkich i wszystko maja w tylku, zyja sobie jak chca, a Ci znowu z otwartym sercem, maja sie tym wiecznie przejmowac ???

Ale ja rozumiem ten problem. Niemniej współlokatorka wydaje się niereformowalna, więc jedyną metodą, aby spać w spokoju jest dawanie kotu jeść. Można się też wyprowadzić ewentualnie. Rozmowy nie pomogły, więc jakie inne rozwiązanie proponujesz?

Napisane przez gryx82

Można wiedzieć, dlaczego? Przecież co to za problem?

Ojciec był w szoku, jak to wszystko zobaczył. Korytarz u ciotki tak wąski, że trzeba iść jeden za drugim, bo inaczej się nie da (ciekawe, co na to przepisy budowlane/p.pożarowe? pewnie na dziko to wszystko robione było)

Tego się po prostu skomentować nie da. Przypomniała mi się podobna sytuacja, gdzie polski pracodawca ("wyzyskiwacz" w sumie) zostawił na przystanku Ukrainkę, która przeszła udar bodajże

Suchej karmy nie wolno podawać kotom, bo rozwala nerki i nie daje kotu żadnych składników odżywczych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez tinkerver2

Nie, ale muszę wstać o 3 w nocy, a potem często już nie mogę zasnąć.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Ale to tez napisza, ze co to za problem , bo moglas jednak dać i by Ciebie nie budzil.

[invisible_01]

Napisane przez groszek75

Ale to tez napisza, ze co to za problem , bo moglas jednak dać i by Ciebie nie budzil.

My rozumiemy problem, ale może podsuniesz jakieś rozwiązanie? Współlokatorka jest beznadziejna i zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie, ale ja w takiej sytuacji (gdybym w tym mieszkaniu chciała zostać) zadbałabym o własny sen i dawała temu kotu jeść. Nie dając mu jeść kot by mnie budził, a dla współlokatorki nauka i lekcja z tego żadna, bo i tak jej w mieszkaniu nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez invisible_01

Ale ja rozumiem ten problem. Niemniej współlokatorka wydaje się niereformowalna, więc jedyną metodą, aby spać w spokoju jest dawanie kotu jeść. Można się też wyprowadzić ewentualnie. Rozmowy nie pomogły, więc jakie inne rozwiązanie proponujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jak ma dać mu jeść, jezeli pisala, ze on wybrzydza, do tego da np., a jak juz jadl, to bedzie to co dala do wywalenia ( jakas swinka czy krowka pojdzie do śmietnika )

Dla mnie jedynym wyjscie jest z nia calkiem pogadac o tym wieczornym jedzeniu, nie zbywanie, tylko ustalić grafik. Oczywiscie jak Tinker sie zgadza, bo w sumie to nie jej kot

[invisible_01]

Napisane przez groszek75

Ale jak ma dać mu jeść, jezeli pisala, ze on wybrzydza, do tego da np., a jak juz jadl, to bedzie to co dala do wywalenia ( jakas swinka czy krowka pojdzie do śmietnika )

Dla mnie jedynym wyjscie jest z nia calkiem pogadac o tym wieczornym jedzeniu, nie zbywanie, tylko ustalić grafik. Oczywiscie jak Tinker sie zgadza, bo w sumie to nie jej kot

Ale już były rozmowy i nic z nich nie wyszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86931688]Jarek, wstawaj, zesrałeś sie !
[/QUOTE]

Napisane przez Higurashi

Coraz częściej myślę o emigracji

Ja również.

Napisane przez Limonka2738

To są jakieś jaja.

Delikatnie mówiąc. Zastanawia mnie w ogóle, jaki brak rąk do pracy?! Przecież jest pińcet+, więc dlaczego dzietność w narodzie nie wystrzeliła ponad gusowskie tabelki?

Napisane przez tinkerver2

No niszczy nerki i to syf.

Przecież można wieczorem postawić miskę z suchą karmą, a rano ją schować. Nikt nie każe rezygnować z mokrej. Zresztą karma karmie nie równa - taka Acana ma świetny skład.

[groszek75]

Napisane przez invisible_01

My rozumiemy problem, ale może podsuniesz jakieś rozwiązanie? Współlokatorka jest beznadziejna i zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie, ale ja w takiej sytuacji (gdybym w tym mieszkaniu chciała zostać) zadbałabym o własny sen i dawała temu kotu jeść. Nie dając mu jeść kot by mnie budził, a dla współlokatorki nauka i lekcja z tego żadna, bo i tak jej w mieszkaniu nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ten kot chyba je nieregularnie, tam jest wszystko nie tak z tą opieką nad kotem.

Raz mu daje, raz nie, co to ma być ?

Kawe na ławe i nie dać sobie wejśc na glowe.

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

Ja również.

Delikatnie mówiąc. Zastanawia mnie w ogóle, jaki brak rąk do pracy?! Przecież jest pińcet+, więc dlaczego dzietność w narodzie nie wystrzeliła ponad gusowskie tabelki?

Przecież można wieczorem postawić miskę z suchą karmą, a rano ją schować. Nikt nie każe rezygnować z mokrej. Zresztą karma karmie nie równa - taka Acana ma świetny skład.

Nie ma czegoś takiego jak sucha karma dla kota że świetnym składem. Może być co najwyżej znośny, ale sucha karma to zawsze zło. A mieszanie karmy suchej z mokrą strasznie źle działa na jelita kota. Proszę nie dawaj rad odnośnie żywienia jakiekolwiek kota, bo widać, że nie masz o tym pojęcia. Piszesz, że to "żaden problem", a to jest problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

Napisane przez invisible_01

Suchej karmy nie wolno podawać kotom, bo rozwala nerki i nie daje kotu żadnych składników odżywczych.

Każda?

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

Każda?

Kot jest stworzony do tego, aby pobierać wodę z pożywienia. Ile wody kot pobierze z suchej karmy? Aby wyrównać niedobory, kot musiałby wypić ilość wody, której wypić zwyczajnie nie jest w stanie, co często gęsto wywołuje choroby nerek. Dobra mokra karma ma wilgotność na poziomie 80%, więc resztę kot spokojnie dopełni wodą z miseczki. To tak w skrócie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

Napisane przez invisible_01

Proszę nie dawaj rad odnośnie żywienia jakiekolwiek kota, bo widać, że nie masz o tym pojęcia.

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

Nie chciałam zabrzmieć złośliwie, ale po prostu takie rady mogą bardzo zaszkodzić. To się tak wydaje, że co to za problem zmieszać karmę mokrą z suchą, a potem kot po naszych radach dostanie biegunek i wyląduje pod kroplówką u weterynarza. Pomyślałam, że się wypowiem, bo nie jest to koci temat, ale kot nie jest Tinker, nie ma ona żadnego obowiązku na żywieniu kotów się znać i zwyczajnie mogłaby tę radę wprowadzić w życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez megamag

A mnie rozwalają takie właśnie skrajne postawy wobec medycyny, jakie widzę w tym wątku. albo akceptujesz wszystko bezkrytycznie, albo jesteś antyszczepionkowcem. No kurde, jest coś pośrodku. Nie można tak bezkrytycznie podchodzić, bo nauka (z medycyną włącznie) już bardzo wiele razy się myliły i jeszcze wiele razy się pomylą. Rtęć dawano kiedyś w tabletkach, podobno pomagała na przeziębienie. Przez lata też wielu lekarzy zalecało palenie papierosów albo przynajmniej mówiło, że przecież nie udowodniono ich toksyczności. Takie rzeczy często nie mają szans wyjść w krótkich badaniach z placebo, a ich prawdziwy wpływ na organizm ujawnia się po kilkudziesięciu latach. (Do tego dochodzą działania różnych lobby producentów i tym podobne atrakcje). Po co robić z siebie królika doświadczalnego? Jeśli jakaś część badań i doniesień wskazuje, że coś jednak ma spore szanse być szkodliwe, to po co się do tego pchać? Ja lubię siebie na tyle, że po prostu tego nie rozumiem.

Święte słowa, cieszę się, że w końcu doczekałam się takiego posta. Bo zwykle jest czarno - biało, nie ma nic poza tym i albo bezkrytycznie przyjmujesz zdobycze medycyny, albo jesteś mocno zacofanym wariatem.

[kaledonia]

Napisane przez gryx82

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

Napisane przez Higurashi

Coraz częściej myślę o emigracji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja mam w drugą stronę. O ile z początku jakieś plany powrotu były, to od jakiegoś czasu czytając info z Polski dochodzę do wniosku, że nie mam po co

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Higurashi

Coraz częściej myślę o emigracji

Ja dokonałam już emigracji wewnętrznej. Wynoszę się niedługo na moją wiochę i zamierzam mieć wszystko dokumentnie w .upie.

[AnnaVanDort]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86929998]Ja sklejałam to normalnie klejem z pistoletu. Trzymało.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Napisane przez Higurashi

U mnie też albo zmieniamy, albo... Chodzimy w skarpetkach. Tak, cały nasz dział biega w skarpetkach Niestety z tym nic nie robiłam, bo w conversach problemu nie było, a w innych trampkach często najpier wycierała się podeszwa więc i tak były do wyrzucenia

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86931528]Mam nadzieję, że zgnije w pace.[/QUOTE]
Grozi jej "aż" 5 lat Jak znajdzie dobrego prawnika to pewnie dostanie góra 2, a za dobre sprawowanie wyjdzie wcześniej.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez gryx82

"Z niejawnego rządowego dokumentu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wiadomo w jaki sposób rząd chce poradzić sobie z problemami braku rąk do pracy w Polsce [...] Trudną sytuację na rynku pracy mogą częściowo naprawić osoby bezdzietne, które mają płacić wyższe podatki".


Ktoś ma mokre sny o PRLu.

Artur Soboń, ówczesny wiceminister resortu infrastruktury. "Prywatnie uważam, że takie osoby (bezdzietni single - red.) powinny płacić „bykowe”, bo to by skłoniło ich do założenia rodziny"

Serio? Mnie to skłoni tylko do emigracji.

[Lottie69]

Napisane przez invisible_01

Nie ma czegoś takiego jak sucha karma dla kota że świetnym składem. Może być co najwyżej znośny, ale sucha karma to zawsze zło. A mieszanie karmy suchej z mokrą strasznie źle działa na jelita kota. Proszę nie dawaj rad odnośnie żywienia jakiekolwiek kota, bo widać, że nie masz o tym pojęcia. Piszesz, że to "żaden problem", a to jest problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I second that. Bardzo miło widzieć kaganek oświaty w kwestii kociego karmienia, im więcej jest osób uświadomionych, tym lepiej dla wszystkich.

Bardzo polecam grupę na fb "o kotach merytorycznie" w kwestii odpowiedniej opieki nad kotem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86932049]
Artur Soboń, ówczesny wiceminister resortu infrastruktury. "Prywatnie uważam, że takie osoby (bezdzietni single - red.) powinny płacić "bykowe" bo to by skłoniło ich do założenia rodziny"

Serio? Mnie to skłoni tylko do emigracji.[/QUOTE]

Mam to samo.

Oni chyba nie rozumieją, że jak ktoś nie chce, to nie ma kwoty, żeby mu się zachciało.

Może faceta jeszcze się przekona naprawdę sporym hajsem (żeby zatrudnić guwernantkę, nie przejmować się dzieckiem i jeszcze zostało na nowy samochod). Ale kobiety, które w ciąży muszą przecież chodzić raczej się nie przekona pieniędzmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz