Piękne, młode i szalone 30+ 40+ - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-01-25, 20:50   #4951
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

osławiony bym wiedziała, bo osława - to zła sława inaczej Chyba w Sienkiewiczu było...Ech, kiedys czytałam - bardzo dużo, bardzo rozne, ale wtedy byłąm dzieckiem/nastolatka. nie było netu i kompa, nie siedziałam na dworze ani przed tv - się się biegało po bibliotekach. Przeszłąm wtedy przez klasykę, a ze pamięć mam dobra - to do dziś wiem, co mi się podobało a co nie, co dla mnie wytrzymało probe wiekow a co nie. Brantome tak, Boccaccio tez, Laclose tez, ale już Rabelais był dla mnie niestrawny a don Kichota nie zmeczyłąm Piec lat kacetu tez było wtedy. dziś wole czytac to, na co mam czas, czyli dla frajdy, do większej literatury wracam, jak mnie cos najdzie.
Z kosmetykow - kupiłąm dziś miniaturę cc erboriana, polecane bodaj przez Dircik. miałam kiedys probki, zaczęłam od koloru dore ( sa 2, drugi to clair). no i dore mnie przeraził - nasmarowałam się białym kremikiem z filtrem, a po paru minutach wyglądałam, jak po Karaibach Kolor nie był taki zły, ale ostatnie, na czym mi zależy, zwłaszcza zima - to nadac sobie kolor intensywnej opalenizny. dziś już tak ostrożnie posmarowałam się clair, po chwili stwierdziłam, ze nic nie widać, ale jakies ujednolicenie karnacji było, było lepiej, niż bez - zatem kupiłam 15 ml Tanie toto nie jest...
Aussie, pięknie Ja bym chętnie do Tajlandii, ale już widze, jak mąz się zgadza, nienawidzi długich lotow i zawsze ma 1000 argumentow przeciw...
Jak czytam o katowaniu zwierzakow to jestem wsciekła i bezradna. Kary powinny być surowe, nigdy w nawiasach, z pracami społecznymi i kara finansowa i publicznym napiętnowaniem - wszystko naraz, zależy, co w kogo najbardziej uderzy. A dla niektórych dyby i batożenie, jeśli siegac do starych zwyczajow. Nie czuje potrzeby bycia humanitarna dla potworow, jeśli ktoś zachowuje się jak potwor - tak powinien być traktowany.
Kosmetykowo jeszcze - zaczęłam ten wzmiankowany ostatnio krem z retinolem dr Chlebus. Duze, eleganckie pudełko, w srodku malutki kremik, woreczek, szpatułka, zabezpieczenie słoiczka. Krem nie ma zapachu, konsystencja taka hm...masciowo-zelowa…? nakłada się szpatułka po kropelce na policzki i czoło ( sa rysunki, opis) i rozsmarowuje wilgotnymi palcami. Nie jest tłusty, jeśli już - to pozostawia taki trochę lepki film. jest wydajny. słoiczek ma starczyc na 3 miesiące.
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-25, 23:12   #4952
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Kiedyś próbowałam robić sama paznokcie, ale nie miałam pojęcia jak to ugryźć, a dziś wszystko jest na Youtube i przymierzam się do kolejnego podejścia, tym bardziej, że napatrzyłam się na żywo, a chodzi mi w zasadzie wyłącznie o wzmocnienie płytki.

Wróciłam do naturalnego koloru włosów ze względu na to, że blond jest bardzo drogi i tonery błyskawicznie mi się wypłukują. Odrosty z siwkami jestem w stanie zrobić w domu, a do refleksów mam jeszcze zbyt krótkie włosy.

Poza kilkoma wyjątkami od jakichś 20 lat sama też obcinam włosy - przerobiłam różne grzywki, klasycznego boba, long boba, pixie, asymetrycznego boba i co tam jeszcze było modne.

Rozmyślam nad laminacją rzęs. Robiłam sobie lata temu trwałą, teraz to zmieniło nazwę i ma grzebyk do równomiernego ułożenia włosków - wcześniej trzeba było manualnie rozdzielać wykałaczką.

To są rzeczy z cyklu lubię, sprawiają mi przyjemność i chciałabym się podszkolić.

Na jedzeniu "oszczędzam" w podobny sposób jak Anyż, do tego ze względów zdrowotnych jem teraz dość prosto - ban na restauracje, fast foody i alkohol. Jakbym mogła wybierać, postawiłabym po prostu na zdrową, lokalną żywność i odrobinę egzotyki w postaci dodatków.

W kosmetykach szukam czegoś, co albo nie zaszkodzi (myjące - wypróbuję HIPP, bo skład faktycznie delikatny), albo da jakiś efekt (pielęgnacja - jestem na fali romansu z retinolem), za to oszczędzam na kolorówce, do której nie jestem szczególnie przywiązana. Odpadają "szanele", bo testują na zwierzętach.

Staram się jak najmniej podróżować i robić to w przemyślany sposób. Rafa się beze mnie obejdzie.

Oszczędzam, a raczej prawie przestałam używać papierowych ręczników. Podobnie z folią spożywczą i plastikowymi woreczkami.

Zainteresowałam się meblami vintage zamiast gonić za nowościami, bo później się wchodzi do takiego domu i pierwsza myśl to datowanie ostatniego remontu; jakością materiałów, z których są robione ubrania.

I oczywiście nie mam telewizji, wolę platformy streamingowe.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 00:38   #4953
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Czytam dzisiaj wiadomości z ostatnich dni - jeden pies zatłuczony siekierą, drugi utopiony, trzeci zatłuczony i oskalpowany. W centrum warszawy w zakładzie kamieniarskim konający od wielu dni we własnych odchodach owczarek, teraz przewinęły mi się zdjęcia dwóch psów pociętych po pyskach nożem, gdzie właściciel po tym, jak "kolega po alkoholu" pociął psa, odmówił mu pomocy weterynaryjnej. Wszystko z bieżącego miesiąca, większość z ostatniego tygodnia i to są jedynie te sprawy, które udało się komuś namierzyć.

Czuję się w takich sytuacjach strasznie bezsilna. Nie wierzę w resocjalizację takich ludzi, a kary dla nich są żadne, chociaż dziś przynajmniej się o tym głośno mówi i znęcanie nad zwierzętami jest społecznie piętnowane, jeszcze żeby była jakaś ustawa, która je chroni

Nie szukałam specjalnie wisielczych tematów - czytałam o wirusie w Chinach, bo chciałam zamówić lampę UV i frezarkę z Ali, ale nie ma jasnej odpowiedzi na to, jak wirus się przenosi. Znalazłam tylko jeden artykuł, którego autor sam sobie zaprzecza, dwukrotnie

A z innej beczki - czy jest coś, na czym świadomie/nieświadomie oszczędzacie? Ze względu na wygodę, ekologię, osobiste preferencje. Nie zadaję tego pytania na wątku tematycznym, bo tamto "oszczędzanie" bardzo różni się od mojej definicji godnego życia.

Cinde lubię patrzeć na kobiety w takim wydaniu, ale sama bym nie założyła, bo to u mnie kategoria "niewygodne" (wciągaj brzuch i rób małe kroki). No i Selenie we wszystkim dobrze
Z planów to nauka i miałam też napisać zaległą pracę, jednak skończyłam na świecie HP i "Niesamowitych Zwierzętach". Usprawiedliwiam się grypą i kiepskim samopoczuciem na antybiotyku.
Smutno mi sie robi i czytanie o ludziach zdolnych do robienia zwierzakom takich rzeczy wyzwala we mnie najgorsze instynkty. Gdybym byla sam na sam z taka osoba, to nie skonczyloby sie to dobrze

Selena jest sliczna i zgrabna, wiekszosc ubran dobrze na niej wyglada.
Sukienka ladna, dodalabym do niej jakis bardzo duzy, rzucajacy sie w oczy naszyjnik.
Z kolei osobiscie bym sukienki z az tak duzym wycieciem nie zalozyla, bo niestety wygladalabym w niej wulgarnie, najlepiej w takich krojach wygladaja osoby z malym biustem.

A co do oszczedzania... Nie kupujemy szczegolnie duzo jedzenia, praktycznie wszystko tez zuzywamy. Nie jemy fast foodow, jesli juz jemy na miescie, to jest to jedzenie lepszej jakosci, zdrowsze i bardziej sycace na dluzej. Nie kupujemy tanich ubran, ktore zaraz beda do wyrzucenia, to samo z butami. Nie kupuje rzeczy, co do ktorych nie jestem pewna. Nie robie zapasow kosmetykow, mam ich duzo, ale wszystkich uzywam.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 02:37   #4954
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Witam Piekne Panie

I czestuje prosecco I ferrero rocher (@ przyszla wczesniej)

Aussie jak tam pieknie! Dech zapiera

Ja nie mam zadnych planow na ten weekend, bede odpoczywac u meza sa jego dwaj koledzy i pewno zostana do pozna.

Zmienili mi godziny w pracy, pracuje 730-5pm od pon. do pt. (bylo 8-8, 4 x w tyg.), no ale weekendy zawsze wolne i jestem wczesniej. Jeszcze niewiem, czy jestem zadowolona z tej zmiany, bo lubilam moje 3 dni wolne ale 12 h, tez byly meczace. No zobaczymy, jak bede lubic ta zmiane

Jak my oszczedzamy? Ja z natury jestem strasznie skapa, maz bardzo szczodry i ma drogie hobby
Nie kupujemy bubli. Kto "g" kupuje, ten 2 razy placi, jak to moj maz zawsze powiada i z tym ma jednak racje. Wolimy zaplacic troche wiecej, ale zeby dana rzecz byla na dluzej.
Nie kupujemy/nie zmieniamy co roku aut (zazwyczaj nowe, ale jezdzimy do zdarcia, najlepiej zeby bylo ekonomiczne, no ok, moje nie jest ekonomiczne, wrecz pali jak smok taki glupi kaprys mialam, ale maz sie przesiadl z wielkiego SUV na ekonomiczniejsze, wiec rownowaga zachowana ), telefonow, gadzetow, etc. Nie zmieniamy umeblowania domu co roku, my wrecz mamy bardzo malo mebli, ale dobrych gatunkowo, wystarcza na lata (jesli Lola sie zlituje ).

Jestesmy wierni tym samym liniom hoteli (hilton i marriott, przez meza podroze biznesowe) czy samolotow (wiele razy latalismy za darmo za uzyskane miles, badz upgradowali nam miejsce z ekonomicznego do klasy biznesowej, wchodzimy pierwsi na poklad, free dodatkowy bagaz, z lepszym widokiem pokoje i na najwyzszych pietrach, winko i owoce na powitanie, vouchery na drinki, czasem darmowe dni w hotelach, wiec wakacje wychodza troszke taniej ), znizki wynajmowania aut, etc. Nie uzywamy agencji podrozy, sami sobie wynajdujemy loty i hotele, lub domy do wynajecia.
Kupuje glownie na wyprzedazach i w outletach. kiedys potrafilam kupowac, niemal codziennie jakies ubrania, ale od jakiegos czasu, juz dluzszego (ale to tez nawet nie przez oszczednosc, po prostu nie czuje juz takiej potrzeby), kupuje tylko to co naprawde potrzebuje, ewentualnie i nader rzadko, jak cos juz naprawde wpadnie w oko, badz przed jakims wyjazdem/impreza.
Jak chce jakis extra prezent, to czekam do jakiejs okazji typu swieta, czy urodziny i oznajmiam mezowi, co chce :P
Rowniez korzystam z tego, ze step corka pracuje dla R. Laurenta (moja ulubiona marka) i ma znizki wiec moge przez jej posrednictwo kupic ichnie ubrania taniej. Bardzo mi sie spodobala ich posciel, jak bylismy w ich domku w Pensylwanii, wiec na Gwiazdke dostalismy rownie piekna posciel, ale sama poszwa na koldre King size kosztowala $420 przescieradla $220 W zyciu bym tyle nie dala za glupia posciel!!! Ok, ona zreszta tez az tyle nie zaplacila, miala znizki 30% i 40 %, no ale i tak bylam wrecz zgorszona cena wyjsciowa (byla na prezencie, stad znam, gdybym wiedziala wczesniej, wymyslilabym jednak inny prezent, glupio mi bylo potem), no ale zaoszczedzilam $640 + tax i mam piekna posciel
Jak sa jakies promocje w sklepie, to biore, nawet jak jeszcze mam dany produkt. Zalezy co, oczywiscie, jedzenie nie, bo sie zawsze zmarnuje jak kupie za duzo(chyba, ze to cos co moge zamrozic jak np. surowe piersi kurczaka, czy steaki), ale plyny do prania, kapsulki do zmywarki, plyny do kapieli, szampony, wino, szampany/prosecco(zwlaszcza jak sa kup jeden, drugi za darmo) i kawe.
Kawe tez sobie robie w domu i biore do pracy (kawa w pracy jest do bani) w takim duzym kubku-termosie, nie kupuje w kawiarniach na wynos, no chyba, ze jestesmy w podrozy, to wiadomo. Z kosmetykami tez tak mam, ze mam swoje ulubione marki, ale jak byly jakies promocje typu 'jak kupisz taka a taka marke za tyle i tyle, dostaniesz jakies miniaturki za darmo' i ja sie dawalam na to lapac bo bylo za darmo No z jednej strony fajnie, bo mozna potestowac i akurat, cos moze przypasc do gustu a jak cos nie przypadnie, to juz nie biore i tyle, nawet jesli bym miala cos dostac 'za darmo' :P Jestem bardzo zadowolona, wrecz szczesliwa, jak np jakas tansza marka jest dla mojej cery dobra. Gorzej, jesli cos jest drogiego. Staram sie wtedy znalezc jakis tanszy odpowiednik, i tu, jesli jest lepszy, przerzucam sie na ten tanszy odpowiednik, jesli nie to, juz klapa, i musze placic z ciezkim sercem. ME do tanich rowniez nie nalezy, dlatego, wole to robic w Polsce, bo mnie to duzo mniej kosztuje. A latam i tak co roku, wiec akurat

Na jedzenie, podobnie jak Cinde, nie zalujemy, ale problem jest taki, ze chyba wciaz za duzo kupujemy i niestety wywalamy, bo sie marnuje. Tutaj sa czasem oferty 'kup jedno, drugie masz za darmo', no to czlowiek bierze, a potem laduje w koszu, bo zaczym sie zje, to sie zepsuje. Ja mysle, ze oni tez celowo robia te promocje, zeby sie pozbyc szybko towaru, ktory sie szybko zepsuje. to ja dziekuje za taki prezent wiele razy sie nacielam Najlepiej to tak zrobic jak Anyzka i kupowac malo jedzenia. Probowalam, ale wtedy trzeba czesciej jezdzic do sklepu zeby dokupic, no i za kazda taka przejazdzka, zawsze sie cos jeszcze kupi nieplanowanego. Probowalam tez robic duze zakupy, raz na tydzien, no ale wlasnie, niektore produkty (owoce zwlaszcza) byly szybko do bani, cos i tak trzeba bylo dokupic. Probowalam tez zamrazac, jak robilam za duzo jedzenia, no ale potem takie odmrazane juz nie tak samo smakuje, wiec sie coraz niechetniej jadlo. Mrozonki zalegaly zamrazalke (musielismy dokupic jeszcze jedna lodowke ), a poptem i tak sie wywalalo, bo moj maz uznawal, ze sa za stare no tak, z tym jedzeniem, to jest problem. Jak wyscie to ogarnely? moze macie jakies pomysly?

Kiedys, lata temu, jak mialam jeszcze ciemne wlosy, to sama sobie farbowalam, od kad mam blond, ok, przyznaje, w przyplywie natchnienia, probowalam samac sobie rozjasnic, ale wyszedl badziew. Bez fryzjera sie nie obeszlo tak czy siak, wiec i tak nie zaoszczedzilam :P
Coz, na niektorych rzeczach, nie da sie zaoszczedzic i chyba nawet nie warto
Paznokcie w sumie sama potrafie zrobic pedi i mani, ale mam problem z pomalowaniem, zawsze mam lakier wychodzacy spoza paznokcia na skore, no i w sumie lubie chodzic do salonu, zawsze mam tez masaz w cenie i spa dla stop... Tylko, niestety trace mase czasu w tych salonach, bo czasem sa kolejki.

Jeszcze a propos oszczedzania, to mialam nie kupowac nowych kremow, poki nie skoncze tych co mam, no ale niestety, mam slabosc do shiseido i tak mi jakos wpadl do koszyczka

Ahh, dziewczyny mam do Was prosbe, jak zauwazycie, ze robie bledy, prosze dajcie mi znac. Zdaje sobie sprawe, ze je robie, czasem dopiero zauwaze, jak juz jest napisane (ale jak napisze cos z malej litery w miejscu wielkiej, to jest moj zle dzialajacy shift ). W sierpniu stuknie 27 lat od kad nie mieszkam w Polsce, ale zawsze to bylo i jest dla mnie wazne, zeby dobrze pisac po polsku (mowie tez bardzo dobrze, jak juz sie wkrece, ale ponoc mam akcent, hehe), wiec jak zrobie jakis blad, to prosze, poprawcie mnie to tak pod wplywem Soso postu Jezyk polski jest piekny i bardzo interesujacy Nie moge sie doczekac do czerwca

Ale swietne nektarynki kupilam, zjadlam juz 6 i wciaz nie moge sie nimi najesc

Pozdrawiam i milego wieczoru zycze buziaki, buziaki!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg shiseido.b.p.jpg (53,0 KB, 50 załadowań)
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 03:54   #4955
aussiewoman
Zakorzenienie
 
Avatar aussiewoman
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Kamlisa, LaMary i inne koleżanki polecam wam Tajlandię myślę że każda z nas znajdzie tu to czego oczekuje od wakacji. Czyli znajdziecie wszystko piękne świątynie - ruiny, stare i całkiem nowe, nocne i dzienne targi, różnorodne i egzotyczne jedzenie. Jakie owoce wow! Kocham mango to pomarańczowe a także to żółte i zielone papaja, dragon fruit i sama nie pamiętam jeszcze co... Ananas w 2 odmianach. Mój ulubiony to te małe które rósna ma małych "krzaczkach". Można y dużo opowiadać. Od wczoraj jesteśmy na wyspie Phuket. Co za plaże msmy willę z prywatnym basenem, jacuzzi. Hotel ma swoją prywatną plażę. Jest bosko. Zaraz uciekam na SUP.
Kamlisa śmiało namawiaj Tż
No i to niebo! Nie pamiętam tyłu gwiazd IMG_20200125_110328.jpgIMG_20200125_065156.jpgIMG_20200125_080829.jpgIMG_20200125_084831.jpgIMG_20200126_025948.jpg

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
aussiewoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 10:23   #4956
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez aussiewoman Pokaż wiadomość
Kamlisa, LaMary i inne koleżanki polecam wam Tajlandię myślę że każda z nas znajdzie tu to czego oczekuje od wakacji. Czyli znajdziecie wszystko piękne świątynie - ruiny, stare i całkiem nowe, nocne i dzienne targi, różnorodne i egzotyczne jedzenie. Jakie owoce wow! Kocham mango to pomarańczowe a także to żółte i zielone papaja, dragon fruit i sama nie pamiętam jeszcze co... Ananas w 2 odmianach. Mój ulubiony to te małe które rósna ma małych "krzaczkach". Można y dużo opowiadać. Od wczoraj jesteśmy na wyspie Phuket. Co za plaże msmy willę z prywatnym basenem, jacuzzi. Hotel ma swoją prywatną plażę. Jest bosko. Zaraz uciekam na SUP.
Kamlisa śmiało namawiaj Tż
No i to niebo! Nie pamiętam tyłu gwiazd Załącznik 7705305Załącznik 7705306Załącznik 7705307Załącznik 7705308Załącznik 7705309

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 10:30   #4957
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Anyzkowa Pokaż wiadomość
Cinde ale nie wyrzucasz jedzenia ?
No właśnie nie. Kupuje i jem dużo orzechów, a one troche kosztują. No i te wszystkie suszone nasiona i owoce. Dużo też swieżych owoców, i warzyw - często bio. Nauczyłam się też mrozić rzeczy, które wiem, że się zepsują w lodówce jak ich nie zjem na czas, ale i to zjadamy, więc nie zalega niewiadomo jak długo. W sumie zaglądam też raz w tygodniu do sklepu ze zdrową żywnością obok mnie, a tam jest drogo... Nie wiem na co mi te stówki tak lecą, ale chyba trochę musze sie opamiętać.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Kiedyś próbowałam robić sama paznokcie, ale nie miałam pojęcia jak to ugryźć, a dziś wszystko jest na Youtube i przymierzam się do kolejnego podejścia, tym bardziej, że napatrzyłam się na żywo, a chodzi mi w zasadzie wyłącznie o wzmocnienie płytki.
Paznokcie robie sama całe życie - lata praktyki powodują, że wychodzą mi super. Koleżanka, która wiele lat temu dorabiała sobie robieniem paznokci przez jakiś czas też mnie sporo nauczyła. Robie sama, ale nie przez oszczędność, tylko nie wiem czemu, ale od zawsze źle mi było z myślą, że ktoś ma mi robić przy paznokciach (głównie mi chodzi o stopy) - tj. ja leże wyłożona jak królewna/dama, a ktoś pode mną 'obrabia' mi stopy - wiem, że to czyjaś praca, ale nie chce stawiać kogoś w takiej sytuacji względem samej siebie. Jeszcze u rąk - okay, ale u stóp - Zle bym się z tym czuła. Może brzmi to nieracjonalnie, ale tak mam.

Meble vintage są super - mają dusze i jakąś historie w nie wpisaną. Już nie wspominając o tym jak unikatowe są.

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Selena jest sliczna i zgrabna, wiekszosc ubran dobrze na niej wyglada.
Sukienka ladna, dodalabym do niej jakis bardzo duzy, rzucajacy sie w oczy naszyjnik.
Z kolei osobiscie bym sukienki z az tak duzym wycieciem nie zalozyla, bo niestety wygladalabym w niej wulgarnie, najlepiej w takich krojach wygladaja osoby z malym biustem.
Wiem o co Ci chodzi... Dziewczyna z małym biustem może wyglądać w sukience niewinnie i uroczo, a ta z dużym w tej samej sukience - wulgarnie i tanio. Dlatego ja nosze tzw. minimizery Myśle, że ujarzmiłabym moj biust w tej kiecce, zeby bylo okay.

Czeka mnie masa, masa pracy dzisiaj... Napisanie raportów semestralnych, przygotowanie zajęć na kolejny tydzień, wprowadzenie ich do systemu z całego miesiąca. I najgorsza rzecz: mam hospitacje w te srode i stresuje sie, a nie powinnam, bo to nic takiego znowu. Jednak po prostu chce to już mieć za sobą, bo dopiero wtedy się psychicznie wyluzuje . Trzymajcie kciuki.


Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2020-01-26 o 10:40
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-26, 10:48   #4958
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87535782]
Czeka mnie masa, masa pracy dzisiaj... Napisanie raportów semestralnych, przygotowanie zajęć na kolejny tydzień, wprowadzenie ich do systemu z całego miesiąca. I najgorsza rzecz: mam hospitacje w te srode i stresuje sie, a nie powinnam, bo to nic takiego znowu. Jednak po prostu chce to już mieć za sobą, bo dopiero wtedy się psychicznie wyluzuje . Trzymajcie kciuki.

[/QUOTE]

Trzymam kciuki za produktywny czas

W kwestii oszczedzania: tez robie sama paznokcie i brwi
Nie farbuje wlosow, obcinam je tez czesto sama (bo to tylko proste ciecie).
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 11:18   #4959
aussiewoman
Zakorzenienie
 
Avatar aussiewoman
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
O i od razu ściągawka, kto testuje na zwierzętach, a to się tak zmienia z roku na rok, że ciężko nadążyć.



Aussie piszesz o papierowych lampionach ze świeczkami? One wzniecają pożary, w Niemczech są zakazane, a mimo to ktoś ostatnio puścił i spłonęła część ogrodu zoologicznego wraz ze zwierzętami.
Papierowe lampiony tak. Czerwone wszędzie, ale bez świeczek. Czerwone szarfy na stołach, kobiety w czerwonych sukienkach a panowie koszulach. Wszędzie papier i różne papierowe prezenty do spalenia dla przodków. Ciekawe

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Oszczędzanie - temat rzeka. Mam podobnie jak Reign. Ja jestem skąpa, a Tż nie. Dla mnie dobra lodówka to pusta lodówka a dla niego pełna wodę filtruję, dużo nie zjedzonego jedzenia mrożę. Mam siatki bawełniane na owoce, warzywa itd...
Bardzo drogich kremów nie kupię, kolorówki nie używam za bardzo. Ostatnią kupiłam może 10 lat temu... Itd. Itd

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Oszczędzanie - temat rzeka. Mam podobnie jak Reign. Ja jestem skąpa, a Tż nie. Dla mnie dobra lodówka to pusta lodówka a dla niego pełna wodę filtruję, dużo nie zjedzonego jedzenia mrożę. Mam siatki bawełniane na owoce, warzywa itd...
Bardzo drogich kremów nie kupię, kolorówki nie używam za bardzo. Ostatnią kupiłam może 10 lat temu... Itd. Itd

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
aussiewoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 12:51   #4960
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Aussie, byłam na sri lance czyli blisko, bardzo mi się podobało, ale tz nie - nie popływał sobie, bo fale i pływy, złapało go zapalenie uszu i w ogole - 2 tygodnie narzekania miałam A wiecie, jak to psuje humor - niezadowolona druga osoba...
Oszczedzanie...Coz...rozn ie bywa. Ciuchy kupowałam kiedys sporo w ciuchbudach, a ze figura i gusta mi się tak nie zmieniają - nadal mam tego dużo. Wczoraj biegając po galerii - raczej się zirytowałam, bo tony ciuchow przypominały mi, ze mam pełna szafe, a nosze i tak w kołko pare rzeczy - bylam zła na siebie sama. I nic nie kupiłąm.
Meble - zdecydowanie rzadko zmieniamy, to musi być konieczność typu - wymieniamy materac, koty obsikały szafke itp...Nie jestem minimalistka, nie mam porządku, najchętniej bym dostawiałą kolejne szafy do chowania tego, co mam
Foliowe woreczki bierzemy ze sklepow, z konkretnego powodu - wiecie, ile pozostałości produkuje 6 kotow…? zwirek teoretycznie do spłukiwania, ale to w przypadku 1 kotka, a nie bandy na 7 kuwetach. albo 8...
Jedzenie - ma wielkie oczy w sklepach, to kupie, tamto kupie. Marnuje mi się stosunkowo rzadko, bo jak widze ze cos lezy to przerabiam. I mroze. Wiem, ze po dłuższym czasie smak już nie ten, ale jakos zjadamy, co mi mąz już wypominał - jak to ja mam dobrze, ze on nie jest wymagający
A ten krem Shiseido bardzo lubie, pod oczy tez iles zużyłam.
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 16:58   #4961
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cinderella, trzymam kciuki
Selena w czarne sukience wygląda zjawisko ale ona i. worku pokutnym wyglądałaby dobrze

A propos worków...woreczków jak również reklamówek foliowych
No cóż... ja tam nie będę się nad sobą pastwiła Idealna nie jestem - a jednak ale bilansuję bądź co bądź albo jakoś tak...
Z papierowych ręczników mi trudno zrezygnować jednak... warzywa, owoce i insze wrzucam do lodówki. każde żarełko ma swoje miejsce w szufladzie. Ustawiam wilgotność i voila. Czekają na spożycie
Fast foodów nie jadamy ale od czasu do czasu Sphinx tudzież pizza hut zdrowia nam nie zrujnuje. Chyba...
Nie wiem co powiedzieć w temacie ciuchów, butów, torebek czy kosmetyków No NIE WIEM co, żeby wyjść z twarzą
Chyba najlepiej będzie jak przemilczę. Przecież pamiętacie, co pisałam... No i lubię ale to nie jest tak, że gromadzę jak chomik. Im jestem starsza tym kupuję na pewno mniej ale potrzeby niestety ciągle są i będą
Niepotrzebne rzeczy oddaję do MOPSu, Caritasu, do specjalnych pojemników ustawianych w naszym mieście albo stawiam pod główną bramą wyjazdową (osiedle zamknięte) na prośbę o wsparcie przeróżnych organizacji.
najbardziej jednak chyba zależy nam, jak się tak zastanowić... nad środowiskiem związanych z eksploatacją domu czy środowiska.
Nie zatruwamy powietrza spalinami, tż jeździ elektrycznym samochodem (hybryda) a moje autko jest w wersji energooszczędnej (nie znam się... ale nie produkuje za dużo spalin). Dom jest "oledowany" sprzęt energooszczędny.
W tym roku przy okazji budowy chcemy założyć w naszym domu okna trzyszybowe z uwagi na ich lepszą energooszczędność. Na razie tylko na parterze bo tu mamy dwie ściany całe w 'szkle".
Ponadto segreguję śmieci: 2 pojemniki+ 2 dodatkowe worki na plastyk i papier.
Reklamówki od dawna zbojkotowałam (źle mi się kojarzą) ale nie kładę niczego bezpośrednio do koszyka/kosza w sklepie. Kosz jest dla mnie siedliskiem bakterii, fe... Korzystam z papierowych torebek do pieczywa a w sklepie ekologicznym używają toreb papierowych.
Swoją drogą od razu rodzą się pytania o sens tych woreczków. No niby papierowe ale ile drzew musi być ściętych do produkcji papieru
A takie bawełniane torebusie ?
Używam wielokrotnie reklamówek biodegradowalnych do żywności. Gdzieś te ziemniaki i inne trzeba włożyć

Ale...ale... dostrzegam światełko w tym mrocznym tunelu
Dzięki (może macie lepsze słowo do zaproponowania, bo mnie się nie chce za bardzo wytężać już swoich zwojów mózgowych) właśnie wszechobecnemu konsumpcjonizmowi mogłyśmy spotkać się przy wspólnym stoliku a do tego mamy pełne worki... ...pełne głowy pomysłów na rozmowy

Aussie to musiały być nie byle jakie urodziny

Ponieważ jestem kobietą wielozadaniową to przyszło mi zrobić dla WSZYSTKICH kolację...

...a na czym ja oszczędzam? Już między wierszami napisałam staram się płacić po prostu mniejsze rachunki...
Nie żyję chwilą ( chociaż czasami... jak się tak głębiej zastanowić hehe...) więc zanim coś kupię zastanawiam się, czy warto. Na pewno do oszczędnych kobiet nie należę ale też nie szastam pieniędzmi. Nie kupuję ponad stan np. za dużo jedzenia, nie wyrzucam chleba ( bo tak jestem nauczona).
Stram się ( czasami z różnym skutkiem) żeby moje decyzje związane z wydatkami były przemyślane. No ostatni zakup kurtki do tych świadomych zakupów jednak nie należał... ale zdarzają się pochopne decyzje.

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2020-01-26 o 18:16
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-26, 18:15   #4962
zastrzezona
Zadomowienie
 
Avatar zastrzezona
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 071
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cześć Dziewczęta

Będę monotematyczna: Aussie piękna plaża myślę nad Tajlandią, ale może za dwa lata, jak zaoszczędzę

Na czym z kolei ja oszczędzam? hm...

Na pewno na "domowej chemii", tzn. nie kupuje tabletek do zmywarki, tylko soda oczyszczona i ocet, w tym jestem już długo konsekwentna nauczyłam się też, że produkty Ziaja do pielęgnacji skóry pod prysznic, higieny intymnej i do kąpieli są rewelacyjne pod względem nie tylko pielęgnacji, ale i ceny, nie zmieniam, płynem do higieny intymnej myję też włosy wolę zainwestować w odżywkę lub serum niż w szampon. Jeszcze rok temu tak nie myślałam. Nie kupuję też firmowych wkładek do higieny intymnej czy podpasek, jedynie tamponom pozostaję wierna, inne środki higieniczne mogą być "no name", przy zakupie płynów do mycia podłóg i sprzątania patrzę na cenę, ale stawiam na eko

Nie kupuję przetworzonej żywności, soków w kartonach czy słodzonych napojów/jogurtów, lecz jest w naszej kuchni niestety miejsce na frytki do piekarnika i colę light, staram się je wrzucać rzadko do koszyka z zakupami, ale nie umiem ich wyeliminować całkowicie natomiast inne produkty spożywcze tylko w jak najprostszej postaci, śledzę skład, staram się eliminować przetworzone wędliny i żółty ser, nie jemy w ogóle kiełbas i parówek, no chyba że to kiełbasa robiona przez przyjaciół lub ciocię na kanapki piekę mięso, robię pasty jak np. ta na zdjęciu: z poszarpanego gotowanego kurczaka, ajvaru, oliwek i cebulki. Wiem, że kiedy napakuję nimi ciabatę chłopakom na II śniadanie to przynajmniej na 2-3 godziny ich nasyci

Podejście do wyrzucania jedzenia mam takie jak Wy: nie wyrzucam, wolę zamrozić lub przetworzyć, zamrożone gotowane mięso wiozę do rodziców, pieką nam z tego pasztet albo jakieś paszteciki do barszczu lub pierogi czy krokiety, na zdjęciu też moja sałatka jarzynowa z warzyw z rosołu z sosem majonezowo-jogurtowym, gdybym dała sam jogurt, chłopcy by nie zjedli
to już z myślą o pieczonych pałeczkach z kurczaka na jutro na obiad ogólnie gotuję zupy-kremy i blenduję wszystkie warzywa, ale moi jedzą tylko kilka rodzajów zup: z dyni, cebulową, pomidorową i rosół, reszta im nie wchodzi...

Nie wierzę w suplementację, nie kupuję suplementów diety, wolę te składniki pozyskać z żywności, łykamy tylko witaminę C, nie krytykuję tym samym nikogo, kto uważa, że suplementacja jest potrzebna, ja po prostu nie jestem przekonana co do tego, czy organizm je wchłonie... ale to mój brak wiary i nie przekonuję do tego, że mam rację

Nie przepłacam za kosmetyki, już kiedyś pisałam, że kosmetyki z pewnej półki cenowej, na którą mnie stać nie robią wiele... wolę już zapłacić za estetyczną, konkretne ostrzyknięcie i widać efekty wierzę w dobre geny i odżywianie skóry od środka (woda z cytryną, avocado, kwasy omega 3, soki z buraków, kiszonej kapusty itp.)

Kiedyś chodziłam na paznokcie, rok temu kupiłam lampę i robię je sama, do fryzjera chodzę na podcięcie i zmianę tonacji, ale odrosty co jakiś czas już w domu, farbę kupuję w hurtowni fryzjerskiej i wolę zapłacić 30-40 zł za pakiet, niz za farby drogeryjne, ale to i tak taniej niż koloryzacja za 200-300 zł, bo tyle płacę za farbowanie na całe włosy bez pasemek raz na jakiś czas.

Co jeszcze? Ogólnie mało ciuchów kupuję, ale jak w coś wejdę, to aż mi z tyłka spadnie, nie zmieniam stylu z wiekiem moja baza ta sama co kiedyś, tylko do butów mam słabość one też są najbardziej ściachane przeze mnie (szpilki!) dlatego zmieniam.

Nie kupuję wycieczek w biurach, sama dogrywam transport i noclegi, ale nie komentuję innego sposobu wypoczynku, bo nie każdy tak lubi jak ja i nie każdy ma też czas i ochotę, aby jeździć indywidualnie, czasem z biurem wygodniej

Niestety nie oszczędzam na kulturze, lubię chodzić do kina, kupować książki, chodzić na koncerty czy wystawy, ciągam tam moje dzieciory, czasem się nasłucham, że nuda albo: "co to za muzyka mamo, skoro muzyk akompaniuje sobie zwykłą kartką?" serio było tak ale przeżyli koncert, mają o czym rozmawiać

To chyba tyle z mojego oszczędzania, zresztą nie odbieram tego jako oszczędzanie, taki styl życia po prostu, nie żyłam wcześniej inaczej, zawsze byłam minimalistką jeśli chodzi o kosmetyki i ciuchy... z domu wyniosłam naukę, że nie wyrzuca się jedzenia, moja mam i babcia zawsze umiały je tak przetworzyć, żeby wykorzystać, to co zostało nie mówię oczywiście o popsutym jedzeniu zresztą moi chłopcy są w spożywaniu świetni, rozczuliło mnie wczoraj, kiedy napisali mi, że robili racuszki na podwieczorek i zostawili mi ciasto, żebym sobie usmażyła świeże, a zostawili na sztuk: trzy ledwo ledwo, powiedzmy, że były to tyci placuszki jednak mają dobre serduszka

---------------------------------------------------------------
Trzymam kciuki Cinde!

La Mary no brawo za podejście do rachunków, u mnie niestety one rosną, coś widocznie robię nie tak...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_4448.jpg (111,7 KB, 43 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4449.JPG (107,8 KB, 40 załadowań)
__________________
Moje serce jest zajęte...

najważniejszą rzeczą
pompuje krew

Edytowane przez zastrzezona
Czas edycji: 2020-01-26 o 18:47
zastrzezona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-26, 19:14   #4963
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez zastrzezona Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczęta

Będę monotematyczna: Aussie piękna plaża myślę nad Tajlandią, ale może za dwa lata, jak zaoszczędzę

Na czym z kolei ja oszczędzam? hm...

Na pewno na "domowej chemii", tzn. nie kupuje tabletek do zmywarki, tylko soda oczyszczona i ocet, w tym jestem już długo konsekwentna nauczyłam się też, że produkty Ziaja do pielęgnacji skóry pod prysznic, higieny intymnej i do kąpieli są rewelacyjne pod względem nie tylko pielęgnacji, ale i ceny, nie zmieniam, płynem do higieny intymnej myję też włosy wolę zainwestować w odżywkę lub serum niż w szampon. Jeszcze rok temu tak nie myślałam. Nie kupuję też firmowych wkładek do higieny intymnej czy podpasek, jedynie tamponom pozostaję wierna, inne środki higieniczne mogą być "no name", przy zakupie płynów do mycia podłóg i sprzątania patrzę na cenę, ale stawiam na eko

Nie kupuję przetworzonej żywności, soków w kartonach czy słodzonych napojów/jogurtów, lecz jest w naszej kuchni niestety miejsce na frytki do piekarnika i colę light, staram się je wrzucać rzadko do koszyka z zakupami, ale nie umiem ich wyeliminować całkowicie natomiast inne produkty spożywcze tylko w jak najprostszej postaci, śledzę skład, staram się eliminować przetworzone wędliny i żółty ser, nie jemy w ogóle kiełbas i parówek, no chyba że to kiełbasa robiona przez przyjaciół lub ciocię na kanapki piekę mięso, robię pasty jak np. ta na zdjęciu: z poszarpanego gotowanego kurczaka, ajvaru, oliwek i cebulki. Wiem, że kiedy napakuję nimi ciabatę chłopakom na II śniadanie to przynajmniej na 2-3 godziny ich nasyci

Podejście do wyrzucania jedzenia mam takie jak Wy: nie wyrzucam, wolę zamrozić lub przetworzyć, zamrożone gotowane mięso wiozę do rodziców, pieką nam z tego pasztet albo jakieś paszteciki do barszczu lub pierogi czy krokiety, na zdjęciu też moja sałatka jarzynowa z warzyw z rosołu z sosem majonezowo-jogurtowym, gdybym dała sam jogurt, chłopcy by nie zjedli
to już z myślą o pieczonych pałeczkach z kurczaka na jutro na obiad ogólnie gotuję zupy-kremy i blenduję wszystkie warzywa, ale moi jedzą tylko kilka rodzajów zup: z dyni, cebulową, pomidorową i rosół, reszta im nie wchodzi...

Nie wierzę w suplementację, nie kupuję suplementów diety, wolę te składniki pozyskać z żywności, łykamy tylko witaminę C, nie krytykuję tym samym nikogo, kto uważa, że suplementacja jest potrzebna, ja po prostu nie jestem przekonana co do tego, czy organizm je wchłonie... ale to mój brak wiary i nie przekonuję do tego, że mam rację

Nie przepłacam za kosmetyki, już kiedyś pisałam, że kosmetyki z pewnej półki cenowej, na którą mnie stać nie robią wiele... wolę już zapłacić za estetyczną, konkretne ostrzyknięcie i widać efekty wierzę w dobre geny i odżywianie skóry od środka (woda z cytryną, avocado, kwasy omega 3, soki z buraków, kiszonej kapusty itp.)

Kiedyś chodziłam na paznokcie, rok temu kupiłam lampę i robię je sama, do fryzjera chodzę na podcięcie i zmianę tonacji, ale odrosty co jakiś czas już w domu, farbę kupuję w hurtowni fryzjerskiej i wolę zapłacić 30-40 zł za pakiet, niz za farby drogeryjne, ale to i tak taniej niż koloryzacja za 200-300 zł, bo tyle płacę za farbowanie na całe włosy bez pasemek raz na jakiś czas.

Co jeszcze? Ogólnie mało ciuchów kupuję, ale jak w coś wejdę, to aż mi z tyłka spadnie, nie zmieniam stylu z wiekiem moja baza ta sama co kiedyś, tylko do butów mam słabość one też są najbardziej ściachane przeze mnie (szpilki!) dlatego zmieniam.

Nie kupuję wycieczek w biurach, sama dogrywam transport i noclegi, ale nie komentuję innego sposobu wypoczynku, bo nie każdy tak lubi jak ja i nie każdy ma też czas i ochotę, aby jeździć indywidualnie, czasem z biurem wygodniej

Niestety nie oszczędzam na kulturze, lubię chodzić do kina, kupować książki, chodzić na koncerty czy wystawy, ciągam tam moje dzieciory, czasem się nasłucham, że nuda albo: "co to za muzyka mamo, skoro muzyk akompaniuje sobie zwykłą kartką?" serio było tak ale przeżyli koncert, mają o czym rozmawiać

To chyba tyle z mojego oszczędzania, zresztą nie odbieram tego jako oszczędzanie, taki styl życia po prostu, nie żyłam wcześniej inaczej, zawsze byłam minimalistką jeśli chodzi o kosmetyki i ciuchy... z domu wyniosłam naukę, że nie wyrzuca się jedzenia, moja mam i babcia zawsze umiały je tak przetworzyć, żeby wykorzystać, to co zostało nie mówię oczywiście o popsutym jedzeniu zresztą moi chłopcy są w spożywaniu świetni, rozczuliło mnie wczoraj, kiedy napisali mi, że robili racuszki na podwieczorek i zostawili mi ciasto, żebym sobie usmażyła świeże, a zostawili na sztuk: trzy ledwo ledwo, powiedzmy, że były to tyci placuszki jednak mają dobre serduszka

---------------------------------------------------------------
Trzymam kciuki Cinde!

La Mary no brawo za podejście do rachunków, u mnie niestety one rosną, coś widocznie robię nie tak...
Zastrzezona, niestety rachunki rosną ale staramy się oszczędzić chociaż trochę i nie pójść z torbami
Duży dom to też duże wydatki, samo oświetlenie domu wewnątrz i na zewnątrz kosztuje więc wszelkie czujniki ruchu na zewnątrz czy w części garażowej , pralni wskazane. Oszczędne żarówki też zdają egzamin... a tych rachunków stanowczo za dużo

Kama, 5 lat kacetu Grzesiuka również czytałam bodaj w liceum ale w tym wydaniu przywrócono wszystkie wcześniej usunięte przez cenzurę fragmenty jego rękopisu. Wyróżnione teksty są nasycone czarnym kolorem.

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2020-01-26 o 19:42
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-27, 22:25   #4964
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Dobry wieczór, pozdrawiam ze świata lalek!
Postanowiłam wynagrodzić córce dłuższą nieobecność - zabrałam się więc za wyprawkę dla lalki

Czasami fajnie przenieść się w świat dzieciństwa, totalny eskapizm

Zaczęło się od upolowanego na wyprzedaży łóżeczka i kuchenki, teraz szyję ubranka i zamawiam buciki, mam zabawę - mówię wam!



No i oczywiście pojawił się problem garderoby... szafa, wieszaki.
To nie ma końca!


Wybaczcie, że ostatnio nie czytam i nie odpisuję. Kurs w Finlandii był intensywny, praktycznie przez tydzień nie logowałem się nawet do internetu.
Po powrocie do domu - armagedon oczywiście. Nawet kwiaty za mną tęskniły

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87522751]

Caffe, zabrałam się w piątek za ten serial Netflixa - "Unbelieveable", który poleciłaś i wczoraj skonczyliśmy go oglądać. Bardzo mi się podobał! Bardzo lubie oglądać filmy/seriale oparte na faktach, a ten jest w 100% wierny oryginalnym wydarzeniom. Jest adaptacją artykułu, który przeczytałam już po oglądnięciu i wszystko się zgadza; Netflix nic nie dodał/odjął, ani nie podkoloryzował faktów: https://www.propublica.org/article/f...lievable-story - polecasz coś jeszcze?

[/QUOTE]

Cinderella - nic lepszego nie widziałam ostatnio, ten serial jest rzeczywiście wyjątkowy! Świetna gra aktorska, postacie kobiet - naprawdę interesujące, ogląda się fantastycznie chociaż tematyka ciężka.
Pięknie pokazana przyjaźń, właśnie takich filmów mi brakuje - popularny jest bromance - a babki to już tylko ze sobą rywalizują?

Z dokumentalnych - warto zobaczyć Bikram
...podobna tematyka.
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-27, 22:58   #4965
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

...oooo jakie śliczne

Rosjanki sprzedają na Etsy prawdziwe małe dzieła sztuki.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 6CCCCB8D-E157-459D-9CA8-9BC98DEDFB5F.jpg (127,9 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 09CB292C-4744-4368-9C70-32ED9D47A80F.jpg (100,9 KB, 40 załadowań)
Rodzaj pliku: png D46B9953-C890-4A9B-B9E2-FF15F46260B3.png (470,5 KB, 37 załadowań)
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-27, 23:07   #4966
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez haniavit Pokaż wiadomość
Wczoraj obejrzalam Marriage Story i zawiodlam sie. Naczylam sie o nim tyle dobrego, ze mialam chyba za wysokie oczekiwania. Tak czekalam i czekalam na jakis punkt zwrotny i sie nie doczekalam.
...a mnie się BARDZO podobał.
Adam Driver genialny jak zawsze

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Michell72 Pokaż wiadomość
Aktualnie zaczełam etap wybielania.
Jakżem ! sie już upiększyła,to teraz czas na wyrównany kolor lica
Kupiłam Skeyndor urban white serum:
https://www.eskinstore.com/Urban-Whi...t-Serum-P29007

też bym się wybieliła
polecasz?
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-27, 23:10   #4967
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez dircikowa Pokaż wiadomość
Haniavit - u mnie przy takim odwodnieniu cery sprawdził się jako "kuracja" Esthederm Intensive spiruline. I to właśnie po Sesderma. Przy czym, po licznych eksperymentach, stwierdzam, że teraz nie jest u mnie kluczowy jeden cudowny kosmetyk (serum czy krem) a warstwy Nawilżający tonik, jakaś mgiełka, na dzień - serum z witaminą C a na to krem. I wtedy skóra aż do wieczora nie jest ściągnięta, nie wysusza mi się.
Dziś lub jutro będziemy w pobliżu stacjonarnego Kontigo. Chętnie "dotknę" sobie osławionych cieni Affect, są tam też kosmetyki Blithe. Coś jeszcze polecacie z tego sklepu?

Tak zgadzam się w 100% - warstwy! I koniecznie lekkie, dobrze przyswajalne przez skórę kosmetyki.
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-28, 01:04   #4968
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Caffe super zakupy dla corki
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-29, 04:56   #4969
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Kupilam spodnice i mam niespodzianke, miedzy tym samym modelem w tym samym rozmiarze w dwoch roznych printach jest jakies 2 cm roznicy w wielkosci i dlugosci. I te wieksza bede musiala zmniejszyc
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_2139.jpg (193,8 KB, 51 załadowań)
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-29, 15:38   #4970
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Kasztanka - ale printy świetne, w stylu hippie


Pustawo tu nieco - czy mi się wydaje?
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-29, 18:28   #4971
zastrzezona
Zadomowienie
 
Avatar zastrzezona
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 071
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Wlasnie😔 pusto. Nie mam siły pisać, bo dopiero co wróciłam do domu, a tu nie ma kogo poczytać. Tez macie ciężki tydzień?
__________________
Moje serce jest zajęte...

najważniejszą rzeczą
pompuje krew
zastrzezona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-29, 20:37   #4972
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za produktywny czas
Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość
Cinderella, trzymam kciuki
Dziękuję!

Nie pisałam, bo mnie ta hospitacja blokowała psychicznie. Odkąd się o niej dowiedziałam, to nie mogłam się jakoś wyluzować, ciągle mi siedziała z tyłu głowy. Już jednak po, wszystko okay . Nie stresowałam się, ale po prostu chciałam mieć to już za sobą. Emocje mi dopiero przed godziną opadły. A teraz mam aż ochote coś sobie kupić w nagrode .

Kasztanka, spódnice ciekawe . Kiedyś nosiłam głównie kwieciste ubrania, aktualnie zero.

Caffe, śliczne te zabawki

Miałyście jakąś ulubioną zabawke w dziecinstwie? Ja mialam taką ciekawą, antyczną lalke, którą nazwałam Matylda. Kupiłam ją na jakimś pchlim targu. Miała pewnie z kilkadziesiąt lat. Wyglądała jak z rodziny Adamsów . Ognistorude, mocno zaplecione warkoczyki, główka, nóżki i rączki były z gipsu. Oczy, brwi, i usta były ręcznie malowane - miała specyficzny, jakby diabelski, grymas twarzy, który wywoływał mieszane uczucia. Ubrana na brązowo - w beżowy golf, brązowe rajtuzki, i taką sukienką a'la fartuszek w brązowe paski, pod sukienką białe galoty jakie nosili w epoce wiktoriańskiej. Oszalałam na jej punkcie. Niezwykła była, ale zaginęła gdzieś . Jakiś czas temu poszukiwałam podobnej na Etsy, ale bez skutku. Drugiej takiej Matyldy już nigdy nie znajde.

W Łodzi spadł śnieg. Nawet mnie to, o dziwo, ucieszyło. Jakoś tak przyjemnie być w ciepłym mieszkaniu i oglądać śnieg spadający za oknem. Aż mam ochote gdzies w góry na weekend pojechać.

Co u reszty, że taka cisza?

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2020-01-29 o 20:44
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-29, 21:51   #4973
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Caffe - rosyjscy artyści są niesamowici; nie wiem, czy lalkarstwo to nie standard na ichnich ASP. Taka poprzeczka jak z tancerzami.

Cinde gratki, u mnie za oknem błoto, ładny śnieg był rano.

Zaczęła się sesja, więc dużo gadam sama do siebie (dziś o schizofrenii)
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-29, 22:08   #4974
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Cinde gratki, u mnie za oknem błoto, ładny śnieg był rano.

Zaczęła się sesja, więc dużo gadam sama do siebie (dziś o schizofrenii)
Hehe, u mnie już teraz też, ale rano było fajnie jak sypało

Powodzenia z egzaminami!!
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 00:03   #4975
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Caffe - rosyjscy artyści są niesamowici; nie wiem, czy lalkarstwo to nie standard na ichnich ASP. Taka poprzeczka jak z tancerzami.

Cinde gratki, u mnie za oknem błoto, ładny śnieg był rano.

Zaczęła się sesja, więc dużo gadam sama do siebie (dziś o schizofrenii)
Powodzenia z sesja
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 13:04   #4976
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez zastrzezona Pokaż wiadomość
Wlasnie�� pusto. Nie mam siły pisać, bo dopiero co wróciłam do domu, a tu nie ma kogo poczytać. Tez macie ciężki tydzień?
Hej, na szczęście u mnie tydzień mija jak szalony Do tego jest we mnie tyle niespożytych pokładów energii że niejedną z was moją energią mogłabym obdzielić
A tak w ogóle to nadrabiam czas więc nie zaglądam nawet na wizaż... dwa dni byłam na konferencji, na szczęście odbyła się u nas w mieście. A w przyszłym tygodniu biorę tygodniowy urlop więc muszę spiąć pośladki ( i nie mam tu na myśli kształtowania czterech liter...chociaż przyznaję z bólem że przydałoby się jakieś spięcie mięśni czterech liter...) i wziąć się solidnie do roboty, żeby później nie myśleć już o pracy na urlopie.
Konferencję miałam ciekawą, w przepięknym klimatycznym hoteliku. Zadbano o każdy szczegół. No i do tego były serwowane w przerwach smaczne posiłki, co nie jest nigdy takie oczywiste...
Skorzystałam również ze śniadania Większość słuchaczy była spoza naszego miasta więc zapewniony był nocleg. A ja wraz z innymi skorzystaliśmy z porannego stołu szwedzkiego ( śniadanie). W przerwach nie serwowano kruchych ciasteczek i kawy z termosów tylko było ciasto z pobliskiej cukierni i wybór w herbatach i kawach. No... na takie konferencje mogłabym jeździć raz czy dwa razy w tygodniu

Zerknęłam wczoraj do TK Maxx'a, królował na wieszakach DKNY ( w ciuchach, torebkach, sporcie), kurtki Superdry (sport) i Diesel (bluzy).
Nic nie kupiłam -czy jestem oszczędna?
fakt, to nie są moje ulubione marki...

Pani Robot, życzę zdanych egzaminów, powodzenia

Reign, też mam słabość do Shiseido....

Kasztanka, mam spódnicę z identycznym printem, tylko w pastelowych kolorach... tak myślę
Spódnica ma już... no sporo lat, jak istniał u nas w Pl sklep Jackpot...
Twoje śliczne

Miszka, z kremu Paula's Choice jestem zadowolona. Może nie zaobserwowałam szczególnego efektu na licu ale też krem nie obiecywał cudów. Skład ma prosty, krem dba o nawilżenie i komfort. Jak na okres jesienno-zimowy jest ok.
Nie jest jak w opisie"intensywnie odżywczym kremem" , bardziej ma konsystencję silikonową co mnie zaskoczyło na początku. Ale że przyzwoicie dba o cerę to nie będę sie już czepiała szczegółów.
Nie podoba mi się tylko dizajn. fakt, opakowanie higieniczne, mamy dozownik ale ta pompka z dziwną akustyką zasysa zawartość... powiedzmy, że w męczarniach więc dawkowanie produktu jest niedopracowane ( w moim opakowaniu na pewno), jest zatem do d...

https://www.topestetic.pl/paulas-cho...y-suchej-50-ml


Miłego dnia

..............
no dobra... przyznam się kupiłam sobie w TKmaxxie... skarpety wełniane, pakowane podwójnie, w super, super przecenie, CAŁE 11
Markę polecam, mam tej marki dwie czapki zimowe. Cieplutkie, akurat na śnieżną zimę, jaką widzę za oknem

https://www.krakowsport.pl/product-p...SABEgI0N_D_BwE

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2020-01-30 o 17:14
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 13:24   #4977
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość
Kasztanka, mam spódnicę z identycznym printem, tylko w pastelowych kolorach... tak myślę
Spódnica ma już... no sporo lat, jak istniał u nas w Pl sklep Jackpot...
Twoje śliczne

Tez lubilam ten sklep, kiedy to bylo
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 13:30   #4978
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość

Tez lubilam ten sklep, kiedy to bylo
Moja córa skończyła 10 lat... więc na pewno ponad 12 lat temu
Miałam złota kartę, Tż dorobił się srebrnej więc zakupy w sklepie mniej bolały
Ale ich ciuchy były nie do zdarcia... w zeszłym roku pozbyłam się dużo juz niemodnych żakietów, spodni czy swetrów i przyznam że mi było szkoda... ale te kroje np. rękawów w marynarkach za szerokie... spodnie podobnie... tylko szale, spódnice mi zostały. I jedna kurtka-parka. Tż ma chyba jeszcze w garderobie jakieś spodnie chociaż nie jestem pewna...

Do roboty LaMary...

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2020-01-30 o 13:32
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 13:39   #4979
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość
Moja córa skończyła 10 lat... więc na pewno ponad 12 lat temu
Miałam złota kartę, Tż dorobił się srebrnej więc zakupy w sklepie mniej bolały
Ale ich ciuchy były nie do zdarcia... w zeszłym roku pozbyłam się dużo juz niemodnych żakietów, spodni czy swetrów i przyznam że mi było szkoda... ale te kroje np. rękawów w marynarkach za szerokie... spodnie podobnie... tylko szale, spódnice mi zostały. I jedna kurtka-parka. Tż ma chyba jeszcze w garderobie jakieś spodnie chociaż nie jestem pewna...

Do roboty LaMary...
Rzadko sie spotyka taka jakosc i zywotnosc ubran
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-30, 16:08   #4980
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Piękne, młode i szalone 30+ 40+

Odwiozłam córkę na lekcję gry na gitarze i mam godzinę dla siebie
Kupiłam diamentowe maski bankietowe... nie wiem co to za cudo ale podobno będę piękniała są jeszcze w pudełku ale już czuję, że młodnieję

Kasztanka chciałam się upewnić co do printu na spódniczce ale to tylko ten sam gatunek kwiatków hehe...

Edytowane przez LaMary
Czas edycji: 2020-01-30 o 16:10
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-03 08:27:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:11.