Wrześniówki 2016 <3

[aneczkakropeczka]

Hej dziewczyny melduję się po weekendzie spędzonym u rodziców tż. Żeby Was nadrobić, trzeba się naczytać. Lecimy z wątkiem jak szalone

Gratuluję wszystkim udanych wizyt

U mnie niestety od wczoraj rozpacz, bo wyszły mi małe guzy na obu piszczelach. Z doświadczenia wiem, że jest to rumień guzowaty. Na początku tamtego roku miałam styczność z tym po raz pierwszy... masa badań, włóczenie się od lekarza do lekarza, aż przystało na tym, że rumień ten spowodowany był niezgodnością tabletek antykoncepcyjnych (Vibin) z tabletkami na niedoczynność tarczycy (Euthyrox). W momencie zwiększenia dawki tego drugie, zaczęły pojawiać się guzy. Przez 7 tygodni brałam sterydy, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i przeszło. Aż do tej pory... nie wiem co jest powodem... zaraz po godz 10 dzwonię do gina, może on mi coś na ten temat powie. Boję się o moje maleństwo Czy któraś z Was miała kiedyś do czynienia z rumieniem guzowatym? Któraś coś wie na ten temat?

weselna01 mogę też prosić?

[Samarinda]

Napisane przez weselna01

Co z tym camembertem? Mam dwie strony i dwie sprzeczne informacje:

Wolno: http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,203_5083.html

Nie wolno: https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10010685.html

Bo chyba zjem drania Nie wierzę że miękki serek marki Turek ma coś wspólnego z prawdziwymi serami pleśniowymi

Sery pleśniowe to był jeden z pierwszych produktów, których zabronił mi ginekolog... Dobrze, że nie przepadam za nimi jakoś

Muszę zacząć robić jakieś koktajle jarzynowe, żeby przemycić warzywa do diety, bo nigdy nie byłam w tym zbyt systematyczna

[kasia_wroc]

Napisane przez weselna01

No to faktycznie sen z grubej rury. Ale może byłaś tym, któremu udało się zwiać?
Na TT ja bym osobiście poszła od II trymestru przy braku przeciwwskazań, bo to nie jest jakiś sport wyczynowy
Na śniadanko dzisiaj miałam razowe tosty z plastrem goudy i dwoma plastrami ananasa. Na środek mała śliwka, ale może być żurawina. Polecam

No chyba nie uciekłam właśnie. Małe koszmary.

Te tosty brzmią ciekawie i tak egzotycznie Takich jeszcze nie jadłam. Ja póki co uwielbiałam tosty z goudą i świeżym, zielonym ogórkiem... mniam
Może się skuszę na taką małą innowację
Choć mam dylemat... może omlet z bakaliami... no nie wiem. Póki co trzeba do Biedronki po pieczywo się wybrać

[ttuska]

Mnie również ginekolog w produktach niewskazanych wymieniał sery pleśniowe a dodatkowo mocną herbatę, kawę, surowe mięso, herbatę Zielona i czerwoną

[Samarinda]

Napisane przez ttuska

Mnie również ginekolog w produktach niewskazanych wymieniał sery pleśniowe a dodatkowo mocną herbatę, kawę, surowe mięso, herbatę Zielona i czerwoną

O matko, czerwoną też? Przecież rooibos nie ma kofeiny. Czy chodziło o czerwoną typu pu-erh?

[lianeska]

hej, a ja dziś bym nic nie jadła od wszystkiego mnie odrzuca
płatki jedynie "wmusiłam" na obiad co robicie?

[Samarinda]

Napisane przez lianeska

hej, a ja dziś bym nic nie jadła od wszystkiego mnie odrzuca
płatki jedynie "wmusiłam" na obiad co robicie?

Ja mam bezglutenowe kładzione i jakieś warzywka do tego, może brukselkę? Na razie próbuję przekupić żołądek świeżym sokiem mandarynkowym, ale mdli mnie dalej

[aniusia49]

Czytałam, że ta oliwka babydream zawiera olej sojowy, a on nie jest polecany w ciąży - szczególnie w pierwszym trymestrze.

http://www.srokao.pl/2015/08/analiza...-fur-mama.html

Od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży dwa razy dziennie smaruję się oliwką, która ma większość naturalnych składników

U mnie dziś na obiad ogórkowa Ogólnie nie lubię i nie jem wgl żadnych warzyw, więc teraz muszę coś próbować jeść.

[weselna01]

Dietka kolejny raz wysłana. Jak Wam się w ogóle podoba?

Widzę, że w serach pleśniowych jest mleko nie pasteryzowane. Ale w składzie camemberta z Turka jest pasteryzowane. Czyli na moją logikę nie ma tu zagrożenia.
Zadzwonię potem do znajomych matek i popytam czy jadły

Ale mnie ssie... właśnie zjadłam sobie II śniadanie i uwaga, będzie combo: 25g mozarelli, kilka plastrów ziemniaków z wczoraj omaszczonych odrobiną oleju z patelnii oraz malutki przecier jabłkowo-brzoskwiniowy

[ttuska]

Napisane przez Samarinda

O matko, czerwoną też? Przecież rooibos nie ma kofeiny. Czy chodziło o czerwoną typu pu-erh?

Nie dopytywakam, bo ja czerwonej nie piję

Napisane przez lianeska

hej, a ja dziś bym nic nie jadła od wszystkiego mnie odrzuca
płatki jedynie "wmusiłam" na obiad co robicie?

pociesza Cię tym, ze ja praktycznie od tyg jem tylko rosół . Jedzenie mogłoby dla mnie nie istnieć, a dzisiaj obudziłam się z takimi mdlosciami, zjadłam pół banana a teraz piję herbatę..

[Samarinda]

Pierwsza próba dodzwonienia się do ZUSu - zajęte. Dalej jest jeden numer na całą Polskę. To chyba graniczy z cudem

Teoretycznie rooibos to nie herbata

Uuuu oczekiwanie na połączenie! Ale to ich granie na czekanie doprowadza do szału

[Shanti90]

Witam się

Ale miałam sen. Śnił mi się poród. Ale urodziłam zdrowego chłopca zakręcony był ten sen jak nie wiem.

U mnie dziś rosół. Muszę się wybrać do sklepu po zakupy. Ale nie chce mi się zbytnio

A mój gin powiedział, żeby wszytko jeść z umiarem, jedna kawka, jak najmniej smażonego itp. o serach nic nie mówił, ja się nie pytałam, ale dlatego, że i tak nie lubię serów pleśniowych.

[Samarinda]

No to wszystko wiem. Wystarczy do zwolnienia dołączyć oświadczenie, że miejscem stałego pobytu w okresie takim i takim jest adres zamieszkania, tj. ... . Tylko na przyszłość mam pamiętać i powiedzieć o tym lekarzowi przy wypisywaniu. Jeden problem z głowy

[kasia_wroc]

Ja dostałam obiadek od mamusi. Także mam pieczeń z sosikiem, dorobię ziemniaczki i surówkę może z kiszonej kapusty i będzie pycha.
Na śniadanie wygrał jednak twarożek. Przywiozłam z domu także ser biały, taki eko.. Babcia mi zrobiła

Czytałam, że zastanawiacie się czy można jeść wątróbkę. Ja osobiście nie lubię, ale moja szwagierka mi mówiła, że podczas ciąży jadła ją 2x w tygodniu i ma zdrowego syna. Także myślę, że można, tylko pewno z umiarem.

Weselna01 - dietka bardzo ciekawa. Myślę, że coś z niej wykorzystam

[aisot]

Napisane przez kasia_wroc

Ja dostałam obiadek od mamusi. Także mam pieczeń z sosikiem, dorobię ziemniaczki i surówkę może z kiszonej kapusty i będzie pycha.
Na śniadanie wygrał jednak twarożek. Przywiozłam z domu także ser biały, taki eko.. Babcia mi zrobiła

Czytałam, że zastanawiacie się czy można jeść wątróbkę. Ja osobiście nie lubię, ale moja szwagierka mi mówiła, że podczas ciąży jadła ją 2x w tygodniu i ma zdrowego syna. Także myślę, że można, tylko pewno z umiarem.

Weselna01 - dietka bardzo ciekawa. Myślę, że coś z niej wykorzystam

Oh Boże dzięki Ci! Wczoraj zjadłam niecała jedna indycza i sie zaczęłam zamartwiać w nocy aż sie trzęsłam.

[Montii]

witam, niestety z moim gardłem coraz gorej. ja mam tendencje do angin.. nie chce antybiotyku

Napisane przez weselna01

U mnie marketing, doradztwo i trochę modelingu na kursach masaży (to najlepsze , ale mogę tam wrócić dopiero na II trymestr i za zgodą lekarza, za to prosto na lomi lomi, ajurwejdy i inne przyjemności ).
Fotografia super sprawa, fajne środowisko I też nie na etat? I też na wieść o szpitalu pracoholizm zawył z otchłani? Chyba coś nas łączy ;D

Zawalczę o te pagórki. Mąż mi wczoraj pokazywał trasę - tak ją dla mnie rozłożył, że mamy dzień na przejście trasy, która zajmuje po 2 do 4 godzin Po drodze pozaznaczał schroniska - są dosłownie co chwila, więc zawsze mogę się zatrzymać i odpocząć. Najbardziej szalone podejście ma 600m pod górę łagodnym stokiem, potem cały czas karkonoskimi szczytami. Oni idą na Śnieżkę, ja pewnie spasuje, bo już raz szłam i to w tym stanie może być jednak za trudne. A potem spacerkiem w dół.


---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------



Współczuję. Trzymam kciuki, żeby przeszło.

ja jestem na działalności wiec wiadomo z L4 lipa, czego sama nie zrobie to nie zarobię. i tak, na sama myśl aż zawyłam, że miałabym leżeć plackiem albo szpital. I wiem, ze zdrowie dziecka najwazniejsze ale tylko drugi pracoholik to zrozumie. praca jest dla mnie mega ważna

Napisane przez ttuska

Ja pytałam o tantum verde i lekarz nie widział przeciwwskazań polecam jeszcze inhalacje z szalwi a na męczący, suchy kaszel 'kisiel' z lnu dla osób i mocnych nerwach (jest obrzydliwy)

a ja dzisiaj zaliczam pierwsze mdlosci..

u mnie tylko mega bol gardla,

Napisane przez Samarinda

A mi właśnie powiedzieli, żeby z tantum verde i szałwią uważać...
W temacie głupich snów: poszłam na zumbę, poskakałam chwilę, po czym się zorientowałam, że przecież jestem w 7 tc i co ja w ogóle robię, więc zaczęłam tylko lekko przestąpywać z nogi na nogę, aż prowadząca podeszła i zapytała czy ja w ogóle patrzę na to co ona robi, po czym uciekłam z sali smutne w sumie, bo bardzo lubię zumbę

o Ty ,ale sie usmialam

Napisane przez weselna01

Co z tym camembertem? Mam dwie strony i dwie sprzeczne informacje:

Wolno: http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,203_5083.html

Nie wolno: https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10010685.html

Bo chyba zjem drania Nie wierzę że miękki serek marki Turek ma coś wspólnego z prawdziwymi serami pleśniowymi

ja bym zjadla te nasze sklepowe nie maja nic wpsolnego z prawdziwymi,

Napisane przez aneczkakropeczka

Hej dziewczyny melduję się po weekendzie spędzonym u rodziców tż. Żeby Was nadrobić, trzeba się naczytać. Lecimy z wątkiem jak szalone

Gratuluję wszystkim udanych wizyt

U mnie niestety od wczoraj rozpacz, bo wyszły mi małe guzy na obu piszczelach. Z doświadczenia wiem, że jest to rumień guzowaty. Na początku tamtego roku miałam styczność z tym po raz pierwszy... masa badań, włóczenie się od lekarza do lekarza, aż przystało na tym, że rumień ten spowodowany był niezgodnością tabletek antykoncepcyjnych (Vibin) z tabletkami na niedoczynność tarczycy (Euthyrox). W momencie zwiększenia dawki tego drugie, zaczęły pojawiać się guzy. Przez 7 tygodni brałam sterydy, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i przeszło. Aż do tej pory... nie wiem co jest powodem... zaraz po godz 10 dzwonię do gina, może on mi coś na ten temat powie. Boję się o moje maleństwo Czy któraś z Was miała kiedyś do czynienia z rumieniem guzowatym? Któraś coś wie na ten temat?

weselna01 mogę też prosić?

jeju nie mam pojecia daj koneicznie znac!

Napisane przez aniusia49

Czytałam, że ta oliwka babydream zawiera olej sojowy, a on nie jest polecany w ciąży - szczególnie w pierwszym trymestrze.

http://www.srokao.pl/2015/08/analiza...-fur-mama.html

Od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży dwa razy dziennie smaruję się oliwką, która ma większość naturalnych składników

U mnie dziś na obiad ogórkowa Ogólnie nie lubię i nie jem wgl żadnych warzyw, więc teraz muszę coś próbować jeść.

oooo ..szok ...

[ttuska]

Napisane przez Samarinda

No to wszystko wiem. Wystarczy do zwolnienia dołączyć oświadczenie, że miejscem stałego pobytu w okresie takim i takim jest adres zamieszkania, tj. ... . Tylko na przyszłość mam pamiętać i powiedzieć o tym lekarzowi przy wypisywaniu. Jeden problem z głowy

a gdybym chciała w trakcie l4 np wyjechać na 2 tyg do rodziców to trzeba ZUS informować?

na początku mnie zaatakowało gardło i ja stosowałam tantum verde i co 30 min płukałam wodą z solą gardło odpuściło bez antybiotyku. Sama choruję dosyć często na infekcję górnych dróg oddechowych [przynajmniej raz na 2 miesiące] i zazwyczaj kończy się na antybiotyku, ale teraz się broniłam. Przez tydz nie wychodziłam z łóżka - został lekki katar i uporczywy, suchy kaszel..

[Samarinda]

Napisane przez ttuska

a gdybym chciała w trakcie l4 np wyjechać na 2 tyg do rodziców to trzeba ZUS informować?

na początku mnie zaatakowało gardło i ja stosowałam tantum verde i co 30 min płukałam wodą z solą gardło odpuściło bez antybiotyku. Sama choruję dosyć często na infekcję górnych dróg oddechowych [przynajmniej raz na 2 miesiące] i zazwyczaj kończy się na antybiotyku, ale teraz się broniłam. Przez tydz nie wychodziłam z łóżka - został lekki katar i uporczywy, suchy kaszel..

Chyba warto poinformować ZUS, któraś z Was już tutaj pisała o informowaniu o takich wyjazdach - nie rozrywkowych, tylko do rodziny, na szeroko pojętą rekonwalescencję

Ja też płukałam dużo wodą z solą, ale mi to chyba jeszcze bardziej podrażniło śluzówkę

Słuchajcie, dziewuszki: rezygnujecie z jakichś kosmetyków w ciąży? Uwielbiam maskę z glinki i zielonej herbaty z Oriflame i się do niej przymierzam właśnie. Zastanawiam się, czy są jakieś składniki, które wchłaniają się przez skórę i których należy unikać w ciąży?

[ttuska]

Napisane przez Samarinda

Chyba warto poinformować ZUS, któraś z Was już tutaj pisała o informowaniu o takich wyjazdach - nie rozrywkowych, tylko do rodziny, na szeroko pojętą rekonwalescencję

Ja też płukałam dużo wodą z solą, ale mi to chyba jeszcze bardziej podrażniło śluzówkę

Ogólnie to jakaś kpina z tymi zwolnieniami. Zazwyczaj ciężarne idą na zwolnienie, bo pracują w mało komfortowych warunkach [komputer, stanie po 12h w sklepie, kontakt z trudnymi klientami, stres], a tu wyjść z domu nie mogą, bo skoro jest l4 to tylko pozycja leżąca w domu wchodzi w grę.

Ja od zawsze tak się leczę - każda musi na sobie wypróbować

[Montii]

Napisane przez ttuska

a gdybym chciała w trakcie l4 np wyjechać na 2 tyg do rodziców to trzeba ZUS informować?

na początku mnie zaatakowało gardło i ja stosowałam tantum verde i co 30 min płukałam wodą z solą gardło odpuściło bez antybiotyku. Sama choruję dosyć często na infekcję górnych dróg oddechowych [przynajmniej raz na 2 miesiące] i zazwyczaj kończy się na antybiotyku, ale teraz się broniłam. Przez tydz nie wychodziłam z łóżka - został lekki katar i uporczywy, suchy kaszel..

ojjj ja tez nie dam w siebie wcisnac antybiotyku
faszeruje sie miodem, czosnkiem i innymi naturalnymi...

Napisane przez Samarinda

Chyba warto poinformować ZUS, któraś z Was już tutaj pisała o informowaniu o takich wyjazdach - nie rozrywkowych, tylko do rodziny, na szeroko pojętą rekonwalescencję

Ja też płukałam dużo wodą z solą, ale mi to chyba jeszcze bardziej podrażniło śluzówkę

Słuchajcie, dziewuszki: rezygnujecie z jakichś kosmetyków w ciąży? Uwielbiam maskę z glinki i zielonej herbaty z Oriflame i się do niej przymierzam właśnie. Zastanawiam się, czy są jakieś składniki, które wchłaniają się przez skórę i których należy unikać w ciąży?

ja kojarze tylko wit A.

[Manddy]

Jeden dzień mnie nie było i godzina nadrabiania

Napisane przez favianna

No to jestem po usg i wizycie 8 tydz, 14mm lokatora
Teraz za miesiąc badania prenatalne, potem czekanie 10 dni na wynik i jeśli wszystko będzie ok to mam nadzieję że już z górki

Gratuluję Widzisz, panika była niepotrzebna
Ja prenatalne mam 4 marca

Napisane przez lianeska

z tżtem można wejść na takie badanie?czy lepiej poczekać?hm

Ja go wezmę dopiero na prenatalne

Co do ZUSu i kontroli to jeśli ktoś jest na etacie to w pierwszym miesiącu tak sami z siebie nie przychodzą. Pracodawca musiałby "poprosić" o taką kontrolę.
A jeśli chodzi o miejsce zamieszkania/zameldowana to mój ex miał taką sytuację, że mieszkaliśmy razem a zameldowanie miał u swojej mamy. Lekarz na zwolnieniu wpisał adres zameldowania no i ZUS tam się pojawił. Teściowa wyjaśniła, że syn z nią mieszka tylko z żoną, podała adres (nam oczywiście od razu dała znać) i pan z kontroli pojawił się u nas chyba na drugi dzień (o ile dobrze pamiętam bo to było kilka lat temu). W każdym razie nie było z tego powodu żadnego problemu no ale pewnie to też zależy na kogo się trafi.

[milako]

Dzień dobry Wrześniówki nie wiem jak Wy, ale ja dzis jestem nieprzytomna. Leze pod kocem i od czasu do czasu ucinam sobie drzemkę. Nawet pisząc ta wiadomość ziewnelam jakies dziesięć razy.

[asiaczek87]

dzień dobry

[favianna]

Napisane przez Manddy

Jeden dzień mnie nie było i godzina nadrabiania



Gratuluję Widzisz, panika była niepotrzebna
Ja prenatalne mam 4 marca



Ja go wezmę dopiero na prenatalne

Co do ZUSu i kontroli to jeśli ktoś jest na etacie to w pierwszym miesiącu tak sami z siebie nie przychodzą. Pracodawca musiałby "poprosić" o taką kontrolę.
A jeśli chodzi o miejsce zamieszkania/zameldowana to mój ex miał taką sytuację, że mieszkaliśmy razem a zameldowanie miał u swojej mamy. Lekarz na zwolnieniu wpisał adres zameldowania no i ZUS tam się pojawił. Teściowa wyjaśniła, że syn z nią mieszka tylko z żoną, podała adres (nam oczywiście od razu dała znać) i pan z kontroli pojawił się u nas chyba na drugi dzień (o ile dobrze pamiętam bo to było kilka lat temu). W każdym razie nie było z tego powodu żadnego problemu no ale pewnie to też zależy na kogo się trafi.

Dzieki
No miałam taki moment podgrzany hormonami
Ja muszę się zarejestrować, ale powinnam mieć pod koniec lutego z tego co mówiła lekarka

[Samarinda]

Coś mnie ostro kłuje na dole brzucha po prawej, mam nadzieję, że to tylko jelitko czy coś...

[favianna]

A ja czuję że zaczynam się lekko przeziebiac

[slowikowa25]

Witam kochane. Mnie od wczoraj glowa boli, w nocy prawie w ogole nie spalam przez to, musialam wstac i tabletke wziac... teraz to samo czuje sie jakby mi walec po glowie przejechal :/ boje sie troche bo ostatnim razem jak mnie glowa bolala w 5 tyg ciazy ( we wrzesniu zeszlego roku) to na drugi dzien dostalam krwawienie i bylo po ciazy... zawsze mnie w ogole bolala glowa przed okresem.
Mam nadzieje ze tym razem jest to spowodowane wczorajszymi zakupami tzn w centrum handlowym bylo duszno i tak przymulajaca...
Weselna prosze o dietke

[chrupa]

Mnie od 2 dni wieczorami głowa boli, ale nie za mocno.
W ogóle to chyba mi powoli wraca apetyt, wreszcie po 2 tygodniach Żołądek mam skurczony i mało się mieści na raz, ale już wraca uczucie głodu Może wreszcie będzie normalnie.

No a sny cóż - ciąg dalszy przygód. Dzisiaj 2 długie i fabularne - w jednym obudziłam się u mojej babci i okazało się, że śpię w łóżku z żoną mojego szefa. Ona się obudziła i mówi, żebym się lepiej zwijała, bo szef poszedł pod prysznic i tak trochę nie bardzo spać we trójkę Jak już się zbierałam to okazało się, że nie mogę znaleźć swoich rzeczy, były wymieszane w jakichś 3 torbach z ich rzeczami. Potem otoczenie się zmieniło i obiecałam szefowi, że już jadę, zeby jak najszybciej być w pracy, a on miał się ogarnąć z tymi rzeczami w torbach. W efekcie wieczór się zrobił, a ja wsiadłam do paki jakiegoś dostawczaka ze znajomymi mojej cioci, bo mieli mnie podwieźć, a i tak mój szef pojechał pierwszy :P
Drugi sen - z babcią na działce. Babcia chciała, żeby jej pomóc wylać wodę z beczek na deszczówkę i wyczyścić te beczki. A tam w tych beczkach pływały jakieś mega wielkie ryby, jakiś karp i inne, wyglądające na egzotyczne z raf koralowych :P wylały się te ryby na grządki i babcia stwierdziła że ona się na rybach nie zna, więc odda je sąsiadowi, żeby sobie z nich coś zrobił.
Ta dam!

[Samarinda]

Ja najbardziej bałam się o wykluczenie kawy w ciąży - piję od ponad 10 lat, i to nie jedną dziennie, codziennie. Kiedyś próbowałam odstawić, to spałam gdzie popadnie i miałam taki ból głowy, że ledwo chodziłam. Wypiłam klina i przeszło. Odkąd wyszła mi pierwsza beta, nie piję w ogóle kawy - głowa nie bolała mnie ani razu, ciśnienie jak na siebie mam piękne, 120 na 80 (zazwyczaj było 90 na 50...). Grunt to dobra motywacja

[kasia_wroc]

Napisane przez chrupa

Mnie od 2 dni wieczorami głowa boli, ale nie za mocno.
W ogóle to chyba mi powoli wraca apetyt, wreszcie po 2 tygodniach Żołądek mam skurczony i mało się mieści na raz, ale już wraca uczucie głodu Może wreszcie będzie normalnie.

No a sny cóż - ciąg dalszy przygód. Dzisiaj 2 długie i fabularne - w jednym obudziłam się u mojej babci i okazało się, że śpię w łóżku z żoną mojego szefa. Ona się obudziła i mówi, żebym się lepiej zwijała, bo szef poszedł pod prysznic i tak trochę nie bardzo spać we trójkę Jak już się zbierałam to okazało się, że nie mogę znaleźć swoich rzeczy, były wymieszane w jakichś 3 torbach z ich rzeczami. Potem otoczenie się zmieniło i obiecałam szefowi, że już jadę, zeby jak najszybciej być w pracy, a on miał się ogarnąć z tymi rzeczami w torbach. W efekcie wieczór się zrobił, a ja wsiadłam do paki jakiegoś dostawczaka ze znajomymi mojej cioci, bo mieli mnie podwieźć, a i tak mój szef pojechał pierwszy :P
Drugi sen - z babcią na działce. Babcia chciała, żeby jej pomóc wylać wodę z beczek na deszczówkę i wyczyścić te beczki. A tam w tych beczkach pływały jakieś mega wielkie ryby, jakiś karp i inne, wyglądające na egzotyczne z raf koralowych :P wylały się te ryby na grządki i babcia stwierdziła że ona się na rybach nie zna, więc odda je sąsiadowi, żeby sobie z nich coś zrobił.
Ta dam!

Dobre sny z tym pierwszym to się mega uśmiałam