Przespałam się z chłopakiem, żałuję, co robić

[beatriz00]

Hejka,

Miesiąc temu wprowadziłam się do akademika. Poznalam tam pewnego chłopaka, przystojny, kulturalny, pomocny. Ja również należę do osób ładnych i zgrabnych. Gdy się z nim widziałam często gadaliśmy o różnych sprawach. Ostatnio była impreza i oboje za dużo wypiliśmy, razem wracaliśmy do pokoi ale nie wiem czemu ja znalazłam się w jego pokoju, tam gadaliśmy o związkach, że on chciałby stworzyć ze mną związek ale niedługo musi wyjechać za granicę, bo tam ma rodzinę i studia. Zaznaczył że interesuje go tylko związek, który daje dużo swobody ze np może wyjeżdżać na wakacje bądź w wolne dni, nie uznaje tylko seksu z innymi. Ja również zaznaczyłam że chciałbym z nim coś stworzyc. Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest. Po stosunku ja zaczęłam mu mówić że źle się czuję po tym co się stało, że czuję się jak dziwka, na co on prosił żeby tak nie mówić, stwierdził że jesteśmy pijani i powinniśmy porozmawiac o tej sytuacji jutro, na trzeźwo. Poszłam spać do swojego pokoju, rano zobaczyłam że w nocy pisak do mnie czy już czuje się lepiej, odpisałam rano że już trochę lepiej, staram się nie myśleć o tym co się stało i że czuję się dziwnie bo on terwz będzie miał o mnie źle zdanie (a to mój 2 partner, 1 to był mój chłopak z którym byłam 3 lata w związku). On odpisał że jeśli chodzi tylko o to, to mam się nie martwić bo nie miało miejsca żadne dziwne zachowanie, podziękowałam mu i na tym się skończyło. Później pojechałam do swojego domu i od tamtej pory się z nim nie widzialam. Nie wiem co o tym myśleć, jest mi bardzo źle ze sobą że to się stało, że zniszczylam tym swoje jakieś szanse u niego, nie mogę spojrzeć w lustro,tymbardzoej że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło... Co sądzicie o tej sytuacji? Czy rozmowa z nim coś mi pomoże? Dać sobie spokój czy jednak powiedzieć że bardzo żałuję a coś do niego czuje? Co polecacie?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez beatriz00

Hejka,

Miesiąc temu wprowadziłam się do akademika. Poznalam tam pewnego chłopaka, przystojny, kulturalny, pomocny. Ja również należę do osób ładnych i zgrabnych. Gdy się z nim widziałam często gadaliśmy o różnych sprawach. Ostatnio była impreza i oboje za dużo wypiliśmy, razem wracaliśmy do pokoi ale nie wiem czemu ja znalazłam się w jego pokoju, tam gadaliśmy o związkach, że on chciałby stworzyć ze mną związek ale niedługo musi wyjechać za granicę, bo tam ma rodzinę i studia. Zaznaczył że interesuje go tylko związek, który daje dużo swobody ze np może wyjeżdżać na wakacje bądź w wolne dni, nie uznaje tylko seksu z innymi. Ja również zaznaczyłam że chciałbym z nim coś stworzyc. Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest. Po stosunku ja zaczęłam mu mówić że źle się czuję po tym co się stało, że czuję się jak dziwka, na co on prosił żeby tak nie mówić, stwierdził że jesteśmy pijani i powinniśmy porozmawiac o tej sytuacji jutro, na trzeźwo. Poszłam spać do swojego pokoju, rano zobaczyłam że w nocy pisak do mnie czy już czuje się lepiej, odpisałam rano że już trochę lepiej, staram się nie myśleć o tym co się stało i że czuję się dziwnie bo on terwz będzie miał o mnie źle zdanie (a to mój 2 partner, 1 to był mój chłopak z którym byłam 3 lata w związku). On odpisał że jeśli chodzi tylko o to, to mam się nie martwić bo nie miało miejsca żadne dziwne zachowanie, podziękowałam mu i na tym się skończyło. Później pojechałam do swojego domu i od tamtej pory się z nim nie widzialam. Nie wiem co o tym myśleć, jest mi bardzo źle ze sobą że to się stało, że zniszczylam tym swoje jakieś szanse u niego, nie mogę spojrzeć w lustro,tymbardzoej że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło... Co sądzicie o tej sytuacji? Czy rozmowa z nim coś mi pomoże? Dać sobie spokój czy jednak powiedzieć że bardzo żałuję a coś do niego czuje? Co polecacie?

Niczego nie zniszczyłaś, bo żadnych szans nie było. Jeżeli facet mówi, że chce związku ALE wyjeżdża, bla bla bla, chce swobody, to żadnego związku tak naprawdę nie chce. Pijackie gadki o związkach możesz włożyć do archiwum. Serio chciałabyś związku, który związkiem jest głównie z nazwy, toczy się na odległość i każdy sobie w nim? Nie marnuj czasu. Zaliczyłaś numerek. Bywa.

[I am Rock]

Napisane przez beatriz00

Hejka,

Miesiąc temu wprowadziłam się do akademika. Poznalam tam pewnego chłopaka, przystojny, kulturalny, pomocny. Ja również należę do osób ładnych i zgrabnych. Gdy się z nim widziałam często gadaliśmy o różnych sprawach. Ostatnio była impreza i oboje za dużo wypiliśmy, razem wracaliśmy do pokoi ale nie wiem czemu ja znalazłam się w jego pokoju, tam gadaliśmy o związkach, że on chciałby stworzyć ze mną związek ale niedługo musi wyjechać za granicę, bo tam ma rodzinę i studia. Zaznaczył że interesuje go tylko związek, który daje dużo swobody ze np może wyjeżdżać na wakacje bądź w wolne dni, nie uznaje tylko seksu z innymi. Ja również zaznaczyłam że chciałbym z nim coś stworzyc. Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest. Po stosunku ja zaczęłam mu mówić że źle się czuję po tym co się stało, że czuję się jak dziwka, na co on prosił żeby tak nie mówić, stwierdził że jesteśmy pijani i powinniśmy porozmawiac o tej sytuacji jutro, na trzeźwo. Poszłam spać do swojego pokoju, rano zobaczyłam że w nocy pisak do mnie czy już czuje się lepiej, odpisałam rano że już trochę lepiej, staram się nie myśleć o tym co się stało i że czuję się dziwnie bo on terwz będzie miał o mnie źle zdanie (a to mój 2 partner, 1 to był mój chłopak z którym byłam 3 lata w związku). On odpisał że jeśli chodzi tylko o to, to mam się nie martwić bo nie miało miejsca żadne dziwne zachowanie, podziękowałam mu i na tym się skończyło. Później pojechałam do swojego domu i od tamtej pory się z nim nie widzialam. Nie wiem co o tym myśleć, jest mi bardzo źle ze sobą że to się stało, że zniszczylam tym swoje jakieś szanse u niego, nie mogę spojrzeć w lustro,tymbardzoej że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło... Co sądzicie o tej sytuacji? Czy rozmowa z nim coś mi pomoże? Dać sobie spokój czy jednak powiedzieć że bardzo żałuję a coś do niego czuje? Co polecacie?

Ja ci polecam odpuścić tego faceta. Niedawno byłaś w bardzo nieciekawym związku, o którym założyłaś 3 wątki i znowu pakujesz się w jakieś szambo.
Facet chciał cię zaliczyć i zaliczył nie wykazując się jakoś specjalnie, a do tego od razu mówi, że w związku musi mieć luz, a zresztą za granicę wyjeżdża.
O jakich szansach ty piszesz? Przecież już widać, że nic z tego nie będzie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

A on nie zniszczył swoich szans u ciebie i nie jest łatwy? Dlaczego uzależniasz poczucie własnej wartości od seksu? Młoda dziewczyna, a poglądy jak u mojej babci.

On najprawdopodobniej nie chciał żadnego związku, z tego, co powiedział liczy się to, że wyjeżdża za granicę, a te gadki o związku to najprawdopodobniej takie pijackie gadki. Pewnie nie szuka w tym momencie dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lachezis]

Poza tym czemu masz się czuć, jak dziwka? Twój kolega tak się nie czuje. Razem chcieliście seksu, skorzystaliście, nie ma, co roztrząsać.

Smutne to, że masz takie myśli, traktujesz się, jak towar, który ulega zniszczeniu po użyciu.

[justynadowg]

Daj sobie spokój. Związku z tego nie będzie. A seks... Nie ty pierwsza. Nikomu krzywdy tym nie zrobiłaś. Zapomnij i nie rozgrzebuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AshaN_]

Ale zaraz zaraz to był seks czy nie bo napisałaś, że skończył po samych pocałunkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsN]

Napisane przez beatriz00

Hejka,

Miesiąc temu wprowadziłam się do akademika. Poznalam tam pewnego chłopaka, przystojny, kulturalny, pomocny. Ja również należę do osób ładnych i zgrabnych. Gdy się z nim widziałam często gadaliśmy o różnych sprawach. Ostatnio była impreza i oboje za dużo wypiliśmy, razem wracaliśmy do pokoi ale nie wiem czemu ja znalazłam się w jego pokoju, tam gadaliśmy o związkach, że on chciałby stworzyć ze mną związek ale niedługo musi wyjechać za granicę, bo tam ma rodzinę i studia. Zaznaczył że interesuje go tylko związek, który daje dużo swobody ze np może wyjeżdżać na wakacje bądź w wolne dni, nie uznaje tylko seksu z innymi. Ja również zaznaczyłam że chciałbym z nim coś stworzyc. Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest. Po stosunku ja zaczęłam mu mówić że źle się czuję po tym co się stało, że czuję się jak dziwka, na co on prosił żeby tak nie mówić, stwierdził że jesteśmy pijani i powinniśmy porozmawiac o tej sytuacji jutro, na trzeźwo. Poszłam spać do swojego pokoju, rano zobaczyłam że w nocy pisak do mnie czy już czuje się lepiej, odpisałam rano że już trochę lepiej, staram się nie myśleć o tym co się stało i że czuję się dziwnie bo on terwz będzie miał o mnie źle zdanie (a to mój 2 partner, 1 to był mój chłopak z którym byłam 3 lata w związku). On odpisał że jeśli chodzi tylko o to, to mam się nie martwić bo nie miało miejsca żadne dziwne zachowanie, podziękowałam mu i na tym się skończyło. Później pojechałam do swojego domu i od tamtej pory się z nim nie widzialam. Nie wiem co o tym myśleć, jest mi bardzo źle ze sobą że to się stało, że zniszczylam tym swoje jakieś szanse u niego, nie mogę spojrzeć w lustro,tymbardzoej że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło... Co sądzicie o tej sytuacji? Czy rozmowa z nim coś mi pomoże? Dać sobie spokój czy jednak powiedzieć że bardzo żałuję a coś do niego czuje? Co polecacie?

Raczej facetowi chodziło tylko o seks. Po za tym nie masz za co się obwiniać. Dlaczego miałabyś uważać się za dziwkę? Sorry, ale trochę za duże słowo. Nie zdradziłaś swojego faceta z tym kolesiem bo jesteś singielką obecnie i w jakiś sposób jesteś wolna. W takiej sytuacji tylko się ze sobą przespaliście i tyle. On zaliczył Ciebie, Ty zaliczyłaś jego. Nigdy nie byłaś w takiej sytuacji bo do tej pory i (jedynie) (bo to był Twój pierwszy związek) byłaś z pierwszym swoim chłopakiem i z nim straciłaś cnotę, więc może nie do końca planowane pójście do łóżka z obcym kolesiem było dla Ciebie ok. Może uznałaś, że to niemoralne na przykład? Ale gdybyś tak uznała byś mu odmówiła, chociaż z drugiej strony byliście po procentach, a procenty sprawiają, że mózg wolniej pracuje między innymi, nie do końca dociera to co człowiek robi, czasem urywa się film. Po całej tej akcji miałaś moralniaka? Jeśli miałaś moralniaka i ogólnie czułaś czy nadal czujesz się z tym źle, możesz iść do spowiedzi.

Puenta taka, że na przyszłość nie chodź świadomie bądź półswiwodmie do łóżka z facetami skoro to tak na Ciebie wpływa i być może się do tego nie nadajesz, ewentualnie po łóżku na coś liczysz. Może tutaj jest jak podobnie z fwb - to nie jest dla wsystskich. I może tutaj też tylko jednorazowa przygoda nie jest dla Ciebie. Nie z każdym po seksie będzie związek. Tak zaznaczam bo może na to po cichu liczyłaś tylko nie chciałaś przed nim się przyznać. Tak więc jeśli jest tak jak pisze wyżej to odpuść. Jeśli nie, nie wiem skąd miałaś takie myśli i dlaczego tak się poczułaś. Może mieć na to wpływ Twój pierwszy związek, w sensie świadomość, że byłaś w pierwszym swoim związku i kwestia seksu wiadomo, wyszła, z miłości, zaangażowania. Przede wszystkim przestań traktować siebie jak towar bo w tym momencie to robisz. Jeśli jednak ludzie od razu w znajomościach czy będąc nawet dla siebie obcymi ludzi od razu powiedzą sobie, że sam seks i nic więcej to wtedy każda ze stron wie na czym stoi. A w takim wypadku jeśli tak Cię to boli to może na przyszłość nie chodź do łóżka na sam seks. Jednak zapewniam, że nie zrobiłaś nic złego. Gościu skorzystał, Ty nie powinnaś czuć się źle bo dlaczego? Nie ma podstaw ani obaw.

[ManillaLatte]

Wyluzuj, uprawialiście tylko seks (w dodatku niespecjalnie udany, skoro on skończył tak szybko). On skorzystał, a Ty zamiast się martwić, że w gruncie rzeczy obcy facet sobie coś o Tobie pomyśli - też potraktuj to w ten sposób - "skorzystałam, fajnie było". Nie zrobiłaś nic złego.
Według mnie nie liczyłabym jednak na związek, ale nie dlatego, że się z nim przespałaś, tylko dlatego, że on ewidentnie nie szuka dziewczyny na stałe i dał Ci to delikatnie do zrozumienia.

Według mnie to czy i jak szybko kobieta idzie do łóżka z facetem ma niewiele wspólnego z tym, czy poraktują to jak jednonocną przygodę, czy będzie chciał być z nią w związku.

A teraz zajmij się czymś, nie stresuj się tym, bo serio nie ma czym i pozwól mu wykazać jaką inicjatywę. Jeśli coś zaistrzyło, to sam się odezwie, zaręczam Ci.

[TysiacNocy]

Te z kiedyś tak zrobiłam i długo miałam moralniaka po prostu uważaj następny raz bo ci, to ewidentnie na zdrowie nie wychodzi.

Dziewczyny tutaj piszą,że nic się nie stało a no stało się ktoś kto traktuje seks bardzo duchowo i poważnie jak autorka po takiej akcji na prawdę czuje, się bardzo przedmiotowo przynajmniej ja tak miałam na początku i czułam wstręt do siebie przez pewien czas.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez beatriz00

Po stosunku ja zaczęłam mu mówić że źle się czuję po tym co się stało, że czuję się jak dziwka, na co on prosił żeby tak nie mówić, stwierdził że jesteśmy pijani i powinniśmy porozmawiac o tej sytuacji jutro, na trzeźwo.

Próbował ci zapłacić czy co? Ty o nim też tak myślisz? Bo tak jakby zrobił dokładnie to samo co ty.

Nie wiem co o tym myśleć, jest mi bardzo źle ze sobą że to się stało, że zniszczylam tym swoje jakieś szanse u niego, nie mogę spojrzeć w lustro,tymbardzoej że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło...

Jak wyżej.... A on to nie zniszczył swoich szans u ciebie?

Napisane przez AshaN_

Ale zaraz zaraz to był seks czy nie bo napisałaś, że skończył po samych pocałunkach.

Też mi się nie spina ta historia w tym momencie.

[AshaN_]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88040417] Próbował ci zapłacić czy co? Ty o nim też tak myślisz? Bo tak jakby zrobił dokładnie to samo co ty.
Jak wyżej.... A on to nie zniszczył swoich szans u ciebie?

Też mi się nie spina ta historia w tym momencie.[/QUOTE]No chyba, że za seks uważa macanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez AshaN_

Ale zaraz zaraz to był seks czy nie bo napisałaś, że skończył po samych pocałunkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytamy ze zrozumieniem.

Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88040466]Czytamy ze zrozumieniem.[/QUOTE]
Ta, jasne.

Nagle on stwierdził że chciałby mnie pocałować, no i wszystko wyszło spod kontroli, na pocałunkach się nie skończyło, uprawialiśmy seks, ale niezbyt długi gdyż on skończył już po samych pocałunkach a prawiczkiem raczej nie jest.

[AshaN_]

No problem w tym, że jak doszło do seksu skoro on po całowaniu skończył? Po wytrysku jej włożył czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ja też się nie nadaję do takich szybkich numerków i też bym potem żałowała, także rozumiem Autorkę. Po prostu nie każdy to potrafi, tego szuka i chce, mimo że żyjemy w XXI wieku.
Ale skoro, Autorko, już to zrobiłaś, to chyba trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie zadręczać się, że straciłaś przez to miłość życia. W końcu co to za miłość życia, która znika zanim się pojawia?

Kiedyś rozmawiałam o tym z przyjaciółką, która uświadomiła mi, że mnóstwo ludzi idzie ze sobą do łóżka od razu i niczemu to nie przeszkadza. Tworzą potem długie i dobre związki. Tak samo jak Ci, którzy trochę z seksem czekają. Po prostu chyba jeśli ludzie do siebie pasują, to im wychodzi. A jak nie pasują, to zawsze jakiś problem, wymówka czy cokolwiek innego się znajdzie.

Innymi słowy, to nie był Ten. Więc głowa do góry, wyciągnij wnioski na przyszłość i idź do przodu

[dlaczegoniedasie]

Przecież to troll, akademiki są pozamykane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez dlaczegoniedasie

Przecież to troll, akademiki są pozamykane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja ostatnio wynajęłam pokój w jednym na kilka dni.
Ale faktycznie naciągane, do rozpoczęcia roku akademickiego jeszcze daleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

E tam. Gosiu jest słaby w łóżku i Ty żałujesz, że z nim nie będziesz? Ciesz się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88039653]A on nie zniszczył swoich szans u ciebie i nie jest łatwy? Dlaczego uzależniasz poczucie własnej wartości od seksu? Młoda dziewczyna, a poglądy jak u mojej babci.

On najprawdopodobniej nie chciał żadnego związku, z tego, co powiedział liczy się to, że wyjeżdża za granicę, a te gadki o związku to najprawdopodobniej takie pijackie gadki. Pewnie nie szuka w tym momencie dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Autorko zabawiliscie się i tyle. Pytanie czy podobało się także i tobie skoro szybko skończył. Jeśli się zabezpieczyliscie to zapomnij o tym i tyle. Widocznie tak miało być. Faceta raczej olej.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88040503]Ja też się nie nadaję do takich szybkich numerków i też bym potem żałowała, także rozumiem Autorkę. Po prostu nie każdy to potrafi, tego szuka i chce, mimo że żyjemy w XXI wieku.
Ale skoro, Autorko, już to zrobiłaś, to chyba trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie zadręczać się, że straciłaś przez to miłość życia. W końcu co to za miłość życia, która znika zanim się pojawia?

Kiedyś rozmawiałam o tym z przyjaciółką, która uświadomiła mi, że mnóstwo ludzi idzie ze sobą do łóżka od razu i niczemu to nie przeszkadza. Tworzą potem długie i dobre związki. Tak samo jak Ci, którzy trochę z seksem czekają. Po prostu chyba jeśli ludzie do siebie pasują, to im wychodzi. A jak nie pasują, to zawsze jakiś problem, wymówka czy cokolwiek innego się znajdzie.

Innymi słowy, to nie był Ten. Więc głowa do góry, wyciągnij wnioski na przyszłość i idź do przodu [/QUOTE]
Jak ludzie mają być ze sobą to będą. Jak ma dojść do seksu to dojdzie prędzej czy później.
Rada dla autorki to uważać z alkoholem.
To raczej typowi powinno być głupio bo wyszło że jest kiepskim kochankiem. Mam wrażenie że on bardziej na tym skorzystał niż autorka.

[Midziak]

Nie ma nad czym plakac. Nic by z tego nie bylo a ty zaliczylas po prostu pierwszego moralniaka w swoim zyciu.

[ShaunBoswell]

To był tylko seks... w dodatku słaby ;p

[sunshinebutterfly]

Napisane przez skara

E tam. Gosiu jest słaby w łóżku i Ty żałujesz, że z nim nie będziesz? Ciesz się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie
Przynajmniej nie straciłaś zbyt dużo czasu

[zywe_srebro]

Czerwona lampka mi się włącza na możliwość powstania toksycznej relacji. Jeżeli nie musisz to nie idź w to... serio, ale decyzja jest i zawsze będzie należała do Ciebie.

[cavvythecat]

Bez sensu się przejmujesz.
Spodobaliscie się sobie, mieliście porozumienie i chemię, do tego doszedł alkohol i poszło, między dorosłymi ludźmi którzy sie sobie podobają tak bywa. Jakby gość był serio zainteresowany i byś mu się bardzo podobała, to seks nie zniszczy relacji przecież - w końcu jakbyście ze sobą kręcili to prędzej czy później ten temat by sie pojawił. Stało się i tyle, waginy nie przedstawisz an ustawienia fabryczne, więc nie ma sensu tego rozpamiętywać.
Jak po uprawianiu seksu z tobą facet uznaje cie za jakąś gorszą od siebie, to jest chamem i tyle, do seksu trzeba dwojga.