"Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-05, 10:19   #1231
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Wink Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.



Do twarzy mi było w smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z tęsknotą także. Wiedziałam teraz, że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarenek maku. Nie tylko nadsłuchiwanie jego kroków za drzwiami (…). Bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo. Pod warunkiem, że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka. Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można..


Stoje pod prysznicem, myśle o Tobie. Ściśnięte pięści, zaciśnięte powieki, z których coś leci, ale sama nie wiem czy to łzy czy woda. Zimny, wręcz lodowaty strumnień wody oblewa moje ciało. Zsuwam się po ścianie. Opadam w kałużę wody i leżę.. Przed oczami mam wszystkie obrazy ostatniego roku. Twoje miny, ruchy, Twój głos. Podnoszę się. Wycieram. Ubieram w piżamę. Kładę się do łóżka, znów zaciskam mokre powieki, tym razem od łez. Łez, które próbują zmyć ze mnie Twój obraz...


I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie kłam, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów " zapomnij ", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz " spierdalaj ".
Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?


Nie zapomniałam.. Nie przestałam kochać.. Nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie. I wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz. I tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko gdzieś nadal czuję te motylki w brzuszku i łzy cisnące się do oczu. Kocham Cię wciąż.. Tak bardzo mi Ciebie brakuje.. Nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję. Lecz w środku nic się nie zmieniło bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu...
Miałaś tak kiedyś? Idziesz ulicą i nagle masz ogromną ochotę krzyczeć, bo czujesz, że nie masz już sił? Miałeś tak kiedyś? Siedzisz na przystanku, tym samym, gdy byłaś tam pierwszy raz z nim, a łzy nie przestają Ci cieknąć? Miałaś tak kiedyś? Budzisz się w środku nocy, oblana potem i modlisz się, by to wszystko, co przeżywasz było tylko złym snem? Miałaś tak kiedyś? Widzisz, jaki jest szczęśliwy z inną, Ciebie nie chce znać, a Ty mimo wszystko kochasz go jeszcze bardziej niż kiedyś? Miałaś tak kiedyś? Ja mam tak, od kiedy nie ma Cię przy mnie. To jest takie dziwne uczucie, a raczej pewien odruch. Strasznie za Tobą tęsknię, ale nie napiszę po raz kolejny, nie potrafię. Gdy patrzę na Twoje zdjęcie, próbuję się uśmiechać, nawet gładzić palcem Twoją twarz. To już siedzi mi głęboko w głowie. Ten cholerny uraz, który zostanie na zawsze. Nie potrafię zapomnieć i iść dalej, jak gdyby nigdy nic. Gdy tylko na Ciebie spojrzę, wszystko wraca, cały ten wielki niesmak i ból...



A więc to już parę miesięcy odkąd Cię nie ma. Ja wciąż żyję- tak jak prosiłeś. Każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych, zgodnie z zaleceniem doktora. Wychodzę z domu dwa razy w tygodniu. Raz na cmentarz i raz do kościoła. Do kościoła. By wykrzyczeć Bogu, że w niego już nie wierzę. Wiesz? Nawet się uśmiecham. Trzy razy dziennie-tak jak prosiłeś. I już nie płaczę. A ludzie mówią, że nie mam serca. I nawet nie wiedzą, że mają rację. Nie mam serca. Zabrałeś je ze sobą.




Kocham Cię - szepnęła..
Co?! - wykrzyczał
Kocham Cię - przeliterowała..
To nie możliwe - wykrzyczał znów..
Kochanie, to miłość. - powiedziała..
Ty chyba sobie żartujesz, bo ja nigdy nie pokocham takiego kogoś jak Ty - wykrzyczał jeszcze głośniej..
Słucham.?! To dlaczego jesteśmy ze sobą tak długo.?! - wydusiła..
Bo świetnie się bawię. - powiedział z zadowoleniem..
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 15:11   #1232
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

`obiecajmy sobie miłość na zawsze. ożeńmy się i postarajmy się o dziecko. kochajmy się dwa razy dziennie, może nawet trzy. patrzmy na siebie jakbyśmy dopiero co dostali w tyłki strzałami Kupidyna. urządzajmy sobie romantyczne kolacje przy świecach. ja nie będę zwracać uwagi na innych mężczyzn, a ty na inne kobiety. całujmy się tak jak lubimy najbardziej. będziemy zasypiać razem i tak samo się budzić. cieszmy się życiem i nigdy nie doprowadzajmy siebie nawzajem do płaczu. troszczmy się o siebie, wspierajmy i doprowadzajmy do śmiechu. nigdy się nie nudźmy. zawsze mów mi prawdę i bądź ze mną szczery. zestarzejmy się razem. chcę umrzeć przy Tobie, otulona twoim ciepłem. kochaj mnie najdłużej jak się tylko da. zróbmy razem coś niemożliwego. `


__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 19:54   #1233
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

`Szła przed nim,bała się spojrzeć za siebie,wiedziała że za nią idzie ale bała się odwrócić.Wkońcu po dłuższym czasie,postanowiła się odwrócić.Odrwóciłą się,uśmiechnęła i zobaczyła jego z nią...`


Powiesiłam płaszcz na wieszaku i usiadłam na krawędzi łóżka. Wzięłam do ręki kolorowe pismo i przewertowałam kilka stron. Łza spłynęła mi po policzku, za nią następna i kolejne. Przetarłam oczy i próbowałam czytać, ale po chwili obraz zupełnie się rozmazał. Ogarnęła mnie złość. Miałam ochotę czymś rzucić, czymkolwiek, wyładować frustrację, która gromadziła się we mnie już od dawna. Jak to możliwe, że nic, dokładnie nic mi nie wychodzi? Za co się wezmę, porażka. Czego nie dotknę, plajta. Dlaczego zdradziecka natura obdarzyła mnie pragnieniem twórczego życia, kiedy do niczego, absolutnie do niczego się nie nadaję?!


Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. i strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić.


Miałaś racje . Tęsknie za nim . Tęsknie za jego imieniem, za jego 'cześć' każdego dnia, za jego docinkami, za jego małymi,przejrzystymi,ziel onymi oczami , za jego dołeczkami ,gdy sie uśmiecha, za jego śmiesznym głosem, za jego wspaniałym ,a zarazem okropnym charakterem , za jego humorami, za jego niezdecydowaniem, za jego rozmowami, za jego ciuchami , za jego stylem bycia, za jego średnikiem i gwiazdką, za nim całym . Tęsknie .


Czasami kurz nad uczuciami zalega,
zarówno w miłości jak i przyjaźni.
Stają się obowiązkiem a nie szczęściem,
przyzwyczajeniem pielęgnowanym,
a nie tym o co warto zabiegać,
w co nadzieje pokładać.
Takie uczucia łatwo rozkruszyć,
wystarczy mocniejszy podmuch wiatru.
Kiedyś były świętością,
Teraz to zwiędły kwiat,
choć nikt się do tego nie przyznaje,
bo miały trwać dopóki nie skończy się świat,
i jeden dzień dłużej,
lecz daleko im do wieczności,
skoro nie przetrwały próby czasu.!


kiedyś o mnie zapomnisz.tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech.zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę.i okaże się, ze scenarzysta,który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery,nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku.Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu.szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile.jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.


Pamiętasz jeszcze te wieczory , w których leżeliśmy oboje na podłodze wijąc się ze śmiechu ? Obok łóżka leżała zawsze pusta butelka taniego wina , z głośników leciała nasza piosenka a my potrafiliśmy tak leżeć trzymając się za ręce , gapiąc w sufit i co jakiś czas wybuchać śmiechem . Do dziś się nic nie zmieniło . Każdy wieczór jest ten sam .. Tylko , że Ciebie gdzieś wcięło , bo od pewnego czasu leżę sama na podłodze , w tle nasza melodia , pusta butelka i jeszcze Twój śmiech , którą przypomina mi martwa podświadomość .


Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.


Z błogiego snu, wyrwał ją znajomy dzwięk sms-a. Było ok. 24. Nie patrzyła na zegarek. Bardziej interesowało ją to, kto jest nadawcą wiadomości. Nie była zaskoczona, kiedy okazało się, że sms jest od niego. Przetarła oczy i po chwili przeczytała. " jestem pod twoim oknem. zejdź na dół. proszę, to bardzo ważne; * ". Bez zastanowienia, wyskoczyła z łóżka, i nie zważając na fakt że ma na sobie piżamę z Kubusiem Puchatkiem, poszła do swojej miłości. Kiedy ją zobaczył, na jego twarzy pojawił się szczery uśmiech. W blasku księżyca wyglądał jeszcze piękniej. Wziął ją w ramiona i wyszeptał : " Przepraszam, że budzę, ale bardzo się stęskniłem. Nie mogę zasnąć, musiałem przyjść, skarbie". Ona, nieco zawstydzona odpowiedziała : " Kotku, widzieliśmy się kilka godzin temu ". " Kilka godzin bez Ciebie, to dla mnie cała wieczność" - powiedział, a następnie przytulił ją mocno i zatopił swoje malinowe usta, na jej bladym policzku.; **



A za dnia? Za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroską i pełnię szczęścia.. Fajna dziewczyna, pełna energii myślą o niej inni. A wieczorem zdejmuje ją a na twarzy pojawia się smutek i pełnia.. pełnia samotności.. Ale tego już nie widzi nikt.. tylko ona.
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-08, 15:01   #1234
Bella__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 21
GG do Bella__
Unhappy Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Znowu nie poszłam spać do 1:00, bo jak głupia czekałam aż na pasku zadań pojawi się pomarańczowa koperta i dymek z Twoim imieniem.

Nie napisałeś, a ja obiecałam sobie, że czekam ostatni raz.


Następnego dnia znowu czekałam.


Ciągle czekam, może jutro napiszesz.


W końcu nie bez powodu wziąłeś ode mnie numer, nie?
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia.

Bella__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-09, 06:59   #1235
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

*włączam piosenkę która najbardziej mi się z Tobą kojarzy , po 30 sekundach wyłączam , wycierając telefon od łez *


*łopotanie zakochanego serca zapijam wódką, motylki w brzuchu krztuszę papierosowym dymem. pomaga. *



*Upłynęło już wiele wody w tej rzece, więc skąd ten pieprzony skurcz serca.. Pewnie jest szcześliwy, pewnie ułożył sobie życie Jest daleko. Nie mamy z sobą żadnego kontaktu Dziś tak idiotycznie tęsknie do NIEGO..*

***
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 17:52   #1236
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Cool Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

-czekasz na telefon?
-tak.
-kiedy miał zadzwonić?
-nie obiecywał, że zadzwoni..
-więc po jaką chole*ę czekasz?!
-nie wiem. najwyraźniej czekanie jest wpisane w moją naturę.
-głupiutka jesteś.
-nie jestem.
-więc wrzuć ten telefon do torebki i skończmy ten bezsensowny dialog.
-nie ma bezsensownych dialogów. nie wrzucę nigdzie tego telefonu. nie rozumiesz mnie dzisiaj. jutro to, co zrobię, będzie dla ciebie jasne i przejrzyste. zrozumiesz wszystko.
-co on takiego w sobie ma? co takiego, że czekasz jak, ta ostatnia, idiotka?
-to przez j e g o zapach...
-zapach?!
-tak, zapach.
-zwariowałaś.
-zdarza się najlepszym.
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 18:59   #1237
alittlelostgirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 44
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

wszystkie są cudne, BOSKIE. <3
__________________

let's get lost.
alittlelostgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-12, 15:59   #1238
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Post Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

znajdziesz mnie w antykwariacie uczuć
gdzie zapach twego ciała
majaczy na wczorajszych ubraniach

zrosiłam je łzami
może to cie obudzi
z jutrzejszego snu

czy mnie widzisz?
tonę w księgach przeszłości
czekając na dziś


___________________

Skończyły się wakacje, Jula była z Adrianem, niestety ich związek nie miał sensu.
Gdy poszła do nowej szkoły codziennie się widywali, Jula miała już dość tego, wszystkiego, ten związek ją niszczył, a Adriana dalej ta miłość kręciła.
Jula zapoznała się z chłopakami z nowej szkoły, wszyscy ją namawiali, aby zerwała z Adrianem.
Jula nie chciała tego robić, iż wkręcała Sobie, że to jeszcze nie jest skreślone, że to można odbudować.
Jeden chłopak, którego poznała, zakochał się w niej, zaczął do niej rwać, pisać, na gg, wysyłać sms'y.
Juli to nie przeszkadzało, po paru dniach pisania z nim, zakochała się w nim, ale miała jeden problem a konkretnie nazywał się on Adrian.
W nocy wg. nie spała myślała, co ma robić, kochała Adriana, choć wiedziała, że ich związek to nie wypał, ale jednocześnie nie chciała dawać Sobie spokoju z Marcinem.
Na drugi dzień gadała z Marcinem i on jej powiedział, że nie chce, aby z jego powodu zerwała z Adrianem, ona powiedziała, że już z Adrianem nie chce być, że podoba się jej on.
Marcin się ucieszył, ale jednocześnie było mu głupio, nie chciał żeby Julka zostawiła chłopaka przez Niego.
Julka zdecydowała, że zerwie z Adrianem, jednak, gdy nadszedł drugi dzień i miała mu to powiedzieć, zaczęła się bać.
Mimo wszystko podeszła do Niego i powiedziała mu, że jest jej przykro i że musi z Nim zerwać.
Na następnej przerwie podeszła do Marcina i mu to powiedziała, on był bardzo zdziwiony i nie chciał jej uwierzyć.
Marcin wieczorem napisał jej na gadu że on nie chce czekać, ze ją bardzo kocha i nie chce jej stracić.
Julka mu napisała, że się boi, że nikomu już nie uwierzy, że ją kocha, jednak mimo to chciała dać Marcinowi szansę, zgodziła się z nim chodzić, pomimo obaw.
Marcin robił wszystko by Julka mu wierzyła, że jej nie zrani i że ją naprawdę kocha, zaczęła mu ufać.
Adrianowi było głupio jak widział Julkę razem z Marcinem, żałował, że ją tak traktował.
Jednak Jula mówiła, że on już ją nie obchodzi i że już nigdy z nim nie będzie chciała być..
Już minęły 2 miesiące i nadal są razem szczęśliwi.
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''

Edytowane przez trruskawa
Czas edycji: 2010-10-12 o 16:04
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 06:53   #1239
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

siadasz na mokrej od deszczu ławce. nie obchodzi Cię to , że wczoraj kupione spodnie właśnie się całe ubrudziły. odpalasz peta - mimo iż obiecałaś , że rzucisz. stawiasz obok siebie wódkę - nie przejmując się tym , że w kółko kręci się tutaj straż miejska. nie obchodzi Cie to. przejmujesz się tylko jednym - jak On mógł Ci to zrobić ..
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 14:36   #1240
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Post Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Witam wszystkich


''Kochać zbyt wielce powiedziane.
Przyzwyczajenie trafniej oceniane."


&



leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuje. < / 3

&

Musisz być zmęczony, bo cały dzień biegałeś w moich myślach...**

&

Gdybym była idealna...
Nie powiedziałabym, że Cię kocham...<3


&


wytłumacz mi jak to robisz , że zaciągam się Tobą choć wcale nie pale . ! <33

&
kolorowy swiat widziany oczamimi daltonisty.


Pozdrawiam
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 07:48   #1241
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane . ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ? dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie za...kochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ?


__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-21, 11:51   #1242
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Siedam na ziemi, odpalam papierosa. Wiem, ze mialam nie palic,ale to ty zawsze mi odpalales.
Wiem tez, ze mialam nie pic, ale to ty zawsze mi nalewales.
Wiem mialam nie brac, ale to ty pokazales mi jak wyglada swiat po dragach.Biore bo wydaje mi sie, ze znowu jestes przy mnie.To takie cudowne uczucie, jakbys dalej mnie kochal. Jakbym mogla na powrot cie miec. Mowiles, ze nawet jesli sie rozstaniemy bede mogla na ciebie liczyc, a dzis kiedy zataczam sie na ulicy pijana twoim szczesciem i nacpana twoja nienawiscia, mijasz mnie jak nieznajoma, ktorej los nic cie nie obchodzi. Kiedys twoje spojrzenie sprawialo, ze chcialam zyc, teraz juz na mnie nie patrzysz, chce umrzec. Wiem to moja wina nie bylam wystarczajaco dobra. Teraz ona zajmuje moje miejsce, ale nie jestem zazdrosna wrecz przeciwnie, pomimo tego, ze kocham cie najbardziej na swiecie, wspolczuje jej zawodu jaki przezyje, gdy ci sie znudzi.Jak nie bedzie umiala jesc, ani pic. Bedzie chciala zasnac, ale zlowroga noc przyniesie gaszcz wspomnien o tobie, o was. Po ulicach bedzie wloczyc sie niczym cien. Nie bedzie okazywac uczuc, wylaczy sie na swiat, niczym zombi.Mowic o niej beda "bezuczuciowa lalka", ale ona skrywac bedzie wiecej uczuc niz jeden czlowiek moze ogarnac. Bedzie umiala nazwac kazda rzecz na ziemi i okreslic uczuciem. A wiesz co jest najgorsze? .Nie wiesz, ale ja ci powiem. Chociaz wspomnienia o tobie rania ja jak nic innego, to bedzie o tobie ciagle myslec, wspominac, sama doprowadzajac sie do zalamania. Nie dlatego, ze sprawia jej to frajde, lecz dlatego, ze zdaje sobie wtedy sprawe, iz naprawde byles.Nie wytworem jej chorej wyobrazni, tylko realnym obiektem jej westchnien.
Zamiast wyrzucac pamiatki po tobie, bedzie je zbierac, a cene beda mialy dla niej taka jaka maja nietypowe znaczki dla kolekcjonera, oddala by zycie za nie. Kupi perfum ktorego uzywasz i wypsika nim poduszke, zeby zasypiajac czuc twoj zapach obok siebie. Niby przypadkiem, tak naprawde przyczajona gdzies w kacie, znajdzie sie w miejscach w ktorych ty bedziesz. Nie, nie bedzie cie nekac, ani obwiniac, bo dalej bedzie cie ubostwiac. Ty bedziesz zyl spokojnie, to na jej barkach spoczywac bedzie caly ciezar. Nie pytaj skad to wiem... moze sama to przezylam? Nie Pamietam, ale teraz to juz niewazne...Mnie juz nie ma.

PS. Kochanie prosze tylko nie prowokuj smierci.


Moze sie niespodobac, ale to nie jest najwazniejsze. Bo liczy sie to, ze te slowa plyna prosto z serca.
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac

Edytowane przez Domek_Z_Kart
Czas edycji: 2010-10-21 o 11:55
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 09:28   #1243
misthy
Rozeznanie
 
Avatar misthy
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrc
Wiadomości: 627
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

śliczne opowiadanie jak każde inne

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

On był mężczyzną potężnym, o donośnym głosie i szorstkim sposobie bycie. Zaś ona - kobieta łagodną i delikatną. Pobrali się. On dbał, by niczego jej nie brakowało, a ona zajmowała się domem i dziećmi. Później dzieci dorosły, pozakładały własne rodziny i odeszły. Historia, jakich wiele.

Lecz kiedy wszystkie dzieci były już urządzone, kobieta straciła swój zwykły uśmiech, stawała się coraz bardziej wątła i blada. Nie mogła już jeść i w krótkim czasie przestała podnosić się z łóżka.

Zmartwiony mąż umieścił ją w szpitalu.

Lecz chociaż u jej wezgłowia zbierali się najlepsi lekarze i specjaliści, żadnemu z nich nie udało się określić, na co zachorowała kobieta. Potrząsali tylko głowami.

Ostatni lekarz poprosił na stronę męża i rzekł:

- Ośmieliłbym się powiedzieć, że po prostu... pańska żona nie chce już dłużej żyć...

Mężczyzna w milczeniu usiadł przy łóżku żony i ujął ją za rękę. Była to mała, drobna rączka, która zupełnie ginęła w potężnej dłoni mężczyzny. Potem rzekł zdecydowanie swym donośnym głosem:

- Ty nie umrzesz!

- Dlaczego? - zapytała kobieta lekko wzdychając.

- Ponieważ ja cię potrzebuję!

- To dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałeś?

Od tej chwili stan zdrowia kobiety zaczął się szybko poprawiać. Dzisiaj czuję się doskonale. A lekarze i znani specjaliści nadal zadają sobie pytanie, jaka choroba ją dotknęła i cóż za wspaniałe lekarstwo uzdrowiło ją w tak krótkim czasie.


Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.


mi sie to zawsze podoba nie wiem czy to juz było ale dodaje
__________________
Warto wierzyć w miłość bo gdzieś jest ktoś kto też w nią wierzy!

18.04.2015 - 14:00 sakramentalne tak
misthy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-26, 15:08   #1244
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

"Ciężko pracowałam na tę miłość. Robiłam najlepszy makijaż, opowiadałam najśmieszniejsze dowcipy, ubierałam najwyższe szpilki, kochałam najmocniej, wybaczałam najczęściej"


„I chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz, na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy i myślę sobie, 'a może tym razem to Ty?” ♥


„Każdy błysk w Jego oczach wywoływał u mnie gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciałam nagrać na płytę i odtwarzać bez końca... i Ty dziwisz sie ze za nim tak okropnie tesknie.?!
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-31, 16:46   #1245
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Red face Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Ma na imię Karolina i ma 14 lat a on ma 16. .
Zaczął się nowy rok szkolny a ona akurat poszła do nowej szkoły
.Z jej przyjaciółką Ewą z klasy chodził pewien chłopak, którego poznała na dyskotece.Po pewnym czasie zerwali a on jej sie bardzo spodobał i moja druga przyjaciołka Wiola powiedziała że jej pomoże żebym z nim chodziła bo ona też z nim kiedyś była.Udało się!!Poprosił ją o chodzenie zgodziła sie ale najpierw spytała się Ewy czy moze z nim chodzić bo przecież ona z nim wcześniej była.Ona się zgodziła i Ja też.Jest w nim bardzo zakochana ale za nim zaczął ze nią chodzić pociął sie dla Ewy wyrył sobie jej imię na ręku.Wyglądało to ochydnie.A wracając do tematu.Jak wspomniała już była w nim zabujana na zabój, nie widziała świata po za nim.Po paru dniach z nia zerwał.Później znów ze nią chodził a ona mu nie potrafiłam powiedzieć NIE.Za trzecim razem jak ją poprosił żebyśmy byli ze sobą chodził w tym samym czasie jeszcze z dwoma dziewczynami.Później zerwał z nią znowu i tak w kólko chodził i zrywał.Aż pewnego razu wydarzył sie incydent w szkole w który byliśmy razem zamieszani i to nas troche zbliżyło do siebie.I znów się zgodziła z nim być.Później zerwaliśmy.Była zabawa u nas w szkole a dwa dni wcześniej Sławek tak miał na imię tan chłopak poprosił by z nim była.Przed samą zabawą jego siostra napisała że propozycja Sławka jest nieaktualna.Zaczęła się zabawa i tańczyła z Ewą i podeszła do niego i zaczęla z nim tańczyć.W pewnym momencie spytała się Sławka dlaczego zmienił zdanie że nie chce ze mną być?Odpowiedział że propzycja nadal jest aktualna a ona się zgodziła.Później usiedli na ławce ona się do niego przytuliła było super bo zawsze kiedy był on w pobliżu czuła się bezpieczna.Wracaliśmy jednym autobusem do domu i ona z nim usiadła wtuliła się w niego a on włozył mi rękę pod bluzę ale do niczego nie doszło.Ukrywała w szkole że z nim nie chodzę ale to nic nie dało bo Ewa to wszystko widziała i opowiedziała to w szkole.Po kilku dniach zerwał rano w szkole bo jak to on ujął że chce być "Wolnym Strzelcem".Na długiej przerwie w szkole poszedł z Marzeną tam gdzie ona zawsze stali.Później jak skończył lekcje poszedł z nią za szkołę.nie wiem po co ale można sie domyślećBył to dla niej prawdziwy cios...Lecz jak przyszedł to napisał esa z przeprosinami i że chce do wrócić.Zgodziła się jak zwykle zresztą.Chodzili tydzień i zerwał ale jakoś to przetrwali i byli razem.Aż pewnego wieczoru był pijany i napisał na GG "pa na zawsze"myślała że znowu ze nia zrywa bo tak zawszę pisał jak zrywał ale tym razem było inaczej.Coś mu odbiło, i powiedział swojej siostrze żeby jej napisała ze on powiedział że się potnie, a że jej na nim bardzo zależy chciała coś zrobić żeby się nie pociął i napiasała jej że jak chce się ciąć to niech się tnie tylko niech zrobi filmik bo jak zerwał z Ewą i jak się pociąl dla niej to zrobił z tego film.Myślała że to coś pomoże i że nie będzie miał do niej żalu a nic w tym stylu ale myliła sie napisał jej na GG taki tekst"widze k***a jak bardzo ci na mnie zależy...chcesz zebym sie pociął i jeszcze k***a potem chcesz na to patrzec?;| naprawde myslalem ze chociaz troche ci na mnie zalezy ale widocznie sie pomylilem....jezeli by cie podniecil widok mojej krwi i mojego cierpienia to naprawde nie jestes mnie warta...nie wiem po co to wszystko bylo. po co obiecywalas mi tyle rzeczy a teraz tylko chcesz widziec moje pocięte ręce. bo co? bo k***a bedziesz miala satysfakcje z tego ze się potne? może znajdziesz sobie innego ktory bedzie sie dla ciebie ciął"Wyjaśnienia i przeprosiny nic nie dały!!Nie chciał tego już słuchać.
ona go nadal bardzo kocha i nie umie przestać o nim myśleć.Zależy jej na nim bardzo i chciałaby żeby jej to wybaczył!!!!!Wie że jakby wtedy tego nie napisała do jego siostry to by nadal byli razem.Wszystko by zrobiła żeby do niej wrócił ale nic z tego już za późno.jest załamana tym rozstaniem.
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-04, 17:56   #1246
Malutenkaa xD
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska xd
Wiadomości: 3
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/ADMINI%7E1/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-1.png[/IMG]Miłość jest jak ten strumień w swym spadku gwałtowny,
Co się z źródeł nieznanych rzuca w kraj czarowny,
Ileż się w nim nadbrzeżnych piękności odbija,
Ileż wdzięków go nęci - on wszystko przemija.
I jeden tylko obraz, w czyste łowiąc tonie,
Zawsze toż samo słońce w swojej niesie łonie;
Z niem się chmurzy, rozjaśnia lata, wieki płynie
Z niem wszystkie mija losy i z niem w morzu ginie.


---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Dziewczyna mówi do chłopaka:

- powiesz mi, jak mnie kochasz ?
- tak
- nio więc?
- kocham cię w słońcu i przy blasku świec
kocham cię tak że chce wszędzie za tobą biec
kocham cię w kapeluszu i w berecie
chcę zabrać cię w podróż po całym świecie
kocham cię w zimie i w lecie
bez ustanku o zmroku i poranku
i jak siedzisz w swej dziennej sukni na ganku
na ławce w parku na i białym statku


Na te słowa uśmiechnęła się do niego
bo wiedziała że jej serce należy do niego
chodź czasem w to wątpiła i zastanawiała się w tedy
"co bym bez niego zrobiła?"
lecz o tym myśleć nie chciała bo wiedziała że bez
niego by żyć nie umiała
tak stała i myślała gdy nagle jego słowa
z transu ją wyrwały


- teraz ty kochanie powiedz jak mnie kochasz
- ja cię kocham tak jak zawsze
szczerze wiernie no i stale
bez ustanku też w poranku
gdy wiatr wieje gdy się śmiejesz
gdy się czasem nawet z tobą kłóciłam
to i jak zawsze po twojej stronie byłam
nigdy nie przestane kochać
gdy odchodzisz zawsze szlocham
nigdy więcej już nie odchodź
tak ja kocham ciebie mocno

teraz on uśmiechną się i powiedział:
-kocham cię nie opuszczę ciebie nie
gdyż bez ciebie jest mi źle
bez ciebie nie mógłbym dalej żyć
chcę na zawsze z tobą być;*
Malutenkaa xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-09, 11:09   #1247
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Witam

Telegram
Wiadomośc biegła szybko ze sztyletem po drucie,
jak tancerka po linie,
i zdyszana dobiegła w oznaczonej godzinie,
by mnie zabic w oznaczonej minucie.


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska


&


jeśli zechcesz odejśc ode mnie
nie zapominaj o uśmiechu
możesz zapomniec kapelusza
rękawiczek notesu z ważnymi adresami
czegokolwiek wreszcie - po co musiałbyś wrócic
wracając niespodzianie zobaczysz mnie we łzach
i nie odejdziesz


jeśli zechcesz pozostac
nie zapominaj o uśmiechu
wolno ci nie pamiętac daty moich urodzin
ani miejsca naszego pierwszego pocałunku
ani powodu naszej pierwszej sprzeczki
jeśli jednak chcesz zostac
nie czyń tego z westchnieniem
ale z uśmiechem

zostań


Halina Poświatowska

&

Nad ranem

Śpisz jeszcze... Na twych rzęsach - skra drobna poranku.
Strachy śnią się twej dłoni - bo i drga i pała.
Oddychaj tak - bez końca. Czaruj - bez ustanku.
Kocham oddech twej piersi, ruch śpiącego ciała.

Ileż lat już minęło od pierwszej pieszczoty?
Ile dni od ostatniej upływa niedoli?
Co nas wczoraj - smuciło? Co jutro - zaboli?
I czy zabraknie nam kiedyś do szczęścia ochoty?


Przyjdzie noc o źrenicach zaświatowo łanich
I spojrzy - i zabije... Polegniem - snem czynni...
Jak to? Więc musim umrzec tak samo jak inni?
Jak ci - chocby z przeciwka?... Pomódlmy się za nich...


Bolesław Leśmian

&


Miłośc


Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widac można życ bez powietrza!

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

&

Słowiki

Słowiki są dziś nieswoje.
Bzy są jak chmury krzyżyków.
Chcesz zabic serce moje?
Przecież się nie zabija słowików
.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-10, 07:02   #1248
wiolkaczarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: CaŁy Świat :*
Wiadomości: 47
GG do wiolkaczarna
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

tak mocno wierzę w to , że Bóg będzie miał taki kaprys, by przywiać Cię do mnie spowrotem. nawet smutnego, załamanego - to nie ważne. nie spytam wtedy 'dlaczego?' , tylko pomogę jak najlepiej będe umieć. wbijam w to , że mnie zraniłeś - ja nigdy się nie zmienię i zawsze we wszystko będę Ci wierzyć, nawet mając przed oczami dowody Twoich kłamstw.



Od lat powtarzam ten sam schemat: motyle w brzuchu, skradane pocałunki, wielka miłość, zdrada, morze łez... I tak w kółko


- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły -tylko? -nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały. -i to wszystko? -nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały. -więc, tylko dlatego? -nie. kochałam go, a on mnie. -więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali. -no nie -dłoni też nie ucieli. -też nie. -zakneblowali mu usta? -nie. -więc co się stało? -jego miłość przeminęła..

__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać .


wiolkaczarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-11, 19:46   #1249
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

"Kłopot ze światem jest taki, że on zawsze jest o trzy drinki do tyłu."

*

"-Nie kocham cię!
- Przeżyje."



*



"Bo potrzebuje dużej popijawy, takiej żeby móc przestac myślec i krzyczec tylko " I can fly" na balkonie."


*

"A kiedy już z kokainy zrobiony będzie śnieg."

*

"Dobrze więc, nadal udawajmy, że wszystko jest okej. W końcu bawimy się w szczęście."


*

"Ze smutkiem popijam herbatę , patrząc w okno , podziwiając spadające
krople deszczu ..."


*

"Różowymi sznurówkami zaduszę motyle smutku."

*

"Ze smutkiem popijam herbatę ,z tęsknotą chodzę na spacery a z pechem
umawiam się na randki..."



*

"Udawaj, że mnie kochasz . Nie rozczarowujmy świata ."


*


"Bezsilność zbiera się w kąciku oka."

*

` Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką .'



Pozdrawiam
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-18, 07:29   #1250
malgranda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Jak wytłumaczyć sercu że nie dla mnie ta miłość
jak mu powiedzieć żeby nie czekał na ciebie,
jak dusze uspokoić by nie tęskniła,
a tu taka zawiłość
tego wszystkiego i natłok myśli.
Jak oczom powiedzieć by nie płakały,
by łzy zostały tam gdzie się rodzą,
jak dłonią powiedzieć by na dotyk nie czekały
ale one i tak na to się nie godzą.
Jak rozumowi mam myśli zablokować,
by już więcej o tobie nie myśleć,
jak szczęście co wciąż go poszukuje ukoronować,
by trwało wciaż przy mnie.
Dwie minuty tak mało,
a jednak smutek dały
anioły gdzieś na niebie z rozpaczy się pochowały.
Ale dziękuję za ta jedną chwilę gdzie mogłem wzrok nacieszyć,
gdy siedzieliśmy we dwoje serce z tego się cieszy,
nie proszę o miłość lecz zrozumienie,
jesteś dla mnie jak dla malarza muzą tak ty moim natchnieniem.
malgranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-05, 11:43   #1251
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

A dziś będę zwykłą dziewczyną, bez wytuszowanych rzęs i idealnie ulożonych włosów, bo po co?
Przecież ciebie już nie ma.

&


Polej kolejke za te martwe marzenia,
za wszystko co miało tu byc,
a czego nie ma.


&


Na szafie przy drzwiach niedokończona
paczka fajek, nasze radio wciąż gra - a Ty
odchodzisz trzydziesty raz.


&


Znów napisał "cześc mała" zamiast "witaj gwiazdko"
- Tylko kumpel.

&

Chciałabym znaleźc człowieka, który w końcu
pobiegnie ze mną w deszcz, krzycząc co nie co.

&


Ze szminką w tle i gumą balonową w ustach.

&


Kolejny raz w ulewie kłamstw bez parasolki,
zdeptany list, nadzei mit i głupie szczęście.


&


Pozdrawiam
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-21, 14:46   #1252
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Post Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Cytat:
Napisane przez wiolkaczarna Pokaż wiadomość
tak mocno wierzę w to , że Bóg będzie miał taki kaprys, by przywiać Cię do mnie spowrotem. nawet smutnego, załamanego - to nie ważne. nie spytam wtedy 'dlaczego?' , tylko pomogę jak najlepiej będe umieć. wbijam w to , że mnie zraniłeś - ja nigdy się nie zmienię i zawsze we wszystko będę Ci wierzyć, nawet mając przed oczami dowody Twoich kłamstw.



Od lat powtarzam ten sam schemat: motyle w brzuchu, skradane pocałunki, wielka miłość, zdrada, morze łez... I tak w kółko


- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły -tylko? -nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały. -i to wszystko? -nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały. -więc, tylko dlatego? -nie. kochałam go, a on mnie. -więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali. -no nie -dłoni też nie ucieli. -też nie. -zakneblowali mu usta? -nie. -więc co się stało? -jego miłość przeminęła..

Jestem Twoja fanką kocham wszystkie twoje teksty ;p skad ty je bierzesz ?


_________________________



Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo.
Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego,
jeść słodycze, słuchać muzyki i
rozmawiać-najczęściej bez sensu,
chodzić na spacery...
Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać...
Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni...
Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta...
Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna"...
Uważa, że życie jest niesprawiedliwe...
Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia...






-Co się dzieje z człowiekiem, gdy pęka mu serce?
-Nic, zupełnie nic. Przecież żyję, pije herbatę, biorę prysznic, czytam książki, z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz??
-Tak...




Wyjechałam.Cieszyła mnie ta podróż.Podróż w poprzednie życie.
Otwieram je małym płaskim kluczem,wchodzę do przestrzeni nie
za dużej,dobrze znanej.Wspomnienia wciskam gdzieś w zakamarki
pamięci,a słoneczny pyl wszędzie,gdzie się da,w każdą szparkę,w każdy kąt.
I wszystko będzie jak dawniej,tyle tylko,że przyprószone owym pyłem.
Pachnące nieznacznie minionym latem.Słodki miodowy zapach miesza się z zapachem sosny,
i trochę blasku w każdej zwykłej,znajomej rzeczy. Zapach przeszłości,za którym tęsknię każdego dnia...




"Nie czekał. Nawet nie myślał. W sumie to nigdy Go nie było. Jedyne co potrafił to zostawić wspomnienia i ulotnić się... I tak wiele jak na niego..."



`. Ironia losu. Jesteś z inną a ja nadal chcę cię oglądać. Byłam z Tobą. Dawno temu powiesz? Dla mnie nie minęło pól roku tylko pól dnia. to takie świeże a wspomnienia pojawiają się w mej głowie co kilka sekund.
I dziś jak dowiedziałam się że będziesz na tym ognisku, szykuje się od rana. Tak dawno nie malowałam paznokci, i muszę nałożyć odżywkę. Byłabym zapomniała o balsamie !
Eh. Szaleje.
Przyjdziesz z nią więc po co się tak staram?
Tak bardzo czekam na wieczór choć zdaje sobie sprawe że będzie mnie boleć wasz widok.
Ale co poradzę.
Jestem zakochana resztkami bezsensownej miłości..`
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-23, 15:18   #1253
Bella__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 21
GG do Bella__
Unhappy Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

chciałabym, żeby znowu był lipiec tamtego roku. Twoja koszulka tak pięknie pachniała, a Twoje usta były takie słodkie. tego dnia czułam, że mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa.


pobiegła na stację PKP by cię zatrzymać.
w filmie by zdążyła.

Ciągle mi się to zdarza - stwierdziła ze śmiechem, lecz oczy miała mokre i błyszczące. - Zawsze wybieram tych, którzy zostali już wcześniej wybrani.


A co jeśli się zapomnę?
Co jeśli pod wpływem impulsu znów złączą się nasze usta nadając życiu sens?


Nauczyłam się,
że tydzień ma 7 dni ,
godzina 60 min ,
że niebo jest niebieskie,
a trawa zielona ,
że miłość nie istnieje.
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia.

Bella__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-28, 13:37   #1254
trruskawa
Raczkowanie
 
Avatar trruskawa
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 35
GG do trruskawa
Smile Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

cholernie się boję. boję się tego co będzie za dwa lata, albo i dłużej. boję się, że zapomnę jakim był cudownym człowiekiem. że zapomnę, ile dla mnie znaczył. zapomnę, co to znaczy kochać i znów miłość będzie dla mnie takim obcym uczuciem... boję się, że zapomnę, że ktoś taki jak on w ogóle istniał. że imię Paweł znów będzie tylko zwykłym imieniem. że mój mózg wyrzuci z pamięci jego śmierć. że zapomnę, na czym polega prawdziwe uczucie. bo wiem, że to on mnie jego nauczył. on był cudowny... idealny. nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego wybrał właśnie mnie. Heh... A on dlaczego ja wybrałam jego...
jeśli istnieją anioły, to On był jednym z nich.

smaku Twego nie znam choć mam Cię na końcu języka .

pogubiłam się już w tych Twoich kłamstwach. nasz związek tworzy 90% nich. I wiesz co? przestałam go już traktować jak efekt naszych wspólnych uczuć. teraz jest to dla mnie gra. strategiczna. moim zadaniem jest poznanie wszystkich Twoich sekretów i rozpoznanie kłamstw. zerwę dopiero wtedy, kiedy przed oczyma ujrzę wielki napis głoszący: "Winner!".
cóż, kocham, a dla Ciebie pewnie od początku było to zabawą .

to co nas łączy, to nie jest takie sobie uczucie .
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.''
trruskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 13:31   #1255
Domek_Z_Kart
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tam gdzie kończy się niebo.
Wiadomości: 13
GG do Domek_Z_Kart
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Pocałował mnie w czoło i powiedział,
że będzie mi się przygłądał, gdy będę spała.


&


Zawstydza mnie twój widok, gdy idziesz z nią za ręke,
a w mojej ręce jedynie torba z zakupami.



Zazdroszczę tej, co dzisiaj rano mną była.

[CENTER]&/CENTER]


Powiedziałeś, że nie wierzysz w uczucia.
Później zawiązałeś mi szalik, żebym się
nie przeziębiła.

&


Umalowana wariatka z chorym przyzwyczajeniem do ciebie.

&


- Kocham Twoje oczy...- powiedział.
- Szkoda, że nie mnie...- pomyślała.

&

-Na zawsze razem.
- O nic więcej nie proszę.

&

'Żegnaj, kocham cię'- tak brzmiałyby moje ostatnie słowa.


&


Więc kochaj mnie kiedy odejdę.

&

Kochanie, nie prowokuj śmierci.

&


Wydłubie ci serce jednorazową łużeczką.

&

Wybacz mi. Jeśli mnie kochasz...zrozumiesz.




Twój dotyk sprawia, że umieram.

&


Moze kiedyś powiem ci jakie lubie wino.

&
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.


ekonomik

http://ask.fm/domekzkart - Pytac
Domek_Z_Kart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 18:31   #1256
GochaSamocha
Raczkowanie
 
Avatar GochaSamocha
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Autobus byłby lepszy xD
Wiadomości: 64
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/rossm...il-499776.html

bardzo proszę o ocenkę
z góry dziękuje
__________________
poczuj to flow, bardziej efektowne niż amerykańskie show, out of control
GochaSamocha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-30, 21:40   #1257
stomil
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
Question "Wierzymy w to, czego pragniemy..."

Przepraszam, bo moze to nie forum tego typu, ale widze ze wypowiadaja sie tu wrazliwe kobiety i chcialbym Was prosic o pomoc, bo juz nie daje rady.. Bede wdzieczny za kazda wypowiedz.. Jesli zlamalem regulamin to wybaczcie..

a wiec:

Poznałem 3 miesiace temu dziewczyne, spotykam sie z nia codzien w szkole i po szkole. Kiedy zaczalem z nia pisac, byla zalama, gdyz chlopak ją "zeszmacił". Pocieszalem ja, wpsieralem. Pisala mi esemesy typu "dobrze ze Cie poznalam, dobrze ze jestes". Po kilku dniach znajomosc sie rozwinela, nie ma dnia zebym sie z nia nie widzial, nie pisal po 30 esemesow dziennie. Lecz ona wrocila do tamtego i powiedziala zebym sie nie zakochiwal w niej ;/

Tylko problem, ze juz ja kocham i chce z nia byc, jeszcze do tego ona z wlasnej inicjatywy pisze do mnie i chce sie spotkac. (Gdy sie spotykamy, to nie zachowuje sie jak przyjacilolka). Mineło 5 miesiecy.. Nasza znajomosc sie rozwinela, rozmawiam z nia o wszystkim, wspieramy sie.. Ostatnio znow z chlopakiem sie poklucila, w sumie to oni sie bardzo czesto kloca. Powiedziala mi ze go nie kocha, ze nie wie jak to dalej bedzie, ze nie umie zerwac, bo boi sie uczucia, ze to przez nia sie ich zwiazek rozpadla, nie ma sily, prosi zebym byl przy niej, ale wiem ze nic do mnie nie czuje, bo powiedziala, ze nie moze mi dac szczescia.. Kocham ja, chce z nia byc, ale wiem ze nie mam szans u niej..
Nie mam pojecia co robic, zalezy mi na niej cholernie.

Zastanawiam sie, czy nie jestem tylko zabawka i pocieszycielem, ktory pomoze gdy chlopak zawiedzie.

Co o tym sądzicie? Prosze o jakas wypowiedz..

Nie jestem jakims 12 latkiem, mam 18 lat.



stomil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-30, 21:53   #1258
stomil
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
Question "Wierzymy w to, czego pragniemy..."

Witam, przepraszam, jesli ta wiadomoscia zaklucam w jakis sposob funkcjonowanie i przeznaczenie forum, ale widze ze wypowiadaj sie tu madre i doswiadczone kobiety, a ja potrzebuje pomocy, bo juz nie daje sam rady.. Mam nadzieje ze moge na Was liczyc, bede wdzieczny za kazdy wpis..

Poznałem 3 miesiace temu dziewczyne, spotykam sie z nia codzien w szkole i po szkole. Kiedy zaczalem z nia pisac, byla zalama, gdyz chlopak ją "zeszmacił". Pocieszalem ja, wpsieralem. Pisala mi esemesy typu "dobrze ze Cie poznalam, dobrze ze jestes". Po kilku dniach znajomosc sie rozwinela, nie ma dnia zebym sie z nia nie widzial, nie pisal po 30 esemesow dziennie. Lecz ona wrocila do tamtego i powiedziala zebym sie nie zakochiwal w niej ;/

Tylko problem, ze juz ja kocham i chce z nia byc, jeszcze do tego ona z wlasnej inicjatywy pisze do mnie i chce sie spotkac. (Gdy sie spotykamy, to nie zachowuje sie jak przyjacilolka). Mineło 5 miesiecy.. Nasza znajomosc sie rozwinela, rozmawiam z nia o wszystkim, wspieramy sie.. Ostatnio znow z chlopakiem sie poklucila, w sumie to oni sie bardzo czesto kloca. Powiedziala mi ze go nie kocha, ze nie wie jak to dalej bedzie, ze nie umie zerwac, bo boi sie uczucia, ze to przez nia sie ich zwiazek rozpadla, nie ma sily, prosi zebym byl przy niej, ale wiem ze nic do mnie nie czuje, bo powiedziala, ze nie moze mi dac szczescia.. Kocham ja, chce z nia byc, ale wiem ze nie mam szans u niej..
Nie mam pojecia co robic, zalezy mi na niej cholernie.

Zastanawiam sie, czy nie jestem tylko zabawka i pocieszycielem, ktory pomoze gdy chlopak zawiedzie.

Co o tym sądzicie? Prosze o jakas wypowiedz..

Nie jestem jakims 12 latkiem, mam 18 lat.



stomil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-21, 22:12   #1259
Lilka1988
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 9
GG do Lilka1988
Dot.:

Cytat:
Napisane przez eluśka87 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry Szczęście?
Nie odpowiadasz...
Z innymi sypiasz
z innymi gadasz
Dzień Dobry Szczęście?
Czy Ci u mnie źle?
Nie mówisz nic...
chyba zbyt mało o Ciebie troszczę się
Dzień Dobry Szczęście?
eh...już wyszło
tak krótko było
chyba mnie z kimś pomyliło

Zabrałeś mnie z krainy snu...
otuliłeś swoją własną bajką,
w każdą noc mogę skryć się tu...
otworzyć drzwi do pokoju w którym Ciebie jest najwięcej,
wejść w Twoje serce...


kiedyś myślałam,
że szczęście jest na wyciągnięcie ręki wystarczy,
że je zawołam i ono przyjdzie samo będzie na każde moje zawołanie
i tylko czasem kiedy się zmęczy zamieni się
na główne role z bólem i łzami...
teraz wiem, że ono się nie zamienia ono po prostu nie istnieje...
nie odwiedza mnie...
zgubiło gdzieś drogę i omija moje życie z daleka...



Każda łza, która z oczu moich spływa,
nosi Twoje imię,
tylko ona będzie blisko mnie,
tylko ona otuli mnie zawsze płaszczem
swojej kropli,
tylko ta łza...
ona sprawi, że będę pamiętać.


takie moje zapiski cd.

smutne eh
Rozumię że to Twojego autorstwa??

Bez pytania skopiowałam pierwszy tekst i robi furorę na moim profilu ,
lecz zrobił się problem bo nie potrafię podać autora

Sorki że tak bez pytania użyłam,ale wyrażał to co czuje. Samej trudno w tak piękny sposób wyrażać uczucia.
Pozdrawiam
Lilka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-23, 17:49   #1260
Lilka1988
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 9
GG do Lilka1988
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Cytat:
Napisane przez GoodGirlGoneBad Pokaż wiadomość
To jest o innej miłości , Przepraszam jeśli to już było ...


"Jak Mogłeś?"

Kiedy byłam mała, moje błazeństwa śmieszyły cię do łez. Nazywałeś mnie swoją dziewczynką. Zostałam twoim najlepszym przyjacielem pomimo wszystkich pogryzionych butów i zniszczonych przeze mnie poduszek. Kiedy byłam "niegrzeczna" groziłeś mi palcem i pytałeś: "jak tak możesz?", ale już za chwilę ustępowałeś. Przewracałam się na plecy, a ty drapałeś mnie po brzuszku. Trochę długo trwało zanim przyzwyczaiłam się do życia w mieszkaniu. Ty byłeś ciągle okropnie zajęty, ale pracowaliśmy nad tym wspólnie.

Pamiętam, jak sypiałam w twoim łóżku z nosem wtulonym pod twoje ramię. Kiedy tak zwierzałeś mi się ze swoich najskrytszych myśli i pragnień wierzyłam, że moje życie nie może już być doskonalsze.

Chodziliśmy na długie spacery i razem biegaliśmy po parku. Jedliśmy razem lody (ja dostawałam tylko wafelek, bo "lody nie są zdrowe dla psów", tak mówiłeś). W domu ucinałam sobie długie drzemki w promieniach słońca, czekając aż wrócisz z pracy.

Wreszcie zacząłeś spędzać tam coraz więcej czasu i rozglądać się za ludzkim partnerem. Czekałam na ciebie cierpliwie, pocieszałam, kiedy spotkało cię rozczarowanie, kiedy miałeś złamane serce. Nigdy nie beształam cię za nieodpowiednie decyzje, i skakałam z radości kiedy wracałeś do domu zakochany.

Ona, twoja żona, nie lubi psów. Mimo to powitałam ją w naszym domu, okazałam jej szacunek i posłuszeństwo. Ty byłeś szczęśliwy, więc ja też. Kiedy urodziły się wasze dzieci, tak jak ty byłam zafascynowana ich zapachem i różowością, i tak jak ty, chciałam się nimi opiekować. Tylko, że ona i ty martwiliście się żebym nie zrobiła im nic złego, więc spędzałam większość czasu wygnana do innego pomieszczenia. Zostałam "więźniem miłości", chociaż tak bardzo chciałam okazać im swoje uczucia.

Kiedy trochę podrosły, zostałam ich przyjacielem. Wczepiały się w moje futro i podążały za mną niepewnym kroczkiem, zaglądały mi w uszy, wsadzały do oczu palce i całowały w czubek nosa. Uwielbiałam ich pieszczoty - twoje stały się przecież takie rzadkie. Gdyby było trzeba broniłabym twoich dzieci własnym życiem.

Wślizgiwałam się im do łóżek i słuchałam szeptanych do mojego ucha sekretów i najskrytszych marzeń. Razem nasłuchiwaliśmy, czy nie wracasz z pracy. Kiedyś, dawno temu, kiedy ktoś pytał, czy masz psa, wyciągałeś z portfela moje zdjęcie i opowiadałeś im o mnie. Przez ostatnie lata odpowiadałeś tylko krótko "mam" i zmieniałeś temat. Z "twojego psa" stałam się "jakimś psem" i miałeś za złe każdą sumę, którą musiałeś na mnie wydać.

Ostatnio dostałeś propozycję nowej pracy. Razem z rodziną przeprowadzisz się do innego miasta. Niestety, w nowym miejscu nie można trzymać zwierząt. Podjąłeś właściwą decyzję, twoja rodzina dużo na tym zyska. Kiedyś ja byłam twoją jedyną rodziną...

Cieszyłam się jak zwykle na przejażdżkę samochodem, kiedy wyruszyliśmy w drogę do schroniska. Schronisko pachniało brakiem nadziei i strachem wszystkich psów i kotów. Wypełniłeś formularz i powiedziałeś "Na pewno znajdziecie jej dobry dom". Wzruszyli tylko ramionami i popatrzyli na ciebie ze smutkiem. Dobrze wiedzieli, co czeka psa w średnim wieku, nawet takiego z papierami.

Siłą odgiąłeś zaciśnięte na mojej obroży palce swojego syna, który krzyczał "Tato, proszę nie pozwól im zabrać mojego psa!" Martwię się o niego. Dałeś mu właśnie piękną lekcję przyjaźni, lojalności, miłości, odpowiedzialności i szacunku dla życia... Unikając mojego wzroku poklepałeś mnie po głowie. Uprzejmie odmówiłeś zabrania obroży i smyczy. Musiałeś iść, miałeś umówione spotkanie.

Kiedy wyszliście, usłyszałam jak dwie miłe panie rozmawiają ze sobą na mój temat. "Musiał wiedzieć, że wyjeżdża już dawno. Dlaczego nie znalazł psu innego domu?" powiedziała jedna, a druga dodała: "Jak mógł?"

W schronisku dbają o nas na ile pozwala ich napięty program dnia. Karmią nas rzecz jasna, ale nie mam jakoś apetytu. Na początku za każdym razem kiedy ktoś przechodził koło mojego boksu podbiegałam mając nadzieję, że to ty, że zmieniłeś zdanie, że to wszystko był tylko zły sen, albo że przynajmniej to ktoś, komu by na mnie zależało, ktoś, kto by mnie uratował. Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie mam co konkurować z roześmianymi szczeniakami, nieświadomymi własnego losu, zaszyłam się w kącie i czekałam.

Słyszałam jej kroki, kiedy pod koniec dnia szła po mnie. Poprowadziła mnie między wybiegami do oddzielnego pomieszczenia. Panowała tam błoga cisza. Posadziła mnie na stole, podrapała za uszami i powiedziała, żebym się nie martwiła. Serce waliło mi w oczekiwaniu na to, co miało się zdarzyć. Czułam też ulgę: nadszedł koniec udręk dla więźnia miłości. Zaczęłam martwić się o tę kobietę - taką już mam naturę, tak samo bałam się o ciebie. Żeby ciężar, który dźwiga, nie przygniótł jej.

Kobieta delikatnie założyła na mojej łapie opaskę. Łza poleciała jej po policzku. Chciałam pocieszyć tę kobietę tak jak pocieszałam ciebie lata temu i polizałam ją po twarzy. Pewnym ruchem wkłuła mi igłę do żyły i poczułam, jak zimna substancja rozchodzi się po moim ciele. Zasypiając spojrzałam w jej dobre oczy i szepnęłam cichutko: "Jak mogłeś?" Kobieta rozumiała psi język. "Tak mi przykro" powiedziała, a potem przytuliła mnie i pośpiesznie tłumaczyła, że pomoże mi znaleźć się w lepszym miejscu. Nikt tam o mnie nie zapomni, nie skrzywdzi ani nie porzuci, to miejsce pełne miłości i światła, inne niż na ziemi.

Zbierając resztki energii leciutko poruszyłam ogonem, próbując wyjaśnić kobiecie, że to nie do niej były moje ostatnie słowa. To do ciebie, mój Ukochany Panie, mówiłam. Będę zawsze myśleć o tobie i czekać na ciebie po tamtej stronie.

Życzę ci, żeby każdy był ci tak wierny jak ja.
Piękne...choć smutne....
Lilka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:34.