Mamy Sierpniowe 2021 cz 2!

[NotreDame]

Napisane przez ana909

Wynn ciesz się, że leży, bo mój po kilku minutach vel sekundach zaczyna już marudzić
Co do kp, ja wsadzam cycka do buzi, jak nie może złapać to ściskam na kanapkę i wsadzam. Ale z reguły sam dobrze wciąga, ja tylko pilnuje żeby nie złapał za płytko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ma dziś kryzys. Wkurza się przy piersi masakrycznie. Mleko mi samo kapie, a jej nie pasuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wynn]

Napisane przez ana909

Wynn ciesz się, że leży, bo mój po kilku minutach vel sekundach zaczyna już marudzić
Co do kp, ja wsadzam cycka do buzi, jak nie może złapać to ściskam na kanapkę i wsadzam. Ale z reguły sam dobrze wciąga, ja tylko pilnuje żeby nie złapał za płytko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha no tak, doceniam to, bo wiem że u takiego maluszka tak naprawdę wszystko może się zmienić w sekundę- na razie u mnie jest w miarę spokojnie a u ciebie ciekawie a jutro może być zupełnie odwrotnie co to znaczy dokładnie ścisnąć na kanapkę? W sensie cycka czy dziecko xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maybelline]

Mój dziś nie spał od 14 do 17.30. myślałam że zeswiruje. Najlepiej mu pasowało jak nosiłam i pokazywałam magnesy na lodówce...
Nie wiem czym takiego niemowlaka zająć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez NotreDame

Moja ma dziś kryzys. Wkurza się przy piersi masakrycznie. Mleko mi samo kapie, a jej nie pasuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bo może chce tylko pociumkac, a tu się nie da mój tak ma jak chce possać do snu, tu ciągle mleko leci.

Napisane przez wynn

Haha no tak, doceniam to, bo wiem że u takiego maluszka tak naprawdę wszystko może się zmienić w sekundę- na razie u mnie jest w miarę spokojnie a u ciebie ciekawie a jutro może być zupełnie odwrotnie co to znaczy dokładnie ścisnąć na kanapkę? W sensie cycka czy dziecko xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no cycka ściskam tak żeby brodawka była bardziej płaska. Jest to trudne przy pełnych, twardych piersiach ale na miękkich ułatwia zadanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Psst... Mamy za sobą pierwszy seksik od... Uhuhu dobrych 6-8tyg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kalinka_91]

Nasz synek dzis spal 4 godziny w nocy, przebudził się na karmienie i spał dalej do 7:30 my to strasznie pozno chodzimy spać chyba bo koło północy dopiero, oczywiście mały drzemkę ma już wcześniej ok.20 i spi do 22 i później 2 h się ogarniamy do spania. Ostatnio mówię do męża: patrz zmęczył się drzemką i musi odpocząć ej Wasze dzieci tez tak mają, że potrafią się obudzić bo puszczają bąka?

Z takich tematów coana piszesz- mnie to nosi ale dopiero 3 tygodnie za nami, jeszcze mi się oczyszcza tam wszystko więc nic z tego.

Ej a wiecie,że już są pytania o rodzeństwo? Bez kitu jeszcze mały jest noworodkiem a już niektórzy myślą, że to dobra pora na kolejną ciążę...

[NotreDame]

Napisane przez ana909

Bo może chce tylko pociumkac, a tu się nie da mój tak ma jak chce possać do snu, tu ciągle mleko leci. Nie no cycka ściskam tak żeby brodawka była bardziej płaska. Jest to trudne przy pełnych, twardych piersiach ale na miękkich ułatwia zadanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Psst... Mamy za sobą pierwszy seksik od... Uhuhu dobrych 6-8tyg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja odliczam dni do wizyty popologowej mąż tez


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ana909]

Napisane przez _kalinka_91

Nasz synek dzis spal 4 godziny w nocy, przebudził się na karmienie i spał dalej do 7:30 my to strasznie pozno chodzimy spać chyba bo koło północy dopiero, oczywiście mały drzemkę ma już wcześniej ok.20 i spi do 22 i później 2 h się ogarniamy do spania. Ostatnio mówię do męża: patrz zmęczył się drzemką i musi odpocząć ej Wasze dzieci tez tak mają, że potrafią się obudzić bo puszczają bąka?

Z takich tematów coana piszesz- mnie to nosi ale dopiero 3 tygodnie za nami, jeszcze mi się oczyszcza tam wszystko więc nic z tego.

Ej a wiecie,że już są pytania o rodzeństwo? Bez kitu jeszcze mały jest noworodkiem a już niektórzy myślą, że to dobra pora na kolejną ciążę...

Baka to jeszcze przeżyje bo często zaraz zaśnie. Ale, tj. wczoraj, często go oporządze, nakarmię, uspie, a 5 minut po odłożeniu wali kupsko... I od nowa.

Mój też zasypia koło 20, nieważne czy usypiam od 18 czy 19. Ale najważniejsze że nie płacze. Pobudki są różnie raz dospi tylko do 22:30, innym razem do 23.30 tak jak wczoraj. Dziś spal ładnie, bo kolejna pobudka o 3.15 i 6:20. Z tym że usypialam go do 8. Ale nadal śpi więc jeszcze się położyłam, aż mnie mama teraz telefonem obudziła. Starsza bajki ogląda.

U nas minął miesiąc ale ja nie miałam żadnych fizycznych uszczerbków. Czasami jeszcze coś mi leci więc to był szybki seksik na próbę. Pamiętam że po pierwszym porodzie czekałam chyba 5-6 tyg i bolało. Teraz nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maybelline]

Dziewczyny możliwe żebym już dostała okres ? I to bez żadnego bólu brzucha ? 8 tyg minęło od cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edit. No już wiem, że możliwe tak fajnie było bez.

[Shiz]

Napisane przez _kalinka_91

Nasz synek dzis spal 4 godziny w nocy, przebudził się na karmienie i spał dalej do 7:30 my to strasznie pozno chodzimy spać chyba bo koło północy dopiero, oczywiście mały drzemkę ma już wcześniej ok.20 i spi do 22 i później 2 h się ogarniamy do spania. Ostatnio mówię do męża: patrz zmęczył się drzemką i musi odpocząć ej Wasze dzieci tez tak mają, że potrafią się obudzić bo puszczają bąka?

Z takich tematów coana piszesz- mnie to nosi ale dopiero 3 tygodnie za nami, jeszcze mi się oczyszcza tam wszystko więc nic z tego.

Ej a wiecie,że już są pytania o rodzeństwo? Bez kitu jeszcze mały jest noworodkiem a już niektórzy myślą, że to dobra pora na kolejną ciążę...

Taa... nam mówią, że robimy ładne dzieci, a ja szybko rodzę, to powinniśmy mieć kolejne...

Napisane przez ana909

Baka to jeszcze przeżyje bo często zaraz zaśnie. Ale, tj. wczoraj, często go oporządze, nakarmię, uspie, a 5 minut po odłożeniu wali kupsko... I od nowa.

Mój też zasypia koło 20, nieważne czy usypiam od 18 czy 19. Ale najważniejsze że nie płacze. Pobudki są różnie raz dospi tylko do 22:30, innym razem do 23.30 tak jak wczoraj. Dziś spal ładnie, bo kolejna pobudka o 3.15 i 6:20. Z tym że usypialam go do 8. Ale nadal śpi więc jeszcze się położyłam, aż mnie mama teraz telefonem obudziła. Starsza bajki ogląda.

U nas minął miesiąc ale ja nie miałam żadnych fizycznych uszczerbków. Czasami jeszcze coś mi leci więc to był szybki seksik na próbę. Pamiętam że po pierwszym porodzie czekałam chyba 5-6 tyg i bolało. Teraz nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja oporządzam małego koło 18.45, ogarnietego i najedzonego odkładam do łóżeczka, chwile się kręci, gada, macha rączkami i usypia sam (w dzień tak ładnie nie usypia) i śpi do 0.30-1.00, pozniej juz budzi sie co ok 2h. Starszy usypia do 20.30 (ale z nim tata siedzi) i mamy wolne wieczory
Za to ranki są kiepskie, bo starszak jak sie obudzi, to go przynosimy do nas- koło 5-6 i śpi. Ale wtedy mały się budzi, i się mocno kręci i ciężko mu dogodzić, więc najczęściej budzi brata. Może by usnął, ale jak starszy widzi młodszego w łóżku, to już nie ma mowy o spaniu. I w ten sposób czasem od 5.30 obaj nie śpią. Czasem dośpią do 6.30. Max się udało do 7, ale ja z małym poszłam spać do starszaka skomplikowane. I nie wiem jak to rozwiązać, bo mąż wstaje o 5, więc co najwyzej je śniadanie o 6 w towarzystwie syna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez maybelline

Dziewczyny możliwe żebym już dostała okres ? I to bez żadnego bólu brzucha ? 8 tyg minęło od cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edit. No już wiem, że możliwe tak fajnie było bez.

Możliwe. Ja tak miałam po pierwszej ciąży. Ale ja nie mogę narzekać, okres mam czesto co dwa miesiące przed pierwszą ciąża było częściej więc ciekawe jak teraz się poprzestawia.

Napisane przez Shiz

Taa... nam mówią, że robimy ładne dzieci, a ja szybko rodzę, to powinniśmy mieć kolejne... Ja oporządzam małego koło 18.45, ogarnietego i najedzonego odkładam do łóżeczka, chwile się kręci, gada, macha rączkami i usypia sam (w dzień tak ładnie nie usypia) i śpi do 0.30-1.00, pozniej juz budzi sie co ok 2h. Starszy usypia do 20.30 (ale z nim tata siedzi) i mamy wolne wieczory
Za to ranki są kiepskie, bo starszak jak sie obudzi, to go przynosimy do nas- koło 5-6 i śpi. Ale wtedy mały się budzi, i się mocno kręci i ciężko mu dogodzić, więc najczęściej budzi brata. Może by usnął, ale jak starszy widzi młodszego w łóżku, to już nie ma mowy o spaniu. I w ten sposób czasem od 5.30 obaj nie śpią. Czasem dośpią do 6.30. Max się udało do 7, ale ja z małym poszłam spać do starszaka skomplikowane. I nie wiem jak to rozwiązać, bo mąż wstaje o 5, więc co najwyzej je śniadanie o 6 w towarzystwie syna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Starsza jak ja kładę to o 21 śpi. Jak mąż to później bo on na wszystko ma czas 🤦 ale mam nadzieję że zaraz wróci do przedszkola to i będzie musiał ją wcześniej kłaść. Ona śpi u siebie, rano jak ma otwarte drzwi to jeszcze potrafi wstać żeby zamknąć bo ona jeszcze chce spać. W grudniu miała fazę spania z nami i trwało to do końca stycznia. Ciężko było i ciasno, więc szybko wyautowalam ją spowrotem do swojego pokoju.
Mój mąż być może zmieni pracę, więc problem budzika o 5 rano powinien być rozwiązany, bo zaczynałby dopiero o 10. No i codziennie zawozilby starsza do przedszkola, więc ja mogłabym spokojnie usypiać młodego i dosypiac do 8-9 ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez maybelline

Mój dziś nie spał od 14 do 17.30. myślałam że zeswiruje. Najlepiej mu pasowało jak nosiłam i pokazywałam magnesy na lodówce...
Nie wiem czym takiego niemowlaka zająć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mata, karuzela i niech ogląda. U nas pod karuzela może leżeć i 15 min i gadać na macie krócej

Napisane przez ana909

Psst... Mamy za sobą pierwszy seksik od... Uhuhu dobrych 6-8tyg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdro! My mimo możliwości i 2 mcy po porodzie nie mamy czasu i ja dodatkowo siły. Bo chęci są

Napisane przez _kalinka_91

Ej a wiecie,że już są pytania o rodzeństwo? Bez kitu jeszcze mały jest noworodkiem a już niektórzy myślą, że to dobra pora na kolejną ciążę...

Przy pierwszej córce w wigilię życzono nam "szybko braciszka". Córka miała 9dni teraz mamy już drugie i to parka więc nikt nie komentuje oprócz "ale się Wam udało że teraz chłopak". No bo jakby dziewczyna to by się nie udało

Napisane przez maybelline

Dziewczyny możliwe żebym już dostała okres ? I to bez żadnego bólu brzucha ? 8 tyg minęło od cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edit. No już wiem, że możliwe tak fajnie było bez.

Tak


U nas to był rzeczywiście skok bo dziś dziecko idealne leży, gada, śmieje się, je i śpi

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[ekrystal]

U nas za to dziś kryzys. Zimno jest i mieliśmy krótszy spacer bo do 13:30 zamiast 15/16 i od tej 13;30 zaliczył 2 x 15 min drzemki i cały czas dotąd walczymy ja już się załamuję a młody zamknąć oczu nie chce ni cholery masakra. Wrzeszczy co chwilę ja zaraz tez zacznę.

Na naleśnika to pierś spłaszczyć mi tez tak położna pokazywała wtedy dziecko nos ma ładnie odkryty i może oddychać aczkolwiek mojemu to rybka jak się przyśśie oddać nie chce nawet jak się dusi taki głodomór.

[ana909]

Napisane przez Nemmireth_

Mata, karuzela i niech ogląda. U nas pod karuzela może leżeć i 15 min i gadać na macie krócej



Zazdro! My mimo możliwości i 2 mcy po porodzie nie mamy czasu i ja dodatkowo siły. Bo chęci są



Przy pierwszej córce w wigilię życzono nam "szybko braciszka". Córka miała 9dni teraz mamy już drugie i to parka więc nikt nie komentuje oprócz "ale się Wam udało że teraz chłopak". No bo jakby dziewczyna to by się nie udało




Tak


U nas to był rzeczywiście skok bo dziś dziecko idealne leży, gada, śmieje się, je i śpi

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj seksik a dziś znowu się ze mnie leje 🤦 my za to nie mamy gdzie. Tzn został nam salon, bo w sypialni koło młodego to jakoś tak... Dziwnie by było. No i bym się bala, że go obudzimy, a jego sen jest ważniejszy w salonie jednak nie ma tego nastroju, musimy coś wymyślić.

Mój syn też dziś był grzeczny, nawet trochę polezal w huśtawce bez płaczu, mama wzięła go na spacer gdzie przespał 3h a ja zdążyłam ogarnąć chatę na tip top. Tylko wieczorem trochę go przeciągnąłem bez snu, bo nie złapał drzemki w samochodzie. Z mojej winy się splakal dobrze, że cyc mu wystarczył żeby się uspokoić i zasnąć. Od 40 minut napawam się ciszą, córka śpi, młody śpi ahh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

A to my mamy tylko opcje przy Mlodym póki śpi w naszym pokoju to tak będzie. Tak samo było przy starszej, spała z nami 1,5roku.

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Napisane przez Nemmireth_

A to my mamy tylko opcje przy Mlodym póki śpi w naszym pokoju to tak będzie. Tak samo było przy starszej, spała z nami 1,5roku.

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

Moja spała od zawsze u siebie. Teraz logistycznie to niemożliwe, bo nie mamy dla niego pokoju. Chociaż córka chciała żeby młody miał łóżeczko u niej może tak zrobimy jak będzie starszy, a ona nie zmieni zdania.

Jakie macie huśtawki dla dzieci, jeśli macie? Ja mam Kinderkraft po córce, ale trochę się psuje i chce kupić nowa. No i pozycja niemowlaka nie jest do końca taka super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Mojego dziecka nie można chwalić. W nocy miałam pobudki co godzinę i jestem zombie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kalinka_91]

Ja kupiłam sobie książkę o tym jak przyzwyczaić dziecko do samodzielnego spania, jak przeczytam to napiszę co tam radzą. Gorzej, że pewnie zacznę czytać jak już mój będzie starszy haha. Od tygodnia msm przeczytać ulotkę o szczepienia z przychodni i ciągle nie mam czasu. W ciazy jak miałam już zwolnienie na końcu to 2książki tygodniowo robiłam+poradniki ciążowo/dzieciowe

[ana909]

Napisane przez _kalinka_91

Ja kupiłam sobie książkę o tym jak przyzwyczaić dziecko do samodzielnego spania, jak przeczytam to napiszę co tam radzą. Gorzej, że pewnie zacznę czytać jak już mój będzie starszy haha. Od tygodnia msm przeczytać ulotkę o szczepienia z przychodni i ciągle nie mam czasu. W ciazy jak miałam już zwolnienie na końcu to 2książki tygodniowo robiłam+poradniki ciążowo/dzieciowe

Powiem ci że ja i teorie i praktyke odnośnie samodzielnego zasypiania znam dość dobrze bo praktykowalam ją z córką, tj czasy czuwania. Nie da się ukryć że sprawdziło się to perfekcyjnie, choć pierwszy tydzień nauki był dosyć stresujący dla mnie i w zasadzie dla wszystkich. Córka mają z pół roku umiała zasypiać całkowicie samodzielnie odkładana do łóżeczka, praktycznie nigdy nie płakała i była mega pogodnym dzieckiem. Mając 8 miesięcy przysypiala mi całe noce po 13 godzin będąc na piersi. Niestety zdaję sobie sprawę że posiadając dwoje dzieci nie przeprowadzę już tej nauki na młodym. Tym bardziej że jest do tego potrzebny bardzo osobny pokój dla dziecka. No i mój mąż nie pozwoli mi na to drugi raz, bo wiąże się to jednak z płaczem dziecka. Bardzo tego żałuję bo odmieniło to całkowicie nasze codzienne życie. Teraz będę się starała chociaż część tych zaleceń stosować. Chociaż wiem że będzie dość trudno bo starsza córka w ogóle nie była cycoholikiem a syn nie umie zasnąć bez piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Ja mam mieszane uczucia co do uczenia dziecka samodzielnego zasypiania i totalnie nie widzę problemu w usypianiu dziecka na piersi. Jak samo z siebie tak woli, to luz. Ale uczenie na płaczu... Ana, mam nadzieję, że to nie zostawianie dziecka do wypłakania, tylko jakieś bardziej cywilizowane metody były.
Szczerze, to troche mi smutno, jak zostawiam go w łóżeczku i wychodzę, a on sam usypia. Cieszę się, z tego, bo tak mu dobrze, nie płacze, śpi ładnie, a ja mam odrobinę wieczoru dla starszego. Za to w nocy, tylko na przytulaska starszak do roku usypiał tylko na piersi, przynajmniej było ekspresowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez Shiz

Ja mam mieszane uczucia co do uczenia dziecka samodzielnego zasypiania i totalnie nie widzę problemu w usypianiu dziecka na piersi. Jak samo z siebie tak woli, to luz. Ale uczenie na płaczu... Ana, mam nadzieję, że to nie zostawianie dziecka do wypłakania, tylko jakieś bardziej cywilizowane metody były.
Szczerze, to troche mi smutno, jak zostawiam go w łóżeczku i wychodzę, a on sam usypia. Cieszę się, z tego, bo tak mu dobrze, nie płacze, śpi ładnie, a ja mam odrobinę wieczoru dla starszego. Za to w nocy, tylko na przytulaska starszak do roku usypiał tylko na piersi, przynajmniej było ekspresowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę tak to wyglądało, niestety. Starałam się zacząć od metody gdzie bierzesz dziecko na ręce i uspokajasz a potem odkładasz. Wiele dziewczyn właśnie w ten sposób nauczyło dzieci zasypiania ale u mnie ta metoda zupełnie nie działa. Im częściej brałam córkę na ręce I uspokajałam tym dłużej to trwało i gorzej płakała. Jest tym trudniej im więcej akcesoriów do usypiania dziecko ma dołączone. U nas było bujanie, cyc i smoczek więc to sporo.
Z tym cycem to różnie bywa. Mojej siostry syn w marcu skończy 2 lata i do tej pory cycek jest dla niego na zły nastrój, na pocieszenie, na spanie. Siostra do tej pory nie przespala ani jednej nocy bez miliona pobudek, a syn z każdej drzemki i z każdej nocy budzi się od razu z płaczem. Uważam że dla tych wielu miesięcy a później i lat warto było te kilka dni poświęcić natomiast było to na tyle trudne że teraz na pewno tego nie powtórze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kalinka_91]

Shiz- na razie muszę to przeczytać i pomyśleć co może się u nas sprawdzi. Na razie problemu nie ma za dużego bo mamy dostawkę w sypialni więc jestem obok całą noc i on to czuje. Ale później jak on będzie ciut starszy i zmienimy mu dostawkę na "normalne" łóżeczko to pewnie bedzie z tym zabawa. Mogę pozwolić mu płakać kilka minut gdy nic się nie dzieje ale ja na pewno nie dam rady trzymać go na płaczu pół godziny czy dłużej i czekać,ze zaśnie sam z wyczerpania z przekonaniem, ze mama go porzuciła... Oj nie. Chciałabym, żeby on sam czuł sie na tyle komfortowo, ze może zasnąć bez mamy tuż obok bo jest bezpieczny i rodzice są w domu. Tyle, ze teoria a praktyka czasem się mijają

[ana909]

Napisane przez _kalinka_91

Shiz- na razie muszę to przeczytać i pomyśleć co może się u nas sprawdzi. Na razie problemu nie ma za dużego bo mamy dostawkę w sypialni więc jestem obok całą noc i on to czuje. Ale później jak on będzie ciut starszy i zmienimy mu dostawkę na "normalne" łóżeczko to pewnie bedzie z tym zabawa. Mogę pozwolić mu płakać kilka minut gdy nic się nie dzieje ale ja na pewno nie dam rady trzymać go na płaczu pół godziny czy dłużej i czekać,ze zaśnie sam z wyczerpania z przekonaniem, ze mama go porzuciła... Oj nie. Chciałabym, żeby on sam czuł sie na tyle komfortowo, ze może zasnąć bez mamy tuż obok bo jest bezpieczny i rodzice są w domu. Tyle, ze teoria a praktyka czasem się mijają

To tak nie działa. Po pierwsze trzeba ogarnąć ile dziecko powinno mieć czasu aktywności, żeby nie było za mało lub za bardzo zmęczone. Każde dziecko jest inne, więc mimo ogólnych zasad ciężko jest to szybko ogarnac. No i z każdym tygodniem to się zmienia. Ja np w teorii wiem że koło 4-6 tyg czas aktywności to około 35-45 minut. Tylko co z tego jak ten czas jest liczony dla dzieci samodzielnie usypiających? Na piersi i gdy bujam czas się zmienia. No i druga sprawa, że jeśli do tej pory dziecko do snu miało cycka/smoczek/bujanie a Ty nagle przestajesz mu to dawać, to nie ma co się spodziewać, że dziecko zaakceptuje nowy stan rzeczy bez protestu. Będzie plakac, bo zwyczajnie nie będzie umiało zasnąć bez tych rzeczy.
Ja myślałam że tym razem będę mądrzejsza i po prostu od samego początku nie będę wprowadzać smoczka, nie będę bujać i od razu po karmieniu będę odkładać do łóżka. No bo w teorii dziecko umie samo zasypiać od narodzin tylko to my rodzice je tego oduczamy. Niestety ta cała teoria legła w gruzach bo moje młodsze dziecko mimo szczerych moich chęci nigdy samo nie zasnęło. Przy starszej córce nie miałam żadnej wiedzy, a zasypianie lepiej jej wychodziło niż synowi teraz. Fakt że miała smoczek od urodzenia, a problemy ze snem zaczęły się dopiero koło 4-5 mca, kiedy to podobno utrwalają się nawyki. Kiedy się budziła to po prostu dawałam jej smoka a skoro syn smoka nie ma No to musi dostać cycka. Smoczka może dać każdy a cycka tylko ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Dziewczyny, zrobicie jak uważacie, tylko oprócz czytania poradników o tym jakie te metody są fajne, poczytajcie o ich minusach, o takim płaczu bez rodzica, wydzielanym kortyzolu i nieodwracalnych zmianach w mózgu u niemowlęcia.
Ale muszę przyznać, że kontrolowanie czasów czuwania jest fajne, jak starszak miał kilka miesięcy to spróbowałam i zero płaczu przy usypianiu, zero przedłużania, tyle że cieżko mi się funkcjonowało pod zegarek. Jak jechałam gdzieś z dzieckiem, to wszystko się przesuwało, więc zrezygnowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez Shiz

Dziewczyny, zrobicie jak uważacie, tylko oprócz czytania poradników o tym jakie te metody są fajne, poczytajcie o ich minusach, o takim płaczu bez rodzica, wydzielanym kortyzolu i nieodwracalnych zmianach w mózgu u niemowlęcia.
Ale muszę przyznać, że kontrolowanie czasów czuwania jest fajne, jak starszak miał kilka miesięcy to spróbowałam i zero płaczu przy usypianiu, zero przedłużania, tyle że cieżko mi się funkcjonowało pod zegarek. Jak jechałam gdzieś z dzieckiem, to wszystko się przesuwało, więc zrezygnowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem jakie są minusy i jakie są plusy ponieważ bardzo dużo czytałam zanim zaczęłam naukę. W zasadzie zajęło mi to prawie 2 miesiące, żebym się zdecydowała, ale codzienne awantury i problemy z nieutulonym płaczem mnie przekonały. Oraz to że moje dziecko dotąd budziło się raz w nocy, a nagle zaczęło budzić się po kilka razy z kilku godzinnymi przerwami.
Moja córka ma 5 lat i mogę zapewnić że wszystko z jej rozwojem jest w porządku, a śpi w nocy tak że nie obudził by jej przejeżdżający czolg. Wiem jakie są opinie różnych ludzi na temat tych nauk ale kilka dni płaczu jest naprawdę niczym w porównaniu do wielu miesięcy spokoju. Przecież ten płacz którego doświadcza dziecko przez brak snu też powoduje wydzielanie adrenaliny i kortyzolu. To nie jest tak, że one się nie pojawiają, jak bujasz a dziecko mimo to wręcz wyje.

Ja żyłam pod czasy czuwania do skończenia przez córke roku, u nas sprawdzały się na tyle idealnie że praktycznie nigdy nie miałam wieczorem problemu z przemęczonym dzieckiem. Wiem że teraz będzie to niemożliwe bo jednak przy dwójce dzieci nie da się kłaść dziecka spać czasami o 17:00. No ale będę się starała na tyle, ile się będzie dalo.

Shiz ja nie chcę się tłumaczyć ale mojego męża praktycznie w ogóle nie było w domu, byłam z małą sama, a na co dzień miałam nad głową teściową i jej matkę, które wiecznie się na mnie darły, że nie umiem uspokoić swojego dziecka i że jestem wyrodną matką bo płacze, więc najwyraźniej ja źle się nią zajmuje. Ta nauka była też dla mnie żebym wreszcie miała spokój od ich gadania. Każdy dzień to była walka o przetrwanie i stres żeby mała dzisiaj nie płakała bo zaraz przy biegną i będa po mnie jeździć. Teraz na szczęście jestem wolna od tego stresu bo mieszkamy oddzielnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Nie no jasne, moje dziecko było w miare łaskawe, to ciężko mi to do końca zrozumieć, poza tym nie każde dziecko będzie miało po tym zaburzenia. Tylko wskazuję na konieczność poznania drugiej strony.
Jest podobno ogromna różnica pomiędzy płaczem w samotności, a płaczem w ramionach rodzica. Ten drugi nie wpływa negatywnie na rozwój dziecka. Tylko kurcze nie mogę znaleźć publikacji którą czytałam...
Ja też nie jestem idealna i mam wyrzuty sumoenia, bo mały popołudniami sporo leży sam na macie, czasem spokojnie patrzy na zabawki, a czasem denwrwuje się i pojękuje, a ja nie mogę do niego podejść, bo starszak mnie akurat potrzebuje. Nie jest łatwo być tym młodszym dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez Shiz

Nie no jasne, moje dziecko było w miare łaskawe, to ciężko mi to do końca zrozumieć, poza tym nie każde dziecko będzie miało po tym zaburzenia. Tylko wskazuję na konieczność poznania drugiej strony.
Jest podobno ogromna różnica pomiędzy płaczem w samotności, a płaczem w ramionach rodzica. Ten drugi nie wpływa negatywnie na rozwój dziecka. Tylko kurcze nie mogę znaleźć publikacji którą czytałam...
Ja też nie jestem idealna i mam wyrzuty sumoenia, bo mały popołudniami sporo leży sam na macie, czasem spokojnie patrzy na zabawki, a czasem denwrwuje się i pojękuje, a ja nie mogę do niego podejść, bo starszak mnie akurat potrzebuje. Nie jest łatwo być tym młodszym dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie narazie starsza jest poszkodowana jak męża nie ma to musi czekać na wszystko. Póki co nie wykazuje złości czy smutku z tego powodu, ale ja wyrzuty sumienia mam.

Ja uważam że starsza też zła nie była. Tylko teściowa z jej matką leciały do mnie przy każdym najmniejszym płaczu, więc ja żyłam w stresie każdego dnia. Dla mnie to był horror uhh, cieszę się że teraz mogę być spokojna.

U nas chyba się skok zaczął, ten 4-5 tyg, wszystko na to wskazuje bo młody nie tylko noc miał straszna, ale i w dzień zaliczyl 6 czy 7 krótkich drzemek, a pozostały czas spędził głównie na moich rękach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez Shiz

Ja mam mieszane uczucia co do uczenia dziecka samodzielnego zasypiania i totalnie nie widzę problemu w usypianiu dziecka na piersi. Jak samo z siebie tak woli, to luz. Ale uczenie na płaczu... Ana, mam nadzieję, że to nie zostawianie dziecka do wypłakania, tylko jakieś bardziej cywilizowane metody były.
Szczerze, to troche mi smutno, jak zostawiam go w łóżeczku i wychodzę, a on sam usypia. Cieszę się, z tego, bo tak mu dobrze, nie płacze, śpi ładnie, a ja mam odrobinę wieczoru dla starszego. Za to w nocy, tylko na przytulaska starszak do roku usypiał tylko na piersi, przynajmniej było ekspresowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja usypiam mieszanie. Czasem na piersi, a czasem kładę do łóżeczka i zasypia. Czasem się kładę obok niej i zasypiamy razem.
Nie stosuje wyplakiwania. Nie mam serca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ParoleParole]

U nas narazie zasypianie idzie w miarę. Mały jest w okolicach 20-21.30 już kąpiel, pielęgnacja, mleko. I w śpiworku kładziemy do łóżeczka. Tam w zależności albo zasypia od razu, albo sobie leży i patrzy bez żadnego płaczu itp. Nikt nad nim nie stoi. Mąż sie zawsze tym zajmuje. I jak mały jest w łóżeczku to on się kładzie u nas na łóżku i czuwa te 15 minut zanim zaśnie nasz chłopiec.
U nas łóżeczku jest jedynie na noc. I wydaje mi się, że Marcel już to wie. Bo w dzień drzemkę ma w chico, na naszym łóżku. Wtedy jest mama, tata, zabawki itp. A w łóżeczku już inaczej.
Na szczęście nie ma krzyków itp jak go odkładamy do łóżeczka na noc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

w sumie po mocnych pobudkach jest tak samo. Mąż przewija i chwilę nosi do odbicia, ja karmie. I znowu do łóżeczka. Gdzie sobie, albo odrazu znowu zasypia, albo po swojemu gada patrzy itp. Płacz jedynie w łóżeczku jest po to, aby zakomunikować nam że pobudka i pora jedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez ParoleParole

U nas narazie zasypianie idzie w miarę. Mały jest w okolicach 20-21.30 już kąpiel, pielęgnacja, mleko. I w śpiworku kładziemy do łóżeczka. Tam w zależności albo zasypia od razu, albo sobie leży i patrzy bez żadnego płaczu itp. Nikt nad nim nie stoi. Mąż sie zawsze tym zajmuje. I jak mały jest w łóżeczku to on się kładzie u nas na łóżku i czuwa te 15 minut zanim zaśnie nasz chłopiec.
U nas łóżeczku jest jedynie na noc. I wydaje mi się, że Marcel już to wie. Bo w dzień drzemkę ma w chico, na naszym łóżku. Wtedy jest mama, tata, zabawki itp. A w łóżeczku już inaczej.
Na szczęście nie ma krzyków itp jak go odkładamy do łóżeczka na noc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

w sumie po mocnych pobudkach jest tak samo. Mąż przewija i chwilę nosi do odbicia, ja karmie. I znowu do łóżeczka. Gdzie sobie, albo odrazu znowu zasypia, albo po swojemu gada patrzy itp. Płacz jedynie w łóżeczku jest po to, aby zakomunikować nam że pobudka i pora jedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moja córka taka była. Teraz jest zupełnie inaczej. Zawsze myślałam że to normalne a problemy tworzą rodzice. O głupia ja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Dla mnie zostawianie dziecka żeby płakało samo w łóżeczku jest chore. I tyle. Ok, może popłakać chwilę jak np kończę toaletę czy coś, ale od razu idę i reaguje. Nie wyobrażam sobie zostawiać dziecko żeby się wyplakalo. Przecież to dziecko się wtedy czuje strasznie samotne.

Starsza córka nadal usypia z którymś z nas. I kompletnie mi to nie przeszkadza. Lubię te nasze wspólne przytulaski i opowiadanie historii. Kiedyś gdy będzie gotowa po prostu nas wygoni


U nas ciężki wieczór. Młody bardzo mało spał w dzień bo ciągle go ktoś budził, głównie starsza. I wieczór cały ryczał i zasnac nie mógł, już nie wiedziałam co z nim zrobić. Leżeć nie, na rękach nie, wózek nie, smoczek nie, cyc też nie. W końcu się udało i śpi już 5 min może się nie obudzi. Chyba był zbyt wyczerpany biedak.

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka