MERCEDES - posiadają, kochają lub chcą posiadać i się coś dowiedzieć o tej marce

[Eva ID]

Napisane przez Le Tigre

Zresztą jeśli miałbym odtworzyć jakiś film "motoryzacyjnie" to ja wolę "Vanishing poit"! Biały Dodge Challenger R/T, Kowalski za kierownicą i droga przez prerie! Z całym tabunem radiowozów na karku! Tylko wolałbym zapłacić te mandaty czy nawet trafić do więzienia (o prawe jazdy nie wspominam) niż skończyć jak Kowalski, rozbity o spychacz. Szkoda auta, to przecież zabytek

Pamietam ten film... a najbardziej scenę na motorze pamiętasz jak ta hippiska siada na motor właśnie tak chcę dosiąść mojego Harleya... jak go będę miała w końcu

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Znalazłam malutki urywek:

http://www.youtube.com/watch?v=pA4ymmXa8rs


Qrcze... OT mi się zrobił a miało być o Mercedesie

No to tylko jeszcze, że ta hipiska to wg mnie na Hondzie jeździ, no ale mogę się mylić bo filmu już baaaaardzo dawno nie ogladałam.

W innym fragmencie już są Harleye.


To teraz o temacie wątku.

Samochód mi nie chciał wczoraj odpalić

Wyszłam z pracy, autko się normalnie otworzyło, wkładam kluczyk w stacyjkę, a tu... ku ku... nie da się przekręcić kluczyka, blokada.

Ehhh... zadzwoniłam po pomoc, dałam klucz Security a sama by taxi do domku pojechałam

Przyjechali magicy, i co?
Włożyli kluczyk w stacyjkę i normalnie odpalili auto to ja już nie wiem, ponoć nic się nie stało.... no to jak w takim razie wytłumaczyć, że mnie nie zadziałał ?

Magia

Sprawdzili, że akumulator ok, reszta też ok... no to co było nie ok?

Trochę techniki, komputery i człowiek się pogubi a co dopiero niewinne malutkie autko

[Le Tigre]

Napisane przez Eva ID

Pamietam ten film... a najbardziej scenę na motorze pamiętasz jak ta hippiska siada na motor właśnie tak chcę dosiąść mojego Harleya... jak go będę miała w końcu

[...]

No to tylko jeszcze, że ta hipiska to wg mnie na Hondzie jeździ, no ale mogę się mylić bo filmu już baaaaardzo dawno nie ogladałam.

W innym fragmencie już są Harleye.

No ba, jasne, że pamiętam, bo to kolejny z filmów, które znam niemal na pamięć! Kultowe kino drogi i megapościg w jednym.

Nie pamiętam na czym ta pani jeździła, ale Harley to to nie był. Zresztą i tak z tego filmu dla mnie liczy się Challenger (No dobra, Jaguar E-Type też jest piękny. Ale ma feler - nie jest Muscle Carem).

A jak już będziesz miała tego Harleya to nie zapomnij o jakimś kombinezonie (czy co tam się ubiera wsiadając na Harleya), bo naśladując ową panią to można się poparzeń słonecznych nabawić

Napisane przez Eva ID

Qrcze... OT mi się zrobił a miało być o Mercedesie

No i trochę było, ale nikt więcej głosu nie zabiera, więc siłą rzeczy trochę wątek się rozjechał...

Napisane przez Eva ID

To teraz o temacie wątku.

Samochód mi nie chciał wczoraj odpalić

[...]

Przyjechali magicy, i co?
Włożyli kluczyk w stacyjkę i normalnie odpalili auto to ja już nie wiem, ponoć nic się nie stało.... no to jak w takim razie wytłumaczyć, że mnie nie zadziałał ?

Magia

No normalnie focha strzelił! A może strzeliła?

No właśnie, strzeliła! Przecież to Mercedes! A Mercedes to ONA!

[smarba1m]

witam.
żona odnalazła tem wątek i sie podepne pod niego
otóz posiadam (y) mercedesa W124 ze wspaniałym wolnossącym silnikiem wysokoprężnym 300D o mocy 109 KM z roku 1988.
Mawia sie, ze prawdziwe mercedesy zakończyły swoją legendę właśnie na modelu W124/W201 (nota bene przesiadłem sie z W201 1.8 109 KM). szukając dla nas 'nową' mercedes kierowałem sie tym, by miała jak najmniej elementów do zepsucia sie, co wpłynie na podniesienie jej niezawodności. I taką właśnie mamy. nawet szyby są w korbkach . Jedynie zamontowałem sobie oryginalny podłokietnik dokladnie pod kolor tapicerki. auto w pełni zgodne z VINem. Cenię to auto, gdyż jest to jedno z najbezpieczniejszych aut świata końca lat 80tych i początku lat 90tych XX wieku. A do tego ten aksamitny klank silnika hhhhhhhhhhh.....
Przeczytałem gdzieś niedawno, ze samochodami sie jeździ, a mercedesami sie podróżuje. z pewnością coś w tym jest. normalnie nie jezdze autem, gdyz wiekszosc tras jakie pokonuję to trasy miejskie. cenię sobie wolność. daje mi ją rower. nie ma wtedy korków, czerwonych świateł na skrzyzowaniach... Uznałem, ze jesli mam juz jechać swoim autem, to niech to bedzie przezycie. I tak jest. nie jezdze szybko. nie do tego to auto stworzyli.

Moje marzenie? mercedes W126 SEL, lub W140 SEL. najlepiej z silnikiem benzynowym. to juz limuzyny z najwyzszej półki. tutaj diesel po prostu nie przystoi.

Moja opinia jest taka, ze wszystko co zostało wyprodukowane po W 201, W124, W126(warunkowo W140) stworzono z myślą o konsumentach. nie o ludziach. Widać to w jakości, niezawodności, długowieczności, legendarności... legędzie. Nie jstem zwolennikiem elektroniki w samochodach. Zatraca sie gdzieś przez to radośc z jazdy. prawdziwej jazdy. gdzie trzeba uważać gdzie sie jedzie i jak. Kiedyś nie bylo elektroniki i ludzie potrafili wyruszyć spod domu i dotrzeć do celu. I zamiast bawić sie DVD, TV, CD, MP3, HUD, GPS, NAVI, I-POD, ABS, TC, ESP, był tylko kierowca, samochód i droga(choć ABS to wspaniale urządzenie, nie mam go w swoim aucie, ale jest genialne). Nikt sie kiedyś nie spieszyl jadąc np: na wakacje. wsiadal z rodziną i jechal.

pozdrawiam

[Le Tigre]

Napisane przez smarba1m

A do tego ten aksamitny klank silnika hhhhhhhhhhh.....

W Dieslu?! Ja nie określiłbym tego aksamitnym klankiem, dla mnie to raczej klekot albo traktor, ale ja na Diesle jestem cięty (Diesle dobre są do traktorów, ciężarówek i kutrów a nie do samochodów)...

Napisane przez smarba1m

Przeczytałem gdzieś niedawno, ze samochodami sie jeździ, a mercedesami sie podróżuje.

Są też tacy, którzy dzielą auta na Porsche i resztę, Mercedesy i resztę, Alfy Romeo i resztę No nie przesadzajmy

Napisane przez smarba1m

choć ABS to wspaniale urządzenie, nie mam go w swoim aucie, ale jest genialne

A ja mam tylko dlatego, że nie da się go wywalić, a było w standardzie. Gdyby się dało to chętnie bym się tego pozbył, kontrolę trakcji wywaliłem

[smarba1m]

Le Tigre chcesz wciagnac mnie w dyskucje o gustach? zle trafiles.
Le Tigre nie przesadzajmy?mow za siebie. Dla mnie Mercedes to coś więcej niż toczydło z odłączonym TC, bo 'ogranicza moje ego...' to marzenie z dzieciństwa. nie pasuje Ci moj entuzjazm? nie musi. Ale nie komentuj. Molgbym powiedziec, ze pozbycie sie abs-u byloby przesadą, tak jak pozbycie sie TC. Ale uwazam: rob co chcesz. ALE NIE KOMENTUJ jak to masz w zwyczaju w tym wątku.

[Le Tigre]

No sorry Winnetou, ale to jest publiczne forum internetowe, więc jeśli coś się pisze, to trzeba się liczyć z tym, że ktoś może to skomentować w sposób, w jaki sobie tego nie życzymy. Bywa.

Nie chcę wciągać Cię w dyskusję o gustach, ba, nawet nie mam ochoty przekonywać Cię, że moja racja jest bardziej mojsza niż twojsza. Ale komentowania zabronić mi nie możesz, a komentowanie niestety leży w mojej naturze. Cóż, taki się urodziłem, a z biologią nie wygrasz...

[Eva ID]

Napisane przez smarba1m

witam.
żona odnalazła tem wątek i sie podepne pod niego
otóz posiadam (y) mercedesa W124 ze wspaniałym wolnossącym silnikiem wysokoprężnym 300D o mocy 109 KM z roku 1988.
[...]
Przeczytałem gdzieś niedawno, ze samochodami sie jeździ, a mercedesami sie podróżuje.
[...]
Moje marzenie? mercedes W126 SEL, lub W140 SEL. najlepiej z silnikiem benzynowym. to juz limuzyny z najwyzszej półki. tutaj diesel po prostu nie przystoi.

Twój opis jest bardzo ciekawy, przyznam, że mnie się osobiście nigdy wcześniej Mercedesy nie podobały, a zaczęły dopiero kilka lat temu jak za design zabrali się Włosi.

Dla mnie Mercedes pomimo, że to imię kobiece jest jednak rodzaju męskiego, chyba na tej samej zasadzie jak mężczyźni nazywają swoje samochody "przyjaciółkami", to ja mam "przyjaciela"

Teraz dostrzegam piękno w tamtej klasyce, ale uważam, wszelkie nowości typu ABS... i inne SRS-y sa jednak w samochodzie potrzebne.

Tak, ja wiem, że prawdziwy kierowca to wszystko ma soft, ale dla mnie na pierwszym miejscu ważne jest bezpieczeństwo i łatwość prowadzenia samochodu.
Mój ML usiany jest tyloma systemami, że nie wiem o połowie z nich i jak dla mnie jest ok.

Stare samochody nie miały nawet pasów bezpieczeństwa, wszak jeździły w innych czasach, nie było takiego ruchu na ulicach i nie było tak wiele wypadków.

Posiadanie takiego "klasyka" to wspaniała sprawa, jesli jest on drugim lub trzecim samochodem w domu, ale na jazdę po mieście i nawet poza miasto a także na Desert Safari wybiorę sie jednak moim Mercedesem-Benz ML 4x4

Co do Diesla sie zgadzam, sama zawsze miałam samochód z silnikiem bezynowym, teraz też, nie lubię klekotu diesla.

Uwielbiam natomiast słyszeć silnik Mercedesa/AMG w Pagani-Zondzie, piękny jest po prostu uważam ten samochód za jeden z najpiękniejszych na świecie i zdecydowanie podoba mi się bardziej niż Ferrari.

Napisane przez Le Tigre

Są też tacy, którzy dzielą auta na Porsche i resztę, Mercedesy i resztę, Alfy Romeo i resztę No nie przesadzajmy


A ja mam tylko dlatego, że nie da się go wywalić, a było w standardzie. Gdyby się dało to chętnie bym się tego pozbył, kontrolę trakcji wywaliłem

Tiaaa... ile samochodów, tyle poglądów, ale niemieckie i reszta to byłoby i trochę prawdy w tym.... ale opróch Opli


Chyba mam kontrolę trakcji (a co to jest ) ehhh.... znalazłam, to ASR - po zapoznaniu się z jego zasadą działania, przyznam, że jest on potrzebny, dlaczego to odłączyłeś?

Jaki jest z tego lepszy efekt jezdny? Bo mnie się wydaje, że on jednak podnosi i to dość znacznie bezpieczeństwo jazdy, zwłaszcza przy większych prędkościach ale też i w samochodach typu off road jest potrzebny.

[Le Tigre]

Wywaliłem, bo mi osobiście raczej przeszkadza zamiast pomagać. Dawno temu bawiłem się amatorsko w rajdy i mam jako takie wyczucie auta, jeśli auto traci przyczepność jest to dla mnie mniej stresujące niż nagłe ujęcie gazu przez kontrolę trakcji aby utrzymać samochód na obranym torze. Już wolę bokiem zakręt przejechać.

ABS-u nie lubię, bo po pierwsze, wydłuża drogę hamowania (tak, tak, nie skraca a wydłuża!), a po drugie podobnie jak inne systemy, znacznie ogranicza wyczucie auta.

Ja zdecydowanie wolę, gdy auto zachowuje się tak, jak wynika z praw fizyki, a nie w sposób jak by nie patrzeć nienaturalny, za sprawą tych systemów. Nie przeczę oczywiście, że są ludzie, dla których jest to znaczne ułatwienie, ba, wiem, że dla większości, ale ja motoryzacyjnie skrzywiony trochę jestem...

Napisane przez Eva ID

Uwielbiam natomiast słyszeć silnik Mercedesa/AMG

To jest aksamitne brzmienie silnika! Wolnossące V8 to jest to! Choć jak dla mnie to najlepsze brzmienie mają stare amerykańskie V8 - ten basowy, gotujący się bulgot, przechodzący w ryk wkurzonego niedźwiedzia na wyższych obrotach to - jest dla mnie prawdziwa muzyka!

Pagani Zondy na żywo nie widziałem, ale autko jest faktycznie cudne. Supersportowy wóz w starym stylu. Ale może to i dobrze, że na żywo nie widziałem, bo jeszcze bym się zakochał i w akcie desperacji nerkę sprzedał albo coś innego, co sprzedać się da

[Eva ID]

Chyba jednak są różne szkoły i każdy tak według siebie układa jak mu spasuje z tymi "dodatkami".

Z tego co ja pamiętam, to wiele tych "cudów" to trafiło do normalnych aut z Formuły 1 i z innych testowych rajdów, dla ulepszenia, usprawnienia i w ogóle dla naj, naj, naj.

Ja zawsze podziwiałam ludzi, którzy się na tych układach jezdnych coś znają, uważam, że Ross Brawn, słynny Dyrektor Techniczny Ferrari, pod kierunkiem którego Ferrari wygrywało prawie zawsze, aż mnie to skręcało, bo nie wiedzieć czemu to ja zawsze Mercedesowi kibicowałam, tak właśnie pod jego kierunkiem wiele nowości w układach jezdnych się pojawiło, wiele ulepszeń, które z powodzeniem będą adaptowane przez następne pokolenia nowych samochodów.

Pamiętam jakie na mnie wrażenie zrobiła kierownica w bolidzie.... no Matko toż przecież ja bym sie pogubiła a to ma za zadanie uprościć jazdę.

Ktoś mówił mi, że tendencja jest właśnie taka w kierunku ubogacenia kierownicy w zwykłym aucie, aby jak najmniej kierowcę rozpraszało podczas jazdy... ja już się nawet mojej kierownicy musiałam uczyć, bo za pierwszym razem pogubiłam się

Co do Pagani-Zonda.... to jest to silnik V12... dźwięk powalający, muzyka dla duszy....

Kiedyś jechał po mojej prawej stronie, opuściłam szybę, wyłaczyłam moje CD i delektowałam się.... ehhh....rozmarzyłam się... potem jednak dodał gazu i pomachał na bye, bye


To zdjęcia Pagani Zonda zrobione w Dubaju, ale nie ja je robiłam, zdjęcia są z netu.

Ja nie miałam czasu sięgnąc po aparat

Właściwie, to są w tym kraju obecne wszystkie najbardziej luksusowe marki, można wejść do salonu i wyjechać nowiutkim Ferrari lub Lamborghini wybierając dowolny ich kolor. Na Pagani trzeba by jednak dość długo poczekać bo to autko limitowane, Bugatti zresztą też.

[Le Tigre]

Wiesz, z tymi dodatkami to jest tak, jak z każdym ułatwieniem - co jest ułatwieniem dla jednego, nie musi być dla innego. Ja należę do tych, którzy wiedzą, że jeśli coś pójdzie nie tak to tylko i wyłącznie z mojej winy i żaden elektroniczny ułatwiacz mi nie pomoże, ale jednocześnie i nie przeszkodzi, ingerując w zachowanie auta.

Z Zondą to mnie zaskoczyłaś - byłem przekonany, że stosują w nich V8 od AMG, chyba w pierwszych modelach właśnie V8 montowano. Ale oczywiście nie będę się upierał, jak już pisałem, nowe auta aż tak mnie nie fascynują jak te starsze, więc nie śledzę rozwoju nawet tak fascynujących maszyn jak Zonda.

Skomplikowana kierownica w bolidzie ma nie tyle ułatwić jazdę, co zapewnić dostęp do wszystkich ustawień bez odrywania rąk od kierownicy, zresztą w cywilnych autach podobnie, ale czy to dobre rozwiązanie? Osobiście nie jestem przekonany.

No i teraz chyba masz komu kibicować, bo Brawn GP jeździ na silnikach Mercedesa Team McLaren Mercedes w tym sezonie chyba błyszczał nie będzie, więc to taki substytut.

[Eva ID]

Napisane przez Le Tigre

Wiesz, z tymi dodatkami to jest tak, jak z każdym ułatwieniem - co jest ułatwieniem dla jednego, nie musi być dla innego. Ja należę do tych, którzy wiedzą, że jeśli coś pójdzie nie tak to tylko i wyłącznie z mojej winy i żaden elektroniczny ułatwiacz mi nie pomoże, ale jednocześnie i nie przeszkodzi, ingerując w zachowanie auta.

Mnie osobiście te wszystkie gadgety ułatwiają jazdę, ja jestem szczęśliwa, że moje autko jest z automatyczną skrzynią biegów.... no a Pagani robią z manualną

Napisane przez Le Tigre

Z Zondą to mnie zaskoczyłaś - byłem przekonany, że stosują w nich V8 od AMG, chyba w pierwszych modelach właśnie V8 montowano. Ale oczywiście nie będę się upierał, jak już pisałem, nowe auta aż tak mnie nie fascynują jak te starsze, więc nie śledzę rozwoju nawet tak fascynujących maszyn jak Zonda.

V12 jak miód, w moim skromnym jest V6

Napisane przez Le Tigre

Skomplikowana kierownica w bolidzie ma nie tyle ułatwić jazdę, co zapewnić dostęp do wszystkich ustawień bez odrywania rąk od kierownicy, zresztą w cywilnych autach podobnie, ale czy to dobre rozwiązanie? Osobiście nie jestem przekonany.

No właśnie, dostęp do wszystkiego bez szukania od razu na kierownicy
Trzeba się tej kierownicy mocno poduczyć.

W sumie to wszystko jedno, ale faktycznie coraz trudniej poruszać się po drogach teraz niż kilka lat temu.... coraz więcej samochodów i coraz szybszych, szczególnie ciężko jeździ się po mieście.

Napisane przez Le Tigre

No i teraz chyba masz komu kibicować, bo Brawn GP jeździ na silnikach Mercedesa Team McLaren Mercedes w tym sezonie chyba błyszczał nie będzie, więc to taki substytut.

Jasne Ciekawe, że silniki Mercedesa wybrał a nie Ferrari hmmm...

Zresztą kierowców też wziął bardzo dobrych, zawsze wolałam Barichello od Schumakera... no nie cierpiałam tego S. po prostu.
Natomiast kibicowałam Hakkinenowi (wiesz na czym jeździł ) i żal mi było, kiedy się wycofał.

Ehhh....

Wracając do Mercedesa.... w Genevie zaprezentowano nową E-klassę, czyli E350.

Autko w moim białym kolorze jest piękne, czarne też zresztą

[*majka*]

Witam

Podobnie jak Eva ID kiedys Mercedesy nie podbaly mi sie,az do czasu gdy Malz postanowil kupic Auto z gwiazda na przedzie i tak oto mamy Mercedesa S 320 CDi -super wygodne,juz teraz nie wyobrazam sobie przesiasc sie na inna marke.W planach mamy ML,sa ekstra!

[Eva ID]

Napisane przez *majka*

Witam

Podobnie jak Eva ID kiedys Mercedesy nie podbaly mi sie,az do czasu gdy Malz postanowil kupic Auto z gwiazda na przedzie i tak oto mamy Mercedesa S 320 CDi -super wygodne,juz teraz nie wyobrazam sobie przesiasc sie na inna marke.W planach mamy ML,sa ekstra!

Witaj Majka, dzięki, że tu zajrzałaś, bo ja już zaczęłam się martwić, że niewiele jest tych kobiet, które lubią Mercedesy.

Twoje zdjęcie powaliło mnie na kolana.... i to nie chodzi o samochód, oczywiście S-classe piękna, czarne autko, ale ta trawa raaaany, jak ja dawno tak pięknej, bujnej i zielonej trawy nie widziałam

Tu wokół mnie tylko piasek, albo trawka golfowa

[*majka*]

Zdjecie spod mojego palca wyszlo Bardzo je lubie,wlasnie ze wzgledu na ta trawe Jest niedaleko mnie takie miejsce,ktore zawsze odwiedzam na wiosne,wlasnie ze wzgledu na ten soczysty,zielony dywan....

[Eva ID]

Majka, wow... w takim razie gratuluje podwojnie, bo zdjecie mogloby z powodzeniem zaistniec na oficjalnej stronie Mercedesa, pieknie prezentuje sie auto na tym trawiastym tle

Jak pojade na pustynie to porobie troche zdjec w tym piachu mojemu "Misiowi" he, he, he... Miskiem go czasem nazywam slodko

[Eva ID]

Niedawno pisalam o nowej E klasie, a teraz najnowsza wiadomosc, AMG oficjalnie wypuszcza juz swoja wersje tego pieknego autka.

Mercedes-Benz E63 AMG bedzie w sprzedazy juz w polowie tego roku.

Silnik, jak wiadomo 6,3 litra, V8 i uwaga 525 KM.... naturalnie, ograniczenie predkosci do 250 km/h

[mumu]

Jak obie Panie wcześniej napisały, że kiedyś nie lubiły Mercedesów, ja tak samo! Mąż pojechał do kolekcjonera kupić BMW a wrócił z Mercedesem, jak zobaczyłam z czym przyjechał to miałam pretensje, a On powiedział: "Poczekaj, aż się przejedziesz..." I miał racje. Niebo...

[Eva ID]

Napisane przez mumu

Jak obie Panie wcześniej napisały, że kiedyś nie lubiły Mercedesów, ja tak samo! Mąż pojechał do kolekcjonera kupić BMW a wrócił z Mercedesem, jak zobaczyłam z czym przyjechał to miałam pretensje, a On powiedział: "Poczekaj, aż się przejedziesz..." I miał racje. Niebo...

Witaj Mumu, który model kupił?


Święta Wielkiej Nocy już wkrótce.... to wkleję zdjęcia Świątecznego Złotego Mersedesa, który mnie się całkiem z czekoladowym jajkiem w złotku skojarzył.

Zdjęcia są z internetu, a zrobiono je w Dubaju przy Mall of Emirates.

Autko to Mercedes C63 AMG - cały pozłacany 24 karatowym złotem.

Dla ciekawostki dodam, że ma rejestrację z Abu Dhabi....

[mumu]

Napisane przez Eva ID

Witaj Mumu, który model kupił

No ten dwudziestoparoletni SEC, o którym pisałam wcześniej. Na drugi dzień pojechał po drugiego takiego samego a jednak innego... Pierwszego sprzedał a drugiego już szykuje na sprzedaż. Ten drugi ma wyrobione dokumenty kolekcjonerskie. Mąż się kocha w ,,bmw6rekin" i nie dociera do niego, że ja tak polubiłam Mercedes.
Wybaczcie, że nie operuję fachowym słownictwem typu W124, bo nawet nie staram się tego zapamiętać, tym bardziej że w moim domu jest głównie bmw na tapecie- E24 itd., więc mogłoby się pomylić

[smarba1m]

zauwazylem ze lawirujecie w temacie jednostek mercedesow i nie tylko, ktorych wlasciciele nie tylko mają w glebokim poważaniu to ile auto pali (ja rowniez zaliczam sie do tej grupy z racji tego ze niewiele jezdze- brak koniecznosci) ale przede wszystkim to ile kosztuje samo utrzymnie takiego pojazdu- przeglady, ubezpieczenia itp. Moze nalezycie do grona dobrze ustawionych finansowo. gratulacje. To powiedzcie mi chociaz czym sie znaczącym rozniły jednostki 200CDI i 220CDI w W210 po liftingu.

ponadto uwazacie, ze generalnie diesle to nie silniki nadające sie do samochodów (rzecz gustu, ale obawiam sie ze moze dlatego macie takie podejscie- tez nie wszyscy- ze nie znacie spectrum jednostek napedowych minn mercedesa). mowicie, ze diesle klekoczą. racja, zwlaszcza jesli chodzi o takie rarytasy jak nissan sunny, toyota corolla, czy chocby vw golf.... ogolna opinia jest taka, ze dieslowskie silniki mercedesa mają najbardziej miękkie brzmienie sposrod wszystkich z okresu tak 1985-1995. ale benzynki R4 tak samo klekoczą. i mowie tu o zadbanym motorze. ponadto dzwiek silnika silnikow 1.8 i 2.0 są po prostu beznadziejne. juz ladniej brzmi warkot 2.0 D w modelu W201. mialem wiec wiem, ze to po prostu okropnosc. to byl wazny powod pozbycia sie przez mnie wlasnie auta z silnikiem 1.8...
Tym ktorzy nie wiedzą to powiem ciekawostke, ze mercedes wypuszczal silniki diesla 2.0D R4 (8 szklanek), 2.5D R5 (10 lub 20 szklanek) oraz 3.0D R6 (12 lub 24 szklanki). podejrzewam, ze klekot jaki przypisujecie silnikom Diesla bierze sie z tego ze nasluchaliscie sie silników R4 (601). zgadza sie klekoczą, bo ilosc wybuchów mieszanki potrzebnych do zakręcenia walkiem o 360 stopni to 4. wmiezane jst w to otwarcie zaworow dolotowych jak i wylotowych. i to slychac dosc wyraznie. Ale najwyrazniej nie nasłuchalisce sie dosyć silnikow 2.5 R5 (20 zaworow), jak i wszelkiej maści R6 (tu do obrotu wałka potrzebnych jest 6 wybuchów miezanki paliwowo-powietrznej i zapewniam was, ze dla wielu ludzi odroznienie tej jednostki od benzynowej moze okazac sie powaznym problemem). mam model R6 z 12 zaworami i przy obrotach rzedu 600/min 'klekocze' bardzo lagodnie a powyzej 1100obr/min silnik po prosru mruczy po prostu fenomenalnie. nie wspomne juz o 3.0D 24... poezja. a silniki te (z modeli minn W124)mają juz bardzo zadki uklad cylindrów. Wszyscy mowicie V V V... jednostki V-owe nie maja takiej kultury pracy i takiego wyważenia jak rzędowe, mimo zastosowania nowoczesnych wtryskow. R-ki bylyby dalej produkowane gdyby pod maski nie trafialo wiecej urządzeń. do tego uklady wydechowe (zwlaszcza W124) generują naturalne lekko basowe brzmienie, co kładzie na łopatki nowoczesne diesle V6 (począwszy od W211) , gdzie nad brzmieniem wydechu czesto pracują akustycy.
ponadto uklady wspomagające kierowce typu ABS, TC i ESP są bardzo ale to bardzo pomocne. nie ukrywam, ze gdybym mial te systemy w swoim samochodzie to zwlaszcza w zimie czulbym sie troszke pewniej zwlaszcza pokonujac zakrety (mam barzo ciezki silnik z przodu, lekki tyl a do tego tylny naped). nie mniej nie mam ich i musze zachowywać rezerwe w wiekszości manewrów (zima!). co inego, gdy ktos ma przednionapedowego jakiegoś klocka. ma błogosławioną podsterowność i moze sobie pozwolic na wiekszą nonszalancje.
ABS moze i skraca droge hamowania ale w warunkach czesto laboratoryjnych (torowych) i raczej na suchych nawierzchniach. a jesli ktoś mądry, to nich sobie z 40 kmh zahamuje na sniegu lub lodzie z ABS i bez...
10 lat temu mialem zdarzenie. jechalem autem bez ABSu i ostro musialem hamowac. przeszkoda byla mimo to zbyt blisko. na nic bylaby mi torowa krotsza droga hamowania, skoro rozkwasiłbym tył starlet-ki. a mialem juz skrecone koła do oporu. eksperci z tego wątku pewnie wiedzą, ze auto nie sluchalo kierownicy. a dzieki ABS-owi auto hamowaloby i jednoczesnie skręcało (na tyle, na ile pozwoliloby chwilowe minimalne rozluznianie tarcz przez szczeki). musialem puscic hamulec, by skrecic. uniknalem wypadku, ale droga hamowania musiala sie wydłużyc i byla zdecydowanie dluzsza niz gdybym mnial ABS...
nie ukrywam, ze te systemy są zbawiene dla ludzi trozkę wygodniejzych, lub takich, ktorzy po prostu mocno naciskają hamulec, skrecają i chcą zeby dzialo sie tak, jak oni chcą. Nie obmyslają, lub nie wyrobili sobie nawyków alternatywnych zachowań w sytuacjach extremalnych). nikt ich za to nie wini. po prostu tak jest i juz

rozbawila mnie wypowiedz Le Tigre, stawiającego robienie kupy, siusianie, jedzenie, picie i oddychanie na równi z komentowaniem, slowami "komentowanie niestety leży w mojej naturze. Cóż, taki się urodziłem, a z biologią nie wygrasz...". urodziles sie i pewnie walnales obfity komentarz odbierającemu poród??, albo jakosci oswietlenia sali? Chyba masz odmieny tok ewolucji, skoro TO jest tak silnie w tobie zakorzenione heh
nie chce sie o to "bić na słowa". po prostu mnie to rozbawilo ale nie martw sie

pozdrawiam w szczerej świątecznej atmosferze

[Eva ID]

Napisane przez smarba1m

zauwazylem ze lawirujecie w temacie jednostek mercedesow i nie tylko, ktorych wlasciciele nie tylko mają w glebokim poważaniu to ile auto pali (ja rowniez zaliczam sie do tej grupy z racji tego ze niewiele jezdze- brak koniecznosci) ale przede wszystkim to ile kosztuje samo utrzymnie takiego pojazdu- przeglady, ubezpieczenia itp. Moze nalezycie do grona dobrze ustawionych finansowo. gratulacje. To powiedzcie mi chociaz czym sie znaczącym rozniły jednostki 200CDI i 220CDI w W210 po liftingu.

Nie sądze aby miało znaczenie ile płacę za przegląd.... ale ostatnio zapłaciłam 2.800 AED.

Ile pali mój? Nie mam pojęcia... wlewam benzynę, której litr kosztuje mniej niż woda, w granicach 1 PLN. Wiem, że przy włączonej klimatyzacji pali więcej... ale klimatyzacja pracuje przez 10 miesięcy w roku codziennie.

Najważniejsze tutaj, to mieć dobrze działającą klimatyzację.

Mój samochód w fazie produkcyjnej został specjalnie dostosowany do tutejszych warunków i wyposażony według Middle East Specification. Jest przez to "silniejszy" od swojego Europejskiego odpowiednika.

Napisane przez smarba1m

ponadto uwazacie, ze generalnie diesle to nie silniki nadające sie do samochodów (rzecz gustu, ale obawiam sie ze moze dlatego macie takie podejscie- tez nie wszyscy- ze nie znacie spectrum jednostek napedowych minn mercedesa). mowicie, ze diesle klekoczą.

Tak, "stare" Diesle klekotały.... nie wiem jak jest teraz, zdecydownie najlepsze samochody jeżdżą na benzynie a nie na oleju.

No coś w tym jest.

Również wśród samochodów 4x4 jeżdżących po pustyni nie spotkałam diesla... no ale może są takie, nie wiem.

Napisane przez smarba1m

Wszyscy mowicie V V V... jednostki V-owe nie maja takiej kultury pracy i takiego wyważenia jak rzędowe, mimo zastosowania nowoczesnych wtryskow. R-ki bylyby dalej produkowane gdyby pod maski nie trafialo wiecej urządzeń. do tego uklady wydechowe (zwlaszcza W124) generują naturalne lekko basowe brzmienie, co kładzie na łopatki nowoczesne diesle V6 (począwszy od W211) , gdzie nad brzmieniem wydechu czesto pracują akustycy.

Ja mam V6 z silnikiem benzynowym.

Napisane przez smarba1m

[...] ABS...
nie ukrywam, ze te systemy są zbawiene dla ludzi trozkę wygodniejzych, lub takich, ktorzy po prostu mocno naciskają hamulec, skrecają i chcą zeby dzialo sie tak, jak oni chcą. Nie obmyslają, lub nie wyrobili sobie nawyków alternatywnych zachowań w sytuacjach extremalnych). nikt ich za to nie wini. po prostu tak jest i juz

Z tych typów kwalifikuję się jako wygodna...

Napisane przez smarba1m

nie chce sie o to "bić na słowa". po prostu mnie to rozbawilo ale nie martw sie

pozdrawiam w szczerej świątecznej atmosferze

To "ale nie martw sie" było chyba raczej niepotrzebne.

Pozdrawiam Świątecznie.

[smarba1m]

Eva ID w swiecie gdzie benzyna jest w cenie 1zł dziwne by bylo kierowac sie przy zakupie auta jego spalaniem . zapraszam odwiedzic europe swoim autem majac do dyspozycji srednia krajową pensje.... tak gwoli przypomnienia.
tylko nawiasem wspomne- musze Cie rozczarować. pewnie kojarzysz wyscigi le mans (jakos tak sie pisze). i zwyciezcą ostatnio okazywaly sie nie benzyniaki, ale diesle... i w tym cos jest
I co to znaczy ze silnik jest lepszy w Twoim odczuciu? dla mnie bardzo wazne jest zebym mogl jezdzic w dolnym zakresie obrotow i miec przy tym wystarczającą moc i moment obrotowy, by moc w miare sprawnie przyspieszac... najlepsześcieństwo tu to raczej kwestia gustu i obycia
zareczam, ze gdyby u Ciebie benzyna kosztowala odpowiednio 4 zl za litr i podobniez ropka (albo ropka mniej o jakis tam procent) to na pewno benzynowce nie bylyby monopolistami.

A wygoda jest bardzo wazna. auto po to ma w sobie montowane bajery, zeby umilac jazde. zeby podroz byla bardziej komfortowa. I znow wszystko zalezy kto jak postrzega wygode
"ale nie martw sie" jestem samcem z odrobina charakteru. moze ciut wiecej niz odrobina. i to wlasnie to 'ciut' kazalo mi to napisac .
poza tym milosc spod znamu gwiazdy
pozdrawiam jeszcze swiatecznie

[Eva ID]

Napisane przez smarba1m

Eva ID w swiecie gdzie benzyna jest w cenie 1zł dziwne by bylo kierowac sie przy zakupie auta jego spalaniem . zapraszam odwiedzic europe swoim autem majac do dyspozycji srednia krajową pensje.... tak gwoli przypomnienia.

W Europie będąc również jeździłam "benzyniakiem"

Chętnie odwiedzam Europę i nadal jeżdżę po niej "benzyniakim"

Co do pensji... zgadzam się z Tobą, niestety cena benzyny jest w Europie zbyt wysoka, powiedziałabym, że wygląda na sztucznie zawyżoną.

Napisane przez smarba1m

musze Cie rozczarować. pewnie kojarzysz wyscigi le mans (jakos tak sie pisze). i zwyciezcą ostatnio okazywaly sie nie benzyniaki, ale diesle... i w tym cos jest

Nie rozczarowujesz mnie, nie zwróciłam uwagi na to, że Audi w Le Mans to był diesel, chylę czoła.

Oczywiście te Diesle teraz a 15 lat temu to ogromna różnica, chyba największy "skok" w udoskonaleniu tych silników dokonał się w latach 90.

Osobiście nic do Diesli nie mam, jak wiesz, skomentowałam wcześniej, że te stare "klekotały".

Pewnie teraz jeżeli nie zobaczyłabym TDI na samochodzie, to mogłabym mysleć, że to benzyniak.

Technika idzie naprzód.

Jak tak teraz zerknęłam, to najbardziej udoskonalają silnik diesla właśnie Niemcy.

Napisane przez smarba1m

I co to znaczy ze silnik jest lepszy w Twoim odczuciu? dla mnie bardzo wazne jest zebym mogl jezdzic w dolnym zakresie obrotow i miec przy tym wystarczającą moc i moment obrotowy, by moc w miare sprawnie przyspieszac... najlepsześcieństwo tu to raczej kwestia gustu i obycia

W moim odczuciu.... samochód ma jeździć bez problemów w stylu, "za zimny" lub "za gorący" silnik.... wiesz co mam na myśli.

Poza tym, widział ktoś kiedyś Ferrari Diesla ? No widział, widział ale tylko eksperymentalnie i pomysł ten został zupełnie odrzucony przez firmę.... ale może kiedyś na drodze przemian taka możliwość zaistnieje.

Jeżeli eksperymenty Audi i BMW będą prowadzone w dobrym kierunku, to ten silnik zawita też w najlepszych samochodach tak sądzę.

Napisane przez smarba1m

A wygoda jest bardzo wazna. auto po to ma w sobie montowane bajery, zeby umilac jazde. zeby podroz byla bardziej komfortowa. I znow wszystko zalezy kto jak postrzega wygode

Zgadzam się z Tobą, wygoda w samochodzie jest bardzo ważna i tak jak świat bez telefonów komórkowych i Internetu jest trudny do wyobrażenia, tak samochód bez ABS, SRS... etc.... tych wszystkich dodatków jest jak dla mnie ciężki do jeżdżenia.

Podziwiam pasjonatów, którzy jeżdżą klasykami, tu też można spotkać takie właśnie rarytasy

W Sharjah jest nawet Club miłościków tych klasyków, a samochody w kolekcji mają naprawdę piękne.

http://www.carmiddleeast.com/article...sic_car_museum

A ten czarny Mercedes SL 190 z 1959 roku jest po prostu prześliczny

[*majka*]

My akurat mamy diesla... 320 CDi

Pozdrawiam poswiatecznie

[smarba1m]

Eva ID milo mi, ze jestes wyrozumiala .
a w Le Mans jeszcze Peugeot dolozyl swoje V10 TDI. wiec to nie przypadek ślepego...
zgadza sie, ze najwiekszy skok technologiczny dokonal sie wlasnie w latach 90-tych dla silnikow diesla... Ale kurcze, jakby Ci to powiedziec... hm... to wlasnie wlasciciel ferrari wpadl na system common rail (taki nowy system wtrysku paliwa do diesli) FIAT . takze podejrzewam, ze to kwestia czasu kiedy ferrari bedzie jezdzilo na olej z orzeszków ziemnych
ponadto... porsche tez jest producentem super-wozów. a ostatnio wypuscil model Cayene (czy jak to sie pisze) z silnikiem 3.0 TDI... max speed to 215 kmh i okolo 8.7s 0-100 kmh... z audi. no co poradzicie
a czy subaru impreza nie jst super-wozem?? na krętym torze jest o wiele lepszy niz ferrari, lambo czy zonda... I tak ortodoksyjna firma jak subaru skonstruowala silnik diesla, aby uatrakcyjnic palete swoich silnikow (pelna nowosc. diesel boxer). dla mnie jest super-samochodem, ale o troche innym charakterze.

owszem stare diesle klekotaly. Ale uwierz mi, ze nie wszystkie. obecny V8 4.2 CDI mercedesa to poezja... taki jak ma *majka* tez ekstra.
audi, a dokladniej VW niestety troche przekombinowalo. nie jst w tej dziedzinie mocny. fiat jako pierwzy zamontowal bezposredni wtrysk ropy juz w modelu tempra. bodajze w roku 1992... a koncern VW dopiero od okolo 18 miesiecy zaczal stosować ten system. szkoda mi ich, bo stracili kupe lat. nie udoskonalali tego czego powinni.
a mercedes?? mercedes zrobil najczystsza jednostke napedową swiata. diesla nota bene. w technologii blue-tec. do czego to doszlo

ale jak miec S-klase, to tylko W140, lub W126 i tylko z przepotężną benzynówką!! chociaz.... swoje W124 zamienilbym na 5.0 V8... nie po to zeby szybko jezdzic, ale dla samej swiadomosci, ze moge tak jechac
pozdrawiam

[mumu]

[QUOTE
A wygoda jest bardzo wazna. auto po to ma w sobie montowane bajery, zeby umilac jazde. zeby podroz byla bardziej komfortowa. I znow wszystko zalezy kto jak postrzega wygode [/QUOTE]

i właśnie dlatego kogo, kto kupuje Mercedesa itp., obchodzi ile on pali?

a poza tym z bajerów ja najbardziej lubię podajnik pasów bezpieczeństwa

[Eva ID]

Napisane przez mumu

[QUOTE
i właśnie dlatego kogo, kto kupuje Mercedesa itp., obchodzi ile on pali?

a poza tym z bajerów ja najbardziej lubię podajnik pasów bezpieczeństwa

Mumu, no faktycznie racja, gdy już się kupuje Mercedesa, to dziwne dość zwracanie uwagi na to ile on pali no niech pali ile musi do teraz nie wiem ile pali mój.

Ja z bajerów to lubię nabardziej tylną wycieraczkę.... no nie wiem czemu, ale mam radochę jak ją włączam

Podoba mi się też lusterko wsteczne samościemniające się....

Smarba1m, jasne, że Subaru Impreza to fajne autko. Ale jakoś zakochałam się w Bugatti Vincero wersji.... http://www.luxuo.com/automobile/buga...y-mansory.html


A oto jeden z najlepszych salonów samochodowych świata http://www.prestigecars.ae/showroom/...lft=shr&shr=ac

jest w czym wybierać

[Eva ID]

Mercedes Klasa E - Blue Efficiency....




A cóż to jest to Blue Efficiency ?

Lakonicznie mówiąc, to wersja ekologiczna autka.

Technicznie mówiąc, Blue Efficiency to technologia opracowana aby zmniejszyć spalanie poprzez bardziej efektywne wykorzystanie paliwa.
Można dzięki temu ograniczyć spalanie nawet o 9%.
Tą technologie stosuje się do każdego typu paliw.

[Eva ID]

... i jak go nie KOCHAĆ ?????

[Eva ID]

Wiadomośc dnia:

Na zlecenie Golfproperties.pl, Grupa IQS przeprowadziła sondaż wśród Polaków zarabiających powyżej 7 tys zł miesięcznie, odpowiedź na pytanie:

Jakie marki uważasz za synonim luksusu?

1. Pierwsze miejsce zajęła marka Mercedes, głosowało na nią 22,7 respondentów.

pozostałe miejsca:

2. Lexus - 13,7 proc.
3. Chanel - 12,2 proc
4. Dior - 11 proc
5. Ferrari - 10,7 proc
6. Armani - 10,3 proc
7. Bentley - 10,1 proc
8. Patek&Philippe - 9,9 proc.
9. Porsche - 9,7 proc.
10. Rolls Royce - 8,4 proc