2020-12-16, 16:26 | #121 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-12-16, 18:26 | #122 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Obserwując różne koty, uważam, ze wiele z nich kompletnie nie nadaje się do mieszkania na małych powierzchniach, zwłaszcza jak do tego są tam same ( mitem jest ze koty to samotnicy, koty są bardzo towarzyskie, tylko preferują inny sposób relacji niż psy ) , zostawiane na długo, i w monotonnym otoczeniu. Wiele kotów nie wytrzymuje tego psychicznie, zaczynaja chorować fizycznie ze stresu i mieć problemy psychiczne. Nigdy też nie zaakceptuje twierdzenia, ze jak ktoś wziął zwierze to musi go mieć bez względu na wszytko,malbonjest złym człowiekiem. Albo ze koniecznie musi być otwarty na kolejne zwierzęta jak ma już jakieś. To nie prawda. Dużo lepiej jest być szczerym wobec faktów i jeśli się ze zwierzęciem nie radzi, to poszukać dla niego nowych opiekunów którzy poradzą sobie lepiej, lub mają po prostu lepsze warunki życia dla konkretnego zwierzęcia o konkretnych potrzebach. Długofalowo to o wiele lepsze rozwiązanie dla wszystkich, a zwłaszcza dla zwierzęcia. ---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ---------- Cytat:
Pisałaś wcześniej. Do tego się odniosłam. ---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ---------- Cytat:
Wierze ze wasze koty są zaopiekowane. Ale o kotach krąży też sporo mitów za które koty płacą swoim dobrostanem, np. taki ze to samotnicy, wiec można je zostawiać na wiele godzin same w zamknięciu, bo w sumie jak rybka ( kolejny mit) nic więcej nie potrzebują jak jedzenie i wieczorem robić za maskotkę na fotelu. A potem zdziwienie bo kot dziczeje, ma jakieś nerwice, wszytkiego się boi, reaguje agresywnie ,drapie co popadnie, zaczyna siusiac obok kuwety. Albo tylko śpi i ciężko nawet stwierdzić czy jeszcze żyje czy już zmienił się w roślinę. A kot w depresji takiej, ze jakby był człowiekiem to by się zabił. Wiec już sam fakt ze Twoich kotów było kilka i miały się nawzajem, był dla nich bardzo na korzyść.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2020-12-16 o 18:29 |
|||
2020-12-16, 19:10 | #123 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Ale jakby zupełnie nie rozumiesz o czym pisałam jednak... Podejście opiekuna, a nie warunki, że "krzywda mu się nie dzieje". Nie porównasz podejścia typu mieszkam w kawalerce, a pies ma dostęp do całego mieszkania i spi ze mna w lozku do podejscia autora, ktory nie wpuszcza psa do jednego z dwoch pokoi, ktore ma, bo nie i koniec. Wydając zwierzaka do adopcji przy takich dwóch domach nie miałabym problemu z podjęciem decyzji, który wybrać i gdzie zwierzę będzie pełnoprawnym członkiem rodziny. Pies autora się nauczył tych zasad, bo nie miał innego wyjścia, jednak zwyczajowo przeciętny burek chce być przy swoim człowieku jak najbliżej i jak najczęściej (wyjatek stanowią może wilczaki, które są bardzo niezależne), a człowiek, który kocha swojego psa nie wyznacza mu tylko jednego pomieszczenia do przebywania, bo czerpie ze wspólnego czasu radość. Autor nie ma niebezpiecznych maszyn i chemikaliów w sypialni jak dobrze zgaduję.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-12-16, 19:22 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
|
2020-12-16, 19:42 | #125 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Widzisz ja właśnie nigdzie, ale to nigdzie nie napisałam tego, co mi wmawiasz i możesz przeczytać w moich innych postach jak daleka jestem umęczaniu siebie i jakiegokolwiek zwierzęcia na siłę zamiast znalezienia mu domu skrojonego na jego potrzeby. Ten wątek jest jednak o czym innym - o facecie, który nie akceptuje zwierzaka swojej dziewczyny BO NIE. O facecie, który swoją partnerkę chce dopasować do własnych oczekiwań. O tym i tylko o tym pisałam wcześniej. Wątku na temat trzymania się portek nadal rozszyfrować nie jestem w stanie niestety.
Trzepotko na szczęście moje podejście dzieli ogromna większość osób zajmujących się adopcjami, opiekunów, właścicieli, prowadzących fundacje i wolontariuszy, bo zwierzakom szuka się najlepszych warunków, takich, gdzie są pełnoprawnymi członkami rodziny. Pies naprawdę nie musi spać w łóżku, można mu położyć posłanie obok i jest to całkowicie odmienna sytuacja od niepotrzebnej dominacji w stylu ja cie tu nie wpuszcze bo nie, znaj swoje miejsce. Mam wrażenie, że w ten sam instrumentalny sposób traktowana jest nowa dziewczyna. Wszyscy MUSZĄ SIĘ DOPASOWAĆ do autora.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2020-12-16 o 19:43 |
2020-12-16, 19:59 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2020-12-16 o 20:09 |
2020-12-16, 22:18 | #127 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
|
|
2020-12-16, 22:42 | #128 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Wolałabym, żeby właścicielka kota się sama wypowiedziała, bo autor jest nastawiony negatywnie i może nie zachowywać obiektywizmu. Nadal uważam, ze jak się wiążemy z kimś ze zwierzęciem, to jest to pakiet, tak jak przy osobie mającej dziecko. Nie lubi kotów - szuka partnerki, która podziela jego opinię. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ---------- Nie połączę postów na komórce. Co do fundacji, to wydali dziewczynie kota do kawalerki. Tu nie widzę nic złego jeśli tylko miała zabezpieczone siatką okna. W Polsce nie wydaje się kotów do domów wychodzących, o czym chyba Cava wspominała na szaro. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2020-12-16, 22:52 | #129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 335
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Skoro autorowi zależy na dziewczynie niech wezmą drugiego kota do kompletu, a wtedy ten pierwszy od razu poczuje się lepiej. Koty w dwupaku znacznie lepiej funkcjonują. Pies będzie miał kompanie do wspólnych zabaw. Ewentualnie można pomyśleć o zmianie dziewczyny na taką, która nie ma żadnych zwierząt. Podobnie jak z dzieckiem w związku, jeśli nie pasuje nam, że druga strona ma dziecko to rezygnujemy z relacji. Proste i uczciwe.
Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka
__________________
27.02.2019 Publikacja pierwszego utworu na forum wizaz.pl |
2020-12-17, 03:06 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Co się w tym wątku, to ja nawet nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-12-17, 04:32 | #131 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
A jak czytam, że ktoś zamyka kota w pokoju na większą część dnia to szlag mnie trafia. Tak, jak ktoś by zamknął człowieka w celi, bez żadnych bodźców zewnętrznych, w której ma jeść, spać i (za przeproszeniem) s....ć. Fajnie tak? Nie trzeba mieć hektarów, by posiadać szczęśliwego kota, ale trzeba jednak udostępnić mu i zorganizować przestrzeń a w małych mieszkaniach kot jednak musi mieć dostęp do wszystkich pomieszczen. Ja się wychowałam z kotami, spałam z kotami, pierwsze moje świadome wspomnienie to dotyk ciepłego futerka i mruczenie. Różne były koty, z różną historią. Ale wszystkie były zsocjalizowane, żaden nigdy nie był agresywny. Nawet te uratowane, małe dzikuski znalezione gdzieś po śmietnikach, wyleczone z miliona chorób. Jak już zaufały to bezgranicznie. Ale zwierzę to nie rzecz. Trzeba im poświęcić uwagę i czas.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2020-12-17, 04:47 | #132 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
"Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy". A jak nie wierzysz mądrościom ludowym to poczytaj profile seryjnych morderców, psychopatów, sadystów itd. Wszyscy zaczynali od dręczenia zwierząt. Dziwne, co nie?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2020-12-17, 07:09 | #133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
I serio, mam nadzieję, że wszystkie wielkie obrończynie koteczków są wegankami. Bo hodowla przemysłowa to dopiero jest dręczenie zwierząt. I sorraski, ale jeśli jecie mięso i produkty odzwierzęce, to raczej po Was należy się spodziewać podpalania bezdomnych i wurzycania partnera/ki z dzieckiem na bruk. (Oczywiście przy zachowaniu Waszej logiki). Serio, czytam to i nieźle tu niektórym peron odjechał. P.S. Argument o tym, że koteczki są małe i mają małe żołądki, więc jak rzygają to jest tego mało, to po prostu mistrzostwo. Bo co za problem, że ktoś ci zarzygał rzeczy? Przecież było mało wymiocin. Więc skoro nie chcesz wymiocin wcale, a dostaniesz ich tylko mało, to mamy świetny kompromis Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
2020-12-17, 08:02 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2020-12-17 o 09:29 |
2020-12-17, 08:55 | #135 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Niemniej nie uważam mięsa za niezbędne a tym bardziej przemysłowych hodowli więc średnio trafne. Nie wiem czy rozumiesz że sedno problemu sprowadziło się do tego że jedno ma psa i jest to spoko, w koncu z tym psem od lat funkcjonuje i go chciał, a drugie jak ma kota to źrodło wielce problemów.[Pomijam już że tak naprawdę wydźwięk 2 posta autora był łagodniejszy ale gównoburza i tak się nakręciła]. Nie wiem może dla Ciebie to normalna forma związku, kiedy inne zasady ustala się dla każdego z partnerów. Np. twój mąż kąpiele ty prysznic, oszczędzacie. On samochodem, ty autobusem, jw. To się po prostu docelowo próbuje szukać większego mieszkania, tyle, albo przynajmniej staje na rzęsach - w mojej ocenie - by zwierzaki z socjalizować i by każde funkcjonowało w domu na równych zasadach. Trzymanie psa w salonie i kota w sypialni to w mojej ocenie jakiś mentalny przypał i nikt mnie nie przekona że to prawidłowo. Nigdzie tutaj nie było mowy o tym że jak nie znosisz czy nie tolerujesz zwierząt, albo zwyczajnie nie ma cię całymi dniami, to masz robić z siebie miłośnika i brać takiego domownika. Chociaż taka osoba może wówczas np. wesprzeć fundacje. Nawet uwaga o którą tak się jątrzyła użytkowniczka że współczuję jeśli ktoś preferuje meble ponad możliwość stworzenia zwierzęciu domu dotyczyła tak naprawdę wszelkich podejść z gatunku ''no niby bym chciał'', ''niby lubię'', ''ale te pledy na kanapy takie piękne, co zrobić, no co zrobić''. Rozumiem że ktoś uwielbia buty i tylko nimi się otacza ale jeśli ktoś uwielbia buty i twierdzi że zwierzęta też to zamiast wymyślać przeszkody zamyka te buty w szafie, tyle. Nie kupiłabym sobie ''Ludwika 27'' wiedząc że zwierzę może przerobić go na strzępy, zresztą jeśli ktoś kupuje drogie meble to z reguły stać go na to żeby mieć większe mieszkanie i wtedy ten kot nie musi się kisić na np. 12 m2. Tak jak tutaj gdy komuś rozchodzi się o biurko. Wiesz stanowisko pracy jak ci tak zalezy, gdy nie korzystasz możesz po prostu przykryć. Ani ci kot zrzuci z biurka części do zegarków ani nie będziesz miał problemów jeśli mu się uleje. Kwestia organizacji, nic więcej. I tak stwierdzenie że małe zwierze to stosunkowo mała ilość wydzielin jest zwykłym stwierdzeniem faktu. Chyba, przykładowo, każda kobieta która miesiączkuje woli że trwa to np. 4 dni w miesiącu, a nie 25. No super sprawa ludzie sobie zawłaszczyli planetę, zniszczyli ekosystemy odbierając stworzeniom ich naturalne domy, mało tego, udomowili zwierzęta oraz hodują je dla swoich potrzeb, za to jesteśmy tacy lepsi bo budują perfumowane toalety ze złota - a wielce pojazd po zwierzaku bo może zwymiotować. No dramat. Zresztą widać po pandemii, niestety lub stety, ale i ogólnie przyglądając się katastrofom naturalnym, jakkolwiek gorzko to brzmi, że jeśli matka natura postanowiłaby się pozbyć gatunku ludzkiego to byłoby to dla niej przysłowiowych 5 minut roboty. Więc ciesz się swoją lepszością i uważaj zwierzęta za gorsze formy póki możesz. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-12-17 o 09:53 |
|
2020-12-17, 09:27 | #136 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
No. Się zgadzam. Nie zgadzam się natomiast na jechanie po autorze za to trzymanie psa w salonie i kota w sypialni, bo to jest pomysł właścicielki kota, która zresztą tego kota właśnie w takich warunkach w chwili obecnej trzyma.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2020-12-17, 09:43 | #137 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Ten wątek to jakaś parada domysłów, przypuszczeń itp.a hitem są zielone użytkowniczki, które nakręcają dziwaczna dyskusje zamiar ja hamować.
Dziewczyny, ten opis problemu jest tak lakoniczny, a kubeł pomyj wylewa się tu na autora i jego dziewczynę za wszystko juz. Rozumiem, że los zwierząt nie jest wam obojętny, ale płyniecie... |
2020-12-17, 09:44 | #138 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Ale tutaj nikt żadnych zwierząt nie dręczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
2020-12-17, 09:55 | #139 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Sam zresztą w następnym poście powiedział że nie uznaje wchodzenia kota na biurko ''no nie na tle nerwowym tylko nie i tyle i żeby nie drążyć'' i to akurat jest dla mnie bardziej dziwne ale ok. Bo wielki dramat wygodnictwo po imieniu nazwać wygodnictwem albo przekonanie że czasem najlepiej odpuścić . Ja tam odebrałam jego post nie jako powód do hejtu ale klasyk mój pies jest większy niż twój . Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-12-17 o 10:01 |
|
2020-12-17, 10:30 | #140 | ||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale wystarczyłoby samo to, że nie chce kota, bo nie, to nie jest zbrodnia, że nie chcesz mieć kota/psa/chomika/tarantuli, tym bardziej kota problematycznego Cytat:
To, że mordercy często zaczynają od zwierząt jest dość oczywistym wnioskiem, ale idąc tą logiką to ja też w niedalekiej przyszłości kogoś zabiję, bo wczoraj kupiłam Bakomę w Carrefourze, wiedząc z czym się wiąże przemysł mleczarski (a umówmy się, trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby wierzyć w te wizje szczęśliwej krowy na łączce z cielakiem obok) |
||||||||
2020-12-17, 10:43 | #141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Sensownie do tematu odniosła się chyba tylko cava zahaczając o to co najważniejsze czyli o fakt że kot już teraz ma kiepskie warunki bytowe, jest zdziczały i agresywny a jego właścicielka do tej pory miała to w nosie. Pomysł behawiorysty pojawił się dopiero przy rozmowie o wspólnym mieszkaniu. Ciekawe czy bez tego zainteresowałaby się stanem swojego kota. Moim zdaniem kota należ oddać nie dlatego ze pies ma pierwszeństwo a dlatego że czeka go marny los mieszkając z opiekunką, która się nim nie interesuje, przeciwnikiem kotów oraz psem który takich zwierząt nie toleruje. Dobro zwierzęcia nie zawsze oznacza trwanie przy jednym właścicielu. |
|
2020-12-17, 10:44 | #142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Ba, nawet wystarczy, że jesteś posiadaczką psa lub kota, to też kupujesz mu karmę z mięsa, które pochodzi z tych samych rzeźni co mięso dla ludzi. A niektórzy tutaj traktują zwierzęta na równi z ludźmi, to w takiej sytuacji każda rzeź kumuluje w sobie poziom okrucieństwa przewyższający każdy obóz koncentracyjny. Swoją drogą to jest kolejny argument za tym, że jedyną słuszną opcją jest odpuszczenie sobie kota czy psa, zwłaszcza jak się zwierzęta kocha, lepiej nie wspierać ich hodowli, tylko pozwolić żyć zwierzętom tam gdzie ich miejsce - w naturze, bez zdania się na łaskę i wykorzystywanie przez człowieka do swoich potrzeb
|
2020-12-17, 10:52 | #143 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-17, 11:05 | #144 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88367765]Miejsce zwierząt udomowionych setki lat temu nie jest w naturze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Udomowiony kot i pies ma żyć w naturze, z dala od człowieka. No genialne |
2020-12-17, 11:19 | #145 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
To, że ktoś bierze pod uwagę pewne problemy PRZED przygarnięciem kolejnego zwierzęcia nie oznacza, że jakby już musiał wziąć te problemy na klatę, to by tego nie zrobił, tylko nagle zamienił się w psychopatycznego mordercę. Naprawdę kosmiczny ten wątek. [1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88367799]Udomowiony kot i pies ma żyć w naturze, z dala od człowieka. No genialne [/QUOTE] Tak bez wypowiadania się na ten temat, ale domyślam się, że w tej koncepcji chodzi o ich stopniowe wygaszenie, tzn zaprzestanie namnażania kolejnych. Mało wykonalne, ale jest to jakiś pomysł. Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2020-12-17 o 11:20 |
|
2020-12-17, 11:48 | #146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88367799]Udomowiony kot i pies ma żyć w naturze, z dala od człowieka. No genialne [/QUOTE]
No nie dogodzisz, jedni chcą zwracać naturze udomowione psy i koty , a drudzy krzyczą ze te bezdomne żyjące dziko to hańba ludzkości i trzeba je wyłapać, nauczyć mieszkać w domu i z domu nie wypuszczać nawet na ogródek. Cali my: po prostu ludzie. BTW- ja nie śpię ani ze swoim kotem (zamykam sypialnię na noc), ani ze swoimi dziećmi (to dopiero pomysł, chyba by się wyprowadziły. W końcu. Może im to zaproponuję jak nadejdzie czas utraty cierpliwości co do wspólnego mieszkania z mamusią.). Nie wiem co mam o sobie myśleć po tym wątku.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2020-12-17, 11:54 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88367765]Miejsce zwierząt udomowionych setki lat temu nie jest w naturze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] [1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88367799]Udomowiony kot i pies ma żyć w naturze, z dala od człowieka. No genialne [/QUOTE] Przecież to było ewidentną eskalacja zastosowanej logiki jednej strony do poziomu absurdu, dziwi mnie, że nie zauważyłyście. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-12-17, 11:59 | #148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
|
|
2020-12-17, 12:05 | #149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88367829]
Tak bez wypowiadania się na ten temat, ale domyślam się, że w tej koncepcji chodzi o ich stopniowe wygaszenie, tzn zaprzestanie namnażania kolejnych. Mało wykonalne, ale jest to jakiś pomysł.[/QUOTE] Jest jeszcze opcja karmienia ludzi i zwierząt domowych mięsem z hodowli in vitro. Na początku grudnia b.r. w Singapurze dopuszczone zostało do konsumpcji. Bardzo liczę na rozwój tej branży, będe pierwsza w kolejce po steka z In Vitro. Kotu tez nie pożałuję.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2020-12-17, 12:05 | #150 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Ja, ona i zwierzaki
Cytat:
Jeszcze kilkanaście lat temu normalnym widokiem i na wsi i w mieście były latające luzem psy. Jak w końcu postanowiono zrobić z tym porządek, to też zatroskani właściciele lub wyznawcy psiej wolności płakali, że biedne Azory chcą zamykać w domu. Należy skończyć w końcu z kocią bezdomności nie tylko dlatego, że przeciętny kot przeżywa zaledwie 2 do 7 lat - tak jest to dla niego bezpieczne, ale również dlatego, że niszczy przyrodę. Możesz poczytać sobie apele naukowców. Na całym świecie zaczęto robić kilkanaście lat temu badania na ten temat. Wnioski są wszędzie takie same. Zarówno koty wolno żyjące, jak i te właścicielskie wychodzące zabijają bioróżnorodność na danym terenie. Na ale wiadomo, że przeciętny człowiek nie będzie słuchał specjalistów: przyrodników, ornitologów i innych naukowców badających przyrodę. Przecież on wie lepiej. Tak to widzę. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.