|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-12-20, 09:32 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
|
Paniczny lęk przed bliskością
Witajcie.
Jestem młodą, w miarę atrakcyjną kobietą i nie narzekam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. Jednak jest pewien poważny problem - panicznie boję się jakiejkolwiek bliskości. Dlatego każda znajomość z facetem kończy się w momencie, kiedy on wyczuwa, że chyba się przez ten mur nie przebije. Uprzedzam pytanie - nie ma to związku z tym, że jeszcze nigdy nikogo nie całowałam/nie współżyłam (byłam w związku 4 lata, więc mam takie rzeczy za sobą). Ja się boję nawet dotyku, przytulenia, jestem sztywna, o pocałunku czy czymś więcej boję się nawet pomyśleć (chociaż oczywiście bardzo tego pragnę, nie jestem aseksualna). Czy jest na to jakaś rada oprócz wizyty u psychologa/terapeuty? Na pewno ma to związek z niełatwym dzieciństwem, brakiem miłości/dotyku w domu itd. Nie chcę się teraz rozpisywać na temat całej swojej przeszłości, ale wiem, że miało to na mnie ogromny wpływ. Może jest tutaj ktoś, kto równie panicznie od tego uciekał, ale w końcu znalazł na to sposób? Jeżeli chodzi o faceta, z którym byłam, to jednak miało miejsce dawno (byliśmy jeszcze w liceum) i do wszystkich naszych bliskości dochodziło po spożyciu dużych dawek alkoholu. Kiedy w końcu wydorośleliśmy, przestaliśmy pić i chcieliśmy budować normalną relację - zaczęłam się coraz bardziej oddalać, każdy jego dotyk mnie odrzucał, z seksu nie czerpałam raczej żadnej przyjemności. Dlatego w końcu się to posypało. |
2012-12-20, 10:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 140
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Uciekam przed zaangażowaniem choć mam przy sobie cudownego chłopaka, boję się związać, rozumiem Cię i też szukam na to jakiejś rady. Mur jak na razie jest nie do przebicia, chłopak się stara a ja zobojętniałam...
Oby nadszedł dla nas czas radości i miłości ;( |
2012-12-20, 10:55 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Mam podobnie ;p
ale z kolei u mnie facet na sile troche mnie [przytulal,ja sie nie odzywalam i jakos samo przeszlo.. Mi sie wydaje,ze musisz sie pozbyć przeszlosci zeby iść dalej.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2012-12-20, 11:01 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Może w domu rodzinnym brakowało Ci tego, czego teraz się boisz- np. przytulenia ze strony rodziców?
|
2012-12-20, 12:44 | #5 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2012-12-20, 14:13 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Znam ten problem. Jeszcze kilka lat temu moje relacje z facetami wyglądały następująco: wzdychanie do obiektu niemożliwego (przecież nie zrani, skoro i tak nie możemy być ze sobą) albo dość krótkie związki, z których z hukiem się ewakuowałam (brak poczucia bezpieczeństwa). Bliskość czy emocjonalna, czy fizyczna źle się kojarzyła.
Bardzo pomogły mi dwa czynniki - kurs tańca (niekoniecznie bardzo przytulany). Wcześniej bałam się jakiegokolwiek dotyku obcej osoby (nawet tej samej płci), od razu dystans i blokada. Tutaj tańczysz, a więc trzeba wchodzić w interakcje, rozmawiasz z ludźmi. Po jakimś czasie nawet się okazuje, że jest miło i sympatycznie, dotyk kojarzy się przyjemnie (choć mało w tym "dzikiej" zmysłowości). I druga rzecz - poznanie odpowiedniej osoby. Z TŻ-tem na początku się kumplowaliśmy, nie było randkowania z pokazywaniem się z jak najlepszej strony. Ot, poczucie bezpieczeństwa, świadomość, że mogę na niego liczyć. Po pewnym czasie przyszło uczucie. Początkowe czułości mnie przerażały, ale przy podejściu małych kroczków, cierpliwości i poczuciu bezpieczeństwa bardzo się otworzyłam. Były mocne podstawy w tej relacji.
__________________
Once I wanted to be the greatest
|
2012-12-20, 20:26 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 684
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
To wszystko pewnie przez jakies zle doswiadczenia. Mysle ze jak znajdziesz faceta ktorego pokochasz to z pewnoscia uda ci sie otworzyc.
|
2012-12-20, 21:14 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 106
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
Mam niemal identycznie... :/ zapewne z podobnego powodu do Twojego.
W 90% przypadków, to facet musiał wyjść z inicjatywą... Pewnie sobie myślał, że zgrywam niedostępną, a ja po prostu myślałam, że tak powinno być, bo jak ja miałabym dotknąć pierwsza czy przytulić, to w głowie pojawia się od razu ogrom niepotrzebnych myśli, jakieś bezsensowne teorie... Jak ktoś wspomniał, na pewno pomaga spotkanie właściwej osoby... W ostatnim moim związku wyglądało to już naprawdę dobrze, no ale nie wyszło... z innego powodu. Jakiś czas temu poznałam kogoś, kto zwrócił mi uwagę na moje podejście... Że przez takie moje chłodne zachowanie czasami czuje się niepewnie, nie wie co mi w głowie siedzi itp. Postanowiłam nad tym popracować i podobno widać poprawę Staram się robić to, na co mam ochotę, nie blokować myślami chęci dotknięcia, przytulenia... Nie jest to łatwe, w głowie toczy się wojna, między "chcę" a "nie mogę" i mimo, że chwilami muszę się zmusić, to nie żałuję, bo z każdym kolejnym razem przychodzi mi to łatwiej, co cieszy nie tylko mnie. Wg mnie, Autorko, musisz pracować nad swoim myśleniem... Próbować małymi kroczkami i uda się... Nie jest łatwo, ale uda się |
2012-12-20, 21:17 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
|
Dot.: Paniczny lęk przed bliskością
nie ma innej rady, ułatw sobie życie i idź na terapię
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera my mieć samochód i bullterriera" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.