Idealne kosmetyki naturalne!

[ultrafiolet88]

podpisuje sie pod tym

[ekomery]

Co sądzicie o kosmetykach naturalnych bio, eko, organic? Czy one są faktycznie skuteczne? Jakie są wasze opinie na ich temat?

[FilaMila]

tu

[Tiarsa]

Aloes jest dobry na podrażnienia skóry, wypryski itd.

[inc0rrect]

A ma ktoras moze problem z uciążliwie zawsze czerwonym nosem i w dodaku jakis sposob na to?

(kasztamowiec, kocanka- zapycha )

[Malla]

A co Cię nie zapycha? Czerwony nos o tej porze roku trzeba przede wszystkim natłuścić, żeby zapewnić mu warstwę ochronną (zawsze można świecenie przypudrować).

[confused_girl]

Napisane przez inc0rrect

A ma ktoras moze problem z uciążliwie zawsze czerwonym nosem i w dodaku jakis sposob na to?

(kasztamowiec, kocanka- zapycha )

Jesteś pewna, że wyciąg z kasztanowca albo kocanki Cię zapycha? Bo to nie są komedogenne składniki. Może jednak medium, do którego je dodajesz jest winne?
Jeśli nos masz czerwony z powodu pory roku (skoki temperatury, ciepłe pomieszczenia, zimno na dworze, kaloryfery) to natłuszczaj. Bardzo dobry jest do tego Babydream z nagietkiem i cynkiem - super chroni. Przez dużą zawartość cynku zostawia świecącą warstwę, więc polecam zmatowić jakims pudrem przed wyjściem do ludzi Jeśli jednak problem trwa cały rok to oprócz babydreama polecam proste serum z witaminą C, najlepiej samodzielnie wykonane - kwas askorbinowy, woda destylowana, witamina E itd.

[ultrafiolet88]

mnie pomaga olej avocado na czerwone skrzydelka nosa, nie wiem, rozjascia jakos czy cos ale po nocy z nim mam duzo nardziej ujednolicona skore

[Julianka_7oo7]

liposomy na naczynka z zsk moge polecić, niezłe są na rumienie naczynkowe, regularnie stosowane serum działa

Ultrafiolet88, gdzieś Ty była tyle czasu??

[inc0rrect]

Napisane przez confused_girl

Jesteś pewna, że wyciąg z kasztanowca albo kocanki Cię zapycha? Bo to nie są komedogenne składniki. Może jednak medium, do którego je dodajesz jest winne?
Jeśli nos masz czerwony z powodu pory roku (skoki temperatury, ciepłe pomieszczenia, zimno na dworze, kaloryfery) to natłuszczaj. Bardzo dobry jest do tego Babydream z nagietkiem i cynkiem - super chroni. Przez dużą zawartość cynku zostawia świecącą warstwę, więc polecam zmatowić jakims pudrem przed wyjściem do ludzi Jeśli jednak problem trwa cały rok to oprócz babydreama polecam proste serum z witaminą C, najlepiej samodzielnie wykonane - kwas askorbinowy, woda destylowana, witamina E itd.

chcialabym sobie zrobic to serum, mam jakis kwas alfa askrobiowy (postac takich białych kryształków) moglabys podac przepis?
a nadaje się do b.wrazliwej skory?
ja mam nos cały rok czerwony, z naczynkami widocznymi sobie poradzilam dirosealem, ale on nie pomogl na czerwienienie, zimą problem nasila się kilkakrotnie, ale dobrze że zwróciłaś uwage na natłuszczanie, bo to zaniedbałam;/ daje tylko frakcje sojową a więc ochrona żadna
co do zapychania, jestem pewna bo robilam wiele prob, przez ponad pol roku dawalam obu szanse i zawsze cos mi wyskakiwalo, a na nosie samo z siebie problemow z chrostami nie mialam, ale moiwsz że niemozliwe żeby zapychalo?

Napisane przez ultrafiolet88

mnie pomaga olej avocado na czerwone skrzydelka nosa, nie wiem, rozjascia jakos czy cos ale po nocy z nim mam duzo nardziej ujednolicona skore

dzieki bede probowala

Napisane przez Julianka_7oo7

liposomy na naczynka z zsk moge polecić, niezłe są na rumienie naczynkowe, regularnie stosowane serum działa



Ultrafiolet88, gdzieś Ty była tyle czasu??

ile sposobow o ktorych nie slyszlam

Napisane przez Malla

A co Cię nie zapycha? Czerwony nos o tej porze roku trzeba przede wszystkim natłuścić, żeby zapewnić mu warstwę ochronną (zawsze można świecenie przypudrować).

mnie to chyba nie zapychaja rzeczy ktore wiekszosc osob zapychaja, ogolnie nie mam jakiejs podatnej skory na zapychanie, co do olejow to mam ich bardzo duzo i narazie tylko te dwa oleje mnie zapchaly, i jeszcze podejrzewam ceramidy, ale co do tego nie jestem pewna musze jeszcze kilka podejsc zrobic
ale wszelkie kremy itd to uzywam spokojnie

[confused_girl]

Napisane przez inc0rrect

chcialabym sobie zrobic to serum, mam jakis kwas alfa askrobiowy (postac takich białych kryształków) moglabys podac przepis?
a nadaje się do b.wrazliwej skory?
ja mam nos cały rok czerwony, z naczynkami widocznymi sobie poradzilam dirosealem, ale on nie pomogl na czerwienienie, zimą problem nasila się kilkakrotnie, ale dobrze że zwróciłaś uwage na natłuszczanie, bo to zaniedbałam;/ daje tylko frakcje sojową a więc ochrona żadna

Na tym forum, na forum laboratorium urody i w sklepie Mazidła znajdziesz wiele przepisów na proste sera w kwasem askorbinowym. Ja robię sobie mega prostą wersję Do 10ml wody destylowanej dodaję 10% kwasu askorbinowego (na początek proponuje 5%) i zużywam to w ciągu tygodnia. Nie lubię dodawać witaminy E, bo mnie zapycha :/ Jak robię większą porcję, to dodaję EDTA

co do zapychania, jestem pewna bo robilam wiele prob, przez ponad pol roku dawalam obu szanse i zawsze cos mi wyskakiwalo, a na nosie samo z siebie problemow z chrostami nie mialam, ale moiwsz że niemozliwe żeby zapychalo?

Wszystko jest możliwe A tak serio, to dla mnie to po prostu zdziwiło, ale skoro testowałaś na sobie to wielokrotnie to na pewno wiesz najlepiej co Ci szkodzi Jeszcze tylko mi do głowy przyszło, że może te ekstrakty Cię nie tyle zapychają co uczulają/podrażniają? Ja mam czasem taką reakcję na drażniące składniki, zwłaszcza jeśli je zaaplikuję tam, gdzie mam rumień.

Co do kompleksu na naczynka, to zgadzam się - jest świetny. Ja akurat ZySKowego nie znam, tylko ten z Nateralisa, bo on nie ma parabenów w składzie, ale działa super. Tylko, że one mają w składzie wyciąg z kasztana, więc też mogą Cię zapychąć/podrażniać.

[ultrafiolet88]

Napisane przez Julianka_7oo7

liposomy na naczynka z zsk moge polecić, niezłe są na rumienie naczynkowe, regularnie stosowane serum działa

Ultrafiolet88, gdzieś Ty była tyle czasu??

ja bym jeszcze "mother of pearls" polecila, to dziala na noc dosypane do zwyklego kremiku i siup na buzie, jak taki lekki piling enzymatyczny czy cosik, rano buzia jasniutka i gladka, ja sie uzaleznilam ablosutnie


Julianka_7oo7 sesyjno - rewolucyjny okres zycia mialam:P ;*

[honey1012]

Napisane przez Julianka_7oo7

liposomy na naczynka z zsk moge polecić, niezłe są na rumienie naczynkowe, regularnie stosowane serum działa

Ultrafiolet88, gdzieś Ty była tyle czasu??

A jak go uzywasz? dodajesz do kremu czy zelu Ha? czy jak ?

Napisane przez ultrafiolet88

ja bym jeszcze "mother of pearls" polecila, to dziala na noc dosypane do zwyklego kremiku i siup na buzie, jak taki lekki piling enzymatyczny czy cosik, rano buzia jasniutka i gladka, ja sie uzaleznilam ablosutnie


Julianka_7oo7 sesyjno - rewolucyjny okres zycia mialam:P ;*

A do cery naczynkowej sie nadaje ? :-> myslisz ze dodany np. do humektanu dalyby fajny efekt?

[ultrafiolet88]

jesli naczynkowa to taka ze ma sie rumience i td to sie nadaje bo to nie jest jakis agresywny specyfik. tzn ja bardzo wrazliwej jakiesj cery nie mam, ale tez nie sloniową jak dosypie do kremu, naloze i zostawiam na noc to nic mi sie zlego nie dzieje, samo dobre.
mysle ze im prostzy krem tym lepiej. ale mozesz poekperymentowac z roznymi kremami. mysle ze lepiej do takiego o dosc wodnej konsystencji, lepiej sie rozpuszcza.

[Julianka_7oo7]

Napisane przez honey1020

A jak go uzywasz? dodajesz do kremu czy zelu Ha? czy jak ?

ja sobie robie liposomowe serum z HA , aloesem i pantenolem Oprócz naczynkowych dodaje jeszcze te przeciwtradzikowe liposomy. Bo mam tendencje do tradziku. W takiej formie mi akurat pasuje, i ku mojej uciesze widze rezultaty Rumien sam z siebie juz sie bardzo rzadko pojawia.

tak sie zastanawiam nad tą mother of pearl juz jakiś czas Musze sie w koncu skusić

[ultrafiolet88]

skus sie, mysle ze nie pozalujesz

[sylvia_doll]

Cudownyyyy wątek! nic nowego nie wniose jednak, wiec nie bede sie powtarzac. oleje, oleje testowalam tylko. maslo shea dopeiro planuje uzyc.

Juz wiekszosc przeczytalam.
Czy uzywacie takich oto szamponow.. np. henna, neem, aritha?
http://www.talia24.pl/szampony/szampon-henna.html
http://www.talia24.pl/szampony/aritha-szampon.html

chyba sie skusze.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Parszywiec24]

A ja od 1,5 roku nie stosuje kremów tylko olejki, kwas hialuronowy, hydrolaty, wit. C oraz wit. E, A+ D w postaci oleistej. Do oczyszczania maseczkę z aspiryny z jogurtem, a odżywienia spirulina (cudo !!!) Na wzmocnienie włosów, rzęs,brwi stosuje olej rycynowy. Jestem zadowolona z efektów bardziej niż wtedy gdy wydawałam krocie na kremy, toniki, maseczki, odżywki itd. Do smarowania ciała dobrej jakości oliwę z oliwek. Wszystkie te substancje można mieszać z sobą w zależności od potrzeb i rodzaju skory. A na celulit sok z świeżego imbiru, kawę i bańki chińskie do masażu.
moje typy:
Olej konopny
Olej arganowy
Olej jojoba
Olej rycynowy
Wit. C w ampułkach postać oleista, lub w postaci sproszkowanej (kapsulki z olimpu są dobre)
Wit E, A+ D3 w płynnej postaci do kupienia w aptece niestety na receptę
Hydrolat różany
Hydrolat z oczaru wirgińskiego
spirulina
oliwa z oliwek

[Korah]

Witajcie , pragnę się do Was przyłączyć, jeśli pozwolicie.
Moimi naturalnymi hitami na pewno są glinki i błotka. Używam do twarzy i biustu, a ostatnio także do włosów, są niezastąpione.
Uwielbiam tez sól, robię z niej domowe peelingi do ciała, kiedyś do twarzy
Kocham naturalne mydła
Algi uważam za jedne z najlepszych nawadniaczy, nie wolno ich jednak przedawkować
Aloes to podstawa, niestety lubi mnie uczulać, dlatego polegam tylko na kosmetykach na bazie aloesu Aubrey Organics.
Co do olejów, lubię bardzo, dodaje do peelingów, nakładam na włosy. Przeróżne kombinacje. Zgadzam się z którąś z powyższych wypowiedzi, że masło Shea jest rewelacyjne.

Moja pielęgnacja opiera się głównie na kosmetykach naturalnych. Lubie gotowce, jednak powyżej wymieniłam pojedyńcze składniki, bez których nie potrafię się obejść, nawet jeśli są w gotowych kosmetykach, to samodzielnie mają o wiele lepsze działanie, niektóre także w pielęgnacji mojego dziecka.

Czy możecie mi polecić coś, co również ma genialne i wszechstronne zastosowanie? Co na pewno warto mieć w łazience, tak jak rzeczy, które wymieniłam Półproduktów jest cała masa do wyboru. Ostatnio czaję się na witaminę C.

[Yellow Raven]

polecam:
olej lniany
olej arganowy
olej ze słodkich migdałów
woda różana
hydrolaty (np. oczarowy, z mięty bułgarskiej, z neroli)
produkty Aleppo
sok z aloesu (trzeba uważać na skład, bo lubią dorzucać jakieś przesadne ilości konserwantów)
glinki (zielona, ghassoul)
orzechy piorące
siemię lniane ( niby nie kosmetyk, ale można sobie zrobić z niego żel do włosów)
tyle ode mnie

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

nie lubię oleju rycynowego... może jakoś źle go stosowałam, ale strasznie zmatowiły mi się po nim włosy! Jedynym plusem było, że przestały prawie kompletnie wypadać, ale ten koszmarny mat..... poza tym nie wypadały tylko kiedy stosowałam go min. raz w tygodniu.... wystarczyło, że ich nie nasmarowałam raz i wypadanie od początku się zaczęło ;/

[Farmetka]

olej z pestek winogron
olej z róży pizmowej
olej jojoba
olej z pachnotki
masło avocado
masło shea
masło cupuacu
masło murumuru
masło kakaowe
olejki eteryczne
mydła robione ręcznie z naturalnych olei (tylko z olei badz maseł roslinnych)

zapomniałam o oliwe i oleju rycynowym do OCM