Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część

[kasztanka3]

Napisane przez caffeine

Co tam nowego u was - w kosmetyczkach?

Ja powróciłam do ulubionego od wielu lat Ole Henriksena. Nowy, bananowy krem pod oczy jest super - to już moje kolejne opakowanie
Myślałam że Truth serum to raczej dla 30-latek... ale przecena w sklepie wolnocłowym mnie przekonała Wciąż jest super!

U mnie z nowosci krem CC It Cosmetics do cery tlustej, wczesniej mialam klasyczna wersje. Jak na razie sie sprawdza. I jeszcze arbuzowy zel nawilzajacy Glow Recipe, tez jestem bardzo zadowolona.
https://www.sephora.com.au/products/...20but%20better
https://www.mecca.com.au/glow-recipe.../I-038854.html

Napisane przez caffeine

Robot, tak - Whamisa jest niezawodna
Zawsze kiedy mam jakieś ważne spotkanie, wyjazd, imprezę itp - przestawiam się i na 100% Whamisy i cera wygląda super

Kupiłam próbkę Tonera do cery przetłuszczającej się - na upały. Jeszcze nie miałam okazji przetestować.

Daj znac, jak przetestujesz

Napisane przez Ava_

Zamowilam korektor pod oczy Tarte, wyskoczyla mi fajna promocja na insta. Akurat konczy mi sie kilka podstawowych produktow jak puder i baza pod cienie do powiek, wiec kliknelam wszystko z Tarte.
Nie wiem jak Wam, ale mi pielegnacyjne kosmetyki starczaja na dlugo. Krem zwykle mecze +/- pol roku jak nie wiecej. Zrobilam wieksze zamowienie na cult beauty w maju i pewnie mi do konca roku starczy. Jedynie niacinamine z TO idzie szybko, co pare miesiecy kupuje po 2 buteleczki.

To mnie wlasnie niacinamide wystarcza na mega dlugo, na poczatku maja zamowilam butelke 60ml, uzywalam codziennie od tamtej pory i zuzycie jest po tym czasie niewielkie, maksymalnie 20%. Kwas salicylowy mi szybciej idzie i retinoid w emulsji, wystarczaja mi na maksymalnie 2 miesiace codziennego uzywania. Reszta kosmetykow jest tak z umiarem wydajna, kremy pod oczy obecnie mam azjatyckie, obydwa maja wieksza pojemnosc, niz standardowa - krem Laneige ma 25ml, a Innisfree 30ml. Jednego z nich uzywam codziennie rano, a drugiego codziennie wieczorem, Laneige kupilam na koniec grudnia i mam jeszcze ok. polowe (czyli zuzylabym w tym czasie jeden krem 15ml), a Innisfree w polowie listopada i powoli go juz koncze. Kremy do calej twarzy i maski na noc sa mniej wydajne, wystarczaja mi na ok. 1.5-2 miesiace codziennego stosowania.
W temacie kremow pod oczy, zdziwilo mnie troche, ze ten moj nowy krem Clinique ma w skladzie parafine. Co prawda jest ona pod koniec skladu, ale i tak wolalabym, zeby nie bylo jej wcale

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Coś w tym jest, że polscy mężczyzni niekoniecznie dbają o siebie, ale jakiejś całkowitej tragedii z tym nie ma. Czasami widze pary - odpicowane dziewczyny, pachnące, czyściutkie, modnie ubrane, mega zadbane, i idą z takim, który ostatni raz obcinał paznokcie u stóp 6 tygodni temu . Ale, ale... wydaje mi sie, ze jest z tym coraz lepiej, w szczególnosci u młodych mężczyzn/chłopców. Myśle, że pokolenie mojej siostrzenicy, i to o jedno wyżej, już jest/będzie zupełnie inne - widze jak Ci chłopcy dbają o siebie, no chyba, że później osiądą na laurach, ale nie sądze - świat się zmienia, percepcja się zmienia, teraz zdrowa dieta i ćwiczenia, to część życia, a nie przymus.

Ava, że tak zapytam... mieszkając w Anglii, nie zauważasz tam odwrotności sytuacji względem Polski? Tj. zaniedbane Angielki i przystojni Anglicy? Jak tam mieszkałam, to widziałam takie ciastka na ulicach chodzące z zaniedbanymi kobietami/dziewczętami, które robiły z tymi mężczyznami co tylko chciały, zewsząd tylko słyszałam "shut up, you fucking twat" .

[Pani_Robot]

Tak, widzę z pewnym bólem rzyci, że chłopcy 20+ i młodsi mają na siebie pomysł. Pewnie, że nie wszyscy, ale wielu. A takiego 35-40 latka ze świecą szukać, szczególnie w moim mieście, a jak już są, to dawno żonaci.
U mnie w parku z psami bywa dwóch facetów, na których można zawiesić oko i to tak, że walnie się głową w drzewo ale mają max 25-28 lat.
Z drugiej strony odnoszę wrażenie, że te 20-25 letnie dziewczyny tez mają na siebie lepszy pomysł niż ja np. Nawet kiedy byłam w ich wieku. Jednak dostęp do SM wiele ułatwia.
Niemniej, nadal mam prawo nie chcieć worka na ziemniaki z żółtymi zębami i zapachem potu

[Ava_]

Napisane przez Pani_Robot

Nie chciałam tego pisać, ale czasem mam wręcz ochotę to wykrzyczeć głośno. Dochodzi u nas do tego, że zadbani faceci mogą przebierać w zadbanych kobietach jak w skrzynce pomidorów na targu.
Ciężko mi w ogóle zrozumieć skąd to się bierze. Tzn z patriarchalnej kultury na pewno, ale czy oni są tacy przez mamusie wychuchani i dopieszczeni, wychowani na książąt, którym się należy, czy jak?
Kobiety wychowano w kulcie ciała i wyglądu (też niedobrze, bo się za bardzo spinamy i porównujemy), a chłopców dokładnie odwrotnie.

Tez sie zastanawiam.
Szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby to bylo przyczyna. Mam bliskich znajomych z roznych krajow, na bliskim wschodzie faceci sa juz calkiem rozpieszczani przez kobiety w rodzinie, to samo wychuchani Anglicy, a jednak nie trzeba ich uczyc, ze trzeba o siebie dbac. Moja teoria jest taka, ze to ich partnerki obnizaja standard, przymykajac oko na zaniedbanie. Mam kolezanke, ktorej facet w przeciagu 2 lat przytyl chyba z 20kg. Nie bywam czesto w Polsce, wiec go nie widzialam po tej metamorfozie. W kazdym razie zanim poszlam ich odwiedzic dostalam od dziewczyny sms, ze misio troche przytyl, ale mam nic nie komentowac, bo bedzie mu przykro. No sorry, jak ten czlowiek ma sie wziac za siebie jesli wszyscy dookola obchodza sie z nim jak z jajkiem.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88042625]
Ava, że tak zapytam... mieszkając w Anglii, nie zauważasz tam odwrotności sytuacji względem Polski? Tj. zaniedbane Angielki i przystojni Anglicy? Jak tam mieszkałam, to widziałam takie ciastka na ulicach chodzące z zaniedbanymi kobietami/dziewczętami, które robiły z tymi mężczyznami co tylko chciały, zewsząd tylko słyszałam "shut up, you fucking twat" .[/QUOTE]
Masz racje, ze to powoli sie zmienia na lepsze. Tzn nadal uwazam, ze pokolenie wspolczesnych 30-latek jest zbyt laskawe dla facetow, ale moze mlodsze dziewczyny maja wieksze wymagania.

Wiesz co, przede wszystkim tu, gdzie mieszkam i gdzie pracuje nie ma duzo Anglikow. Kobiety sa rozpuszczone, to prawda. Niekoniecznie uznaje to za cos negatywnego Angielki maja w mojej opini ladne rysy twarzy, delikatny typ urody, niektore zupelnie niepotrzebnie je maskuja ogromnymi sztucznymi rzesami i wulgarnymi stylowkami. Chlopcy bywaja fajni, zwlaszcza jak chodza regularnie na silownie. W moim otoczeniu nie ma ani jednego faceta, ktory nic by ze soba nie robil. Basen, silownia to oczywista oczywistosc.

[Pani_Robot]

Zmieniłam opis na Tinderze, choć to pewnie nic nie da, bo trafiają mi się ci zadowoleni z siebie Jeden śmierdział, jeden miał sterczące tłuste włosy, ogromna większość piwne oponki. I zęby... nie wiem co ci ludzie robią. Myją je raz w tygodniu?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Zmieniłam opis na Tinderze, choć to pewnie nic nie da, bo trafiają mi się ci zadowoleni z siebie Jeden śmierdział, jeden miał sterczące tłuste włosy, ogromna większość piwne oponki. I zęby... nie wiem co ci ludzie robią. Myją je raz w tygodniu?

Mam zerowe doświadczenie z aplikacjami randkowymi, ale czy pogrubionego nie można jakoś wyczuć po zdjęciach jakie dodają? A próbowałaś z obcokrajowcami? Nie lubie generalizować, ale bywając w świecie, przekonałam się, że mentalność wielu polskich mężczyzn, potrafi być, delikatnie mówiąc, "specyficzna" , i paradoksalnie dużo łatwiej było mi znaleźć wspólny język z obcokrajowcami niż z rodakami.

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88042982]Mam zerowe doświadczenie z aplikacjami randkowymi, ale czy pogrubionego nie można jakoś wyczuć po zdjęciach jakie dodają? A próbowałaś z obcokrajowcami? Nie lubie generalizować, ale bywając w świecie, przekonałam się, że mentalność wielu polskich mężczyzn, potrafi być, delikatnie mówiąc, "specyficzna" , i paradoksalnie dużo łatwiej było mi znaleźć wspólny język z obcokrajowcami niż z rodakami.[/QUOTE]

Zdarza mi się rozmawiać z obcokrajowcami... zazwyczaj są o niebo sympatyczniejsi od naszych rodaków. I bardziej zadbani, ale cały czas czuję ogromną barierę z uwagi na mój słaby angielski i obawiam się, że w realu nie dałabym rady. Że będzie bardzo awkward, bo się nie zrozumiemy. Żałuję, bo naprawdę nie przepadam za naszą ojczystą mentalnością i innymi narodowymi przywarami.

Na Tinderze wielu facetów ma nieaktualne zdjęcia, czasem takie sprzed 10 lat, albo wykadrowane, że nie widać brzucha. Już się nauczyłam, że czapka zawsze oznacza łysinę, ale mam za słabe doświadczenie w znajdywaniu innych niepożądanych cech jak widać.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Zdarza mi się rozmawiać z obcokrajowcami... zazwyczaj są o niebo sympatyczniejsi od naszych rodaków. I bardziej zadbani, ale cały czas czuję ogromną barierę z uwagi na mój słaby angielski i obawiam się, że w realu nie dałabym rady. Że będzie bardzo awkward, bo się nie zrozumiemy. Żałuję, bo naprawdę nie przepadam za naszą ojczystą mentalnością i innymi narodowymi przywarami.

Odważ się! Takie spotkania są fajniejsze niż Ci się wydaje. Liczy się chemia między ludźmi... Jak zaiskrzy, to dogadacie się bez słów .

[Pani_Robot]

Dzięki
Pewnie masz absolutną rację.

[caffeine]

Robot - zgadzam się z Cinderellą, jeśli będzie chemia między wami to językowo szybko się podciągniesz, nawet nie zauważysz kiedy. Będzie motywacja No i towarzysz do konwersacji.
A chemię może nawet łatwiej poczuć ...w milczeniu wtedy dzieje się magia, odbieramy drugą osobę zupełnie na innym poziomie.

[Ava_]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88043024]Odważ się! Takie spotkania są fajniejsze niż Ci się wydaje. Liczy się chemia między ludźmi... Jak zaiskrzy, to dogadacie się bez słów .[/QUOTE]


Dokładnie. Tym bardziej, ze obcokrajowcy podchodzą lajtowo do operowania językiem, na pewno nikt Ci nie wytknie braków, a wręcz przeciwnie usłyszysz komplementy na ten temat i ani się obejrzysz, podciągniesz się i pozbędziesz kompleksu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[caffeine]

Napisane przez kasztanka3

U mnie z nowosci krem CC It Cosmetics do cery tlustej, wczesniej mialam klasyczna wersje. Jak na razie sie sprawdza.

Testowałam wersję do cery suchej, strasznie ciężka... a do tego nie mogę zrezygnować z serum, tonera. Za dużo wszystkiego dobrego było na twarzy

A Ty - nakładasz coś pod niego?

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Soso

Mon_Cherry dla mnie Mokosh ma fajne tylko balsamy do ciała, nic co miałam do twarzy mnie nie zachwyciło. Udanego urlopu!

A mnie Mokosh totalnie rozczarował - jednak muszą dziewczyny popracować nad recepturami... nie żeby było to marne kosmetyki, nie - nawet ok, ale takie hmmmm... toporne? Konsystencje, zapachy itd.

[caffeine]

Napisane przez Reign of light

Caffe fajnie, ze wrocilas bylas w PL? A, juz doczytalam, ze tak zazdro! co pokupowalas?

Krótka ta wizyta w tym roku... i wracaliśmy w małym stresie że nam kwarantannę zarządzą, ale obyło się bez przygód.

Kiedy są twoje urodziny? Muszę przecież złożyć życzenia

Z zakupów kosmetycznych: Marka PureHeals. Znacie, dziewczyny?
uhuuu, zdjęcie mi wyszło jak na instagram ...w tle mój nowy pled - bardzo go lubię.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Dziewczyny dojechaliśmy szczęśliwie nie miałam czasu napisac.
Dzisiaj juz lekko padało.
Jutro tez ma padać

[Kamlisa]

Jestem, czytam, tylko jakos nie mam weny na pisanie
Reign, to już można składac życzenia...?
Kasztanka, czerwona sukienka i czarna, zresztą zielona tez bym przygarnęła.
Aussie, będzie lepiej, trzeba wyciskac z tego roku co się da.
Soso - retsina bardzo lubie, ale tylko z dodatkiem sprite - wychodzi z tego musujące, orzezwiajace, nie za słodkie cos, idealne na Krete. w polsce już tak nie smakuje, w grecji kupujemy zawsze, regularnie, bo oboje lubimy. sama retsina dla mnie do picia nie bardzo się nadaje...

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88043024]Odważ się! Takie spotkania są fajniejsze niż Ci się wydaje. Liczy się chemia między ludźmi... Jak zaiskrzy, to dogadacie się bez słów .[/QUOTE]

Napisane przez Ava_

Dokładnie. Tym bardziej, ze obcokrajowcy podchodzą lajtowo do operowania językiem, na pewno nikt Ci nie wytknie braków, a wręcz przeciwnie usłyszysz komplementy na ten temat i ani się obejrzysz, podciągniesz się i pozbędziesz kompleksu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lepiej bym tego nie ujela

[Pani_Robot]

Kocinka miał kolejne badania. Codziennie dostaje kroplówki, a nerki nie wytwarzają erytropoetyny, hormonu, który odpowiada za budowanie czerwonych krwinek w szpiku. Ma anemię, schudł do 2,5kg, nie chce jeść. Teraz cała nadzieja w tym, ze zareaguje na hormon podawany z zewnatrz.

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Kocinka miał kolejne badania. Codziennie dostaje kroplówki, a nerki nie wytwarzają erytropoetyny, hormonu, który odpowiada za budowanie czerwonych krwinek w szpiku. Ma anemię, schudł do 2,5kg, nie chce jeść. Teraz cała nadzieja w tym, ze zareaguje na hormon podawany z zewnatrz.

Biedactwo, trzymam kciuki

[gosia261282]

Napisane przez Pani_Robot

Kocinka miał kolejne badania. Codziennie dostaje kroplówki, a nerki nie wytwarzają erytropoetyny, hormonu, który odpowiada za budowanie czerwonych krwinek w szpiku. Ma anemię, schudł do 2,5kg, nie chce jeść. Teraz cała nadzieja w tym, ze zareaguje na hormon podawany z zewnatrz.

Biedactwo
Trzymam kciuki za szybką poprawę

[caffeine]

Robot, jej - strasznie smutne kiedy zwierzaki chorują
ja także trzymam kciuki

[Kamlisa]

Pani R, biedak Mimo wszystko łatwiej leczyc ludzi, niż zwierzaki...
JUngle Kenzo znam, rozpoznaje bez pudła, miałam kiedys miniatura, choć nie wiem - słon czy tygrys - i zużyłam z bólem. Opis sugeruje nuty słodkie, jadalne...? Nic bardziej mylnego. To zapach dżungli, wilgoci, egzotycznych kwiatow z zapachem gnijącego miesa i drapieżnika przyczajonego w chaszczach. pierwsze słowo do opisania - agresywny, rzucał mi się do gardła z pazurami...Doceniam pazur i oryginalność, ale nie, nie lubie czuc się ofiara, albo być atakowana przez własne perfumy

[caffeine]

Kama, haha - fajna recenzja

[Pani_Robot]

Kama dobrze to określiłaś, czasem jak się czymś psiknę w S albo D, to właśnie czuję się atakowana, zdominowana i tylko marzę, żeby się uwolnić poprzez szorowanie.

Za 2h mam fryzjera i trochę się stresuję. Kolor wybrałam chyba ładny, ale czy zrobi to, czego oczekuję i jak ja się będę w takim odcieniu czuła? Celuję w mleczną czekoladę z refleksami, coś jak u Ani L. https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...DsSTBc0BpM0BLA

[aussiewoman]

Pani R ładny kolor. Oby wszystko się udało
Z racji relaksowania się malowałam dzisiaj drzwi garażowe super wyszły, jestem z siebie dumna. Jutro może okna umyję...?

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Dziękuję kochane za kciuki dla Damiana

Aussie tak sobie myślę, że kolorek bezpieczny, a jestem lekko opalona, mam podobną grzywkę, więc może będzie pasować. To mój odcień z dzieciństwa, zanim zrobiły się ciemne. Gratki z garażem. Tez bym chciała mieć parę na mycie okien

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Co za biedna kocinka Mam nadzieje, ze jakos bardzo nie cierpi.

W Łodzi padało bardzo od rana, niedawno przestało, ale podobno idą do nas znowu upały.

Pani_R, ładny, wdzięczny kolor .

Ja sobie myśle jak jeszcze moge bardziej uszczęśliwić moje włosy, i stwierdziłam, że będę chodzić na refleksy jedynie raz na rok, a nie jak teraz - dwa razy do roku. Lubie blond refleksy, ale za bardzo niszczą mi włosy, więc pewnie w 90% wróce do mojego naturalnego koloru, a raz na rok będę dorzucać odrobine blondu. Zamiar jest taki jak na zdjęciu, bo mam identyczny naturalny kolor włosów jak ta kobieta, i to co ona ma, to chyba tzw. "front blond".

[caffeine]

Cinderella, nie znałam tego określenia: front blond

[Anyzkowa]

PaniRobot włosy Anny są dla mnie piękne. Ładny, naturalny kolor i błysk . Ogolnie taka fryzura jest rewelacyjna, bardzo twarzowa. Staram się dojść do takiej, ale w odcieniach na poziomie 8 i 9, czyli jaśniej.

Cinde ta kobieta ma kilka kolorów. To teraz najmodniejsza koloryzacja. Środek głowy najciemniejszy, a to co wokół twarzy najjaśniejsze.
To taka technika :
IMG_2330.jpg
Ma wyjść dosx naturalna koloryzacja. Ale to są całe włosy farbowane, rozjaśnianie miejscami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalkb

[Reign]

Dzien dobry

Bardzo dziekuje za zyczenia urodzinowe, urodziny dopiero w czwsrtek

Biedny kicius PaniR

Musze Was nadrobic, tym czasem, zycze Wam milego dnia


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Anyzkowa]

Aussi brawo za wykonaną robotę.
Ja dziś walczyłam z moskitierą. Gdzieś była rozszczelniona i w nocy walczyłam z ćmami. A jestem wyćwiczona przez aktywistkę na rzecz ochrony wszystkiego co żyje - moją bratanice i nie zabijając robaków pozbyłam się ich.
Tez jestem z siebie dumna
Moja bratanica również.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk