2023-11-07, 17:35 | #91 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89708714]Znając 3 języki nie utrzymasz się?[/QUOTE]
Za granica z tamtejszymi zarobkami i cenami to tak,ale u nas to nie ma szans. ---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708718]Aha, chodziłam do szkoły z różnymi ludźmi. Kojarzę ich ale nie znam.[/QUOTE] Nie wiem czemu mają służyć te ironiczne wypowiedzi. |
2023-11-07, 17:39 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
|
2023-11-07, 17:41 | #93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708732]To że ktoś Cię kojarzy, nie oznacza że Cię zna.
Znają Cię osoby bliskiej.[/QUOTE] Może i tak ale miałem już taką sytuacje ze ktos kogo znalem tylko z widzenia,wiedzial dosyc sporo na moj temat,okazalo sie ze mamy wspólnych znajomych.I nie byly to raczej mile rzeczy. |
2023-11-07, 17:52 | #94 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Jedno z większych miast w Polsce. |
|
2023-11-07, 17:54 | #95 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708741]Znajoma dowiedziala sie rewelacji na swój temat od prowadzącego kurs.
Jedno z większych miast w Polsce.[/QUOTE] No właśnie o tym mówię. |
2023-11-07, 17:56 | #96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
|
2023-11-07, 18:01 | #97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708746]Nieeee, to że ktoś coś o tobie wie, nie znaczy że Cię zna.[/QUOTE]
No masz rację,ale juz wyrabia sobie opinie na Twoj temat,kogo obchodzą czyjeś tłumaczenia?A ludzie uwielbiają myśleć stereotypowo i schematycznie, sobie wszystko generalizowac,szufladkowa c,czarne jest czarne,biale jest biale,koniec i basta. |
2023-11-07, 18:08 | #98 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
W dupiu to mają. Plotkują i zajmą się sobą. |
|
2023-11-07, 18:12 | #99 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708758]Myślisz że kogoś interesuje, tak na prawdę, co robisz czy lubisz?
W dupiu to mają. Plotkują i zajmą się sobą.[/QUOTE] Na wsi to główna atrakcja i styl bycia. |
2023-11-07, 18:19 | #100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
|
2023-11-07, 18:27 | #101 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89708763]Jasne, a w dużych miastach?[/QUOTE]
Podejrzewam ze troche tez,ludzie są w gruncie rzeczy bardzo do siebie podobni. |
2023-11-07, 19:43 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Ty chyba naprwde nie masz pojecia co oznacza fobia spoleczna
Chcesz podrzowac do obcego kraju w ktorego jezyku wydaje ci sie ze umiesz rozmawiać i tam zaczac zycie od zera? Chyba bardziej nierealnego pomyslu nie mogles wymyslic Moze najpierw poszukaj pracy w pobliskim miescie,znasz 3 jezyki to chyba nie powinieneś miec problemu z pracą;-) ,zrob prawo jazdy ,zrob cos tu na miejscu pokaz ze umiesz zamiast snuc mrzonki o wyjezdzie do pracy za granice Czy ty wogole zdajesz sobie sprawe jaki stress niesie ze soba taki wyjazd? Jak ty do sklepu musisz chodzic kiedy jest pusty jak chcesz oganac podroz a pozniej prace w obcym kraju Zejdz na ziemie i przestan siebie oszukiwac Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-11-07 o 19:51 |
2023-11-07, 19:49 | #103 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Sorry, ale mówienie osobie z zaburzeniami psychicznymi "Weź się ogarnij" i oczekiwanie, że ona to zrobi w ciągu jednego dnia pokazuje, jak bardzo nie masz pojęcia o fobii społecznej, i raczej nie powinnaś nic "doradzać" autorowi, bo to przypomina kopanie leżącego. I nie, nie pomagasz pokazując mu, jak beznadziejny jest w swojej apatii. |
|
2023-11-07, 19:59 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Co realnie zrobiłeś dzisiaj, żeby poprawić swoją sytuację (pisanie na wizażu się nie liczy)? Chodzi o jakąkolwiek akcję, choćby wygooglanie agencji pośrednictwa pracy.
|
2023-11-07, 20:04 | #105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89708830]Sorry, ale mówienie osobie z zaburzeniami psychicznymi "Weź się ogarnij" i oczekiwanie, że ona to zrobi w ciągu jednego dnia pokazuje, jak bardzo nie masz pojęcia o fobii społecznej, i raczej nie powinnaś nic "doradzać" autorowi, bo to przypomina kopanie leżącego. I nie, nie pomagasz pokazując mu, jak beznadziejny jest w swojej apatii.[/QUOTE]
A co Ty mu doradzisz? Swoją drogą, nie dolega mu tylko fobia społeczna, ale także alkoholizm. I nie jestem do końca przekonana, czy tylko to, skoro leczył się 6 lat psychiatrycznie, w tym przebywał w szpitalu i jak sam twierdzi, przepisano mu 90 procent leków psychiatrycznych dostępnych w aptece. Pewnie nie powiedział nam wszystkiego, a nawet jeśli, to jestem ciekawa co ty doradzisz facetowi, który wybrał leczenie się alkoholem zamiast terapii, i żyje iluzją wyjazdu za granicę zamiast chwycić jakąkolwiek realną pracę tu na miejscu. Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars Czas edycji: 2023-11-07 o 20:09 |
2023-11-07, 20:06 | #106 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89708830]Sorry, ale mówienie osobie z zaburzeniami psychicznymi "Weź się ogarnij" i oczekiwanie, że ona to zrobi w ciągu jednego dnia pokazuje, jak bardzo nie masz pojęcia o fobii społecznej, i raczej nie powinnaś nic "doradzać" autorowi, bo to przypomina kopanie leżącego. I nie, nie pomagasz pokazując mu, jak beznadziejny jest w swojej apatii.[/QUOTE]
Nie rozśmieszaj mnie. Cały problem w tym, że pewnych działań nie da się rozbijać na mniejsze "porcje" w nieskończoność. Nie ma żadnych mniejszych, mniej wysiłkowych działań, które autor mógłby podjąć. Pewne rzeczy MUSI zrobić. Nieważne czy ma fobię, czy inne zaburzenia. W pewnym sensie wszyscy są równi - mianowicie, nikt nie może scedować na kogoś leczenia, niezależnie jakie ma wymówki; musi zrobić pewne rzeczy sam. Nikt tu nikomu nie mówi: ej ziomuś weź nie miej fobii. XD |
2023-11-07, 20:14 | #107 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
|
|
2023-11-07, 20:17 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Te języki znasz naprawdę na jakimś przyzwoitym poziomie czy tylko tak ci się wydaje?
Jak jesteś niepijącym alkoholikiem to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby normalnie funkcjonować. Tak jak inni niepijący alkoholicy, którzy normalnie pracują, zakładają rodziny itd. Ludzie nie będą cię oceniać, bo nawet nie muszą wiedzieć (no może poza potencjalną partnerką, którą wypadałoby uprzedzić). Skoro jesteś taki ponadprzeciętnie inteligentny to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy zdalnej. Szukałeś w ogóle jakiejś? Na początek może to być nawet copywriting. Dużo nie zarobisz, ale skoro i tak mama pomaga ci się teraz utrzymać to powinno wystarczyć, żebyś miał na terapię, na którą możesz uczęszczać online (na wypadek gdyby do twojej wsi na 400 osób nie dojeżdżał żaden transport publiczny). Swoją drogą, skoro masz tak silne problemy psychiczne, że byłeś hospitalizowany, leki nie dają skutków i przy tym masz zdiagnozowaną silną fobię społeczną to nie powinieneś mieć zaświadczenia o niepełnosprawności i pobierać jakiejś renty? Edytowane przez PumpkinEyes Czas edycji: 2023-11-07 o 20:19 |
2023-11-07, 20:26 | #109 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Języki mam opanowane do prawie perfekcyjnego poziomu,bez problemu dogadam się z każdym po angielsku,niemiecku oraz hiszpańsku.Jesli chodzi o rente to mowiac szczerze to bylby moj ostateczny koniec,zadna kobieta juz na pewno by nie zwiazala sie z kims takim,zylbym na totalnym marginesie spoleczenstwa,jeszcze wiekszym niz aktualnie.Dlatego chce cos z tym zrobic. |
|
2023-11-07, 20:27 | #110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
dubel
Edytowane przez cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc Czas edycji: 2023-11-07 o 20:32 |
2023-11-07, 20:30 | #111 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
|
|
2023-11-07, 20:32 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Autor ma postrzeganie świata egocentryczne, jego problemy i jego życie wydają mu się wyjątkowe, i on sam sobie wydaje się wyjątkowy, uważa nawet, że byłby wyjątkowym partnerem, gdyby tylko znalazła się kobieta, która by w związek z nim weszła. Bez zrozumienia, że jest on powtarzalnym bytem, że należy do szarej masy, i że każdy człowiek zmaga się codziennie ze swoimi problemami, nie ruszy z miejsca. Problemem alkoholików i ludzi z fobią społeczną jest to, że mają oni bardzo duże oczekiwania i wymagania - względem siebie i względem innych, i te wymagania są tak duże, że nikt by im nie sprostał, oni sami także nie, dlatego popadają w "rozpacz" i zaczynają się wycofywać z życia społecznego, żeby nie pokazywać nikomu swojego wstydu. Stąd na przykład chęć ucieczki za granicę - żeby oddalić się od brzemienia wstydu i zacząć wszystko z czystą kartą. Ale trzeba zrozumieć, że ta karta nigdy nie będzie czysta, bo człowiek to żywa istota z emocjami, z przeróżnymi zachowaniami, przeróżnymi reakcjami itd., i zawsze sobie gdzieś zapaskudzimy, zawsze będzie ktoś, kto nas nie polubi, kto nas niesprawiedliwie oceni, kto będzie się z nas podśmiewywał, kogo będziemy wkurzali. Ale będą też ludzie, którzy nas polubią, którzy nas docenią itp. Autorze - musisz zrozumieć, że nie jesteś nikim wyjątkowym. Każdy musi chodzić do pracy, nawet jeżeli nie chce, każdy musi tolerować kogoś, za kim nie przepada, każdy jest narażony na różne pokusy, każdy musi o coś dbać, każdy się czegoś boi, czegoś nie rozumie itd. Co ja bym radziła, to grupę wsparcia. Nie musi być oficjalna, mogą to być nawet osoby poznane w Internecie. Takie zwykłe znajomości do rozmów o wszystkim i niczym, o życiu po prostu. Ważne, żebyś zobaczył, że jesteś zwykły, przeciętny i szary, jak 99,99% społeczeństwa. I żebyś zaczął żyć nudnym, zwykłym życiem, z pracą, obowiązkami, codziennymi prysznicami i obieraniem marchewki na zupę. Bez zrzucenia z siebie brzemienia swojej wyjątkowości nie odbijesz się od dna, bo będzie cię ono spychało cały czas w dół. |
|
2023-11-07, 20:42 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 317
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89708883]Przede wszystkim przewartościowanie pewnych rzeczy.
Autor ma postrzeganie świata egocentryczne, jego problemy i jego życie wydają mu się wyjątkowe, i on sam sobie wydaje się wyjątkowy, uważa nawet, że byłby wyjątkowym partnerem, gdyby tylko znalazła się kobieta, która by w związek z nim weszła. Bez zrozumienia, że jest on powtarzalnym bytem, że należy do szarej masy, i że każdy człowiek zmaga się codziennie ze swoimi problemami, nie ruszy z miejsca. Problemem alkoholików i ludzi z fobią społeczną jest to, że mają oni bardzo duże oczekiwania i wymagania - względem siebie i względem innych, i te wymagania są tak duże, że nikt by im nie sprostał, oni sami także nie, dlatego popadają w "rozpacz" i zaczynają się wycofywać z życia społecznego, żeby nie pokazywać nikomu swojego wstydu. Stąd na przykład chęć ucieczki za granicę - żeby oddalić się od brzemienia wstydu i zacząć wszystko z czystą kartą. Ale trzeba zrozumieć, że ta karta nigdy nie będzie czysta, bo człowiek to żywa istota z emocjami, z przeróżnymi zachowaniami, przeróżnymi reakcjami itd., i zawsze sobie gdzieś zapaskudzimy, zawsze będzie ktoś, kto nas nie polubi, kto nas niesprawiedliwie oceni, kto będzie się z nas podśmiewywał, kogo będziemy wkurzali. Ale będą też ludzie, którzy nas polubią, którzy nas docenią itp. Autorze - musisz zrozumieć, że nie jesteś nikim wyjątkowym. Każdy musi chodzić do pracy, nawet jeżeli nie chce, każdy musi tolerować kogoś, za kim nie przepada, każdy jest narażony na różne pokusy, każdy musi o coś dbać, każdy się czegoś boi, czegoś nie rozumie itd. Co ja bym radziła, to grupę wsparcia. Nie musi być oficjalna, mogą to być nawet osoby poznane w Internecie. Takie zwykłe znajomości do rozmów o wszystkim i niczym, o życiu po prostu. Ważne, żebyś zobaczył, że jesteś zwykły, przeciętny i szary, jak 99,99% społeczeństwa. I żebyś zaczął żyć nudnym, zwykłym życiem, z pracą, obowiązkami, codziennymi prysznicami i obieraniem marchewki na zupę. Bez zrzucenia z siebie brzemienia swojej wyjątkowości nie odbijesz się od dna, bo będzie cię ono spychało cały czas w dół.[/QUOTE] O kurczę, muszę powiedzieć że to super post! |
2023-11-07, 20:44 | #114 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89708883]Przede wszystkim przewartościowanie pewnych rzeczy.
Autor ma postrzeganie świata egocentryczne, jego problemy i jego życie wydają mu się wyjątkowe, i on sam sobie wydaje się wyjątkowy, uważa nawet, że byłby wyjątkowym partnerem, gdyby tylko znalazła się kobieta, która by w związek z nim weszła. Bez zrozumienia, że jest on powtarzalnym bytem, że należy do szarej masy, i że każdy człowiek zmaga się codziennie ze swoimi problemami, nie ruszy z miejsca. Problemem alkoholików i ludzi z fobią społeczną jest to, że mają oni bardzo duże oczekiwania i wymagania - względem siebie i względem innych, i te wymagania są tak duże, że nikt by im nie sprostał, oni sami także nie, dlatego popadają w "rozpacz" i zaczynają się wycofywać z życia społecznego, żeby nie pokazywać nikomu swojego wstydu. Stąd na przykład chęć ucieczki za granicę - żeby oddalić się od brzemienia wstydu i zacząć wszystko z czystą kartą. Ale trzeba zrozumieć, że ta karta nigdy nie będzie czysta, bo człowiek to żywa istota z emocjami, z przeróżnymi zachowaniami, przeróżnymi reakcjami itd., i zawsze sobie gdzieś zapaskudzimy, zawsze będzie ktoś, kto nas nie polubi, kto nas niesprawiedliwie oceni, kto będzie się z nas podśmiewywał, kogo będziemy wkurzali. Ale będą też ludzie, którzy nas polubią, którzy nas docenią itp. Autorze - musisz zrozumieć, że nie jesteś nikim wyjątkowym. Każdy musi chodzić do pracy, nawet jeżeli nie chce, każdy musi tolerować kogoś, za kim nie przepada, każdy jest narażony na różne pokusy, każdy musi o coś dbać, każdy się czegoś boi, czegoś nie rozumie itd. Co ja bym radziła, to grupę wsparcia. Nie musi być oficjalna, mogą to być nawet osoby poznane w Internecie. Takie zwykłe znajomości do rozmów o wszystkim i niczym, o życiu po prostu. Ważne, żebyś zobaczył, że jesteś zwykły, przeciętny i szary, jak 99,99% społeczeństwa. I żebyś zaczął żyć nudnym, zwykłym życiem, z pracą, obowiązkami, codziennymi prysznicami i obieraniem marchewki na zupę. Bez zrzucenia z siebie brzemienia swojej wyjątkowości nie odbijesz się od dna, bo będzie cię ono spychało cały czas w dół.[/QUOTE] Nie jestem megalomanem,nie mam egocentrycznego postrzegania rzeczywistosci.Rozumiem kim jestem i w jakiej sytuacji sie znalazlem,Po prostu znam swoja wartosc i wiem ze stac mnie na lepsze zycie.Nie oczekuje ze zostane jakims milionerem czy kims rozpoznawalnym.Chce tylko byc kims na miare wlasnych mozliwosci . |
2023-11-07, 20:45 | #115 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Odradzam wykaz za granicę w takim stanie. To nic nie zmieni tylko spotęguje stres.
U szukaj pracy. 3 języki i praca online to powinno być osiągalne. I popis mamę, żeby Cię przestała finansować bo sie może ruszysz do roboty. I całe słyszę, że studia dodają plus 1000 do lepszej pracy albo statusu intelektualnego czy coś. Gówno prawda. Może kiedyś tak było. Teraz już nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-11-07, 20:48 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Poza tym renta to nie wyrok. Nie będziesz potrzebował to ci ją ZUS sam z chęcią odbierze. Jak mówisz perfekcyjnie w tych trzech językach to nie trać czasu na Wizaż tylko szukaj pracy zdalnej w tych językach. |
|
2023-11-07, 20:57 | #117 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89708883]
Co ja bym radziła, to grupę wsparcia. Nie musi być oficjalna, mogą to być nawet osoby poznane w Internecie. [/QUOTE] Moim zdaniem to go tylko odciągnie od zrobienia tego, co powinien, czyli od pracy i terapii. I miesiącami będzie się angażował w grupę wsparcia (a to potrafi wciągnąć), żeby tylko nie pracować. ---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- Nie dostanie renty na fobię społeczną. To absurd. Ludzie z dużo poważniejszymi, fizycznymi schorzeniami, mają problem z uzyskaniem renty. |
2023-11-07, 21:04 | #118 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Pozwole sobie jeszcze na taka mala dygresje;w swoim najblizszym srodowisku bywam czesto obrazany,wysmiewany,regul arnie slysze wez sie w garsc,wez sie za robote,jestes pasozytem a nawet dowiedzialem sie ze smieciem.Tego typu slowa padaja nawet ze strony niektorych czlonkow rodziny.Nie zostalem nawet zaproszony na 18 do siostrzenicy jako jedyny czlonek najblizszej rodziny.Rodzenstwo twierdzi ze symuluje,ze nic mi nie jest.
Edytowane przez Maksymilian93 Czas edycji: 2023-11-07 o 21:11 |
2023-11-07, 21:11 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
A ty co, biegły psychiatra? Jeżeli choroba psychiczna ci uniemożliwia funkcjonowanie i zarabianie to teoretycznie jest możliwość uzyskać rentę. Nie wiem jak w przypadku autora, nie mnie orzekać, ale słyszałam o osobach z depresją kliniczną, które takie świadczenia uzyskały.
|
2023-11-07, 21:15 | #120 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy istnieje dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?
Cytat:
Z tego co sie teoretycznie dowiadywalem,to renta mi nie przysluguje.Musialbym miec jakas schizofrenie albo chorobe afektywna dwubiegunowa. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.