Czuję,że tracę już siły.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-03-04, 15:28   #1
Diffident
Przyczajenie
 
Avatar Diffident
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 5

Czuję,że tracę już siły....


Witam wszystkich

Po namowie pewnej osoby zarejestrowałem się na waszym forum, aby opisać "swoja krótka historię".
Może ktoś z was miał/ma podobny problem i udaje mu się z nim walczyć.
Pomimo młodego wieku[26 lat] i od 2 lat czasami czuję się jak starzec, który nie ma sił na to żeby coś w swoim życiu zmienić.
Pomyślicie pewnie "co za nieudacznik" , ale jak tak naprawdę nigdy nie miałem możliwości z nikim o tym porozmawiać.
Anonimowość daje ten plus,że człowiek nie ma żadnych blokad,obaw itd.
Kurs CNC? Tatuaż?[bardzo mi się podobają i nawet mam wymyślony motyw], kurs językowy? Po co?.... no właśnie nie potrafię się przełamać i zrealizować tak wiele rzeczy...
Pomimo chyba w miarę dobrze płatnej pracy[nie jest to spełnienie marzeń itd. bo pracuję jako operator produkcji ale zarobki nie są najgorsze 2500-3000 tys. czasami 2000 na rękę] nie wydaję praktycznie pieniędzy.
Jedynym wydatkiem są jakieś drobne rzeczy , ubrania, jedzenie itd oraz dorzucenie się do budżetu domowego[tak wiem pomimo 26 lat mieszkam z rodzicami remontując sobie "poddasze" aby urządzić własne miejsce i pomóc rodzicom z racji podeszłego wieku].
Znajomi? A raczej ich brak... przez przebyta depresję i nerwicę lękowa[chodziłem na terapię,która nie wniosła nic dobrego] mam tylko 2 znajomych[znamy się od podstawówki], z którymi coraz rzadziej się spotykam ponieważ każdy ma swoja pracę itd.
Sam nie potrafię nawiązać bliższych kontaktów[być może tylko tak mi się wydaje], zresztą nawet nie wiem jak to robić.
Czuję się samotny i najbardziej chyba brakuje mi "drugiej połówki"[głównie przez nieśmiałość... gdy podoba mi się jakaś dziewczyna mam jakąś blokadę żeby podejść i porozmawiać, a jeżeli już do tego dochodzi "plączę mi się język" i przeważnie mam wrażenie,że robię z siebie idiotę.
Zwykle jest tak,że kończy się też na wymianie spojrzeń i uśmiechu od płci przeciwnej i wtedy nachodzą mnie myśli czy ze mną jest coś nie tak itd ]. A tak bardzo chciałbym poznać kogoś tak jak robią to inni... Wspólne oglądanie filmów , podróżowanie , wypady do pubu itd. Wiem,że może wydać się to głupie itd
Nie mam też hobby... jedynym zajęciem po pracy jest PC lub konsola często uciekam w "świat wirtualny" tak żeby zapomnieć o otaczających mnie problemach itd.
Być może mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i przez to wynikają moje "problemy".... sam już nie wiem
Problem w tym,że zawsze znajdę jakąś "wymówkę" typu : mam bardzo słaby wzrok , siłownia jest za daleko , lepiej zostawić 100 zł(które mógłbym przeznaczyć na miesięczny karnet) na koncie, brak czasu , zmęczenie po pracy, samemu(jak,to samemu? na siłownię etc. przecież nie dam rady -> a tak naprawdę tylko pozostaje mi działanie w pojedynkę,bo nie mam znajomych,z którymi mógłbym się wybrać nawet do cholernego kina na film chociaż ostatnio wybrałem się sam i nie było źle ) i tak naprawdę jedyna rzeczą , która mnie odrywa jest ten cholerny PC(doskonale wiem,że nie wnosi nic dobrego)....
Zdaje sobie też sprawę z tego,że wmawiam sobie wiele rzeczy,ale tak naprawdę ja po prostu boję się tego,że nie poznam nigdy "drugiej" połówki(pewnie jest to spowodowane też tym,że kiedyś przerabiałem rozstanie bez wyjaśnienia po którym miałem depresję -> tak facet też ją może mieć po rozstaniu....
Jak się ma miękkie serce, to powinno się mieć twarde 4 litery).
Kilka tygodni temu zauroczyłem się w koleżance,z która wiem,że nie stworzę związku,a którą widzę codziennie,bo razem pracujemy.
Moja największą obawa jest to,że kiedyś zostanę sam i tak naprawdę nigdy nie będę w sytuacji, w której ktoś mnie "pokocha" i stworzę szczęśliwy związek tak jak większość ludzi.
Już raz przerabiałem podobną sytuację(rozstanie bez wyjaśnienia) przez co zaczęły się moje problemy z "kontaktami" z ludźmi(wycofanie,depresja itd).
Zresztą wcześniej też miałem tak,że dopiero jak trochę wypiłem(pub itd), to stawałem się duszą towarzystwa(nawet koleżanka określiła mnie mianem "cicha woda" :<W> nie wniosły nic nowego do mojego życia. Sam jestem zdania,że jeżeli sam nie zacznę rozwiązywać swoich problemów, to na 100% nie pomoże mi w tym terapia.
Tak bardzo chciałbym wszystko zmienić o 180 stopni, ale boję się kolejnych porażek i tego co spotkało mnie kiedyś >

PS> sorki,że wylewam swoje "żale" jak typowa "pierdoła" na forum,ale tak naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać i większość rzeczy "tłumię" w sobie.
Diffident jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-05, 17:03   #2
201709120941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 608
Dot.: Czuję,że tracę już siły....

Jakbym czytał o sobie XD nie myślałeś o jakiejś terapii jak nie jeden to drugi wkoncu się trafi taki co dobrze leczy

Wysyłane z Compacta za pomocą Tapatalk 2
201709120941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-05, 20:02   #3
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: Czuję,że tracę już siły....

1. Czy leczenie nerwicy i depresji ograniczyles jedynie do terapii? Bo wiesz na te zaburzenia bierze się też leki więc terapia ok ale do psychiatry też powinienes iść.
2. Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Może jesteś introwertykiem po prostu i nie ma w tym nic złego.

Ja na Twoim miejscu zaczelabym mimo wszystko leczenie antydepresantem i zobaczyła co będzie. Może się za 4 mies okazać, że sam zechcesz wychodzić z domu i wszystko się zmieni. Z leków zawsze można zejść za jakiś czas więc co Ci szkodzi. O ile masz nerwice czy depresje ale skoro tak piszesz to jakiś lekarz tak stwierdził tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-06, 09:52   #4
Diffident
Przyczajenie
 
Avatar Diffident
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 5
Dot.: Czuję,że tracę już siły....

Brałem leki "na uspokojenie" , które niesamowicie "otępiały" i po których czułem się jakbym w ogóle nie miał problemów[aktualnie gdy mam gorszy dzien przerzuciłem się na zioła, które dobrze działają] -> "co ma być,to będzie".
Sam jestem zdania,że jeżeli sam się nie przełamię, to żadne środki farmakologiczne nie będą mi w stanie pomóc[a jeżeli tak, to po ich odstawieniu moje stany wrócą].
Według mnie wszystko jest w głowie i powoli zaczynam wszystko układać.
To nie jest tak,że nie chcę wychodzić z domu.
Po prostu brakuje mi jakiegoś "bodźca" do działania.
Może dla wielu wyda się to śmieszne[taka prosta czynność],ale ostatnio sam wybrałem się do kina.... i stwierdziłem,że muszę, to robić częściej.
Na ostatniej wizycie u zaufanego lekarza stwierdził wprost, że wszystko wywołane jest stresem,który kumuluje w sobie,a który powinienem rozładować[kurs tańca, siłownia , basen] i po rozmowie co miało i ma wpływ na sytuację trochę mnie to ukierunkowało.
Diffident jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-06, 14:46   #5
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: Czuję,że tracę już siły....

Ja nie mówię o "lekach na uspokojenie".
Widać, że u psychiatry nie byłeś.
Leki antydepresyjne z grupy SSRI nie otumaniają.

Mając nerwicę czy depresję Twój poziom seratoniny (hormonu szczęścia) jest za niski, a jego obniżenie powoduje wzrost kortyzolu (hormonu stresu). I żadne "wzięcie się w garść" nie pomoże na chemię w mózgu.
Na lekach SSRI poziom seratoniny wzrasta - kortyzol spada.
Biorąc je jesteś "normalny". O ile masz je dobrze dobrane. Nie jesteś senny i otumaniony. Po prostu jesteś w końcu sobą.

Idź do tego lekarza psychiatry (nie rodzinnego) co Ci szkodzi - po co się męczysz?
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-06 15:46:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.