Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[Shevya]

Napisane przez travis

natomiast najgorsze dla mnie chyba Plaistow.
bylam raz ogladac chate i po wyjsciu ze stacji czulamsie jakbym byla w Azji (bez urazy) a nie w londynie. Taki okropny rynek tam byl zaraz kolos tacji, brud , smrod i zadnego bialego czlowieka to ja tam nie widzialam. never again

Plaistow, Mile End, Upton Park Za żadne skarby bym się tam nie przeniosła. Sama teraz mieszkam pośrodku niczego, bo na Lea Bridge, ale nie narzekam - dom z ludźmi których znam, ogród, pies, własna kuchnia, jest dobrze

Napisane przez kahoko hino

herbatka kurkumowa mega pobudza układ immunologiczny. i cynk z witaminą C. obłóżcie się kotami, będzie Wam lepiej

Od dziś jesteś moją Królową Dobrej Rady

Napisane przez elizka1987

Dzięki dzięki dziewczyny za porady odnośnie lokum w Londynie. Zaklepałam nocleg w rejonie Vauxhall.

No i spoko, stamtąd to do centrum spacerkiem, więc można być aktywnym i zaoszczędzić na oysterce



Siedzę w ogrodzie z laptopem i nudzę się jak mops Nie chce mi się włazić do domu, bo takie piękne słońce dziś... Tylko do sklepu muszę się z tą moją kostką doczłapać później, bo nic w lodówce nie mamy i zapasy wody się kończą, a TŻ mi uciekł do pracy.

[kahoko hino]

Napisane przez Shevya

dom z ludźmi których znam, ogród, pies, własna kuchnia, jest dobrze

marzenie

Napisane przez Shevya

Od dziś jesteś moją Królową Dobrej Rady

futro jest remedium na wszystko!

Napisane przez Shevya

Siedzę w ogrodzie z laptopem i nudzę się jak mops Nie chce mi się włazić do domu, bo takie piękne słońce dziś... Tylko do sklepu muszę się z tą moją kostką doczłapać później, bo nic w lodówce nie mamy i zapasy wody się kończą, a TŻ mi uciekł do pracy.

zamów online (asda, tesco, sainsbury chociazby). słońce piękne, a ja w pracy słońca nie widzę

[Shevya]

Napisane przez kahoko hino

marzenie

futro jest remedium na wszystko!

zamów online (asda, tesco, sainsbury chociazby). słońce piękne, a ja w pracy słońca nie widzę

Że niby dowożą te żarcie do domu tak jak w Simsach?


Zrobiłam fajną, zdrową sałatkę w ramach późnego lunchu, a znajomy tylko spojrzał na zieleninę i zapytał, kiedy w końcu zacznę jeść jakieś normalne jedzenie Chyba czas nauczyć się przyrządzać mięso, bo pewnie nie zachwyci ich to, co zamierzam zrobić na kolację

[MonnieB]

Napisane przez Shevya

Że niby dowożą te żarcie do domu tak jak w Simsach?


Zrobiłam fajną, zdrową sałatkę w ramach późnego lunchu, a znajomy tylko spojrzał na zieleninę i zapytał, kiedy w końcu zacznę jeść jakieś normalne jedzenie Chyba czas nauczyć się przyrządzać mięso, bo pewnie nie zachwyci ich to, co zamierzam zrobić na kolację

Ja robię tylko zakupy online, Asda albo Tesco

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[kahoko hino]

Napisane przez Shevya

Że niby dowożą te żarcie do domu tak jak w Simsach?


Zrobiłam fajną, zdrową sałatkę w ramach późnego lunchu, a znajomy tylko spojrzał na zieleninę i zapytał, kiedy w końcu zacznę jeść jakieś normalne jedzenie Chyba czas nauczyć się przyrządzać mięso, bo pewnie nie zachwyci ich to, co zamierzam zrobić na kolację

czasem to Ci nawet do kuchni od razu wnoszą, jak nieco dalej od progu czy po schodach, a akurat zamówiłaś coś cięższego


ja mięsa praktycznie nie jem mi nie smakuje. mięso je luby, wilk i mini-pantera

btw, Ty też masz psiaka w Londynie? może się kiedyś ogarniemy na wspólne wybieganie ogonów

[Shevya]

Żyłam pod kamieniem w takim razie, dzięki dziewczyny! Żeby mi się tylko tyłek nie rozleniwił przez ten nagły przypływ wiedzy

Napisane przez kahoko hino

btw, Ty też masz psiaka w Londynie? może się kiedyś ogarniemy na wspólne wybieganie ogonów

Nie mój wprawdzie, bo to ja się wprowadziłam do domu posiadającego psa, a nie że pies ze mną przyszedł Możemy się spiknąć, aczkolwiek nie wiem jak on zniesie podróż autobusem, bo ja teraz mieszkam w okolicach Clapton/Leyton/Walthamstow.
Jakiego masz?

[fretkabetka]

Napisane przez MonnieB

Ja robię tylko zakupy online, Asda albo Tesco

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Tez kupuję głównie online. Najbardziej lubię Ocado, czasem zamawiam z Sainsbury.

[kahoko hino]

Napisane przez Shevya

Żyłam pod kamieniem w takim razie, dzięki dziewczyny! Żeby mi się tylko tyłek nie rozleniwił przez ten nagły przypływ wiedzy

Nie mój wprawdzie, bo to ja się wprowadziłam do domu posiadającego psa, a nie że pies ze mną przyszedł Możemy się spiknąć, aczkolwiek nie wiem jak on zniesie podróż autobusem, bo ja teraz mieszkam w okolicach Clapton/Leyton/Walthamstow.
Jakiego masz?

mix-husky Tooting Lido by Ci pasowało czy za daleko? My Sarulę przeciągniemy w razie potrzeby autobusem

Napisane przez fretkabetka

Tez kupuję głównie online. Najbardziej lubię Ocado, czasem zamawiam z Sainsbury.

ja nie kupuję online, bo nie lubię robić dużych zakupów na zapas - wolę na bieżąco. za to kupiłam mięsiwo zwierzakom on line i się zajadają

[travis]

kiedy robimy zlot czarownic?

[MonnieB]

Ja się na pewno pisze na jakieś spotkanie ale nie mam pojęcia jak pracuje, dopiero w poniedziałek uda mi się sprawdzić

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Shevya]

Napisane przez kahoko hino

mix-husky Tooting Lido by Ci pasowało czy za daleko? My Sarulę przeciągniemy w razie potrzeby autobusem

Już za daleko Mimo że lubię te miejsce, ale on by mi zwariował w podróży na taką odległość. Najbardziej pośrodku to jest chyba Isle Of Dogs, albo brzeg Tamizy No kurde, jakbym szła z Clapham, a nie drugiego końca Ldn, to by było łatwo...


Ma któraś z Was doświadczenie z materiałowo-drewnianymi szafami? Chcę taką zamówić, bo wygląda mi na dobre rozwiązanie do końca roku i mobilizację do niekupowania większej ilości ciuchów

[travis]

Napisane przez Shevya

Już za daleko Mimo że lubię te miejsce, ale on by mi zwariował w podróży na taką odległość. Najbardziej pośrodku to jest chyba Isle Of Dogs, albo brzeg Tamizy No kurde, jakbym szła z Clapham, a nie drugiego końca Ldn, to by było łatwo...


Ma któraś z Was doświadczenie z materiałowo-drewnianymi szafami? Chcę taką zamówić, bo wygląda mi na dobre rozwiązanie do końca roku i mobilizację do niekupowania większej ilości ciuchów

te szafy kiepskie sa. nadaja sie do lekkich rzecy, jesli powiesisz kilka plaszyczy, etc zaczna sie przechylac/uginac

[kahoko hino]

Napisane przez travis

kiedy robimy zlot czarownic?

ja w ten weekend jestem u kuzyna w roli dekoratorki wnętrz życzcie szczęścia...

Napisane przez Shevya

Już za daleko Mimo że lubię te miejsce, ale on by mi zwariował w podróży na taką odległość. Najbardziej pośrodku to jest chyba Isle Of Dogs, albo brzeg Tamizy No kurde, jakbym szła z Clapham, a nie drugiego końca Ldn, to by było łatwo...


Ma któraś z Was doświadczenie z materiałowo-drewnianymi szafami? Chcę taką zamówić, bo wygląda mi na dobre rozwiązanie do końca roku i mobilizację do niekupowania większej ilości ciuchów

to zaproponuj park, a my tam (prędzej czy później) dotrzemy

co do szaf - nie polecam mało trwałe, niewiele można tam włożyć.

[skarpetta]

W tę sobotę pracuję, wiec u mnie słabo na zlot czarownic.

[sylwiakaa]

ja teraz mieszkam na Brimsdown... i gdyby nie to ze do sklepow daleko... a moja mobilnosc coraz gorsza to wszystko ok... owszem mozemy online zamawiac tesco czy asde ale raczej ciezko nam uzbierac zakupy az na £40 chociaz z reguly tygodniowo czasem idzie wiecej kasy.. jak skoncza sie aktualne zapasy to chyba sprobuje uzbierac te £40 i zrobic wieksze zakupy...

[kahoko hino]

Napisane przez sylwiakaa

ja teraz mieszkam na Brimsdown... i gdyby nie to ze do sklepow daleko... a moja mobilnosc coraz gorsza to wszystko ok... owszem mozemy online zamawiac tesco czy asde ale raczej ciezko nam uzbierac zakupy az na £40 chociaz z reguly tygodniowo czasem idzie wiecej kasy.. jak skoncza sie aktualne zapasy to chyba sprobuje uzbierac te £40 i zrobic wieksze zakupy...

jakim cudem robisz tygodniowe zakupy dla dwóch osób za mniej niż 40 funtów? mi na tydzień ze stówa idzie spokojnie.

[MonnieB]

Ja jak robię zakupy online w Asdzie to mi wychodzi minimum 70 funtów a praktycznie nie kupuje żadnego mięsa, wędlin itd (wolę pójść do Lidla i tam kupić). Kupuje rzeczy których nie chce mi się nosić np. Płyn do prania, wielki papier toaletowy, piasek dla kotów, z 15 butelek wody i napojów, makarony, ryz. Lubię mieć zapasy 70 funtów to tak minimum ale wtedy mam w sumie jedzenie na cały miesiąc tylko dokupuje chleb, warzywa, owoce, mięso i takie świeże produkty ogólnie ale to i tak wychodzi ok 20 funtów tygodniowo minimum. Na owoce czasami idzie spokojnie 15 funtów bo lubię robić smoothie.

Lubię mieć zapasy bo zawsze mogę coś ugotować, mam na prawdę chyba każdy makaron jaki sprzedają w sklepie, ryże, pomidory w poszukach, różne pasty typu red curry. Nie muszę tego uzupełniać na bieżąco, raz na miesiąc wystarczy a i tak mam nadmiar.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[skarpetta]

Ja mam przeznaczone 70 funtów na tydzień na dwie osoby, w tym wypady do restauracji czy pubów czasami.

[kahoko hino]

Napisane przez skarpetta

Ja mam przeznaczone 70 funtów na tydzień na dwie osoby, w tym wypady do restauracji czy pubów czasami.

u nas to ja robię zakupy, bo pracuję w okolicy, gdzie jest masa sklepów. do tego facet często kończy pracę w porze, gdy wszystko jest zamknięte. mam 100 funtów na dwie osoby na zakupy. za restauracje zwykle płaci on (finanse mamy wspólne). nie wyobrażam sobie dużo mniejszego budżetu, bo na samo jedzenie to minimum 60 funtów mi idzie, a jeszcze czasem jakaś chemia, wino, pierdoła do domu czy coś.

[enn_]

ja wydaje dla siebie samej z £80 tygodniowo.
Dziewczyny, co jecie na sniadania, kolacje, lunche, przekaski? Wydaje mi sie, ze wydaje tyle pieniedzy, bo po prostu nie umiem zaplanowac do konca posilkow.

[MonnieB]

Ja nie liczę już moich wyjść do restauracji i take away bo z tym to mi wyjdzie pewnie i 100 funtów tygodniowo.

Ale bardzo dużo teraz oszczędzam bo przynosze lunch do pracy. Nie ma żadnych sklepów w okolicy a do tego żeby wyjść z więzienia to mi się też nie chcę.
Gotuje zawsze na dwa dni przez co nie muszę stać w kuchni co dziennie. Na kolacje przeważnie jem tosty, mogłabym co dziennie jeść. Na śniadanie mam zawsze smoothie, dużo wydaje na owoce. Co dziennie wymyślam jakiś inny smoothie ;p


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[kasia_no87]

Ja wydaje okolo 40f tyg na zakupy tylko dla siebie. Kupuje duzo warzyw, troche owocow, miesa/ryby I jajka. Odkad makaronow, chleba, ryzow, sera itp nie jadam, zauwazylam ze duzo mniej wydaje na jedzenie. Oczywiscie nie licze chemii itp. Ale tego Co tydzien sie nie kupuje.

[kahoko hino]

Napisane przez enn_

ja wydaje dla siebie samej z £80 tygodniowo.
Dziewczyny, co jecie na sniadania, kolacje, lunche, przekaski? Wydaje mi sie, ze wydaje tyle pieniedzy, bo po prostu nie umiem zaplanowac do konca posilkow.

8:15 - jakieś pieczywo, kanapka. najczęściej z serkiem.
9:30 - kawa w biurze (duży kubas, połowa to mleko kokosowe)
11:00 - pierwszy snack: jabłko, pomelo, banan, cereal bar, fruit bar, coś w tym stylu
13:30 - obiad / lunch przygotowany w domu, ew. coś do odgrzania w mikrofalówce biurowej (wczoraj np. jadłam 2 samosy i 4 x onion baji, które kupiłam w lidlu chyba). dziś mam np. kijewa w pn były resztki obiadu niedzielnego.
16:30 - drugi snack - jak pierwszy. czasem jakieś krakersy
19:00 - obiado-kolacja w domu, zwykle posiłek na ciepło, ale czasem też idę w kanapki / hummus i warzywa. często burgery wegańskie.
21:30 - trzeci snack - np. jogurt z płatkami owsianymi i siemieniem lnianym, paczka czipsów do serialu, co tam się akurat nawinie. ten posiłek jest opcjonalny.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez kasia_no87

Ja wydaje okolo 40f tyg na zakupy tylko dla siebie. Kupuje duzo warzyw, troche owocow, miesa/ryby I jajka. Odkad makaronow, chleba, ryzow, sera itp nie jadam, zauwazylam ze duzo mniej wydaje na jedzenie. Oczywiscie nie licze chemii itp. Ale tego Co tydzien sie nie kupuje.

u mnie chemia szybko schodzi - 4 osoby w mieszkaniu + 4 zwierzęta. idzie na wspólne rachunki, ale kupuję zwykle ja

[sylwiakaa]

no mi idzie roznie na zakupy. czasem wiecej czasem mniej... czesto dokupujemy cos przy osiedlu a to przewaznie 2x drozej niz w jakims lidlu czy gdzies wiec zbiera sie... dlatego chcialabym zrobic zakupy jedne wieksze w asdzie czy tesco i miec zapasy bo niedlugo ciezko mi bedzie isc nawet do sklepu przy osiedlu a obiad musze jakis miec...

[kahoko hino]

Napisane przez sylwiakaa

no mi idzie roznie na zakupy. czasem wiecej czasem mniej... czesto dokupujemy cos przy osiedlu a to przewaznie 2x drozej niz w jakims lidlu czy gdzies wiec zbiera sie... dlatego chcialabym zrobic zakupy jedne wieksze w asdzie czy tesco i miec zapasy bo niedlugo ciezko mi bedzie isc nawet do sklepu przy osiedlu a obiad musze jakis miec...

to się przerzuć na zakupy online, oszczędność czasu i nóg

[sylwiakaa]

a zamawiala ktoras mieso/mrozonki online? jak z datami waznosci i zamrozeniem po przywozie do domu?

[Shevya]

Ja to nawet nie liczę ile idzie na jedzenie, tylko wczoraj wydałam 30f... Ale to dlatego, że kupuję rzeczy tu w osiedlowym sklepie, więc faktycznie drożej - nigdy nie wiem o ile, bo nie dają paragonu i zawsze zapominam poprosić No i jak my gotujemy, to dużą porcję bo jest nas dwoje + jeszcze zawsze dla współlokatorów (a ich czworo), taka tradycja że się każdy chociaż odrobiną dzieli w zależności od tego, kto akurat jest w domu. Plus nie mamy oddzielnych półek (jeszcze), więc a to ktoś komuś zje warzywo, a to makaron etc.

Nie kupujemy śmieci od jakiegoś czasu (batoniki, czekolada, chipsy etc), więc teoretycznie powinno iść mniej, ale wcale to tak nie wygląda.

[enn_]

Napisane przez sylwiakaa

a zamawiala ktoras mieso/mrozonki online? jak z datami waznosci i zamrozeniem po przywozie do domu?

Ani z jednym ani drugim nie mialam problemow.

Kahoko, dzieki. Wydaje mi sie, ze musze dokladnie spisac po prostu posilki, zrobic pod nie konkretna liste i tyle. Zaczynam od przyszlego tygodnia.

[Shevya]

Napisane przez kahoko hino

to się przerzuć na zakupy online, oszczędność czasu i nóg

Trzeba wtedy uzbierać jakąś konkretną kwotę?

[enn_]

Napisane przez Shevya

Trzeba wtedy uzbierać jakąś konkretną kwotę?

W Ocado £40, w Tesco chyba tez, nie wiem jak inne sklepy.