Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III

[gwiazdka93]

Napisane przez skarpetta

Tylko zastanawiam się jaki wpływ ma lek na poziom insuliny przy badaniach, czy wynik byłby miarodajny?

Metforminę najlepiej odstawić na 2 tyg. przed badaniem krzywych

Napisane przez PatiPee

Gwiazdko, ja miałam monitoring w trakcie miesiączki, ok 12 dc i 2 tyg po owulacji. Teraz powinnam mieć owu,przedwczoraj byłam na monitoringu,ale żaden pęcherzyk dostatecznie nie urósł, chociaż to był dopiero 12dc a cykle mam ok 32. dniowe... Będziemy się starać mimo to. A nuż

Ok

[marlenqa22]

Napisane przez aankaa092

Masz może nadwagę?
Zawsze dobrze zrobi rezygnacja z cukru. Cukru i soli.
Całkowicie przez parę miesięcy nie jeść cukru i nie solić potraw. Potem nie będzie ci to potrzebne. Jedz pokarmy z niskim indeksem glikemicznym (owoce możesz sobie jeść jakie chcesz,byle by nie za dużo bananów, winogron czy arbuza).
Jeśli zrobisz sobie taki detoks to potem nie będziesz w stanie zjeść dużo słodyczy i jeść bardzo słonych potraw i juz nie będzie tak boleć myśl, że trzeba ograniczyć.

W sumie przydałoby mi się troszkę schudnąć aczkolwiek noszę rozmiar 38, tyle że ja mam bardzo szczupłe nogi, pupę, wszystko mi idzie w brzuch.. przy wzroście 165 ważę 59 kg..
Ciężko mi na razie, ciągle myślę o słodkim ale dam radę, muszę.

Pierwsze słyszę żeby lekarze kazali przy policystycznych jajnikach starać się o dziecko.. do mnie powiedział że to temat odległy i tyle.. jest dużo do roboty, uregulować te hormony itp.

[Luzia]

Napisane przez marlenqa22

W sumie przydałoby mi się troszkę schudnąć aczkolwiek noszę rozmiar 38, tyle że ja mam bardzo szczupłe nogi, pupę, wszystko mi idzie w brzuch.. przy wzroście 165 ważę 59 kg..


Ciężko mi na razie, ciągle myślę o słodkim ale dam radę, muszę.


.

Moja endo powiedziała mi, ze to takie typowe dla pcos i insulinoopornosci tycie w brzuchu właśnie..

[aankaa092]

Napisane przez marlenqa22

W sumie przydałoby mi się troszkę schudnąć aczkolwiek noszę rozmiar 38, tyle że ja mam bardzo szczupłe nogi, pupę, wszystko mi idzie w brzuch.. przy wzroście 165 ważę 59 kg..
Ciężko mi na razie, ciągle myślę o słodkim ale dam radę, muszę.

Pierwsze słyszę żeby lekarze kazali przy policystycznych jajnikach starać się o dziecko.. do mnie powiedział że to temat odległy i tyle.. jest dużo do roboty, uregulować te hormony itp.

Nie masz nadwagi. Masz odpowiednią wagę do wzrostu. W takim razie,jeśli lekarz zrobił ci badania insuliny i cukru i wyszło, że masz pradopodobienstwo,ze pojawi się cukrzyca lub insulinooporność to ogranicz cukier. Jeśli nie było takiego badania to je możesz zrobić i wtedy się okaże czy musisz czy nie.
Ogólnie powiedziane jest,ze przy PCOS normalne jest:
-wzrost wagi ciała, nadwagą,otyłość
- problemy z redukcją masy ciała
-insulinooporność lub cukrzyca typu 2.
Ale ja nie mam ani pierwszego ani trzeciego. Więc ty również możesz nie mieć, a lekarz cie postraszył (oczywiście jeśli mówił to bez wyników badań przed twarzą).
Chociaż dość ważne jest zrobienie badań na cukier. U mnie wyszło, że mam skłonność do hipoglikemii,wiec jak wiem,ze mogę mieć ciężki dzień,dużo roboty i mało czasu na jedzenie to zawsze mam ze sobą coś słodkiego,co mogę przekąsić jak poczuje się słabo.
Ograniczenie cukru też jest dobre,jeśli w ciągu ostatnich lat zauważyłaś wzrost wagi od 4kg w zwyż, jako ze PCOS ma dość duży związek z tyciem, a tycie z cukrzycą typu 2 i insulinoopornością.

[pantera09]

A mnie się wszystko składa w całość tylko ciągle nie trafiam na dobrego lekarza...
Mam Hashimoto, prawdopodobnie pcos, na 100% mam gen predysponujacy do cukrzycy typu 2 - miałam na studiach zajęcia z genetyki i robiliśmy na sobie takie badania..., podejrzewam też insulinoopornosc, ale nie mogę teafic na lekarza który by mi zlecił badania. Cukier na czczo dotychczas miałam w normie, ale wiem że to dużo nie mówi.

Z insulinoopornoscia to myślę że mam, bo niekiedy mam takie akcje - nie wiem jeszcze od czego zależy, że zaczynam czuć intensywny głód, który jeśli nic nie zjem to zaczyna mi być słabo i trzesa mi się ręce. Na tym etapie zawsze szybko coś jadłam. Nie kosultowalam tego jeszcze z lekarzem, ale wydaje mi się że mogą to być jakieś mocne spadki cukru, tylko nie znalazłam reguły od czego to zależy, bo mam to b. rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aankaa092]

Napisane przez pantera09

A mnie się wszystko składa w całość tylko ciągle nie trafiam na dobrego lekarza...
Mam Hashimoto, prawdopodobnie pcos, na 100% mam gen predysponujacy do cukrzycy typu 2 - miałam na studiach zajęcia z genetyki i robiliśmy na sobie takie badania..., podejrzewam też insulinoopornosc, ale nie mogę teafic na lekarza który by mi zlecił badania. Cukier na czczo dotychczas miałam w normie, ale wiem że to dużo nie mówi.

Z insulinoopornoscia to myślę że mam, bo niekiedy mam takie akcje - nie wiem jeszcze od czego zależy, że zaczynam czuć intensywny głód, który jeśli nic nie zjem to zaczyna mi być słabo i trzesa mi się ręce. Na tym etapie zawsze szybko coś jadłam. Nie kosultowalam tego jeszcze z lekarzem, ale wydaje mi się że mogą to być jakieś mocne spadki cukru, tylko nie znalazłam reguły od czego to zależy, bo mam to b. rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam takie same objawy,które po badaniu cukru gin opisała jako "skłonność do hipoglikemii". To nie choroba kochanie. Po prostu trzeba jeść produkty mało przetworzone, pełnoziarniste pieczywo. Ale warto mieć cis słodkiego.

[pantera09]

O to dobrze wiedzieć. Staram się tak jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aankaa092]

Napisane przez pantera09

O to dobrze wiedzieć. Staram się tak jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczytaj o indeksie glikemicznym i jedz produkty o niskim indeksie.
Od razu mówię, że niski indeks dotyczy tylko produktów z weglowodanami

[Onnaa88]

Ja znów nie mam okresu prawie dwa tygodnie,wkurza mnie to bardzo.
Czym jestem starsza ten okres coraz rzadziej się pojawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Napisane przez Onnaa88

Ja znów nie mam okresu prawie dwa tygodnie,wkurza mnie to bardzo.
Czym jestem starsza ten okres coraz rzadziej się pojawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już któryś raz to piszesz a jednocześnie nie chcesz podjąć leczenia. Samo nic się nie zrobi, nikt tutaj nie ma na to cudownego sposobu, w przeciwnym wypadku żadna z dziewczyn tutaj nie chodziłaby do lekarza. Szczerze mówiąc nie wiem czego oczekujesz

[Onnaa88]

W sumie niczego,leczenie jakie mi proponują lekarze to tabletki anty więc to nie leczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Kurczę, a ja juz mam okres 8 dzien.. Co prawda bardzo skąpy ale juz mnie to niepokoi. A gin na urlopu do piątku



Wcześnie nie miałam 4msce... Tak zle i tak nie dobrze...

[skarpetta]

Ona, przecież nie da się wyleczyć, można zaleczyć. Jakiego leczenia oczekujesz? Są jakieś przeciwwskazania, żebyś brała hormony? czy są jakieś konkretne powody dlaczego nie chcesz ich zażywać?
I jeśli nie starasz się o dziecko, w czym Ci przeszkadzają rzadkie menstruacje? Nie odbierz mnie źle, ale bardzo piszesz często widzę Twoje posty o takiej treści. Bardziej mam wrażenie, że się zamartwiasz niż chcesz z tym cokolwiek robić.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[gwiazdka93]

Napisane przez pantera09

Z insulinoopornoscia to myślę że mam, bo niekiedy mam takie akcje - nie wiem jeszcze od czego zależy, że zaczynam czuć intensywny głód, który jeśli nic nie zjem to zaczyna mi być słabo i trzesa mi się ręce. Na tym etapie zawsze szybko coś jadłam. Nie kosultowalam tego jeszcze z lekarzem, ale wydaje mi się że mogą to być jakieś mocne spadki cukru, tylko nie znalazłam reguły od czego to zależy, bo mam to b. rzadko.

A nie myślałaś, żeby samej sobie zrobić krzywe, bez czekania na zalecenie od lekarza? Ja mam insulinooporność i pomaga mi jedzenie co 3 h, w przeciwnym razie jest mi słabo i czuję wilczy głód.

Napisane przez IzzieSt

Już któryś raz to piszesz a jednocześnie nie chcesz podjąć leczenia. Samo nic się nie zrobi, nikt tutaj nie ma na to cudownego sposobu, w przeciwnym wypadku żadna z dziewczyn tutaj nie chodziłaby do lekarza. Szczerze mówiąc nie wiem czego oczekujesz

Napisane przez skarpetta

Ona, przecież nie da się wyleczyć, można zaleczyć. Jakiego leczenia oczekujesz? Są jakieś przeciwwskazania, żebyś brała hormony? czy są jakieś konkretne powody dlaczego nie chcesz ich zażywać?
I jeśli nie starasz się o dziecko, w czym Ci przeszkadzają rzadkie menstruacje? Nie odbierz mnie źle, ale bardzo piszesz często widzę Twoje posty o takiej treści. Bardziej mam wrażenie, że się zamartwiasz niż chcesz z tym cokolwiek robić.

Dokładnie.

[Onnaa88]

No może tak jest,ale wkurza mnie,że okresu w czasie nie dostaje.
I przeraża mnie branie hormonów przed jakieś 20 lat do menopauzy jak dzieci raczej mieć nie będę.
Jeszcze ostatni przypadki koleżanek uświadomiły mnie,że coś jest na rzeczy puki brały tabletki było w miarę ok,nagle jedna odstawiła i po miesiącu niedoczynność tarczycy,kolejna kamienie na nerkach i problemu z grzybica i jelitami.
Nie wiem czy to można łączyć do skutków ubocznych brania tabletek ale brały wiele lat.
I krótko po odstawieniu nagle takie rzeczy może to przypadki których nie można łączyć ale coś jest na rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skarpetta]

Napisane przez Onnaa88

No może tak jest,ale wkurza mnie,że okresu w czasie nie dostaje.
I przeraża mnie branie hormonów przed jakieś 20 lat do menopauzy jak dzieci raczej mieć nie będę.
Jeszcze ostatni przypadki koleżanek uświadomiły mnie,że coś jest na rzeczy puki brały tabletki było w miarę ok,nagle jedna odstawiła i po miesiącu niedoczynność tarczycy,kolejna kamienie na nerkach i problemu z grzybica i jelitami.
Nie wiem czy to można łączyć do skutków ubocznych brania tabletek ale brały wiele lat.
I krótko po odstawieniu nagle takie rzeczy może to przypadki których nie można łączyć ale coś jest na rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak nie w czasie to zawsze możesz nosić awaryjnie jakieś wkładki, podpaski itp. Dalej nie wiem w czym by przeszkadzało branie tabletek przez 20 lat. Rozumiem, że nie masz albo Ci nie przeszkadzają inne dolegliwości, więc nie czujesz potrzeby. Po prostu dłuższe cykle. Ja nie mam okresu od czerwca tamtego roku.
A co do przypadłości koleżanek może to być zwyczajnie zbieg okoliczności. Choć być może jeszcze nie znaleziono powiązania.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[pantera09]

Napisane przez gwiazdka93

A nie myślałaś, żeby samej sobie zrobić krzywe, bez czekania na zalecenie od lekarza? Ja mam insulinooporność i pomaga mi jedzenie co 3 h, w przeciwnym razie jest mi słabo i czuję wilczy głód.




Dokładnie.

Myślałam oczywiście że tak, jednak w ostatnim czasie miałam takie zawirowania w życiu że nie było czasu, ani pieniędzy. Teraz zmieniłam pracę i mam nową opiekę medyczna. Zapisałam się na wizytę do jednej z najlepiej ocenianych endo. Jeśli Ona mi nie zleci sensownych badań, to zrobię sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Onnaa88]

Napisane przez skarpetta

Jak nie w czasie to zawsze możesz nosić awaryjnie jakieś wkładki, podpaski itp. Dalej nie wiem w czym by przeszkadzało branie tabletek przez 20 lat. Rozumiem, że nie masz albo Ci nie przeszkadzają inne dolegliwości, więc nie czujesz potrzeby. Po prostu dłuższe cykle. Ja nie mam okresu od czerwca tamtego roku.
A co do przypadłości koleżanek może to być zwyczajnie zbieg okoliczności. Choć być może jeszcze nie znaleziono powiązania.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Np. Dlatego http://republikakobiet.pl/seks/antyk...antykoncepcji/
Wieloletnie przyjmowanie tabletek wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi dlatego jestem tak wrogo do nich nastawiona.
Strasznie długo tego okresu nie masz,ja tak na całe szczęście jeszcze nie miałam najdłużej okresu nie było 62 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Akurat przy pcos już bym wolała skutki uboczne tabletek niż samego pcos. U mnie po odstawieniu pcos się rozszalało, okresu najpierw nie było 2 msc, potem 3, 4, 6... i tak sobie szalało. O wzroście wagi dzięki insulinooporności nie wspominając. Dopóki brałam tabletki to pcos było uśpione i nie miałam problemów większych.

Chętnie bym wróciła do tabletek, odstawiłam je w zasadzie tylko po to, żeby w zajść w ciążę. W ciąże nie zaszłam a za to przytyłam w cholerę..... co tylko jeszcze wszystko nasiliło.

[tatajanka]

Napisane przez Onnaa88

No może tak jest,ale wkurza mnie,że okresu w czasie nie dostaje.
I przeraża mnie branie hormonów przed jakieś 20 lat do menopauzy jak dzieci raczej mieć nie będę.
Jeszcze ostatni przypadki koleżanek uświadomiły mnie,że coś jest na rzeczy puki brały tabletki było w miarę ok,nagle jedna odstawiła i po miesiącu niedoczynność tarczycy,kolejna kamienie na nerkach i problemu z grzybica i jelitami.
Nie wiem czy to można łączyć do skutków ubocznych brania tabletek ale brały wiele lat.
I krótko po odstawieniu nagle takie rzeczy może to przypadki których nie można łączyć ale coś jest na rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że te skutki uboczne to są zależne od samej kobiety i każdy przypadek jest inny. Ja brałam tabletki anty 6 lat, po odstawieniu skutkami ubocznymi są: nieregularne miesiączki (ja w sumie ich nie dostaje w ogóle bez luteiny- czy któraś z Was tak może ma?), problemy z cerą i mam wrażenie, że tyje w talii (choć waga o 2 kg wzrosła tylko). Gdyby nie to, że staramy się o dziecko, wróciłabym do hormonów

[Onnaa88]

No właśnie tak jak piszecie dużo skutków jest po odstawieniu antykoncepcji.
Dlatego wolę się na to nie narażać.Jednak mały odsetek osób nie ma tych skutków ubocznych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Luzia

Akurat przy pcos już bym wolała skutki uboczne tabletek niż samego pcos. U mnie po odstawieniu pcos się rozszalało, okresu najpierw nie było 2 msc, potem 3, 4, 6... i tak sobie szalało. O wzroście wagi dzięki insulinooporności nie wspominając. Dopóki brałam tabletki to pcos było uśpione i nie miałam problemów większych.

Chętnie bym wróciła do tabletek, odstawiłam je w zasadzie tylko po to, żeby w zajść w ciążę. W ciąże nie zaszłam a za to przytyłam w cholerę..... co tylko jeszcze wszystko nasiliło.

Ja akurat mam tylko nieregularny okres innych skutków ubocznych PCOS nie mam.
Dlatego wydaje mi się,że gdybym zaczęła je brać później przestała to było by tylko gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez tatajanka

Myślę, że te skutki uboczne to są zależne od samej kobiety i każdy przypadek jest inny. Ja brałam tabletki anty 6 lat, po odstawieniu skutkami ubocznymi są: nieregularne miesiączki (ja w sumie ich nie dostaje w ogóle bez luteiny- czy któraś z Was tak może ma?), problemy z cerą i mam wrażenie, że tyje w talii (choć waga o 2 kg wzrosła tylko). Gdyby nie to, że staramy się o dziecko, wróciłabym do hormonów

No tak ale jednak wydaje mi się,że dużo kobiet jednak męczy się z tymi skutkami ubocznymi dlatego wolę tego uniknąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aankaa092]

Napisane przez Onnaa88

Np. Dlatego http://republikakobiet.pl/seks/antyk...antykoncepcji/
Wieloletnie przyjmowanie tabletek wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi dlatego jestem tak wrogo do nich nastawiona.
Strasznie długo tego okresu nie masz,ja tak na całe szczęście jeszcze nie miałam najdłużej okresu nie było 62 dni.

Co do artykułu się nie wypowiadam.

Mam do ciebie pytanie, czy antybiotyków jak jesteś chora też nie bierzesz? Nie bierzesz tabletek przeciwbólowych? Suplementów witaminowych? Kremów leczniczych na wypryski? Cokolwiek?
Każda z tych rzeczy ma swoje skutki uboczne, ale nie znaczy to, że wystąpią wszystkie u każdego.
W trakcie dobierania odpowiednich tabletek oczywiście,ze niektóre skutki uboczne wystąpiły u mnie,ale jak już zostały dobrane to ilość skutków ubocznych była znikoma. Tak na serio to zostało tylko obniżone libido, a brałam środki anty przez 8lat z małymi przerwami. I jakoś po odstawieniu też nie mam problemów, oprócz typowych objawów pcos. I nie narzekam.
Jeśli ci przeszkadza okres co 60 dni to bierz tabletki, jeśli nie to nie narzekaj. Narzekanie ci nie pomoże, a na pewno nie wyleczy.

[Luzia]

Napisane przez Onnaa88

Ja akurat mam tylko nieregularny okres innych skutków ubocznych PCOS nie mam.
Dlatego wydaje mi się,że gdybym zaczęła je brać później przestała to było by tylko gorzej.

no ale tak naprawdę to czego oczekujesz? przy pcos na regularne okresy to tylko anty lub duphaston i wtedy masz prawie jak w zegarku. Nie ma chyba innego sposobu.

Ale skoro Twoim jedynym problemem jest nieregularność okresów i z tego co piszesz to nie taka duża jak na pcos to serio warto się z tego powodu zadręczać?
Piszę tylko, bo patrząc jakie spustoszenie w organizmie porafi robić pcos jak się spotka z insulinoopornością i wysokim tsh to nieregularność wzięłabym z pocałowaniem ręki

[Onnaa88]

Napisane przez aankaa092

Co do artykułu się nie wypowiadam.

Mam do ciebie pytanie, czy antybiotyków jak jesteś chora też nie bierzesz? Nie bierzesz tabletek przeciwbólowych? Suplementów witaminowych? Kremów leczniczych na wypryski? Cokolwiek?
Każda z tych rzeczy ma swoje skutki uboczne, ale nie znaczy to, że wystąpią wszystkie u każdego.
W trakcie dobierania odpowiednich tabletek oczywiście,ze niektóre skutki uboczne wystąpiły u mnie,ale jak już zostały dobrane to ilość skutków ubocznych była znikoma. Tak na serio to zostało tylko obniżone libido, a brałam środki anty przez 8lat z małymi przerwami. I jakoś po odstawieniu też nie mam problemów, oprócz typowych objawów pcos. I nie narzekam.
Jeśli ci przeszkadza okres co 60 dni to bierz tabletki, jeśli nie to nie narzekaj. Narzekanie ci nie pomoże, a na pewno nie wyleczy.

Antybiotyki oczywiście,że zdarzyło mi się brać jak już trzeba było
Tabletek przeciwbólowych to mogę na ręce jeden ręki policzyć ile ich brałam.
Jak mnie coś bardzo boli nie biorę w ogóle wolę się kilka godzin przemęczyć.
Tak miałam np. Po wyrwaniu zęba ani jednej tabletki przeciwbólowej chociaż trochę ząb po wyrwaniu bolał
Jestem zawsze przeciwna tabletka bo po co się dodatkowo truć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez Luzia

no ale tak naprawdę to czego oczekujesz? przy pcos na regularne okresy to tylko anty lub duphaston i wtedy masz prawie jak w zegarku. Nie ma chyba innego sposobu.

Ale skoro Twoim jedynym problemem jest nieregularność okresów i z tego co piszesz to nie taka duża jak na pcos to serio warto się z tego powodu zadręczać?
Piszę tylko, bo patrząc jakie spustoszenie w organizmie porafi robić pcos jak się spotka z insulinoopornością i wysokim tsh to nieregularność wzięłabym z pocałowaniem ręki

No właśnie szkoda,że innego sposobu nie ma.
Ja mam TSH 3,08 i podobno to też źle,lekarz mi mówił,że za 3 miesiące mam powtórzyć wynik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Onnaa88

No właśnie szkoda,że innego sposobu nie ma.
Ja mam TSH 3,08 i podobno to też źle,lekarz mi mówił,że za 3 miesiące mam powtórzyć wynik.

skoro tabletek nie chcesz na własne życzenie to zostaje Ci tylko zaakceptować sytuację. I tyle

[gwiazdka93]

Napisane przez aankaa092

Jeśli ci przeszkadza okres co 60 dni to bierz tabletki, jeśli nie to nie narzekaj. Narzekanie ci nie pomoże, a na pewno nie wyleczy.

Dziewczyny, nie wysilajcie się, szkoda Waszych słów...

[Onnaa88]

Napisane przez Luzia

skoro tabletek nie chcesz na własne życzenie to zostaje Ci tylko zaakceptować sytuację. I tyle

No tak zresztą nawet nie wiem czy lekarze błędnej diagnozy nie postawili.
Skoro odwiedziłam około 5 lekarzy żadnej PCOS nigdy nie widziałam,nagle jeden na USG to dostrzegł.
Gdzieś jeszcze przeczytałam,że stres może być odpowiedzialny za obraz PCOS i nieregularny okres,a jestem bardzo nerwową osobą,i w pracy mam dużo stresów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

dziewczyny, czy któraś z Was miała długi, ale skąpy okres? u mnie już 9 dzień skąpego okresu (tak jak pisałam wcześniej długo go nie było. Pojawił się dopiero po zwiększeniu dawki eutyroxu).

Nie wiem czy panikować i lecieć szukać jakiegoś gina, czy poczekać aż mój wróci z urlopu (w pt) i wtedy próbować się jakoś wbić do niego...

Endo mówiła mi, że przy diecie i dobrej dawce leków organizm powinien sam zaskoczyć z okresem no ale kurczę, normalny okres to na pewno nie jest. Boje się, ze coś jest nie tak.

[marlenqa22]

Ja też nie jestem osobiście z tabletkami anty ale dostałam od gina teraz Belarę i mam brać w sumie nie wiadomo ile czasu, bo musi zbić mój potrójny testosteron i te tabletki mają idealny skład. Mam tak zaawansowane te PCOS że zrobię wszystko żeby się wyleczyć i tyle. A efekty uboczne trudno jeśli się pojawią.. wszystko dla zdrowia.
Ja 10 lat byłam leczona wcześniej duphastonem i podczas brania miałam miesiączkę ale jak tylko odstawiałam to znowu cuda wianki. Teraz mam świetnego lekarza i wierzę szczerze że mnie w końcu wyleczy i będę brała cokolwiek aby być zdrowa
Więc nie rozumiem takiego myślenia jak ktoś próbuje być mądrzejszy niż lekarz

[aankaa092]

Napisane przez gwiazdka93

Dziewczyny, nie wysilajcie się, szkoda Waszych słów...

Napisane przez Luzia

dziewczyny, czy któraś z Was miała długi, ale skąpy okres? u mnie już 9 dzień skąpego okresu (tak jak pisałam wcześniej długo go nie było. Pojawił się dopiero po zwiększeniu dawki eutyroxu).

Nie wiem czy panikować i lecieć szukać jakiegoś gina, czy poczekać aż mój wróci z urlopu (w pt) i wtedy próbować się jakoś wbić do niego...

Endo mówiła mi, że przy diecie i dobrej dawce leków organizm powinien sam zaskoczyć z okresem no ale kurczę, normalny okres to na pewno nie jest. Boje się, ze coś jest nie tak.

Jak bardzo skąpy? Ja mam zawsze 1-2 dni taki ze coś się pojawi na podpasce (nie na kazdej,bo zmieniac trzeba chociaz nic nie leci) a tak to leci tylko jak siedzę na kiblu a potem tylko plamienia. W sumie ok 6dni u mnie trwa menstruacja. Ale mam tak co okres od stycznia, wiec juz się przyzwyczaiłam.
Na spokojnie wróć z urlopu i się wbijaj do swojego. Jakiś lekarz może ci nie pomoc, bo nie zna twojego przypadku