Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!! 2

[agnes23]

Dziewczyny...mam do Was takie nietypowe pytanie..nie wiem być może któraś z Was już o to pytała, a może mi umknęło. Kupowałyście już jakieś specjalne figi ciążowe...bo ja narazie chodzę w tej bieliźnie, oprócz oczywiście staników, którą miałam przed ciążą, ale coś mnie zaczyna troszkę uciskać pod brzuszkiem, w biodrach i pośladkach niby o.k., bo zbytnio nie przybrałam. Najlepiej to mi się teraz w stringach chodzi, bo są luźniejsze. Jak kupowałyście to takie na brzuch(które mi się nie podobają) czy takie pod brzuch? a te ceny za 1 sztukę, o zgrozo...

[Aisza10]

Izzi, Jagna cala slużba zdrowia jest taka. Onii po prostu wiedzą ,że nikt ich nie zastąpi ani nie zwolni , więc pozwalają sobie na zbyt wiele.

Agnes23 ja nosze te same majtki, co przed ciążą - fakt w niektórych parach nie chodzę , bo mnie uciskają . Może kup sobie kilka par po prostu w większym rozmiarze. Takie majtki z ciążowym pasem wydaje mi się , że nie maja racji bytu zwlaszcza w wakacje jak jest gorąco- zresztą w spodnich ciązowych zazwyczaj mamy taki golf.

[JagnaK]

Ja tez nie kupowalam zadnch specjalnych majtasow. Zauwazylam ze teraz toleruje tylko bawelniane a stringow to juz wogole. Moze dobrym pomyslem byoby kupienie o rozmiar wiekszych jesli cie uciskaja?

[goga144]

Napisane przez agnes23

Dziewczyny...mam do Was takie nietypowe pytanie..nie wiem być może któraś z Was już o to pytała, a może mi umknęło. Kupowałyście już jakieś specjalne figi ciążowe...bo ja narazie chodzę w tej bieliźnie, oprócz oczywiście staników, którą miałam przed ciążą, ale coś mnie zaczyna troszkę uciskać pod brzuszkiem, w biodrach i pośladkach niby o.k., bo zbytnio nie przybrałam. Najlepiej to mi się teraz w stringach chodzi, bo są luźniejsze. Jak kupowałyście to takie na brzuch(które mi się nie podobają) czy takie pod brzuch? a te ceny za 1 sztukę, o zgrozo...

Nie kupowałam specjalnych ciążowych, jak na razie mieszczę się w swoje . Jest ciepło więc noszę bawełniane stringi, zawsze takie lubiłam

[Dorotka@]

ja też przebrałam moją kolekcję majtasków i narazie nie musiałam nic nowego kupować... też ostatnio częściej stringi wkładam, bo mniej materiału = mniejszy ucisk po prostu !
właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia - dziś mieliśmy wykład ordynatora oddziału położnictwa o opiece nad kobietą w ciąży - w sumie to za dużo nowych informacji się nie dowiedziałam, no bo na tym etapie to pierwszoplanowym powinien byc temat porodu i opieki nad dzieckiem...

a co do badań- ja na fotelu siadam co wizytę

[żabulka21]

Agnes ja mam 5 par majtek ciążowych z Canpolu.Sexi może nie są ale za to są mega wygodne i nigdzie nie uciskają

[Wiktorynka]

Napisane przez nabuko

a może po prostu dziś jest taki dzień wkur***nia? zwłaszcza biorąc pod uwagę nadgorliwość bratowej Mandarynki..
Ps. Amaretta , pamiętaj o czerwonych majtkach albo podwiązce

Faktycznie coś w powietrzu wisi... ja we wtorek wrzeszczłam, beczłam, krzyczłam ... oberwało i i mezusiowi i psu ... wczoraj mój szef doprowadził moja kolezanke do łez, wypalił do niej (buc jeden) tekstem "nie wiesz jak ... to rusz głową" ... wrrr... dodam ze dziewucha jest konstruktorem a ten jej sprzątac kazał ... dzisiaj usłyszałysmy w biurze ze nikt nas tu na siłe nie trzyma ... Teraz czytam że Wam tez dopiekają ... a moze pełnia jakas????


Ps. Nabuko, z tego wszystkiego juz niewiem czy napisałam Ci że masz bardzo ładny brzuszek

[Wiktorynka]

kaolinait - nie napisze nic nowego, co do Twojego wyglądu zgadzam sie z dziewczynami

agnes23 - ja gatki ciażowe nosze juz od dawna, fakt dalek im do efektu jaki dają koronkowe gatki ... ale komfort noszenia super... czasem zdarza mi sie ubrac normalne, to zmieniam je szybciej niz zakładam ... w ciażowych nic mnie nie uciska, nic nie uwiera a Ignaś szczęśliwy... no i pieknie modelują i brzucha i posladki .. tak ze fałdki ciążowe jakos tak stają sie mniej widoczne ... tak ze polecam... ja za sztukę płaciłam ok 27zł ...

Badanie na fotelu mam obowiązkowe na kazdej wizycie.

[Mylka]

Ja co wizyta obowiązkowo na fotelu myślałam że to normalne ale widzę że nie wszyscy lekarze są tak gorliwi jak mój. Badania miałam do tej pory takie jak były konieczne wszystkie więc sie bardzo cieszę

[JagnaK]

Ja wlasnie wypralam druga ture ubranek dzidziowych. Nie wiedzialam ze tyle tego mam a w pokoju czekaja jeszcze 4 kupki!!!! Gdzie ja to pomieszcze to nie wiem.
Aha dzisiaj sobie zaszalam z racuchami!! MNIAM

[izzi]

Napisane przez JagnaK

Izzi najlepsze jest ze to sa kobiety tak samo jak my, czy ta wlasnie rodzaca. Mi to bylo wstyd nawet tak sie odezwac. Chyba tak sobie pozwalaja bo mysla ze pozniej i tak zapominamy o calym porodzie. A tak naprawde wtedy najbardziej liczy sie na wsparcie-psychiczne a nie uszczypliwe odzywki. Ehh wredne babsztyle...

No i to jest najgorsze, że kobiety w ten sposób traktują inne kobiety
Aisza masz rację, oni po prostu czują się zupełnie bezkarni , tylko zadziwia mnie to jak bardzo zmienia podejście koperta z kasą ....

Jeśli chodzi o bieliznę to ja właściwie noszę tą samą co przed ciążą, oprócz tych gatek które są zbyt uwierające pod brzuchem. Te ciążowe takie zabudowane pewnie muszą być bardzo wygodne ale odstraszają mnie nieco swym siermiężnym wyglądem

Nabuko, chyba w tej sytuacji to ja Cię po prostu przytulę i nie będę komentować tej jakże przykrej sytuacji...

[anuhaaaaaaaaaa]

ja sobie zakupiłam majtaski w większym rozmiarze, bo niestety w dupsko i biodra też mi poszło a wszystkie wcześniejsze wbijają mi się w boki i czuję się jak szynka obwiązana sznurkiem i jak je zakładam to normalnie płakać mi się chce, więc już tego nie robię

a zgaga męczy mnie dziś calutki dzień, ani na chwilę nie dała o sobie zapomnieć

[żabulka21]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

a zgaga męczy mnie dziś calutki dzień, ani na chwilę nie dała o sobie zapomnieć

Łączę się z Tobą w bólu.JMnie też zgaga dzisiaj strasznie pali

[kaolinait]

kochane, jestem juz po usg :P oczekalam sie 3 godziny! bo cos tam sie stalo ale warto bylo bo wiem ze Julcia dalej Julcia jest i ze wszystko ok wizyte u lekarza mam za 2 tyg to bede wiedziec ile moja coreczka wazy itp

szczesliwa jestem ze ohoho

[agnes23]

Napisane przez kaolinait

kochane, jestem juz po usg :P oczekalam sie 3 godziny! bo cos tam sie stalo ale warto bylo bo wiem ze Julcia dalej Julcia jest i ze wszystko ok wizyte u lekarza mam za 2 tyg to bede wiedziec ile moja coreczka wazy itp

szczesliwa jestem ze ohoho

To super, że nic się nie zmieniło. Ja mam nadzieję, że na ostatnim naszym USG koło 30-32 tygodnia nie okaże się, że Patrycja jest Patrykiem, bo mam tyle różowych fatałaszków, że szkoda by było...

Dziękuję dziewczynki za opinie w sprawie bielizny ciążowej...Może się jednak skuszę na figi takie typowo ciążowe, albo poprostu kupię zwykłe, tylko, że w większym rozmiarze...

[izzi]

Nooo laski, mnie też zgaga dziś wykańcza ale i ja ją wykańczam biorąc Rennie

Kaolinait, no super! Fajnie że już się upewniłaś co do płci A masz jakieś zdjęcia z tego usg???

[kaolinait]

laseczki mam pytanie ;p czy ktoras z tych poscieli Wam sie podoba? jesli tak to ktora najbardziej? to dla dziewczynki oczywiscie :P

http://www.toysrus.com/product/index...ductId=2546909
http://www.toysrus.com/product/index...ductId=2982169
http://www.target.com/gp/detail.html...V5Y&rh=&page=1

[Liatris]

Kubuś Puchatek

a ja mam ostatnio jakieś załamanie

czuję się jak czołg, nie mogę patrzeć na siebie. Cera mi się popsuła, włosy okropne, nie mogę ich ułożyć . Zamknęłam się w sobie, nie chce mi się z nikim gadać tylko myślę ciągle i wyolbrzymiam wszystkie problemy.

W poniedziałek idę do fryzjera, ale pewnie i tak nic mi to nie da.

[goga144]

kaolinait ta środkowa w kwiatuszki, Kubuś Puchatek też śliczny ale ja stawiam na tą środkową


Liatris jaki czołg?? Kochana głowa do góry w ciąży wszystkie jesteśmy piękne i tak trzeba myśleć nie inaczej !!!! Bo jak nie to Ściskam cię kochana i więcej optymizmu

[izuxyz]

Napisane przez Liatris

a ja mam ostatnio jakieś załamanie

czuję się jak czołg, nie mogę patrzeć na siebie. Cera mi się popsuła, włosy okropne, nie mogę ich ułożyć . Zamknęłam się w sobie, nie chce mi się z nikim gadać tylko myślę ciągle i wyolbrzymiam wszystkie problemy.

W poniedziałek idę do fryzjera, ale pewnie i tak nic mi to nie da.

Kochana nie przejmuj się - ja tak mam średnio co tydzień. Te stany załamania przeplatają się u mnie ze stanami euforii, kiedy to wydaje mi się że wyglądam rewelacyjnie... ach te hormony! Mam nadzieję że jutro wstaniesz z zupełnie innym nastawieniem

Kaolinait ja bym brała tą w kwiatki

Dziś w szkole rodzenia położna opowiadała nam o porodzie. Troche się uspokoiłam. Przy pierwszym porodzie od momentu odejścia wód jest podobno 4 godz. na stawienie się w szpitalu. Babka radziła nam w tym czasie wziąć prysznic, zrobić fryzurkę, makijaż i umalowac paznokcie (byle nie na czarno bo wtedy nie widać czy palce sinieją). Czyli ogólnie można się "zrobić" - dla mnie to komfort bo na codzień chodzę w makijażu i jak nie jestem umalowana to jest mi bardzo dziwnie... wiem, w trakcie porodu sie o tym nie myśli ale jednak ja lepiej sie z tym czuję.

I jeszcze jedno mnie pociesza - mimo ze jest tylko 2 sale do porodów rodzinnych to jeszcze się jej nie zdarzyło żeby ktoś został odprawiony z kwitkiem. Podobno prawdopodobieństwo że akcja porodowa będzie przebiegać jednocześnie i w identycznym tempie u kilku babek naraz jest znikome. Jak u jednej akurat rozwarcie na 2 cm to u innej np. 5 i dobra akcja skurczowa więc ona idzie pierwsza. Potem szybkie sprzątanie, dezynfekcja i następna. A jak już rzeczywiście sale są zajęte to odgradza się łóżko na sali parawanem i może rodzić kilka rodzin jednocześnie.

[izuxyz]

A i jeszcze mi się przypomniało : przy parciu brodę przyciągamy do klatki piersiowej żeby wole tarczycy nie wylazło na wierzch i zamykamy oczy żeby nie popękały naczynka krwionośne.
I podobno b. ważna jest współpraca z położną - jak się jej słucha i robi dokładnie co ona mówi czyli w odpowiednim momencie oddycha i prze to można znacznie skrócić poród i urodzić już za trzecim skurczem partym.
A, i ak się prze to podobno już nie boli... Nie wiem ile w tym prawdy ale tak mówiła...

[agnes23]

kaolinait - nie wiem czemu, ale mnie ta ostatnia pościel przypadła do gustu

Ja to chyba wpadłam w jakąś depresję ciążową, ale nie z powodu wyglądu, czy wagi, ale nudy...
Siedzę co drugi dzień sama w domu, nawet mi się z łóżka rano nie chce wstawać, więc leżę do oporu, przez cały dzień nic mi się nie chce robić, nigdzie nie wychodzę, nie mam do kogo ust otworzyć.Co drugi dzień jest teściowa w domu, ale z nią nie mam wspólnych tematów, do tego opiekuje się ona trzylatką od siostry TŻ, więc mała mi nie daje spokoju,ciągle zadając pytania i chcąc się bawić..
Mężuś i teściu przychodzą do domu o 16, zjadają obiad i idą na mieszkanie remontować, wracają koło 21, a dziś mężuś do teraz nie wrócił, a teściu już od ponad godziny w domu, podobno poszedł do kolegi, ja wiem, że na piwo..miał wrócić za godzinę, ale ja wiem jak ta jego godzina wygląda, dziś w sumie w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy, kurcze, gdybym wiedziała wcześniej że mi tę obronę przesuną o 2 tygodnie to bym wczoraj z mamą i bratem na wieś pojechała, przynajmniej bym rodzinę odwiedziła i napewno bym się nie nudziła, a tak deprecha...
A samej jechać pociągiem od 8 do 16 z jedną przesiadką albo pksem od 10.30 do 17 troszkę się boję...i wziąć by trzeba było jakieś rzeczy na 10 dni...
: nuda::n uda::nu da::nud a::nuda : : nuda:

[Amaretta]

Napisane przez nabuko

Ale mi komplementów nasypałyście... ostatnio raczej rzadko słyszę, że "szczuplaczek" jestem chyba częściej będę wrzucać zdjęcia, podbuduję się trochę

A ja właśnie przed chwilą dowiedziałam się, że moja kuzynka jest w ciąży.. widziałyśmy się jakieś dwa miesiące temu i się śmiałam, że jak podotyka mojego brzucha, to raz dwa zajdzie no i zaszła.. ale jakoś nie potrafię się cieszyć. jak taka głupia poryczałam się w słuchawkę.. dobrze, że nie rozmawiałam z samą Asią, tylko z moją mamą.. Myślałam, że chociaż mój mąż mnie jakoś wyciszy,a on na to, że chyba przesadzam, i to, że nas spotkała tragedia nie znaczy, że mam tak reagować..chyba zaczyna mi sił brakować.. a może po prostu dziś jest taki dzień wkur***nia? zwłaszcza biorąc pod uwagę nadgorliwość bratowej Mandarynki..
Ps. Amaretta , pamiętaj o czerwonych majtkach albo podwiązce

Nabuko pamietałam. Od rana nosze czerwone majty.

Trzymaj sie Kochana. Wiemy ze Ci bardzo ciezko ale jestes silna kobieta i dasz rade chwilowym załamaniom.

Napisane przez agnes23

Dziewczyny...mam do Was takie nietypowe pytanie..nie wiem być może któraś z Was już o to pytała, a może mi umknęło. Kupowałyście już jakieś specjalne figi ciążowe...bo ja narazie chodzę w tej bieliźnie, oprócz oczywiście staników, którą miałam przed ciążą, ale coś mnie zaczyna troszkę uciskać pod brzuszkiem, w biodrach i pośladkach niby o.k., bo zbytnio nie przybrałam. Najlepiej to mi się teraz w stringach chodzi, bo są luźniejsze. Jak kupowałyście to takie na brzuch(które mi się nie podobają) czy takie pod brzuch? a te ceny za 1 sztukę, o zgrozo...

Ja mialam na poczatku jedne takie na brzuch ale sa srednio wygodne, a juz na lato to juz wogóle. Ostatnio nabyłam ciazowe ale takie pod brzuch i jestem z nich super zadowolona. Nic mnie nigdzie nie uciska, dobrze sie trzymaja i sa bardzo wygodne. Mam w sumie 3 pary i jak zakladam takie zwykle to zaraz tesknie do tych ciazowych. Nie ma porownania. Fakt tanie nie byly ok 25 zl za pare a mysle ze warto bylo. Ja mam z KappAhla z serii Mathercare.

Napisane przez kaolinait

laseczki mam pytanie ;p czy ktoras z tych poscieli Wam sie podoba? jesli tak to ktora najbardziej? to dla dziewczynki oczywiscie :P

http://www.toysrus.com/product/index...ductId=2546909
http://www.toysrus.com/product/index...ductId=2982169
http://www.target.com/gp/detail.html...V5Y&rh=&page=1

u mnie wygrywa ta z Kubusiem.

[GoniaJ]

Nabuko Sliczny brzunio !!
Kaolinat Dwie ostatnie sliczniuchne

A to moja posciel ktora nabylam dla mojego malego marines hihihihi

[izzi]

O! GoniaJ, śliczna ta pościelka!!!
Jak tam się czujesz słonko?

Kaolinait, mi wpadła w oko ta trzecia w kwiatki ale z Kubusiem też jest urocza

Agnes, a może masz jakieś hobby któremu mogłabyś się poświęcić właśnie teraz??? Ja uwielbiam czytać książki i czekam z niecierpliwością na koniec lipca bo jak już pójdę na zwolnienie to nadrobię wszystkie książkowe zaległości

Izuxyz, dokładnie to samo nam mówiła położna na szkole rodzenia
Co do malowania paznokci to można albo bezbarwnym albo jasnym (przezroczystym) jakimś lakierem pomalować

Lezę do wyrka!
Dobrej nocy!

[GoniaJ]

Czuje sie bardzo dobrze izzi nie moge narzekac bo pierwsze 5 miesiecy ciazy bylo dla mnie koszmarem.
Wrzucam wam foteczki domku dla mojego babla

[jaroszania]

dzis jestem strasznie zabiegana wiec nie mialam czasu przeczytac nic. w ramach odstresowania bylam obejrzec wozek a potem jeszcze zakupy. jutro nadrobie, rzucily mi sie tylko w oczy zdjecia:
nabuko i Gonia - oba bardzo zgrabne! ja tak panikowalam ze swoim, ale widze, ze te Wasze tez niezbyt duze. nabuko nie pamietam ktory to tydz u Ciebie, ale Goni jak na 26 jest malutki i rzeczywiscie tylko taka pileczka z przodu bardzo oryginalny, ciekawa jestem jak bedziesz wygladac pod koniec ciazy.

lece spac, jutro bede miala lekture do czytania

[izzi]

Napisane przez GoniaJ

Czuje sie bardzo dobrze izzi nie moge narzekac bo pierwsze 5 miesiecy ciazy bylo dla mnie koszmarem.
Wrzucam wam foteczki domku dla mojego babla

GoniaJ! No Ty mnie powalasz tym swoim brzuszkiem !!! Piękna piłeczka!

[żabulka21]

Kaolinait mi wpadła w oko ta z puchatkiem

Gonia nie no proszę cię nie dołuj mnie swoją idealną figurą.Przy tobie czuję sie jak wieloryb (a pościel cudna!!!!!)


A ja wstałąm dzisiaj rano z myślą że poprasuję wczoraj wyprane ciuszki szymka a tu suszarka pusta!!!!!Nie no myślałam że mam jakiś oczopląsA tu okazało się że moja mama się nudziłam o 6 rano i wszystkie wyprasowała

[GoniaJ]

Napisane przez agnes23

kaolinait - nie wiem czemu, ale mnie ta ostatnia pościel przypadła do gustu

Ja to chyba wpadłam w jakąś depresję ciążową, ale nie z powodu wyglądu, czy wagi, ale nudy...
Siedzę co drugi dzień sama w domu, nawet mi się z łóżka rano nie chce wstawać, więc leżę do oporu, przez cały dzień nic mi się nie chce robić, nigdzie nie wychodzę, nie mam do kogo ust otworzyć.Co drugi dzień jest teściowa w domu, ale z nią nie mam wspólnych tematów, do tego opiekuje się ona trzylatką od siostry TŻ, więc mała mi nie daje spokoju,ciągle zadając pytania i chcąc się bawić..
Mężuś i teściu przychodzą do domu o 16, zjadają obiad i idą na mieszkanie remontować, wracają koło 21, a dziś mężuś do teraz nie wrócił, a teściu już od ponad godziny w domu, podobno poszedł do kolegi, ja wiem, że na piwo..miał wrócić za godzinę, ale ja wiem jak ta jego godzina wygląda, dziś w sumie w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy, kurcze, gdybym wiedziała wcześniej że mi tę obronę przesuną o 2 tygodnie to bym wczoraj z mamą i bratem na wieś pojechała, przynajmniej bym rodzinę odwiedziła i napewno bym się nie nudziła, a tak deprecha...
A samej jechać pociągiem od 8 do 16 z jedną przesiadką albo pksem od 10.30 do 17 troszkę się boję...i wziąć by trzeba było jakieś rzeczy na 10 dni...
: nuda::n uda::nu da::nud a::nuda : : nuda:

Dla pocieszenia, ja jestem samiutka juz 4-ty miesiac, nie mam ani meza tutaj ani rodziny, a ze preprowadzilismy sie w nowe miejsce to i znajomych brak. Wszyscy nawijaja w obcym jezyku, i brak wielu polskich przysmakow, a przede mna jeszcze 3 miesiace w samotnosci, moze nawet porod i pierwsze dni z dzidzia ...tez w samotnosci.
Wiec glowa do gory! nie jest tak zle

Jaroszania, Izzi, Zabulka Dziekuje za mile slowa odnosnie mojej smiesznej pilki