Polecamy:

PumpkinEyes · 2022-12-30, 19:59

Skoro nie chcesz się konfrontować to co zamierzasz? Bawić się w detektywa? Naprawdę uważasz, że tak wyglądają prawidłowo funkcjonujące związki?

Plantacja_ · 2022-12-30, 20:00

Raczej mam prawo mieć wątpliwości w takiej sytuacji.
Nie wiem jeszcze co zrobie, musze to przemyśleć.

PumpkinEyes · 2022-12-30, 20:04

I chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Często jest tak, że jak się czegoś boimy to podświadomie wybieramy sobie partnera, który potwierdza nasze obawy. Taka samospełniająca się przepowiednia. Dlatego często ciężko wyjść z pewnych schematów i powtarza się je raz za razem w różnych relacjach.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:

Napisane przez Plantacja_

Raczej mam prawo mieć wątpliwości w takiej sytuacji.
Nie wiem jeszcze co zrobie, musze to przemyśleć.

Nikt ci nie odbiera prawa do wątpliwości. Ale skoro nie ufasz swojemu facetowi to czemu chcesz z nim dalej być? Jak ja bym zakładała, że ktoś mnie oszukuje za moimi plecami, a jak go zapytam to najpewniej się wszystkiego wyprze, to już raczej odebrałoby mi chęć trwania w takiej niepewnej relacji.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2022-12-30, 20:08

ale co z tego ze mu wyartykuuje jak nie jest w stanie sprawdzic co sie dzieje za jej plecami?
moim zdaniem robiac z tej wiadomosci big deal juz teraz do niczego ja to nie doprowadzi
on sie wyprze,powie ze nie chcial jej zranic a swoje bedzie dalej robil tylko tak zeby ona tego nie widziala
moim zdaniem tylko obserwacja tego co sie dzieje i przegladniecie wiadomosci czasami da jej pewnosc w jakim to kierunku zmierza,robienie problemu z tekstu ze ktos zasluzyl na kawalek ciasta jest wedlug mnie zenujace ,jakby moj partner zakazal mi zartow z kolegami z pracy to bym pomyslala ze ma cos nierowno pod sufitem ,nie bede sztywnym kolkiem w pracy zeby moj partner nie czul sie obrazony czy zagrozony(w tej wiadomosci nie ma niczego takiego zeby naprawde sie przyczepic)
tylko obserwacja z ukrycia jak to sie rozwija pozwoli osiagnac pewnosc
ja nie wierze ze ktos kto ma ochote na flirt czy zdrade moze sie powstrzymac bo ja mu powiedzialam ze mi sie to nie podoba,poza tym jak mam komus mowic jak ma sie zachowywac to chyba jednak nam nie po drodze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Nikt ci nie odbiera prawa do wątpliwości. Ale skoro nie ufasz swojemu facetowi to czemu chcesz z nim dalej być? Jak ja bym zakładała, że ktoś mnie oszukuje za moimi plecami, a jak go zapytam to najpewniej się wszystkiego wyprze, to już raczej odebrałoby mi chęć trwania w takiej niepewnej relacji.

a jak sie wyprze to do jakich wnioskow dojdziesz ,uwierzysz?i o wszystkim zapomnisz (co widzialas )
bo np powie to byly takie zarty i ty juz bedziesz uspokojona?
mnie by to nie uspokoilo gdybym mu nie ufala
podejrzewam ze jak przeprowadzi z nim teraz rozmowe to wlasnie taka odpowiedz uslyszy ale nie da jej to odpowiedzi na to co sie tam dzieje(on zapewniezacznie sie kryc z wiadomosciami,bedzie unikal tekstwo wtedy kiedy moze zostac przylapany ,zostawi je na live spotkania z managerka )
jesli pozostawilaby to na jakis czas i zobaczyla w wiadomosci np za tydzien i zobaczyla cos co juz byloby bardziej niejednoznaczne to wowczas moglaby probowac jakiejs konfrontacji ale teraz ?po tym tekscie o ciasto?nie jak dla mnie bez sensu

Plantacja_ · 2022-12-30, 20:09

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

I chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Często jest tak, że jak się czegoś boimy to podświadomie wybieramy sobie partnera, który potwierdza nasze obawy. Taka samospełniająca się przepowiednia. Dlatego często ciężko wyjść z pewnych schematów i powtarza się je raz za razem w różnych relacjach

Zrozumiałam Twoją wypowiedź i dalej moja odpowiedź jest taka sama. Twój wniosek jest kompletnie błędny.

Trzepotka · 2022-12-30, 20:12

Treść usunięta

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2022-12-30, 20:12

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452182]
tylko obserwacja z ukrycia jak to sie rozwija pozwoli osiagnac pewnosc
[/QUOTE]
chyba bym trafila do psychiatryka robiac takie akcje

jak dlugo ma "obserwowac"? tydzien, miesiac, rok? a jak nic jednoznacznego na teamsach nie znajdzie? zacznie szukac na prywanych komunikatorach? a jak tam rowniez nic? przetrzepie mu rzeczy w poszukiwaniu drugiego telefonu, ktory moze przed nia ukrywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PumpkinEyes · 2022-12-30, 20:18

Nie wiem jak trzeba mieć niskie mniemanie o swoim partnerze, a tym samym o sobie (skoro zgadzamy się na związek z taką osobą), żeby się bawić w policję obyczajową we własnym domu i zbierać dowody zbrodni, a potem analizować po nocach z Wizażankami. Może niech jeszcze służby specjalne zatrudni do tych obserwacji.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2022-12-30, 20:22

jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac
dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu
mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje

ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci

Plantacja_ · 2022-12-30, 20:30

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Nie wiem jak trzeba mieć niskie mniemanie o swoim partnerze, a tym samym o sobie (skoro zgadzamy się na związek z taką osobą), żeby się bawić w policję obyczajową we własnym domu i zbierać dowody zbrodni, a potem analizować po nocach z Wizażankami. Może niech jeszcze służby specjalne zatrudni do tych obserwacji.

LOL przecież go nie śledzę cały czas. Nic nie zbieram teraz.
Zaczęłam mieć po prostu wątpliwośći, chyba mam do tego prawo? Nie mam niskiego mniemania o sobie, a na pewno nie na tym etapie życia co teraz jestesm. Może 2 lata temu to byłaby prawda.

v-x-n · 2022-12-31, 00:39

Ja tam nie wiem, ale na miejscu autorki też czułabym się nieswojo. To nie jest jedna randomowa wiadomość, a stosy prywatnych rozmów przerywane callami. Śmierdzi na kilometr, nie ta jedna wiadomość, a całościowa zażyłość 2-miesiecznej znajomości.

Pytanie wprost mija się z celem, bo jeżeli facet ma coś na sumieniu, to się najzwyczajniej wyprze i będzie się lepiej krył. Ja też bym obserwowała jak sytuacja się rozwinie.

Mahdab · 2022-12-31, 00:47

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac
dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu
mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje

ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE]Mądrze prawisz.
Nie po to ktoś flirtuje, żeby o tym opowiedzieć partnerowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2022-12-31, 01:23

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac
dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu
mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje

ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE]

Dla mnie obserwowanie jest bez sensu. Albo komuś ufam, albo nie. I jak zaczynam obserwować i sprawdzać, to dla mnie jest koniec. Po co mi związek bez zaufania, a dowodów na to, że partner na pewno nie ma romansu nigdy przecież nie znajdę. Mogę co najwyżej nie znaleźć dowodów na romans, ale to przecież nie znaczy, że go nie ma.

Ale z resztą się zgadzam.

Ja bym po prostu zapytała, bo dla mnie normalny teks i tyle, nie doszukiwałabym się w tym nic. Choć prawda, gdyby miał coś do ukrycia, to przecież się nie przyzna, więc rada z tyłka dla kogoś, kogo takie zachowanie boli.

Ellen_Ripley · 2022-12-31, 01:24

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac
dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu
mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje

ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE]

Zgadzam się z pierwszym fragmentem i to w pełni. Natomiast w przypadku aż takiej reakcji Autorki na żart (może i głupi, ale zapewne żart) uważam, że obserwacja nie ma sensu - będzie się doszukiwała nie wiadomo czego nawet w niewinnych wiadomościach plus podtrzymuję, że w jej postu #1 aż bije, że chciałaby się przyczepić do tej menadżerki, zamiast zastanowić się po co jest zatem z facetem, któremu nie ufa. To się zmieni w szukanie haków, dowodów itd. z których i tak potem dobrze nie skorzysta. Obserwacja coś może dać osobie, która do tej pory ufała i przestała na jakiejś konkretnej podstawie, podejrzewa romans i nie chce być robiona w ciu... kolejne miesiące. Akurat w tym przypadku przydałaby się jednak rozmowa wprost. I ewentualnie potem obserwacja, czy facet się trzyma ustaleń gdzie leży granica tolerancji (o ile by na takie przystał).

I am Rock · 2022-12-31, 10:59

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Zgadzam się z pierwszym fragmentem i to w pełni. Natomiast w przypadku aż takiej reakcji Autorki na żart (może i głupi, ale zapewne żart) uważam, że obserwacja nie ma sensu - będzie się doszukiwała nie wiadomo czego nawet w niewinnych wiadomościach plus podtrzymuję, że w jej postu #1 aż bije, że chciałaby się przyczepić do tej menadżerki, zamiast zastanowić się po co jest zatem z facetem, któremu nie ufa. To się zmieni w szukanie haków, dowodów itd. z których i tak potem dobrze nie skorzysta. Obserwacja coś może dać osobie, która do tej pory ufała i przestała na jakiejś konkretnej podstawie, podejrzewa romans i nie chce być robiona w ciu... kolejne miesiące. Akurat w tym przypadku przydałaby się jednak rozmowa wprost. I ewentualnie potem obserwacja, czy facet się trzyma ustaleń gdzie leży granica tolerancji (o ile by na takie przystał).

To jest dziwne, że facet napisał "dwuznaczną wiadomość", ale to menadżerka jest winna, a w dodatku śmie być samotna i z dzieckiem.

Może naprawdę warto się zastanowić nad swoim statusem, skoro po 2,5 roku razem, autorka nadal "spotyka się z facetem". Wygląda, jakby bujała się z tym facetem bez żadnych deklaracji, więc każda wymiana zdań z osobą płci przeciwnej, to dla niej sygnał alarmowy.

Plantacja_ · 2022-12-31, 11:38

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Zgadzam się z pierwszym fragmentem i to w pełni. Natomiast w przypadku aż takiej reakcji Autorki na żart (może i głupi, ale zapewne żart) uważam, że obserwacja nie ma sensu - będzie się doszukiwała nie wiadomo czego nawet w niewinnych wiadomościach plus podtrzymuję, że w jej postu #1 aż bije, że chciałaby się przyczepić do tej menadżerki, zamiast zastanowić się po co jest zatem z facetem, któremu nie ufa.

:haha:
Już ci na to coś odpisałam chyba nie widziałaś. Co ty się tak uparłas na to? xD czyżbyś miała romans z zajętym facetem i wszędzie się doszukujesz drugiego dna? Proszę o cytat gdzie się wypowiedziałam źle o tej menagerce. W całym tym wątku odnoszę się głównie do zachowania mojego faceta. A musiałam jakaś ją opisać żeby był pogląd sytuacji.

Cytat:

Napisane przez I am Rock

To jest dziwne, że facet napisał "dwuznaczną wiadomość", ale to menadżerka jest winna, a w dodatku śmie być samotna i z dzieckiem.

Może naprawdę warto się zastanowić nad swoim statusem, skoro po 2,5 roku razem, autorka nadal "spotyka się z facetem". Wygląda, jakby bujała się z tym facetem bez żadnych deklaracji, więc każda wymiana zdań z osobą płci przeciwnej, to dla niej sygnał alarmowy.

Kolejna ....

proszę o cytat gdzie się o niej źle wypowiedziałam i napisałam że jest winna czy coś. Przecież musiałam trochę opisać sytuację ?? No chyba że miałam napisać że mój chłopak wypowiada te słowa do wyimaginowanej kobiety xD
Wybacz, może mogłam napisać że jestem w związku nie wiedziałam że słowo spotykać się świadczy o tym, że związek jest ciulowy. Tak naprawdę to nie wiesz jakie mamy relacje, opisałam tylko jeden wycinek, z którym nie czuję się komfortowo. Nie każdy dąży do zaręczyn i ślubu po 2 latach

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2022-12-31, 12:07

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Dla mnie obserwowanie jest bez sensu. Albo komuś ufam, albo nie. I jak zaczynam obserwować i sprawdzać, to dla mnie jest koniec. Po co mi związek bez zaufania, a dowodów na to, że partner na pewno nie ma romansu nigdy przecież nie znajdę. Mogę co najwyżej nie znaleźć dowodów na romans, ale to przecież nie znaczy, że go nie ma.

Ale z resztą się zgadzam.

Ja bym po prostu zapytała, bo dla mnie normalny teks i tyle, nie doszukiwałabym się w tym nic. Choć prawda, gdyby miał coś do ukrycia, to przecież się nie przyzna, więc rada z tyłka dla kogoś, kogo takie zachowanie boli.

ale jak uwazasz ze to normalny tekst to po co bys sie pytala?
ja nie jestem zazdrosna o mojego meza,nie wiem co pisze do innych bo nigdy mu nie sprawdzam wiadomosci- nie interesuje mnie to, jego zachowanie wydaje mi sie normalne nie daje mi podstaw do poczucia zagrozenia
gdybym jednak poczula sie zagrozona to prawdopodobnie bym sprawdzila bo wierze w intuicje i jesli zobaczylabym cos co mi by smierdzialo to bym odrazu sie nie rzucala z oskarzeniami tylko poczekala az znajde cos co naprawde nie moze byc rozumiane dwuznacznie bo poprostu nie wierze ze ktokolwiek sie przyzna ze wlasnie ma ochote na kolezanke albo ze ja bajerowal czy z nia flirtowal bo mu sie podoba
wiec gdybym go poderzewala a mam naprawde dosyc dobrze rozwiniete instynkty to prawdopodobnie by mial ten romans a jakby mial to chcialabym sie w tym upewnic i mu przedstawic dowody poczym pozegnac

pytanie o tego smsa z ciastem uwazam za totalnie bez sensu bo o co tu pytac? juz bardziej sensowne wydaje mi sie pogadanie na temat czestotliwosci kontaktu z ta kobieta chociaz jak mowie jestem przeciwnikiem dyktowania partnerowi z kim i ile ma rozmawiac ,wolalabym sie z nim rozstac niz mu narzucac takie ramy

Trzepotka · 2022-12-31, 12:08

Treść usunięta

I am Rock · 2022-12-31, 12:16

Cytat:

Napisane przez Plantacja_

Kolejna ....

proszę o cytat gdzie się o niej źle wypowiedziałam i napisałam że jest winna czy coś. Przecież musiałam trochę opisać sytuację ?? No chyba że miałam napisać że mój chłopak wypowiada te słowa do wyimaginowanej kobiety xD
Wybacz, może mogłam napisać że jestem w związku nie wiedziałam że słowo spotykać się świadczy o tym, że związek jest ciulowy. Tak naprawdę to nie wiesz jakie mamy relacje, opisałam tylko jeden wycinek, z którym nie czuję się komfortowo. Nie każdy dąży do zaręczyn i ślubu po 2 latach

Nie, to świetny związek.
Grzebiesz facetowi w wiadomościach, boisz się porozmawiać z nim o tym, co cie boli, a na koniec zakładasz o nim watek.
To faktycznie świadczy o wysokiej jakości związku.

Trzepotka · 2022-12-31, 12:33

Treść usunięta

Moxoi · 2022-12-31, 13:29

Cytat:

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zgadzam się. Każdy ma swoje granice. Jak drugiej stronie nie odpowiada jakieś zachowanie to ma do tego prawo. Tak jak my mamy prawo zdecydować czy w tej kwestii coś zmienimy, czy może to już narusza naszą granicę i nie widzimy opcji na wypracowanie kompromisu.

Plantacja_ · 2022-12-31, 13:42

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Nie, to świetny związek.
Grzebiesz facetowi w wiadomościach, boisz się porozmawiać z nim o tym, co cie boli, a na koniec zakładasz o nim watek.
To faktycznie świadczy o wysokiej jakości związku.

Akurat odnosiłam się do Twojego podkreślenia słowa spotykać się, jakby to świadczyło o zaawansowaniu relacji
Zresztą każdy ma prawo do wątpliwości, związek może być świetny do czasu wystąpienia sytuacji, która może nam się nie podobać nawet jak wcześniej nie było Red flagow

Nawet najlepszy facet może skłamać i mogą się pojawić podejrzenia.

xfrida - ten tekst był dziwny patrząc na całokształt i charakter mojego faceta, dlatego akurat o nim napisałam.

Trzepotka - nie było emocji w mojej odpowiedzi, po prostu nie wiem czemu ta wizazanka uparcie stara się wmówić coś, czego nie ma. Trochę to dziwne

Limonka2738 · 2022-12-31, 15:57

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452566]ale jak uwazasz ze to normalny tekst to po co bys sie pytala?
ja nie jestem zazdrosna o mojego meza,nie wiem co pisze do innych bo nigdy mu nie sprawdzam wiadomosci- nie interesuje mnie to, jego zachowanie wydaje mi sie normalne nie daje mi podstaw do poczucia zagrozenia
gdybym jednak poczula sie zagrozona to prawdopodobnie bym sprawdzila bo wierze w intuicje i jesli zobaczylabym cos co mi by smierdzialo to bym odrazu sie nie rzucala z oskarzeniami tylko poczekala az znajde cos co naprawde nie moze byc rozumiane dwuznacznie bo poprostu nie wierze ze ktokolwiek sie przyzna ze wlasnie ma ochote na kolezanke albo ze ja bajerowal czy z nia flirtowal bo mu sie podoba
wiec gdybym go poderzewala a mam naprawde dosyc dobrze rozwiniete instynkty to prawdopodobnie by mial ten romans a jakby mial to chcialabym sie w tym upewnic i mu przedstawic dowody poczym pozegnac

pytanie o tego smsa z ciastem uwazam za totalnie bez sensu bo o co tu pytac? juz bardziej sensowne wydaje mi sie pogadanie na temat czestotliwosci kontaktu z ta kobieta chociaz jak mowie jestem przeciwnikiem dyktowania partnerowi z kim i ile ma rozmawiac ,wolalabym sie z nim rozstac niz mu narzucac takie ramy[/QUOTE]

No ja jestem człowiekiem zamartwiającym się. Gdybym już coś podejrzewała to do poziomu obsesji. Więc mi to niepotrzebne i żadne obserwacje mi nie pomogą.

Ale ja nie byłam i nie będę w formalnym związku, dzieci nie planuję, więc ja po prostu żegnam się i wychodzę, to też zmienia perspektywę.

Jak pisałam, głupie to pytanie, ale jakbym już spać nie mogła, ale strasznie nie chciała się rozstać, to bym zapytała, bo zabawa w detektywa mnie nie bawi.

PumpkinEyes · 2022-12-31, 16:23

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Jak pisałam, głupie to pytanie, ale jakbym już spać nie mogła, ale strasznie nie chciała się rozstać, to bym zapytała, bo zabawa w detektywa mnie nie bawi.

I jasne, można mówić partnerowi co nam się nie podoba w jego zachowaniu, a nawet lepiej tak niż kisić się i liczyć, że sam się domyśli i zmieni swoje zachowanie. Natomiast wtedy się trzeba liczyć z tym, że jak ktoś będzie nasze prośby miał gdzieś to zostaje rozstanie (ewentualnie tkwienie w jakimś toksycznym układzie). Dziecku ciężko rozkazywać i je kontrolować, a co dopiero dorosłej osobie. Raz, że to dość paradne bawić się w detektywa we własnym domu. Dwa, istnieje spore prawdopodobieństwo, że nic właściwie z tego nie wyniknie, a niesmak pozostanie.

Poza tym partner autorki ma prawo wiedzieć, że została naruszona jego prywatność oraz że jego zachowanie jest nieakceptowalne dla partnerki, bo może on w takiej sytuacji sam wolałby się rozstać niż być obiektem obserwacji. Nie każda osoba skonfrontowana będzie kręcić, przecież nawet jak ktoś zdradza (fizycznie czy emocjonalnie) to w momencie konfrontacji z partnerem zdarza się, że po prostu się wymiksowuje zamiast wciskać kit czy błagać o wybaczenie. Zdarza się w kimś zauroczyć bardziej niż w swojej obecnej drugiej połówce. To jest dwuletni związek bez większych zobowiązań, a nie kilkunastoletnie małżeństwo z dziećmi. Akurat na etapie wygaszania zakochania to nie jest nic dziwnego, że relacje się rozpadają.

I am Rock · 2022-12-31, 16:30

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

No ja jestem człowiekiem zamartwiającym się. Gdybym już coś podejrzewała to do poziomu obsesji. Więc mi to niepotrzebne i żadne obserwacje mi nie pomogą.

Ale ja nie byłam i nie będę w formalnym związku, dzieci nie planuję, więc ja po prostu żegnam się i wychodzę, to też zmienia perspektywę.

Jak pisałam, głupie to pytanie, ale jakbym już spać nie mogła, ale strasznie nie chciała się rozstać, to bym zapytała, bo zabawa w detektywa mnie nie bawi.

Ja jestem bardzo spokojną osobą, ale w przypadku autorki, to z telefonem w garści podeszłabym do chłopa zapytać, co u diabła ma znaczyć ten flircik na boku. Szkoda życia na domysły.

Dotychczasowa partnerka nie wystarcza? To wynocha.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2022-12-31, 16:37

ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda?
bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo
wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy

I am Rock · 2022-12-31, 17:04

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452922]ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda?
bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo
wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy[/QUOTE]
Tu nawet nie chodzi o to, żeby facet do czegoś się przyznał, ale by uświadomił sobie, że jego związek wisi na włosku i może podjął jakąś decyzję, typu:
1. Nie chcę stracić swojej dziewczyny, kończę z głupimi sms-kami
2. Tkwię w związku z przyzwyczajenia/wygody i skoro sprawa się rypła, to czas na radykalny krok

Limonka2738 · 2022-12-31, 17:47

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452922]ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda?
bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo
wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy[/QUOTE]

Zakładam teraz psychikę osoby, która nie chce się rozstać za wszelką cenę.

A takim często wytłumaczenie jakiekolwiek wystarczy, żeby mogły sobie wmówić, że jest ok. Stan faktyczny niespecjalnie ich obchodzi.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2022-12-31, 17:56

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Tu nawet nie chodzi o to, żeby facet do czegoś się przyznał, ale by uświadomił sobie, że jego związek wisi na włosku i może podjął jakąś decyzję, typu:
1. Nie chcę stracić swojej dziewczyny, kończę z głupimi sms-kami
2. Tkwię w związku z przyzwyczajenia/wygody i skoro sprawa się rypła, to czas na radykalny krok

serio?
jak by moj partner zrobil cyrk o taka wiadomosc i kazal mi wybierac miedzy nim a pisaniem smsow to sama bym go porzucila momentalnie zalatuje psychoza i obsesja

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Zakładam teraz psychikę osoby, która nie chce się rozstać za wszelką cenę.

A takim często wytłumaczenie jakiekolwiek wystarczy, żeby mogły sobie wmówić, że jest ok. Stan faktyczny niespecjalnie ich obchodzi.

tu sie z toba zgadzam kompletnie

**cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc** · 2022-12-31, 19:50

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89453030]serio?
jak by moj partner zrobil cyrk o taka wiadomosc i kazal mi wybierac miedzy nim a pisaniem smsow to sama bym go porzucila momentalnie zalatuje psychoza i obsesja[COLOR="Silver"]

[/QUOTE]

Czyli nie przeszkadza ci, kiedy twój facet flirtuje online/w wiadomościach z innymi kobietami?

2022-12-30, 19:59	#31
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Skoro nie chcesz się konfrontować to co zamierzasz? Bawić się w detektywa? Naprawdę uważasz, że tak wyglądają prawidłowo funkcjonujące związki?

2022-12-30, 20:00	#32
Plantacja_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 82	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Raczej mam prawo mieć wątpliwości w takiej sytuacji. Nie wiem jeszcze co zrobie, musze to przemyśleć.

2022-12-30, 20:12	#36
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Treść usunięta Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-12-30 o 21:35

2022-12-30, 20:12	#37
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 Konto usunięte Zarejestrowany: 2020-11 Wiadomości: 1 805	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452182] tylko obserwacja z ukrycia jak to sie rozwija pozwoli osiagnac pewnosc [/QUOTE] chyba bym trafila do psychiatryka robiac takie akcje jak dlugo ma "obserwowac"? tydzien, miesiac, rok? a jak nic jednoznacznego na teamsach nie znajdzie? zacznie szukac na prywanych komunikatorach? a jak tam rowniez nic? przetrzepie mu rzeczy w poszukiwaniu drugiego telefonu, ktory moze przed nia ukrywa? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-12-30, 20:18	#38
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Nie wiem jak trzeba mieć niskie mniemanie o swoim partnerze, a tym samym o sobie (skoro zgadzamy się na związek z taką osobą), żeby się bawić w policję obyczajową we własnym domu i zbierać dowody zbrodni, a potem analizować po nocach z Wizażankami. Może niech jeszcze służby specjalne zatrudni do tych obserwacji.

2022-12-30, 20:22	#39
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci

2022-12-31, 00:39	#41
v-x-n Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Nowhere Wiadomości: 2 486	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Ja tam nie wiem, ale na miejscu autorki też czułabym się nieswojo. To nie jest jedna randomowa wiadomość, a stosy prywatnych rozmów przerywane callami. Śmierdzi na kilometr, nie ta jedna wiadomość, a całościowa zażyłość 2-miesiecznej znajomości. Pytanie wprost mija się z celem, bo jeżeli facet ma coś na sumieniu, to się najzwyczajniej wyprze i będzie się lepiej krył. Ja też bym obserwowała jak sytuacja się rozwinie. __________________ "La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M

2022-12-31, 00:47	#42
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE]Mądrze prawisz. Nie po to ktoś flirtuje, żeby o tym opowiedzieć partnerowi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2022-12-31, 01:23	#43
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 095	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE] Dla mnie obserwowanie jest bez sensu. Albo komuś ufam, albo nie. I jak zaczynam obserwować i sprawdzać, to dla mnie jest koniec. Po co mi związek bez zaufania, a dowodów na to, że partner na pewno nie ma romansu nigdy przecież nie znajdę. Mogę co najwyżej nie znaleźć dowodów na romans, ale to przecież nie znaczy, że go nie ma. Ale z resztą się zgadzam. Ja bym po prostu zapytała, bo dla mnie normalny teks i tyle, nie doszukiwałabym się w tym nic. Choć prawda, gdyby miał coś do ukrycia, to przecież się nie przyzna, więc rada z tyłka dla kogoś, kogo takie zachowanie boli. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2022-12-31, 01:24	#44
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452195]jesli nie znalazlabym nic jednoznacznego to dalabym sobie na luz albo zakonczyla relacje jesli nie moglabym zniesc tego jaka osoba jest moj partner ,jestem przeciwnikiem upominania doroslego czlowieka jak powinien sie zachowywac dyktowanie komus jak ma sie odnosic do wspolpracownikow szczegolnie w momencie w ktorym nie jestem w stanie tego kontrolowac uwazam za strate czasu mysle ze autorki zwiazek raczej dlugo nie pociagnie jesli jej wyobraznia tak pracuje ja bym sobie dala czas i poobserwowala ,pytanie w prost uwazam za pozbawione sensu bo nie znam nikogo kto by sie przyznal do zauroczenia kolezanka lub flirtu na podstawie tak banalnej wiadomosci[/QUOTE] Zgadzam się z pierwszym fragmentem i to w pełni. Natomiast w przypadku aż takiej reakcji Autorki na żart (może i głupi, ale zapewne żart) uważam, że obserwacja nie ma sensu - będzie się doszukiwała nie wiadomo czego nawet w niewinnych wiadomościach plus podtrzymuję, że w jej postu #1 aż bije, że chciałaby się przyczepić do tej menadżerki, zamiast zastanowić się po co jest zatem z facetem, któremu nie ufa. To się zmieni w szukanie haków, dowodów itd. z których i tak potem dobrze nie skorzysta. Obserwacja coś może dać osobie, która do tej pory ufała i przestała na jakiejś konkretnej podstawie, podejrzewa romans i nie chce być robiona w ciu... kolejne miesiące. Akurat w tym przypadku przydałaby się jednak rozmowa wprost. I ewentualnie potem obserwacja, czy facet się trzyma ustaleń gdzie leży granica tolerancji (o ile by na takie przystał). __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2022-12-31, 12:08	#48
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Treść usunięta Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-12-31 o 12:59

2022-12-31, 12:33	#50
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? Treść usunięta

2022-12-31, 15:57	#53
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 095	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452566]ale jak uwazasz ze to normalny tekst to po co bys sie pytala? ja nie jestem zazdrosna o mojego meza,nie wiem co pisze do innych bo nigdy mu nie sprawdzam wiadomosci- nie interesuje mnie to, jego zachowanie wydaje mi sie normalne nie daje mi podstaw do poczucia zagrozenia gdybym jednak poczula sie zagrozona to prawdopodobnie bym sprawdzila bo wierze w intuicje i jesli zobaczylabym cos co mi by smierdzialo to bym odrazu sie nie rzucala z oskarzeniami tylko poczekala az znajde cos co naprawde nie moze byc rozumiane dwuznacznie bo poprostu nie wierze ze ktokolwiek sie przyzna ze wlasnie ma ochote na kolezanke albo ze ja bajerowal czy z nia flirtowal bo mu sie podoba wiec gdybym go poderzewala a mam naprawde dosyc dobrze rozwiniete instynkty to prawdopodobnie by mial ten romans a jakby mial to chcialabym sie w tym upewnic i mu przedstawic dowody poczym pozegnac pytanie o tego smsa z ciastem uwazam za totalnie bez sensu bo o co tu pytac? juz bardziej sensowne wydaje mi sie pogadanie na temat czestotliwosci kontaktu z ta kobieta chociaz jak mowie jestem przeciwnikiem dyktowania partnerowi z kim i ile ma rozmawiac ,wolalabym sie z nim rozstac niz mu narzucac takie ramy[/QUOTE] No ja jestem człowiekiem zamartwiającym się. Gdybym już coś podejrzewała to do poziomu obsesji. Więc mi to niepotrzebne i żadne obserwacje mi nie pomogą. Ale ja nie byłam i nie będę w formalnym związku, dzieci nie planuję, więc ja po prostu żegnam się i wychodzę, to też zmienia perspektywę. Jak pisałam, głupie to pytanie, ale jakbym już spać nie mogła, ale strasznie nie chciała się rozstać, to bym zapytała, bo zabawa w detektywa mnie nie bawi. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2022-12-31, 16:37	#56
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda? bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy

2022-12-31, 17:04	#57
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452922]ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda? bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy[/QUOTE] Tu nawet nie chodzi o to, żeby facet do czegoś się przyznał, ale by uświadomił sobie, że jego związek wisi na włosku i może podjął jakąś decyzję, typu: 1. Nie chcę stracić swojej dziewczyny, kończę z głupimi sms-kami 2. Tkwię w związku z przyzwyczajenia/wygody i skoro sprawa się rypła, to czas na radykalny krok

2022-12-31, 17:47	#58
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 095	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89452922]ale wiesz ze moglby ci nie odpowiedziec zgodnie z prawda? bo naprawde nie wiele ludzi otwarcie powie ze leci na kolezanke z pracy ,po co maja sobie komplikowac zycie jak jeszcze nic sie nie wydarzylo wedlug mnie jest naiwnoscia wierzyc ze partner ktory ma romans za naszymi plecami nagle okaze sie uczciwy i wyzna wszystko w koncu skoro nas zdradza to nie ma problemu z klamaniem wiec jedno wiecej klamstwo nie zrobi zadnej roznicy[/QUOTE] Zakładam teraz psychikę osoby, która nie chce się rozstać za wszelką cenę. A takim często wytłumaczenie jakiekolwiek wystarczy, żeby mogły sobie wmówić, że jest ok. Stan faktyczny niespecjalnie ich obchodzi. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2022-12-31, 19:50	#60
cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 519	Dot.: Jak zainterpretować ten tekst? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89453030]serio? jak by moj partner zrobil cyrk o taka wiadomosc i kazal mi wybierac miedzy nim a pisaniem smsow to sama bym go porzucila momentalnie zalatuje psychoza i obsesja[COLOR="Silver"] [/QUOTE] Czyli nie przeszkadza ci, kiedy twój facet flirtuje online/w wiadomościach z innymi kobietami?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)