dołaczysz? cel ? 2kg do świat !!

[drea]

witam was dziewczyny, moze macie ochote dołaczyc do mnie?? chcialam schudnac 2kg do świat?? zdrowo i racjonalnie?? jedzac 1000kcl dziennie i cwiczac.. ja wyelimmnowalam słodycze, pieczywo, makaron i ziemniaki. Dzis zjadlam 1000kcl i cwiczylam 45min aerobic i 45 yoga.. zapraszam do wspolnego wspierania sie

[Milka19]

Napisane przez drea

witam was dziewczyny, moze macie ochote dołaczyc do mnie?? chcialam schudnac 2kg do świat?? zdrowo i racjonalnie?? jedzac 1000kcl dziennie i cwiczac.. ja wyelimmnowalam słodycze, pieczywo, makaron i ziemniaki. Dzis zjadlam 1000kcl i cwiczylam 45min aerobic i 45 yoga.. zapraszam do wspolnego wspierania sie

1000 kcal i racjonalna dieta - to brzmi poprostu śmiesznie
Do tego jeszcze ćwiczenia

Nie wiem ile masz lat, ale jeśli młodziutka jesteś to nie niszcz sobie zdrowia Nie skupiaj się też tak na wadze, bo 2 kg w tą czy w tamtą - jakie to ma znaczenie. Skup się bardziej na figurze niż na cyferkach na wadze

Przy tak mało kalorycznej diecie i intensywnych ćwiczeniach możesz stracić te dwa kilogramy ale w skutek odwodnienia organizmu i poświęcenia mięśni.

[Izumi]

Drea, słoneczko. Milka ma rację. 1000kcal, to racjonalna dieta, przy założeniu że masz ogólnie niskie zapotrzebowanie kaloryczne (to da się sprawdzić), że prowadzisz mało aktywny tryb żeycia i że nie ćwiczysz. Przy takich ćwizeniach jak Ty piszesz, że wykonujesz, to 1000kcal jest porcją głodową i równie dobrze mogłabyś zacząć głodówkę a ćwiczenia sobie darować. Na wadze do świąt pewnie stracisz więcej niż 2kg, ale to tylko puste cyfry. W rze3czywistości spalisz tylko mięsnie, odwodnisz i osłabisz organizm, a po świąteczniej wyżerce dopadnie Cię jo-jo. Więc nie złość się, ale jeśli dlaej chcesz tyle ćwiczyć, to musisz jeść więcej Dla zdrowia i urody .... 3Maj się

[drea]

nie pisałam, bo bardzo mnie skrytykowaliscie ........ po pierwsze biore hormony, ktore wiadomo obnizaja metabolizm...( i nie mowie tu o tabletkach anty) po drugie to mam naprawde wolny metabolizm, 3 dni jem wiecej i w spodniach ciasno. cwicze juz od kilku lat po ok 5h tygodniowo wiec dla mnie gdybym nie cwiczyla to bylabym chora i dostala bialwej goraczki, co wiecej waze 60kg przy wzroscie 168.. niby ok, prawda?? ale ja nie chce schudnac 2 kg. tak napisałam, nie waze sie i wazyc sie nie bede , chcialam stracic centymetr lub 2 w biodrach i udach i wcisnac sie na swieta w spodnie za ktore zaplacilam 450 zł i leza nadal z metkami bo sa za obcisle. dla mnie dieta 1000 kcl jest ok, nie chodze glodna i nie czuje sie zle....

[drea]

aha i jeszcze jedno.....kiedys wazylam 72kg to co osiaglam to tylko dzieki diecie 1000 kcl i cwiczeniom, pozdrawiam

[Milka19]

Napisane przez drea

nie pisałam, bo bardzo mnie skrytykowaliscie ........ po pierwsze biore hormony, ktore wiadomo obnizaja metabolizm...( i nie mowie tu o tabletkach anty) po drugie to mam naprawde wolny metabolizm, 3 dni jem wiecej i w spodniach ciasno. cwicze juz od kilku lat po ok 5h tygodniowo wiec dla mnie gdybym nie cwiczyla to bylabym chora i dostala bialwej goraczki, co wiecej waze 60kg przy wzroscie 168.. niby ok, prawda?? ale ja nie chce schudnac 2 kg. tak napisałam, nie waze sie i wazyc sie nie bede , chcialam stracic centymetr lub 2 w biodrach i udach i wcisnac sie na swieta w spodnie za ktore zaplacilam 450 zł i leza nadal z metkami bo sa za obcisle. dla mnie dieta 1000 kcl jest ok, nie chodze glodna i nie czuje sie zle....

Oj drea... ale tego wszystkiego nie napisałaś Napisałaś za to, że do świąt chcesz schudnąć 2 kg racjonalnie z dietą 1000 kcal i ćwicząć

Nie będę się spierać o to dla kogo jaka dieta jest OK, bo nie czuję się do tego kompetentna Ale dla mnie dieta 1000 kcal przy wysiłku fizycznym 5 h w tygodniu dla młodej osoby (nie wiem ile masz lat) to jakaś pomyłka.

[Milka19]

Napisane przez drea

aha i jeszcze jedno.....kiedys wazylam 72kg to co osiaglam to tylko dzieki diecie 1000 kcl i cwiczeniom, pozdrawiam

Nie twierdze, że przy tej diecie stracić na wadzę nie można, ale spowalnia ona bardzo metabolizm. Zastanawiam się skąd te hormony Czy aby nie ma to nic wspólnego z dietami

[drea]

a wiec tak : mam 21 lat .......a hormony biore bo po dwoch latach brania tabletek antykoncepcyjnych odstawilam je i okres spoznia mi sie ponad miesoiac czasu .....wiec jestem na kuracji hormonalnej... a poza tym po tej waszej krytyce moge stwierdzic , ze i tak jak wyznaczam sobie 1000kcl dziennie to koncze na 1400-1500

[Milka19]

Napisane przez drea

a wiec tak : mam 21 lat .......a hormony biore bo po dwoch latach brania tabletek antykoncepcyjnych odstawilam je i okres spoznia mi sie ponad miesoiac czasu .....wiec jestem na kuracji hormonalnej... a poza tym po tej waszej krytyce moge stwierdzic , ze i tak jak wyznaczam sobie 1000kcl dziennie to koncze na 1400-1500

Jesteś w moim wieku Też biorę hormony, ale dlatego, że "kombinowałam" z jedzeniem i bardzo sobie zaszkodziłam. Teraz bez faszerowania się lekami mój organizm normalnie nie funkcjonuje. Dlatego tak odradzam Ci tak nisko kaloryczną dietę. Wiem z własnego doświadczenia, że przynosi ona więcej szkody niż pożytku. W tym wieku nie ma co sobie spowalniać przemiany materii, bo to może się źle skończyć. Ja bym postawiła na aktywność fizyczną. Ja sama zwiększałam stopniowo kaloryczność i ćwiczyłam i to daje najlepsze rezultaty