|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2006-12-18, 06:08 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 6 629
|
Kiedy to się skończy??????
Od 3,5 roku choruję na anoreksję. We wrześniu prawie 3 tygodnie byłam w szpitalu gdzie z 45,3kg UPAŚLI mnie do 47,4 przy wzroście 168cm). Wypisałam sie na własne żądanie i staram sie jeść normalnie. Na początku po wyjściu jadłam ok 2200kcal a teraz jem 1700-1800. Waga raz stoi długo a raz wariuje tak jak teraz. W przeciagu kilku dni waha się: 48,8 49,7 49,1 49,6...Nie zniosę tego!!!Kiedy waga się w końcu zatrzyma??!! Te "skoki" mnie dobijają! Ja myślę że skoro waga już tuż tuż prawidłowej więc tycvie hamuje a tu nagle taka "niespodzianka"...Rozumie m że rzeba podkręcić metabolizm (jem teraz 5 zdrowych posiłków dziennie) ale u mnie to chyba i tak będzie ok 1500kcal...Panikuję bo magiczna granica coraz bliżej a nie wiem jak to tycie w końcu zatrzymać!!!
|
2006-12-18, 06:16 | #2 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Kiedy to się skończy??????
dopóki waga nie jest prawidłowa nie masz chyba powodów do stresu, prawda?
|
2006-12-18, 06:57 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: Kiedy to się skończy??????
Cytat:
W tym szpitalu to chyba uratowali, a nie upaśli no bo z wagą 43 kg to chyba długo byś nie pociągła Z całego serca życze powrotu do zdrowia |
|
2006-12-18, 07:21 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
|
Dot.: Kiedy to się skończy??????
Mavika bardzo źle że nie jesteś pod opieką lekarzy.
Jesteś chora i potrzebujesz fachowej pomocy, na pewno dobrze o tym wiesz. Ty musisz przytyć więcej nawet niż te 50 kg. ale przeżywając tak każde 100 gr nigdy do tego nie dojdziesz. A gdzie rodzice, próbują Ci pomóc ?? widzą co się dzieje?
__________________
Połam język Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł. MIŁEGO DNIA |
2006-12-18, 18:08 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 6 629
|
Dot.: Kiedy to się skończy??????
Wypisałam się bo nie chciałam żeby ta choroba zniszczyla tez to co zaczelam budowac. Zdalam bez brakow na drugi rok studiow i nie chcialam robic sobie brakow a teraz nie moge liczyc na pomoc w tym szpitalu (wlasnie dlatego ze wyszlam na wlasne żądanie)...Bylam u jednej psycholog 3 razy, pytala mnie kilka razy o to samo, ja mowilam co innego, ona co innego, prosila mnie o cos na nastepne spotkanie i zapominala o tym...Brala 70 zl za niecala godzine wizyty ktora KOMPLETNIE NIC mi nie dawala...Nie stac mnie na to...Potem poszlam do psychiatry panstwowo jeszcze raz...Powiedziala ze nie wie jak mi pomoc...nie zna psychologa u ktorego moglabym sie leczyc na umowe z NFZ. Powiedziala ze moze mnie jedynie zapisac do psychologa w tamtej przychodni ale od razu podkreslila ze on nie specjalizuje sie w zaburzeniach odzywiania...W sumie odcielam sobie drge do dalszej pomocy tym wypisem i musze sobie radzic sama...Juz chyba nie umialabym spowrtem jesc 1000kcal ale to nie zmienia faktu ze panikuje, bo moja "wypisowa" waga to 51,5kg a brakuje mi już tylko 2 kg...A waga wcale nie rośnie wolniej...Nie chce tyc wiecej! Czy bede musiala zmniejszyc ilość posilkow? Czy znow bede chodzic glodna?
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.