43 ~ Lato jeszcze trwa, choć Jesień tuż, tuż… góry, morze, las – nasz cudowny czas!

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Aż się poryczałam przez tę sytuację...
Siedzę z kotem i nie mam weny do niczegoZałącznik 7687575

Kotecek to najlepszy pocieszacz

[magnolia79]

Gosia, przytulam. Nie zadręczaj się tym...

[NibyNic]

Gosiu - przykro mi, że się poróżniłyście. Zapij to winem
Ja jesrem juz zmachana jak koń po westernie a jeszcze muszę drugą część grzybów odgotować. Dobrze, ze juz z Młodym przebraliśmy. Powiem Wam przetwórstwo grzybów przy bobasie to ciężki temat20190814_131651.jpeg

[Anguriaa]

Oj, dziewczyny, bezsilność mnie dobija. Jestem bezradna w obliczu sk.....wa niektórych ludzi. Człowiek człowiekowi wilkiem w imię dowartościowania swego ego.

Gosiu, rozumiem Twoją postawę, bo trudno patrzeć, gdy zwierzęta nie są zaopiekowane jak należy, a one się nie poskarżą. Z drugiej strony sąsiadka właśnie poczuła się urażona, lecz nie widzi chyba tego, co dostrzegasz Ty. Chciałaś dobrze!

A pamiętacie Violettę Villas? Miała dużo zwierząt, wielkie serce dla nich, a jednak przerosło ją to i zwierzaki były zaniedbane.

[gosia261282]

Wow, ale macie zbiory Kasia

[Anguriaa]

Kasiu, no no, super grzyby! Zazdroszczę, bo uwielbiam łazić po lesie za grzybami! Najlepszy odstresowywacz.
A co to za blaszkowe na wierzchu? I co z nimi robisz? Suszysz, marynujesz?

[magnolia79]

Ależ Ewa Farna świetnie wygląda

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Mój sąsiad też już ostatnio wracał z grzybami. Kasia wszystkie grzyby sami zjecie? Ja lubię świeże, mój R nie może ich jeść. Więc mnie jakoś sezon grzybowy nie jara a suszyć nie cierpię.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Kasia ale Ci zazdroszczę!

[Anguriaa]

Napisane przez magnolia79

Ależ Ewa Farna świetnie wygląda

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Mój sąsiad też już ostatnio wracał z grzybami. Kasia wszystkie grzyby sami zjecie? Ja lubię świeże, mój R nie może ich jeść. Więc mnie jakoś sezon grzybowy nie jara a suszyć nie cierpię.

Też tak pomyślałam, patrząc na nią.

U mnie nie ma grzybów.
Ja uwielbiam zbierać, a potem wszystkie oddaję mamie TZ. Ten zapach grzybów i znajdowanie zwłaszcza malutkich- to super sprawa!
Jeśli chodzi o jedzenie, to leśne suszone w pierogach, a tak to pieczarki wolę.

[brzydula_81]

Kasia ale grzybobranie! A jak to wszystko musi pachnieć!

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Aga jest wiele takich sytuacji ale moim zdaniem śmiało mozna takie osoby zgłaszać do organizacji która sie zajmuje takimi sprawami. Nie patrzeć czy to koleżanka, sąsiad czy jakias inna osoba.

Kiedy widzimy krzywdę czy to zwierząt czy człowieka trzeba reagować.

Bo potem sa sytuacje gdzie dochodzi do tragedii a sąsiedzi mówią „bo były kłótnie, była słychać płacz” ale nie wtrącali sie.

[Anguriaa]

Natalio, niestety nie zawsze jest to takie proste.


A propos grzybobrania, to z myślą o nim kupiłam sobie takie "lakierki"- dziś przyszły. Torbę kupiłam w e- sklepie CCC, taniej dzięki karcie. Taki zwyklak, ale pakowny, na papiery pracowe akurat.

[magnolia79]

Aga, lakierki pierwsza klasa

[NibyNic]

Te blaszkowe to głównie w tych koszach są. U nas nazywamy kołpaki lub turki. Zdecydowana większość będzie marynowana. Część zamrożę bo swietnie są z nich kotlety a`la mielone i do zupy fajnie się nadają.
My suszymy tylko borowiki.
Ja też bardzo lubię grzybobranie ale w tym roku nie mam jak się wybrać. Te nazbierali wujek i mój ojciec. Jeść lubimy wszyscy i pod każdą postacią.

[magnolia79]

Dawaj w długą

[NibyNic]

Aga - fajne lakierki. I torba też fajna.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Gosia przytulam . Nie zamartwiaj się tym. Jestem pewna, że jakoś się między wami poukłada. Tym bardziej, że nie raz i nie dwa pomagałaś sąsiadce przy zwierzakach. Niestety ludzie (wszyscy, nawet ja), nie zawsze lubią słyszeć z ust innych, prawdę o nas samych.


Aga super są te kalosze . Muszę się rozejrzeć za podobnymi... Mag tak przywołuje jesień, że pewnie niedługo przyjdzie .


Jestem zmęczona strasznie. I nie wiem czym. Czuję się po prostu wykończona. Zawsze tak miałam, późną jesienią, lub pod koniec zimy, ale teraz . Nie wiem o co chodzi.

Kasia, aż poczułam zapach tych grzybów ze zdjęcia .

[Anguriaa]

U mnie takich nazw grzybów nie ma.
Taaa, lakierki na leśny lans akurat.
Jesień przyjdzie, niestety to nieuniknione. Oby tylko była ładna, złota, to jeszcze do przeżycia.

[NibyNic]

Napisane przez Anguriaa

U mnie takich nazw grzybów nie ma.
Taaa, lakierki na leśny lans akurat.
Jesień przyjdzie, niestety to nieuniknione. Oby tylko była ładna, złota, to jeszcze do przeżycia.

Przypomniało mi się. Katologowo ten grzyb to płachetka zwyczajna

[evela28]

Dopiero usiadłam
Przeczytałam i co to ja miałam napisać.
Gosia przykro ze sąsiadka tak sie obraziła, zupełnie niepotrzebnie.
Jasia gdzie ty znów imprezujesz
Kasia, wow ale masz roboty
Hania ja czuje sie dziś podobnie, a najbliższe dwa tyg to będzie jakaś masakra.
Aga piękne kaloszki.

[magnolia79]

Hania, ja tak ostatnio czułam się zmęczona... okropnie, gdzie w moim przypadku to wręcz niepojęte. Ale u mnie pomogło niedojadanie

Jesień przyjdzie, oj przyjdzie... Prawdę Wam mówię...

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Hania, ja tak ostatnio czułam się zmęczona... okropnie, gdzie w moim przypadku to wręcz niepojęte. Ale u mnie pomogło niedojadanie

Sugerujesz, że powinnam się pogłodzić trochę ? Może i jest to jakiś sposób.
Ale najpierw to ja sobie chyba badania porobię. Coś mi tu nie gra.

Póki co, wzięłam sobie jeden dzień urlopu w piątek i tym sposobem ma 4 dni wolnego . Ale nie będzie leżenia... w huk roboty mam na działce.

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87082919]Sugerujesz, że powinnam się pogłodzić trochę ? Może i jest to jakiś sposób.

Ale najpierw to ja sobie chyba badania porobię. Coś mi tu nie gra.



Póki co, wzięłam sobie jeden dzień urlopu w piątek i tym sposobem ma 4 dni wolnego . Ale nie będzie leżenia... w huk roboty mam na działce.[/QUOTE]Nie no, komuś na siłę nie polecam. Ale mi to fenomenalnie pomaga.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Nie no, komuś to na siłę nie polecam. Ale mi to fenomenalnie pomaga.

Wiem, wiem Mag.


Ale post nie jest wcale taki zły. tylko za dużo pokus mam wokół siebie .

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87082951]Wiem, wiem Mag.





Ale post nie jest wcale taki zły. tylko za dużo pokus mam wokół siebie .[/QUOTE]Ja nie jadam od 18/19 do 11/12...
Miałam zacząć od wczoraj, ale mam poślizg bo właśnie zeżarłam bigos.

[Anguriaa]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87082951]Wiem, wiem Mag.


Ale post nie jest wcale taki zły. tylko za dużo pokus mam wokół siebie .[/QUOTE]
O właśnie, tyle fajnego jedzonka wokół.

Napisane przez magnolia79

Ja nie jadam od 18/19 do 11/12...
Miałam zacząć od wczoraj, ale mam poślizg bo właśnie zeżarłam bigos.

Dobrze rozumiem, że do 11 czy 12 głód? O mamo! Nie dałabym rady. Ja jak głodna, to zła, rozdrażniona, marudna.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Ja nie jadam od 18/19 do 11/12...
Miałam zacząć od wczoraj, ale mam poślizg bo właśnie zeżarłam bigos.

I tylko 6 godzin w ciągu dnia na jedzenie?
To chyba nie dla mnie. Cóż ja tam wrzucę, obiad i kolację... spowolniłabym sobie metabolizm.
Chociaż... no nie wiem... teraz będę myśleć o tym .

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87082995]I tylko 6 godzin w ciągu dnia na jedzenie?

To chyba nie dla mnie. Cóż ja tam wrzucę, obiad i kolację... spowolniłabym sobie metabolizm.

Chociaż... no nie wiem... teraz będę myśleć o tym .[/QUOTE]Jesz 8 godzin, nie jesz 16.
Okno żywieniowe każdy otwiera sobie jak mu pasuje.
Najczęściej staram się jeść do Faktów czyli do 19... A rano to wsio ryba, bo ja głodna nie jestem, ale często już coś tam skubnę o 11.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez Anguriaa

O właśnie, tyle fajnego jedzonka wokół.



Dobrze rozumiem, że do 11 czy 12 głód? O mamo! Nie dałabym rady. Ja jak głodna, to zła, rozdrażniona, marudna.

A ja przy lekkim głodzie czuję się bardzo fajnie, lekko, mam więcej energii. Dlatego nie jadam rano, bo zaraz bym usnęła po obfitym śniadaniu

[magnolia79]

Jak Ciebie to Hania interesuje, to na Legimi jest książka.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48767...udnij-przez-16
Chociaż ja jeszcze poszukuję książki pana Zinczenko.715773-352x500.jpg

[magnolia79]

11 stopni u mnie... Brrr...