Wpadka z chłopakiem.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez madziamach

Miałam się już nie wypowiadać w tym wątku,bo już dawno stracił sens.Przypisujecie mi brak empatii i zrozumienia.Problem polega na tym,że wam się myli definicja empatii i przewróciła się o 360 stopni.Bronica faceta co uciekł a teraz doszło do tego,że nawet ludzi, którzy zabijają własne dzieci.No tak a to ja jestem ta zła.



Jakoś mi przez myśl nie przyszło aby skrzywdzić swoje dziecko dlatego,że się urodziło nie planowane.Co to w ogóle za okrutne myślenie jest.Moim zdaniem trzeba się urodzić złym człowiekiem aby dokonać takiej zbrodni.



Limonka- wypraszam sobie wmawiania,że każdy może zabić.Mierzysz chyba swoją miarą wszystkich.



Mam nadzieje,że wychowam własne dziecko na takie,które będzie bardziej dobre od ojca swojego i jeśli tak się stanie do będę z tego dumna.Możecie jechać po mnie ile chcecie mam to gdzieś.

Ach te patetyczne tony...ale ok, jesteś nastolatką, to naturalne w tym wieku. Nikt nie pisał, że jesteś zła, tylko że musisz się pogodzić z sytuacja i iść dalej, że musisz wziąć na barki skutki swojej decyzji, a skutkiem jest tutaj całkowicie samotne macierzyństwo bez udziału ojca dziecka.

I po drugie, nikt tutaj nie usprawiedliwia zabójstwa dziecka, a raczej stara się zrozumieć kontekst sytuacji i co się do tego przyczyniło. Rozumienie czegoś to nie jest usprawiedliwienie, zlitujcie się ludzie, no.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

I tyle w temacie, bez zbędnych słów.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[robcia]

I dlatego pisałam ,że te off topy zbędne. Te dywagacje autorka wzięła do siebie i jest jej przykro. A tego jej nie potrzeba . Potrzebowala wsparcia ale go nie dostała tutaj , niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez robcia

I dlatego pisałam ,że te off topy zbędne. Te dywagacje autorka wzięła do siebie i jest jej przykro. A tego jej nie potrzeba . Potrzebowala wsparcia ale go nie dostała tutaj , niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przecież je dostała według mnie tylko nie takie jakie oczekiwała, że dostanie. Padły konkretne rady: pogodz się z tym dla własnego dobra, załatw pozbawienie praw rodzicielskich żeby uniknąć problemów, zapomnij, skup się na sobie i dziecku i zostaw w tyle tego człowieka, bo on dokonał już wyboru. Miałyśmy zbiorowo rzucić się na chłopaka i wzywać to od najgorszych, to byłoby według Ciebie wsparcie? Warto zrozumieć, że w życiu mamy wpływ tylko na swoje postępowanie, cudze jest od nas niezależne dlatego nie ma co babrać się w bagienku plakania nad rozlanym już mlekiem..

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[motylka_30]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87960185]jacy ludzie?nie wiem o co ci chodzi w tym zdaniu

gdyby ksieza mogli uprawiac seks to by sie z tym nie ukrywali(nie mieli kochanek i potajemnych dzieci) ale to nie ma nic wspolnego z pedofilia bo pedofilia jest zabroniona nie seks[/QUOTE]

Zabójstwo jest też zabronione.Nie da się tłumaczyć w ten sposób jak ty takiego czyny i jest to całkiem bez sensu.Najlepieiej powiedzieć,że za wszystkie krzywdy dzieci niechcianych jest odpowiedzialny zakaz aborcji a nie człowiek.Jakaś abstrakcja totalna.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez robcia

I dlatego pisałam ,że te off topy zbędne. Te dywagacje autorka wzięła do siebie i jest jej przykro. A tego jej nie potrzeba . Potrzebowala wsparcia ale go nie dostała tutaj , niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Została zdołowana a co dopiero wsparcie.

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87959692]Oczywiście, że tak. Mnie w ogóle rozwala takie podejście: uprawiałaś seks, zaszłaś w ciążę to teraz ponoś konsekwencje (w domyśle masz urodzić). Dziecko, nowy człowiek na tym świecie, jako kara dla matki (lub ojca). Ja nie wiem, że ludziom to przez gardło przechodzi. W ogóle odmawianie aborcji, dostępu do pigułek po, do powszechnej antykoncepcji i edukacji seksualnej, to jest wychowywanie ludzi dla których ciąża to kara za seks i nieważne co czujesz, musisz donosić. A potem? A kogo to obchodzi, że rodzina nieszczęśliwa, dziecko nieszczęśliwe i matka całe życie kara podświadomie swoje potomstwo za podjęcie takiej decyzji. Ja znam osobiście takie przypadki, znam osoby, conajmniej ze 2, które były przez matki źle traktowane od zawsze. Nie że przemoc, ale widać było, że nie lubią tych swoich dzieci, ciągle dogryzanie, wywracanie oczami. Tak sobie myślę, że to pewnie były osoby niechciane, bo nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Bardzo trafne. Nigdy o tym nie pomyślałam, ale dla niektórych dziecko to rzeczywiście kara za seks.

Kojarzy mi się to pytanie, które często mi zadają: "a ty byś chciała być usunięta?" No jakbym miała być urodzona i wychowana za karę, że rodzice śmieli uprawiać seks, to tak, dziękuję.

Też znam takie osoby, które... no nie były chcianymi dziećmi. Były urodzone, bo takie czasy były, ze się po ślubie robiło dziecko i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez motylka_30

Zabójstwo jest też zabronione.Nie da się tłumaczyć w ten sposób jak ty takiego czyny i jest to całkiem bez sensu.Najlepieiej powiedzieć,że za wszystkie krzywdy dzieci niechcianych jest odpowiedzialny zakaz aborcji a nie człowiek.Jakaś abstrakcja totalna.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



Została zdołowana a co dopiero wsparcie.

przestan uogolniac
za krzywdy nie chcianych dzieci sa odpowiedzialni ci ktorzy zmusili matki do ich urodzenia
niestety w momencie morderstwa tylko matka poniesie odpowiedzialnosc swojego czynu wszyscy ci co napierali na urodzenie sie dziecka(wraz ustawodawca )rece umyja i beda wytykac palcami tak jak ty

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Limonka2738

Bardzo trafne. Nigdy o tym nie pomyślałam, ale dla niektórych dziecko to rzeczywiście kara za seks.

Kojarzy mi się to pytanie, które często mi zadają: "a ty byś chciała być usunięta?" No jakbym miała być urodzona i wychowana za karę, że rodzice śmieli uprawiać seks, to tak, dziękuję.

Też znam takie osoby, które... no nie były chcianymi dziećmi. Były urodzone, bo takie czasy były, ze się po ślubie robiło dziecko i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moj syn ma bliskiego kumpla ktory kilkakrotnie pomieszkiwal u nas ,on jest wlasnie dzieckiem takiej nastolatki ktora mu cale zycie wyrzygiwala i wyrzyguje jak to zmaronwal jej zycie
przykro sie tego slucha i on sam mi powiedzial ze wolalby sie nie urodzic

[Limonka2738]

Napisane przez madziamach

Limonka- wypraszam sobie wmawiania,że każdy może zabić.Mierzysz chyba swoją miarą wszystkich.

A wypraszaj sobie do woli.

[Nimve]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87960326]Ale przecież je dostała według mnie tylko nie takie jakie oczekiwała, że dostanie. Padły konkretne rady: pogodz się z tym dla własnego dobra, załatw pozbawienie praw rodzicielskich żeby uniknąć problemów, zapomnij, skup się na sobie i dziecku i zostaw w tyle tego człowieka, bo on dokonał już wyboru. Miałyśmy zbiorowo rzucić się na chłopaka i wzywać to od najgorszych, to byłoby według Ciebie wsparcie? Warto zrozumieć, że w życiu mamy wpływ tylko na swoje postępowanie, cudze jest od nas niezależne dlatego nie ma co babrać się w bagienku plakania nad rozlanym już mlekiem..

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dokładnie.

No ale, my wszystkie, które starałyśmy się przedstawić inny punkt widzenia, logiczny, a nie emocjonalny i wytłumaczyć, że to nie działa z automatu, że każdy kto zostawił swoje dziecko jest padalcem bez serca, na bank robiłyśmy to na złość, żeby dowalić dziewczynie. Wcale spojrzenie na sytuację z innej perspektywy i zrozumienie człowieka, którego się nienawidzi nie pomaga z własnymi emocjami, nic a nic. A dzieci trzeba kochać, bo dzieci to dzieci, i bo tak jest i koniec. A jak się nie rozczulasz nad dzieckiem, i nie klniesz na każdego kto też się nie rozczula, to nic nie rozumiesz. No bo dziecko, to się rozumie samo przez się.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87960350]przestan uogolniac

za krzywdy nie chcianych dzieci sa odpowiedzialni ci ktorzy zmusili matki do ich urodzenia

niestety w momencie morderstwa tylko matka poniesie odpowiedzialnosc swojego czynu wszyscy ci co napierali na urodzenie sie dziecka(wraz ustawodawca )rece umyja i beda wytykac palcami tak jak ty[/QUOTE]Wiesz ja bym jednak nie zdjemowala z matki odpowiedzialności. Rozumiem, wiem co mogło doprowadzić ją do tego strasznego czynu, ale jednak popełniła okrutną zbrodnię. Wielu morderców ma za sobą koszmarne dzieciństwo, znęcanie, wykorzystywanie seksualne. Czy to znaczy, że należy zdjąć z nich odpowiedzialność i obarczyć wina wyłącznie ludzi, którzy ich w dzieciństwie krzywdzili? No chyba nie tędy droga, bo wtedy sąd i więzienie nie miałoby za bardzo większego sensu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[motylka_30]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87960350]przestan uogolniac
za krzywdy nie chcianych dzieci sa odpowiedzialni ci ktorzy zmusili matki do ich urodzenia
niestety w momencie morderstwa tylko matka poniesie odpowiedzialnosc swojego czynu wszyscy ci co napierali na urodzenie sie dziecka(wraz ustawodawca )rece umyja i beda wytykac palcami tak jak ty

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------



moj syn ma bliskiego kumpla ktory kilkakrotnie pomieszkiwal u nas ,on jest wlasnie dzieckiem takiej nastolatki ktora mu cale zycie wyrzygiwala i wyrzyguje jak to zmaronwal jej zycie
przykro sie tego slucha i on sam mi powiedzial ze wolalby sie nie urodzic[/QUOTE]

Nie jego wina,że ma taką wredną matkę.

[Nimve]

Napisane przez motylka_30

Nie jego wina,że ma taką wredną matkę.

No nie, to wina ludzi takich jak Ty, którzy wiedzą lepiej co kto powinien.

[Limonka2738]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87960350]
moj syn ma bliskiego kumpla ktory kilkakrotnie pomieszkiwal u nas ,on jest wlasnie dzieckiem takiej nastolatki ktora mu cale zycie wyrzygiwala i wyrzyguje jak to zmaronwal jej zycie
przykro sie tego slucha i on sam mi powiedzial ze wolalby sie nie urodzic[/QUOTE]

Straszna historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motylka_30]

Napisane przez Nimve

No nie, to wina ludzi takich jak Ty, którzy wiedzą lepiej co kto powinien.

Ja nikomu nie zabraniam aborcji ani oddać do adopcji.Ale obwiniane kogoś niewinnego jest nie na miejscu.Znęcała byś się nad swoim dzieckiem psychicznie dlatego,że jest niechciane?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Limonka2738

Straszna historia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak straszne zachowanie.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez motylka_30

Ja nikomu nie zabraniam aborcji ani oddać do adopcji.Ale obwiniane kogoś niewinnego jest nie na miejscu.Znęcała byś się nad swoim dzieckiem psychicznie dlatego,że jest niechciane?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------





No tak straszne zachowanie.

Powtarzam, zrozumienie kontekstu i okoliczności nie równa się obwinianiu ofiary i usprawoedliwianiu sprawcy. Rozumiesz to?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Nimve]

Napisane przez motylka_30

Ja nikomu nie zabraniam aborcji ani oddać do adopcji.Ale obwiniane kogoś niewinnego jest nie na miejscu.Znęcała byś się nad swoim dzieckiem psychicznie dlatego,że jest niechciane?[COLOR="Silver"]

Nie wiem co bym zrobiła, gdybym była z każdej strony gnębiona, że jak to tak, oddać dziecko, albo go nie chcieć, dzieciątko trzeba kochać, bo jak nie to jesteś potworem. I bym urodziła pod taką presją, że jak chciało się seksu, to teraz wychowuj i kochaj, rozkaz padł, a my będziemy ci patrzeć na ręce. I te kobiety rodzą, bo mają wpojone, że tak trzeba, nie chcą tych dzieci, a nie mają się komu poskarżyć, bo nikt ich nie zrozumie, to myślisz co się stanie w konsekwencji? Gdzie ten cały żal będzie miał ujście?

Gdyby normą w społeczeństwie było myślenie w stylu: hej, masz prawo do swoich uczuć, masz prawo nie chcieć dziecka nawet jak już się poczęło, masz prawo zrezygnować z rodzicielstwa i spokojnie usunąć dziecko lub je oddać i to jest jak najbardziej ok, nadal jesteś dobrym człowiekiem, to jestem więcej niż pewna, że takich tragedii byłoby zdecydowanie mniej.


Chłopak nie chciał dziecka i to, że zostawił je z matką nie powinno dostać ani grama krytyki. Zmierzył siły na zamiary i zdecydował szczerze, czego wielu osobom niestety zabrakło.

Lepiej dla dziecka myślisz, że by było, gdyby na siłę został przy dziewczynie i w poczuciu zmarnowanego życia i niesprawiedliwości zajmował się tym wg niego wrzodem na tyłku? Lepiej żeby dziecko żyło w takiej rodzinie, gdzie go ojciec nie kocha i zapewne drze koty z matką? Czy lepiej, żeby miało tylko matkę, ojca na oczy nie widziało, i czuło się w 100% kochane przez tę matkę, niż w 50% przez rodziców?

[Cukier_Puder_]

Napisane przez motylka_30

Super i teraz już wszytko wyjaśniłaś.Teraz powinnaś dostać bana od moderacji.Jawnie popierasz zabójstwo pisząc w ten sposób.Aborcja w początkowej fazie a zabicie po urodzeniu to kolosalna różnica, której ty nie dostrzegasz zdaje się.Dodatkowo sugerujesz,że wszytkie kobiety,które są za aborcją to domniemane zabójczynie.

Wyobraź sobie,że znam wiele kobiet ,które są za aborcją ale żadna nie takich rzeczy nie mówi.

Sorry, ale rozwala mnie to jak to się cały czas burzysz, że niektórzy ci tutaj nie pozwalają mieć innego zdania, potępiać jakiegoś zachowania, bo jest niezgodne z twoim wychowaniem i przekonaniami, a jak na razie to ty byś dała bana każdemu kto uważa coś czego ty nie popierasz XD

A poza tym rozwala mnie, że nie widzisz różnicy między rozumieniem czyjegoś zachowania i stanu psychicznego, a pochwalaniem i akceptowaniem tego co robi

[Trzepotka]

Treść usunięta

[motylka_30]

Napisane przez Nimve

Nie wiem co bym zrobiła, gdybym była z każdej strony gnębiona, że jak to tak, oddać dziecko, albo go nie chcieć, dzieciątko trzeba kochać, bo jak nie to jesteś potworem. I bym urodziła pod taką presją, że jak chciało się seksu, to teraz wychowuj i kochaj, rozkaz padł, a my będziemy ci patrzeć na ręce. I te kobiety rodzą, bo mają wpojone, że tak trzeba, nie chcą tych dzieci, a nie mają się komu poskarżyć, bo nikt ich nie zrozumie, to myślisz co się stanie w konsekwencji? Gdzie ten cały żal będzie miał ujście?

Gdyby normą w społeczeństwie było myślenie w stylu: hej, masz prawo do swoich uczuć, masz prawo nie chcieć dziecka nawet jak już się poczęło, masz prawo zrezygnować z rodzicielstwa i spokojnie usunąć dziecko lub je oddać i to jest jak najbardziej ok, nadal jesteś dobrym człowiekiem, to jestem więcej niż pewna, że takich tragedii byłoby zdecydowanie mniej.


Chłopak nie chciał dziecka i to, że zostawił je z matką nie powinno dostać ani grama krytyki. Zmierzył siły na zamiary i zdecydował szczerze, czego wielu osobom niestety zabrakło.

Lepiej dla dziecka myślisz, że by było, gdyby na siłę został przy dziewczynie i w poczuciu zmarnowanego życia i niesprawiedliwości zajmował się tym wg niego wrzodem na tyłku? Lepiej żeby dziecko żyło w takiej rodzinie, gdzie go ojciec nie kocha i zapewne drze koty z matką? Czy lepiej, żeby miało tylko matkę, ojca na oczy nie widziało, i czuło się w 100% kochane przez tę matkę, niż w 50% przez rodziców?

Napiszę po raz 10 i ostatni bo już mi się znudziło.Oczywiście,że lepiej,że taki człowiek się trzyma od takiego dziecka i to dla matki jak i dla tego dziecka.Co nie znaczy,że takie zachowanie uważam za neutralne moralnie.Tak samo jak komuś nie zabraniam być chamem, to nie karalne ale swoje myślę o takich ludziach.


I przestańcie pisać o wrzodzie,bo to jest mega nieprzyjemnie i nie fajnie o was świadczy.Dziecko to nie wrzód.

Robi się nie miło.

Ja i Robcia i prarę osób innych nie chcemy na siłę zmusić do rodzicielstwa nikogo.Naszym zdaniem powinno ze strony ojca nastąpić jakiekolwiek zainteresowanie.Waszym nie mu si.

Taka mała różnica zdań.

[motylka_30]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ty mijanu i elvirgirl. Jesteście gdzieś po środku i rozumiecie autorkę i nie odbieracie prawa do takich odczuć.Inne oosby w tym wątku nie potrafią zaakceptować,że ktoś taką postawę może uważać za złą.

[Limonka2738]

Napisane przez motylka_30

Ty mijanu i elvirgirl. Jesteście gdzieś po środku i rozumiecie autorkę i nie odbieracie prawa do takich odczuć.Inne oosby w tym wątku nie potrafią zaakceptować,że ktoś taką postawę może uważać za złą.

Ja nie mam nic do akceptowania, bo możesz sobie uważać co chcesz bez mojego błogosławieństwa.

Ja ci tylko napisałam, dlaczego twoje rozumowanie jest nielogiczne.

Ale być nielogicznym jeszcze nikt nie zabronił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jak dla mnie już samo to, że ją na wejściu odrzuciła pokazuje, że figę jej chodzi w tym konkretnym temacie o dobro dziecka, a raczej o własny żal, bo ją chłopak zostawił, a miała być miłość na dobre i na złe. Z jednej strony oburzenie, że dziecko nie ma ojca i tylko o to żal do byłego, ale z drugiej strony, spoko, babci może nie mieć dla odmiany. Myślę, że odpowiedzi inaczej by się potoczyły, gdyby szczerze przyznała, no jestem wkurzona, bo mi miłość życia spitoliła i mnie olała w takim momencie, niż chrzanienie, że tylko o dobro dziecka chodzi i absolutnie nic więcej.

A to są dwie rzeczy, nie podjąć się opieki nad dzieckiem, którego nie chciał, a zostawić dziewczynę, która wierzyła, że się kochają i się nawet nie interesować, co u niej z samego względu na to, co ich łączyło. No to się ma żal, że dziecko, bez ojca, czy raczej, że matka bez faceta?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Nimve]

Napisane przez motylka_30

Napiszę po raz 10 i ostatni bo już mi się znudziło.Oczywiście,że lepiej,że taki człowiek się trzyma od takiego dziecka i to dla matki jak i dla tego dziecka.Co nie znaczy,że takie zachowanie uważam za neutralne moralnie.Tak samo jak komuś nie zabraniam być chamem, to nie karalne ale swoje myślę o takich ludziach.


I przestańcie pisać o wrzodzie,bo to jest mega nieprzyjemnie i nie fajnie o was świadczy.Dziecko to nie wrzód.

Robi się nie miło.

Ja i Robcia i prarę osób innych nie chcemy na siłę zmusić do rodzicielstwa nikogo.Naszym zdaniem powinno ze strony ojca nastąpić jakiekolwiek zainteresowanie.Waszym nie mu si.

Taka mała różnica zdań.

Ale co Ty chcesz kogoś zmusić do uczuć czy co Ci się marzy? Pojmij, że jeśli ktoś nie ma uczuć do dziecka, którego nie chciał, to nie ma, nie robi tego na złość nikomu, ani dlatego, że ma czarne serce. Nie robi to z niego złego człowieka.

No właśnie swoje myślisz, i swoje mówisz. Oceniasz ich negatywnie, i tacy ludzie później na siłę zostają z niechcianymi dziećmi, bo nie chcą być potępieni przez osoby o Twoim rozumowaniu. I masz tragedie jakie masz, i znowu osoby takie jak Ty będą o nich czytać i kręcić głową po raz kolejny, że no jak tak można. Zero refleksji jaki miały w tym pośredni udział. I kto tu ostatecznie jest podlejszy?

[madziamach]

Napisane przez Nimve

Ale co Ty chcesz kogoś zmusić do uczuć czy co Ci się marzy? Pojmij, że jeśli ktoś nie ma uczuć do dziecka, którego nie chciał, to nie ma, nie robi tego na złość nikomu, ani dlatego, że ma czarne serce. Nie robi to z niego złego człowieka.

No właśnie swoje myślisz, i swoje mówisz. Oceniasz ich negatywnie, i tacy ludzie później na siłę zostają z niechcianymi dziećmi, bo nie chcą być potępieni przez osoby o Twoim rozumowaniu. I masz tragedie jakie masz, i znowu osoby takie jak Ty będą o nich czytać i kręcić głową po raz kolejny, że no jak tak można. Zero refleksji jaki miały w tym pośredni udział. I kto tu ostatecznie jest podlejszy?

No widzisz są osoby, które zaakceptowały,że my mamy taki stosunek do takich osób mimo,że mają trochę inne zdanie.Ty nie jesteś w stanie więc dlaczego ja mam twój zrozumieć?

Ja oceniam negatywnie i tak samo motylka i ty tego nie zmieniasz.Zabraniasz mi tego?Równie dobrze mogę napisać,że twoje myślenie jest szkodliwe.

Jeśli masz masz odmienne zdanie ok.Inni rozumieją mnie i piszą,że mam prawo do swojego zdania i swoich uczuć a ty próbujesz wciskać,że twoja prawda jest tylko dobra a moje poglądy szkodliwe.

Niech na siłę nikt się nie zmienia jak ma być mu strasznie źle.Pytanie czemu taki jest.Tutaj dyskutować można długo.

[Nimve]

Napisane przez madziamach

No widzisz są osoby, które zaakceptowały,że my mamy taki stosunek do takich osób mimo,że mają trochę inne zdanie.Ty nie jesteś w stanie więc dlaczego ja mam twój zrozumieć?

Ja oceniam negatywnie i tak samo motylka i ty tego nie zmieniasz.Zabraniasz mi tego?Równie dobrze mogę napisać,że twoje myślenie jest szkodliwe.

Jeśli masz masz odmienne zdanie ok.Inni rozumieją mnie i piszą,że mam prawo do swojego zdania i swoich uczuć a ty próbujesz wciskać,że twoja prawda jest tylko dobra a moje poglądy szkodliwe.

Niech na siłę nikt się nie zmienia jak ma być mu strasznie źle.Pytanie czemu taki jest.Tutaj dyskutować można długo.

No bo Twoje poglądy są szkodliwe, to jest fakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziamach]

Napisane przez Nimve

No bo Twoje poglądy są szkodliwe, to jest fakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiedziałam,że tak napiszesz.

Wyobraź,że uważam tak samo i kto teraz ma osądzić czyja jest racje?Policzymy głosy ile osób jest po twojej stronie i ile jest po mojej i na tej podstawie wydamy osąd?!

Ja uważam,że takie jak twoje są szkodliwe bo potem tacy ludzie jak mój były pomyślą,że jak oleje ich to się nic nie stanie bo mogę.

Myślisz,że napiszesz,że to fakt i ja ci przyznam racje.Jak na razie to jesteś daleka do przekonania mnie.Dopóki swoich poglądów będziesz uważała za jedyne i prawdziwe jak to teraz przedstawiasz, to chyba nie mamy o czym dyskutować.

[Limonka2738]

Napisane przez madziamach

Wiedziałam,że tak napiszesz.

Wyobraź,że uważam tak samo i kto teraz ma osądzić czyja jest racje?Policzymy głosy ile osób jest po twojej stronie i ile jest po mojej i na tej podstawie wydamy osąd?!

Osąd każdy wyda własny.


Różnica jest taka, że ty nie dyskutujesz na argumenty, tylko na emocje.



A fakty są takie, że bardzo wiele dzieci (które niczemu nie były winne) i kobiet (które były tyle winne, że uprawiały seks) ucierpiało przez ideologię, którą prezentujesz.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87960361]Wiesz ja bym jednak nie zdjemowala z matki odpowiedzialności. Rozumiem, wiem co mogło doprowadzić ją do tego strasznego czynu, ale jednak popełniła okrutną zbrodnię. Wielu morderców ma za sobą koszmarne dzieciństwo, znęcanie, wykorzystywanie seksualne. Czy to znaczy, że należy zdjąć z nich odpowiedzialność i obarczyć wina wyłącznie ludzi, którzy ich w dzieciństwie krzywdzili? No chyba nie tędy droga, bo wtedy sąd i więzienie nie miałoby za bardzo większego sensu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Nie,ja nie zdejmuje z niej odpowiedzialnosci ale rozumiem motywy i twierdzę ze kara powinna być ale zmuszenie do utrzymania ciąży (brak możliwości aborcji) powinien być okolicznością łagodząca

[Nimve]

Madzia, ja Cię nie próbuje do niczego przekonać, bo jesteś emocjonalnie zaangażowana i to mocno, masz żal, oceniasz uczuciami nie logiką i na uczucia się powołujesz, także w tym momencie nic do Ciebie nie trafi i mam tego świadomość, że jedyne co zaakceptujesz to przyklaskiwanie Ci i pojazd po chłopaku.

To co piszę jest z myślą o ludziach, którzy czytają takie wątki i się nie ujawniają. Żeby wiedzieli, że mają prawo do własnych decyzji i czasami coś co źle brzmi, długoterminowo okaże się o wiele lepszym posunięciem, że to nie prawda, że absolutnie wszyscy ich potępią, tylko jest szansa, że dostaną zrozumienie i może dzięki temu zadecydują tak jak czują się na siłach, a nie wbrew sobie, ale zgodnie z poklaskiem społeczeństwa, po czym nie udźwigną i zgotują piekło całej rodzinie, którą czuli się zmuszeni założyć.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87960361]Wiesz ja bym jednak nie zdjemowala z matki odpowiedzialności. Rozumiem, wiem co mogło doprowadzić ją do tego strasznego czynu, ale jednak popełniła okrutną zbrodnię. Wielu morderców ma za sobą koszmarne dzieciństwo, znęcanie, wykorzystywanie seksualne. Czy to znaczy, że należy zdjąć z nich odpowiedzialność i obarczyć wina wyłącznie ludzi, którzy ich w dzieciństwie krzywdzili? No chyba nie tędy droga, bo wtedy sąd i więzienie nie miałoby za bardzo większego sensu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Chodzi o to, żeby uświadomić ludzi, że ferowanie osądami i przyklejanie łatek bez głębszego zastanowienia, zmusza innych do złych posunięć. Gdyby część z nich w odpowiednim momencie się przymknęła, albo chociaż spróbowała pewne rzeczy zrozumieć, może udałoby się zmniejszyć liczbę skrzywdzonych osób, które krzywdzą dalej.

Tacy ludzie nie zastanawiają się nad tragediami, do których się przyczynili szafując swoimi wyrokami, ale w swoich serduszkach uważają się za takich wspaniałych, ach powiedziałem, że to brzydko zostawiać własne dziecko, jestem takim dobrym człowiekiem. I w nosie mają tragedie jakie powstaną, gdy dany człowiek na siłę z tym dzieckiem zostanie. Znowu będzie wytykanie paluchem i woda młyn ich gadaniu, jacy to ludzie są podli. Dla mnie to ich zachowanie jest podłe, ale żeby to zrozumieć trzeba odłożyć na bok emocje i zastanowić się co jest skutkiem czego, a nie tylko kłapać na pusto jak tak można, och jak można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez motylka_30

Ty mijanu i elvirgirl. Jesteście gdzieś po środku i rozumiecie autorkę i nie odbieracie prawa do takich odczuć.Inne oosby w tym wątku nie potrafią zaakceptować,że ktoś taką postawę może uważać za złą.

No trudno nie rozumieć Autorki i jej rozżalenia, że została sama w trudnej sytuacji. Żadna z nas nie skakałaby zapewne z radości w tej sytuacji. Ma prawo czuć to, co czuje. Każde z nich, i ona i jej eks, podjęło własną decyzję, ale faktu to nie zmienia i nie ma wpływu na uczucia Autorki.

Myśle też, że nikt nie ma prawa krytykować jej decyzji o urodzeniu dziecka. Skoro szczycimy się, że jesteśmy pro-choice to znaczy, że popieramy i akceptujemy każdą decyzję kobiety. Przynajmniej ja tak rozumiem prawo wyboru w kwestii płodności.