Film "Jesteś Bogiem"

[Precious things]

Byłam kilka dni temu. Sala praktycznie pełna, oprócz 2 pierwszych rzędów. Obok mnie siedzieli pan i pani w wieku 50 + , jestem ciekawa jak im się podobało.
Dla mnie film dobry. Przejmujący. Smutny. Wyszliśmy ze znajomymi jacyś tacy zamyśleni i mało kto się odzywał.
Faktycznie może robić wrażenie nieco niespójnego, no ale tak jak już to zostało powiedziane - trzeba było jakoś to wszystko zmieścić w tych dwóch godzinach.
Odniosę się jeszcze do samego przedstawienia Magika. Uważam, że niczego nie zabrakło, że problemy były przedstawione wielopłaszczyznowo i można było z nich wyłapać istote frustracji bohatera. Film nie miał być tylko o Magiku i zbytnie roztrząsanie jego śmierci czy też jej powodów uważam za niepotrzebne.
( Nawiązując do tematu powalił mnie polot pani Anny Popek - jest to też na YT. Tak się kobieta nakręciła samobójczą śmiercią i pogonią za sensacją, że aż na mózg się rzuciło. Żenada.
http://demotywatory.pl/3090542/Rahim...cietej-riposty )

Ja siedziałam w ostatnim rzędzie i widziałam jak na końcowych scenach po prostu cała sala zamarła.

[Monian]

potwierdzam ostatnia scena i chwila po niej absolutna cisza w kinie... Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim

[funk_you]

Napisane przez Ilike_it

Soundtrack z filmu 36 zł oO

No i hajs się zgadza.

[ladymln]

Napisane przez Monian

potwierdzam ostatnia scena i chwila po niej absolutna cisza w kinie... Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim

a ja uważam, że ta cisza w kinie po ostatniej scenie, była wymuszona przez twórców filmu, żadnej muzyki w tle itp. to i ludzie siedzieli cicho, bo było głupio się odezwać. Mimo, że film mi się podobał, to nie lubię takiego celowego wprowadzania widzów w stan refleksji i sztucznego patosu.

[Futbolowa]

Napisane przez ladymln

a ja uważam, że ta cisza w kinie po ostatniej scenie, była wymuszona przez twórców filmu, żadnej muzyki w tle itp. to i ludzie siedzieli cicho, bo było głupio się odezwać. Mimo, że film mi się podobał, to nie lubię takiego celowego wprowadzania widzów w stan refleksji i sztucznego patosu.

No nie wiem. Do takich zdjęć żadna muzyka nie byłaby odpowiednia.

[lanavera]

Napisane przez Futbolowa

No nie wiem. Do takich zdjęć żadna muzyka nie byłaby odpowiednia.

Do takich zdjęć? Jakich? Ja właśnie nie rozumiem tych ochów i achów, i opowieści, że cała sala w kinie 'zamarła' - a co mieli robić, śmiać się? oglądają film, w którym ktoś umiera, to siedzą cicho. Ja nie zauważyłam w ogóle takiej reakcji w kinie, że niby wszystkich wcisnęło w fotel. Było cicho, bo nie było muzyki. Sama scena nie była niezwykła, otwarte okno i parę smutnych twarzy aktorów, ot cały tragizm. W ogóle mnie to nie przekonało.

[Melissa86]

Napisane przez Precious things

Byłam kilka dni temu. Sala praktycznie pełna, oprócz 2 pierwszych rzędów. Obok mnie siedzieli pan i pani w wieku 50 + , jestem ciekawa jak im się podobało.
Dla mnie film dobry. Przejmujący. Smutny. Wyszliśmy ze znajomymi jacyś tacy zamyśleni i mało kto się odzywał.
Faktycznie może robić wrażenie nieco niespójnego, no ale tak jak już to zostało powiedziane - trzeba było jakoś to wszystko zmieścić w tych dwóch godzinach.
Odniosę się jeszcze do samego przedstawienia Magika. Uważam, że niczego nie zabrakło, że problemy były przedstawione wielopłaszczyznowo i można było z nich wyłapać istote frustracji bohatera. Film nie miał być tylko o Magiku i zbytnie roztrząsanie jego śmierci czy też jej powodów uważam za niepotrzebne.
( Nawiązując do tematu powalił mnie polot pani Anny Popek - jest to też na YT. Tak się kobieta nakręciła samobójczą śmiercią i pogonią za sensacją, że aż na mózg się rzuciło. Żenada.
http://demotywatory.pl/3090542/Rahim...cietej-riposty )

Ja siedziałam w ostatnim rzędzie i widziałam jak na końcowych scenach po prostu cała sala zamarła.

Z tym nie mogę się zgodzić. Przecież to nie jest pierwszy film tego typu. Ostatnio oglądałam film, który pokazywał 20 lat z życia człowieka i był bardzo spójny i o dziwo zmieścił się w niecałych dwóch godzinach. Więc taki argument do mnie nie przemawia.

[Futbolowa]

lanavera, przecież na końcu pokazane są prawdziwe zdjęcia Magika [a nie aktorów] + skany jego ostatnich słów. Wcale mnie nie dziwi, że ludźmi to wstrząsa, że płaczą i nie wiedzą co powiedzieć.

[agniesiaa]

Napisane przez Futbolowa

lanavera, przecież na końcu pokazane są prawdziwe zdjęcia Magika [a nie aktorów] + skany jego ostatnich słów. Wcale mnie nie dziwi, że ludźmi to wstrząsa, że płaczą i nie wiedzą co powiedzieć.

Poza tym, to co jest na tych kartkach naprawdę trafia.

[lanavera]

Napisane przez Futbolowa

lanavera, przecież na końcu pokazane są prawdziwe zdjęcia Magika [a nie aktorów] + skany jego ostatnich słów. Wcale mnie nie dziwi, że ludźmi to wstrząsa, że płaczą i nie wiedzą co powiedzieć.

Być może nie wstrząsnęła mną końcówka, bo ogólnie cały film średnio do mnie przemówił i nie zgłębił całej tej tragedii należycie moim zdaniem.

Napisane przez agniesiaa

Poza tym, to co jest na tych kartkach naprawdę trafia.

No właśnie... mnie jakoś po prostu nie trafia. No ale nie każdego musi przecież.
A co do tego, co tam było napisane... Nie "trafiają" do mnie słowa "nie poddawajcie się" od człowieka, który popełnił samobójstwo. Swoim czynem zaprzeczył całkowicie temu przesłaniu. Wiem, że inni mogą odczuwać to zupełnie odmienne i może właśnie dlatego to do nich przemówi, ale ja to odczuwam jako takie... nieszczere.

[ladymln]

Napisane przez Futbolowa

No nie wiem. Do takich zdjęć żadna muzyka nie byłaby odpowiednia.

do zdjęć Magika pasowałaby muzyka Magika, oczywiście moim zdaniem.


O ile dobrze pamiętam po tych zdjęciach, ciszy, pojawiła się jakaś muzyka, chyba podczas napisów-nie jestem pewna, ale zaraz jak tylko się pojawiła to ludzie zaczęli normalnie się do siebie odzywać itd. Moim zdaniem to było wymuszone przez twórców i tyle. Chociaż powtarzam, że cały film zrobił na mnie duże wrażenie. Zresztą nie wiem jak dla Was, ale dla mnie scena, kiedy Magik nie zapakował zakupów z wózka ukazywała tragizm postaci, to, że żył w jakimś swoim świecie, miał problem z tak prostymi czynnościami, a kiedy manager otworzył bagażnik, ludzie na sali wybuchnęli śmiechem. Także niestety nie sądzę, by widzowie seansu, na którym byłam, zachowali ciszę na końcu filmu, bo byli wstrząśnięci.

[WhiteCherry]

Napisane przez ladymln

Zresztą nie wiem jak dla Was, ale dla mnie scena, kiedy Magik nie zapakował zakupów z wózka ukazywała tragizm postaci, to, że żył w jakimś swoim świecie, miał problem z tak prostymi czynnościami, a kiedy manager otworzył bagażnik, ludzie na sali wybuchnęli śmiechem. Także niestety nie sądzę, by widzowie seansu, na którym byłam, zachowali ciszę na końcu filmu, bo byli wstrząśnięci.

podobnie było z tą sceną, gdy Gustaw mówi do Magika - Piotrek nie bój się go, on jest z papieru (sytuacja z billboardem). Psychoza. ;-)

[agniesiaa]

Napisane przez lanavera

Być może nie wstrząsnęła mną końcówka, bo ogólnie cały film średnio do mnie przemówił i nie zgłębił całej tej tragedii należycie moim zdaniem.



No właśnie... mnie jakoś po prostu nie trafia. No ale nie każdego musi przecież.
A co do tego, co tam było napisane... Nie "trafiają" do mnie słowa "nie poddawajcie się" od człowieka, który popełnił samobójstwo. Swoim czynem zaprzeczył całkowicie temu przesłaniu. Wiem, że inni mogą odczuwać to zupełnie odmienne i może właśnie dlatego to do nich przemówi, ale ja to odczuwam jako takie... nieszczere.

Oczywiście, każdy inaczej odczuwa i ma prawo do swoich przemyśleń. Ja pół filmu miałam ciarki, jak ta muzyka poleciała, co innego słuchać tego w domu, a co innego dostajesz opakowane czyimś spojrzeniem w kinie.

[Ilike_it]

Napisane przez Precious things

( Nawiązując do tematu powalił mnie polot pani Anny Popek - jest to też na YT. Tak się kobieta nakręciła samobójczą śmiercią i pogonią za sensacją, że aż na mózg się rzuciło. Żenada.
http://demotywatory.pl/3090542/Rahim...cietej-riposty )

Pozdrowienia dla P. Popek były u Kuby od Raha. No nie pomyślała.

Napisane przez Monian

potwierdzam ostatnia scena i chwila po niej absolutna cisza w kinie... Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim

Napisane przez Futbolowa

No nie wiem. Do takich zdjęć żadna muzyka nie byłaby odpowiednia.

Napisane przez Futbolowa

lanavera, przecież na końcu pokazane są prawdziwe zdjęcia Magika [a nie aktorów] + skany jego ostatnich słów. Wcale mnie nie dziwi, że ludźmi to wstrząsa, że płaczą i nie wiedzą co powiedzieć.

Właśnie to wywołało u mnie wzruszenie...

Napisane przez ladymln

do zdjęć Magika pasowałaby muzyka Magika, oczywiście moim zdaniem.


O ile dobrze pamiętam po tych zdjęciach, ciszy, pojawiła się jakaś muzyka, chyba podczas napisów-nie jestem pewna, ale zaraz jak tylko się pojawiła to ludzie zaczęli normalnie się do siebie odzywać itd. Moim zdaniem to było wymuszone przez twórców i tyle. Chociaż powtarzam, że cały film zrobił na mnie duże wrażenie. Zresztą nie wiem jak dla Was, ale dla mnie scena, kiedy Magik nie zapakował zakupów z wózka ukazywała tragizm postaci, to, że żył w jakimś swoim świecie, miał problem z tak prostymi czynnościami, a kiedy manager otworzył bagażnik, ludzie na sali wybuchnęli śmiechem. Także niestety nie sądzę, by widzowie seansu, na którym byłam, zachowali ciszę na końcu filmu, bo byli wstrząśnięci.

U mnie na sali była absolutna cisza, nawet, gdy wychodziliśmy z kina nikt nie rozmawiał i wszyscy byli zamyśleni...

Napisane przez agniesiaa

Oczywiście, każdy inaczej odczuwa i ma prawo do swoich przemyśleń. Ja pół filmu miałam ciarki, jak ta muzyka poleciała, co innego słuchać tego w domu, a co innego dostajesz opakowane czyimś spojrzeniem w kinie.

Dokładnie.

[2016070953]

mnie prawdziwe zdjęcia Magika i te jego zapiski na kartkach wcale nie wzruszyły, zaczęło mnie tylko zastanawiać to czy da się przedwcześnie zapobiec chorobie psychicznej.

[gryzelda]

Bylam wczoraj na tym filmie w kinie. Spodziewalam sie czegos sredniego moze nawet nudnego. Bardzo sie mylilam film byl poprostu dobry, chyba kilka lat nie widzialam tak dobrego filmu a zwlaszcza ze to polski film. Ja poprostu plakalam nie wzruszylam sie to byl placz a jak bym mogla to bym tam wyła . Nie jestem typem osoby ktora placze na weselach i na byle ☠☠☠☠☠☠☠kach w filmach - oczywiscie czasem wzruszy mnie jakim moment ale ten film poprostu taki smutek we mnie wzbudzil ze masakra, co dziwne nie widzialm osob placzacych ani wzruszajacych sie , nie wiem mnie ten film doglebnie poruszyl... Naprawde goraco polecam ten film.

[Mileva_]

Obejrzałam. Film... dobry. Dobry, porządny, choć na kolana nie powala. Chłopaki dobrze zagrali, chociaż scenariusz bardzo błyskotliwy nie był. Trochę za dużo takiej "siekaniny", pokazywania szybko wielu kadrów - to podwórko, to osiedle, blok, sklep teścia(?). Subkulturowe dialogi zbyt przekonująco nie wypadły. Podobnie jak szarpanina ze zuymi menedżerami.

Bardzo fajnie przestawiona ta rzeczywistość końca lat 90. - blokowiska, chłopaki pod klatkami schodowymi, pomazane łazienki w szkołach - dokładnie tak zapamiętałam tamte lata. W ogóle dobór miejsc, gdzie kręcono sceny, bardzo mi przypadł do gustu.

W zasadzie można powiedzieć, że jest to Skazany na bluesa dwadzieścia lat później i w zupełnie innych realiach. No i pokazuje, że pewne przemyślenia, pytania, problemy, poszukiwanie swojego miejsca w życiu to kwestie zawsze aktualne i boryka się z nimi każde pokolenie - choć na swój własny sposób.

Mimo to uważam, że najtrafniej film ocenią osoby, które w tamtym okresie były właśnie w takim wieku licealno - początkowostudenckim - ocenią film z perspektywy czasu, a poza tym pamiętają, jak wyglądała wczesna młodość w tamtych czasach.

[girl99]

Hej

Dopiero teraz znalazłam ten wątek
Co prawda od premiery minęło już sporo czasu, ale wypowiem się na temat filmu.

Moim zdaniem był świetny. Już samo intro sprawiło, że po ciele przechodzą ciarki, a człowiek mimo woli zaczyna się bujać w fotelu. Niesamowite odczucia przy każdym utworze. Co innego słuchać w domu, a co innego w sali pełnej ludzi.
Koniecznie trzeba pochwalić chłopaków za grę aktorską. Moim zdaniem zagrali bardzo realistycznie. Czuło się bijące od nich emocje.
Była to dla mnie także sentymentalna podróż do czasów późnej podstawówki/gimnazjum, kiedy zaczęła się moja przygoda z tą muzyką. Blokowiska, szerokie spodnie, dzieciaki biegające za piłką. Widok ogromnych monitorów, dyskietek, cofnięcie się do lat 90 jak nic Dokładnie tak pamiętam tamte beztroskie czasy
Wróciły wszystkie wspomnienia ...
Niesamowite jest także to, że minęło tyle lat, a człowiek dalej zna teksty, jest w stanie zanucić kawałki PFK.
Niesamowicie poruszyły mnie końcowe sceny. Muzyka w połączeniu ze zdjęciami Maga i zapiskami w zeszycie = ścisk w gardle.
Po wyjściu z kina długo nie mogliśmy dojść do siebie, film zmusił (przynajmniej mnie i ludzi, z którymi byłam) do refleksji. Potem przez długi czas film nie chciał wyjść z głowy i rozmyślałam o nim.

Oczywiście nie mówię, że wszystko było idealne, ponieważ było kilka niedociągnięć. Jednak mimo to, uważam, że film trzeba zobaczyć

[agniesiaa]

Napisane przez girl99

Hej

Dopiero teraz znalazłam ten wątek
Co prawda od premiery minęło już sporo czasu, ale wypowiem się na temat filmu.

Moim zdaniem był świetny. Już samo intro sprawiło, że po ciele przechodzą ciarki, a człowiek mimo woli zaczyna się bujać w fotelu. Niesamowite odczucia przy każdym utworze. Co innego słuchać w domu, a co innego w sali pełnej ludzi.
Koniecznie trzeba pochwalić chłopaków za grę aktorską. Moim zdaniem zagrali bardzo realistycznie. Czuło się bijące od nich emocje.
Była to dla mnie także sentymentalna podróż do czasów późnej podstawówki/gimnazjum, kiedy zaczęła się moja przygoda z tą muzyką. Blokowiska, szerokie spodnie, dzieciaki biegające za piłką. Widok ogromnych monitorów, dyskietek, cofnięcie się do lat 90 jak nic Dokładnie tak pamiętam tamte beztroskie czasy
Wróciły wszystkie wspomnienia ...
Niesamowite jest także to, że minęło tyle lat, a człowiek dalej zna teksty, jest w stanie zanucić kawałki PFK.
Niesamowicie poruszyły mnie końcowe sceny. Muzyka w połączeniu ze zdjęciami Maga i zapiskami w zeszycie = ścisk w gardle.
Po wyjściu z kina długo nie mogliśmy dojść do siebie, film zmusił (przynajmniej mnie i ludzi, z którymi byłam) do refleksji. Potem przez długi czas film nie chciał wyjść z głowy i rozmyślałam o nim.

Oczywiście nie mówię, że wszystko było idealne, ponieważ było kilka niedociągnięć. Jednak mimo to, uważam, że film trzeba zobaczyć

Miałam podobne odczucia

[aako]

szkoda że nie ma dvd przynajmniej na razie bo chciałabym drugi raz obejrzeć

[Ilike_it]

Ja oglądałam na YT

[girl99]

Napisane przez agniesiaa

Miałam podobne odczucia

Dokładnie - na necie można znaleźć.
Ale swoja drogą posiadanie oryginalnego DVD, to też frajda

[Ilike_it]

No, chciałabym na dvd. Ciekawe jaka będzie cena.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.