|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-10-18, 22:21 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43
|
Dieta a małe grzeszki.
Czy będąc na diecie zdarzyło się Wam czasem złamać, zjeść coś zakazanego? Czy bardzo wpływa to na naszą dietę, zmienia coś?
Jestem na diecie od kilku tygodni, sporo już schudłam, właściwie do celu zostały mi 1,5-2kg, nie męczę się, nie chodzę głodna ale dzisiaj był mój pierwszy dzień kiedy zgrzeszyłam, właśnie zjadlam loda z mcdonalda i jakąś kanapkę też z mc, mam ogromne wyrzuty i odrazu chore wrażenie że przytuje niewiadomo ile. ;( |
2012-10-19, 14:23 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Hhahahah Ja bym się raczej zapytała: "Czy będąc na diecie zdarzyło się Wam NIDY nie zjeść czegoś zakazanego?" To normalne, że człowiek ma jakieś tam swoje nawyki od których ciężko się odzwyczaić. Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto by w trakcje kuracji odchudzającej nie zjadł czegoś "grzesznego" . Jestem w szoku, że Tobie się to prawie udało Szkoda, że zrzeszyłaś w Mc'ku. Domowa taka "kanapka" i lody na pewno byłyby bardziej light i naturalne niż te z McDonalda, ale nie martw się, o ile wcześniej Twoja dieta nie była głodówkowa, to prawdopodobnie taki jednorazowy wyskok nie przyda Ci kilogramów
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
2012-10-20, 17:48 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
ja właśnie zjadłam 10 placków ziemniaczanych i zapiłam winem
a złamałam się po 59 dniach... |
2012-10-21, 12:46 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: LU
Wiadomości: 254
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
A bo to raz
Czasem mam takie niewyjaśnione ochoty na coś słodkiego. Jednego razu udało mi się to pokonać owocem albo zalać porządną butelką wody, innego razu po prostu szłam i ,,grzeszyłam". Ważne jest żeby nie mówić sobie ,,raz zgrzeszyłam, już nic mi nie pomoże, będę gruba i brzydka blabla idę zajeść smutek i godzę się z tym" (często tak kiedyś robiłam, a następnego dnia rano już nie byłam taka z tym pogodzona) Trzeba wrócić na dobry tor
__________________
Zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii |
2012-10-21, 13:07 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
ILE PLACKÓW ZIEMNIACZANYCH???
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
2012-10-22, 09:30 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
10, przeciez to nieduzo.
Ja wyznaję zasadę-żadnego dietowania, niech samo chudnie. I mam wliczone w plan "racjonalnego żywienia" małe wyskoki. Na przykład dzisiaj na śniadanie zjadłam tylko jedną małą sajgonkę i...batonika, bo chodził za mną od stuleci. Potrzebne są takie wyskoki. Dla zachowania psychicznej równowagi Od nich nie da się utyć. |
2012-10-22, 10:01 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Cytat:
P.S. Co do tego, że od wyskoków nie da się utyć. Ja wyżej już pisałam, ale powiem Ci po sobie, że mój organizm bardzo reaguje na wszelkie "wyskoki". Jeśli bym sobie 2-3 razy w ciągu tygodnia pozwoliła na jakąś małą przyjemność, owszem, nie utyłabym, ale niestety też bym nie schudła (jestem na etapie redukcji). Mój organizm jest już tak przemaglowany przez lata różnych "mądrych i cud diet", że niestety bardzo się buntuje o wszystko. Na szczęście odkąd jem inaczej, to praktycznie zanikły do zera moje "zachcianki". Jedzenie to... tylko jedzenie. Radość czerpię z innych źródeł
__________________
REDUKCJA/SIŁA Edytowane przez fatass Czas edycji: 2012-10-22 o 10:07 |
|
2012-10-22, 11:31 | #8 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Cytat:
A tak serio. 12 cm to spore placki. Cytat:
|
||
2012-10-22, 12:16 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Niby tak, ale tu mi się nasuwa pytanie, czy ktoś z normalnym metabolizmem w ogóle potrzebuje diet odchudzających?
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
2012-10-22, 12:57 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Cytat:
i osoby z wolnym metabolizmem, normalnym i te z szybkim mają określone zapotrzebowanie kaloryczne, którego przekroczenie skutkuje tyciem. z tą różnicą, że jedni tyją szybciej, drudzy wolniej co do tematu, polecam czasem na chwilę ochłonąc i pomyślec logicznie: osoba, która chce schudnąc je mniej, niż w przypadku, w którym chciałaby utrzymac wagę. załóżmy, że nie odchudzając się jadła 2000 kcal, podczas odchudzania je ok. 1500, to znaczy, że tygodniowo ma deficyt 3500 kcal, doliczając do tego jednorazowe zwiększenie kaloryczności o np. 500 kcal, jej deficyt wynosi 3000 kcal, to znaczy, że jej bilans kaloryczny nadal jest ujemny, idąc dalej znaczy to, że nie przytyje. poza tym raz na jakiś czas warto trochę odpuścic i zjeśc więcej, to pomaga rozkręcic metabolizm |
|
2012-10-22, 13:30 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Generalnie masz rację, aczkolwiek zapewniam Cię, że są wyjątki od tej reguły Myślę tu o osobach długotrwale odchudzających się min. dietami bardzo niskokalorycznymi. W moim otoczeniu są dwie osoby, które maja taki problem. Mimo, że teoretycznie mają ujemny bilans, to nie chudną. Natomiast każde odstępstwo od diety powoduje u nich przybieranie na wadze. Podobnie było ze mną z resztą ...
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
2012-10-22, 15:10 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
tak tak, jestem tego świadoma, w tych swoich rozważaniach brałam pod uwagę osoby nie mające większych problemów z metabolizmem, dlatego że tycie od małych ilości jedzenia nie jest stanem normalnym, taka sytuacja jest często spowodowana niedoczynnością tarczycy, innymi schorzeniami, długotrwałymi dietami o zbyt niskim bilansie kalorycznym, które mogą byc wstępem do zaburzeń odżywiania, czy zaburzeniami odżywiania samymi w sobie, a to wszystko nie dotyczy raczej zdrowej osoby.
zdaje mi się, że nawet w tych przypadkach, które wymieniłam wyżej trudno obarczac za tycie odstępstwa od diety, generalnie to zasługa metabolizmu w kiepskim stanie i tym (jego przyczynami itp.) się trzeba zając wówczas. mnie też to kiedyś dotyczyło Edytowane przez poppy seed Czas edycji: 2012-10-22 o 15:12 |
2012-10-22, 18:34 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
po tym poście jeszcze 4 dojadłam, ale moje placki to takie 8-9cm
jeżeli chodzi o: placki ziemniaczane, pierogi i pizze "4 sery" to nie znam umiaru Edytowane przez Rubella Czas edycji: 2012-10-22 o 18:37 |
2012-10-22, 19:50 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta a małe grzeszki.
Stosunkowo rzadko, jak już to jest to cukierek, lub gorzka czekolada. Prędzej jestem wstanie zrobić wyjątek dla pizzy, ale to bardzo okazyjnie.
Dla niezdrowych produktów, warto zrobić zasadę jak dla alkoholu - okazyjnie.
__________________
http://www.via-appia.pl/ - zapraszam na forum literackie wszystkich co lubią trochę poczytać, lub piszą do szuflady i chcą spróbować swoich sił publikując. |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.